Branża o Onecie bez Wejcherta: zaraz nic się nie zmieni, a potem nowy właściciel…
Przedstawiciele polskiej branży internetowej oceniają, że mimo odejścia Łukasza Wejcherta w najbliższych dwóch latach niewiele zmieni się w Grupie Onet. Przy czym firmie może być trudno znaleźć szybko menedżera z podobnym doświadczeniem i charyzmą.
Pytani przez nas eksperci z polskiej branży internetowej podkreślają zasługi Łukasza Wejcherta w rozwoju Grupy Onet. - Zumi, Onet VOD, Plejada oraz utrzymanie Onetu na pozycji lidera wśród portali - wylicza Michał Brański. - Onet w ostatnich latach nie popełniał istotnych błędów i konsekwentnie realizował strategię lidera - podkreśla Piotr Kropiński.
>>> Łukasz Wejchert sprzedaje akcje ITI i odchodzi z Onetu. Co dalej?
Jednocześnie zdaniem naszych rozmówców odejście Wejcherta nie spowoduje w najbliższym czasie zmian w Grupie Onet. - Jest to na tyle duża, rozwinięta korporacja, że odejście jednego pracownika - nawet prezesa - nie zmieni wiele w krótkim dystansie czasowym - uważa Dominik Kaznowski. - To zbyt duża, dobrze naoliwiona i rozpędzona maszyna, aby ją zawracać z toru jazd - opisuje obrazowo Robert Bernaciak. - Pod warunkiem że Onet będzie realizował założoną wcześniej strategię - zastrzega Piotr Kropiński.
Osobną kwestią pozostają personalia, w tym znalezienie następcy Łukasza Wejcherta. - Wokół tak mocnej i wyraźnej postaci zawsze tworzy się grupa lojalnych i zgranych menedżerów, a odejście lidera często powoduje reakcję łańcuchową. Jednak znając polskie realia, te zmiany szybko pociągną kolejne i sytuacja bardzo sprawnie się unormuje - prognozuje Robert Bernaciak. Co do kolejnego prezesa Grupy Onet, to nasi rozmówcy są zgodni, że wybierze go nowy właściciel firmy. Według Maciej Mincera co najmniej do tego momentu spółką może kierować obecny wiceprezes Robert Bednarski. - Nie da łatwo zastąpić się Łukasza Wejcherta, wraz z jego charyzmą wynikającą z posiadania istotnych udziałów i reprezentowania Onetu w ramach ITI - podkreśla Michał Brański. Zdaniem Roberta Bernaciaka o ile łatwo znaleźć w Polsce menedżera będącego sprawnym finansistą i dyrektorem zarządzającym, o tyle o wiele trudniej o wizjonera nowych technologii.
>>> Łukasz Wejchert: Onet ze strategią "mobile first", nowym forum i zakupami grupowymi
Opinie naszych rozmówców najbardziej rozbieżne są co do tego, jak Grupa Onet będzie sobie radzić bez Łukasza Wejcherta. Robert Bernaciak widzi dla firmy bardzo duże możliwości współpracy - na zasadzie pozyskiwania treści multimedialnych - z Vivendi (właścicielem Universal Music i Canal+). - Onet nie zyska wiele na zasięgu. Rozwój powinien realizować poprzez budowę serwisów o płatnych treściach - uważa Piotr Kropiński. Natomiast zdaniem Macieja Mincera firmie i portalowi trudno będzie utrzymać pozycję lidera przede wszystkim z powodu ograniczanej współpracy z telewizyjną częścią Grupy TVN.
Opinie na temat odejścia Łukasza Wejcherta i przyszłości Grupy Onet
Michał Brański, członek zarządu o2.pl
Łukasz Wejchert świetnie wytrzymał presję oczekiwań rynku i z wewnątrz Grupy Onet. Kierując firmą, nie przegapił szans rynkowych będących w zasięgu polskiego portalu. Zumi, Onet VOD, Plejada oraz utrzymanie Onetu na pozycji lidera wśród portali zasługują na uznanie. Onet miał ten luksus podejmowania się wyłącznie dużych „tematów", gdy konkurencja tworzyła siatki drobniejszych serwisów, walcząc o nowe segmenty, i Łukasz to wykorzystał.
Nie da łatwo zastąpić się Łukasza, wraz z jego charyzmą wynikającą z posiadania istotnych udziałów i reprezentowania Onetu w ramach ITI. Jednocześnie sądzę, że grupa zadba o skuteczną sukcesję.
Cieszy informacja, że w jakiejś części ten kapitał zostanie na rynku internetowym. Wierzę w pozytywną rolę prywatnego kapitału i „gospodarskiego oka” w kształtowaniu mediów cyfrowych, szczególnie w rękach tak cywilizowanej osoby.
Kończąc, o ile mogę oceniać na podstawie swoich doświadczeń, chcę dodać, że Łukasz był dostępny i szanował konkurencję. Tak po ludzku będzie mi go brakowało.
Robert Bernaciak, managing director domu mediowego Media Contacts
Na pewno odejście Łukasza Wejcherta przyniesie za sobą kolejne zmiany personalne w Grupie Onet. Wokół tak mocnej i wyraźnej postaci zawsze tworzy się grupa lojalnych i zgranych menedżerów, a odejście lidera często powoduje reakcję łańcuchową. Jednak nie obawiałbym się o zachwianie równowagi operacyjnej grupy czy samego portalu. To duży podmiot, mocno rozbudowany – a niektórzy sądzą że zbyt mocno (ostatnio widzimy spore ruchy kadrowe w Grupie z bilansem ujemnym). Jednak znając polskie realia, te zmiany szybko pociągną kolejne i sytuacja bardzo sprawnie się unormuje. Nie przypuszczam, aby rynek mediowy odczuł to jakoś szczególnie.
Nie przewiduje, żeby w najbliższej przyszłości(rok - trzy lata) n Grupę Onet dotknęły jakieś rewolucyjne zmiany produktowe czy ofertowe. To zbyt duża, dobrze naoliwiona i rozpędzona maszyna, aby ją zawracać z toru jazdy. Natomiast na pierwszy rzut widziałbym realne korzyści ze współpracy z tak dużym dostawcą dobrej jakości kontentu, jakim jest Vivendi (przypomnijmy: kontentu muzycznego od Universal Music i wideo od Canal+). To daje niesamowite możliwości komercyjnej dystrybucji tych treści. Wszystkie trendy w dystrybucji muzyki wskazują na online (sukces iTunes), więc niewykorzystanie tak dużego potencjału, jakim jest Grupa Onet, byłoby błędem. Z kolei platforma VOD Onet to świetne miejsce do dystrybucji kontentu video Canal+ (także odpłatnego).
Sądzę, że Onet pod wpływem nowego partnera nabierze mocnego wymiaru multimedialnego i będzie kierował się bardziej w obszary szeroko pojętej multimedialnej rozrywki niż, jak dotychczas i obecnie, informacji. Szczególnie, jeśli połączymy zasoby Onetu z dystrybucją Kontentu w IPTV. Onet może stać liderem w „telewizyjnym” kanale dystrybucji treści multimedialnych.
Czy w polskiej branży internetowej są menedżerowie „do wzięcia”, którzy mogą zastąpić Łukasza Wejcherta? To zależy od profilu menedżera, jakiego będą poszukiwać nowi właściciele. Jeśli ma to być sprawny finansista z zapleczem organizacyjnym do optymalizacji portfolio grupy i specjalizacji w obszarach najbardziej rentownych - to rynek oferuje szerokie spektrum specjalistów. Jeśli mówimy o wizjonerach nowych technologii, odważnych by wdrażać nowoczesne rozwiązania wytyczając przy tym rynkowe trendy - będzie znacznie trudniej. Nie byłoby dla mnie zaskoczeniem zatrudnienie menedżera spoza kraju.
Dominik Kaznowski, head of strategy w agencji CzarT, wcześniej m.in. pełnomocnik zarządu ds. marketingu i PR w Naszej Klasie i dyrektor marketingu w pionie internetowym Agory
Onet jest na tyle dużą, rozwiniętą korporacją, że odejście jednego pracownika - nawet prezesa - nie zmieni wiele w krótkim dystansie czasowym. Portal ma silną pozycję na rynku i pozostaje atrakcyjny dla reklamodawców, czego nie osłabi ograniczona niedawno współpraca z TVN w zakresie treści wideo.
Natomiast na średnią czy długą metę o rozwoju Onetu będzie decydować nowy prezes, którego wyznaczy zapewne nowy właściciel Grupy TVN. Przy czym nie wiadomo jeszcze, czy portal zostanie sprzedany razem z kanałami telewizyjnymi TVN, czy jednak osobno.
Pracując w Agorze, Naszej Klasie i IAB Polska często kontaktowałem się z Łukaszem Wejchertem i oceniam tę współpracę jak najlepiej. Patrząc na karierę Łukasza, który od początku swojej działalności zawodowej był związany z rynkiem internetowym, trudno wyobrazić sobie, żeby zaczął pracować w innej branży. Na pewno ma odpowiednie doświadczenie i kompetencje, żeby dalej rozwijać w Polsce nowe technologie.
Piotr Kropiński, były dyrektor serwisów internetowych w Presspublice
Łukasza Wejcherta osobiście nie poznałem. Sądząc z wypowiedzi i dotychczasowych działań, jest menadżerem z wizją. Onet w ostatnich latach nie popełniał istotnych błędów i konsekwentnie realizował strategię lidera. Ostatnio wdrożona strategia „mobile first” jest kolejnym dowodem na dalekosiężną wizję rozwoju. Odejście Łukasza Wejcherta w okresie roku - dwóch lat niewiele zmieni, pod warunkiem że Onet będzie realizował założoną wcześniej strategię. Przedsiębiorstwa o tej skali działalności mają ustalone procesy i systemy oraz wielu menadżerów-„kontynuatorów”. W dłuższej perspektywie odejście charyzmatycznego lidera skutkować może brakiem innowacji i utratą konkurencyjności.
Onet nie zyska wiele na zasięgu. Rozwój powinien realizować poprzez budowę serwisów o płatnych treściach. Jest to obszar, na którym wielu dawnych wydawców książkowych zbudowało sprawdzone modele biznesowe. Drugim obszarem, który nie wydaje się w pełni wyeksploatowany, to e-commerce. Stworzenie serwisu zakupów grupowych będzie dobrym ruchem. To dwa podstawowe choć, niejedyne kierunki rozwoju.
Polski rynek internetowy w ciągu 10 lat przeszedł długą drogę i sprofesjonalizował się. Jest w branży wiele osób o ponadprzeciętnych umiejętnościach menadżerskich, które chętnie podjęłyby się pracy dla lidera rynku. Kwestią otwartą jest, czy dorównają postaci tak legendarnej jak Łukasz Wejchert.
Maciej Mincer, CEO sieci reklamowej Evolution Media Net
Przyznam, że jestem mocno zaskoczony odejściem Łukasza Wejcherta z Onetu. Spodziewałem się raczej, że będzie chciał wyłączyć portal z Grupy ITI, konwertując odpowiednio jej udziały, które do niego należały.
W obecnym zespole Onetu Wejcherta przynajmniej na najbliższy okres może zastąpić obecny wiceprezes Robert Bednarski. Natomiast w dłuższej perspektywie o obsadzie funkcji prezesa portalu zadecyduje nowy właściciel Grupy TVN.
Osobiście uważam, że przed Onetem jest teraz trudniejszy okres. Przede wszystkim dlatego, że kończy się ścisłe partnerstwo portalu z Grupą TVN. Wcześniej ta synergia była dużym atutem przy negocjowaniu kupna różnych usług i podmiotów, a także przy pozyskiwaniu reklamodawców. Ponadto Onetowi trudno będzie uzupełnić lukę w kontencie wideo, która powstała wskutek przeniesienia programów ze stacji Grupy TVN z vod.onet.pl do TVN Playera. Tego ubytku nie da się zastąpić współpracą z Polsatem czy TVP, bo ci nadawcy ekskluzywne treści wideo zachowają jednak tylko dla własnych serwisów.
Moim zdaniem w najbliższych latach zmniejszą się przychody Onetu. Ciężko też będzie portalowi utrzymać swój dotychczasowy zasięg i prymat na polskim rynku internetowym.
Dołącz do dyskusji: Branża o Onecie bez Wejcherta: zaraz nic się nie zmieni, a potem nowy właściciel…
Zgadzam sie z przedmowca.