Sejm żąda od „Super Expressu” sprostowania podrasowanego zdjęcia marszałka Kuchcińskiego
Biuro prasowe Kancelarii Sejmu wysłało do redakcji „Super Expressu” żądanie sprostowania przerobionej fotografii marszałka Marka Kuchcińskiego. - Pojęcia nie mam, co z tym zrobić, ponieważ do tej pory nie przestałem się śmiać - mówi dla Wirtualnemedia.pl Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny gazety.
Dołącz do dyskusji: Sejm żąda od „Super Expressu” sprostowania podrasowanego zdjęcia marszałka Kuchcińskiego
A tak na poważnie, to trzeba stosować proste chwyty erystyczne i sofistyczne by tę zarazę obśmiać.
Art. 31a. 1. Na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym.
****
Fotografia sama w sobie może w stanowić nośnik wiadomości (sama w sobie wiadomością jednak nie jest). Więc w szczególnych przypadkach wiadomość zawarta w fotografii może zostać sprostowana (np. szyld, bądź reklama, która została na fotografii przerobiona w ten sposób, że stanowi "wiadomość nieprawdziwą" - np. przerobiono sfotografowany numer telefonu przedsiębiorstwa tak, by kierował klientów do konkurencji).
Fotografia portretowa nie jest jednak wiadomością i do niej stosujemy ogólne przepisy k.c., które opisują dobra osobiste. Pamiętając, że dobra osobiste osób publicznych chronione są mniej, niż osób prywatnych. I uwzględniając zarówno kontratyp satyry, jak i kontratyp krytyki osób publicznych.
***
To, czy osoba "ładnie wygląda" na zamieszczonej fotografii, której dodano, w powiązaniu z tekstem dotyczącym otrzymywania pieniędzy, pewne elementy satyryczne, nie podlega "sprostowaniu".
Możliwa jest droga powództwa o ochronę dóbr osobistych (wizerunku). Która w przypadku polityka, jest zazwyczaj drogą do przegranego procesu.
Humorystycznie: wyobrażacie sobie wszystkie "gwiazdki", które pod pretekstem "sprostowania" domagają się publikacji swoich zdjęć, kolejno: w makijażu, bez makijażu, w spodniach, sukience, spódniczce, etc. Bo każde kolejne zdjęcie jest "wiadomością nieprawdziwą" (No ja tak, nie wyglądam!).