Platforma nc+ bez rewolucji. Internauci krytykują ceny
Platforma nc+, która wystartowała 21 marca br., łączy oferty Cyfry+ i n, ale nie oferuje żadnych rewolucyjnych nowości, a internauci już narzekają na wysokie ceny pakietów. Operator chce utrzymać jednak dotychczasową bazę klientów.
Oferta programowa i technologiczna nc+ zaprezentowana została podczas czwartkowej konferencji prasowej, która stylem nawiązywała trochę do dawnych prezentacji platformy n. Przedstawiciele nowej platformy podkreślali, że najważniejsza jest dla nich bogata oferta filmowa i sportowa premium, dostępna dotąd osobno na dwóch dekoderach. - Klienci nie będą musieli już więcej wybierać między Ligą Mistrzów a Ekstraklasą, będą mieli wszystko i niczego nie przegapią - mówił Julien Verley, prezes nowej platformy, wcześniej związany z Grupą Canal+ we Francji, chociaż formalnie będący nominatem TVN do zarządu nc+.
Poza Ekstraklasą i Ligą Mistrzów widzowie nc+ będą mieli możliwość oglądania ligi włoskiej, francuskiej, angielskiej, hiszpańskiej, a także zawodów żużlowych, ligi NBA, czy sportów walki oraz premierowych filmów fabularnych z ofert takich wytwórni jak MGM, 20th Century FOX czy Universal i dystrybutorów niezależnych.
- Technologicznie każdy może mieć teraz wszystko, ale to kontent jest najważniejszy - przekonywał podczas konferencji Edward Miszczak, dyrektor programowy i członek zarządu TVN. Bo mimo że TVN jest tylko mniejszościowym udziałowcem platformy nc+, to za kluczowe obszary operatora płatnej telewizji tj. program i produkt oraz sprzedaż i logistykę odpowiadają w zarządzie menedżerowie związani dotąd z telewizją n - Christian Anting i Artur Przybysz.
nc+ też wszystkie rozwiązania technologiczne czerpie z platformy n. W jej ofercie są cztery dekodery, wyprodukowane przez firmę ADB, które dostarczała sprzęt dla n, w tym nowy dekoder Multibox+, będący szybszą wersją Turbodekodera n (więcej na ten temat). Oferowany przez nc+ multiroom został przeniesiony z platformy n, a aplikacja mobilna na tablety nc+ Go to ulepszona wersja aplikacji nGO (poza streamingiem oferuje także możliwość oglądania nagrań z dekodera podczas przebywania w domu) W ofercie nc+ są też bardzo dobrze znane abonentom n i Cyfry+ serwisy VoD jak m.in. nSeriale, PictureBox czy Canal+ VOD.
Oferta programowa nc+ ułożona została w pakiety w cenach od 39 zł do 199 zł. Najmniejszy z nich pod nazwą Comfort+ ma łącznie 70 kanałów, w tym 17 w jakości HD. Oferuje wszystkie kanały Grupy TVN, ale już nie stacje tematyczne Canal+ Cyfrowego, które są dopiero w kolejnym pakiecie za 59 zł (w Cyfrze+ były one w najtańszym pakiecie za 20 kilka złotych).
Istotną zmianą względem oferty Cyfry+ jest to, że paczka Canal+ rozbita została na trzy części, dwa kanały (Canal+ Family) są w pakiecie za 79 zł miesięcznie, kolejne dwa (Canal+ Film) w pakiecie o 20 zł droższym, a najważniejsze stacje, czyli Canal+ i Canal+ Sport jedynie w pakiecie za 119 zł. W Cyfrze+ pełen pakiet Canal+ można było mieć w cenie poniżej 100 zł, chociaż jego oferta nie zawierała części praw, które przeszły do Canal+ z platformy n. Natomiast pełna oferta nc+ wraz z paczkami HBO, Filmbox, kanałami erotycznymi oraz wszystkimi serwisami VoD to już wydatek aż 199 zł miesięcznie. Daje ona dostęp łącznie do 130 kanałów, w tym 50 w jakości HD (więcej na ten temat).
Właśnie oferta cenowa od razu spotkała się z ogromną krytyką internautów na forach. Praktycznie nie ma w sieci informacji na temat nc+, pod którym nie dominowałby negatywny wydźwięk komentarzy. Krytykowany jest głównie brak możliwości wykupienia samej paczki Canal+ czy HBO do niższych pakietów abonamentowych. - Większość opcji, takich jak np. Filmbox, Seriale+ czy opcje dla dorosłych można dokupić już do pakietu Comfort+ dostępnego za 39 zł - stara się uspokajać Michał Stryjecki, dyrektor ds. PR w nc+, pytany przez Wirtualnemedia.pl o komentarz.
Internauci wytykają też brak w ofercie nc+ części kanałów dostępnych dotąd w n, w Cyfrze+ albo tu i tu. Chodzi m.in. o stacje 13th Street Universal,Universal Channel, SciFi Universal, kanały CBS, Sportklub, Travel Channel, Cartoon Network, TCM czy Wojnę i pokój. Kanały te znikają też od kwietnia z oferty starej n, nie wyłącza ich jednak na razie Cyfra+. Nadawcy m.in. stacji CBS i Cartoon Networka, zapewniają, że rozmawiać będą z operatorem na temat obecności w nc+ (poznaj szczegóły).
nc+ liczy jednak migrację dotychczasowych abonentów do nowej oferty, ale nie będzie ich do tego zmuszać. Artur Przybysz, wiceprezes ds. sprzedaży i logistyki w nc+ informuje, że najdłuższe obecnie zawarte umowy z klientami wygasają za ok. półtora roku. Do tego czasu każdy z nich będzie musiał zdecydować czy chce przejść do nc+ (więcej na ten temat). Łączna liczba klientów łączących się platform to około 2,5 mln osób, a abonentów z ofertą obu operatorów jest obecnie około 100 tys. Platforma nie podaje, ilu klientów obawia się stracić w wyniku fuzji dwóch ofert. Przy podpisywaniu umowy o połączeniu platform podano założenie, że w 2015 roku nc+ ma obsługiwać ponad 3 mln klientów.
- Chcemy przede wszystkim skupić się na tym, aby utrzymać przy sobie te 2,5 mln abonentów - deklaruje jednak na razie Julien Verley, prezes nc+. - Przygotowaliśmy atrakcyjne pakiety, mocno poszerzyliśmy ofertę i na ten moment nasze główne zadanie to zachęcenie wszystkich dotychczasowych abonentów do dalszego korzystania z usług. Kolejne decyzje będziemy podejmowali później - mówi w specjalnym wywiadzie dla Wirtualnemedia.pl (przeczytaj całość).
O tym, że platforma nie ma dużych szans na pozyskanie nowych abonentów przekonany jest Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu. - Strategia nc+ jest tożsama ze strategią Cyfrowego Polsatu, jedyną możliwą na praktycznie nasyconym rynku płatnej telewizji i nakierowaną na budowanie wartości tego rynku poprzez wzrost ARPU (przychodów od klienta), a nie pozyskiwanie nowych klientów czy odbieranie ich konkurencji - komentuje Libicki specjalnie dla Wirtualnemedia.pl.
Operator na kwiecień br. zapowiada przedstawienie nowej oferty dla klientów usług pre-paidowych platformy n oraz zaoferowanie pakietów z usługą internetową. Partnerem nc+ nie będzie Play współpracujący od niedawna z Cyfrą+, ale Orange będący od 2010 roku partnerem n.
Oferta nc+ dostępna jest w około 1,2 tys. punktach sprzedaży na terenie całego kraju. Nowa platforma opiera się na razie na dwóch spółkach, ale w przyszłości jej operatorem będzie tylko firma ITI Neovision, dotąd zarządzająca platformą n. Natomiast dotychczasowa spółka Canal+ Cyfrowy zostanie zlikwidowana, co nie zmienia faktu, że to Canal+ Group ma 51 proc. udziałów w joint venture, którym jest nowa platforma, a TVN - tylko 32 proc. (pozostałe 17 proc. należy do UPC Polska.).
Dołącz do dyskusji: Platforma nc+ bez rewolucji. Internauci krytykują ceny