Apple poświęca produkcję iPadów. Priorytetem firmy jest iPhone 13

Jak donosi Nikkei Asia, koncern Apple gwałtownie obniżył produkcję tabletów iPad. Komponenty stosowane w tych urządzeniach mają zostać przydzielone do najnowszych flagowych smartfonów firmy. Wiele wskazuje na to, że globalne problemy z dostępnością chipów ograniczyły możliwości produkcyjne znacznie bardziej, niż przewidywali analitycy.

Aktualizacja 15.1 przywraca stary wygląd Safari. Apple wycofuje się z kontrowersyjnej zmiany

Produkcja iPhone 13 zmniejszona o 10 mln sztuk

Przypomnijmy, że według informacji uzyskanych niedawno przez portal Bloomberg, Apple zamierza zmniejszyć produkcję iPhone'a 13 o blisko 10 mln sztuk. Według wstępnych oczekiwań firma miała w tym roku wyprodukować 90 mln sztuk najnowszego smartfona. Apple miał jednak przekazać swoim producentom, że liczba ta będzie niższa, ponieważ najważniejsi i najwięksi dostawcy, w tym m.in. Broadcom i Texas Instruments mają poważne problemy z dostawą podzespołów.

Warto dodać, że już w lipcu br. Apple prognozował spowolnienie wzrostu przychodów ze względu na niedobór chipów na rynku. Firma zapowiedziała wówczas, że sytuacja ta prawdopodobnie doprowadzi do spowolnienia produkcji komputerów Mac, iPadów oraz iPhone’ów.

Apple poświęca iPady na rzecz iPhone'ów

Modele iPada i Phone’a mają wiele wspólnych elementów, m.in. rdzenie i układy peryferyjne. Co za tym idzie, Apple ma możliwość przeniesienia konkretnych komponentów w swoich urządzeniach, co umożliwi zwiększenie produkcji smartfonów przy równoczesnym poświęceniu tabletów. Według informacji uzyskanych przez Nikkei, firma w tym celu wykorzystuje również podzespoły ze starszych modeli iPhone’ów. Oznacza to, że produkcja najnowszego flagowca jest dla Apple absolutnym priorytetem, głównie ze względu na prognozy sugerujące większy popyt na iPhone’a 13 niż iPada.

Należy pamiętać, że zachód zaczyna wychodzić z postpandemicznego kryzysu, a obie Ameryki i Europa odpowiadają za blisko 66 proc. całkowitych przychodów Apple. Eksperci zaznaczają również, że okres szczytowego popytu na iPhone’a 13 nastąpi w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

Według danych zaprezentowanych przez IDC, globalne dostawy iPadów wzrosły w ciągu roku o 6,7 proc. do 53,2 mln urządzeń. Zapewniło to firmie 32,5 proc. udziału w globalnym rynku. Apple jest niekwestionowanym liderem tego sektora, a będący na drugim miejscu Samsung musi zadowolić się udziałami na poziomie 19,1 proc. Do końca września Apple dostarczył 40,3 mln iPadów, co jest sumą o 17,83 proc. większą niż w analogicznym okresie minionego roku. Natomiast globalny rynek dostawy tabletów w 2020 r. rozwinął się o 13,6 proc. względem poprzedniego roku co poskutkowało dostarczeniem blisko 164,1 mln sztuk tego typu urządzeń.

Konsumenci mediów jak ognia unikają reklam

Oznacza to, że popyt na tablety Apple nie maleje, wręcz przeciwnie, stale rośnie, na co znacząco wpłynęła pandemia i zmiany społeczne powstałe w jej następstwie. Największym czynnikiem zwiększającym zapotrzebowanie na tego typu sprzęt była globalna zmiana systemów pracy i edukacji, a mianowicie upowszechnienie modeli zdalnych.

Sprawa ucięcia produkcji iPadów na rzecz iPhone’ów nie dziwi jednak analityków firmy CounterPoint

Skala wysyłek iPhone’ów w ilości około 200 mln sztuk rocznie jest znacznie większa niż w przypadku iPadów. iPhone jest najważniejszy i kultowym produktem Apple, dlatego też ekosystem wokół tego produktu jest dla firmy priorytetem. Niewielu użytkowników rozważy zakup tabletów konkurencyjnych firm w przypadku potrzeby dłuższego czekania na dostawę iPada. Gdy jednak pojawią się problemy z dostawą flagowych smartfonów Apple, może dojść do sytuacji, gdy potencjalni klienci wybiorą konkurencyjne smartfony operujące na systemach Android  - skomentował Bardy Wang, analityk CounterPoint dla Nikkei Asia.