"Fakt" nie zagrozi "Gazecie Wyborczej"
Zdaniem analityków "Fakt" to kalka niemieckiego brukowca 'Bild
Zajmujący się Agorą analitycy giełdowi już rankiem pospieszyli do kiosków, by zobaczyć, jak wygląda wyczekiwany z takimi emocjami "Fakt" - debiutujący wczoraj dziennik Axel Springer Polska. I doszli do wniosku, że nowy dziennik, który według wcześniejszych prognoz miał się lokować między "Super Expressem" a "Gazetą Wyborczą", tej ostatniej specjalnie nie zagrozi. - "Fakt" jest czystej krwi tabloidem z fotografią półnagiej kobiety na okładce. Sądzimy, że nie będzie bezpośrednią konkurencją dla Agory na rynku reklamowym, choć może przejąć część jej czytelników - napisał w porannym komentarzu Tomasz Bardziłowski z DM BZ WBK, przewidując pozytywną reakcję kursu spółki na ocenę "Faktu".,br>
- Rynek spodziewał się czegoś znacznie bliższego "GW". Teraz wydaje się, że na pierwszy ogień konkurencji "Faktu" pójdzie "Super Express" - ocenia Włodzimierz Giller z Deutsche Banku. - To, że "Fakt" jest znacznie bliżej "SE", to mały plus dla Agory - uważa Andrzej Szymański, analityk CAIB Securities. Jak dodaje, na razie trudno ocenić, czy nowy dziennik utrzyma planowaną sprzedaż 200 tys. egzemplarzy i jaki będzie miał wpływ na rynek reklam, kluczowy dla "Gazety Wyborczej". I on, i inni analitycy przewidują jednak, że "Fakt" część reklam może odebrać Agorze. - Tak duży, jak obecnie, udział Agory w rynku reklamowym nie jest do utrzymania w dłuższym terminie - uważa Giller. Analitycy zastanawiają się też nad kolejnymi działaniami obronnymi Agory. Jak ocenia Włodzimierz Giller, dla ogólnopolskiego "Faktu" nie ma większego znaczenia wprowadzenie na rynek (na razie warszawski) nowego bezpłatnego "Metra" Agory, które trochę przypomina tabloid i ma się ukazywać przez 5 dni w tygodniu (wcześniej 2 razy) w nieco większym nakładzie (do 220 tys.).
Agora
Dołącz do dyskusji: "Fakt" nie zagrozi "Gazecie Wyborczej"