Wardęga: Stuu ujęty przez widzów. Prawnik: został pobity
Według nieoficjalnych informacji Sylwestra Wardęgi youtuber Stuart "Stuu" Kluz-Burton został ujęty przez polskiego obywatela na terenie Wielkiej Brytanii i przekazany angielskiej policji. Według pełnomocnika Kluz-Burtona, były youtuber został pobity i trafił do szpitala. Trwa śledztwo ws. Pandora Gate, ale na razie nic nie wiadomo, by komuś postawiono zarzuty i był poszukiwany.
W środowy wieczór Sylwester Wardęga podał, że bohatera Pandora Gate rozpoznał przypadkowy Polak w sklepie w Luton, przed godziną 20:00. Miał następnie zatrzymać i atakować werbalnie Stuu, później przekazać go w ręce brytyjskiej policji. "Jeśli policja w Anglii dostała już informacje od polskich służb, to prawdopodobnie [Stuu - przyp.] jest już zatrzymany. nie został pobity, a tylko zatrzymany i przekazany służbom" - napisał w mediach społecznościowych Wardęga, od którego nagrania ruszała Pandora Gate.
Stuu zatrzymany w sklepie w Luton.
Został przekazany w ręce angielskiej policji. pic.twitter.com/UN85fZ7bof— SA Wardega (@sawardega) October 11, 2023
Według informacji przekazanych portalowi i.pl przez pełnomocnika Kluz-Burtona, jego klient został przez obywatela polskiego pobity i trafił do szpitala. "Był kopany po głowie, był duszony" - przekazał mecenas Tytus Jabłoński.
Jak dodał Jabłoński, zajście miało zostać nagrane i przekazane do brytyjskich służb.
Stuu zamieszany w Pandora Gate
W ubiegłym tygodniu materiał na ten temat wypuścił Sylwester Wardęga. W nagraniu "MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)" ujawnił, że youtuber Stuart Kluz-Burton (Stuu) utrzymywał prywatne relacje ze swoimi nastoletnimi fankami. Na potwierdzenie pokazał relacje nastolatek i screeny wiadomości, które wymieniał z nim Stuu. Chwilę wcześniej w internecie znalazł się wywiad wideo dziennikarza Jakuba Wątora z Aleksandrą Adamczyk (Olciak93), która opisała, jak Stuu zachęcał ją jako nastolatkę (dziewczyna miała wtedy 13-14 lat), żeby wysłała mu swoje „miłe zdjęcia” i robił aluzje seksualne.
Kilka dni później swój film opisujący kolejne wątki afery opublikował Mikołaj Tylko “Konopskyy”. Pojawiają się tam też informacje o kilku innych znanych twórcach, m.in. Danielu Pawlaku, znanym jako DeeJayPallaside. Twórca filmu ostro skrytykował także Spotlight Agency, której udziałowcem kilka lat temu był Stuart "Stuu" Kluz-Burton.
Konopskyy w filmie zamieszcza skriny obleśnych wiadomości znanych już z filmu Sylwestra Wardęgi o erotycznych snach Stuu i zarzucił przy tym bierną postawę Marcinowi Dubielowi. Miał on według twórcy wiedzieć o tym, ile lat miała ta fanka Stuu, a nawet przekomarzać się na temat tej relacji. "To co czuje teraz do ciebie w tej chwili przerosło wszystkie ludzkie wymyślenia" - miał pisać do małoletniej fanki Stuu.
Konopskyy w filmie podziękował Justynie Sukanek, która już kilka lat temu próbowała nagłośnić sprawę, jedna była przez Stuu i środowisko dyskredytowana m.in. z uwagi na problemy natury psychicznej.
Z kolejnej historii Agnieszki (imię zmienione) dowiadujemy się, że Stuu miał wysyłać do niej swoje intymne zdjęcia, kiedy miała zaledwie 13 lat. Nastolatka zachowała fotografie w aplikacji Snapchat.
Wobec afery oburzenie wyraził premier, a wiceminister sprawiedliwości złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw pedofilskich.
- Poleciłem wszystkim służbom natychmiast zająć się tą sprawą. Oczekuję szybkich i stanowczych działań w tym temacie - poinformował w ubiegłą środę przed południem premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił, że władze traktują to bardzo poważnie.
- Nie zostawimy tej sprawy. Jako rodzic i jako premier uważam, że państwo polskie musi tutaj również zrobić wszystko, żeby respektując prywatność, jednak chronić przede wszystkim dzieci i młodych ludzi przed traumą - podkreślił.
Późnej wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha poinformował, że zawiadomił Prokuraturę Krajową o możliwości popełnienia czynów zabronionych o charakterze pedofilskich przez niektórych youtuberów i celebrytów związanych ze środowiskiem twórców internetowych. - Rzecz dotyczy między innymi youtubera znanego jako Stuu, ale proszę prokuraturę, aby zweryfikowała, czy nie doszło do większej liczby takich zabronionych zachowań - zaznaczył.
- Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wzywani są kolejni świadkowie, którzy przekazują informacje o ogromnej skali przerażającego procederu seksualnego wykorzystywania nieletnich w środowisku youTuberów. Pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców jest jedynie kwestia czasu - powiedział w środę Polskiej Agencji Prasowej Cieplucha.
- Zespół prokuratorów przesłuchał już kilkunastu świadków, w tym autora demaskatorskiego filmu Sylwestra Wardęgę, których zeznania obnażyły skandaliczne zachowanie niektórych YouTuberów. Dobrze, że w środowisku twórców internetowych - nie tak jak wśród wielu artystów milczących w podobnej sprawie - znalazły się osoby, które zdecydowały się ujawnić ten proceder - podkreślił.
- Doszło do przeszukań mieszkań w Warszawie i Szczecinie. Zabezpieczono kilkadziesiąt urządzeń z danymi elektronicznymi, miedzy innymi z treściami komunikatorów społecznych oraz komputery, laptopy, telefony, twarde dyski i nośniki zewnętrzne" - przekazał. "Śledczy i biegli analizują te materiały, bo aby dopuścić taki dowód trzeba wykluczyć jakiekolwiek manipulacje, na przykład przy zapisie z komunikatorów" - zaznaczył w rozmowie z PAP wiceminister Cieplucha.
Stuu w Londynie
Na przełomie ub. i br. Stuu sprzedał 16,7 proc. udziałów zajmujące się influencer marketingiem Spotlight Agency. Nadal jest natomiast współwłaścicielem firmy Game Desk produkującej fotele gamingowe, sklepu internetowego Exyt z koszulkami oraz siłowni Forma i Siła. Według informacji z jego profilu na Linkedin obecnie mieszka w Londynie i od półtora roku rozwija firmę Niftables, oferującą technologię dla platform NFT.
Dołącz do dyskusji: Wardęga: Stuu ujęty przez widzów. Prawnik: został pobity