dzwon TIRa i Meganki na DK6

Gabriel 'wilk' Data ostatniej zmiany: 2010-07-11 07:36:34

dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 13:36:08 - Gabriel 'wilk'

www.tvn24.pl/0,1664114,0,1,tir-zabil-dziecko-i-ojca,wiadomosc.html
Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 6 w Pogorzelicach (woj. Pomorskie). W skutek uderzenia
TIR-a w samochód osobowy, zginął kierowca renault megane i dziecko...
....Pasażerka samochodu została odwieziona helikopterem ratunkowym do Gdańska z licznymi złamaniami
kończyn...
....Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokurator. Wiadomo jednak, że kierowca samochodu
ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał, wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. -
Nie zdążył już nic zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault...

Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym kierunku to czemu meganka stoi
na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym
czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to albo blad pismaka
w art. i to kierowca megi spowodowal dzwon albo chcial ominac/objechac TIRa i zmienil pas tylko
jakim cudem TIR jest na swoim pasie i to caly zestaw? Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze
zdjecie jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 14:03:48 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-07-08, Gabriel 'wilk' wrote:

> Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym kierunku to czemu meganka stoi
> na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym
> czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to albo blad pismaka
> w art. i to kierowca megi spowodowal dzwon albo chcial ominac/objechac TIRa i zmienil pas tylko
> jakim cudem TIR jest na swoim pasie i to caly zestaw? Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze
> zdjecie jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?

Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
drogi.

Krzysiek Kiełczewski



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 06:14:15 - Gabriel 'wilk'

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:
> On 2010-07-08, Gabriel 'wilk' wrote:
>
>
>>Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym kierunku to czemu meganka stoi
>>na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym
>>czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to albo blad pismaka
>>w art. i to kierowca megi spowodowal dzwon albo chcial ominac/objechac TIRa i zmienil pas tylko
>>jakim cudem TIR jest na swoim pasie i to caly zestaw? Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze
>>zdjecie jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?
>
>
> Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
> drogi.
TIRa a wlasciwie caly zestaw?
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 09:20:51 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-07-09, Gabriel 'wilk' wrote:

>>>Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym kierunku to czemu meganka stoi
>>>na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym
>>>czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to albo blad pismaka
>>>w art. i to kierowca megi spowodowal dzwon albo chcial ominac/objechac TIRa i zmienil pas tylko
>>>jakim cudem TIR jest na swoim pasie i to caly zestaw? Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze
>>>zdjecie jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?
>>
>>
>> Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
>> drogi.
> TIRa a wlasciwie caly zestaw?

A co, mieli go zostawić do przyszłych wakacji?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 09:40:50 - Gabriel 'wilk'


>>>Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
>>>drogi.
>>
>>TIRa a wlasciwie caly zestaw?
>
>
> A co, mieli go zostawić do przyszłych wakacji?
Nie tylko ciezko TIRa(zestaw) zepchnac zwlaszcza ze jest rozbity - zazwyczaj potrzebny jest dobry
holownik lub dzwig ;-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 10:11:31 - Rafał

On 09.07.2010 09:40, Gabriel 'wilk' wrote:
>
>>>> Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
>>>> drogi.
>>>
>>> TIRa a wlasciwie caly zestaw?
>>
>>
>> A co, mieli go zostawić do przyszłych wakacji?
> Nie tylko ciezko TIRa(zestaw) zepchnac zwlaszcza ze jest rozbity -
> zazwyczaj potrzebny jest dobry holownik lub dzwig ;-)
> pozdrawiam
>
Z tym że w tym przypadku, z materiału filmowego, widać że ta cieżarówka
ma tylko światła rozbite, no i trochę plastików poszło. Śmiem
twierdzić że o własnych siłach zjechała.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 12:45:13 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-07-09, Gabriel 'wilk' wrote:

>>>>Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
>>>>drogi.
>>>
>>>TIRa a wlasciwie caly zestaw?
>>
>>
>> A co, mieli go zostawić do przyszłych wakacji?
> Nie tylko ciezko TIRa(zestaw) zepchnac zwlaszcza ze jest rozbity - zazwyczaj potrzebny jest dobry
> holownik lub dzwig ;-)

Ja tam nie widzę zniszczeń uniemożliwiających samodzielny zjazd.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 14:07:50 - Rafał

On 08.07.2010 13:36, Gabriel 'wilk' wrote:
> www.tvn24.pl/0,1664114,0,1,tir-zabil-dziecko-i-ojca,wiadomosc.html
> Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 6 w Pogorzelicach (woj.
> Pomorskie). W skutek uderzenia TIR-a w samochód osobowy, zginął kierowca
> renault megane i dziecko...
> ...Pasażerka samochodu została odwieziona helikopterem ratunkowym do
> Gdańska z licznymi złamaniami kończyn...
> ...Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokurator. Wiadomo jednak,
> że kierowca samochodu ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał,
> wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. - Nie zdążył już nic
> zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault...
>
> Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym
> kierunku to czemu meganka stoi na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na
> lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym czyli swoim
> pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to
> albo blad pismaka w art. i to kierowca megi spowodowal dzwon albo chcial
> ominac/objechac TIRa i zmienil pas tylko jakim cudem TIR jest na swoim
> pasie i to caly zestaw? Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze zdjecie
> jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?
> pozdrawiam
>

Szok, sam mam małe dzieci, a niebawem wybieram się na wakacje, z roku na
rok coraz bardziej boje się jeździć samochodem, szczególnie z całą
rodziną. Co z tego że jadę ostrożnie i przepisowo, jak ktoś może we mnie
trafić...
Chyba najgorsza wizja, jak część rodziny zginie. Próbuje sobie
uzmysłowić co może czuć matka jak się już dowie co się stało...

Co do wypadku i układu pojazdów, może ta meganka się odbiła i wypadła na
drugi pas, TIR może być już sprzątnięty na bok.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 14:34:13 - Massai

Rafał wrote:

> On 08.07.2010 13:36, Gabriel 'wilk' wrote:
> > www.tvn24.pl/0,1664114,0,1,tir-zabil-dziecko-i-ojca,wiadomosc
> > .html Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 6 w Pogorzelicach
> > (woj. Pomorskie). W skutek uderzenia TIR-a w samochód osobowy,
> > zginął kierowca renault megane i dziecko...
> > ...Pasażerka samochodu została odwieziona helikopterem ratunkowym do
> > Gdańska z licznymi złamaniami kończyn...
> > ...Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokurator. Wiadomo
> > jednak, że kierowca samochodu ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak
> > wyjaśniał, wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. -
> > Nie zdążył już nic zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z
> > osobowym renault...
> >
> > Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym
> > kierunku to czemu meganka stoi na niewlasciwym dla siebie
> > pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na
> > wlasciwym czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co
> > mi przychodzi do glowy to albo blad pismaka w art. i to kierowca
> > megi spowodowal dzwon albo chcial ominac/objechac TIRa i zmienil
> > pas tylko jakim cudem TIR jest na swoim pasie i to caly zestaw?
> > Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze zdjecie jest poprawnie
> > zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)? pozdrawiam
> >
>
> Szok, sam mam małe dzieci, a niebawem wybieram się na wakacje, z roku
> na rok coraz bardziej boje się jeździć samochodem, szczególnie z całą
> rodziną. Co z tego że jadę ostrożnie i przepisowo, jak ktoś może we
> mnie trafić... Chyba najgorsza wizja, jak część rodziny zginie.
> Próbuje sobie uzmysłowić co może czuć matka jak się już dowie co się
> stało...
>
> Co do wypadku i układu pojazdów, może ta meganka się odbiła i wypadła
> na drugi pas, TIR może być już sprzątnięty na bok.

Tydzień temu prawie widziałem wypadek...
Firmowa panda wyprzedziła mnie na trzeciego, jadąc wyraźnie powyżej 100
na ograniczeniu do 50. No, wyprzedzała wszystkich za koleją. Za nią
zresztą ciągnęła też jakaś S-ka z ciemnymi szybami...

Wyprzedziła jeszcze kilka samochodów, za jakieś 300 metrów był zakręt i
zobaczyłem ją jeszcze jak ciągnie lewym pasem na tym zakręcie.

Jak wjeżdżałem w zakręt zobaczyłem toczącą się alfę na włoskich
numerach, z urwanym lusterkiem, gość zjeżdżał na pobocze za zakrętem.

I 100 metrów dalej pandę na krawędzi rowu po lewej stronie, leżacą na
prawym boku, i zryte pobocze na odcinku ze 30-40 metrów.

Zatrzymaliśmy się, pierwsi przy niej byli Cyganie z tej S-klasy, jeden
o kulach...

Młody gośc z tira opowiadał jak było:
kobitka ciągnęła tym lewym pasem na zakręcie wyprzedzając tira, jak się
pojawiła ta alfa z naprzeciwka. Gość z alfy nie zdązył uciec na
pobocze, panda zaczepiła lusterkami, kierowniczka pandy się chyba
przestraszyła, skręciła w prawo i odbiła się od tylnych kół ciągnika -
miała dużo szczęścia, bo jakby wpadła między ciągnik a tylne koła
naczepy to byłoby nieciekawie.

W kazdym razie rzuciło ja na lewe pobocze, trawę i rów, a za rowem taki
wał był, odbiła się od niego, w efekcie stanęła na tym prawym boku,
brzuchem w kierunku rowu. Przód cały zmielony, ale babka w porządku,
dostała trochę poduchą, odpięła pasy i spadła na siedzienie pasażera.

Nie szło jej za bardzo wyciągnąć, bo babka była trochę w szoku, szyba
przednia cała, a nie mozna było postawić samochodu na koła, bo by się
wywrócił na drugi bok do rowu...
Policja stała chyba kawałek dalej, bo przyjechali w minutę, stwierdzili
że nie ma co jej wyciągać, wezwali karetkę i strażaków, ja gadałem z
babką, w sumie ze 20 minut zeszło zanim ją wydłubali.

Aż dziw że ta panda to taki bezpieczny samochodzik. W sumie jak ja
wyciągnęli, to potłuczona i podrapana - ale nic więcej. Szczęście w
nieszczęściu miała. A jechała naprawdę szybko.

Gość z alfy też pewnie niezbyt zadowolony.

--
Pozdro
Massai



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 14:39:25 - Artur Miller


Użytkownik Massai napisał w wiadomości
news:i14gk5$pn3$1@news.onet.pl...
[...]
>
> Aż dziw że ta panda to taki bezpieczny samochodzik. W sumie jak ja
> wyciągnęli, to potłuczona i podrapana - ale nic więcej. Szczęście w
> nieszczęściu miała. A jechała naprawdę szybko.

a trzeba było ją do lasu i jeszcze wpdol spuścic zeby nie zapomniała za
szybko tej lekcji ...

@





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 15:21:14 - krzysiek82

Artur Miller pisze:
> a trzeba było ją do lasu i jeszcze wpdol spuścic zeby nie zapomniała za
> szybko tej lekcji ...
>

właśnie takich skurw... jak ta pizd....a z pandy nie lubie, powinna na
miejscu wpierd...l dostać.

--
krzysiek82



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 18:31:16 - Tomasz Pyra

Artur Miller pisze:
> Użytkownik Massai napisał w wiadomości
> news:i14gk5$pn3$1@news.onet.pl...
> [...]
>> Aż dziw że ta panda to taki bezpieczny samochodzik. W sumie jak ja
>> wyciągnęli, to potłuczona i podrapana - ale nic więcej. Szczęście w
>> nieszczęściu miała. A jechała naprawdę szybko.
>
> a trzeba było ją do lasu i jeszcze wpdol spuścic zeby nie zapomniała za
> szybko tej lekcji ...

W sumie ciekawe co ona sądzi o wypadku i całej takiej sytuacji.
Bo znam trochę ludzi którzy uczestniczyli, czy nawet spowodowali dzwony
(w przypadku jednej stłuczki to znam nawet obu uczestników, którzy się
na wzajem nie znali) i jedna rzecz jest dla wszystkich wspólna - to nie
była ich wina.





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 11:00:22 - Massai

Tomasz Pyra wrote:

> Artur Miller pisze:
> >Użytkownik Massai napisał w wiadomości
> news:i14gk5$pn3$1@news.onet.pl...
> > [...]
> > > Aż dziw że ta panda to taki bezpieczny samochodzik. W sumie jak ja
> > > wyciągnęli, to potłuczona i podrapana - ale nic więcej. Szczęście
> > > w nieszczęściu miała. A jechała naprawdę szybko.
> >
> > a trzeba było ją do lasu i jeszcze wpdol spuścic zeby nie
> > zapomniała za szybko tej lekcji ...
>
> W sumie ciekawe co ona sądzi o wypadku i całej takiej sytuacji.
> Bo znam trochę ludzi którzy uczestniczyli, czy nawet spowodowali
> dzwony (w przypadku jednej stłuczki to znam nawet obu uczestników,
> którzy się na wzajem nie znali) i jedna rzecz jest dla wszystkich
> wspólna - to nie była ich wina.

Pierwsze słowa to były jak by mi ustąpił to bym sie zmieściła. Potem
zaczęła trochę histeryzować, że ją zwolnią.

Zgrabna, ładna, tleniona blondzia, w eleganckim kostiumie, i kilogramem
tapety...

--
Pozdro
Massai



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 11:35:51 - Artur Miller


Użytkownik Massai napisał w wiadomości
news:i16of6$dlq$1@news.onet.pl...
>
> Pierwsze słowa to były jak by mi ustąpił to bym sie zmieściła. Potem
> zaczęła trochę histeryzować, że ją zwolnią.
>
> Zgrabna, ładna, tleniona blondzia, w eleganckim kostiumie, i kilogramem
> tapety...

a łeb pusty jak werbel ...

@





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-13 01:27:17 - Adam Płaszczyca

Dnia Thu, 8 Jul 2010 14:46:31 +0200, J_K_K napisał(a):

> A niezależnie od płci i przepisów - podwójna i niewidoczny zakręt
> to dla wszystkich powinien być dogmat.

Wiara w oznakowanie pozuiome w PL może doprowadzic do wypadków. Wole jechać
na widoczność.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 18:20:44 - to

Rafał wrote:

> Szok, sam mam małe dzieci, a niebawem wybieram się na wakacje, z roku na
> rok coraz bardziej boje się jeździć samochodem, szczególnie z całą
> rodziną.

To nie jeździj.

> Co z tego że jadę ostrożnie i przepisowo, jak ktoś może we mnie
> trafić...
> Chyba najgorsza wizja, jak część rodziny zginie. Próbuje sobie
> uzmysłowić co może czuć matka jak się już dowie co się stało...

Może psychoanalityk by coś poradził na takie lęki?

--
www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 22:43:04 - Papkin

to wrote:
> Rafał wrote:
>
>> Szok, sam mam małe dzieci, a niebawem wybieram się na wakacje, z
>> roku na rok coraz bardziej boje się jeździć samochodem, szczególnie
>> z całą rodziną.
>
> To nie jeździj.
>

Jak juz ma dzieci to aniolek i by im niebo na ziemi najlepiej zrobil. Pytanie
czemu tym dzieciom zafundowal smiertelna chorobe przenoszona droga plciowa? Mam
nadzieje ze zonie juz kupiles jakiegos SUV by dzieci mialy wieksze szanse jak
wjedzie w auto jakis nacpany nastolatek w bok. W koncu masz dzieci to trzeba je
chronic aby na starosc sie jeszcze przydaly ;-)




Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 23:10:05 - DoQ

Papkin pisze:

> droga plciowa? Mam nadzieje ze zonie juz kupiles jakiegos SUV by dzieci
> mialy wieksze szanse jak wjedzie w auto jakis nacpany nastolatek w bok.
> W koncu masz dzieci to trzeba je chronic aby na starosc sie jeszcze
> przydaly ;-)

On nie moze mieć dzieci.


Pozdrawiam
Pawel



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 13:33:02 - mw

On 8 Lip, 22:43, Papkin wrote:
[...]
> Jak juz ma dzieci to aniolek i by im niebo na ziemi najlepiej zrobil. Pytanie
> czemu tym dzieciom zafundowal smiertelna chorobe przenoszona droga plciowa? Mam
> nadzieje ze zonie juz kupiles jakiegos SUV by dzieci mialy wieksze szanse jak
> wjedzie w auto jakis nacpany nastolatek w bok. W koncu masz dzieci to trzeba je
> chronic aby na starosc sie jeszcze przydaly ;-)
Znając popisy epistolarne to to on nigdy w lewo nie skręca więc nic
mu nie wjedzie w bok.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 18:40:18 - to

mw wrote:

> Znając popisy epistolarne to to on nigdy w lewo nie skręca więc nic mu
> nie wjedzie w bok.

SAM JESTEŚ EPISTOLARNY.

--
www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-12 17:38:20 - mw

On 9 Lip, 20:40, to wrote:
> mw wrote:
> > Znając popisy epistolarne to to on nigdy w lewo nie skręca więc nic mu
> > nie wjedzie w bok.
>
> SAM JESTEŚ EPISTOLARNY.
Nie podskakuj bo to mi fiordy z ręki jadły



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 14:19:42 - Karolek

Gabriel 'wilk' pisze:
Moze ktos majakis pomysl zakladajac, ze zdjecie
> jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?

Kierowca ciezarowki chcial wrocic na swoj pas i nie zdazyl, jednak zanim
sie zatrzymal to zjechal na swoj pas pchajac przed soba megnake, albo
meganka chciala uniknac zderzenia i zjechala na przeciwlegly pas, tir
jednak zdazyl zrobic to samo i sie spotkali na pasie ciezarowki?

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 15:35:19 - Michal Jankowski

Gabriel 'wilk' writes:

> Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym
> kierunku to czemu meganka stoi na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi
> na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym czyli swoim
> pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to

Ok. 22 sekundy na filmie widac slady wypadku na jezdni na przeciwnym
pasie niz ten, na ktorym stoja pojazdy. Widac juz po zderzeniu
przenioslo je na przeciwny pas.

MJ



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 06:21:18 - Gabriel 'wilk'

Użytkownik Michal Jankowski napisał:

> Gabriel 'wilk' writes:
>
>
>>Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym
>>kierunku to czemu meganka stoi na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi
>>na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym czyli swoim
>>pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to
>
>
> Ok. 22 sekundy na filmie widac slady wypadku na jezdni na przeciwnym
> pasie niz ten, na ktorym stoja pojazdy. Widac juz po zderzeniu
> przenioslo je na przeciwny pas.
Masz racje, albo je jakos przeciagnieto na drugi pas albo jak pisal kolega TIR wracajac na swoj pas
zabraj ze soba meganke
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 15:51:29 - DoQ

Gabriel 'wilk' pisze:

> że kierowca samochodu ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał,
> wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. - Nie zdążył już nic
> zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault...

To debil. Na co sie gapil ze nie widzial zakretu siedzac tak wysoko?
SMSa pisal? A moze troche za szybko zaatakowal zakret?


Pozdrawiam
Pawel



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 19:30:00 - ALGI

Dnia Thu, 08 Jul 2010 15:51:29 +0200, DoQ napisał(a):

> Gabriel 'wilk' pisze:
>
>> że kierowca samochodu ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał,
>> wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. - Nie zdążył już nic
>> zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault...
>
> To debil. Na co sie gapil ze nie widzial zakretu siedzac tak wysoko?
> SMSa pisal? A moze troche za szybko zaatakowal zakret?



Podobno kierowca TIRa szukał leków prowadząc i się zagapił.
Kierowca osobówki pracował u mnie w firmie w magazynie. Jechał z rodziną na
wakacje - jak widać nie dojechał. Dzisiaj w firmie mieliśmy żałobę.

Pomijając już winę - dopóki w Polsce nie będzie normalnych dróg z dwoma
oddzielonymi jezdniami, takie sytuacje będą zawsze - zawsze ktoś może na
przykład zasłabnąć.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 20:14:29 - DoQ

ALGI pisze:

> Pomijając już winę - dopóki w Polsce nie będzie normalnych dróg z dwoma
> oddzielonymi jezdniami, takie sytuacje będą zawsze - zawsze ktoś może na
> przykład zasłabnąć.

Niestety oddzielone jezdnie nie gwarantuja zatrzymania TIRa...

Pozdrawiam
Pawel



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 22:40:50 - Przemysław Bernat

Dnia Fri, 09 Jul 2010 20:14:29 +0200, DoQ napisał(a):


> Niestety oddzielone jezdnie nie gwarantuja zatrzymania TIRa...

Miesiąc temu na obwodnicy Trójmiasta:

trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,90289,7983667,Zderzenie_czolowe_na_obwodnicy__Dwie_osoby_nie_zyja.html

To nawet TIR nie był, ale duży dostawczak. Te bariery najwyżej motocykl
zatrzymają. Osobowe lecą górą, ciężarówki przejeżdżają jak przez tekturę.

--
Pozdrawiam,

Przemek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 22:54:48 - DoQ

Przemysław Bernat pisze:

> trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,90289,7983667,Zderzenie_czolowe_na_obwodnicy__Dwie_osoby_nie_zyja.html
> To nawet TIR nie był, ale duży dostawczak. Te bariery najwyżej motocykl
> zatrzymają. Osobowe lecą górą, ciężarówki przejeżdżają jak przez tekturę.

Ano wlasnie i znowu poszli w świat niewinni :S



Pozdrawiam
Pawel



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 23:00:14 - Artur Maśląg

W dniu 2010-07-09 22:54, DoQ pisze:
> Przemysław Bernat pisze:
>
>> trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,90289,7983667,Zderzenie_czolowe_na_obwodnicy__Dwie_osoby_nie_zyja.html
>> To nawet TIR nie był, ale duży dostawczak. Te bariery najwyżej motocykl
>> zatrzymają. Osobowe lecą górą, ciężarówki przejeżdżają jak przez tekturę.
>
> Ano wlasnie i znowu poszli w świat niewinni :S

Abstrahując od śmierci i niewinności - jakie tam są bariery? Przecież
one powinny utrzymać samochód ciężarowy z przyczepą, a nie łamać się
przy spotkaniu z dostawczakiem (nawet takim 8Mg).

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 07:52:52 - Przemysław Bernat

Dnia Fri, 09 Jul 2010 23:00:14 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

> Abstrahując od śmierci i niewinności - jakie tam są bariery? Przecież
> one powinny utrzymać samochód ciężarowy z przyczepą, a nie łamać się
> przy spotkaniu z dostawczakiem (nawet takim 8Mg).

Tam są takie typowe blaszane bariery jak wszędzie. Jak widać mogłyby być ze
styropianu. Chyba jedyne co może w miarę pomóc to mur z żelbetowych
prefabrykatów - czasem u nas już się spotyka.

--
Pozdrawiam,

Przemek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 12:17:04 - MK

> Tam są takie typowe blaszane bariery jak wszędzie. Jak widać mogłyby być
> ze
> styropianu. Chyba jedyne co może w miarę pomóc to mur z żelbetowych
> prefabrykatów - czasem u nas już się spotyka.

Mylisz się kolego. Muszę wygrzebać te filmy na YT. Jeden z Usa gdzie
Ciężarówka z naczepą przeskakuje przez betonowe na 2 stronę autostrady, a 2
z europy gdzie własnie blaszane doskonale się sprawdziły. To zależy bardziej
od szczęścia ...





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 15:24:10 - J.F.

On Sat, 10 Jul 2010 07:52:52 +0200, Przemysław Bernat wrote:
>Tam są takie typowe blaszane bariery jak wszędzie. Jak widać mogłyby być ze
>styropianu. Chyba jedyne co może w miarę pomóc to mur z żelbetowych
>prefabrykatów - czasem u nas już się spotyka.

Jak bedzie mial 3-4m wysokosci i pewnie ponad metr szerokosci, to moze
utrzyma. No - moze wystarczy ciensza sciana, ale trzeba ja bedzie
solidnie wkopac w ziemie.

J.





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 10:17:18 - ALGI

Dnia Fri, 09 Jul 2010 20:14:29 +0200, DoQ napisał(a):

> ALGI pisze:
>
>> Pomijając już winę - dopóki w Polsce nie będzie normalnych dróg z dwoma
>> oddzielonymi jezdniami, takie sytuacje będą zawsze - zawsze ktoś może na
>> przykład zasłabnąć.
>
> Niestety oddzielone jezdnie nie gwarantuja zatrzymania TIRa...

Zatrzymanie nie ale powolne zjeżdżanie jak kierowca coś szuka na podłodze
i otarcie się o barierkę, może takiego kierowcę obudzić



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 23:35:48 - BQB

Gabriel 'wilk' pisze:
> www.tvn24.pl/0,1664114,0,1,tir-zabil-dziecko-i-ojca,wiadomosc.html
> Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 6 w Pogorzelicach (woj.
> Pomorskie). W skutek uderzenia TIR-a w samochód osobowy, zginął kierowca
> renault megane i dziecko...

www.elblag24.pl/elblag,smiertelne_zderzenie_w_bogaczewie,26649,0,0,0.html
www.portel.pl/artykul.php3?i=43876
to ten sam wypadek, gość nie szalał, nie gonił, tylko stał spokojnie i
czekał, a tu takie coś się przytrafiło.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-08 23:44:03 - DoQ

BQB pisze:

> www.portel.pl/artykul.php3?i=43876
> to ten sam wypadek, gość nie szalał, nie gonił, tylko stał spokojnie i
> czekał, a tu takie coś się przytrafiło.

Głupie bezmózgie chuje...
Dwa lata temu też straciłem samochód (choc na szczescie tylko samochod),
bo debilowi w ciężarowym wydawało się że jak jest mokro to się zatrzyma
ciężarówką w miejscu. Gdybym wyprzedził wczesniej Golfa w ktorym kobita
wiozła niemowlaka na tylnym fotelu, to dzieciaka prawdopodobnie by juz
nie bylo...


Pozdrawiam
Paweł



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 08:21:22 - wchpikus

Witam!
Dokladnie, nie rozumiem kierowcow ciezarowek.
Tez ostatnio stracilem tyl samochodu.
Podejrzewam ze kierowca albo gadal przez telefon, albo siegal po cos,
albo po prostu nie patrzyl na mnie i na to co sygnalizuje, tylko gdzies
do przodu, nade mna.
Po hamowaniu z mojej strony zdziwil sie, ze wjechal mi w tyl:(
I do tego debil nie przyjal mandatu, narazajac mnie na czekanie z
wyplata odszkodowania. A auto stoi i nie mozna nic robic...
Rutyna, mam nadzieje ze kiedys trafi na walec, i niech sobie wjezdza w
tyl...



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 08:29:56 - Karolek

wchpikus pisze:
> Witam!
> Dokladnie, nie rozumiem kierowcow ciezarowek.
> Tez ostatnio stracilem tyl samochodu.
>

Jak pojezdzisz tyle godzin co oni to moze zrozumiesz.
Bo czas pracy kierowcy to fikcja.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 08:42:05 - wchpikus

Witam!

> Jak pojezdzisz tyle godzin co oni to moze zrozumiesz.
> Bo czas pracy kierowcy to fikcja.
>

Ale to nie zwalnia ich od myslenia.



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 08:43:12 - Karolek

wchpikus pisze:
> Witam!
>
>> Jak pojezdzisz tyle godzin co oni to moze zrozumiesz.
>> Bo czas pracy kierowcy to fikcja.
>>
>
> Ale to nie zwalnia ich od myslenia.

Ciezko sie mysli jak sie mozg ze zmeczenia wylaczy.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 19:52:36 - to

wchpikus wrote:

> Ale to nie zwalnia ich od myslenia.

Ani z odpowiedzialności. Niewyspany bywa gorszy niż pijany.

--
www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 08:57:14 - Gabriel 'wilk'

Użytkownik Karolek napisał:

> wchpikus pisze:
>
>> Witam!
>> Dokladnie, nie rozumiem kierowcow ciezarowek.
>> Tez ostatnio stracilem tyl samochodu.
>>
>
> Jak pojezdzisz tyle godzin co oni to moze zrozumiesz.
> Bo czas pracy kierowcy to fikcja.
A kto mu kazal tyle godzin za kolkiem siedziec i kombinowac z tachografem?
Inni by tez chcieli pracowac wiecej aby wiecej zarobic ale jest pr. pracy (przepisy) i nawet nikt w
biurze czy na hali nie pracuje tyle co mistrz prowadzacy TIRa bo musi zarobic a na dodatek okrasc
pracodawce sprzedajac oszczednosci
Wiec albo sie godzi na lamanie prawa i zarabia duzo wiecej kasy i odpowiada za dzwon albo go
przestrzega (prawo) i zarabia mniej, ale to nadal jego wybor i jak kogos zabije czy okaleczy to
wlasnie on jest za to odpowiedzialny
ps. wiem ze niektore przepisy sa niezyciowe ale to nie zwalnia od ich przestrzegania
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 09:11:23 - Karolek

Gabriel 'wilk' pisze:

>> Jak pojezdzisz tyle godzin co oni to moze zrozumiesz.
>> Bo czas pracy kierowcy to fikcja.
> A kto mu kazal tyle godzin za kolkiem siedziec i kombinowac z tachografem?

No wlasnie kto?

> Inni by tez chcieli pracowac wiecej aby wiecej zarobic ale jest pr.
> pracy (przepisy) i nawet nikt w biurze czy na hali nie pracuje tyle co
> mistrz prowadzacy TIRa bo musi zarobic a na dodatek okrasc pracodawce
> sprzedajac oszczednosci
> Wiec albo sie godzi na lamanie prawa i zarabia duzo wiecej kasy i
> odpowiada za dzwon albo go przestrzega (prawo) i zarabia mniej, ale to
> nadal jego wybor i jak kogos zabije czy okaleczy to wlasnie on jest za
> to odpowiedzialny
> ps. wiem ze niektore przepisy sa niezyciowe ale to nie zwalnia od ich
> przestrzegania

Malo wiesz o tym biznesie.
I nie to zebym bronil kierowcow, ale czasem to troche inaczej wyglada
niz to co ci mas media przekaza w postaci kolejnego wypadku TIRa...


--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 09:25:57 - Gabriel 'wilk'

Użytkownik Karolek napisał:


> Malo wiesz o tym biznesie.
> I nie to zebym bronil kierowcow, ale czasem to troche inaczej wyglada
> niz to co ci mas media przekaza w postaci kolejnego wypadku TIRa...
Mam 2 kolegow co jedzili TIRami przez ladnych kilka lat i sami zrezygnowali z tej pracy bo chca zyc
i nikogo nie zabic na trasie.
Teraz jezdza nadal ciezarowkami ale w firmach ktore nie zmuszaja kierowcy do latania przez pol
europu bez przerw tylko u przewoznikow obslugujacych rejon max dwoch woj. slaskie/malopolskie.
Kasa mniejsza ale i w domu normalnie sa dla zony i dzieci a i zdrowie lepsze bo mozna sie wyspac,
normalne godziny pracy i nikogo nie zabija przez zasniecie/prochy/itp.
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 09:28:16 - Karolek

Gabriel 'wilk' pisze:

>> Malo wiesz o tym biznesie.
>> I nie to zebym bronil kierowcow, ale czasem to troche inaczej wyglada
>> niz to co ci mas media przekaza w postaci kolejnego wypadku TIRa...
> Mam 2 kolegow co jedzili TIRami przez ladnych kilka lat i sami
> zrezygnowali z tej pracy bo chca zyc i nikogo nie zabic na trasie.
> Teraz jezdza nadal ciezarowkami ale w firmach ktore nie zmuszaja
> kierowcy do latania przez pol europu bez przerw tylko u przewoznikow
> obslugujacych rejon max dwoch woj. slaskie/malopolskie.
> Kasa mniejsza ale i w domu normalnie sa dla zony i dzieci a i zdrowie
> lepsze bo mozna sie wyspac, normalne godziny pracy i nikogo nie zabija
> przez zasniecie/prochy/itp.

Nie kazdy moze miec idealnego pracodawce i to dzialajacego na lokalnym
rynku w dodatku.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 19:28:28 - Jurand


Użytkownik Karolek napisał w wiadomości
news:i16j6n$1nfo$1@news.mm.pl...
> Gabriel 'wilk' pisze:
>
>>> Malo wiesz o tym biznesie.
>>> I nie to zebym bronil kierowcow, ale czasem to troche inaczej wyglada
>>> niz to co ci mas media przekaza w postaci kolejnego wypadku TIRa...
>> Mam 2 kolegow co jedzili TIRami przez ladnych kilka lat i sami
>> zrezygnowali z tej pracy bo chca zyc i nikogo nie zabic na trasie.
>> Teraz jezdza nadal ciezarowkami ale w firmach ktore nie zmuszaja kierowcy
>> do latania przez pol europu bez przerw tylko u przewoznikow obslugujacych
>> rejon max dwoch woj. slaskie/malopolskie.
>> Kasa mniejsza ale i w domu normalnie sa dla zony i dzieci a i zdrowie
>> lepsze bo mozna sie wyspac, normalne godziny pracy i nikogo nie zabija
>> przez zasniecie/prochy/itp.
>
> Nie kazdy moze miec idealnego pracodawce i to dzialajacego na lokalnym
> rynku w dodatku.

Widzisz - cały problem polega na tym, że jak na razie znajdują się kretyni,
którzy za możliwość zarobienia odrobinę więcej będą jeździli i 20 godzin
dziennie, knując z tachografani i ustalając z kolegami przez CB trasę
przejazdu, żeby się nie naciąć na krokodyle. Gdyby każdy jeden kierowca
ciężarówki swojemu pracodawcy w jasnych i prostych słowach przedstawił, co
myśli o pracy w takim wymiarze godzinowym, wtedy pracodawca nie miałby
chętnych do tej roboty i musiałby zacząć przyjmować normalnie
funkcjonujących kierowców.
Ale z mojego doświadczenia ze współpracy w firmami transportowymi wynika, że
niestety tutaj stawia się tylko na jedno - zarobek. Bezpieczeństwo w czasie
transportu jest daaaaaleko daleko w tyle.

Jurand.






Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 16:10:02 - Karolek

Jurand pisze:

>
> Widzisz - cały problem polega na tym, że jak na razie znajdują się
> kretyni, którzy za możliwość zarobienia odrobinę więcej będą jeździli
> i 20 godzin dziennie, knując z tachografani i ustalając z kolegami przez
> CB trasę przejazdu, żeby się nie naciąć na krokodyle.

Nic o tym nie wiesz.
I pamietaj, ze to nie kierowca grzebie w firmowym tacho.

> Gdyby każdy
> jeden kierowca ciężarówki swojemu pracodawcy w jasnych i prostych
> słowach przedstawił, co myśli o pracy w takim wymiarze godzinowym, wtedy
> pracodawca nie miałby chętnych do tej roboty i musiałby zacząć
> przyjmować normalnie funkcjonujących kierowców.

A komunizm to najlepszy system... tylko ci ludzie jak zwykle nie
dostosowani... wiesz chyba co to utopia?

> Ale z mojego doświadczenia ze współpracy w firmami transportowymi
> wynika, że niestety tutaj stawia się tylko na jedno - zarobek.
> Bezpieczeństwo w czasie transportu jest daaaaaleko daleko w tyle.

Ameryki nie odkryles.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 19:54:08 - to

Karolek wrote:

> Nie kazdy moze miec idealnego pracodawce i to dzialajacego na lokalnym
> rynku w dodatku.

I to ma być wytłumaczenie? Jak mu pracodawca każe komuś połamać nogi to
też połamie, żeby nie wylecieć z roboty?

--
www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 09:46:19 - Karolek

to pisze:
> Karolek wrote:
>
>> Nie kazdy moze miec idealnego pracodawce i to dzialajacego na lokalnym
>> rynku w dodatku.
>
> I to ma być wytłumaczenie?

Poniekad.

>Jak mu pracodawca każe komuś połamać nogi to
> też połamie, żeby nie wylecieć z roboty?
>

Jednak jest pewna subtelna roznica.
A proceder z czasem pracy jest powszechny i smiem powiedziec, ze nie
jest to nic dziwnego... tylko na pms wszyscy robia wielkie oczy, a
najwieksze ci ktorzy nie maja zielonego pojecia o temacie, a samochody
ciezarowe widzieli jedynie na drodze.
Dziwne, ze kazdy mowi o czasie pracy kierwocow samochodow ciezarowych, a
nikt nawet sie nie zajaknie o czasie pracy np. taksowkarzy.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 11:37:41 - Grejon

W dniu 2010-07-11 09:46, Karolek pisze:

> Dziwne, ze kazdy mowi o czasie pracy kierwocow samochodow ciezarowych, a
> nikt nawet sie nie zajaknie o czasie pracy np. taksowkarzy.

Taksówkarz nie prowadzi 40-tonowego TIRa i nawet jak mi po zaśnięciu
wjedzie w tyłek to mnie nie wprasuje w kierownicę.

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 parafinka Kombi



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-12 08:14:19 - Karolek

Grejon pisze:
> W dniu 2010-07-11 09:46, Karolek pisze:
>
>> Dziwne, ze kazdy mowi o czasie pracy kierwocow samochodow ciezarowych, a
>> nikt nawet sie nie zajaknie o czasie pracy np. taksowkarzy.
>
> Taksówkarz nie prowadzi 40-tonowego TIRa i nawet jak mi po zaśnięciu
> wjedzie w tyłek to mnie nie wprasuje w kierownicę.
>

Wiesz. wali mnie to co prowadzi. Nie chce sie z nim spotkac podczas
czolowego zderzenia.


--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-12 08:28:30 - Grejon

W dniu 2010-07-12 08:14, Karolek pisze:

> Wiesz. wali mnie to co prowadzi. Nie chce sie z nim spotkac podczas
> czolowego zderzenia.

Ja też. Tak samo nie chcę zostać zmiażdżony przy uderzeniu z tyłu.

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 parafinka Kombi



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 13:15:09 - J.F.

On Sun, 11 Jul 2010 09:46:19 +0200, Karolek wrote:
>Dziwne, ze kazdy mowi o czasie pracy kierwocow samochodow ciezarowych, a
>nikt nawet sie nie zajaknie o czasie pracy np. taksowkarzy.

Taksowkarze raczej rzadko zasypiaja za kierownica, przelatuja na
przeciwny pas i powoduja straty w ludziach.

Moze dlatego ze spia na postojach. A mzoe dlatego ze nie maja nad soba
pracodawcy grzmiacego przyjedziesz dzisiaj albo szukaj sobie nowej
pracy..

J.





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 21:34:48 - MK


Uzytkownik J.F. napisal w wiadomosci
news:0q9j36t92vdg8oed945385q31citq0klev@4ax.com...
> On Sun, 11 Jul 2010 09:46:19 +0200, Karolek wrote:
>>Dziwne, ze kazdy mowi o czasie pracy kierwocow samochodow ciezarowych, a
>>nikt nawet sie nie zajaknie o czasie pracy np. taksowkarzy.
>
> Taksowkarze raczej rzadko zasypiaja za kierownica, przelatuja na
> przeciwny pas i powoduja straty w ludziach.
>
> Moze dlatego ze spia na postojach. A mzoe dlatego ze nie maja nad soba
> pracodawcy grzmiacego przyjedziesz dzisiaj albo szukaj sobie nowej
> pracy..

Sam znam jednego co mu oko prawie od tarcia wyplynelo ;) Przez miesiac z
bablem zamiast oka chodzil ...





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 21:38:17 - MK

Bardziej trzeba uwazac na takich:

www.tvn24.pl/12690,1664536,0,1,po-pijanemu-wjechal-w-rowerzystow,wiadomosc.html





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-12 08:20:14 - Karolek

J.F. pisze:
> On Sun, 11 Jul 2010 09:46:19 +0200, Karolek wrote:
>> Dziwne, ze kazdy mowi o czasie pracy kierwocow samochodow ciezarowych, a
>> nikt nawet sie nie zajaknie o czasie pracy np. taksowkarzy.
>
> Taksowkarze raczej rzadko zasypiaja za kierownica, przelatuja na
> przeciwny pas i powoduja straty w ludziach.
>
> Moze dlatego ze spia na postojach. A mzoe dlatego ze nie maja nad soba
> pracodawcy grzmiacego przyjedziesz dzisiaj albo szukaj sobie nowej
> pracy..

Nie.
Raczej dla tego ze z TIRami jest jak z BMW... znaczy sie jak sie
rozjebie BMW to sie o tym mowi/pisze, jak sie rozbije toyota to jakos
nikt sie nie podnieca, podobnie nikt sie nie podnieca taksowkami, a
wierz mi tez miewaja wypadki :>
Na pms leca hasla, ze ci kierowcy tirow to mordercy itp. tylko tak sie
dziwnie sklada, ze to jednak nie kierowcy samochodow ciezarowych maja
najwiecej wypadkow, a troche kilometrow jednak robia.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 21:59:18 - to

Karolek wrote:

> Jednak jest pewna subtelna roznica.
> A proceder z czasem pracy jest powszechny i smiem powiedziec, ze nie
> jest to nic dziwnego...

Proceder łamania nóg też jest w pewnych środowiskach dość powszechny...

--
www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-12 08:15:05 - Karolek

to pisze:
> Karolek wrote:
>
>> Jednak jest pewna subtelna roznica.
>> A proceder z czasem pracy jest powszechny i smiem powiedziec, ze nie
>> jest to nic dziwnego...
>
> Proceder łamania nóg też jest w pewnych środowiskach dość powszechny...
>

Tak?
W jakich, bo nie znam takich srodowisk.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-13 01:30:46 - Adam Płaszczyca

Dnia Fri, 09 Jul 2010 09:28:16 +0200, Karolek napisał(a):

> Nie kazdy moze miec idealnego pracodawce i to dzialajacego na lokalnym
> rynku w dodatku.

Nie kazdy może jeść.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 11:11:53 - Tomasz Pyra

Karolek pisze:

>> ps. wiem ze niektore przepisy sa niezyciowe ale to nie zwalnia od ich
>> przestrzegania
>
> Malo wiesz o tym biznesie.

Ależ nikt nie neguje że najbardziej biznesowo jest puszczać kierowców na
amfie w trasy po 3 doby bez przerwy. Tyle że co z tego?



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 13:26:14 - MK

> Ależ nikt nie neguje że najbardziej biznesowo jest puszczać kierowców na
> amfie w trasy po 3 doby bez przerwy. Tyle że co z tego?

Nie sądzę żeby to był proceder hurtowy. Busy nie mają tacho i ganiają po 30h
czasami więcej ... Statystyki mówią same za siebie, wypadów osobówek jest
więcej (więcej aut), ale tak czy siak dużych aut rozwala się mniej. Zdarzają
się tacy, najczęściej ze wschodu, którzy jadą na pałę cały czas te 90k/mh,
ale cały czas to są wyjątki od reguły...

Czasami się zastanawiam czy na kursie nie powinni uczyć podstawowych praw
fizyki ...

Ciężarówki muszą jeździć, trzeba się z tym pogodzić, jakoś musimy mieć
żarcie w sklepach itd. Wasze samochody też nie fruną z nieba tylko
przyjeżdżają do dilera ciężarówką ;)

Powstało itd. kontrolują, zabierają dowody za stan techniczny za nielegalne
wyłączniki, także możemy się cieszyć ze trochę grono morderców się
skurczyło, ale oczy z tyłu głowy polecam mieć nadal.





Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-12 08:16:41 - Karolek

Tomasz Pyra pisze:
> Karolek pisze:
>
>>> ps. wiem ze niektore przepisy sa niezyciowe ale to nie zwalnia od ich
>>> przestrzegania
>>
>> Malo wiesz o tym biznesie.
>
> Ależ nikt nie neguje że najbardziej biznesowo jest puszczać kierowców na
> amfie w trasy po 3 doby bez przerwy. Tyle że co z tego?

Tyle, ze to z tego, ze wina nie zawsze jest taka oczywista jak np. dla
pajacow z pms.

--
Karolek



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 08:52:04 - Gabriel 'wilk'


> Rutyna, mam nadzieje ze kiedys trafi na walec, i niech sobie wjezdza w
> tyl...
Jest nadzieja, ze sami sie wytluka
www.tvn24.pl/12690,1663733,0,1,zobaczylismy-tylko-kurz-i-lamiaca-sie-ciezarowke,wiadomosc.html
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-09 16:08:23 - MK


> Jest nadzieja, ze sami sie wytluka
> www.tvn24.pl/12690,1663733,0,1,zobaczylismy-tylko-kurz-i-lamiaca-sie-ciezarowke,wiadomosc.html
> pozdrawiam

Sam możesz kiedyś zasłabnąć i zobaczymy kto jest mądry ...



Ja nie jeżdżę już dużym, ale jak by na kursie prawa jazdy kat. B wsadzali
delikwenta na 2h jazdy po mieście na miejscu pasażera w ciężarówce to by
się dużo poprawiło. Zobaczył by 1 z 2 jak to jest jechać dużym i nie pchali
by się przed jadącą ciężarówkę zaraz przed światłami jak jest czerwone czy
jakiś korek itd.



To takie ot tematu z tymi wypadkami bo wina bezdyskusyjna w tych
przypadkach.



Ja dodam od siebie że jak widzę duże auto w lusterku, nawet busa (też może
być załadowany) jak stoję w korku czy czerwonym świetle i mam jakieś auto
przed sobą to mam właśnie oczy z tyłu i z przodu żeby w razie czego uciec na
pobocze, a jak go nie ma to niestety między samochody, ale życie wolę
uratować .



Inna sprawa to taka że odstęp między pojazdami stojącymi praktycznie nie
istnieje. Nie ma reguły czy to trasa czy miasto, a dlaczego ?? Bo zaraz
jakiś tępy c... wepchnie się w taki odstęp ...







Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 19:51:45 - to

MK wrote:

> Ja nie je?d?? ju? du?ym, ale jak by na kursie prawa jazdy kat. B
> wsadzali delikwenta na 2h jazdy po mie?cie na miejscu pasa?era w
> ci??arówce to by si? du?o poprawi?o. Zobaczy? by 1 z 2 jak to jest
> jecha? du?ym i nie pchali by si? przed jad?c? ci??arówk? zaraz przed
> ?wiat?ami jak jest czerwone czy jaki? korek itd.

Nic by to nie dało, przecież każdy jechał autobusem i jak widać niektórym
to nic nie pomogło. Zresztą pewnie nie musiało, bo to kierowca ciężarówki
jest profesjonalistą i powinien jechać w sposób bezpieczny. Skoro nie
radzi sobie z wyhamowaniem z danej prędkości w typowych sytuacjach to
niech jedzie wolniej. Nikt nie powiedział, że ciężarówka ma jechać zawsze
z maksymalną, dozwoloną znakami prędkością.

--
www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g



Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-10 12:51:48 - J.F.

On Thu, 08 Jul 2010 13:36:08 +0200, Gabriel 'wilk' wrote:
>www.tvn24.pl/0,1664114,0,1,tir-zabil-dziecko-i-ojca,wiadomosc.html
>...Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokurator. Wiadomo jednak, że kierowca samochodu
>ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał, wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. -
>Nie zdążył już nic zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault...
>
>Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym kierunku to czemu meganka stoi
>na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym
>czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to albo blad pismaka

Dziennikarzom nie wierze za grosz, ale tu policjant mowi, wiec chyba
ma jakies podstawy.

W dodatku to TVN - jak oni cos sfilmuja to nic nie widac.
Nie twierdze ze nie potrafia - to juz wymaga wysokich umiejetnosci
zeby tak nic nie pokazac

Byc moze samochody sa juz przeciagniete w inne miejsca, mogla sie tez
meganka odbic i wyladowac w zupelnie innym miejscu.

J.




Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6

2010-07-11 07:36:34 - MK

> Nic by to nie dało, przecież każdy jechał autobusem i jak widać niektórym
> to nic nie pomogło. Zresztą pewnie nie musiało, bo to kierowca ciężarówki
> jest profesjonalistą i powinien jechać w sposób bezpieczny. Skoro nie
> radzi sobie z wyhamowaniem z danej prędkości w typowych sytuacjach to
> niech jedzie wolniej. Nikt nie powiedział, że ciężarówka ma jechać zawsze
> z maksymalną, dozwoloną znakami prędkością.

Ale ja nie pisałem o tym że jedzie ile się da, to może być nawet 50 k/mh.
Autobusem jeździłem i nie zwracałem na to uwagi, może dlatego że właśnie
każdy ufa kierowcy...





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS