SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP1 na prośbę Macierewicza pokaże film podkomisji smoleńskiej, dokument Ewy Stankiewicz tydzień później

Telewizja Polska na prośbę Antoniego Macierewicza pokaże 10 kwietnia w TVP1 film z wynikami prac kierowanej przez niego sejmowej podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej. Emisję dokumentu Ewy Stankiewicz „Stan zagrożenia” kolejny raz przesunięto - na 18 kwietnia.

W czwartek w głównym wydaniu „Wiadomości” poinformowano, że Antoni Macierewicz przekazał Telewizji Polskiej materiał wideo z wynikami prac sejmowej podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej. W piśmie do prezesa TVP Jacka Kurskiego poprosił, żeby pokazać film 10 kwietnia wieczorem.

Tego dnia w TVP1 zaplanowano już emisję dwóch produkcji dotyczących katastrofy smoleńskiej. O godz. 20:35 miano pokazać premierowo film Ewy Stankiewicz „Stan zagrożenia”, a zaraz potem, o godz. 21:40, film fabularny „Smoleńsk” w reżyserii Antoniego Krauze.

TVP1 najpierw pokaże film podkomisji Macierewicza

Krótko przed godz. 22 Telewizja Polska w komunikacie poinformowała, że nagranie z wynikami prac podkomisji smoleńskiej zostanie pokazane w TVP1 10 kwietnia o godz. 20:25.

Dokument „Stan zagrożenia” został przesunięty na niedzielę 18 kwietnia. Zaznaczono, że to rocznica pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich.

- Telewizja Polska jako nadawca publiczny, w sprawie tak ważnej jak wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej czuje się zobowiązana w pierwszej kolejności publikować materiały autoryzowane przez instytucje państwowe, w drugiej zaś - o charakterze dziennikarskim i publicystycznym - uzasadniono.

„Stan zagrożenia” przesunięty drugi raz

Film dokumentalny „Stan zagrożenia” miał zostać pokazany w TVP1 w środę 20 stycznia br., ale emisję odwołano kilka godzin przed planowaną porą. Centrum informacji Telewizji Polskiej wyjaśniło szybko, że do firmy „wpłynęły zastrzeżenia natury formalno-prawnej, stwarzające poważne wątpliwości co do ryzyka użycia w filmie materiałów prawnie chronionych”. Nadawca poinformował, że po przeprowadzeniu szczegółowych analiz prawnych zdecydowano się przełożyć emisję „Stanu zagrożenia” na 10 kwietnia.

- Oświadczenie wydano godzinę po czasie planowej emisji filmu. Film jest gotowy od 9 miesięcy, przeszedł analizy prawne, jest obwarowany umowami, został wstawiony w ramówkę i promowany zwiastunem TVP od tygodnia - skomentowała Ewa Stankiewicz. - Na krótko przed emisją zaczęto nagle szukać pretekstu do jej wstrzymania. Najpierw miały to być błędy językowe, a następnie prawne. Wyciągnięto korespondencję sprzed 8 miesięcy - z maja ubiegłego roku - próbę interwencji jednego z polityków, który usiłował zablokować - już wtedy- emisję filmu - opisała. - Żadne nowe zarzuty się nie pojawiły - zapewniła.

Według „Gazety Wyborczej”, emisja „Stanu zagrożenia” została wstrzymana po interwencji Antoniego Macierewicza, ponieważ w filmie w bardzo krytycznym tonie przedstawiono jego działania w sprawie katastrofy smoleńskiej, m.in. w ramach podkomisji sejmowej.

- Podkomisja (ani jej Przewodniczący) nigdy nie występowali przeciwko emisji tego filmu w TVP czy w jakimkolwiek innym medium - zapewniła w oświadczeniu podkomisja. Dodała, że w maju ub.r. zwróciła się do producenta filmu, żeby nie publikował „materiałów, będących jej własnością, których ujawnienia prawo lotnicze zakazuje, bez wiedzy sądu lub przewodniczącego”. Autorka i producent filmu nie skontaktowali się z podkomisją, żeby uzgodnić tę sprawę.

Z kolei Centrum Monitoringu Wolności Prasy, działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, zapewniło, że w pełni solidaryzuje się z Ewą Stankiewicz i zaapelowało do Telewizji Polskiej o jak najszybszą emisję „Stanu zagrożenia”.

- Mój film dokumentalny, do którego materiały gromadziłam przez 10 lat, podsumowujący wiedzę o śmierci polskiego Prezydenta na terenie Rosji, z podaniem źródeł informacji - b. poważnych - tak „Stan zagrożenia” zapowiadała na Twitterze Ewa Stankiewicz.

Według danych Nielsen Audience Measuerment w marcu br. średnia widownia minutowa TVP1 wynosiła 635 823 osób, a udział w rynku oglądalności - 9,55 proc. (po wzroście o 4,37 proc. rok do roku). Stacja była liderem rynku oglądalności.

Dołącz do dyskusji: TVP1 na prośbę Macierewicza pokaże film podkomisji smoleńskiej, dokument Ewy Stankiewicz tydzień później

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
onna
I na to idą moje wymuszone pieniądze za abonament. Bo to podatek przecież.
odpowiedź
User
YKK
Raport z katastrofy w postaci filmu? Ależ z tego Macierewicza trendsetter...
odpowiedź
User
Lang nie wiem
I tak trzymać....... Czy mogłabym jeszcze prosić o wywiad z Panem Antonim od razu po emisji filmu??!!
odpowiedź