PO: decyzja odstąpieniu od umowy z Eureko ws. PZU szkodliwa
Platforma Obywatelska (PO), która prowadzi obecnie rozmowy na temat utworzenia nowego rządu z Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL) uważa za szkodliwą decyzję Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP) o odstąpieniu od umowy prywatyzacyjnej z 1999 roku, na podstawie której holenderski koncern Eureko stał się akcjonariuszem PZU, poinformował w piątek Adam Szejnfeld, rzecznika ds. gospodarki w "gabinecie cieni" PO.
"Nadal, niestety, ministrowie obecnego rządu podejmują działania, które mogą być szkodliwe na przyszłość. [...] To nie są sprawy, które powinien podejmować ustępujący rząd" - powiedział Szejnfeld dziennikarzom w Sejmie.
Według niego, premier powinien zakazać swoim ministrom i agencjom podejmowania działań, które powinny pozostać już w gestii nowego rządu.
W rozmowie z agencją ISB dodał, że PO jest zwolennikiem rozstrzygnięć w drodze negocjacji, a nie przenoszeniem konfliktów na poziom sądowy. "Najpierw jednak trzeba zapoznać się z dokumentami i wtedy podejmiemy decyzję, co robić dalej" - powiedział Szejnfeld.
Dodał, że ostatnio dochodzą do PO informacje, że są "pewne dokumenty" wskazujące na bardzo poważną groźbę wobec Polski, jeśli chodzi o potencjalne odszkodowanie w związku ze sporem o PZU. "Podobno - podkreślam: podobno - te dokumenty zostały utajnione w ostatnich dniach, ale poziom i skala potencjalnego odszkodowania może sięgać kilku miliardów euro. Dodatkowo, w tych dokumentach są przesłanki wskazujące, że tę sprawę możemy przegrać" - powiedział ISB Szejnfeld.
PO jest ostrożna w wypowiadaniu ostatecznych sądów, "bo to nie może być decyzja ideologiczna", musi być podjęta z uwzględnieniem przesłanek ekonomicznych i merytorycznych. Należy wziąć pod uwagę interes PZU i państwa, dodał jeden z liderów Platformy.
W piątkowym komunikacie resort skarbu podał, że "Pismem z 25 października 2007 MSP odstąpiło od umowy sprzedaży akcji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA z dnia 5 listopada 1999. Powodem jest naruszanie umowy przez Eureko BV, poprzez łamanie klauzuli dotyczącej właściwości sądu polskiego co do sporów wynikłych z umowy, w postaci wszczęcia i kontynuowania sporu arbitrażowego". MSP nie wyklucza wytoczenia procesu o stwierdzenie nieważności tej umowy.
Eureko w konsorcjum z BIG Bank Gdański (obecnie Bank Millennium) kupiło 30% udziałów w PZU za 3,1 mld zł jesienią 1999 roku. W kwietniu 2000 rząd zgodził się na sprzedaż dodatkowych 21% PZU w emisji publicznej. W październiku 2001 podpisano drugi aneks do umowy o sprzedaży mówiący, że Eureko może kupić bezpośrednio od skarbu państwa 21% PZU pod warunkiem otrzymania do końca 2001 odpowiednich zgód. Tych zgód inwestor nie otrzymał.
Obecnie Eureko ma 33% minus jedna akcja PZU - m.in. przejęło walory zakupione przez Bank Millennium - i od dawna domaga się realizacji aneksu do umowy prywatyzacyjnej z 2001 roku. Skarb Państwa ma wciąż 55% akcji największego polskiego ubezpieczyciela.
Inny poseł PO Aleksander Grad przypomniał, że Komisja Skarbu Państwa, której był szefem w minionej kadencji, chciała wystąpienia do sądów polskich, żeby sprawdzić, czy umowa prywatyzacyjna jest ważna, ale MSP tego nie uczyniło. "Tym bardziej dziwi, że 'za pięć dwunasta, tuż przed odejściem jest tego typu ruch, który nie do końca jest nawet od strony prawnej zrozumiały" - powiedział Grad, jeden z kandydatów na ministra skarbu w rządzie PO-PSL, w wywiadzie dla telewizji TVN CNBC Biznes.
"Chciałbym zapytać, dlaczego minister skarbu nie wystąpił do sądów polskich o rozstrzygnięcie tej kwestii, skoro uważa, że Eureko omija sądy polskie dlatego, że ma bardzo słabą pozycję przed sądami polskimi - to nic lepszego nie było, jak w ciągu dwóch lat wejść na taką ścieżkę" - dodał.
W listopadzie 2005 roku Eureko przedstawiło swoje warunki zakończenia sporu ze Skarbem Państwa, na które nie zgodziło się MSP. Eureko chciało co najmniej 6 mld zł odszkodowania, sprzedaży koncernowi 21% akcji PZU za 2,1 mld zł do 30 czerwca 2006 roku oraz jak najszybszego wprowadzenia PZU na giełdę. Eureko ma obecnie 33% minus jedna akcja PZU.
Trybunał Arbitrażowy wydał już częściowy wyrok w tej sprawie, niekorzystny dla Polski, od którego Skarb Państwa się odwołał. Jednak sąd pierwszej instancji w Brukseli oddalił powództwo Polski o unieważnienie wyroku.
Dołącz do dyskusji: PO: decyzja odstąpieniu od umowy z Eureko ws. PZU szkodliwa