Paweł Jurek: blokowanie treści użytkownikom adblocków daje Onetowi mniej odsłon, ale więcej pieniędzy z reklam
Kilkadziesiąt procent użytkowników, którym wyświetliliśmy zachęty do wyłączenia adblocków, dodało nas do whitelisty. Nie widzę powodu, żeby się bić o adblockowane odsłony tylko po to, żeby to dobrze wyglądało w statystykach. Mamy nieco mniej odsłon, ale monetyzujemy je lepiej niż dotychczas - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Paweł Jurek, dyrektor zarządzający segmentem Onet w Grupie Onet-RAS Polska.
Dołącz do dyskusji: Paweł Jurek: blokowanie treści użytkownikom adblocków daje Onetowi mniej odsłon, ale więcej pieniędzy z reklam
Wchodzę na Onet z adblockiem. Nie widzę treści, bo Onet ją blokuje.
Jak więc moją wizytę zapisuje w statystykach Onet?
a) nie zalicza, wszak nie widziałem treści, w tym reklam, więc jakby mnie nie było.
b) zalicza i podaje reklamodawcom jako prawowitego UU.
Tacy użyszkodnicy, którzy wchodzą z Adblockiem na jakiś portal, zużywają jakiś ułamek procenta mocy serwera, czyli rocznie kosztują portalowi jakieś 0,05-0,8 zł. Jeżeli takich użyszkodników są miliony, wychodzi niezła kwota za obciążanie serwera. I niczego tacy użyszkodnicy nie dają w zamian, bo reklamy mają przyblokowane, nie widać tego na rozliczeniach z reklamodawcami. Osobiście uważam, że powinno się takich użyszkodników spokojnie i bezlitośnie blokować. Podkreślam: BEZLITOŚNIE!!! Niech idą na konkurencyjne portale i u nich marnują cykle procesora - oczywiście do czasu, aż konkurencja też pokaże im środkowy palec i uniemożliwi przeglądanie kontentu, dopóki nie wyłączą Adblocka.
Oczywiście mój wpis dostanie za chwilę mnóstwo łapek w dół, ale cóż poradzić, prawda niektórych w oczy kole i z rozpaczy klikają tę magiczną łapkę w dół (nic innego im nie pozostaje do rozładowania frustracji).
Tacy użyszkodnicy, którzy wchodzą z Adblockiem na jakiś portal, zużywają jakiś ułamek procenta mocy serwera, czyli rocznie kosztują portalowi jakieś 0,05-0,8 zł. Jeżeli takich użyszkodników są miliony, wychodzi niezła kwota za obciążanie serwera. I niczego tacy użyszkodnicy nie dają w zamian, bo reklamy mają przyblokowane, nie widać tego na rozliczeniach z reklamodawcami. Osobiście uważam, że powinno się takich użyszkodników spokojnie i bezlitośnie blokować. Podkreślam: BEZLITOŚNIE!!! Niech idą na konkurencyjne portale i u nich marnują cykle procesora - oczywiście do czasu, aż konkurencja też pokaże im środkowy palec i uniemożliwi przeglądanie kontentu, dopóki nie wyłączą Adblocka.
Oczywiście mój wpis dostanie za chwilę mnóstwo łapek w dół, ale cóż poradzić, prawda niektórych w oczy kole i z rozpaczy klikają tę magiczną łapkę w dół (nic innego im nie pozostaje do rozładowania frustracji).