Afera z Tigerem na Instagramie: karygodne przekroczenie norm, ale nie będzie dużego bojkotu konsumenckiego (opinie)
Wpis na instagramowym profilu Tigera ze środkowym palcem wobec rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego jest obrzydliwy i świadczy o totalnym oderwaniu marketera od rzeczywistości oraz słabym warsztacie odpowiedzialnej za to agencji J. Walter Thompson Group Poland. Tiger przebił Żytnią - oceniają dla Wirtualnemedia.pl eksperci z branż marketingowej. Dodają, że jednak ta bezmyślna komunikacja nie spowoduje znaczącego spadku sprzedaży napoju, bo jest on zbyt szeroko dystrybuowany.
Dołącz do dyskusji: Afera z Tigerem na Instagramie: karygodne przekroczenie norm, ale nie będzie dużego bojkotu konsumenckiego (opinie)
Niczego nie pokazuje. 10 kwietnia nabijanie się ze Smoleńska, nabijanie się z Bożego Ciała i nabijanie się z Powstańców. I 500 tysięcy jak ktoś wreszcie powiedział że ma skurwysństwa dosyć. To nie jest honor.
Najśmieszniejsze jest że przez 8dni nikt tego nie zauważył. 8 dni agencja kombinowała by w końcu ktoś się oburzył. A dziennikarze, portale, telewizja itd. dali się wkręcić i zapewnili Tigerowi darmową reklamę :). Wiele osób pisze że nie będą kupować. Tydzień, dwa i zapomnicie o swoich deklaracjach a znajomość marki w społeczeństwie zostanie.