Dziennikarze szczerze o tym, jak się pracuje w TVP. „Goście z TVN i Polsatu mówili, że jest u nas wypas”

cz. 2. Nie oczekujemy współczucia, litości, a na pewno hejtu. Tego wylało się już mnóstwo. Dziś jesteśmy napiętnowani, usunięci "z planszy", a o naszych kolegach po fachu, którzy dziś pracują w 19.30 czy TVPInfo mówi się jak o bohaterach.Jestem przekonany, że wielu z nas, osób niegdyś związanych z TVP - dziennikarzy, operatorów, montażystów, producentów - chciałoby po prostu szacunku i zapewnienia, że taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy i trauma nie przejdzie "na kolejne pokolenie", bo...Obawa dotycząca ewentualnej kolejnej zmiany władzy za kilka lat, opisana w artykule, jest znamienna. Skoro w 2024 r. nowa władza wylała nas, to pewnie kolejna przyjdzie z chęcią zemsty...i potem znowu, i znowu. Niezależnie od partii. Koło się zamyka.Dziennikarze nie powinni obawiać się zmiany władzy. Żadnej władzy.

Przez ostatnie lata nie widzę w mediach publicznch czyli partyjnych dziennikarzy, są to tylko zadaniowani pracownicy mediów bez kręgosłupa. Co im rozkażą to powiedzą, prawda, honor, uczciwość w przekazie są tam na ostatnim miejscu

Nie widzisz - bo masz na nosie partyjne okulary. Tacy ludzie są i jest i było ich wielu - tylko są szybko odsuwani, zawieszani, zsyłani do niszowych redakcji, wreszcie wyrzucani. Zastępują ich młodzi z ulicy, albo odpady z innych stacji. Ich los nikogo nie obchodzi, a oni sami nie biegną do innych mediów się wypłakiwać - bo dotknie ich jeszcze większy hejt i nie ma to sensu, bo i tak podobni tobie mądrale będą wypisywać bzdury o "kręgosłupach", "twarzach" itp.