Tarbor - kurtka poprawki
2010-07-26 11:34:38 - mleko
Wytachalem z szafy stara, 14 letnia skore z tarboru. Pierwsza moja
motocyklowa i mam do niej sentyment :) Sama skora z bydlaka sie trzyma
swietnie, zamki dzialaja, ale maja pourywane uchwyty, kilka niegroznych
rozproc. Gleby nie zaliczyla.
Do tego zgubilem podpinke, a bez niej jest troche luzna na dole.
Nigdy nie przerabialem tematu i sie zastanawiam, czy daloby sie ja
doprowadzic do uzytku. Pozszywac, dorobic podpinke (to opcjonalnie)
zwezic troche dol, poszerzyc ramiona .
Kilka tygodni wstecz zapytalem mailem Tarbor, ale mnie olali, wiec jesli
ktos z okolic Krakowa zna kogos co sie w skorach lubuje i potrafi je
naprawiac, bede wdzieczny za namiar:) Fajnie znow byloby sie poczuc
mlodszym w starej skorze :)
Re: Tarbor - kurtka poprawki
2010-07-26 14:55:08 - KLOSZ
Nie pisz maila tylko zadzwon do Lublina do Tarboru. Mnie juz kilka razy
rozne duperele robili i nawet grosza nie wzieli, bo mowili, ze fajnie ze
od nich ciuchy.
Z komunikacja u nich roznie bywa, ale jak sie juz uda to gra.
Zdrowko
KLOSZ
Re: Tarbor - kurtka poprawki
2010-07-27 00:56:22 - Barnaba
> W dniu 2010-07-26 11:34, mleko pisze:
>
>
> Nie pisz maila tylko zadzwon do Lublina do Tarboru. Mnie juz kilka razy
> rozne duperele robili i nawet grosza nie wzieli, bo mowili, ze fajnie ze
> od nich ciuchy.
>
> Z komunikacja u nich roznie bywa, ale jak sie juz uda to gra.
Potwierdzam, kiedys cos tam kupowalem, pozniej jeszcze zalatwialem
jakies rzeczy, bardzo fajnie wszystko szlo, aczkolwiek w Wawie przy
dworcu wschodnim, a nie u centusiow w Krakufie, mysle ze jak
zadzwonisz do Lublina i powiesz ze chcesz sobie naprawic 14-letnia
kurtke od nich to sie uciesza :)
--
Pozdrawiam,
Barnaba
VFR 800