Znika wielotysięczna grupa wspierająca Radio 357. Przez zmiany w stacji

Drodzy specjaliści od ekonomii, rynków finansów, którzy jawnie gardzą osobami, które wspierały R357 kwotami 10 czy 20 zł:
Jak myślicie, jaki procent patronów wspiera radio wyższymi kwotami? Nie chcę Was martwić, ale to właśnie "patroni za dychę" stanowią w takich projektach większość.

Droga grupo obrońców R357, którzy zakładają, że osoby krytykujące radio chcą, by stało się ono kalką Trójki:
To R357 zapewniało przyszłych patronów, że zamierzają hołdować dobrym praktykom rodzimego im radia. Nie było to jednak bezpośrednią wolą większości słuchaczy - większość patronów napłynęła do tego projektu zainspirowana postulatami i planem działania, komunikowanym przez jednego z ojców R357 - Tomka Michniewicza. Po jego odejściu i zmianie kierunku, w jakim zmierzała stacja, wielu z nas wciąż żyła nadzieją na poprawę sytuacji, co jednak nie nastąpiło.
Radio 357 wzniesiono na plecach patronów, których oszukano, a inercja pozwoliła bez konsekwencji zmienić zarządowi profil rozgłośni i słuchacza docelowego.

Te uwagi to nie na miejscu - każdy prowadzi audycje tak jak czuje, a jeżeli się coś nie podoba - to można napisać swoje spostrzeżenia do prowadzącego. Napewno się pochyli nad tematem.
Jeżeli ktoś tak bardzo nie może znieść czegoś to pora żeby słuchał czegoś innego a nie na siłę wmawiał reszcie że żle się dzieje.
Jak tak dobrze wiecie jak prowadzić radio i macie swój pomysł jak je prowadzić i co w nim mówić to załóżcie swoje nowe! radio.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki!!