SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Paweł Sołtys dyscyplinarnie zwolniony z Polskiego Radia, związek pracowników Trójki i Dwójki oburzony

Dziennikarz radiowej Trójki Paweł Sołtys, pełniący też funkcję przewodniczącego Związku Zawodowego Dziennikarzy Trójki i Dwójki, został dyscyplinarnie zwolniony z Polskiego Radia.

Dołącz do dyskusji: Paweł Sołtys dyscyplinarnie zwolniony z Polskiego Radia, związek pracowników Trójki i Dwójki oburzony

69 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
M.
Zapamiętajcie te pisowskie nazwiska: Czabański, Bubula, Lichocka, Gliński, Sellin, Kruk, Kurski, Stanisławczyk - Żyła, Lisicki, Pyza, Karnowscy, Feusette, Zaremba, Hejke, Sakiewicz, Gmyz, Wróblewski, "Rycerz", Pilis, Chmiel, Skowroński, Wolski, Ziemkiewicz, Paczuska, Rachoń, Jachowicz, Wikło, Lichota, Holecka, Porzeziński, Pawlicki, Adamczyk X 2, Pereira, Pobudzin, Hlebowicz, Krasnodębska, Sławiński, Gottesman, Klarenbach, Mądrzejewski, Gursztyn.


Podałeś listę osób wyrzuconych z pracy z mediów publicznych w czasach Platformy oraz tych, którzy mieli zakaz lub ograniczenie w nich występowania w tychże czasach? Dlaczego wtedy nie protestowałeś?
odpowiedź
User
Łukasz
Kiedy 9 lat temu PO zaorywała Trójkę też tak jęczeliście?
odpowiedź
User
Jarek.
W styczniu 1981 roku kolega mojego ojca - pan Zdzisław - przewodniczący zakładowego związku zawodowego "Solidarność" został wezwany przez swojego przełożonego. Otrzymał polecenie kolejnego, służbowego wyjazdu. Wrócił po czterech dniach. Okazało się, że już czekała na niego dyscyplinarka. "Samowolne opuszczenie stanowiska pracy". Przełożony patrząc mu w oczy i przy świadkach stwierdził, że nie wysyłał go na ten wyjazd. Kadry nie miały dokumentów wyjazdu, a na delegacji nie było podpisu przełożonego. Pan Zdzisław został zwolniony, dodatkowo został oskarżony o fałszerstwo dokumentów. Taka to historia pana Zdzisława...
odpowiedź