Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2012-09-25

A A A POLEĆ DRUKUJ

Houston, mamy problem, QE(ternity) nie działa?

Po silnych wzrostach w pierwszej połowie miesiąca, miniony tydzień zakończył się umiarkowanymi spadkami polskich indeksów akcji. Szeroki rynek mierzony zmianą indeksu WIG stracił 0,9%. Duże spółki z WIG20 zachowały się nieznacznie gorzej (-1,5%), natomiast najlepiej wypadły „maluchy” z sWIG80 (+2,2%). Pod względem sektorów najsilniejsi okazali się deweloperzy oraz spółki budowlane. Te ostatnie odreagowują po znacznych spadkach. Na drugim biegunie znalazły się spółki z sektora oil&gas oraz branża spożywcza. Z rynków wschodzących solidne wzrosty zanotował rynek w Atenach (+4,4%), zaś najsilniejszej przecenie podległy spółki w Rosji (-4,2%).

Zeszłotygodniowe notowania na światowych parkietach były zdeterminowane przez zawirowania polityczne, jakie w dalszym ciągu mają miejsce w Europie. Po ogłoszeniu wszystkich programów pomocowych „złe” informacje interpretowane są znowu jako „złe”, a nie stanowią już podwaliny do spekulacji na temat odpalenia kolejnych programów pomocowych. Gorsze od oczekiwań, wstępne odczyty wskaźników wyprzedzających PMI w Chinach i Europie za wrzesień, nie pomogły indeksom akcji. Dodatkowo przeciągające się oczekiwania na wystąpienie Hiszpanii o pomoc z ECB, uniemożliwiają spełnienie się warunków programów zaproponowanych przez Mario Dragi’ego.

Analitycy zakładali, że po ogłoszeniu kolejnego programu luzowania ilościowego w USA, rynkowa euforia może potrwać klika tygodni. Szczególnie zważywszy na fakt, że ogłoszone działania przez FED są niezwykle agresywne. Naszym zdaniem jest to jednocześnie ostatni pocisk dużego kalibru wystrzelony przez FED, gdyż czym można jeszcze zaskoczyć rynki w przyszłości…? Bieżący program nie jest przecież ograniczony, ani pod względem skali, ani pod względem okresu trwania.  Jeżeli to nie pobudzi rynku, ani nie poprawi sentymentu konsumentów to trudno będzie o kolejne pozytywne niespodzianki. Należy pamiętać, że ostatnie działania EBC oraz FED’u prawdopodobnie nie wpłyną jednak na zmianę fundamentów gospodarczych, które pozostają nie najlepsze. Ben Bernanke ma świadomość, że jego działania mogą zostać zniweczone przez brak kompromisu politycznego w sprawie klifu fiskalnego, stanowiącego teraz największą barierę dla dalszych wzrostów na giełdach.

 

Bartłomiej Chyłek, CFA

Doradca Inwestycyjny

ING TFI





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS