wypadek na 10tce
2010-10-18 13:09:58 - utopiec
10tce pod Lipnem, żona lekarz próbowała pomóc chłopakowi. Kiedy
przyjechała karetka jeszcze żył i był pół-przytomny. Miałem nadzieję,
że chłopak da radę, niestety. Kobieta skręcała w nieutwardzoną drogę,
to nie było oznaczone skrzyżowanie. Może włączyła kierunek za późno,
nie wiem, na pewno chłopak się tego manewru nie spodziewał.
Lokalni 'oficjele' w gumiakach tłumnie dyskutowali nad głową chłopaka
jaki to on błąd popełnił i co mógł zrobić inaczej. Mała dziewczynka z
fiata biegała wkoło a jej mama zakleszczona w aucie nie wiedziała jak
się nazywa. Śmierć jest brzydka a tłum okrutny.
Czy ktoś znał tego motocyklistę? Motor naked, być może Bandit na
rejestracji z Sierpca.
torun.gazeta.pl/torun/1,35576,8525963,Smierc_25_letniego_motocyklisty__kobieta_w_szpitalu.html
utopiec
Re: wypadek na 10tce
2010-10-18 13:14:53 - malgosia
podobno grzał 160-170 km
jk
Re: wypadek na 10tce
2010-10-18 13:19:58 - KJ Siła Słów
>> że chłopak da radę, niestety. Kobieta skręcała w nieutwardzoną drogę,
>
> podobno grzał 160-170 km
weź daj se spokój, jest tyle lepszych okazji do bycia trolem.
KJ
Re: wypadek na 10tce
2010-10-18 13:19:59 - masti
wystukał:
>>że chłopak da radę, niestety. Kobieta skręcała w nieutwardzoną drogę,
>
> podobno grzał 160-170 km
>
Kolina wypad.
--
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett