Agora z 88 mln zł półrocznej straty. W drugim kwartale wpływy w dół o 52 proc., a koszty o 34 proc.

przecież Wyborcza ma najwięcej cyfrowych subskrybentów ze wszystkich gazet, więc nie jest tak źle

Prawie 250 tys. abonentów cyfrowych dużego zysku nie przynosi. To tylko cyfry mające na celu podbicie wyimaginowaną "hegemonię".

jak nie przynosi, jeśli płacą po 14 zł średnio miesięcznie, to jest 3,5 mln miesięcznie czyli ok 40 mln rocznie, to mało? jeśli całość wpływów ze sprzedaży Wyborczej to 100 mln rocznie

XD. Nie, tyle nie przynosi. Zysk z esubskrypcji to 1/8 wydania papierowego. Nawet nie wspomne stratach w reklamach.

przecież Wyborcza ma najwięcej cyfrowych subskrybentów ze wszystkich gazet, więc nie jest tak źle

Prawie 250 tys. abonentów cyfrowych dużego zysku nie przynosi. To tylko cyfry mające na celu podbicie wyimaginowaną "hegemonię".

jak nie przynosi, jeśli płacą po 14 zł średnio miesięcznie, to jest 3,5 mln miesięcznie czyli ok 40 mln rocznie, to mało? jeśli całość wpływów ze sprzedaży Wyborczej to 100 mln rocznie

Nie wszyscy płacą za subskrypcje, bo część ludzi dostaje to za darmo w ramach miast idei, które prowadzi Wyborcza. To nic innego jak pogaduchy i mądrości odpowiednich samorządowców na koszt mieszkańców. Wyborcza robi nawet czasami warsztaty z mieszkańcami i wyciąga kasę od miast w ten sposób. Na Śląsku to jest norma 20-30 tys. zł za taką przyjemność płaci miasto. Tak więc z reklam się nie utrzymują. W sumie media lokalne z reklam nie są w stanie wyżyć - zwłaszcza portale internetowe.

Innymi słowy Wyborcza robi ostrą propagandę za kasę, ale jakoś zlecenie lecą tylko z jednej strony :)

Jak tam Papa Diego?