Witam!

Lekarz polecil mi lampe solux na naswietlanie zatok. Powiedzial bym
kupil na allegro bo tam tego duzo w dobrej cenie. Fakt - sa, ale sa
roznej mocy, najbardziej popularne to lampy o mocy 100W i 300W. Mam
mowiac potocznie zawalone zatoki nosowe. Prawdopodobnie ze wzgledu na
alergie na plesn, przeziebienia, prawdopodobnie zyje sobie tam
wirusik w symbiozie z moim organizmem i jak jestem przeziebiony to
wtedy on sie aktywuje i zaczyna mi leciec z zatok. Kuracje
antybiotykowe pomagaja, ale do kolejnego przeziebienia. Bire teraz
leki na alergie i chce kupic lampe solux. Starczy 100W czy lepiej
doplacic do 300W ? A moze 150 W ? :)


--
Pozdrowienia,
Maciej aka Sesjusz

W dniu 2011-10-17 20:30, Maciej K. aka Sesjusz pisze:
> prawdopodobnie zyje sobie tam
> wirusik w symbiozie z moim organizmem i jak jestem przeziebiony to
> wtedy on sie aktywuje i zaczyna mi leciec z zatok. Kuracje
> antybiotykowe pomagaja, ale do kolejnego przeziebienia.

Nie możesz iść na zbadanie tej wydzieliny, jaki wirusik się aktywuje?


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak
ludzie. Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w
okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie
zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten,
kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć.
Leonardo da Vinci

W dniu 2011-10-17 23:19, Animka pisze:

>> prawdopodobnie zyje sobie tam
>> wirusik w symbiozie z moim organizmem i jak jestem przeziebiony to
>> wtedy on sie aktywuje i zaczyna mi leciec z zatok. Kuracje
>> antybiotykowe pomagaja, ale do kolejnego przeziebienia.
>
> Nie możesz iść na zbadanie tej wydzieliny, jaki wirusik się aktywuje?

Wirusików to raczej się nie wyhoduje w normalnym badaniu :>
A wirusologiczne to drooogie jest, oj drogie :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

W dniu 2011-10-17 23:23, Aicha pisze:
> W dniu 2011-10-17 23:19, Animka pisze:
>
>>> prawdopodobnie zyje sobie tam
>>> wirusik w symbiozie z moim organizmem i jak jestem przeziebiony to
>>> wtedy on sie aktywuje i zaczyna mi leciec z zatok. Kuracje
>>> antybiotykowe pomagaja, ale do kolejnego przeziebienia.
>>
>> Nie możesz iść na zbadanie tej wydzieliny, jaki wirusik się aktywuje?
>
> Wirusików to raczej się nie wyhoduje w normalnym badaniu :>
> A wirusologiczne to drooogie jest, oj drogie :)

To znaczy ile może kosztować, jak drogie?


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak
ludzie. Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w
okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie
zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten,
kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć.
Leonardo da Vinci

W dniu 2011-10-17 23:40, Animka pisze:

>>>> prawdopodobnie zyje sobie tam
>>>> wirusik w symbiozie z moim organizmem i jak jestem przeziebiony to
>>>> wtedy on sie aktywuje i zaczyna mi leciec z zatok. Kuracje
>>>> antybiotykowe pomagaja, ale do kolejnego przeziebienia.
>>>
>>> Nie możesz iść na zbadanie tej wydzieliny, jaki wirusik się aktywuje?
>>
>> Wirusików to raczej się nie wyhoduje w normalnym badaniu :>
>> A wirusologiczne to drooogie jest, oj drogie :)
>
> To znaczy ile może kosztować, jak drogie?

www.pzh.gov.pl/page/fileadmin/user_upload/cenniki/2010/Cennik%20us%B3ug%2010%20Wirusologia.pdf

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

W dniu 2011-10-17 23:19, Animka pisze:

> Nie możesz iść na zbadanie tej wydzieliny, jaki wirusik się aktywuje?

Wg tego cennika co dano poniżej to drogo, jak bym miał robić test na
każdego wirusa czy to przypadkiem nie ten to wydam majątek :/ Co innego
jak by to był pojedynczy test jednorazowy, który wskaże przyjaciela
cumującego w zatoce ;) Bardzo on mi nie przeszkadza, cieknie tylko po
tylnej ściance gardła, ciągnę nosem co 5 min, nos czysty tylko te zatoki
zawalone. Od 3-4 lat mi się uruchamiają zawszę na wiosnę i na jesieni,
na jesieni najdłużej. Alergię mam na Cladosporium, teraz wszystko gnije
na dworze wiec lekarz podejrzewa że to powiązane z zatokami. Co rok o
tej porze roku dostaje mocnego przeziębienia/zapalenia krtani i odzywają
się zatoki. Ciekaw jestem czy ta lampa pomoże, jak tak to jak ma się do
tego moc lampy.


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

W dniu 2011-10-18 07:46, Posesjusz pisze:
> W dniu 2011-10-17 23:19, Animka pisze:
>
>> Nie możesz iść na zbadanie tej wydzieliny, jaki wirusik się aktywuje?
>
> Wg tego cennika co dano poniżej to drogo, jak bym miał robić test na
> każdego wirusa czy to przypadkiem nie ten to wydam majątek :/ Co innego
> jak by to był pojedynczy test jednorazowy, który wskaże przyjaciela
> cumującego w zatoce ;) Bardzo on mi nie przeszkadza, cieknie tylko po
> tylnej ściance gardła, ciągnę nosem co 5 min, nos czysty tylko te zatoki
> zawalone. Od 3-4 lat mi się uruchamiają zawszę na wiosnę i na jesieni,
> na jesieni najdłużej. Alergię mam na Cladosporium, teraz wszystko gnije
> na dworze wiec lekarz podejrzewa że to powiązane z zatokami. Co rok o
> tej porze roku dostaje mocnego przeziębienia/zapalenia krtani i odzywają
> się zatoki. Ciekaw jestem czy ta lampa pomoże, jak tak to jak ma się do
> tego moc lampy.

Kup sobie lepiej jakąś szczepionkę przeciwalergiczną.


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak
ludzie. Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w
okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie
zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten,
kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć.
Leonardo da Vinci

W dniu 2011-10-18 13:11, Animka pisze:

> Kup sobie lepiej jakąś szczepionkę przeciwalergiczną.

A to nie będzie tak, że nawet jak znajdę odpowiednią to nie będę miał
alergii a wirus w zatokach nadal będzie sobie żył w symbiozie z
organizmem ? Najchętniej to bym zwalczył tego wirusa, brałem jakieś
mocne antybiotyki rok temu, z lekarzem postanowiliśmy że go zwalczymy bo
już co roku dawał mi w kość, dostawałem lekki antybiotyki i było ok a
pół roku znów się włączał przy przeziębieniu lub alergii. No i myślałem
że antybiotyk pomógł a po 3 miesiącach znów z zatok mi leciało :)
Dlatego teraz lekarz już mnie nie chce faszerować antybiotykami i dal mi
telfast i buredhin. Troche mnei to wkruza ze sobie cos we mnie zyje i
organizm nawet juz nie próbuje tego zwalczyc, czuje się jak bym nosił w
sobie jakiegoś aliena ;)


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

W dniu 2011-10-18 14:09, Posesjusz pisze:
> A to nie będzie tak, że nawet jak znajdę odpowiednią to nie będę miał
> alergii a wirus w zatokach nadal będzie sobie żył w symbiozie z
> organizmem ?
A skąd Ty wiesz, że masz wirusa? Z nosa Ci się leje od alergii.


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak
ludzie. Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w
okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie
zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten,
kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć.
Leonardo da Vinci

W dniu 2011-10-19 02:25, Animka pisze:

> A skąd Ty wiesz, że masz wirusa? Z nosa Ci się leje od alergii.

Co roku na wiosne i na jesienie ciekło mi z zatok, dostawałem
antybiotyki. W koncu lekarz mając historie moich chorob pod ręką
powiedział bym sobie zrobił alergotesty. Dal mi skierowanie, zrobiłem i
wyszło że alergia na grzybki i lekko na pyłki brzozy. Pojechałem z tym
do lekarza i powiedział że powinienem brać leki na alergie a nie ciągle
co pół roku łykać antybiotyki. Powiedział że w moich zatokach musi żyć
wirus w symbiozie i sie odzywa przy każdym przeziebieniu/alergii.
Tłumaczył mi to na chłopski rozum, że wtedy jak mam alergie czy
przeziebienie to wytwarza się specjalny kisielek i jakoś go nazwał,
który jest doskonałym środowiskiem dla tego żyjątka w moich zatokach :)
Lekarz powiedział mi że w tym kisielki wirus w satakoch czuje sie jak w
ciepłym domku :) Wtedy ten wirus zaczyna się aktywowac i leci mi z zatok
:) Nie pytajcie o szczegóły bo nie znam sie na tym, dlatego tez lekarz
mi to tak obrazowo opiwiadał:) Pokrótce na tym się skończyło, biore
teraz leki na alergie, ciągne nosem by zleciało z zatok nosowych :/ Nosa
nie mam zatkanego ale leci po gardle i czuje ze gdzies znad nosa :) Moze
ta lampa mi pomoze. Fakt, fajnie by było wykryć jaki to wirus i go
zwalczyć, nie znam się, może jakiś antybiotyk by pomógł ale tyle już ich
brałem - ustępowało ale na pare miesięcy do kolejnego przeziębienia.


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Czy bakteria, czy wirus łatwo poznać po tym co cieknie.
Jeżeli bezbarwne/białe - wirus lub alergia, kolorowe - bakteria.
Może nie jest to sposób na 100% dokładny, ale warto sprawdzić.
Jacek

W moim przypadku raczej przeźroczyste, cięzko zobaczyc jaki to ma kolor
bo cieknie po gardle, czasami uda mi sie to odkrztusic i jest
przeźroczyste, wiec tak jak pisałes wirus lub alergia.


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Dnia Mon, 17 Oct 2011 20:30:17 +0200, Maciej K. aka Sesjusz napisał(a):

> Lekarz polecil mi lampe solux na naswietlanie zatok.

Pierdoły.
To absolutnie nie pomaga, moze tylko na chwilę.
Przerabiałam.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Pozwolę sobie polimeryzować z tą opinią.
IMO nagrzewanie przynosi odczuwalną ulgę i pomaga w leczeniu.
Ja grzałem lampą 250 W. Wydaje mi się 100 W to za mało.'
Jacek

W dniu 2011-10-18 05:55, Jacek pisze:

> Ja grzałem lampą 250 W. Wydaje mi się 100 W to za mało.'

Dzięki Jacek, no to chyba trzeba kupić 350W za 190 zł. Wszystko kosztuje :/


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Ja kupiłem żarówkę p.t. promiennik podczerwieni, którą wkręcam w
oprawę od NRD-owskiej kwarcówki. IMO do okazjonalnego grzania zatok nie
ma co wydawać więcej, niż potrzeba. Żarówkę wkręcasz do dowolnej oprawy
byleby miała solidną konstrukcję tzn. ceramiczna oprawka i metalowa obudowa.
www.wojnarowscy.com.pl/kat_index.php?inc=104&kid=59&kas=2
Jacek

W dniu 2011-10-18 08:46, Jacek pisze:

> www.wojnarowscy.com.pl/kat_index.php?inc=104&kid=59&kas=2

Te żarówki z działu UV-IR to takie, które są montowane w lampach solux?
Nie widzę tu cen, jednak na allegro znalazłem żarówkę 175 W za 46 zł:
allegro.pl/lampa-nagrzewajaca-solux-175w-sollux-philips-new-i1873499953.html

Idealnie bo gwint E27, mam taką lampę z metalowym kloszem, stara lampa
na biurko :) Na tych z Twojego linka nie widzę koloru czerwonego, obym
nie kupił jakiejś innej żarówki.

P.S. A i jeszcze jedno - oczy zamykam ale mimo to potrzebuję okularów
do lampy solux, prawda ? Jak nie założę okularów to coś się stanie jak
będę miał zamknięte oczy ?


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Mówisz - masz
www.grap.pl/sklep2/index.php?cat=0207
W każdym większym sklepie elektrycznym, czy hurtowni powinni coś mieć.
Co do okularów, to możesz założyć dowolne owinięte folią Al i już masz
zabezpieczenie oczu. Podczerwień nie jest jakaś zbytnio szkodliwa, ale
przy długiej (wieloletniej) ekspozycji może wywołać zmętnienie soczewki
np. u spawaczy.
Jacek

Po raz 3 dzieki :)

Idąc Twoim Tropem i sugestią 250W poszukałem i ja, myślisz że ta żarówka
będzie ok:

megastore.pl/58884,Zrodla-swiatla_Zarowki-rteciowe_Zarowka-rteciowa-GE-Lighting-promiennik-podczerwieni-250W-czerwony-250R-IR-R-E27.html?

Moc 250W nie wypali mi chyba twarzy ? :) Z jakiej odległości grzać ? Nie
sądziłem wcześniej, że to wystarczy zwykła żarówka podczerwieni,
myślałem że tam są jeszcze jakieś bardziej specjalistyczne żarówki
montowane. Widzę że są różne: promiennik podczerwieni przeźroczysty i
promiennik podczerwieni czerwony, trzeba czerwony kupować, prawda ?

Dobry pomysł z wykonaniem okularów z drucika i folii aluminiowej.


--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Chociaż chwilka chwilka, kontynuując swojego poprzedniego posta, chyba
powinna być zakupiona nie żarówka rtęciowa a reflektorowa ? Powinienem
szukać 250W lampy reflektorowej a nie rtęciowej ?

--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Solux to prawie zwykła żarówka z tym, że wykonana jest na trochę wyższe
napięcie, niż 230 V. Przy zasilaniu 230 V świeci mało, za to dużo
grzeje. Filtr czerwony osłabia światło widzialne przepuszczając
podczerwień. Na pewno nie rtęciówka!!!
Jacek

Jeszcze jedno pytanie. Jak długo i ile razy dziennie należałoby
naświetlać okolice zatok w celu uzyskania efektów ? Żarówka doszła, 175W
ładnie grzeje. Jestem zadowolony z ekonomicznego zakupu :)

--
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

Ja grzałem w zasadzie raz dziennie a w weekendy 3x (rano się nie chce,
po południu nie ma czasu, dopiero wieczorem można). Raz dziennie to
raczej za mało. Trudno powiedzieć ile grzać - tyle, żeby się porządnie
wygrzać i poczuć, że ciepło doszło głęboko. Odległość od twarzy
wypraktykujesz tak, aby było ciepło, czy też gorąco ale nie za bardzo,
odległość będzie zależeć od mocy lampy i kąta promieniowania a czas to
pewnie wyjdzie jakieś 15-20 minut na seans.
Co do długotrwałości całej terapii, to obserwujesz objawy i jak
zauważysz wyraźną poprawę to jeszcze 2-3 dni i można przestać.
Takie grzanie można polubić. Ja stosowałem też na bóle reumatyczne i
była odczuwalna poprawa.
Jacek

W dniu 2011-10-17 20:30, Maciej K. aka Sesjusz pisze:
> Lekarz polecil mi lampe solux na naswietlanie zatok.
Kiedyś bardzo często zapadałem na zatoki. Antybiotyki i nagrzewanie nie
było skuteczne. Teściowa przekazała mi wiedzę jak się pozbyć problemu.
Wyleczyłem się w ten sposób:
- Zapuściłem sobie brodę,
- Robiłem okłady z gorącej soli. Sól grzałem na patelni. Gdy zaczynała
parzyć przesypywałem do lnianego woreczka zakrywającego czoło i
policzki. Woreczek kładłem na twarz, na woreczek szalik.
- Wyjechałem w lipcu na miesiąc do Bułgarii nad morze.
Problem zniknął - pomogło.
Brody już nie noszę, przestałem jeździć do Bułgarii. Woreczek trzymam
nadal na wszelki wypadek, ale od wyleczenia nie był mi potrzebny.
Czasami pożyczają go dzieci dla wnuków.
dziadek2