Tańce i śpiew na premierze Thermomixa. To jeszcze geniusz marketingu czy już "sekciarstwo"?
Zaprezentowano nowy model Thermomixa. Towarzyszyły temu tańce i śpiew zgromadzonych ludzi, co stało się viralem w sieci. I choć sprzedaż rusza w kwietniu, już zgłaszają się chętni. Marka stworzyła swoją społeczność bez masowych kampanii reklamowych.
Dołącz do dyskusji: Tańce i śpiew na premierze Thermomixa. To jeszcze geniusz marketingu czy już "sekciarstwo"?
Ten sam format "szkolenia" jak u Świadków J. Przypuszczam, że korzystają z tych samych firm szkoleniowych, które przygotowują zarys materiałów. Mechanizm jest identyczny, tylko produkt inny. Tacy ludzie nawet jak z tego wyjdą, to od razu wchodzą w nową "prawdę" i zaczynają ją "głosić". Nie dziwota, że FSB łowi w Internecie zakładając strony z karmą dla takich ludzi - zaczyna się od "prawdy" na temat medycyny, kosmitów, płaskiej ziemi a kończy na tym, że botoksowy car zbawi świat.