Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-21 11:02:23 - Marek 'marcus075' Karweta
Czy zna ktoś jakiś parking strzeżony, możliwie tani, w Belgradzie albo jego
szeroko pojętej okolicy? Potrzebuję na dwa tygodnie osobówkę zostawić.
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-21 13:21:32 - Maciek
> Zdravo!
Google + ?????? ??????? ???????
Ale predzej znajdziesz na miejscu.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 00:44:13 - Marek 'marcus075' Karweta
> Dnia Sat, 21 Jul 2012 11:02:23 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
>
>> Zdravo!
>
> Google + ?????? ??????? ???????
Ach, Google..
????? jak już... Na tyle serbski poznałem ;-)
>
> Ale predzej znajdziesz na miejscu.
Podejrzewam, tylko nie wiem, gdzie szukać, w jakiej okolicy, ot cały
problem.
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 08:42:18 - Maciek
> Ach, Google..
> ????? jak już... Na tyle serbski poznałem ;-)
Naprawde? Szacuneczek! :) Mnie to na studiach jednak pare lat zabralo.
Ale po przyjacielsku ci powiem, poducz sie jeszcze.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 01:35:49 - Marek 'marcus075' Karweta
pl.misc.samochody:
> Zdravo!
> Czy zna ktoś jakiś parking strzeżony, możliwie tani, w Belgradzie albo jego
> szeroko pojętej okolicy? Potrzebuję na dwa tygodnie osobówkę zostawić.
Dobra, to teraz konkretniejsze pytanie: czy ktoś z Was zostawiał kiedyś
samochód parkingu przy lotnisku w Belgradzie? Znalazłem informację, że jest
ich tam kilka, w tym jeden płatny, więc (mam nadzieję) ogrodzony i
strzeżony, choć ponieważ zdążyłem kilku Serbów poznać, niczego nie jestem
pewien..
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 12:36:41 - to
> Dobra, to teraz konkretniejsze pytanie: czy ktoś z Was zostawiał kiedyś
> samochód parkingu przy lotnisku w Belgradzie? Znalazłem informację, że
> jest ich tam kilka, w tym jeden płatny, więc (mam nadzieję) ogrodzony i
> strzeżony, choć ponieważ zdążyłem kilku Serbów poznać, niczego nie
> jestem pewien..
Musisz jumać, nie możesz wypożyczyć jak biały człowiek?
--
ignorance is bliss
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 09:22:30 - MM
> Zdravo!
> Czy zna ktoś jakiś parking strzeżony, możliwie tani, w Belgradzie albo
> jego
> szeroko pojętej okolicy? Potrzebuję na dwa tygodnie osobówkę zostawić.
Ciekawi mnie, po co chcesz tam samochód zostawić? Gdzie Ciebie niesie, że
jedziesz samochodem do Belgradu, a później samolotem...
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 11:06:30 - Marek 'marcus075' Karweta
> Dnia 21-07-2012 o 11:02:23 Marek 'marcus075' Karweta
>
>
>> Zdravo!
>> Czy zna ktoś jakiś parking strzeżony, możliwie tani, w Belgradzie albo
>> jego
>> szeroko pojętej okolicy? Potrzebuję na dwa tygodnie osobówkę zostawić.
>
> Ciekawi mnie, po co chcesz tam samochód zostawić? Gdzie Ciebie niesie, że
> jedziesz samochodem do Belgradu, a później samolotem...
Nie wiem, skąd wywnioskowałeś, że lecę potem samolotem, ale niech Ci
będzie.
Jadę do Belgradu z rowerem - wiem, to nie do pomyślenia.
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 11:58:25 - MM
> Nie wiem, skąd wywnioskowałeś, że lecę potem samolotem, ale niech Ci
> będzie.
a gdzieś w twoim wątku było lotnisko, więc stąd ten wniosek ;)
> Jadę do Belgradu z rowerem - wiem, to nie do pomyślenia.
No cóż, łatwiej, szybciej się zwiedza duże centrum miasta.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 12:15:04 - Marek 'marcus075' Karweta
> Dnia 22-07-2012 o 11:06:30 Marek 'marcus075' Karweta
>
>
>> Nie wiem, skąd wywnioskowałeś, że lecę potem samolotem, ale niech Ci
>> będzie.
>
> a gdzieś w twoim wątku było lotnisko, więc stąd ten wniosek ;)
Bo szukam PARKINGU! A wiem, że na Pyrzowicach jest strzeżony parking, gdzie
bez problemu można auto na dwa tygodnie zostawić, więc wniosek był prosty:
skoro jest na Pyrzowicach taki parking, to może jest i na lotnisku w
Belgradzie...?
>> Jadę do Belgradu z rowerem - wiem, to nie do pomyślenia.
>
> No cóż, łatwiej, szybciej się zwiedza duże centrum miasta.
Centrum miasta też pewnie pozwiedzam na rowerze ;> Ale nie o Belgrad sprawa
się rozbija, a o Bośnię, Czarnogórę i takie tam inne Albanie. ;-)
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 13:34:33 - Maciek
> Centrum miasta też pewnie pozwiedzam na rowerze ;> Ale nie o Belgrad sprawa
> się rozbija, a o Bośnię, Czarnogórę i takie tam inne Albanie. ;-)
Oprocz chocby minimalnej znajomosci jezyka (ale realnej, nie urojonej)
przydalaby sie wiedza o realiach Balkanow, a jesli chcesz jezdzic tam
rowerem po drogach publicznych, to doradzam tez dobre ubezpieczenie...
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 14:52:28 - Marek 'marcus075' Karweta
> Dnia Sun, 22 Jul 2012 12:15:04 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
>
>> Centrum miasta też pewnie pozwiedzam na rowerze ;> Ale nie o Belgrad sprawa
>> się rozbija, a o Bośnię, Czarnogórę i takie tam inne Albanie. ;-)
>
> Oprocz chocby minimalnej znajomosci jezyka (ale realnej, nie urojonej)
> przydalaby sie wiedza o realiach Balkanow, a jesli chcesz jezdzic tam
> rowerem po drogach publicznych, to doradzam tez dobre ubezpieczenie...
No patrz, a jeździłem już i nic mi się nie stało... I to w znacznie
większych wymiarze niż wybieram się teraz.
Masz coś *konkretnego* do napisania w temacie parkingu strzeżonego w
Belgradzie?
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 16:33:58 - Maciek
> Masz coś *konkretnego* do napisania w temacie parkingu strzeżonego w
> Belgradzie?
Tyle, ze jak juz sie doturlasz do Serbii, szukaj pod Belgradem ludzi
wynajmujacych kwatery (domy sa oznaczone tabliczkami, jak wszedzie). OIDP
wielu ich nie ma, ale cos znajdziesz. Dogadaj sie z wlascicielem, zeby za
$$$ zostawic u niego auto i po klopocie. Bedzie na pewno taniej i
prawdopodobnie bezpieczniej niz na parkingu w miescie. Ludzie sa tam
zasadniczo serdeczni i uczynni.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 22:00:36 - MM
> Centrum miasta też pewnie pozwiedzam na rowerze ;> Ale nie o Belgrad
> sprawa
> się rozbija, a o Bośnię, Czarnogórę i takie tam inne Albanie. ;-)
Taaa właśnie mi się przypomniało jak w Czarnogórze gdzieś przy szkoderskie
jezioro na drodze spotkałem rowerzystów... Polaków, jak się cieszyli że
nasi jadą :D a upał był z 30*C.
Byłem też w Albanii - Tiranie, i szybko wiałem jak widziałem co tam się
dzieje - u nas to pikuś.
Ogólnie to do Chorwacji włącznie jest jakaś tam cywilizacja, dalej to już
meksyk ;)
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-22 22:51:54 - Marek 'marcus075' Karweta
> Dnia 22-07-2012 o 12:15:04 Marek 'marcus075' Karweta
>
>
>> Centrum miasta też pewnie pozwiedzam na rowerze ;> Ale nie o Belgrad
>> sprawa
>> się rozbija, a o Bośnię, Czarnogórę i takie tam inne Albanie. ;-)
>
> Taaa właśnie mi się przypomniało jak w Czarnogórze gdzieś przy szkoderskie
> jezioro na drodze spotkałem rowerzystów... Polaków, jak się cieszyli że
> nasi jadą :D a upał był z 30*C.
30? Maaaaało... Przy 36 stopniach da się jechać rowerem. Wiem z własnego
doświadczenia, tutejszy kolega MadMan potwierdzi, bo jechał ze mną wtedy.
Zresztą, jechaliśmy w czasie kilku takich dni, przy 32 stopniach zrobiliśmy
około 150km, z tego co pamiętam.
> Byłem też w Albanii - Tiranie, i szybko wiałem jak widziałem co tam się
> dzieje - u nas to pikuś.
>
> Ogólnie to do Chorwacji włącznie jest jakaś tam cywilizacja, dalej to już
> meksyk ;)
No ja tam nie wiem. Od Petrovaca na Moru jechałem na północ Jadranską
magistralą i największą dzicz robili Polacy - wyprzedzali na chama i
generalnie zachowywali się tak, że ich obecność tylko wstyd przynosiła na
drodze. Cała reszta - Serbowie, Czarnogórcy, Albańczycy - wyprzedzali jakoś
po bożemu.
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-23 08:44:33 - Marek Dyjor
>
> No ja tam nie wiem. Od Petrovaca na Moru jechałem na północ Jadranską
> magistralą i największą dzicz robili Polacy - wyprzedzali na chama i
> generalnie zachowywali się tak, że ich obecność tylko wstyd
> przynosiła na drodze. Cała reszta - Serbowie, Czarnogórcy, Albańczycy
> - wyprzedzali jakoś po bożemu.
wszystko wskazuje że jesteśmy jedną z najgorzej jeżdżących nacji w Europie
:)
też miałem podobne odczucia gdy wracałem z Chorwacji, tam kierowcy
ciężarówek robili miejsce osobówkom aby mogli ich wygodniej wyprzedzić na
serpentynach, w Polsce Polski tirman blokował mi powrót na prawy pas po
wyprzedzaniu.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-23 12:15:01 - Marek 'marcus075' Karweta
> Marek 'marcus075' Karweta wrote:
>>
>> No ja tam nie wiem. Od Petrovaca na Moru jechałem na północ Jadranską
>> magistralą i największą dzicz robili Polacy - wyprzedzali na chama i
>> generalnie zachowywali się tak, że ich obecność tylko wstyd
>> przynosiła na drodze. Cała reszta - Serbowie, Czarnogórcy, Albańczycy
>> - wyprzedzali jakoś po bożemu.
>
> wszystko wskazuje że jesteśmy jedną z najgorzej jeżdżących nacji w Europie
> :)
Po dwóch rowerowych wizytach w Austrii próbuję po Polsce (i nie tylko)
samochodem jeździć jak Austriacy, ale kilkukrotnie mnie obtrąbiono jak
zwalniałem za rowerzystą, żeby nie wyprzedzać na chama...
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Re: Strzeżony parking w Belgradzie
2012-07-24 05:41:32 - Marek Dyjor
> Marek Dyjor, Mon, 23 Jul 2012 08:44:33 +0200, pl.misc.samochody:
>
>> Marek 'marcus075' Karweta wrote:
>>>
>>> No ja tam nie wiem. Od Petrovaca na Moru jechałem na północ
>>> Jadranską magistralą i największą dzicz robili Polacy - wyprzedzali
>>> na chama i generalnie zachowywali się tak, że ich obecność tylko
>>> wstyd przynosiła na drodze. Cała reszta - Serbowie, Czarnogórcy,
>>> Albańczycy - wyprzedzali jakoś po bożemu.
>>
>> wszystko wskazuje że jesteśmy jedną z najgorzej jeżdżących nacji w
>> Europie :)
>
> Po dwóch rowerowych wizytach w Austrii próbuję po Polsce (i nie tylko)
> samochodem jeździć jak Austriacy, ale kilkukrotnie mnie obtrąbiono jak
> zwalniałem za rowerzystą, żeby nie wyprzedzać na chama...
tylko uważaj nie jedź jak Austriacy po autostradzie podczas deszczu :)