rdza na przewodach hamulcowych - foto
2012-04-22 12:39:19 - Albercik
Hej, czy to co jest na zdjęciach pod poniższym linkiem (prowadzi do
picassy gmaila) jest ostatnim wołaniem do wymiany? czy to dopiero
początek i można jeszcze trochę pojeździć?
tiny.pl/hpptj
Dodam że po zdrapaniu tego co widać, można się do drapać do żywego.
Czy od razu zabierać się za wymianę? czy może wyczyścić zabezpieczy i
będzie gut.
Jest to jedyne miejsce gdzie przewody są skorodowane, przypuszczam
jakieś mechaniczne naruszenie zabezpieczenia...
A tak na marginesie... ile pi*drzwi może kosztować wymiana kompletu
przewodów? (jeżeli to istotne to auto ma ABS, ESP i jakieś tam inne
literki też)
Czy jak się wymienia to tylko na miedziane rurki z metra?
Pozdrawiam
Rafał
picassy gmaila) jest ostatnim wołaniem do wymiany? czy to dopiero
początek i można jeszcze trochę pojeździć?
tiny.pl/hpptj
Dodam że po zdrapaniu tego co widać, można się do drapać do żywego.
Czy od razu zabierać się za wymianę? czy może wyczyścić zabezpieczy i
będzie gut.
Jest to jedyne miejsce gdzie przewody są skorodowane, przypuszczam
jakieś mechaniczne naruszenie zabezpieczenia...
A tak na marginesie... ile pi*drzwi może kosztować wymiana kompletu
przewodów? (jeżeli to istotne to auto ma ABS, ESP i jakieś tam inne
literki też)
Czy jak się wymienia to tylko na miedziane rurki z metra?
Pozdrawiam
Rafał
Re: rdza na przewodach hamulcowych - foto
2012-04-22 13:09:54 - Mumin
W dniu 2012-04-22 12:39, Albercik pisze:
> Hej, czy to co jest na zdjęciach pod poniższym linkiem (prowadzi do
> picassy gmaila) jest ostatnim wołaniem do wymiany? czy to dopiero
> początek i można jeszcze trochę pojeździć?
>
> tiny.pl/hpptj
Ja tam specem nie jestem, ale w swoim aucie miałem w gorszym stanie
przewody. Oczywiście wystraszyłem się jak to zobaczyłem i pojechałem
zaraz do zaprzyjaźnionego mechanika pokazać to. Powiedział, że nie ma
czego się bać jeszcze. Kazał tylko oczyścić i zakonserwować czymś z
zewnątrz i mówi, że śmiało jeszcze można pojeździć.
--
Pozdrawiam,
Mumin
> Hej, czy to co jest na zdjęciach pod poniższym linkiem (prowadzi do
> picassy gmaila) jest ostatnim wołaniem do wymiany? czy to dopiero
> początek i można jeszcze trochę pojeździć?
>
> tiny.pl/hpptj
Ja tam specem nie jestem, ale w swoim aucie miałem w gorszym stanie
przewody. Oczywiście wystraszyłem się jak to zobaczyłem i pojechałem
zaraz do zaprzyjaźnionego mechanika pokazać to. Powiedział, że nie ma
czego się bać jeszcze. Kazał tylko oczyścić i zakonserwować czymś z
zewnątrz i mówi, że śmiało jeszcze można pojeździć.
--
Pozdrawiam,
Mumin
Re: rdza na przewodach hamulcowych - foto
2012-04-22 16:09:12 - PiteR
na ** p.m.s ** Albercik pisze tak:
> czy to dopiero
> początek i można jeszcze trochę pojeździć?
Wypnij z uchwytu i zobacz pod spodem. Wygląda to na poczatki. Jakoś
rdza mniej chętnie żre przewody. Pewnie zajęta jest nadkolami ;)
Wyskrob i zamaluj np farbą z aluminium. Jest zdumiewająco dobra.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
> czy to dopiero
> początek i można jeszcze trochę pojeździć?
Wypnij z uchwytu i zobacz pod spodem. Wygląda to na poczatki. Jakoś
rdza mniej chętnie żre przewody. Pewnie zajęta jest nadkolami ;)
Wyskrob i zamaluj np farbą z aluminium. Jest zdumiewająco dobra.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
Re: rdza na przewodach hamulcowych - foto
2012-04-22 19:33:56 - Jacek
W dniu 2012-04-22 12:39, Albercik pisze:
> Hej, czy to co jest na zdjęciach pod poniższym linkiem (prowadzi do
> picassy gmaila) jest ostatnim wołaniem do wymiany? czy to dopiero
> początek i można jeszcze trochę pojeździć?
Wyczyść do żywego i oceń ile ruda już zeżarła.
Jak więcej, jak 20-30% grubości ścianki to wymiana, jak mniej, to
zabezpieczyć antykorozyjnie i jeździć. Po samych zdjęciach nie poznamy.
Jacek
> Hej, czy to co jest na zdjęciach pod poniższym linkiem (prowadzi do
> picassy gmaila) jest ostatnim wołaniem do wymiany? czy to dopiero
> początek i można jeszcze trochę pojeździć?
Wyczyść do żywego i oceń ile ruda już zeżarła.
Jak więcej, jak 20-30% grubości ścianki to wymiana, jak mniej, to
zabezpieczyć antykorozyjnie i jeździć. Po samych zdjęciach nie poznamy.
Jacek
