„Pytanie na śniadanie” wygrywa z „Dzień dobry TVN” w grupie ogólnej i komercyjnej

działa klątwa Chajzera. Kolejny program i kolejna klapa :). TVN już dawno powinien wymienić dużą grupę swoich prezenterów. Po kolejnej aferze Chajzera z atakiem paniki i śmieszkowaniu z tego psycholożek Ohme i Rotkiel decyzja o zwolnieniu i przeprosinach na wizji była naturalna i spodziewana przez widzów. Niestety nic nie nastąpiła. Kinga Rusin wywołała kolejną awanturę, natomiast Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik skompromitowali się rasistowskimi żartami z gwiazdy K Popu. Nadal nic nie następowało, stacja nie wyciągnęła konsekwencji i nie pojawiły się przeprosiny na wizji. Chajzer i słowo chajzerowanie stało się symbolami żenady 2020, DDTVN to symbol awantur, żartów z innych i braku szacunku na cały świat. Widzowie spodziewają się kolejnych wpadek "gwiazd DDTVN" bo u nich to codzienność. Mający czasami wpadki w przeszłości Wellman, Prokop, Meller i Mołek stają się w sumie pozytywny przykładami osób umiejącymi pracować nad sobą. Czy nadal dla TVN i Discovery nic się nie stało ? Widzowie chcą wrócić i nadal oglądać DDTVN, ale dokonajcie zmian ...

Nie dziwota. PnŚ jest bliżej ludzi, z kolei DDTVN żyje własnym światem, tym chajzerowym.

Nawet tu dostają łomot?