Witam!
Pewnie dla wielu ten problem wyda się śmieszny, no ale trudno... Mam 25
lat i niestety na policzkach w ogóle nie mam zarostu (tylko taki
umiarkowany pod nosem, brodzie na szyi). Do tego normalnie mam pod
pachami, na klacie, łonowe.
Ogólnie wyglądam na dużo młodszego niż jestem....

Martwi mnie to z dwóch powodów...

1. Wszyscy się strasznie dziwią i czasem żartują, bo nie wyglądam na
swój wiek. Mam przez to dosyć duże problemy psychiczne. Coraz częściej
zdarza mi się po prostu kłamać na temat swojego wieku... :( Do tego mam
problemy z dziewczynami przez to boję się do kogoś zagadać, bo obawiam
się reakcji na temat mojego wieku. itp. [Na szczęście o dowód osobisty
już nikt nie pyta przy kupnie alkoholu, więc na 18 to chyba wyglądam]

2. Skoro jestem jakiś trochę niedorozwinięty - a przynajmniej wolniej
się rozwijam. To może coś jest nie tak z hormonami i może oprócz
społecznych problemów także jest to bardzo złe dla mojego zdrowia??? Czy
ten mój wolniejszy rozwój może wskazywać na jakieś poważniejsze problemy?



Chciałbym się spytać. Po pierwsze czy da się jakoś przyspieszyć choćby
ten zarost?

Czy warto udać się do lekarza i się przebadać? Jeśli tak to do jakiego
lekarza?



Pozdrawiam serdecznie
Piotr

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:j43hs7$bt1$1@news.dialog.net.pl...
> 1. Wszyscy się strasznie dziwią i czasem żartują, bo nie wyglądam na swój
> wiek. Mam przez to dosyć duże problemy psychiczne. Coraz częściej zdarza
> mi się po prostu kłamać na temat swojego wieku... :( Do tego mam problemy
> z dziewczynami przez to boję się do kogoś zagadać, bo obawiam się reakcji
> na temat mojego wieku. itp. [Na szczęście o dowód osobisty już nikt nie
> pyta przy kupnie alkoholu, więc na 18 to chyba wyglądam]
>
strach ma wielkie oczy, nie popadaj w kompleksy


> 2. Skoro jestem jakiś trochę niedorozwinięty - a przynajmniej wolniej się
> rozwijam. To może coś jest nie tak z hormonami i może oprócz społecznych
> problemów także jest to bardzo złe dla mojego zdrowia??? Czy ten mój
> wolniejszy rozwój może wskazywać na jakieś poważniejsze problemy?
>
nie należy porównywać ludzi każdy jest inny
ja bym się cieszył gdyby to sk...two nie rosło


> Chciałbym się spytać. Po pierwsze czy da się jakoś przyspieszyć choćby ten
> zarost?
>
cieszyć się


> Czy warto udać się do lekarza i się przebadać? Jeśli tak to do jakiego
> lekarza?
>

popytaj ogólnego, a czy psycholog to nie wiem
dołując się, obniżając samoocenę szkodzisz sobie


jak młodo wyglądasz to i młode wyrwiesz ;)


--
glosuj.zasms.pl/?glosowania/voip/operatorzy/
glosuj.zasms.pl/?glosowania/voip/najgorszy_operator/
glosuj.zasms.pl/?glosowania/finanse/banki/

Ja tu widzę tylko powody do radości.
Nie trzeba się golić, a młody wygląd to chyba jest w cenie.
Jak chcesz się koniecznie postarzyć to wybierz odpowiedni strój, a nie
t-shirt i dżinsy. Weź też po uwagę, że mając nie 25 a 50 lat będziesz
marzyć o odwrotnej sytuacji. Więcej akceptacji dla siebie.
Jacek

Piotr wrote in message
news:j43hs7$bt1$1@news.dialog.net.pl...
> Witam!
> Pewnie dla wielu ten problem wyda się śmieszny, no ale trudno... Mam 25
> lat i niestety na policzkach w ogóle nie mam zarostu (tylko taki
> umiarkowany pod nosem, brodzie na szyi). Do tego normalnie mam pod
> pachami, na klacie, łonowe.
> Ogólnie wyglądam na dużo młodszego niż jestem....
>
> Martwi mnie to z dwóch powodów...

jak Cie to niepokoi to idz do endokrynologa.

i,.
>

Piotr napisał:
> Ogólnie wyglądam na dużo młodszego niż jestem....

Pozazdrościć
Za parę latek będziesz chodził dumny jak paw ze swojego wyglądu...


> 2. Skoro jestem jakiś trochę niedorozwinięty


Aleś zagadał...

> może coś jest nie tak z hormonami i może oprócz społecznych problemów
> także jest to bardzo złe dla mojego zdrowia???


Skąd takie dziwaczne pomysły??!
W Twoim otoczeniu WSZYSCY są zarośnięci jak F.Flinston? (żona tak na mnie
mówi... ;-) )
Zarost to tylko problem. Wiele zapłaciłbym za skórę jak pupcia niemowlaczka
i brak kłopotów z codziennym goleniem (odpadają koszty i przedłuża się czas
snu) ;-)

>Witam!
>Pewnie dla wielu ten problem wyda się śmieszny, no ale trudno... Mam 25 lat
>i niestety na policzkach w ogóle nie mam zarostu (tylko taki umiarkowany
>pod nosem, brodzie na szyi). Do tego normalnie mam pod pachami, na klacie,
>łonowe.

Ja mam 32 i zarost na brodzie zaczal mi rosnac jakis rok temu, chociaz nie
golony przez tydzien bardziej wyglada jak wlosy niz prazwdziwy zarost.
Na klacie zero, reszta bardzo umiarkowana.





>2. Skoro jestem jakiś trochę niedorozwinięty - a przynajmniej wolniej się
>rozwijam. To może coś jest nie tak z hormonami i może oprócz społecznych
>problemów także jest to bardzo złe dla mojego zdrowia??? Czy ten mój
>wolniejszy rozwój może wskazywać na jakieś poważniejsze problemy?
Masz problemy z tlustą cerą?

Tez chodzilem po lekarzach, udalo mi sie nawet spedzic kilka dni w klinice
endokrynologii.
Nic nie znalezli. Wszystko w normie.

Wszyscy pisza ze chcieli by sie pozbyc zarostu a ja bardzo bym chcial go
miec wszedzie.


JK

>
>> 2. Skoro jestem jakiś trochę niedorozwinięty - a przynajmniej wolniej
>> się rozwijam. To może coś jest nie tak z hormonami i może oprócz
>> społecznych problemów także jest to bardzo złe dla mojego zdrowia???
>> Czy ten mój wolniejszy rozwój może wskazywać na jakieś poważniejsze
>> problemy?
> Masz problemy z tlustą cerą?


Dziękuję za odpowiedź. Nie wiem dlaczego Pan pyta o cerę. Czy to ma
jakiś związek? Generalnie to mam problem, ale raczej z tego powodu, że
dosyć chorobliwie przejmuję się wyglądem. Zakompleksiony jestem. Jeśli
chodzi o cerę, to mam raczej mieszaną - tłustą w strefie T (czoło, nos)
i raczej trochę suchą na policzkach.

Ta w strefie T to raczej mocno tłusta - rozszerzone pory itp. Najwięcej
problemu mi sprawia dosyć duże świecenie z którym chyba się nie da
wygrać. Sporadycznie jakiś pryszcz taki wewnętrzny wyskoczy to dosyć
boli, ale to raz na jakiś czas.


Pozdrawiam serdecznie
Piotr

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4e7505ae$0$2455$65785112@news.neostrada.pl...


>
>> 2. Skoro jestem jakiś trochę niedorozwinięty - a przynajmniej wolniej
>> się rozwijam. To może coś jest nie tak z hormonami i może oprócz
>> społecznych problemów także jest to bardzo złe dla mojego zdrowia???
>> Czy ten mój wolniejszy rozwój może wskazywać na jakieś poważniejsze
>> problemy?
> Masz problemy z tlustą cerą?

>Ta w strefie T to raczej mocno tłusta - rozszerzone pory itp. Najwięcej
>problemu mi sprawia dosyć duże świecenie z którym chyba się nie da wygrać.
>Sporadycznie jakiś pryszcz taki wewnętrzny wyskoczy to dosyć bli, ale to
>raz na jakiś czas.

Z mojego skromnego doswiadczenia moge Ci jedynie poradzic ze trzeba sie
przyzwyczaic.
Tez tak mialem, strasznie bylem zakompleksiony, w Twoim wieku zapelnym
brakiem zarostu na twarzy i szczątkowym na reszcie ciala.
Potem zona dom dzieci cala masa innych spraw na glowie i kompleksy zeszly na
dalszy plan.
Kilka lat temu tak jak pisalem, spedzilem kilka dni w klinice
endokrynologii, zrobili mi wszystkie badania typu
-poziom testosteronu
-pelne badanie krwi i hormonow
test z biogonadylem (cos jak krzywa cukrowa ale bada prawidlowy
wyrzuttestosteronu)
rtg dloni w celu okreslenia wieku kostnego
-badanie kariotypu
-konsultacja urologiczna i usg jader
Nic z tych badan nie wyszlo do czego mozna by sie bylo przyczepic.

Poprostu niektorzy tak maja, jak inni pisza oddali by wszystko zeby nie
musiec sie codziennie rano golic.
Ja bym oddal wszystko zeby codziennie rano to robic.

I tak masz lepiej niz ja, mam 32 lata a zarost na calym ciele jak u 16-17
latka


A co do problemow ze skora twarzy to wydaje mi sie ze skąpy zarost i tlusta
skora sa ze soba scisle powiazane.
Moja przetluszcza sie po 30 minutach od umycia, rozszarzone pory i podskorne
wypryski. Ogolnie tragedia na ktora zadne leczenie nie pomaga.

Ogolnie biorac pod uwage moje doswiadczenie nie wydawaj pieniedzy na wizyty
u lekarzy, zrob moze jedynie pelne badanie krwi z wszystkimi hormonami.
Poprostu taki juz jestes i nic na to nie poradzisz, po jakims czasie sie
przyzwyczaisz
Pozdrawiam
JK

Bardzo dziękuję.

Pozdrawiam serdecznie
Piotr