SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Marzena Paczuska: odwołano mnie na Twitterze. Dziennikarze to krytykują: rewolucja w TVP pożera własne dzieci

Marzena Paczuska stwierdziła, że o odwołaniu jej z funkcji szefowej „Wiadomości” dowiedziała się z twitterowego wpisu dyrektora TAI Klaudiusza Pobudzina. Taki styl zakończenia z nią dotychczasowej współpracy skrytykowało wielu dziennikarzy, a także Joanna Lichocka z Rady Mediów Narodowych. Według niektórych publicystów „W Sieci” i „Do Rzeczy” Paczuska dalej powinna kierować „Wiadomościami”.

Dołącz do dyskusji: Marzena Paczuska: odwołano mnie na Twitterze. Dziennikarze to krytykują: rewolucja w TVP pożera własne dzieci

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wahadło odbije...
Zapracowała na takie traktowanie. Kto sieje wiatr ten zbiera burze....
odpowiedź
User
Master
Paczusi mi w ogóle nie żal, dostała kobieta w twarz od ucznia Rydza bo to "dobra zmiana"! Niech się powycinają wzajemnie do nogi, może to jedyny sposób na oczyszczenie TVP z pisowskiego brudu. Wierzę, że niedługo Pobudzina też ktoś przetrąci, później zdejmą Kurwskiego i skończy się kurwizja i cały PIS, oby jak najprędzej...
odpowiedź
User
Sylwia
Marzena Paczuska obniżyła oglądalność Wiadomości o prawie milion widzów i straciła miliony złotych z reklam, zgodnie z sondażami zaufanie do dziennika spadło, w normalnej firmie taka osoba dawno powinna podać się do dymisji za działania na szkodę spółki.


W normalnej firmie za obniżenie oglądalności głównych anten i stracenie milionów złotych z reklam, zgodnie z sondażami zaufanie do instytucji spadło, dawno do dymisji powinien się podać cały zarząd za działania na szkodę spółki.


Prawda, ale tekst był o Paczuskiej. ;) Za zrobienie z nadwyżki w 2015 straty na prawie dwieście milionów złotych w 2016 Kurski i Stanecki powinni podać się do dymisji.
odpowiedź