SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po dementi Departamentu Stanu USA dziennikarze spierają się o tekst Onetu nt. sankcji dla polskich władz

W poniedziałek wieczorem Onet podał, że według notatki polskiej dyplomacji władze USA w związku z nowelizacją ustawy o IPN wprowadziły szczególne sankcje: prezydent i wiceprezydent nie będą się spotykać z polskimi politykami. We wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu zaprzeczyła doniesieniom o zawieszeniu współpracy w zakresie bezpieczeństwa i dialogu na wysokim poziomie z Polską. Dziennikarze na Twitterze spierają się, na ile to dementi odnosi się do artykułu Onetu.

Dołącz do dyskusji: Po dementi Departamentu Stanu USA dziennikarze spierają się o tekst Onetu nt. sankcji dla polskich władz

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Nawet jakby jutro doszło do spotkania Dudy z Trumpem, a Morawieckiego z Pencem, gdyby zdementowali to najróżniejsi politycy z USA i Polski, gdyby na niebie pojawiła się tęcza z napisem Onet puścił fejka, gdyby odnaleziono werset w Biblii mówiący: zaprawdę Onet wyda fejka, gdyby w Centuriach Nostradamusa odnaleziono czterowiersz: i polskojęzyczny niemiecki serwis internetowy pokaże swego fejka, zza wielkiej wody nadejdzie dementi, lecz wszyscy będą stać przy swoim tak jak stali, nikt z natypisowskich dziennikarzy nie zmieniłby zdania na ten temat. Nie po to się robi fejki, aby potem odkręcać. Nie ważne co się potem dzieje, ziarno niepewności zostało zasiana i tak działa dezinformacja.
odpowiedź
User
Karolak Srolak
nikt z kaczych żłobów nigdy i nigdzie nie przyzna, że działania pisowskiej służby zagranicznej do czysty dyplomatołkizm, potwierdzany nawet przez samego Jana Parysa, szef gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych

kje kje
odpowiedź
User
ad
No trochę nas musza traktować jak taki rozkołysany stateczek wesołków - z jednej strony potrafimy wydać 40 mln na rakiety, nakupować samolotów a później okazuje się, że rząd zamiast gospodarką zajmuje się głównie polityką historyczną i rozluczaniem historii sprzed 70 lat. To jest ważne ale powinno być marginesem a nie główym tematem w polskiej polityce. Bo to de facto temat zastępczy, kiedy światowe potęgi ścigają się na rozwój technologii i loty na Marsa.
odpowiedź