Wraz ze wzrostem popularności na produkty EKO, wiele firm próbuje zmylić konsumenta, upodabniając wizualnie swoje produkty do certyfikowanych wyrobów oraz reklamując je jako zdrowe i ekologiczne, przestrzega Paweł Skrzypczak z firmy Primavika. Nasza marka Primaeco produkująca ekologiczne wyroby jak np. Paprykarz z kasza jaglaną, jest rokrocznie poddawana wnikliwej analizie i kontroli, czyli tzw. certyfikacji. Na jej podstawie specjaliści stwierdzają, czy firma może określać swoje produkty jako ekologiczne – wyjaśnia.
Jeśli podczas zakupów pojawią się wątpliwości co do prawdziwości określenia BIO na produkcie, wystarczy zapytać sprzedawcy, który powinien udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi. Jeśli jednak nie udzieli stosownych informacji, konsument ma prawo zwrócić się z takim pytaniem do samej firmy lub jednostki certyfikującej, której nazwa powinna być widoczna na opakowaniu produktu. Od 1 lipca 2012 r. obowiązuje nowe logo rolnictwa ekologicznego: na jasnozielonym tle widnieje liść, złożony z 12 gwiazdek. Poza takim logotypem, na etykiecie produktu ekologicznego znaleźć się musi także nr identyfikacyjny odpowiedniej jednostki certyfikującej (w przypadku Primaviki będzie to Bioekspert Sp. z o.o. PL-EKO-04) oraz oraz nazwa i adres producent lub sprzedawcy.
Moda na ekologię jest z pewnością zdrowsza od minionego trendu na zachodnie fast-foody, jednak podążając za nią warto być także świadomym konsumentem, selekcjonującym z obszernego rynku spożywczego tylko artykuły najwyższej jakości.
Nowe logo Rolnictwa ekologicznego obowiązujące od 1 lipca 2010 r.
www.primavika.pl