Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

pwz Data ostatniej zmiany: 2011-01-20 23:15:06

Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 18:50:49 - pwz

Witam!

Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca. Proszę zatem o
radę bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy
jechać standardowo, czyli:
1. Katowicką przez Piotrków - Częstochowa - Kraków - Myślenice
Zakopianką - N. Targ - Zakopane, czy może lepiej:
2. Radom - Kielce - Kraków - Myślenice Zakopianką - N. Targ - Zakopane,
czy może jeszcze lepiej objeżdżać (tak jak to kilka razy już czyniłem)
Zakopiankę np. przez Słowację? Albo jeszcze inną trasą?

De facto chodzi mi o to, czy pchać się na Zakopiankę, czy lepiej ją
okrążać? No i jakby ktoś miał dodatkowe uwagi na temat drogi w tamtą
stronę, to bardzo bym prosił.

Warunki jazdy:
- następna niedziela (30.01), czyli już po skokach narciarskich ;-)
- wyjazd z DC planowany na środek nocy, max. 2-3 rano w niedzielę,
- będę jechał raczej wolno i z licznymi postojami (dzieci, a poza tym
śnieg zaczął sypać...)

Pomożecie?
pwz




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 19:25:51 - Yogi(n)

Użytkownik pwz napisał w wiadomości
news:ih789t$qog$1@news.onet.pl...
> Witam!
>
> 2. Radom - Kielce - Kraków - Myślenice Zakopianką - N. Targ - Zakopane,
> czy może jeszcze lepiej objeżdżać (tak jak to kilka razy już czyniłem)
> Zakopiankę np. przez Słowację? Albo jeszcze inną trasą?

Radom, Kielce, Tarnów (który de facto omijasz w Dąbrowie Tarnowskiej
kierując się na Żabno) Wojnicz, Zaklczyn, Nowy Sącz, Krościenko, N. Targ - i
zakopianką przejeżdżasz ostatnie 20 km. Możesz też za Łopuszną przed N.
Targiem dać w lewo i ominąc także zakopiankę. Między Zakliczynem i N. Sączem
nie przestrasz się znaku ślepej drogi, bo w rzeczywistości jest przejezdna,
możesz też w Roztoce przed Zakliczynem pojechać na Jurków i stamtąd do
Sącza. Droga przez Zakliczyn trochę gorsza, ale też o wiele mnie zatłoczona,
kręta i widokowo ciekawsza (w dwóch miejscach osuwiska i trzeba zwolnić,
poza tym bez niespodzianek).
Całość 60 km dłuższa, ale za to jaka frajda ;-)
Obejrzyj sam (wariant z ominięciem zakopianki na całej długości):
www.tinyurl.pl/?v6ojBgoe

--
Yogi(n)
nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 19:35:08 - Yogi(n)

Użytkownik Yogi(n) napisał w wiadomości
news:4d372ca6$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
> Obejrzyj sam (wariant z ominięciem zakopianki na całej długości):
> www.tinyurl.pl/?v6ojBgoe

Przepraszam, rozpędziłem się, na zakopiankę w powyższym wariancie wjeżdżasz
w Poroninie, ale możesz ten odcinek pokonać kierując się na Murzasichle a
potem Olczą Hutę (moim zdaniem nie warto, nie warto tez pchać się w
Łopusznej na Bukowinę - ostatni odcinek zakopianki pokonałbym normalnie).


--
Yogi(n)
nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 20:07:29 - pwz

W dniu 2011-01-19 19:25, Yogi(n) pisze:
> Radom, Kielce, Tarnów (który de facto omijasz w Dąbrowie Tarnowskiej
> kierując się na Żabno) Wojnicz, Zaklczyn, Nowy Sącz, Krościenko, N. Targ
> - i zakopianką przejeżdżasz ostatnie 20 km. Możesz też za Łopuszną przed
> N. Targiem dać w lewo i ominąc także zakopiankę. Między Zakliczynem i N.
> Sączem nie przestrasz się znaku ślepej drogi, bo w rzeczywistości jest
> przejezdna, możesz też w Roztoce przed Zakliczynem pojechać na Jurków i
> stamtąd do Sącza. Droga przez Zakliczyn trochę gorsza, ale też o wiele
> mnie zatłoczona, kręta i widokowo ciekawsza (w dwóch miejscach osuwiska
> i trzeba zwolnić, poza tym bez niespodzianek).
> Całość 60 km dłuższa, ale za to jaka frajda ;-)
> Obejrzyj sam (wariant z ominięciem zakopianki na całej długości):
> www.tinyurl.pl/?v6ojBgoe

O, fajna opcja. Nie myślałem o takowej, bo ostatnim razem robiłem łuk,
ale od drugiej strony, tzn. przez Bielsko - Żywiec - Korbielów i
Słowację - Sucha Hora/Chochołów. Jedynym mankamentem może być ta
Słowacja - w pobliżu granicy (Suchej Hory) jest wąsko i zimą może być
nieciekawie, dlatego rozglądam się za inną opcją.

Ale z drugiej strony kombinuję, czy jest sens robić omijanki, skoro
jadę w niedzielę i ruchu zbyt wielkiego _chyba_ nie będzie...
pwz



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 20:05:02 - tadek

On 19 Sty, 18:50, pwz wrote:
> Witam!
>
> Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca. Proszę zatem o
> radę bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy
> jechać standardowo, czyli:
> 1. Katowicką przez Piotrków - Częstochowa - Kraków - Myślenice
> Zakopianką - N. Targ - Zakopane, czy może lepiej:
> 2. Radom - Kielce - Kraków - Myślenice Zakopianką - N. Targ - Zakopane,
>   czy może jeszcze lepiej objeżdżać (tak jak to kilka razy już czyniłem)
> Zakopiankę np. przez Słowację? Albo jeszcze inną trasą?
>
> De facto chodzi mi o to, czy pchać się na Zakopiankę, czy lepiej ją
> okrążać? No i jakby ktoś miał dodatkowe uwagi na temat drogi w tamtą
> stronę, to bardzo bym prosił.
>
> Warunki jazdy:
> - następna niedziela (30.01), czyli już po skokach narciarskich ;-)
> - wyjazd z DC planowany na środek nocy, max. 2-3 rano w niedzielę,
> - będę jechał raczej wolno i z licznymi postojami (dzieci, a poza tym
> śnieg zaczął sypać...)
>
> Pomożecie?
> pwz

Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 22:03:51 - MariuszM

W dniu 19-01-2011 20:05, tadek pisze:

> Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.
Tam są góry. To jedyny powód wizyt w Zakopane.

M.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-20 10:59:24 - Arek

W dniu 2011-01-19 22:03, MariuszM pisze:
> W dniu 19-01-2011 20:05, tadek pisze:
>
>> Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.
> Tam są góry. To jedyny powód wizyt w Zakopane.

Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
gorale)

A.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-20 12:07:35 - ProfesorSparks

W dniu 2011-01-20 10:59, Arek pisze:
> W dniu 2011-01-19 22:03, MariuszM pisze:
>> W dniu 19-01-2011 20:05, tadek pisze:
>>
>>> Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.
>> Tam są góry. To jedyny powód wizyt w Zakopane.
>
> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
> gorale)
>
> A.
Na przykład jakie? Tylko żeby spełniały te trzy warunki które podałeś.
Serio pytam. Po ostatniej wizycie na południu duży niesmak mi pozostał.

Np Geotermy w Bukowinie Tatrzańskiej
- 2 złote za zostawienie pojedynczej kurtki w szatni
- kreska na kontuarze do mierzenia dzieci
- ściągnie obuwia na schodach do szatni
- beznadziejne oznakowanie
i to za jedyne 49pln za 2,5 godziny od osoby.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-21 16:20:26 - Arek

W dniu 2011-01-20 12:07, ProfesorSparks pisze:
> W dniu 2011-01-20 10:59, Arek pisze:
>> W dniu 2011-01-19 22:03, MariuszM pisze:
>>> W dniu 19-01-2011 20:05, tadek pisze:
>>>
>>>> Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.
>>> Tam są góry. To jedyny powód wizyt w Zakopane.
>>
>> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
>> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
>> gorale)
>>
>> A.
> Na przykład jakie? Tylko żeby spełniały te trzy warunki które podałeś.
> Serio pytam. Po ostatniej wizycie na południu duży niesmak mi pozostał.
>
> Np Geotermy w Bukowinie Tatrzańskiej
> - 2 złote za zostawienie pojedynczej kurtki w szatni
> - kreska na kontuarze do mierzenia dzieci
> - ściągnie obuwia na schodach do szatni
> - beznadziejne oznakowanie
> i to za jedyne 49pln za 2,5 godziny od osoby.

W Tatralandii tudzież Popradzie, o ile mnie pamięć nie myli, to za tyle
wchodzi się na cały dzień.

A.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-20 21:52:05 - MariuszM

W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze:

> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
> gorale)

Gdzie w Polsce są takie góry jak w Zakopane?
Tylko nie wyskakuj mi tu z Dolomitami.

M.




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-21 08:27:25 - Arek

W dniu 2011-01-20 21:52, MariuszM pisze:
> W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze:
>
>> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
>> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
>> gorale)
>
> Gdzie w Polsce są takie góry jak w Zakopane?
> Tylko nie wyskakuj mi tu z Dolomitami.

A muszą być w Polsce? W tatry równie dobrze można podjechać od ich
północnej strony.

Pozdrawiam,
A.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-21 09:38:28 - Cavallino

Użytkownik Arek napisał w wiadomości
news:ihbcgu$5pa$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-01-20 21:52, MariuszM pisze:
>> W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze:
>>
>>> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
>>> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
>>> gorale)
>>
>> Gdzie w Polsce są takie góry jak w Zakopane?
>> Tylko nie wyskakuj mi tu z Dolomitami.
>
> A muszą być w Polsce? W tatry równie dobrze można podjechać od ich
> północnej strony.

Jeszcze bardziej północnej niż od Zakopanego?




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-21 09:41:35 - Arek

W dniu 2011-01-21 09:38, Cavallino pisze:

>>>> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym
>>>> dojazdem.
>>>> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
>>>> gorale)
>>>
>>> Gdzie w Polsce są takie góry jak w Zakopane?
>>> Tylko nie wyskakuj mi tu z Dolomitami.
>>
>> A muszą być w Polsce? W tatry równie dobrze można podjechać od ich
>> północnej strony.
>
> Jeszcze bardziej północnej niż od Zakopanego?

Tak też czułem, że coś pokręciłem:)

Chodziło o południową stronę oczywiście.

Pozdrawiam,
A.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-21 13:13:13 - Jacek Osiecki

Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:52:05 +0100, MariuszM napisał(a):
> W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze:
>> Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem.
>> I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi
>> gorale)
> Gdzie w Polsce są takie góry jak w Zakopane?
> Tylko nie wyskakuj mi tu z Dolomitami.

Zależy w jakim celu odwiedzasz te góry :) Bo jeśli na narty/snowboard,
to wszędzie jest lepiej niż w Zakopanem :) Fakt, dolomity nieco ustępują
Zakopanemu - cenami... :>

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-22 18:53:54 - MariuszM

W dniu 21-01-2011 13:13, Jacek Osiecki pisze:

> Zależy w jakim celu odwiedzasz te góry :) Bo jeśli na narty/snowboard,
> to wszędzie jest lepiej niż w Zakopanem :) Fakt, dolomity nieco ustępują
> Zakopanemu - cenami... :>
Na nartach można jeździć nawet w Wawie:)
Jak ktoś lubi pochodzić, zwłaszcza po górach a nie górkach, to w Polsce
nie ma alternatywy dla Tatr.
--
M.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-22 18:54:49 - J.F.

On Sat, 22 Jan 2011 18:53:54 +0100, MariuszM wrote:
>W dniu 21-01-2011 13:13, Jacek Osiecki pisze:
>> Zależy w jakim celu odwiedzasz te góry :) Bo jeśli na narty/snowboard,
>> to wszędzie jest lepiej niż w Zakopanem :) Fakt, dolomity nieco ustępują
>> Zakopanemu - cenami... :>
>Na nartach można jeździć nawet w Wawie:)

Symbolicznie chyba.

>Jak ktoś lubi pochodzić, zwłaszcza po górach a nie górkach, to w Polsce
>nie ma alternatywy dla Tatr.

Latem jest jedna ciekawa - Tatry slowackie :-)

No ale o tej porze roku ro raczej nie w celu pochodzenia :-)

J.





Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-22 19:01:36 - MariuszM

W dniu 22-01-2011 18:54, J.F. pisze:

> Symbolicznie chyba.
To zależy od narciarza.

> Latem jest jedna ciekawa - Tatry slowackie :-)
Napisałem w Polsce, choć w sumie daleko nie ma. Tylko kurs ojro
zniechęca pomimo, że Słowacy dwoją się i troją żeby być konkurencyjni.

> No ale o tej porze roku ro raczej nie w celu pochodzenia :-)
Ja też w zimę nie chodzę, szkoda życia.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 22:06:51 - neoniusz

W dniu 11-01-19 20:05, tadek pisze:
> Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.

Co masz na mysli? Czesto musze jechac do Zako z Krakowa, ze wzgledow
zawodowych i przewaznie nie mam problemow. Jak jest snieg, to sie troche
dluzej pokonuje serpentyny, bo tiry jada wolno, ale nie jest tragicznie.
Przewaznie w 1,5h dojezdzam z centrum Krakowa. Od Myslenic jak sie leci
ten kawalek ekspresowka, to tez jest spoko.
Najdluzej mi kiedys zeszlo, jak wracalem zaraz po nowym roku, ale to
normalne. W pierwszej polowie stycznia do Zakopca zjezdzaja tez ruscy i
mieszkancy prawie wszystkich krajow na wschod od Polski (prawoslawne
swieta spedzaja - nie wiem dlaczego - w Zakopanem).

Tu mozna sprawdzic czas przejazdu na najbardziej strategicznym (bo
korkujacym sie) fragmencie:

www.krakow.gddkia.gov.pl/dla-kierowcow/czas-przejazdu



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 22:02:55 - MariuszM

W dniu 19-01-2011 18:50, pwz pisze:

> Warunki jazdy:
> - następna niedziela (30.01), czyli już po skokach narciarskich ;-)
> - wyjazd z DC planowany na środek nocy, max. 2-3 rano w niedzielę,
> - będę jechał raczej wolno i z licznymi postojami (dzieci, a poza tym
> śnieg zaczął sypać...)
Jechałem w środku tygodnia na początku stycznia z Wawy, trasą przez
Radom, Kielce, Kraków - dalej zakopianką.
Jechało się super, brak jakichkolwiek problemów. Największy kłopot to
rozkopany Kraków - dojazd do obwodnicy (bodajże rondo Ofiar Katynia).
Zakopianka pusta, jedyne zwolnienie to wjazd na Obidową (przez TIR-y).
W niedzielę w nocy będziesz miał super, nie powinno być korków. Ja bym
nie kombinował objazdami, szkoda czasu.

M.





Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 22:58:03 - ProfesorSparks



>
> Warunki jazdy:
> - następna niedziela (30.01), czyli już po skokach narciarskich ;-)
> - wyjazd z DC planowany na środek nocy, max. 2-3 rano w niedzielę,
> - będę jechał raczej wolno i z licznymi postojami (dzieci, a poza tym
> śnieg zaczął sypać...)
>
> Pomożecie?
> pwz
>

Ostatnio jechałem z Radomia przez Kielce i Kraków. Znaczy normalną (dla
mnie)trasą i było spoko. Wyjeżdżałem jakoś z rana w niedzielę.
Ja bym się nie zastanawiał w ogóle nad jakimiś objazdami tylko jechał
prze Kielce do Krakowa a później zakopianką. Do Radomia masz ekspresówkę
później obwodnicę Kielc i jakieś fragmenty ekspresówki. Generalnie nie
jest źle. Jedyny babol na tej trasie to mnóstwo fotoradarów w
Skarżysku, Suchedniowie itd.
A i Krakowa też nie objeżdżałem tylko jechałem przez miasto, chyba tak
szybciej, zwłaszcza w godzinach w jakich będziesz jechał.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 23:03:49 - gogi

W dniu 2011-01-19 18:50, pwz pisze:
> Witam!
> Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca. Proszę zatem o
[ciach]

Czesc,
jadac o tej porze to nie wyglupiaj sie, nie kombinuj i jedz DK7.
Pojedziesz najkrotsza droga oraz ruch bedzie niewielki w tych godzinach.

Pozdr.
--
gogi



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 23:39:06 - WOJO

> Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca. Proszę zatem o radę
> bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy jechać
> standardowo, czyli:
Warszawa-Poprad
Poprad-Zakopane
Bez nerwów, bez stresu i minimalnie drożej :)
Pozdrawiam !
WOJO




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-19 23:43:58 - Cavallino

Użytkownik WOJO napisał w wiadomości
news:ih7p66$e7a$1@node1.news.atman.pl...
>> Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca. Proszę zatem o
>> radę bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy
>> jechać standardowo, czyli:
> Warszawa-Poprad

Samolotem?




Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-20 10:26:44 - stepel

Witam !
Ja też proponuję Radom-Kielce-Kraków(ale koniecznie przes miasto a nie
obwodnicą- tam dramat) i zakopianką.
Teraz już sporo expresówki zrobili i jazda jest spoko.
Ja z Krakowa jeżdzę często i jest spoko na gółwnej drodze nawet w weekendy,a
boczne jak zasypie to średnia mocno spada,a i w niedziele to tubylcy się
szwendają po drodze bo to po sumie do karczmy iśc trzeba i tylko kłopotów
tam można nazbierać.
Powodzenie
Tomek





Użytkownik pwz napisał w wiadomości
news:ih789t$qog$1@news.onet.pl...
> Witam!
>
> Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca. Proszę zatem o radę
> bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy jechać
> standardowo, czyli:
> 1. Katowicką przez Piotrków - Częstochowa - Kraków - Myślenice
> Zakopianką - N. Targ - Zakopane, czy może lepiej:
> 2. Radom - Kielce - Kraków - Myślenice Zakopianką - N. Targ - Zakopane,
> czy może jeszcze lepiej objeżdżać (tak jak to kilka razy już czyniłem)
> Zakopiankę np. przez Słowację? Albo jeszcze inną trasą?
>
> De facto chodzi mi o to, czy pchać się na Zakopiankę, czy lepiej ją
> okrążać? No i jakby ktoś miał dodatkowe uwagi na temat drogi w tamtą
> stronę, to bardzo bym prosił.
>
> Warunki jazdy:
> - następna niedziela (30.01), czyli już po skokach narciarskich ;-)
> - wyjazd z DC planowany na środek nocy, max. 2-3 rano w niedzielę,
> - będę jechał raczej wolno i z licznymi postojami (dzieci, a poza tym
> śnieg zaczął sypać...)
>
> Pomożecie?
> pwz
>





Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-20 10:58:02 - Arek

W dniu 2011-01-19 18:50, pwz pisze:
> Witam!
>
> Mam odwieczny dylemat, którędy jechać z DC do Zakopca.

Są dwie zagadki ludzkości, jedna to te zwierzaki co dochodzą do takiej
skały i wszystkie rzucają się w przepaść, a druga to masochiści ciągnący
do zakopanego. Kiepski dojazd, kiepska infrastruktura i wszystko
kosmicznie drogie. Może ktoś kiedyś napisze o tym jakąś pracę doktorską.

A.



Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat

2011-01-20 23:15:06 - topek

W dniu 2011-01-19 18:50, pwz pisze:
> Witam!
WItaj

> Pomożecie?
Pewnie
;)

A2 do Berlina stamtad przez drezno, prage i ziline do zakopca ;)

--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika??.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS