Polski samochód podbije światowe rynki!

kamil Data ostatniej zmiany: 2012-04-19 21:06:31

Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 12:21:02 - kamil



www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#art
Samochód elektryczny, który nie rozwinie nawet przepisowej prędkości
miejskiej. A potem dziwią się ludzie, skąd dowcipy o polskim wynalazcy
latarki na baterie słoneczne..



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 13:09:42 - Robson

W dniu 2012-04-19 12:21, kamil pisze:
>
>
> www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#art
>
>
>
> Samochód elektryczny, który nie rozwinie nawet przepisowej prędkości
> miejskiej. A potem dziwią się ludzie, skąd dowcipy o polskim wynalazcy
> latarki na baterie słoneczne..
>
>
>
Czy ja nie umiem czytać, czy piszący artykuł to nieuk?

Na jednym cyklu ładowania ma przejechać 120km. Akumulatory do wymiany po
800 cyklach. Ze zwykłego przemnożenia wychodzi mi 96000km. W
rzeczywistości będzie dużo mniej.
Redaktorek napisał co odpowiada dystansowi blisko 100 tysięcy kilometrów.
więc jak jest naprawdę?

R



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 13:11:52 - elmer radi radisson

On 2012-04-19 13:09, Robson wrote:

> Na jednym cyklu ładowania ma przejechać 120km. Akumulatory do wymiany po
> 800 cyklach. Ze zwykłego przemnożenia wychodzi mi 96000km. W
> rzeczywistości będzie dużo mniej.
> Redaktorek napisał co odpowiada dystansowi blisko 100 tysięcy kilometrów.
> więc jak jest naprawdę?

A czy 96kkm to nie jest blisko 100kkm? Jakbys kupowal samochod od kogos
z takim przebiegiem pewnie sam byc powiedzial panie, ale to prawie
stowa jest.


--

memento lorem ipsum




Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 13:42:14 - Robson

W dniu 2012-04-19 13:11, elmer radi radisson pisze:
> On 2012-04-19 13:09, Robson wrote:
>
>> Na jednym cyklu ładowania ma przejechać 120km. Akumulatory do
>> wymiany po 800 cyklach. Ze zwykłego przemnożenia wychodzi mi
>> 96000km. W rzeczywistości będzie dużo mniej. Redaktorek napisał co
>> odpowiada dystansowi blisko 100 tysięcy kilometrów. więc jak jest
>> naprawdę?
>
> A czy 96kkm to nie jest blisko 100kkm? Jakbys kupowal samochod od
> kogos z takim przebiegiem pewnie sam byc powiedzial panie, ale to
> prawie stowa jest.
>
>
OK, jest, my fault, czas na kawę ;)
Ciekawe ile wymiana akumulatorów?


R



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 15:10:54 - ::-::dysmorfofob::-::

> Ciekawe ile wymiana akumulatorów?

Pewnie wiecej niz nowy samochod z nowymi aku :]

::f::




Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 15:22:13 - neoniusz

W dniu 19.04.2012 13:42, Robson pisze:
> Ciekawe ile wymiana akumulatorów?

Pewnie tyle co wymiana tuszy na oryginalne w nowej drukarce ;)
Czyli bardziej się opłaca kupić nową.




Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 13:31:02 - komar

W dniu 2012-04-19 12:21, kamil pisze:
>
>
> www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#art
>
>
> Samochód elektryczny, który nie rozwinie nawet przepisowej prędkości miejskiej. A potem
> dziwią się ludzie, skąd dowcipy o polskim wynalazcy latarki na baterie słoneczne..
>
>
>

ciekawe, czy te 45km/h to faktycznie prędkość maksymalna, czy jest po prostu zdławiony tak
by można nim było jeździć na kategorii B1 czy An. Jeżeli była by możliwość odblokowania i
poleciał by faktycznie te ~80km/h to już ten pojazd nawet zaczął by mieć rację bytu - tym
bardziej, że coraz więcej jest darmowych punktów ładowania aut elektrycznych.



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 13:41:19 - MM

Dnia 19-04-2012 o 13:31:02 komar napisał(a):


> ciekawe, czy te 45km/h to faktycznie prędkość maksymalna, czy jest po
> prostu zdławiony tak by można nim było jeździć na kategorii B1 czy An.
> Jeżeli była by możliwość odblokowania i poleciał by faktycznie te
> ~80km/h to już ten pojazd nawet zaczął by mieć rację bytu - tym
> bardziej, że coraz więcej jest darmowych punktów ładowania aut
> elektrycznych.

Nawet jakby poleciał 60 to już jest coś.



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 14:51:14 - kogutek

kamil napisał(a):

>
>
> www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#a
> rt
>
>
> Samochód elektryczny, który nie rozwinie nawet przepisowej prędkości
> miejskiej. A potem dziwią się ludzie, skąd dowcipy o polskim wynalazcy
> latarki na baterie słoneczne..
>
>
>
Nigdy go nie będzie w sprzedaży i dobrze. Załatwili sobie na pewno jakąś
dotację hunijną na badania nad samochodem elektrycznym. Chińczycy zrobili im z
tego co mają 10 sztuk. Zapłacili a resztą się podzielili i kupili sobie za to
normalne samochody. Z ceną ich pojebało. Za tysiąć kupuję cienkiego, byle był
w całości. Już na wlocie mam większy. Za 5 tysięcy cienkiego można doprowadzić
do stanu że będzie w osiemdziesięciu procentach odpowiadał nowemu. Pojedzie
więcej niż 45 i zimą w środku jest ciepło. Resztę do banku na 6% i wystarczy
na benzynę na 10 lat na jazdę po mieście. A jak by dołożyć tysiąc i na gaz go
zrobić....

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 15:07:23 - Wojciech Smagowicz [ZIWK]

W dniu 2012-04-19 14:51, kogutek pisze:

> Nigdy go nie będzie w sprzedaży i dobrze. Załatwili sobie na pewno jakąś
> dotację hunijną na badania nad samochodem elektrycznym. Chińczycy zrobili im z
> tego co mają 10 sztuk. Zapłacili a resztą się podzielili i kupili sobie za to
> normalne samochody. Z ceną ich pojebało. Za tysiąć kupuję cienkiego, byle był
> w całości. Już na wlocie mam większy. Za 5 tysięcy cienkiego można doprowadzić
> do stanu że będzie w osiemdziesięciu procentach odpowiadał nowemu. Pojedzie
> więcej niż 45 i zimą w środku jest ciepło. Resztę do banku na 6% i wystarczy
> na benzynę na 10 lat na jazdę po mieście. A jak by dołożyć tysiąc i na gaz go
> zrobić....
Ale ty nie jesteś pro-eko z takim podejściem ;)
Przecież dzięki całkowicie czystej technologii elektrycznej (ciekawe z
jakiego źródła ;) ) rybki pływające w całkowicie czystych (ściekach soli
ołowiu) w rzekach (Ludowej Prowincji Syczuan) umrą od nadmiaru kwas
hydrohydroksylowego ;)

--
Wojciech Smagowicz



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 16:32:40 - kogutek

Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał(a):

> W dniu 2012-04-19 14:51, kogutek pisze:
>
> > Nigdy go nie będzie w sprzedaży i dobrze. Załatwili sobie na pewno jakąś
> > dotację hunijną na badania nad samochodem elektrycznym. Chińczycy zrobili im
> z
> > tego co mają 10 sztuk. Zapłacili a resztą się podzielili i kupili sobie za to
> > normalne samochody. Z ceną ich pojebało. Za tysiąć kupuję cienkiego, byle był
> > w całości. Już na wlocie mam większy. Za 5 tysięcy cienkiego można doprowadzi
> ć
> > do stanu że będzie w osiemdziesięciu procentach odpowiadał nowemu. Pojedzie
> > więcej niż 45 i zimą w środku jest ciepło. Resztę do banku na 6% i wystarczy
> > na benzynę na 10 lat na jazdę po mieście. A jak by dołożyć tysiąc i na gaz go
> > zrobić....
> Ale ty nie jesteś pro-eko z takim podejściem ;)
> Przecież dzięki całkowicie czystej technologii elektrycznej (ciekawe z
> jakiego źródła ;) ) rybki pływające w całkowicie czystych (ściekach soli
> ołowiu) w rzekach (Ludowej Prowincji Syczuan) umrą od nadmiaru kwas
> hydrohydroksylowego ;)
>
Walą mnie te rybki. Jak wyrzucałem pety przez okno tak będę wyrzucał.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 15:29:27 - Andrzej Lawa

W dniu 19.04.2012 12:21, kamil pisze:
>
>
> www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#art
>
>
>
> Samochód elektryczny, który nie rozwinie nawet przepisowej prędkości

Primo: bo to nie jest samochód, tylko motorower lub podobnie
kwalifikowany pojazd. Pełno takich wynalazków w krajach zachodniej Europy.

Secundo: jakbyś miał jakieś doświadczenie w ruchu miejskim, to byś
wiedział, że dość normalną sytuacją jest wyprzedzanie samochodów przez
spokojnie idących pieszych - zatem na miejskie toczydełko taka prędkość
maksymalna to świat i ludzie.

> miejskiej. A potem dziwią się ludzie, skąd dowcipy o polskim wynalazcy
> latarki na baterie słoneczne..

To ma być niby jakiś wynalazek? Pełno tego typu rzeczy jest w sklepach.
Zwykle noszą nazwę solarna lampa ogrodowa.



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 15:31:36 - kamil

On 19/04/2012 14:29, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 19.04.2012 12:21, kamil pisze:
>>
>>
>> www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#art
>>
>>
>>
>> Samochód elektryczny, który nie rozwinie nawet przepisowej prędkości
>
> Primo: bo to nie jest samochód, tylko motorower lub podobnie
> kwalifikowany pojazd. Pełno takich wynalazków w krajach zachodniej Europy.

Pełno gdzie? Trochę zachodniej europy zjeździłem i w jednym z jej krajów
nawet już 7 rok mieszkam, jakoś nie widzę tych toczydełek na ulicach.


> Secundo: jakbyś miał jakieś doświadczenie w ruchu miejskim, to byś
> wiedział, że dość normalną sytuacją jest wyprzedzanie samochodów przez
> spokojnie idących pieszych - zatem na miejskie toczydełko taka prędkość
> maksymalna to świat i ludzie.

Ruch miejski to nie tylko korki o 7.30, gdybyś robił cokolwiek poza
dojazdem do pracy, to byś wiedział.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-20 08:57:46 - Andrzej Lawa

W dniu 19.04.2012 15:31, kamil pisze:

>> Secundo: jakbyś miał jakieś doświadczenie w ruchu miejskim, to byś
>> wiedział, że dość normalną sytuacją jest wyprzedzanie samochodów przez
>> spokojnie idących pieszych - zatem na miejskie toczydełko taka prędkość
>> maksymalna to świat i ludzie.

Chowają się za autobusami i SUVami ;->

Trochę tych pojazdów jest, w UK np. G-Wiz jest kupowany. Kiedyś nawet
produkowali własny mikrosamochodzik (Peel P50).

> Ruch miejski to nie tylko korki o 7.30, gdybyś robił cokolwiek poza
> dojazdem do pracy, to byś wiedział.

Ja nie jeżdżę po mieście, więc mnie korki w znikomym stopniu dotyczą - i
ja potrzebuję prędkości międzymiastowych.

To po pierwsze.

Po drugie tego typu produkty są przeznaczone dla zaspokojenia
konkretnych potrzeb - to czysto utylitarny pojazd głównie dla ludzi
dojeżdżających do pracy w godzinach szczytu.

Albo coś dla kogoś, kto nie ma prawdziwego prawa jazdy lub chce ostro
zaoszczędzić np. na ubezpieczeniu.

Oczywiście, że nie jest to pojazd dla np. przedstawicieli handlowych
jeżdżących z towarem.



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-20 10:46:56 - kamil

On 20/04/2012 07:57, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 19.04.2012 15:31, kamil pisze:
>
>>> Secundo: jakbyś miał jakieś doświadczenie w ruchu miejskim, to byś
>>> wiedział, że dość normalną sytuacją jest wyprzedzanie samochodów przez
>>> spokojnie idących pieszych - zatem na miejskie toczydełko taka prędkość
>>> maksymalna to świat i ludzie.
>
> Chowają się za autobusami i SUVami ;->
>
> Trochę tych pojazdów jest, w UK np. G-Wiz jest kupowany. Kiedyś nawet
> produkowali własny mikrosamochodzik (Peel P50).

No, kiedyś. W latach 1962-1965. ;)

howmanyleft.co.uk/vehicle/reva_g-wiz

Pod koniec zeszłego roku w całym UK było w sumie 629 G-Wiz'ów. Trochę
to faktycznie dobre określenie. ;)

> Ja nie jeżdżę po mieście, więc mnie korki w znikomym stopniu dotyczą - i
> ja potrzebuję prędkości międzymiastowych.
>
> To po pierwsze.
>
> Po drugie tego typu produkty są przeznaczone dla zaspokojenia
> konkretnych potrzeb - to czysto utylitarny pojazd głównie dla ludzi
> dojeżdżających do pracy w godzinach szczytu.
>
> Albo coś dla kogoś, kto nie ma prawdziwego prawa jazdy lub chce ostro
> zaoszczędzić np. na ubezpieczeniu.
>
> Oczywiście, że nie jest to pojazd dla np. przedstawicieli handlowych
> jeżdżących z towarem.

I jeśli utylitarnych G-wizów w UK jest całe 629, jak oceniasz szanse
Rometa na rynkach zachodnich, jeśli Polska motoryzacja do dzisiaj jest
tu kojarzona przede wszystkim z Polonezem Truck używanym przez
najbiedniejszych farmerów do wożenia gnoju? :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-20 10:55:08 - kamil

On 20/04/2012 09:46, kamil wrote:
> On 20/04/2012 07:57, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 19.04.2012 15:31, kamil pisze:
>>
>>>> Secundo: jakbyś miał jakieś doświadczenie w ruchu miejskim, to byś
>>>> wiedział, że dość normalną sytuacją jest wyprzedzanie samochodów przez
>>>> spokojnie idących pieszych - zatem na miejskie toczydełko taka prędkość
>>>> maksymalna to świat i ludzie.
>>
>> Chowają się za autobusami i SUVami ;->
>>
>> Trochę tych pojazdów jest, w UK np. G-Wiz jest kupowany. Kiedyś nawet
>> produkowali własny mikrosamochodzik (Peel P50).
>
> No, kiedyś. W latach 1962-1965. ;)
>
> howmanyleft.co.uk/vehicle/reva_g-wiz
>
> Pod koniec zeszłego roku w całym UK było w sumie 629 G-Wiz'ów. Trochę
> to faktycznie dobre określenie. ;)

Jako ciekawostka, od G-wiza łatwiej spotkać na ulicy Ferrari F430 Spider
F1 czy Astona DBS.. Szału to miejskie toczydło nie robi. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-20 10:34:35 - G Nowak

>> Primo: bo to nie jest samochód, tylko motorower lub podobnie
>> kwalifikowany pojazd. Pełno takich wynalazków w krajach zachodniej
>> Europy.
>
> Pełno gdzie? Trochę zachodniej europy zjeździłem i w jednym z jej krajów
> nawet już 7 rok mieszkam, jakoś nie widzę tych toczydełek na ulicach.

Widocznie nie mieszkasz w Europie. Przejdz sie czasem na North Bridge,
tam niejeden samochod mozna wyprzedzic piechota ;) Swoja droga jest
jakas predkosc minimalna na drogach ekspresowkach i autostradach?
Jeszcze nie widzialem zeby cos jechalo wolniej niz 50mph.

--
Pozdr
G



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-20 10:49:38 - kamil

On 20/04/2012 09:34, G Nowak wrote:
>>> Primo: bo to nie jest samochód, tylko motorower lub podobnie
>>> kwalifikowany pojazd. Pełno takich wynalazków w krajach zachodniej
>>> Europy.
>>
>> Pełno gdzie? Trochę zachodniej europy zjeździłem i w jednym z jej krajów
>> nawet już 7 rok mieszkam, jakoś nie widzę tych toczydełek na ulicach.
>
> Widocznie nie mieszkasz w Europie. Przejdz sie czasem na North Bridge,
> tam niejeden samochod mozna wyprzedzic piechota ;) Swoja droga jest

W godzinach szczytu albo w czasie Fringe. Przez dwa lata dojeżdżałem z
Inverleith na południe miasta do pracy samochodem, właśnie przez North
Bridge, bo w tamtej okolicy kobieta miała biuro a dzieciak przedszkole.
Naprawdę te 30mph można było bez problemu osiągnąć.

> jakas predkosc minimalna na drogach ekspresowkach i autostradach?
> Jeszcze nie widzialem zeby cos jechalo wolniej niz 50mph.

Nie ma prawnie ustalonego, tylko ogólne utrudnianie ruchu, ale za
jazdę zewnętrznym pasem 50mph raczej nie mandatu dostaniesz. Sporo
ciężarówek jest ograniczonych do 55 właśnie..



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-20 23:51:46 - G Nowak

> W godzinach szczytu albo w czasie Fringe. Przez dwa lata dojeżdżałem z
> Inverleith na południe miasta do pracy samochodem, właśnie przez North
> Bridge, bo w tamtej okolicy kobieta miała biuro a dzieciak przedszkole.
> Naprawdę te 30mph można było bez problemu osiągnąć.

Ja to chyba mam pecha, bo kiedy tam jestem to przejechanie samego mostu
zajmuje 15 minut nie liczac dojazdu do nastepnego skrzyzowania. Podczas
Fringe to nawet przejsc ciezko ze wzgl na chinskich turystow ;)

--
Pozdr
G



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-21 00:11:17 - kamil

On 20/04/2012 22:51, G Nowak wrote:
>> W godzinach szczytu albo w czasie Fringe. Przez dwa lata dojeżdżałem z
>> Inverleith na południe miasta do pracy samochodem, właśnie przez North
>> Bridge, bo w tamtej okolicy kobieta miała biuro a dzieciak przedszkole.
>> Naprawdę te 30mph można było bez problemu osiągnąć.
>
> Ja to chyba mam pecha, bo kiedy tam jestem to przejechanie samego mostu
> zajmuje 15 minut nie liczac dojazdu do nastepnego skrzyzowania. Podczas
> Fringe to nawet przejsc ciezko ze wzgl na chinskich turystow ;)

Kwestia o której wyjeżdżasz, zjawiam się w pracy kiedy chcę, więc
ruszałem tak, żeby przejechać kawałek spod john lewis do newington koło
8 albo dopiero po 9 rano kiedy jest luźniej. Cała droga spod botanika za
Loanhead zajmowała mi średnio 45min, wychodzi 14mph przez całe miasto z
przerwą na wysadzenie młodej.

Jeśli bywasz ostatnimi czasy, można podziękować tramwajom, ale to nie
miejsce na politykę i główny powód, dla którego mieszkam teraz na wsi
pod lasem. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-21 00:50:43 - G Nowak


> Kwestia o której wyjeżdżasz, zjawiam się w pracy kiedy chcę, więc
> ruszałem tak, żeby przejechać kawałek spod john lewis do newington koło
> 8 albo dopiero po 9 rano kiedy jest luźniej. Cała droga spod botanika za
> Loanhead zajmowała mi średnio 45min, wychodzi 14mph przez całe miasto z
> przerwą na wysadzenie młodej.

> Jeśli bywasz ostatnimi czasy, można podziękować tramwajom, ale to nie
> miejsce na politykę i główny powód, dla którego mieszkam teraz na wsi
> pod lasem. ;)

Ta, tory na Pricess to juz chyba trzeci raz klada... Ja poki co nie moge
sobie pozwolic na wyprowadzke z Gla, ale kiedys tez bede mieszkal pod
lasem ;p

--
Pozdr
G



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 20:23:36 - ToMasz

W dniu 19.04.2012 12:21, kamil pisze:
>
>
> www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/#art
>
(...)
dyskusja
(...)
miał kosztować 12 tyś
na 5 kilowatach to pojedzie jakby miał silnik z simsona - czyli zapomnij
o 80km/h
Jeśli to niema ogrzewania to jest ciekawostką nie samochodem
może przejechać 120km, tyko kto tyle nim pojedzie? Ten pojazd jest
toczydłem którym należy się dokulać do pracy, supermarketu i do domu. To
ma być 120km? Nigdy w życiu! 20km, może 40 to maks. Wtedy autko było by
tańsze o co najmniej 30%. Ale wtedy przeciętny kowalski tego nie kupi,
bo przecież w ciasnocie, bez ogrzewania i klimatyzacji, będzie planował
120km wycieczki, trwające 5 godzin....

ToMasz

Ps bardzo trafna uwaga kolegi, który wylicza że niezłomowanie małego
benzyniaka, jego remont i cysterna benzyny/gazu może kosztować mniej niż
Romet4E



Re: Polski samochód podbije światowe rynki!

2012-04-19 21:06:31 - kogutek

ToMasz napisał(a):

> W dniu 19.04.2012 12:21, kamil pisze:
> >
> >
> > www.autocentrum.pl/prezentacje/elektryczny-samochod-z-polski-romet-4e/
> #art
> >
> (...)
> dyskusja
> (...)
> miał kosztować 12 tyś
> na 5 kilowatach to pojedzie jakby miał silnik z simsona - czyli zapomnij
> o 80km/h
> Jeśli to niema ogrzewania to jest ciekawostką nie samochodem
> może przejechać 120km, tyko kto tyle nim pojedzie? Ten pojazd jest
> toczydłem którym należy się dokulać do pracy, supermarketu i do domu. To
> ma być 120km? Nigdy w życiu! 20km, może 40 to maks. Wtedy autko było by
> tańsze o co najmniej 30%. Ale wtedy przeciętny kowalski tego nie kupi,
> bo przecież w ciasnocie, bez ogrzewania i klimatyzacji, będzie planował
> 120km wycieczki, trwające 5 godzin....
>
> ToMasz
>
> Ps bardzo trafna uwaga kolegi, który wylicza że niezłomowanie małego
> benzyniaka, jego remont i cysterna benzyny/gazu może kosztować mniej niż
> Romet4E
Tego jeździdełka nigdy nie było nie ma i nie będzie. Pomimo że zrobili parę
sztuk to on jest wirtualny. Posłużył do zagospodarowania jakiejś ładnej kaski
z uni. Po dzisiejszej informacji że będą wyłączali elektrownie nawet jak by
był to dalej byłby wirtualny.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS