Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

DoQ Data ostatniej zmiany: 2010-05-27 11:09:26

Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 13:57:59 - DoQ

Witam,


galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 14:34:02 - M1SLQ

> galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
> Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...


Hm.. a jakieś dokładniejsze objaśnienie? Pod zdjęciami brak komentarza a
ze zdjęć można wnioskować co się chce... Audi wyprzedzało Fiata poboczem
i trafiło w drzewo?


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 14:35:44 - DoQ

M1SLQ pisze:
>> galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
>> Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...
> Hm.. a jakieś dokładniejsze objaśnienie? Pod zdjęciami brak komentarza a
> ze zdjęć można wnioskować co się chce... Audi wyprzedzało Fiata poboczem
> i trafiło w drzewo?

mojaolesnica.pl/article.php?id=1562
Sory tu jest artykul.

Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 15:02:55 - Icek

> >> galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
> >> Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...
> > Hm.. a jakieś dokładniejsze objaśnienie? Pod zdjęciami brak komentarza a
> > ze zdjęć można wnioskować co się chce... Audi wyprzedzało Fiata poboczem
> > i trafiło w drzewo?
>
> mojaolesnica.pl/article.php?id=1562
> Sory tu jest artykul.

no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.

Niech sie cieszy, ze audi odbilo. Bo gdyby uderzenie bylo centralne to trup
bylby ale w fiacie.

Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie patrzyla w
lusterko tylko myk w lewo.



Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 15:27:11 - DoQ

Icek pisze:

> Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
> fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
> nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie patrzyla w
> lusterko tylko myk w lewo.

Tak? A od kiedy to wyprzedzamy na skrzyzowaniu?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:14:02 - Icek

> > Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
> > fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
> > nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie
patrzyla w
> > lusterko tylko myk w lewo.
>
> Tak? A od kiedy to wyprzedzamy na skrzyzowaniu?

zawsze legalnie gdy nie jest oznaczone i go nie widac.

Sam fakt, ze tam jest nie oznacza, ze kierowcy pojazdow o tym wiedza

Sam fakt umieszczenia znaku ustap pierwszenstwa nie oznacza, ze
skrzyzowanie jest prawidlowo oznaczone

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:13:48 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr46c$a2j$1@node1.news.atman.pl...

>> Tak? A od kiedy to wyprzedzamy na skrzyzowaniu?
>
> zawsze legalnie gdy nie jest oznaczone i go nie widac.
>
> Sam fakt, ze tam jest nie oznacza, ze kierowcy pojazdow o tym wiedza
>
> Sam fakt umieszczenia znaku ustap pierwszenstwa nie oznacza, ze
> skrzyzowanie jest prawidlowo oznaczone

To już są Twoje, nieprawdziwe interpretacje.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:23:42 - Icek

> >> Tak? A od kiedy to wyprzedzamy na skrzyzowaniu?
> >
> > zawsze legalnie gdy nie jest oznaczone i go nie widac.
> >
> > Sam fakt, ze tam jest nie oznacza, ze kierowcy pojazdow o tym wiedza
> >
> > Sam fakt umieszczenia znaku ustap pierwszenstwa nie oznacza, ze
> > skrzyzowanie jest prawidlowo oznaczone
>
> To już są Twoje, nieprawdziwe interpretacje.

na czym polega nieprawdziwosc mojego twierdzenia ?

Podaj przepis, ktory zobowiazuje mnie rozgladac sie na znaki stojace przodem
dla jadacych boczna droga.

Jak jade glowna to do czasu az to nie jest odwolane. W dupie mam znaki
stojace na bocznych drogach


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:24:53 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrdq4$5ko$1@node2.news.atman.pl...

> Podaj przepis, ktory zobowiazuje mnie rozgladac sie na znaki stojace
> przodem
> dla jadacych boczna droga.

Podaj mi przepis, który mówi, ze każde skrzyżowanie musi być oznakowane.
Przeczytaj też dokładnie co jest skrzyżowaniem.
A przepis, że nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniu bez sygnalizacji
świetlnej lub ruchem okrężnym jest i to czy Ty go widzisz czy też nie nie
zwalnia Ciebie od obowiązku zastosowania się do niego.

> Jak jade glowna to do czasu az to nie jest odwolane. W dupie mam znaki
> stojace na bocznych drogach

Dokształć się kolego, bo masz ogromne braki, które mogą Cię kosztiwać zbyt
drogo tj. Twoje życie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:32:05 - Icek

> > Podaj przepis, ktory zobowiazuje mnie rozgladac sie na znaki stojace
> > przodem
> > dla jadacych boczna droga.
>
> Podaj mi przepis, który mówi, ze każde skrzyżowanie musi być oznakowane.

ehh.

Podaj mi przepis ktory mowi, ze droga w jakikolwiek sposob musi byc
oznakowana. Nie musi. Ale zrozum, ze rzeczy niewidzialne nieobowiazuja.
jezeli nie widac ze gdzies jest skrzyzowanie to moze sie okazacm ze ktos kto
nie widzi tam skrzyzowania (bo zaslania drzewo, budynek, inne auto) nie
potraktuje tego jak skrzyzowania

> Dokształć się kolego, bo masz ogromne braki, które mogą Cię kosztiwać zbyt
> drogo tj. Twoje życie.

dziekuje Ci za Twoje bezcenne rady. Patrz lepiej w lusterka i wychyl glowe
czasami z nad kodeksu to moze ocalisz swoje



Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:37:46 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrfpm$bqr$1@node1.news.atman.pl...

> Podaj mi przepis ktory mowi, ze droga w jakikolwiek sposob musi byc
> oznakowana. Nie musi. Ale zrozum, ze rzeczy niewidzialne nieobowiazuja.
> jezeli nie widac ze gdzies jest skrzyzowanie to moze sie okazacm ze ktos
> kto
> nie widzi tam skrzyzowania (bo zaslania drzewo, budynek, inne auto) nie
> potraktuje tego jak skrzyzowania

W PoRD istnieją definicje określające co to jest droga, co to jest pas
ruchu, co to jest skrzyżowanie.
Masz wątpliwości to poczytaj.

>> Dokształć się kolego, bo masz ogromne braki, które mogą Cię kosztiwać
>> zbyt
>> drogo tj. Twoje życie.
>
> dziekuje Ci za Twoje bezcenne rady. Patrz lepiej w lusterka i wychyl glowe
> czasami z nad kodeksu to moze ocalisz swoje

Naprawdę życzył bym sobie, żeby kierowcy na drodze jeździli tak bezpiecznie
jak ja i potrafiłi tak jak ja myśleć o innych uczestnikach ruchu drogowego
oraz pieszych. Z całą pewnością nie byłoby wypadków i chamstwa na drodze.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:52:24 - Icek

> > Podaj mi przepis ktory mowi, ze droga w jakikolwiek sposob musi byc
> > oznakowana. Nie musi. Ale zrozum, ze rzeczy niewidzialne nieobowiazuja.
> > jezeli nie widac ze gdzies jest skrzyzowanie to moze sie okazacm ze ktos
> > kto
> > nie widzi tam skrzyzowania (bo zaslania drzewo, budynek, inne auto) nie
> > potraktuje tego jak skrzyzowania
>
> W PoRD istnieją definicje określające co to jest droga, co to jest pas
> ruchu, co to jest skrzyżowanie.
> Masz wątpliwości to poczytaj.

ale nie zawsze fizycznie w zyciu i na drodze wszystko wyglada tak jak w
kodeksie


> >> Dokształć się kolego, bo masz ogromne braki, które mogą Cię kosztiwać
> >> zbyt
> >> drogo tj. Twoje życie.
> >
> > dziekuje Ci za Twoje bezcenne rady. Patrz lepiej w lusterka i wychyl
glowe
> > czasami z nad kodeksu to moze ocalisz swoje
>
> Naprawdę życzył bym sobie, żeby kierowcy na drodze jeździli tak
bezpiecznie
> jak ja i potrafiłi tak jak ja myśleć o innych uczestnikach ruchu drogowego
> oraz pieszych. Z całą pewnością nie byłoby wypadków i chamstwa na drodze.

I super, kazdy kolejny bezpiecznie jadacy jest potrzebny. Po to chyba tez
byl ten watek bo cala masa ludzi twierdzi, ze moze sobie na skrzyzowaniu
skrecac nie patrzac w lusterka. A bezpieczny kierowca nie skreci w lewo na
skrzyzowaniu bo moze jednak tam jechac jakies auto.

Wez tez pod uwage, ze czasami ludzie pisza jade bezpiecznie twierdzac, ze
jak jedzie 70km/h na drodze krajowej gdzie maksymalnie jest 90km/h to tez
pomimo tego, ze jedzie wolno stwarza zagrozenie.

Wiec nie mozna prostolinijnie przekladac jade wolno == jade bezpiecznie i
nie stwarzam zagrozenia



Icek






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:17:04 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrgvo$c1t$1@node1.news.atman.pl...

> I super, kazdy kolejny bezpiecznie jadacy jest potrzebny. Po to chyba tez
> byl ten watek bo cala masa ludzi twierdzi, ze moze sobie na skrzyzowaniu
> skrecac nie patrzac w lusterka. A bezpieczny kierowca nie skreci w lewo na
> skrzyzowaniu bo moze jednak tam jechac jakies auto.

Cały czas trzymasz się tego jednego tematu tj. braku patrzenia.
Rozgranicz te 2 sprawy:
1. Patrzenie we wsteczne lusterko przed zmiana kierunku jazdy na
skrzyżowaniu
2. Wina za spowodowanie wypadku na skutek niezgodnego z przepisami
wyprzedzania na skrzyżowaniu.

W pierwszym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, do której nie jesteśmy
zobligowani Prawem o Ruchu Drogowym. W PoRD nigdzie nie ma, że musimy
obserwować tył przy zmianie kierunku jazdy na skrzyżowaniu i czy nas ktoś
wyprzedza czy też nie, a tym bardziej nie ma nic na temat, że jesteśmy
zobowiązani takiemu wyprzedzającemu ustapić pierwszeństwa. Wręcz przeciwnie.
PoRD jednoznacznie mówi, że nie wolno jest wyprzedzać na takim skrzyżowaniu,
a także mówi, ze mamy prawo liczyć na to, że pozostali uczestnicy ruchu
drogowego znaja i stosują się do PoRD. Jak myślisz dlaczego takie, a nie
inne są przepisy ? Ano właśnie dlatego, żebyś nie musiał patrzeć za siebie,
a mógł skupić się na obserowaniu drogi poprzecznej oraz jadących z
przeciwka, czyli na tym co jest ważniejsze w tym miejscu.
Nie czepiaj się już więcej tego tematu i nie pisz więcej A bezpieczny
kierowca nie skreci w lewo na skrzyzowaniu bo moze jednak tam jechac jakies
auto, bo nie masz racji, ze to jest obligatoryjne. Oczywiście kierowca,
który jest w stanie obserwować tył w takich przypadkach robi to z własnej i
nieprzymuszonej żadnym nakazem PoRD woli i tylko może dobrze świadczyć o
takich kierowcach. Jednak podkreślam jeszcze raz - nie ma takiego obowiązku.

Odnośnie punku drugiego. Winę za spowodowanie wypadku ponosi kierowca Audi,
bo to on dopuścił się złamamania PoRD. Jego upośledzony wzrok i sztywna noga
nie stanowią tu żadnych okoliczności łagodzących.

> Wez tez pod uwage, ze czasami ludzie pisza jade bezpiecznie twierdzac,
> ze
> jak jedzie 70km/h na drodze krajowej gdzie maksymalnie jest 90km/h to tez
> pomimo tego, ze jedzie wolno stwarza zagrozenie.

Ale ta sama osoba jadąc dokładnie tak samo tzn. w takim samym stylu ale z
prędkością o 20km/h niższą będzie jechała bezpieczniej. Tak czy siak,
mniejsza prędkość to mniejsze skutki wypadku, nawet niezawinionego ot np.
urwane koło czy rozerwana opona. Jadąc wolniej zawsze masz większe szanse
wykonania uniku czy bezpiecznego wyhamowania.

> Wiec nie mozna prostolinijnie przekladac jade wolno == jade bezpiecznie i
> nie stwarzam zagrozenia

Filozofujesz :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 00:22:59 - Filip KK

W dniu 2010-05-17 22:17, Plumpi pisze:
(...)
> W pierwszym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, do której nie
> jesteśmy zobligowani Prawem o Ruchu Drogowym. W PoRD nigdzie nie ma, że
> musimy obserwować tył przy zmianie kierunku jazdy na skrzyżowaniu i czy
> nas ktoś wyprzedza czy też nie, a tym bardziej nie ma nic na temat, że
> jesteśmy zobowiązani takiemu wyprzedzającemu ustapić pierwszeństwa.
> (...)

Cicho, niejaki pierdoła ICEK twierdzi, że: panisnka z fiata nie
patrzyla w lusterko tylko myk w lewo. - JAKBY BYŁA ZMUSZONA PRZEZ
PRZEPISY PATRZEĆ CZY NIE JEST WYPRZEDZANA!!!!!!!!!



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:20:55 - Icek

> > W pierwszym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, do której nie
> > jesteśmy zobligowani Prawem o Ruchu Drogowym. W PoRD nigdzie nie ma, że
> > musimy obserwować tył przy zmianie kierunku jazdy na skrzyżowaniu i czy
> > nas ktoś wyprzedza czy też nie, a tym bardziej nie ma nic na temat, że
> > jesteśmy zobowiązani takiemu wyprzedzającemu ustapić pierwszeństwa.
> > (...)
>
> Cicho, niejaki pierdoła ICEK twierdzi, że: panisnka z fiata nie
> patrzyla w lusterko tylko myk w lewo. - JAKBY BYŁA ZMUSZONA PRZEZ
> PRZEPISY PATRZEĆ CZY NIE JEST WYPRZEDZANA!!!!!!!!!

rozumiem, ze jak w przepisie nie jest napisane jedz bezpiecznie to mozna
jechac niebezpiecznie ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:23:44 - Filip KK

W dniu 2010-05-18 12:20, Icek pisze:

> rozumiem, ze jak w przepisie nie jest napisane jedz bezpiecznie to mozna
> jechac niebezpiecznie ?
>
Nie zmieniaj tematu Icek. Idź studiuj lepiej przepisy ruchu drogowego,
bo gafę pierdolnąłeś na cały pms.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:00:00 - Jan Kowalski


Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości
news:hsrg3b$ta0$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Icek napisał w wiadomości
> news:hsrdq4$5ko$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Podaj przepis, ktory zobowiazuje mnie rozgladac sie na znaki stojace
>> przodem
>> dla jadacych boczna droga.
>
> Podaj mi przepis, który mówi, ze każde skrzyżowanie musi być oznakowane.
> Przeczytaj też dokładnie co jest skrzyżowaniem.
> A przepis, że nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniu bez sygnalizacji
> świetlnej lub ruchem okrężnym jest i to czy Ty go widzisz czy też nie nie
> zwalnia Ciebie od obowiązku zastosowania się do niego.

Czy to było skrzyżowanie?






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 15:32:53 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsorn5$qah$1@node2.news.atman.pl...

> no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
> skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
>
> Niech sie cieszy, ze audi odbilo. Bo gdyby uderzenie bylo centralne to
> trup
> bylby ale w fiacie.
>
> Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
> fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
> nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie patrzyla
> w
> lusterko tylko myk w lewo.

Skomentuję to bardzo krótko pier.....sz.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:14:24 - Icek

> >
> > Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
> > fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
> > nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie
patrzyla
> > w
> > lusterko tylko myk w lewo.
>
> Skomentuję to bardzo krótko pier.....sz.

taaaaaa. Ale masz cos konkretnego do napisania ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:14:58 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr472$a2k$1@node1.news.atman.pl...

>> > Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc
>> > obrazenia
>> > fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
>> > nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie
> patrzyla
>> > w
>> > lusterko tylko myk w lewo.
>>
>> Skomentuję to bardzo krótko pier.....sz.
>
> taaaaaa. Ale masz cos konkretnego do napisania ?

Tak. Przestań pier....ć :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 15:40:30 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsorn5$qah$1@node2.news.atman.pl...
>> >> galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
>> >> Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...
>> > Hm.. a jakieś dokładniejsze objaśnienie? Pod zdjęciami brak komentarza
>> > a
>> > ze zdjęć można wnioskować co się chce... Audi wyprzedzało Fiata
>> > poboczem
>> > i trafiło w drzewo?
>>
>> mojaolesnica.pl/article.php?id=1562
>> Sory tu jest artykul.
>
> no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
> skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
>

Sam jesteś głupia pizda, skoro już sobie pozwalamy na taki ton dyskusji.

> Niech sie cieszy, ze audi odbilo. Bo gdyby uderzenie bylo centralne to
> trup
> bylby ale w fiacie.

No i słusznie, że trup jest tam, gdzie być powinien.

> Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
> fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze uderzenie
> nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie patrzyla
> w
> lusterko tylko myk w lewo.

Przede wszystkim, patrząc na odległość od skrzyżowania:
mojaolesnica.pl/newsphotos-in/wypadek-dk2.jpg

to Audi przywaliło w Punto praktycznie bezpośrednio na skrzyżowaniu. Czyli
Punto praktycznie stało w miejscu.

Patrząc z kolei na rozmiar szkód w Audi - to na pewno nie jechali tam
panowie 30 km/h. Wg moich doświadczeń i obserwacji na drogach w Polsce - na
wielu bocznych drogach często spotyka się mistrzów wioski, co to na pamięć
zawsze jadą i wyprzedzają wszystko jak leci. Moim zdaniem sunęli sobie
kolesie dobrą furą, droga jest prosta jak strzelił - no to 80-100 km/h w
takim Audi to nie jest nic nadzwyczajnego. Prawą stroną toczyło się Punto -
no to wyprzedzamy. Zero refleksji, normalna rutyna. No i pech...

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:14:49 - Icek

> > no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
> > skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
> >
>
> Sam jesteś głupia pizda, skoro już sobie pozwalamy na taki ton dyskusji.

taaa. Ja nie zabijam ludzi.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:41:23 - Artur(m)


Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsosju$ae7$1@news.onet.pl...


> Patrząc z kolei na rozmiar szkód w Audi - to na pewno nie jechali tam
> panowie 30 km/h. Wg moich doświadczeń i obserwacji na drogach w Polsce -
na
> wielu bocznych drogach często spotyka się mistrzów wioski, co to na
pamięć
> zawsze jadą i wyprzedzają wszystko jak leci. Moim zdaniem sunęli sobie
> kolesie dobrą furą, droga jest prosta jak strzelił - no to 80-100 km/h w
> takim Audi to nie jest nic nadzwyczajnego. Prawą stroną toczyło się
Punto -
> no to wyprzedzamy. Zero refleksji, normalna rutyna. No i pech...

Ciekawi mnie czy włókno przepalone czy nie.







Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:16:07 - Olek

On 2010-05-16 15:40, Jurand wrote:

> Patrząc z kolei na rozmiar szkód w Audi - to na pewno nie jechali tam
> panowie 30 km/h. Wg moich doświadczeń i obserwacji na drogach w Polsce -
> na wielu bocznych drogach często spotyka się mistrzów wioski, co to na
> pamięć zawsze jadą i wyprzedzają wszystko jak leci. Moim zdaniem sunęli
> sobie kolesie dobrą furą, droga jest prosta jak strzelił - no to 80-100
> km/h w takim Audi to nie jest nic nadzwyczajnego. Prawą stroną toczyło
> się Punto - no to wyprzedzamy. Zero refleksji, normalna rutyna. No i
> pech...

no właśnie - tą Audicą przepisowo na pewno nie jechali, musieli
konkretnie zapier...



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 16:10:09 - M1SLQ

> no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
> skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.


Obrażasz i zniesławiasz osobę która jechała przepisowo i jednocześnie
przyznajesz że Audi już było w trakcie manewru wyprzedzania (na
skrzyżowaniu!!!). Dodam jeszcze że z komentarza pod newsem wynika, że
licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.


> Ano wystarczy zobaczyc obrazenia
> fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym, ze
> uderzenie
> nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z fiata nie
> patrzyla w
> lusterko tylko myk w lewo.


Panienka z Fiata Twoim zdaniem powinna z góry zakładać, że debil na
skrzyżowaniu zacznie wyprzedzać pojazd sygnalizujący zamiar skrętu w
lewo _w trakcie_ wykonywania tego manewru?! I co wtedy powinna zrobić?
Ustąpić mu pierwszeństwa, bo A6 czy A8 ma pierwszeństwo przed Fiatem?!?!

Jeśli masz prawo jazdy i jeździsz zgodnie ze swoimi poglądami, to IMHO
powinieneś ów dokument zwrócić, zanim kogoś zabijesz na drodze.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 16:35:50 - J.F.

On Sun, 16 May 2010 16:10:09 +0200, M1SLQ wrote:
>> no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
>> skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
>
>Obrażasz i zniesławiasz osobę która jechała przepisowo i jednocześnie
>przyznajesz że Audi już było w trakcie manewru wyprzedzania (na
>skrzyżowaniu!!!).

Nawet Sad najwyzszy ma tu dwie sprzeczne opinie czy mozna sobie
skrecic, czy trzeba sie wczesniej upewnic ze sie nie jest
wyprzedzanym, nawet nieprzepisowo.

>Dodam jeszcze że z komentarza pod newsem wynika, że
>licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.

IMO to nic nie znaczy. Ale patrzac po skutkach - zapewne jechali dosc
szybko.

>Panienka z Fiata Twoim zdaniem powinna z góry zakładać, że debil na
>skrzyżowaniu zacznie wyprzedzać pojazd

Zacznie ? przy takich predkosciach zaczyna sie duzo wczesniej.

>sygnalizujący zamiar skrętu w lewo _w trakcie_ wykonywania tego manewru?!

A skad wiesz ze sygnalizujacy ? :-)

>I co wtedy powinna zrobić?
>Ustąpić mu pierwszeństwa, bo A6 czy A8 ma pierwszeństwo przed Fiatem?!?!

Korona by jej z glowy nie spadla jakby ustapila przed zmiana
zajmowanego pasa ruchu ..

>Jeśli masz prawo jazdy i jeździsz zgodnie ze swoimi poglądami, to IMHO
>powinieneś ów dokument zwrócić, zanim kogoś zabijesz na drodze.

Przez wiele lat oficjalna interpretacja taka wlasnie byla - za
wyprzedzanie na skrzyzowaniu nalezy sie mandat. Ale to zajechanie
drogi bylo przyczyna kolizji.

A teraz pomysl cos takiego - jedziesz przez wies, przed toba wlecze
sie ciezarowka, wyprzedzasz .. i trafiasz w malucha, ktory sprzed tej
ciezarowki w podworko skreca. I kto winien ?

A moze nawet nie byc wies, tylko rolnik chce sprawdzic jak mu zyto na
polu dojrzewa.

J,





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 16:48:03 - DoQ

J.F. pisze:

> Korona by jej z glowy nie spadla jakby ustapila przed zmiana
> zajmowanego pasa ruchu

LOL - jak pierdolniesz kogos wjezdzajac na czerwonym to tez uzyjesz
argumentu korona by ci z glowy nie spadla gdybys ustapil mi
pierwszenstwa ?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:02:23 - arek.pp

On 16 Maj, 16:35, J.F. wrote:

> A teraz pomysl cos takiego - jedziesz przez wies, przed toba wlecze
> sie ciezarowka, wyprzedzasz .. i trafiasz w malucha, ktory sprzed tej
> ciezarowki w podworko skreca. I kto winien ?

Nie wiem kto byłby winny. Nie studiowałem od dawna PoRD i wyroków
sądu.
Ale nie na darmo manewr wyprzedzania jest opisany jako szczególnie
niebezpieczny. Pisano to kiedys, i być może śmieszy to nas, bo
jezdzimy teraz lepszymi autami, wyprzedzamy sie gdzie się da i ile
tyko sie da - trwając w tej chorej symbiozie...
Byc moze tez tak sie i tu stało. Szybkie auto (widac po blachach, ze
świeżo sprowadzone), zazwyczaj punta zjezdzaja na pobocze (jak nie,
to długimi go) i nagle trzask! Nie znamy sprawy, ale wydaje sie nam,
ze baba widziała auto w lusterku (jeszcze daleko za nią i moze nie
zdawała soie sprawy z jego predkosci), dała kierunkowskaz i skręcała
patrząc się do przodu. A ze tamci grzali ostro....



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:09:44 - arek.pp

Myślę, ze zniszczeia tego auta (4 czy 5 gwiazdkowe A4/A6?) wskazują na
duza wieksza predkosc niz testowe 64 km/h, a nawet 80 km/h ( pamietamy
stan Laguny II z top-gear w tym tescie? - a A6 i laguna chyba
bezpieczne podobnie?). Predkosc jazdy na pewno była o wiele wieksza...
No chyba ze auto od dziadka pospawane w stodole...



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 21:39:56 - Michał

arek.pp napisał(a):

> My=B6l=EA, ze zniszczeia tego auta (4 czy 5 gwiazdkowe A4/A6?) wskazuj=B1 n=
> a
> duza wieksza predkosc niz testowe 64 km/h, a nawet 80 km/h ( pamietamy
> stan Laguny II z top-gear w tym tescie? - a A6 i laguna chyba
> bezpieczne podobnie?). Predkosc jazdy na pewno by=B3a o wiele wieksza...
> No chyba ze auto od dziadka pospawane w stodole...

bezpieczeństwo nie podobne... ta a6 jest bardziej podobna do starego bmw5,
lub merca okularnika, i do tak szybkiej jady gdzie można zahaczyć o drzewo
się nie nadaje jak laguny po 2001 (do 2008).

A6 daleko do lagunyII.

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 18:25:46 - arek.pp

On 16 Maj, 21:39, Michał wrote:

> bezpieczeństwo nie podobne... ta a6 jest bardziej podobna do starego bmw5,
> lub merca okularnika, i do tak szybkiej jady gdzie można zahaczyć o drzewo
> się nie nadaje jak laguny po 2001 (do 2008).
>
> A6 daleko do lagunyII.

Jednak bezpieczenstwo jest podobne /przynajmniej w euroncap/:
www.euroncap.com/tests/audi_a6_2004/207.aspx
www.euroncap.com/tests/renault_laguna_2003/158.aspx
Zniszczenia audi wskazują na b. dużą predkość.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 02:42:42 - Michał

arek.pp napisał(a):

> On 16 Maj, 21:39, Micha=B3 wrote:
>
> > bezpiecze=F1stwo nie podobne... ta a6 jest bardziej podobna do starego bm=
> w5,
> > lub merca okularnika, i do tak szybkiej jady gdzie mo=BFna zahaczy=E6 o d=
> rzewo
> > si=EA nie nadaje jak laguny po 2001 (do 2008).
> >
> > A6 daleko do lagunyII.
>
> Jednak bezpieczenstwo jest podobne /przynajmniej w euroncap/:
> www.euroncap.com/tests/audi_a6_2004/207.aspx
> www.euroncap.com/tests/renault_laguna_2003/158.aspx
> Zniszczenia audi wskazuj=B1 na b. du=BF=B1 predko=B6=E6.

Ale jaja - fakt pomyliłem audi :)
A6 c5 z A6 c6.

ok to to było to z grillem do dołu - myślałem ze to ten stary 1997..2004.

bo ten stary to nawet masę miał prawie tą samą - tylko że 3 ***.

Ok a ten nowy - fakt 5 *****, konstrukcja niby wytrzymała te 65km/h
pasażer i kierowca już gorzej niż w lagunie (pomarańczowe i żółte)
u kierowcy w lagunieII tylko pas mocno szarpie.

ciężko powiedzieć które auto ma większe możliwości przy większych
prędkościach, ale lagunaII przy 88km/h w drzewo wytrzymała ok
z tym ze już pedały już ruszyło.

Na moje oko lagunaII sporo mocniejsza.
ciężko to dogonić bo to pierwsze 5 ***** auto było - nie robione
jeszcze pod testy tylko max co wtedy mogli zrobić, wyścig z volvo.

nie wiem czy nawet A8 dało by radę, to z grilem do dołu, z tym ze
to już ma przewagę masy +400kg do laguny, A6 nie miała za bardzo,
ale już modele z bi-turbo i quatro są sporo cięższe.


trzeba poczekać na testy 80km/h :) miały być ale.. nie ma...


w skrócie w drzewa to tylko mercami s, renówkami tylko dużymi,
i c6 ale citroenem ;)


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:42:24 - MadMan

Dnia Sun, 16 May 2010 16:35:50 +0200, J.F. napisał(a):

>>I co wtedy powinna zrobić?
>>Ustąpić mu pierwszeństwa, bo A6 czy A8 ma pierwszeństwo przed Fiatem?!?!
>
> Korona by jej z glowy nie spadla jakby ustapila przed zmiana
> zajmowanego pasa ruchu ..

Dlaczego o mężczyźnie piszesz jak o kobiecie? Z opisu wynika że kobieta
z Punto nie zmieniała pasa ruchu.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 19:05:30 - Plumpi

Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:p000v5t1oq297bbgbg35s24tvhhp8dlgoq@4ax.com...

> Nawet Sad najwyzszy ma tu dwie sprzeczne opinie czy mozna sobie
> skrecic, czy trzeba sie wczesniej upewnic ze sie nie jest
> wyprzedzanym, nawet nieprzepisowo.

1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
drogowego, ...
a) ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50km/h
b) zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu
c) obowiązek wyprzedzania z prawej strony pojazdu sygnalizującego skręt w
lewo
2. Upewnienie się czy się nie jest wyprzedzanym w przypadku nadmiernej
prędkości jest utrudnione, ponieważ obserwując w lusterku, w oddali szybko
jadacy pojazd jest bardzo trudne. Tutaj definitywnie winnym jest kierowca
Audi, który złamał kilka paragrafów PoRD.

> Korona by jej z glowy nie spadla jakby ustapila przed zmiana
> zajmowanego pasa ruchu ..

A gdzie tam są pasy ruchu ? Toż to jest wąska, wiejska droga.

> A teraz pomysl cos takiego - jedziesz przez wies, przed toba wlecze
> sie ciezarowka, wyprzedzasz .. i trafiasz w malucha, ktory sprzed tej
> ciezarowki w podworko skreca. I kto winien ?

Skręt w podwórko to całkiem inna bajka niż skręt na skrzyżowaniu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 05:05:46 - to

Plumpi wrote:

> 2. Upewnienie się czy się nie jest wyprzedzanym w przypadku nadmiernej
> prędkości jest utrudnione, ponieważ obserwując w lusterku, w oddali
> szybko jadacy pojazd jest bardzo trudne. Tutaj definitywnie winnym jest
> kierowca Audi, który złamał kilka paragrafów PoRD.

Na pustej, wiejskiej drodze pośrodku niczego trudno zauważyć A6 jadące
choćby i 150 km/h? Skoro masz takie problemy, to lepiej przesiądź się do
autobusu.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:48:30 - to

Plumpi wrote:

> Widzę, że myślenie to nie jest twoją domeną :) Rozmawiamy o winie i
> bezpośrednim czynniku, który doprowadził do wypadku, a nie o słusznych
> zachowaniach na drodze.

Bezpośrednim czynnikiem była zmiana kierunku jazdy przez kobietę bez
upewnienia się, że może to zrobić bezpiecznie.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 20:54:29 - DoQ

to pisze:

>> Widzę, że myślenie to nie jest twoją domeną :) Rozmawiamy o winie i
>> bezpośrednim czynniku, który doprowadził do wypadku, a nie o słusznych
>> zachowaniach na drodze.
> Bezpośrednim czynnikiem była zmiana kierunku jazdy przez kobietę bez
> upewnienia się, że może to zrobić bezpiecznie.

Moze jednak bezposrednim czynnikiem bylo rozpoczecie manewru
wyprzedzania bez upewnienia sie że jest to odpowiednie do tego miejsce?


Pozdrawiam
Pawel




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 20:06:36 - to

DoQ wrote:

> Moze jednak bezposrednim czynnikiem bylo rozpoczecie manewru
> wyprzedzania bez upewnienia sie że jest to odpowiednie do tego miejsce?

Jak rozpoczął to było. Ostatnim manewrem który bezpośrednio doprowadził
do wypadku była zamiana kierunku ruchu przez kobietę.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 22:21:47 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-19 22:06, to pisze:
> DoQ wrote:
>
>> Moze jednak bezposrednim czynnikiem bylo rozpoczecie manewru
>> wyprzedzania bez upewnienia sie że jest to odpowiednie do tego miejsce?
>
> Jak rozpoczął to było.

Co za bzdura - nie było to miejsce odpowiednie od samego początku.
Skrzyżowanie, prędkość xkilka, znajomość terenu (zabudowanego).

> Ostatnim manewrem który bezpośrednio doprowadził
> do wypadku była zamiana kierunku ruchu przez kobietę.

Niestety - nawet w najlepszym wypadku (dla adwokatów audi) można zmianę
kierunku jazdy przez fiata uznać za pośrednie spowodowanie wypadku,
o ile w ogóle ktoś udowodni, że manewr został wykonany nieprawidłowo.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 12:10:53 - to

Artur Maśląg wrote:

>> Jak rozpoczął to było.
>
> Co za bzdura - nie było to miejsce odpowiednie od samego początku.
> Skrzyżowanie, prędkość xkilka, znajomość terenu (zabudowanego).

Było miejsce w znaczeniu przestrzeń.
>
>> Ostatnim manewrem który bezpośrednio doprowadził do wypadku była
>> zamiana kierunku ruchu przez kobietę.
>
> Niestety - nawet w najlepszym wypadku (dla adwokatów audi) można zmianę
> kierunku jazdy przez fiata uznać za pośrednie spowodowanie wypadku, o
> ile w ogóle ktoś udowodni, że manewr został wykonany nieprawidłowo.

A jak mógł zostać wykonany prawidłowo skoro kobieta wjechała wprost przed
maskę audi?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:37:23 - Sebastian Kaliszewski

to wrote:
> Artur Maśląg wrote:
>
>>> Jak rozpoczął to było.
>> Co za bzdura - nie było to miejsce odpowiednie od samego początku.
>> Skrzyżowanie, prędkość xkilka, znajomość terenu (zabudowanego).
>
> Było miejsce w znaczeniu przestrzeń.
>>> Ostatnim manewrem który bezpośrednio doprowadził do wypadku była
>>> zamiana kierunku ruchu przez kobietę.
>> Niestety - nawet w najlepszym wypadku (dla adwokatów audi) można zmianę
>> kierunku jazdy przez fiata uznać za pośrednie spowodowanie wypadku, o
>> ile w ogóle ktoś udowodni, że manewr został wykonany nieprawidłowo.
>
> A jak mógł zostać wykonany prawidłowo skoro kobieta wjechała wprost przed
> maskę audi?
>

NAjnormalniej w świecie. Powinna się spodziewać że śp. mistrz z Audi
będzie ją omijał z prawej strony a nie z lewej.

pzdr

\SK

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 01:03:08 - to

Sebastian Kaliszewski wrote:

> NAjnormalniej w świecie. Powinna się spodziewać że śp. mistrz z Audi
> będzie ją omijał z prawej strony a nie z lewej.

Nie powinna się niczego spodziewać, tylko popatrzeć w lusterko. To takie
proste, a dla niektórych tak trudne do zrozumienia. Przed wykonaniem
jakiegokolwiek manewru należy spojrzeć w lusterko i tyle.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:22:08 - to

kamil wrote:

> Ciekawe, ile jeszcze razy trzeba bedzie napisac, ze miala pelne prawo
> oczekiwac ze Audi skreci na tym skrzyzowaniu, zeby niektore zakute lby
> zrozumialy.

Z lewego pasa?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:28:32 - to

Jurand wrote:

>>> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi
>>> matka z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.
>>
>> To już przerabialiśmy.
>> Retoryka z Misia na mnie nie działa.
>
> A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
> grona zapierdalających, co to na drodze niejedno już widzieli i
> kapeluszom mówią nie.

Nie działa na nikogo myślącego, bo to jest argument z kloaki.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:54:05 - to

M1SLQ wrote:

> Nie. Już mówiłem że zakładam - dopóki dowody nie będą wskazywały inaczej
> - że kierująca Fiatem prawidłowo sygnalizowała zamiar skrętu i nie
> popełniła żadnego wykroczenia, innymi słowy: wg PORD jechała przepisowo.

Nie jechała bo nie zastosowała szczególnej ostrożności ani nawet zwykłej.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:54:30 - DoQ

to pisze:
>> Nie. Już mówiłem że zakładam - dopóki dowody nie będą wskazywały inaczej
>> - że kierująca Fiatem prawidłowo sygnalizowała zamiar skrętu i nie
>> popełniła żadnego wykroczenia, innymi słowy: wg PORD jechała przepisowo.
> Nie jechała bo nie zastosowała szczególnej ostrożności ani nawet zwykłej.

Mieszkańcy Oleśnicy mówią natomiast, że tuż po wypadku słychać było
strzały. Tak, ta kobieta jest podejrzana.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:32:44 - Plumpi

Użytkownik DoQ napisał w wiadomości
news:ht1mpp$ds6$1@mx1.internetia.pl...

> Mieszkańcy Oleśnicy mówią natomiast, że tuż po wypadku słychać było
> strzały. Tak, ta kobieta jest podejrzana.

O ja cie pierdziu .... To zapewne ona ich dobijała ? ;)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:17:39 - to

DoQ wrote:

> www.youtube.com/watch?v=z4d1lP10zHY Tak jak ten, serce mu wali
> zeby sie tylko nie rozjebac. Klasyka.

Słychać prowincjonalny akcent. :>

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:25 - Budzik

Osobnik posiadający mail s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


> Widziałem osobiście wypadek tego typu (tylko prędkość mniejsza). Gość
> skręcał w lewo na skrzyżowaniu, sygnalizował, ba zatrzymał się przy
> osi jezdni bo z przeciwka był ruch. Ba, jeden za nim jadący ominął go
> z prawej (prawidłowo). Ale następny patrzył nie wiadomo na co i gdzie
> i usiłował wyprzedzić z lewej -- ale za ostro wyprzedził, postawiło go
> bokiem, wpadł do rowu fiknął 3/4 kozła i wyrżnął spodem samochodu w
> drzewo.
>
> To nie była próba samobójcza, tylko właśnie wypadek. Z winy kolesia co
> omijał z lewej strony samochód skręcający w lewo na skrzyżowaniu. Tak
> sąd orzekł.

zakładam, ze nie widział, bo przed nim jechał ten drugi samochod, co to
omijał skrecajacego w prawo.
ergo - troche inna sytuacjia niz w naszym przypadku.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:00:30 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> bo najwazniejsze jest wlasne zycie i zdrowie i wpychanie sie pod czyjas
>> maske tylko dlatego, ze prawi mi pozwala skrecic jest bez sensu
>
> Oczywiście, ze jest bez sensu i tu pani kierująca Fiatem także popełniła
> bład. Tyle, że ten błąd nie stanowi z żadnen sposób o jej winie.
>
oczywiscie ze nie.
Teleportowała sie i jej błedy były bez konsekwencji.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:48:18 - DoQ

to pisze:
>> www.youtube.com/watch?v=z4d1lP10zHY Tak jak ten, serce mu wali
>> zeby sie tylko nie rozjebac. Klasyka.
> Słychać prowincjonalny akcent. :>

Gdzies chyba slyszalem ze to jakis pomagier z warsztatu wzial na jazde
probna - przewiozl sie dwie paki ;-)


Pozdrawiam
Pawel




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:05:46 - to

Plumpi wrote:

> Ależ co Ty pierd.... ?
> Przecież ona się zatrzymała, aby ustapić kierowcy Audi pierwszeńśtwa, a
> on w nią wjechał z premedytacją, bo wiedział, że ma pierwszeństwo. Tak
> więc ona nie jest winna - sam tak przecie twierdziłeś, ze jak ktoś stoi
> na skrzyżowaniu to nie wolno w niego wjeżdżać nawet jak się ma
> pierwszeństwo :D

Co Ty bierzesz?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 14:54:17 - to

Icek wrote:

>> Coś ci się wydaje. Chyba jednak mało jeżdzisz. Ja wielokrotnie
>> widziałem mistrzów wyprzedzających z lewej tych co sygnalizowali
>> skręt w lewo. Raz nawet widziałem jak się mistrzowi nie udało i trafił
>> w drzewo.
>
> nie widzialem w zyciu nikogo kto omijal z lewej auto stojace przy osi
> jezdni dwukierunkowej i sygnalizujacego zamiar skretu w lewo.

Ja też sobie nie przypominam, za to codziennie widuję takich, którzy
sygnalizują zdecydowanie zbyt późno albo nawet wcale. No, ale niektórzy
wolą wybrać sobie najmniej prawdopodobną wersję żeby pasowała do ich
teorii.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:14:58 - to

M1SLQ wrote:

>> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste? Nawet
>> gdyby wymusila zdazyli by zahamowac.
>
> Otóż to. Dodam jeszcze, że gdyby nawet się stukneli, to obyłoby się bez
> ofiar śmiertelnych.

A ja dodam, ze gdyby kobieta sygnalizowała manewr poprawnie, czyli z
odpowiednim wyprzedzeniem, a przede wszystkim patrzyła w lusterko, to do
wypadku w ogóle by nie doszło.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:58:16 - to

M1SLQ wrote:

> Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała. Co
> więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko

Czyli zakładasz, że obaj kierowcy to samobójcy. Facet w audi wyprzedzał
po lewej prawidłowo sygnalizujące skręt w lewo auto, a kobieta spojrzała
w lusterko i wjechała mu prosto przed maskę. Piękne założenie. Faktycznie
dyskusja z Tobą nie ma większego sensu.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 01:01:05 - to

Plumpi wrote:

> Nie. Śmiem twierdzić, ze kiedy kobieta postanowiła wykonać manewr i go
> rozpoczęła to był on jeszcze na tyle daleko, że ona nawet nie była
> świadoma tego, że w chwili, kiedy wykona obrót kierownicą, kierowca Audi
> będzie już koło niej.

To jej błąd, bo powinna przed wykonaniem manewru sprawdzić, czy może do
zrobić bezpiecznie.

> Zrozum, że ona nie miała obowiązku czekać na niego, aż on dojedzie i ją
> wyprzedzi.

MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum to.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:21:05 - to

Plumpi wrote:

> Podawałem już wielokrotnie zapisy, z których jednoznacznie wynika, że
> nie miała takiego obowiązku.

Nic takiego nie podałeś.

> Teraz Ty podaj taki zapis, którzy narzuca na nią taki obowiązek.

Sto razy już o tym było. Ma zachować szczególną ostrożność. Nie da się
zachować szczególnej ostrożności nie wiedząc co się dzieje wokół auta
(także z tyłu i z boku).

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:19:34 - to

Plumpi wrote:

> NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ.
> Zrozum to, bo tak wynika z PoRD.

OK, dyskusja z Tobą nie ma sensu.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:13:32 - to

DoQ wrote:

> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste? Nawet gdyby
> wymusila zdazyli by zahamowac.

To samo tyczy się obu stron.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:32:25 - DoQ

to pisze:
>> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste? Nawet gdyby
>> wymusila zdazyli by zahamowac.
> To samo tyczy się obu stron.

Popelniajac szereg rażących wykroczeń sam sobie jesteś winien.
Wjedz na czerwonym i miej pretensje do tego co ci wjedzie w bok.
Przeciez to takze jego wina, gdyby zachowal ostroznosc przy wjezdzaniu
na skrzyzowanie ty bys sobie polecial.
Ta sama logika.



Pozdrawiam
Paweł





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 19:00:12 - to

DoQ wrote:

> Popelniajac szereg rażących wykroczeń sam sobie jesteś winien. Wjedz na
> czerwonym i miej pretensje do tego co ci wjedzie w bok. Przeciez to
> takze jego wina, gdyby zachowal ostroznosc przy wjezdzaniu na
> skrzyzowanie ty bys sobie polecial. Ta sama logika.

Kobieta też najprawdopodobniej popełniła szereg wykroczeń a przede
wszystkim to jej manewr ostatecznie doprowadził do wypadku, bo z
pewnością gość w audi wcześniej rozpoczął wyprzedzanie niż ona skręciła.
Najprawdopodobniej po prostu trafił mistrz prostej na kobietę-kapelusza i
stąd cała tragedia.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 21:08:51 - DoQ

to pisze:

>> Popelniajac szereg rażących wykroczeń sam sobie jesteś winien. Wjedz na
>> czerwonym i miej pretensje do tego co ci wjedzie w bok. Przeciez to
>> takze jego wina, gdyby zachowal ostroznosc przy wjezdzaniu na
>> skrzyzowanie ty bys sobie polecial. Ta sama logika.
> Kobieta też najprawdopodobniej popełniła szereg wykroczeń a przede
> wszystkim to jej manewr ostatecznie doprowadził do wypadku, bo z

O LOL to już się zrobił szereg wykroczeń po stronie fiata :)))
Tymczasem fakty że Audi jechało grubo za szybko i wykonywało manewr w
miejscu niedozwolonym zamiatane są skrzętnie pod dywan. Zabawne ;-)



Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:00:07 - Icek

> >> Popelniajac szereg rażących wykroczeń sam sobie jesteś winien. Wjedz na
> >> czerwonym i miej pretensje do tego co ci wjedzie w bok. Przeciez to
> >> takze jego wina, gdyby zachowal ostroznosc przy wjezdzaniu na
> >> skrzyzowanie ty bys sobie polecial. Ta sama logika.
> > Kobieta też najprawdopodobniej popełniła szereg wykroczeń a przede
> > wszystkim to jej manewr ostatecznie doprowadził do wypadku, bo z
>
> O LOL to już się zrobił szereg wykroczeń po stronie fiata :)))
> Tymczasem fakty że Audi jechało grubo za szybko i wykonywało manewr w
> miejscu niedozwolonym zamiatane są skrzętnie pod dywan. Zabawne ;-)

nikt tego nie zakrywa pod dywan. Za kazdym razem podkreslam, ze popelnil
szereg wykroczen kierowca audi ale to nie prowadzi do wymazania z pamieci
wykroczen kierowcy fiata


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:13:43 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2svh$rm0$1@node1.news.atman.pl...
>> >> Popelniajac szereg rażących wykroczeń sam sobie jesteś winien. Wjedz
>> >> na
>> >> czerwonym i miej pretensje do tego co ci wjedzie w bok. Przeciez to
>> >> takze jego wina, gdyby zachowal ostroznosc przy wjezdzaniu na
>> >> skrzyzowanie ty bys sobie polecial. Ta sama logika.
>> > Kobieta też najprawdopodobniej popełniła szereg wykroczeń a przede
>> > wszystkim to jej manewr ostatecznie doprowadził do wypadku, bo z
>>
>> O LOL to już się zrobił szereg wykroczeń po stronie fiata :)))
>> Tymczasem fakty że Audi jechało grubo za szybko i wykonywało manewr w
>> miejscu niedozwolonym zamiatane są skrzętnie pod dywan. Zabawne ;-)
>
> nikt tego nie zakrywa pod dywan. Za kazdym razem podkreslam, ze popelnil
> szereg wykroczen kierowca audi ale to nie prowadzi do wymazania z pamieci
> wykroczen kierowcy fiata

W szczególnych przypadkach prowadzi.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 12:07:45 - to

Jurand wrote:

>> nikt tego nie zakrywa pod dywan. Za kazdym razem podkreslam, ze
>> popelnil szereg wykroczen kierowca audi ale to nie prowadzi do
>> wymazania z pamieci wykroczen kierowcy fiata
>
> W szczególnych przypadkach prowadzi.

Nie w tym, nie na prostej drodze.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 00:48:51 - to

Jurand wrote:

> Może i w tym, może i na prostej drodze. Już to pisałem - zdecydowane
> przekroczenie prędkości dopuszczalnej, ponad poziom ZAKŁADANY przez
> typowego użytkownika dróg

Jak ktoś nie zakłada, ze na prostej drodze wśród pól ktoś może jechać 100
km/h to jest pozbawiony krzty rozsądku.

> prowadzić może w prostej linii do poważnego
> wypadku właśnie z tego powodu. Powodem nie będzie to, że ktoś Cię nie
> zauważył i zajechał Ci drogę. Powodem będzie to, że tak zapierdalałeś,
> że nikt przy zdrowych zmysłach by nawet nie podejrzewał, że w tym
> miejscu można tyle jechać. Przykładem takich kretyńskich zachowań są
> motocykliści, dla których prędkości rzędu 150-200 km/h po miejskich dwu
> i trzypasmówkach to są codzienne sprawy. I jak widzisz z tyłu jedno
> światełko, to nim zdążysz się zastanowić nad zmianą pasa, to taki
> pacjent już Cię wyprzedza z dowolnie wybranej strony. A potem się
> pojawiają akcje pt. Motycykle są wszędzie.

Tu jest mowa o prostej drodze i dużym aucie, którego nie sposób nie
zauważyć jeśli się chociaż spojrzy. Nie sprowadzaj rzeczy do absurdu
nonsensownymi porównaniami.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 15:47:12 - to

Jurand wrote:

> Oczywiście że można zauważyć duże auto. Motocyklistę też. W jakiejś
> odległości. I na bazie oceny tej odległości dokonujesz decyzji - masz
> miejsce żeby wykonać manewr skrętu.

Auto nawet niedowidzący zauważy z kilometra, inaczej jest z motocyklem
jadącym slalomem pomiędzy autami, raz z prawej, raz z lewej.

> Zrozumcie jedną rzecz - NIE MOŻNA uznawać winy kierowniczki Punto w tej
> sytuacji, a także w żadnej innej, gdy pojazd wykonujący manewr skrętu na
> skrzyżowaniu jest wyprzedzany i dochodzi do kolizji. A to dlatego, że
> pierwszeństwo wykonania manewru leży tutaj po stronie osoby skręcającej,
> a nie po stronie osoby wyprzedzającej!

Co z tego? Jeśli nie sygnalizowała manewru to wina leży przede wszystkim
po jej stronie.

> Żeby kierowniczka Punto była w
> jakimś stopniu winna sytuacji - najpierw trzeba udowodnić jej brak
> sygnalizowania zamiaru skrętu na skrzyżowaniu. Jeżeli stwierdzi, że
> dojeżdżając do skrzyżowania miała cały czas włączony kierunkowskaz - i
> nie uda się tego podważyć - to wina leży W CAŁOŚCI po stronie kierowcy
> Audi.

W całości nie ale w większej części na pewno. Ale nie wydaje mi się to
bardzo prawdopodobne patrząc na to co się dzieje na drogach.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 16:30:54 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.6513D8C4@budzik61.poznan.pl...

> Problem polega na tym, ze rozsadzic sie tego raczej nie da.

Nie wierzysz w kompetencje polskiego wymiaru sprawiedliwości ? :D
Ja niestety znam jeden prawie identyczny przypadek, w którym brała udział
kobieta także skręcająca na skrzyżowaniu i jako wyprzedzający mój bliski
kolega. Znam też wynik sprawy - winny w 100% wyprzedzający kolega, choć
kobitka w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
Napisałem prawie, bo róznicą było to, że działo się to w centrum miasta
przy małych prędkościach i poza stłuczonymi samochodami nie było osób
poszkodowanych.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:22 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Problem polega na tym, ze rozsadzic sie tego raczej nie da.
>
> Nie wierzysz w kompetencje polskiego wymiaru sprawiedliwości ? :D
> Ja niestety znam jeden prawie identyczny przypadek, w którym brała
> udział kobieta także skręcająca na skrzyżowaniu i jako wyprzedzający
> mój bliski kolega. Znam też wynik sprawy - winny w 100% wyprzedzający
> kolega, choć kobitka w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
> Napisałem prawie, bo róznicą było to, że działo się to w centrum
> miasta przy małych prędkościach i poza stłuczonymi samochodami nie
> było osób poszkodowanych.

a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac rozne
wyroki?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Dyplomata potrafi powiedzieć idź do diabła w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 23:10:35 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.5ED7537D@budzik61.poznan.pl...

>> Nie wierzysz w kompetencje polskiego wymiaru sprawiedliwości ? :D
>> Ja niestety znam jeden prawie identyczny przypadek, w którym brała
>> udział kobieta także skręcająca na skrzyżowaniu i jako wyprzedzający
>> mój bliski kolega. Znam też wynik sprawy - winny w 100% wyprzedzający
>> kolega, choć kobitka w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
>> Napisałem prawie, bo róznicą było to, że działo się to w centrum
>> miasta przy małych prędkościach i poza stłuczonymi samochodami nie
>> było osób poszkodowanych.
>
> a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac rozne
> wyroki?

Wybacz, ale nie znam sprawy nawet podobnej, a co dopiero takiej samej, w
której uznano by raz winę skręcającego, a drugim razem winę wyprzedzającego.
Znam przypadki uznania winnym skręcającego, ale dotyczyły skrętów w posesję
i drugi przypadek skrętu w polną drogę ciągnikiem rolniczym. W tych
przypadkach uznano winę skręcającego, ponieważ nie były to skrzyżowania w
rozumieniu PoRD i tu pierwszeństwo miał ten, który jako pierwszy rozpoczał
manewr wyprzedzania.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:00:32 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Nie wierzysz w kompetencje polskiego wymiaru sprawiedliwości ? :D
>>> Ja niestety znam jeden prawie identyczny przypadek, w którym brała
>>> udział kobieta także skręcająca na skrzyżowaniu i jako wyprzedzający
>>> mój bliski kolega. Znam też wynik sprawy - winny w 100%
>>> wyprzedzający kolega, choć kobitka w ogóle nie włączyła
>>> kierunkowskazu. Napisałem prawie, bo róznicą było to, że działo
>>> się to w centrum miasta przy małych prędkościach i poza stłuczonymi
>>> samochodami nie było osób poszkodowanych.
>>
>> a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac
>> rozne wyroki?
>
> Wybacz, ale nie znam sprawy nawet podobnej, a co dopiero takiej samej,
> w której uznano by raz winę skręcającego, a drugim razem winę
> wyprzedzającego. Znam przypadki uznania winnym skręcającego, ale
> dotyczyły skrętów w posesję i drugi przypadek skrętu w polną drogę
> ciągnikiem rolniczym. W tych przypadkach uznano winę skręcającego,
> ponieważ nie były to skrzyżowania w rozumieniu PoRD i tu pierwszeństwo
> miał ten, który jako pierwszy rozpoczał manewr wyprzedzania.

ale ja mowie ogolnie.
Rozumiem, ze wyrok w sprawie sadowej jest dosc silna podstawa, ale nawet to
nie daje pewnosci, skoro jeden sad *czasami* orzeka wine A a drugi B.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:45:24 - Icek


> ale ja mowie ogolnie.
> Rozumiem, ze wyrok w sprawie sadowej jest dosc silna podstawa, ale nawet
to
> nie daje pewnosci, skoro jeden sad *czasami* orzeka wine A a drugi B.

wyrok sadu I i II instancji jest gowno warty.

Widziales kiedys pelnomocnika w sadzie grodzkim ? Ja nie.

A jak juz skladasz kasacje do Sadu Najwyzszego to juz musisz go miec. Wtedy
nie ma miejsca na Twoje niedouczenie.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:44:18 - Icek

> > a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac
rozne
> > wyroki?
>
> Wybacz, ale nie znam sprawy nawet podobnej, a co dopiero takiej samej, w
> której uznano by raz winę skręcającego, a drugim razem winę
wyprzedzającego.
> Znam przypadki uznania winnym skręcającego, ale dotyczyły skrętów w
posesję
> i drugi przypadek skrętu w polną drogę ciągnikiem rolniczym. W tych
> przypadkach uznano winę skręcającego, ponieważ nie były to skrzyżowania w
> rozumieniu PoRD i tu pierwszeństwo miał ten, który jako pierwszy rozpoczał
> manewr wyprzedzania.

to kto wygra zalezy tylko od dobrej obrony. Oskarzyciel zazwyczaj kladzie
laske na sprawe.

Do tego sady sa nieobliczalne i trzeba czasami podpierac sie opiniami
bieglych, przypominac o obowiazujacych przepisach. Ja nienarzekam. Raz mnie
tylko sad skazal jak jeszcze gleboko wierzylem, ze wine trzeba udowodnic.

Teraz gdy wiem, ze niewinnosc trzeba udowodnic jakos mnie nie skazal w
ostatniej dekadzie. Co trzeba miec w pierwszej kolejnosci? Kamere w
samochodzie. Dyktafon w komorce. Jak do tego przestrzegasz PoRD to moga Ci
naskoczyc.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 18:15:14 - Sebastian Kaliszewski

Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>> Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała.
>>>> Co więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko
>>> Czyli zakładasz, że obaj kierowcy to samobójcy. Facet w audi
>>> wyprzedzał po lewej prawidłowo sygnalizujące skręt w lewo auto, a
>>> kobieta spojrzała w lusterko i wjechała mu prosto przed maskę. Piękne
>>> założenie. Faktycznie dyskusja z Tobą nie ma większego sensu.
>> Nie. Śmiem twierdzić, ze kiedy kobieta postanowiła wykonać manewr i go
>> rozpoczęła to był on jeszcze na tyle daleko, że ona nawet nie była
>> świadoma tego, że w chwili, kiedy wykona obrót kierownicą, kierowca
>> Audi będzie już koło niej.
>
> Skłaniam sie ku opinii, ze rzeczywiscie problem dowodowy bedzie ogromny.
> Gdyby rzeczywiscie tak było, ze kierowczyni wlaczyła kierunkowskaz
> odpowiednio wczesniej (na takiej drodze pewnie min 4 sekudny przed
> skrzyzowaniem), spojarzała w lusterko, zauwazyła, ze audi jest daleko i
> skreciła to jej wina byłaby zadna.
>
> Z drugiej strony, gdyby w to lusterko nie spojrzała w ogole, albo gdyby
> kierunkowskaz wlaczyła sekunde przed skretem to w czesci byłaby winna
> spowodowania kolizji.
>
> Problem polega na tym, ze rozsadzic sie tego raczej nie da.

Ale sąd przyjmie założenie, że skumulowane złamanie kilku (prędkość w
terenie zabudowanym, ograniczenie do 40, wyprzedzanie na skrzyżowaniu /
omijanie skręcającego w lewo na skrzyżowaniu z lewej strony -- zależnei
od tego czy ona w ogóle jechała czy stała gdy ją trafił) przepisów
jednocześnie przez kierowcę Audi oznacza jego winę.

BTW, znaczne przekroczenie prędkości może być potraktowane jako czyn
poważniejszy -- jako np. sprowadzenie powszechnego zagrożenia w ruchu
drogowym. Bywały już takie stwierdzenia właśnie w przypadku złapania
gościa przy 120/40.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:46:17 - Icek


> BTW, znaczne przekroczenie prędkości może być potraktowane jako czyn
> poważniejszy -- jako np. sprowadzenie powszechnego zagrożenia w ruchu
> drogowym. Bywały już takie stwierdzenia właśnie w przypadku złapania
> gościa przy 120/40.

taaaa. I tak byl karany z KW a nie KK



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-23 23:31:28 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htc11p$kn4$2@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>>> No nie poznaje kolegi.
>>> Przypomnij ile to punktow miales najwiecej na koncie ?
>>
>> A coś 53 a za drugim razem 42... ;)
>> Ale czy to oznacza, że ja będę grzecznie po główce głaskał wszystkich
>> przekraczających prędkość i powodujących wypadki? Przekraczałem prędkość,
>> nadal przekraczam, łamię też wiele innych przepisów.
>
> Czyli jesteś gorszy ode mnie, bo ja tylko ten jeden (celowo).
>
> A jak się zapatrujesz na prawo do eksterminacji Ciebie, tylko dlatego że
> jedziesz za szybko?
> Gdzie przebiega granica?

Tam, gdzie przekraczam prędkość dopuszczalną.

> Czy jak pojedziesz 51/50 to już komuś wolno Ci wyjechać pod koła (np.
> tempem 10 km.h), czy jeszcze nie?
> Bo przy podobnej różnicy prędkości, tyle że 80/40 uznałeś że tak.

Jeżeli okazałoby się, że jadąc 50 nic by się nie stało, a przy mojej
prędkości 51 km/h doszło do wypadku - to niestety jest to po części moja
wina. Aczkolwiek to jest przypadek mocno już naciągnięty (przekłamania
prędkościomierza, dokładność szacowania prędkości przy odtwarzaniu przebiegu
zdarzenia, itp)

Jurand




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 07:28:51 - Cavallino

Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:g13jv5ht4mo0ot4kt9a1gj7lpcmkmlu9t0@4ax.com...
> On Sun, 23 May 2010 21:38:26 +0200, Cavallino wrote:
>>Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>>> No nie poznaje kolegi.
>>>> Przypomnij ile to punktow miales najwiecej na koncie ?
>>>
>>> A coś 53 a za drugim razem 42... ;)
>>> Ale czy to oznacza, że ja będę grzecznie po główce głaskał wszystkich
>>> przekraczających prędkość i powodujących wypadki? Przekraczałem
>>> prędkość,
>>> nadal przekraczam, łamię też wiele innych przepisów.
>>
>>Czyli jesteś gorszy ode mnie, bo ja tylko ten jeden (celowo).
>
> Znaczy sie nie wyprzedzasz na skrzyzowaniach

Staram się.

> i nie przeszkadzaja ci
> kapelusznicy skrecajacy w lewo bez spojrzenia w lusterko ? :-P

A skąd taką bzdurę wyczytałeś?
Oczywiście że przeszkadzają.
Nie zawsze moje starania są skuteczne. ;-)

Słowo klucz było w nawiasie.


>
>
> J.
>





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-23 23:29:51 - Jurand


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:23052010.0F5F83BD@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail jurand@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
> co następuje:
>
>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>> sędziemu.
>
> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>

Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 01:00:26 - Budzik

Osobnik posiadający mail jurand@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>> sędziemu.
>>
>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>
>
> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>
niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.
Przepraszam, chyba tylko jedna osoba.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Dyplomata potrafi powiedzieć idź do diabła w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 01:52:32 - złoty

Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail jurand@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>>> sędziemu.
>>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>>
>> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>>
> niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.


...bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100%
to z czapy powinien zostac uznany za winnego. Nawet gdyby kierujaca
fiatem byla zadupcona w trzy dupy i nie miala PJ.
Ale..to tylko moj postulat dot. zmiany obowiazujacych w PL (i nie tylko)
przepisow: jesli ktokolwiek bioracy udzial w wypadku//kolizji
przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% z przepisu prawa winien
byc uznany winnym. Bez wzgledu na zachowanie innych uczestnikow
wypadku/kolizji..
...i tak - sam czasem przekraczam predkosc o te 100%. Tyle tylko, ze
staram sie przy tym myslec i miec oczy dookola glowy wiedzac, iz inni
uczestnicy ruchu drogowego moga sie tego nie spodziewac i ze to JA w
razie czego doprowadze do wypadku/kolizji. Bez wzgledu na to, co potem
uzna policja/sad..

A.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 01:53:51 - złoty

złoty pisze:
> Budzik pisze:
>> Osobnik posiadający mail jurand@interia.pl napisał(a) w poprzednim
>> odcinku co następuje:
>>
>>>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>>>> sędziemu.
>>>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>>>
>>> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>>>
>> niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.
>
>
> ..bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
> faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100%
> to z czapy powinien zostac uznany za winnego.


PS. ze o innych wykroczeniach kierowcy Audi juz nie wspomne

A.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 07:00:16 - Budzik

Osobnik posiadający mail goldbrave@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>>>> sędziemu.
>>>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>>>
>>> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>>>
>> niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.
>
> ..bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
> faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100%
> to z czapy powinien zostac uznany za winnego.

no to dwóch tak sadzi.
BTW równiez w sytuacji gdy np. ograniczenie to była jakas idiotycznie
postawiona, zapomniana 30 na drodze krajowej?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą. - Konfucjusz



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 07:32:27 - Cavallino

Użytkownik złoty napisał w wiadomości news:

> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy audi
> przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to z czapy powinien zostac
> uznany za winnego.

Owszem.
A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 08:00:30 - Budzik

Osobnik posiadający mail cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy
>> audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to z czapy
>> powinien zostac uznany za winnego.
>
> Owszem.
> A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.

mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
przekraczajcemu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku. Pablo Picasso



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 08:02:42 - Cavallino

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:24052010.7D031A54@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy
>>> audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to z czapy
>>> powinien zostac uznany za winnego.
>>
>> Owszem.
>> A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.
>
> mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
> przekraczajcemu.

No to na to zgody nie ma.
Przekroczenie jakiegoś przepisu nie stawia sprawcy wykroczenia poza prawem,
więc nie można mu zajeżdżać drogi, tak jak nie można go z tego powodu
rozstrzelać.

A jeśli by tak było - to proponuję strzelanie do kapeluszników jadących
lewym pasem.
Tym samym prawem kaduka, które oni wielbią.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 02:14:31 - złoty

Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy
>>> audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to z czapy
>>> powinien zostac uznany za winnego.
>> Owszem.
>> A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.
>
> mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
> przekraczajcemu.
>

...dobrze sie domyslasz..

A.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 09:25:10 - Icek

> Budzik pisze:
> > Osobnik posiadający mail cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
> >
> >>> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy
> >>> audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to z czapy
> >>> powinien zostac uznany za winnego.
> >> Owszem.
> >> A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.
> >
> > mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
> > przekraczajcemu.
> >
>
> ..dobrze sie domyslasz..

w kwestii pragnien moze tak. Ale w kwestii obowiazujacych przepisow niestety
nie


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 15:42:33 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htihk5$ieu$1@node1.news.atman.pl...

>> > mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
>> > przekraczajcemu.
>>
>> ..dobrze sie domyslasz..
>
> w kwestii pragnien moze tak. Ale w kwestii obowiazujacych przepisow
> niestety
> nie

W kwestii obowiązujących przepisów to Ty już lepiej się nie wypowiadaj i nie
rób z siebie pośmiewiska.
Wystarczy nam już ta próbka Twoich możliwości, którą okazałeś w tym wątku.
A co do wypowiedzi Zlotego to nie są to ani jego pragnienia, ani intencje
lecz prawna rzeczywistość, którą potwierdzają wyroki sądowe.
I choćbyś się tu rozpłakał, zaczął tupać, ze wszyscy w koło to głupcy i
kłamcy to nie zmienisz prawa.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 16:28:34 - Icek

> > w kwestii pragnien moze tak. Ale w kwestii obowiazujacych przepisow
> > niestety
> > nie
>
> W kwestii obowiązujących przepisów to Ty już lepiej się nie wypowiadaj i
nie
> rób z siebie pośmiewiska.

zabronisz mi ?

> Wystarczy nam już ta próbka Twoich możliwości, którą okazałeś w tym wątku.
> A co do wypowiedzi Zlotego to nie są to ani jego pragnienia, ani intencje
> lecz prawna rzeczywistość, którą potwierdzają wyroki sądowe.
> I choćbyś się tu rozpłakał, zaczął tupać, ze wszyscy w koło to głupcy i
> kłamcy to nie zmienisz prawa.

buahahaha.

Nie ma czegos takiego jak wylaczenie czyjejs odpowiedzialnosci na mocy
ustawy ze wzgledu na inne popelnione przezkogos innego wykroczenie.

Z tego co pisales nie masz ani doswiadczenia ani pojecia na temat przepisow
prawa. W szczegolnosci tematow j/w. Mozesz sobie tupac, wyzywac, plakac i co
tylko zapragniesz. Nie zmieni to stanu faktycznego.

Jak chcesz to Ci podam inny bardzo dobry przyklad jak jest a jak powinno
byc:
- wlaczasz sie do ruchu z parkingu, mozesz skrecic tylko w prawo bo droga
jest jednokierunkowa, Twoj wjazd jest dobrze oznaczony
- skrecajac w prawo patrzysz sie _tylko_ w lewo bo musisz ustapic przejazdu
tym juz w ruchu
- okazuje sie, ze ktos jedzie pod prad (wbrew przepisom)
- dochodzi do kolizji

kto jest winny ?

Podpowiem Ci: Ty. Czemu? Bo wlaczajac sie do ruchu musisz ustapic
pierwszenstwa przejazdu innym pojazdom zajmujacym ten pas. Nie ma tu
znaczenia, ze on popelnil wykroczenie i jechal pod prad.

Wyjatek? Jezeli droga jest jednokierunkowa ze wzgledu np. na ograniczona
widocznosc (zakret) to masz szanse sie wybronic przed sadem. Natomiast jak
zdarzenie jest skutkiem tego, ze jestes np. leniwy i zawsze wierzysz, ze nie
musisz sie patrzec w strone z ktorej nikt nie ma prawa nadjechac to masz
mandat z czapy jak to kolega zloty napisal.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 18:41:24 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htjadv$mok$1@node1.news.atman.pl...

> Nie ma czegos takiego jak wylaczenie czyjejs odpowiedzialnosci na mocy
> ustawy ze wzgledu na inne popelnione przezkogos innego wykroczenie.

Cały czas mylisz dwa pojęcia:
1. Odpowiedzialność za spowodowanie wypadku
2. Odpowiedzialność za popełnienie wykroczenia
3. Wyłączenie odpowiedzialności

Odpowiedzialnym za spowodowanie wypadku jest ten, kto popełnił wykroczenie,
którego bezpośrednim nastepstwem był wypadek.
W tym przypadku takim bezpośrednio wpływającym wykroczeniem na wypadek było
niezachowanie należytej ostrożności oraz wyprzedzanie na skrzyżowaniu przez
kierowcę Audi + nadmierna prędkość.

Nie pisze tu o zwalnianiu kierwoniczki Fiata z odpowiedzialności, bo takowej
w ogóle nie było.
Kierowniczka Fiata mogła co najwyżej być winną wykroczenia braku lub zbyt
późnego sygnalizowania chęci wykonania manewru, ale to trzeb by było
udowodnić. Nie ma dowodu, nie ma winy.

> Z tego co pisales nie masz ani doswiadczenia ani pojecia na temat
> przepisow prawa.

Bo Pan Icek tak uważa ? :)

> W szczegolnosci tematow j/w. Mozesz sobie tupac, wyzywac, plakac i co
> tylko zapragniesz. Nie zmieni to stanu faktycznego.

Nie rozśmieszaj mnie.
Właśnie podawałem stan faktyczny w postaci informacji o wyroku sądu
dotyczący mojego bliskiego kolegi, który także wyprzedzał na skrzyżowaniu i
uderzył w samochód skręcającej w lewo kobitki - sytuacja niemal, że
identyczna. Baaaaaa, nawet jeszcze kolega miał świadka, ze kobitka nie
raczyła włączyć kierunkowskazu. Sąd orzekł jego pełną winę i uznając, że
brak kierunkowskazu nie miał nic wspólnego z przyczyną wypadku. Podobne
orzeczenia także przytaczali inni grupowicze, a Ty zaś tworzysz jakieś swoje
wizje uważając je za prawo :)

> Jak chcesz to Ci podam inny bardzo dobry przyklad jak jest a jak powinno
> byc:
> - wlaczasz sie do ruchu z parkingu, mozesz skrecic tylko w prawo bo droga
> jest jednokierunkowa, Twoj wjazd jest dobrze oznaczony
> - skrecajac w prawo patrzysz sie _tylko_ w lewo bo musisz ustapic
> przejazdu
> tym juz w ruchu
> - okazuje sie, ze ktos jedzie pod prad (wbrew przepisom)
> - dochodzi do kolizji
>
> kto jest winny ?
>
> Podpowiem Ci: Ty. Czemu? Bo wlaczajac sie do ruchu musisz ustapic
> pierwszenstwa przejazdu innym pojazdom zajmujacym ten pas. Nie ma tu
> znaczenia, ze on popelnil wykroczenie i jechal pod prad.

Ale to jest całkiem odmienny przypadek, który się ma nijak do tematu
dyskusji.
Daj jakiś konkretny przykład, który znasz, że został ukarany kierowca, który
skręcajac w lewo na skrzyżowaniu nieudzielił pierwszeństwa przejazdu
wyprzedzającemu na tym skrzyżowaniu.
Znasz taki ?
Bo ja nie, choć znam kilka przypadków związanych z wyprzedzaniem i
skręcaniem.
Te, które się odbyły na skrzyżowaniu, zawsze winnym był wyprzedzający, zaś
te, w których osoby skręcały na posesję w większości przypadków były winne
osoby skręcające.
Mnie to daje do myślenia i staram się wyciągać z tego prawidłowe wnioski i
wiem z czego wynikają te różnice. Ty natomiast twardo trzymasz się swoich
wydumanych przekonań, które chyba wynikają tylko i wyłącznie z
usprawiedliwiania swoich zachowań na drodze.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-27 11:12:55 - Icek

> Nie rozśmieszaj mnie.
> Właśnie podawałem stan faktyczny w postaci informacji o wyroku sądu
> dotyczący mojego bliskiego kolegi, który także wyprzedzał na skrzyżowaniu
i
> uderzył w samochód skręcającej w lewo kobitki - sytuacja niemal, że

mylisz mandaty z wyrokami sadu, myslisz obwinienie za wyprzedzanie i
wskazujesz, ze w tym wyroku sedzia nie ukaral tego skrecajacego jak nie mogl
tego zrobic (bo sprawa byla przeciwko Twojemu znajomemu a nie temu
skrecajacemu)

> > Jak chcesz to Ci podam inny bardzo dobry przyklad jak jest a jak powinno
> > byc:


> Ale to jest całkiem odmienny przypadek, który się ma nijak do tematu
> dyskusji.


ma sie zajebiscie bo tlumaczysz, ze kierowca fiata jest niewinny bo audi
jechalo zbyt szybko

Nie ma zadnego przepisu, ktory okreslalby zmniejszenie czyjejs winy jak ktos
inny tez popelnil wykroczenie.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 16:33:17 - Jan Kowalski


Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości
news:htj8ga$j5o$1@news.onet.pl...
> I choćbyś się tu rozpłakał, zaczął tupać, ze wszyscy w koło to głupcy i
> kłamcy to nie zmienisz prawa.

Prawo to jedno a interpretacja tego prawa to drugie.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 14:19:17 - Plumpi

Użytkownik złoty napisał w wiadomości
news:htcf44$kkv$1@inews.gazeta.pl...

> ..bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
> faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to
> z czapy powinien zostac uznany za winnego. Nawet gdyby kierujaca fiatem
> byla zadupcona w trzy dupy i nie miala PJ.
> Ale..to tylko moj postulat dot. zmiany obowiazujacych w PL (i nie tylko)
> przepisow: jesli ktokolwiek bioracy udzial w wypadku//kolizji przekroczyl
> dopuszczalna predkosc o min. 100% z przepisu prawa winien byc uznany
> winnym. Bez wzgledu na zachowanie innych uczestnikow wypadku/kolizji..
> ..i tak - sam czasem przekraczam predkosc o te 100%. Tyle tylko, ze staram
> sie przy tym myslec i miec oczy dookola glowy wiedzac, iz inni
> uczestnicy ruchu drogowego moga sie tego nie spodziewac i ze to JA w razie
> czego doprowadze do wypadku/kolizji. Bez wzgledu na to, co potem uzna
> policja/sad..

Chwila, chwila, ale to nie przekroczenie prędkości było bezpośrednią
przyczyną wypadku, ale wyprzedzanie przez kierowcę Audi na skrzyżowaniu, co
jest zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym zabronione na takim skrzyżowaniu jak
to.
Prędkość miała drugorzędne znaczenie o ile w ogóle miała wpływ na przyczynę
wypadku.
Przekroczenie dozwolonej prędkości natomiast miało największe znaczenie na
skutki tego wypadku czyli na śmierć kierowcy i pasażera oraz na obrażenia
doznane przez kierowniczkę Fiata.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 08:59:48 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htc11q$kn4$3@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> Byłaby możliwa, bo przy wyprzedzaniu ważne jest to, kto pierwszy
>> rozpoczął manewr - czy wyprzedzający pierwszy zaczął wyprzedzanie, czy
>> pojazd przed nim pierwszy zasygnalizował zamiar skrętu.
>
>
> Teraz to już się chyba sam zapędziłeś gdzieś w krzaki.
> Nie ma to żadnego znaczenia, nie ma zakazu rozpoczęcia skrętu w lewo, gdy
> ktoś rozpoczął wyprzedzanie.
> W drugą stronę jak najbardziej jest.

No to skoro sam piszesz, że jest zakaz wyprzedzania, jeśli ktoś rozpoczął
manewr skrętu w lewo, to czy rozpoczęciem tego manewru nie jest
sygnalizowanie go? A jeśli tak napisałeś - to czym się to różni od tego, co
ja napisałem?

>> A widzisz - specjalnie dzisiaj zrobiłem sobie mały test drogowy, czy na
>> skrzyżowaniach, na których zdarza mi się często zatrzymywać, patrzę tuż
>> przed wykonaniem skrętu we wsteczne lusterko. I co - okazuje się, że NIE.
>
> No to lepiej się nauczyć.
> Bo z nastawieniem, że nie musisz, możesz jednak kiedyć odpowiadać za
> spowodowanie wypadku, niezależnie co o tym sądzisz.

Idę o zakład, że też tego nie robisz. Przy zmianie pasa owszem, przy skręcie
na skrzyżowaniu, gdzie skoncentrowany jesteś głównie na ruchu przed Tobą,
raczej nie będziesz tuż w momencie skrętu patrzył w lewe lusterko wsteczne.

>>> Przed nim ktos zwalnia. (ma zamiar skrecac, ale na razie tylko hamuje)
>>> auto B zaczyna wyprzedzac
>>> dochodzi do wypadku.
>>
>> Jeżeli samochód A nie zasygnalizował manewru, to jest sprawcą wypadku.
>> Jeśli zasygnalizował manewr - nie jest.
>
> Bzdura.
> Jeśli skręcił komuś pod koła - to jest CONAJMNIEJ współwinny.
>
> Oczywiście mogą być wyjątki, że ktoś jechał spokojnieza nim i sekundę
> wcześniej nagle wcisnął gaz w podłogę z zamiarem wyprzedzenia, więc NIE
> MÓGŁ go widzieć w lusterku (w sensie domyślić się że tamten będzie
> wyprzedzał).

Brawo. Skoro udało się znaleźć jeden wyjątek, to teraz trzeba znaleźć drugi.
Co, jeśli Pani patrzyła w lusterko i miała za sobą na swoim pasie Audi w
odległości c.a. 150 metrów, a 3 sekundy później to Audi było już na pasie
lewym i ona w tym momencie zaczynała skręt?
Upewnienie się, że nie jest się wyprzedzanym, wcale nie polega na tym, że
musisz się upewnić w dokładnie tym momencie, gdy zaczynasz skręcać - masz
się upewnić, gdy chcesz zacząć to sygnalizować. Potem spokojnie sobie
skręcasz, bo to ten debil, któremu przyjdzie do głowy jednak Cię wyprzedzić,
będzie winnym wypadku.

Jurand




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:14:03 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:htd84h$5ea$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:htc11q$kn4$3@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>
>>> Byłaby możliwa, bo przy wyprzedzaniu ważne jest to, kto pierwszy
>>> rozpoczął manewr - czy wyprzedzający pierwszy zaczął wyprzedzanie, czy
>>> pojazd przed nim pierwszy zasygnalizował zamiar skrętu.
>>
>>
>> Teraz to już się chyba sam zapędziłeś gdzieś w krzaki.
>> Nie ma to żadnego znaczenia, nie ma zakazu rozpoczęcia skrętu w lewo, gdy
>> ktoś rozpoczął wyprzedzanie.
>> W drugą stronę jak najbardziej jest.
>
> No to skoro sam piszesz, że jest zakaz wyprzedzania, jeśli ktoś rozpoczął
> manewr skrętu w lewo, to czy rozpoczęciem tego manewru nie jest
> sygnalizowanie go? A jeśli tak napisałeś - to czym się to różni od tego,
> co ja napisałem?

Tym, że ten skręcający ma prawo sygnalizować zamiar skrętu, ale skręcić nie
ma prawa.
Niezależnie od tego czy ten drugi rozpoczął sygnalizowanie jako pierwszy
drugi, czy dziesiąty.
To samo dotyczy wyprzedzającego - nawet jak ktoś rozpocznie sygnalizowanie
skrętu później, to i tak nie ma prawa go wyprzedzać.


> Idę o zakład, że też tego nie robisz. Przy zmianie pasa owszem, przy
> skręcie na skrzyżowaniu, gdzie skoncentrowany jesteś głównie na ruchu
> przed Tobą, raczej nie będziesz tuż w momencie skrętu patrzył w lewe
> lusterko wsteczne.

Zależy o jakim skrzyżowaniu mowa, w jakim ruchu itd.
Jeśli by było to na wiejskiej, pustej drodze - to możesz być pewien, że
skontrolowałbym czy mogę skręcać i czy nie jestem wyprzedzany.

>> Oczywiście mogą być wyjątki, że ktoś jechał spokojnieza nim i sekundę
>> wcześniej nagle wcisnął gaz w podłogę z zamiarem wyprzedzenia, więc NIE
>> MÓGŁ go widzieć w lusterku (w sensie domyślić się że tamten będzie
>> wyprzedzał).
>
> Brawo. Skoro udało się znaleźć jeden wyjątek

Nic się nie udało, od początku o tym piszę.
Tyle że nic nam nie wiadomo aby cokolwiek usprawiedliwiało skręcającą, więc
należa założyć jej winę.


>, to teraz trzeba znaleźć drugi. Co, jeśli Pani patrzyła w lusterko i miała
>za sobą na swoim pasie Audi w odległości c.a. 150 metrów, a 3 sekundy
>później to Audi było już na pasie lewym i ona w tym momencie zaczynała
>skręt?

Jej wina.
Miała patrzeć w to lusterko na tyle długo, żeby zobaczyć że zbliża się do
niej w tempie bliskim 50 m/s.

Zresztą nie da się w ten sposób jechać 150 km/h, żeby 150 metrów od kogoś
kogo się chce wyprzedzić być jeszcze na prawym pasie, bufor MUSI być
większy.


> Upewnienie się, że nie jest się wyprzedzanym, wcale nie polega na tym, że
> musisz się upewnić w dokładnie tym momencie, gdy zaczynasz skręcać

Oczywiście.
Jeśli od 10 km ktoś grzecznie jedzie za Tobą i nie zabiera się za
wyprzedzanie, to spojrzenie w lusterko 1 czy 2 s przed skrętem wystarczy, o
ile już sygnalizujesz skręt.

Ale jak ktoś się do Ciebie zbliża z prędkością światła, to MUSISZ założyć że
za chwilę Cię wyprzedzi, przekalkulować kiedy to się stanie i zaniechać
skrętu, jeśli miałbyś się znaleźć na kursie kolizyjnym.

Ale jestem dziwnie spokojny, że kobita w Punto nie miała tego problemu,
tylko po prostu jak tu niektórzy dowodzą uznała iż NIE MUSI patrzeć w
lusterko wcale.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 10:32:57 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htd8vp$871$1@news.onet.pl...

>>> Teraz to już się chyba sam zapędziłeś gdzieś w krzaki.
>>> Nie ma to żadnego znaczenia, nie ma zakazu rozpoczęcia skrętu w lewo,
>>> gdy ktoś rozpoczął wyprzedzanie.
>>> W drugą stronę jak najbardziej jest.
>>
>> No to skoro sam piszesz, że jest zakaz wyprzedzania, jeśli ktoś rozpoczął
>> manewr skrętu w lewo, to czy rozpoczęciem tego manewru nie jest
>> sygnalizowanie go? A jeśli tak napisałeś - to czym się to różni od tego,
>> co ja napisałem?
>
> Tym, że ten skręcający ma prawo sygnalizować zamiar skrętu, ale skręcić
> nie ma prawa.
> Niezależnie od tego czy ten drugi rozpoczął sygnalizowanie jako pierwszy
> drugi, czy dziesiąty.
> To samo dotyczy wyprzedzającego - nawet jak ktoś rozpocznie sygnalizowanie
> skrętu później, to i tak nie ma prawa go wyprzedzać.

Kiedy nie ma prawa? Na normalnej drodze, przy wjeździe na posesję, na
skrzyżowaniu, przy podjeżdżaniu pod supermarket? Po co sobie komplikować tak
bardzo rozumienie prostej rzeczy - jeśli stoi na drodze samochód z włączonym
kierunkowskazem w lewo - to znaczy, że będzie skręcał -> nie wolno go
wyprzedzać. Jeśli stoi na drodze samochód bez kierunkowskazu, to HGW co
będzie robił, mógł sie po prostu zepsuć, więc można, z zachowaniem
szczególnej ostrożności, go wyprzedzić, O ILE warunki nie wskazują na to, że
może chcieć skręcać bez sygnalizacji (jest blisko osi jezdni, z lewej ma
drogę, itp.)

>> Idę o zakład, że też tego nie robisz. Przy zmianie pasa owszem, przy
>> skręcie na skrzyżowaniu, gdzie skoncentrowany jesteś głównie na ruchu
>> przed Tobą, raczej nie będziesz tuż w momencie skrętu patrzył w lewe
>> lusterko wsteczne.
>
> Zależy o jakim skrzyżowaniu mowa, w jakim ruchu itd.
> Jeśli by było to na wiejskiej, pustej drodze - to możesz być pewien, że
> skontrolowałbym czy mogę skręcać i czy nie jestem wyprzedzany.

Skontrolujesz dużo wcześniej. Nim dojedziesz do środka skrzyżowania.

> Nic się nie udało, od początku o tym piszę.
> Tyle że nic nam nie wiadomo aby cokolwiek usprawiedliwiało skręcającą,
> więc należa założyć jej winę.

Usprawiedliwiają ją 2 rzeczy - po pierwsze, mogła nie przypuszczać, że auto
z tyłu zbliża się aż tak szybko. Po drugie - stała na skrzyżowaniu.

>>, to teraz trzeba znaleźć drugi. Co, jeśli Pani patrzyła w lusterko i
>>miała za sobą na swoim pasie Audi w odległości c.a. 150 metrów, a 3
>>sekundy później to Audi było już na pasie lewym i ona w tym momencie
>>zaczynała skręt?
>
> Jej wina.
> Miała patrzeć w to lusterko na tyle długo, żeby zobaczyć że zbliża się do
> niej w tempie bliskim 50 m/s.

A kto nakłada na nią taki obowiązek, że ocenić musi jak szybko zbliża sie
samochód z tyłu? Oceniasz odległość - jest relatywnie daleko, zdąży
zahamować. I masz w głębokim poważaniu, czy facet będzie hamował delikatnie,
czy gwałtownie - to ON ma zachować się tak, jak obligują go do tego
przepisy. I nie będziesz poświęcał kilku sekund na gapienie się w lusterko w
sytuacji, gdy dojeżdżasz do skrzyżowania - bo to wymaga od Ciebie nie
koncentrowania się na tym, co jest na drodze.

Zrozum jedną rzecz - to nie w gestii kierowcy poprzedzającego samochodu jest
ocena prędkości, z jaką się do niego coś zbliża. Cała odpowiedzialność za
poprawne wykonanie manewru wyprzedzania spoczywa na kierowcy, który WYKONUJE
ten manewr. Po to ustawodawca nałożył obowiązek zachowania szczególnej
ostrożności przy tym manewrze, by ten obowiązek każdy wypełnił. Jednym
słowem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, czy uda Ci się ten manewr
wykonać bezpiecznie, lub jest on po prostu w danym miejscu zabroniony - NIE
WOLNO Ci go wykonywać. Tłumaczenie potem, że ktoś nagle skręcił, jest
debilizmem, skoro Ciebie nie powinno w ogóle być na lewym pasie w danym
miejscu.

Nie raz miałem przypadek taki, że tylko spokojna jazda uratowała mnie przed
rozsmarowaniem motocyklisty na drodze - bo widziałem go w lusterku
wstecznym, popatrzyłem przed siebie, patrzę znowu we wsteczne, faceta nie
ma, 2 sekundy później z rykiem mija mnie na lusterko z prawej strony. I
skoro ja, kierowca bacznie obserwujący zawsze to, co się dzieje za nim,
miałem takie zjawiska, to równie dobrze kobieta, która powoziła tym Punto,
mogła mieć takie samo zjawisko z tym Audi - było we wstecznym, parę sekund
później wali jej w narożnik auta.

> Zresztą nie da się w ten sposób jechać 150 km/h, żeby 150 metrów od kogoś
> kogo się chce wyprzedzić być jeszcze na prawym pasie, bufor MUSI być
> większy.

Nie musi. Bufor na zmianę pasa jest mniej więcej taki sam, jak na pełne
wyhamowanie z danej prędkości. Takie A6 ze 100 km/h hamuje na odcinku ok. 40
metrów. Ze 150 km/h to będzie 100 metrów. 150 metrów wystarcza z nawiązką na
zmianę pasa.

> Ale jak ktoś się do Ciebie zbliża z prędkością światła, to MUSISZ założyć
> że za chwilę Cię wyprzedzi, przekalkulować kiedy to się stanie i zaniechać
> skrętu, jeśli miałbyś się znaleźć na kursie kolizyjnym.

Ale TY nie wiesz, że on się zbliża z prędkością światła, ba - nawet Ci to
przez myśl nie przejdzie, że na tej drodze ktoś pojedzie 150!

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 10:44:42 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>>> No to skoro sam piszesz, że jest zakaz wyprzedzania, jeśli ktoś
>>> rozpoczął manewr skrętu w lewo, to czy rozpoczęciem tego manewru nie
>>> jest sygnalizowanie go? A jeśli tak napisałeś - to czym się to różni od
>>> tego, co ja napisałem?
>>
>> Tym, że ten skręcający ma prawo sygnalizować zamiar skrętu, ale skręcić
>> nie ma prawa.
>> Niezależnie od tego czy ten drugi rozpoczął sygnalizowanie jako pierwszy
>> drugi, czy dziesiąty.
>> To samo dotyczy wyprzedzającego - nawet jak ktoś rozpocznie
>> sygnalizowanie skrętu później, to i tak nie ma prawa go wyprzedzać.
>
> Kiedy nie ma prawa? Na normalnej drodze, przy wjeździe na posesję, na
> skrzyżowaniu, przy podjeżdżaniu pod supermarket? Po co sobie komplikować
> tak bardzo rozumienie prostej rzeczy - jeśli stoi na drodze samochód z
> włączonym kierunkowskazem w lewo - to znaczy, że będzie skręcał -> nie
> wolno go wyprzedzać.

No właśnie to napisałem.
Nie wiem co Ty odczytałeś. ;-)



>Jeśli stoi na drodze samochód bez kierunkowskazu, to HGW co będzie robił,
>mógł sie po prostu zepsuć, więc można, z zachowaniem szczególnej
>ostrożności, go wyprzedzić,

Jeśli stoi to nie ma wyprzedzania.

>> Jeśli by było to na wiejskiej, pustej drodze - to możesz być pewien, że
>> skontrolowałbym czy mogę skręcać i czy nie jestem wyprzedzany.
>
> Skontrolujesz dużo wcześniej. Nim dojedziesz do środka skrzyżowania.

Ano.
Skontroluję - a nie popodziwiam krajobraz w lusterku.
Kontrola polega na tym, że jeśli ktoś się do mnie zbliża i to szybko, to
taki fakt NIE MOŻE mi umknąć.

> Usprawiedliwiają ją 2 rzeczy - po pierwsze, mogła nie przypuszczać, że
> auto z tyłu zbliża się aż tak szybko. Po drugie - stała na skrzyżowaniu.

W obu przypadkach popełniła błąd, więc jest winna wypadku.

> A kto nakłada na nią taki obowiązek, że ocenić musi jak szybko zbliża sie
> samochód z tyłu?

Ustawodawca.
Oczywiście nie wprost.
Jeśli nie wierzysz, to poszukaj sobie wyroków dowodzących, że należy oceniać
szybkość przeciwnika przy wykonywaniu manewrów.

> Oceniasz odległość - jest relatywnie daleko, zdąży zahamować.

Zasada ograniczonego zaufania nakazuje powstrzymać się od manewru, który
doprowadzi do kolizji.

> Zrozum jedną rzecz - to nie w gestii kierowcy poprzedzającego samochodu
> jest ocena prędkości

Bzdura.
Dokładnie do jego obowiązków to należy.
Podobnie jak do obowiązków wjeżdżającego z podporządkowanej należy ocena czy
zdąży wjechać.

>Cała odpowiedzialność za poprawne wykonanie manewru wyprzedzania spoczywa
>na kierowcy, który WYKONUJE ten manewr.

A cała odpowiedzialność za wykonanie manewru zmiany kierunku jazdy na tym
który zmienia ten kierunek.


>Po to ustawodawca nałożył obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy
>tym manewrze, by ten obowiązek każdy wypełnił.

Przy skręcie jest dokładnie identyczny obowiązek.

>Jednym słowem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, czy uda Ci się ten
>manewr wykonać bezpiecznie, lub jest on po prostu w danym miejscu
>zabroniony - NIE WOLNO Ci go wykonywać.

Oczywiście.
Skrętu dotyczy DOKŁADNIE to samo.

>> Ale jak ktoś się do Ciebie zbliża z prędkością światła, to MUSISZ założyć
>> że za chwilę Cię wyprzedzi, przekalkulować kiedy to się stanie i
>> zaniechać skrętu, jeśli miałbyś się znaleźć na kursie kolizyjnym.
>
> Ale TY nie wiesz, że on się zbliża z prędkością światła

Bo nie popatrzyłeś w lusterko, albo zrobiłeś to źle.
Cały czas Twoja wina.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 07:25:52 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htde9o$qt3$1@news.onet.pl...

>>Jeśli stoi na drodze samochód bez kierunkowskazu, to HGW co będzie robił,
>>mógł sie po prostu zepsuć, więc można, z zachowaniem szczególnej
>>ostrożności, go wyprzedzić,
>
> Jeśli stoi to nie ma wyprzedzania.

Aha a jeśli stoi na skrzyżowaniu i chce skręcić w lewo, tylko nie ma
włączonego kierunkowskazu? ;)

>>> Jeśli by było to na wiejskiej, pustej drodze - to możesz być pewien, że
>>> skontrolowałbym czy mogę skręcać i czy nie jestem wyprzedzany.
>>
>> Skontrolujesz dużo wcześniej. Nim dojedziesz do środka skrzyżowania.
>
> Ano.
> Skontroluję - a nie popodziwiam krajobraz w lusterku.
> Kontrola polega na tym, że jeśli ktoś się do mnie zbliża i to szybko, to
> taki fakt NIE MOŻE mi umknąć.

Chyba, że zdasz sobie sprawę z tego zbyt późno, bo samochód zobaczysz w
ostatniej chwili.

>> Usprawiedliwiają ją 2 rzeczy - po pierwsze, mogła nie przypuszczać, że
>> auto z tyłu zbliża się aż tak szybko. Po drugie - stała na skrzyżowaniu.
>
> W obu przypadkach popełniła błąd, więc jest winna wypadku.

Hmm popełniła błąd, że stała na skrzyżowaniu?
Czy popełniła błąd, że zakładała, zgodnie z PoRD, że kierowca będzie tam
jechał tyle co dopuszczalna?

>> A kto nakłada na nią taki obowiązek, że ocenić musi jak szybko zbliża sie
>> samochód z tyłu?
>
> Ustawodawca.
> Oczywiście nie wprost.
> Jeśli nie wierzysz, to poszukaj sobie wyroków dowodzących, że należy
> oceniać szybkość przeciwnika przy wykonywaniu manewrów.

Są takie wyroki.
www.grupa33.jgora.pl/print.php?sid=361

Tutaj masz artykuł, który odwołuje się do całej masy wyroków.
Natomiast bardzo jest mało na dzień dzisiejszy orzeczeń dotyczących
wypadków, w których kierowca ZNACZNIE przekroczył prędkość dopuszczalną. Ale
specjalnie dla Ciebie znalazłem jedną sprawę:
W przechodzących przez jezdnię w niedozwolonym miejscu dwoje młodych ludzi
uderzył jadący z nadmierną prędkością (105 km/godz. przy ograniczeniu do 50
km/godz.) seat ibiza.
Za to ukarano kierującego 2 letnim okresem pozbawienia wolności bez
zawieszenia i 10 letnim pozbawienia prawa jazdy.

A teraz mamy przypadek kierowcy jadącego 120 km/h (conajmniej) na odcinku z
dopuszczalną 40-ką...

>> Zrozum jedną rzecz - to nie w gestii kierowcy poprzedzającego samochodu
>> jest ocena prędkości
>
> Bzdura.
> Dokładnie do jego obowiązków to należy.
> Podobnie jak do obowiązków wjeżdżającego z podporządkowanej należy ocena
> czy zdąży wjechać.

Ale jak wyjeżdżasz z podporząkowanej to oceniasz odległości i prędkości nie
patrząc w lusterka, tylko na drogę bezpośrednio - więc ocena jest
łatwiejsza.

>>> Ale jak ktoś się do Ciebie zbliża z prędkością światła, to MUSISZ
>>> założyć że za chwilę Cię wyprzedzi, przekalkulować kiedy to się stanie i
>>> zaniechać skrętu, jeśli miałbyś się znaleźć na kursie kolizyjnym.
>>
>> Ale TY nie wiesz, że on się zbliża z prędkością światła
>
> Bo nie popatrzyłeś w lusterko, albo zrobiłeś to źle.
> Cały czas Twoja wina.

A wiesz co to jest brawura w ruchu drogowym i jak jest obecnie traktowana
przez Sądy?

Jurand




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 09:59:21 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> Jeśli stoi to nie ma wyprzedzania.
>
> Aha a jeśli stoi na skrzyżowaniu i chce skręcić w lewo, tylko nie ma
> włączonego kierunkowskazu? ;)

Naprawdę zastanawiam się kto dał Ci prawo jazdy.
Oczywiście że dalej nie będzie to wyprzedzanie.
Co nie znaczy że wolno go ominąć rzecz jasna, bo pewnie o to Ci chodziło, a
nagminnie mieszasz to co Ci się wydaje, z tym co ktoś napisał.


>> Skontroluję - a nie popodziwiam krajobraz w lusterku.
>> Kontrola polega na tym, że jeśli ktoś się do mnie zbliża i to szybko, to
>> taki fakt NIE MOŻE mi umknąć.
>
> Chyba, że zdasz sobie sprawę z tego zbyt późno, bo samochód zobaczysz w
> ostatniej chwili.

Oczywiście, pisałem już o tym.
Kluczowe pytanie - z czyjej winy za późno.

> Hmm popełniła błąd, że stała na skrzyżowaniu?

Nie, że wjechała pod koła.

> Czy popełniła błąd, że zakładała, zgodnie z PoRD, że kierowca będzie tam
> jechał tyle co dopuszczalna?

Jeśli widziała (powinna widzieć) że jedzie więcej - to tak, zgodnie z
kodeksem popełniła błąd.

> Natomiast bardzo jest mało na dzień dzisiejszy orzeczeń dotyczących
> wypadków, w których kierowca ZNACZNIE przekroczył prędkość dopuszczalną.

Bo sądy mają więcej oleju w głowie niż Ty i wiedzą, że prędkość nie czyni
nikogo z automatu 100% winnym, ani nie zwalnia z automatu przeciwnika z
odpowiedzialności za nieprawidłowe manewry.
Im szybciej to do Twojego pustego łba trafi i przestaniesz truć, tym lepiej.

>>> Zrozum jedną rzecz - to nie w gestii kierowcy poprzedzającego samochodu
>>> jest ocena prędkości
>>
>> Bzdura.
>> Dokładnie do jego obowiązków to należy.
>> Podobnie jak do obowiązków wjeżdżającego z podporządkowanej należy ocena
>> czy zdąży wjechać.
>
> Ale jak wyjeżdżasz z podporząkowanej to oceniasz odległości i prędkości
> nie patrząc w lusterka, tylko na drogę bezpośrednio - więc ocena jest
> łatwiejsza.

A co to zmienia?
Jeśli ktoś nie umie z lusterek korzystać, to nie powinien jeździć - proste.

I nie do końca jest łatwiejsza, czasem wręcz przeciwnie.
Czasem łatwiej ocenić czy auto się zbliża i w jakim tempie jak jedziesz w
tym samym kierunku (bo auto rośnie w lusterku), niż gdy stoisz i czekasz -
bo wtedy zawsze się będzie zbliżać.

>> Bo nie popatrzyłeś w lusterko, albo zrobiłeś to źle.
>> Cały czas Twoja wina.
>
> A wiesz co to jest brawura w ruchu drogowym i jak jest obecnie
> traktowana przez Sądy?

Nie ma to jak zmiana tematu.
Rozumiem, że na temat lusterka już się ponapisywałeś?
No skończ jeszcze to pierdzielenie w tym temacie i będzie pełnia szczęścia.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 14:53:14 - Plumpi

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:htfmt8$eub$1@news.onet.pl...

> A wiesz co to jest brawura w ruchu drogowym i jak jest obecnie
> traktowana przez Sądy?

A co oni mogą wiedzieć o życiu ?
W wielu, cywilizowanych krajach za takie przekroczenia prędkości idzie się
do pierdla i to w trybie przyspieszonym. Dla przykładu w Norwegii są
specjalne więzienia dla tych, którzy lubią szybką jazdę oraz jazdę po
alkoholu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-23 19:38:45 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-23, Cavallino wrote:

>>> Jeśli wjeżdżają pod koła, to tak właśnie należy zakładać.
>>
>> Ale nawet Ty, mistrz patrzenia w lusterko, w określonej sytuacji wjedziesz
>> pod koła - jeśli trafisz na buca, któremu w ostatniej chwili przyjdzie do
>> głowy Cię wyprzedzić.
>
> Jakoś do tej pory NIGDY nie miałe z tym kłopotu.

To pojeździj trochę z dozwolonymi prędkościami.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:11:19 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
> sygnalizacji manewru?

Zdrowy rozsądek -- nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał na
skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo. Jeśli coś takiego
się zdarza to albo przy braku widoczności (np. ktoś wyprzedza kolumnę aut
i któreś gdzieś na początku postanawia skręcić) lub właśnie gdy jadący
wolno i bezpiecznie włącza kierunek jednocześnie kręcąc kierownicą.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:25:30 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
>> sygnalizacji manewru?
>
> Zdrowy rozsądek --

Aha...

> nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał na
> skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.

Aha - znaczy nie masz żadnych danych, które by przeczyły o poprawnej
sygnalizacji manewru. Masz przeciwko temu jedynie swoje głębokie
przekonanie, że tak nie było.

> Jeśli coś takiego
> się zdarza to albo przy braku widoczności (np. ktoś wyprzedza kolumnę aut
> i któreś gdzieś na początku postanawia skręcić) lub właśnie gdy jadący
> wolno i bezpiecznie włącza kierunek jednocześnie kręcąc kierownicą.

Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:00:23 - Icek

> Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
> już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.

rozpatrywany przypadek nie obejmuje morderstwa ani samobojstwa. Caly czas
mam nadzieje, ze to wypadek.

Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:08:17 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
>> Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
>> już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.
>
> rozpatrywany przypadek nie obejmuje morderstwa ani samobojstwa. Caly czas
> mam nadzieje, ze to wypadek.

To był wypadek - nie chcę tego rozpatrywać w innych kategoriach.

> Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD

Bynajmniej - w zupełności do tego wystarczy zachowanie kierowcy z audi.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:42:19 - Icek

> >> Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
> >> już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.
> >
> > rozpatrywany przypadek nie obejmuje morderstwa ani samobojstwa. Caly
czas
> > mam nadzieje, ze to wypadek.
>
> To był wypadek - nie chcę tego rozpatrywać w innych kategoriach.
>
> > Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD
>
> Bynajmniej - w zupełności do tego wystarczy zachowanie kierowcy z audi.

sam fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie doprowadzilo do wypadku


EOT

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:43:04 - DoQ

Icek pisze:

>>> Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD
>> Bynajmniej - w zupełności do tego wystarczy zachowanie kierowcy z audi.
> sam fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie doprowadzilo do wypadku

Oczywiscie ze doprowadzilo do WYPADKU. Gdyby kobieta w fiacie zajechala
mu droge to przy niewielkiej (obowiazujacej tam) predkosci doszlo by
najwyzej kolizji drogowej.



Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:36:01 - Icek

> >>> Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD
> >> Bynajmniej - w zupełności do tego wystarczy zachowanie kierowcy z audi.
> > sam fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie doprowadzilo do
wypadku
>
> Oczywiscie ze doprowadzilo do WYPADKU. Gdyby kobieta w fiacie zajechala
> mu droge to przy niewielkiej (obowiazujacej tam) predkosci doszlo by
> najwyzej kolizji drogowej.

czyli powyzsze swiadczy o winie kierowcy audi ??

Zart chyba


EOT, szkoda mi czasu.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:45:38 - DoQ

Icek pisze:
>>>>> Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD
>>>> Bynajmniej - w zupełności do tego wystarczy zachowanie kierowcy z audi.
>>> sam fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie doprowadzilo do
> wypadku
>> Oczywiscie ze doprowadzilo do WYPADKU. Gdyby kobieta w fiacie zajechala
>> mu droge to przy niewielkiej (obowiazujacej tam) predkosci doszlo by
>> najwyzej kolizji drogowej.
> czyli powyzsze swiadczy o winie kierowcy audi ??
> Zart chyba

Ok kobieta nadała Audi tak dużą prędkość, ze po uderzeniu w drzewo
zgineli na miejscu. To jest dopiero żart.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 17:57:55 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-18 15:42, Icek pisze:
(...)
>>> Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD
>>
>> Bynajmniej - w zupełności do tego wystarczy zachowanie kierowcy z audi.
>
> sam fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie doprowadzilo do wypadku

Doprowadziło do wypadku i do tego złamał ewidentnie parę przepisów
PoRD, czego niekoniecznie można powiedzieć o dziewczynie z fiata.

> EOT

Eotuj sobie - faktów tym nie zmienisz.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 19:09:26 - to

Artur Maśląg wrote:

> Doprowadziło do wypadku i do tego złamał ewidentnie parę przepisów PoRD,
> czego niekoniecznie można powiedzieć o dziewczynie z fiata.

Pitu, pitu.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:30:46 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Jurand wrote:

> Nie nie, w ogóle nie ma mowy o tym, że kierownik Audi zrobił coś źle. Jechał
> sobie grzecznie gość 50 km/h obszarem zabudowanym - patrzy, przed nim Punto
> stoi przy prawej krawędzi jezdni na awaryjnych. Zbliżył się do tego Punto,
> zaczął manewr wyprzedzania, a tu nagle jak kierowniczce Punto obcas w bucie
> typu szpilka, trzymanym na pedale sprzęgła, się nie złamie... jak Punto
> nie skoczy prosto przed maskę tego Audi... no i tragedia gotowa. Audi
> odrzucone siłą potwornego uderzenia otrzymanego ze strony ogromnego Fiata
> Punto wylatuje z drogi i zawija się na drzewie. Kierowniczka Punto wychodzi
> z samochodu, słaniając się na nogach, łka i krzyczy MOJA WINA MOJA WINA,
> WIEDZIAŁAM, żeby butów nie kupować w CCC...

Śliczne :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 18:45:03 - Sebastian Kaliszewski

Icek wrote:
>> Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
>> już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.
>
> rozpatrywany przypadek nie obejmuje morderstwa ani samobojstwa. Caly czas
> mam nadzieje, ze to wypadek.

Nie doceniasz zasięgu ludzkiej głupoty. Patrz na moją sygnaturkę ;)

>
> Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD

Wydaje ci się.

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 18:43:47 - Sebastian Kaliszewski

to wrote:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
>> sygnalizacji manewru?
>
> Zdrowy rozsądek -- nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał na
> skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.

Cóż, ale skąd założenie o zdrowych zmysłach?

Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach zapiernicza ~120 przy ograniczeniu do
40 na wąskiej wiejskiej drodze, w terenie zabudowanym, itd?


> Jeśli coś takiego
> się zdarza to albo przy braku widoczności (np. ktoś wyprzedza kolumnę aut
> i któreś gdzieś na początku postanawia skręcić) lub właśnie gdy jadący
> wolno i bezpiecznie włącza kierunek jednocześnie kręcąc kierownicą.

Mało widziałeś.
Ja widziałem takiego co właśnie tak zrobił i zatrzymał się na drzewie
uprzednio wykonując fikołek. Ten którego omijał miał włączony
kierunkowskaz i to na tyle długo, że zanim mistrz wykonał swój manewr
prowadzący przez rów na drzewo, inny pojazd ominął go prawidłowo.

pzdr
\SK

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 18:12:31 - Plumpi

Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości
news:0cmic7-

>> Jeśli coś takiego się zdarza to albo przy braku widoczności (np. ktoś
>> wyprzedza kolumnę aut i któreś gdzieś na początku postanawia skręcić) lub
>> właśnie gdy jadący wolno i bezpiecznie włącza kierunek jednocześnie
>> kręcąc kierownicą.
>
> Mało widziałeś.
> Ja widziałem takiego co właśnie tak zrobił i zatrzymał się na drzewie
> uprzednio wykonując fikołek. Ten którego omijał miał włączony
> kierunkowskaz i to na tyle długo, że zanim mistrz wykonał swój manewr
> prowadzący przez rów na drzewo, inny pojazd ominął go prawidłowo.

Wystarczy tylko poczytać informacje na różnych portalach oraz forach.
Kierowca ponoć spieszył się do ciężarnej żony, co mogło u niego spowodować,
że się spieszył i że mógł być dość mocno rozkojarzony.
Ktoś inny się wypoiwadał, że znał osobiście kierowcę i twierdził, że ten
bardzo często pozwalał sobie mocniej depnąć na gaz.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 00:46:44 - to

Plumpi wrote:

> Wystarczy tylko poczytać informacje na różnych portalach oraz forach.
> Kierowca ponoć spieszył się do ciężarnej żony, co mogło u niego
> spowodować, że się spieszył i że mógł być dość mocno rozkojarzony. Ktoś
> inny się wypoiwadał, że znał osobiście kierowcę i twierdził, że ten
> bardzo często pozwalał sobie mocniej depnąć na gaz.

A ktoś jeszcze inny napisał, że Rosjanie strzelali do polskiej delegacji
w Smoleńsku i co w związku z tym?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:53:08 - Icek

> Cóż, ale skąd założenie o zdrowych zmysłach?
>
> Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach zapiernicza ~120 przy ograniczeniu do
> 40 na wąskiej wiejskiej drodze, w terenie zabudowanym, itd?

tak, zdarza sie. I sa to ludzie raczej przy zdrowych zmyslach.

Wroclaw - wjazd od bielan. 30km/h jeszcze niedawno. Predkosci na poziomie
90-120
wroclaw -Legnicka, 50km/h, 3 pasy, tramwaj i barierki po bokach. Predkosci
ponad 90-120
warszawka - polowa miasta co ma wiecej jak jeden pas w jedna strone,
ograniczenie 50km/h, predkosci ? 90-110 ?


polowa kierowcow to wariaci ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 11:06:54 - Cavallino

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht87d1$77m$1@node2.news.atman.pl...
>> Cóż, ale skąd założenie o zdrowych zmysłach?
>>
>> Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach zapiernicza ~120 przy ograniczeniu do
>> 40 na wąskiej wiejskiej drodze, w terenie zabudowanym, itd?
>
> tak, zdarza sie. I sa to ludzie raczej przy zdrowych zmyslach.
>
> Wroclaw - wjazd od bielan. 30km/h jeszcze niedawno. Predkosci na poziomie
> 90-120
> wroclaw -Legnicka, 50km/h, 3 pasy, tramwaj i barierki po bokach. Predkosci
> ponad 90-120
> warszawka - polowa miasta co ma wiecej jak jeden pas w jedna strone,
> ograniczenie 50km/h, predkosci ? 90-110 ?
>
>
> polowa kierowcow to wariaci ?

A tam połowa.
Wszyscy z wyjątkiem kapeluszy, którzy boją się jeździć.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 15:03:31 - to

Sebastian Kaliszewski wrote:

> Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach zapiernicza ~120 przy ograniczeniu do
> 40 na wąskiej wiejskiej drodze, w terenie zabudowanym, itd?

Znam mnóstwo miejsc z ograniczeniami typu 30-50 gdzie mało kto jedzie
poniżej 80-90. Przyczyna? Ograniczenie ustawione przez idiotę.

> Mało widziałeś.
> Ja widziałem takiego co właśnie tak zrobił i zatrzymał się na drzewie
> uprzednio wykonując fikołek. Ten którego omijał miał włączony
> kierunkowskaz i to na tyle długo, że zanim mistrz wykonał swój manewr
> prowadzący przez rów na drzewo, inny pojazd ominął go prawidłowo.

A jak często widujesz takich, co sygnalizują manewr dopiero w momencie
gdy ruszają kierownicą albo wręcz wcale? Chyba trochę częściej, nie?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 16:13:42 - to

Jurand wrote:

> Ale jest. I nie zmienisz tego, że póki ono tam stoi, jazda 80 km/h jest
> poważnym przekroczeniem prędkości dopuszczalnej, które może przesądzić w
> 100% o Twojej winie przy ewentualnym wypadku.

Aha, mhm, tak, oczywiście.

> Ja myślę, że Twój radosny hurraoptymizm, jeśli chodzi o postrzeganie
> winy lub jej braku w przypadku kontrowersyjnych wypadków, zostałby
> szybko ukrócony przy pierwszej rozprawie sądowej, gdyby biegły
> przedstawił swoją opinię w której stałoby jak byk gdyby osoba taka a
> taka jechała z prędkością dopuszczalną 30 km/h na tym odcinku, nie
> doszłoby do wypadku.

Jakby jechał 200 to też by nie doszło bo byłby tam wcześniej.

> Ja miałem bardzo wątpliwą przyjemność mieć w sądzie taką rozprawę. W
> mieście, na drodze TRZPASMOWEJ (prawy pas dla autobusów) zjechałem na
> prawy pas, żeby nie uderzyć w kobietę, która mi zajechała drogę na pasie
> środkowym. Mogłem albo gwałtownie hamować i mieć nadzieję, że nie uderzę
> w nią, albo uciec na pas dla autobusów - wybrałem drugie rozwiązanie.
> Pani zajeżdżająca niestety też zapragnęła na ten pas wjechać i na nim
> uderzyłem w jej drzwi z prędkością c.a. 10 km/h. Droga TRZYPASMOWA
> (czyli praktycznie zero porównania do tej z niniejszego wątku) na której
> praktycznie wszyscy jadą 70-80 km/h, ograniczenie do 50 km/h. Biegły
> wyliczył moją prędkość na c.a. 60 km/h. Czyli teoretycznie nie miało to
> żadnego znaczenia dla faktu zajechana drogi, lub nie - bo kierowca nie
> oszacuje takiej różnicy w prędkości auta za nim. ALE praktycznie, gdybym
> zareagował IDENTYCZNIE, ale jechał przepisowe 50 km/h - nie doszłoby do
> zderzenia. Orzeczono 25% mojej winy!

Jakbyś jechał 150 km/h to też by nie doszło bo dawno byłbyś w domu.
Ciekawe jak biegły wyliczył czy jechałeś 60 czy 50. IMHO albo coś
poprzekręcałeś albo trafiłeś na jakiś nieogarnięty sąd i biegłych.

> I teraz dla wszystkich radosnych kierowców, którzy zawsze mają
> pierwszeństwo przed jakimiś pizdami - oczywiście możecie sobie
> zapierdalać bez opamiętania i twierdzić, że ogarniacie sytuację.
> Obyście tylko po strzale w kogoś mogli ją ogarnąć finansowo, bo z OC
> sprawcy może być ciężko, jak Wam przywalą z 70% winy.

LOL? Przecież OC właśnie jest od tego, żeby pokrywać straty wynikłe nawet
i ze winy 100%. A wyłączenia są zawarte w umowie.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:39:16 - Sebastian Kaliszewski

Budzik wrote:
[...]
> no wlasnie.
> Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w podwórko i
> skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.

Nie. Skrzyżowanie w myśl PoRD to zupełnie co innego, nawet takie
nieoznaczone.

Nie widzenie skrzyżowania nie jest wytłumaczeniem jego zignorrowania,
tak jak np. nie widzenie podwójnej ciągłej w miejscu rozpoczęcia
wyprzedzania nie jest wytłumaczeniem jego zakończenia w miejscu gdzie ta
podwójna ciągła jest.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 11:51:33 - Cavallino

Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości
news:2if7c7-5p1.ln1@bozon.softax.pl...
> Budzik wrote:
> [...]
>> no wlasnie.
>> Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w podwórko i
>> skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.
>
> Nie. Skrzyżowanie w myśl PoRD to zupełnie co innego, nawet takie
> nieoznaczone.

Czytaj uważniej.
Chodziło o praktykę, a nie o przepisy.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:39:57 - M1SLQ

> Czytaj uważniej.
> Chodziło o praktykę, a nie o przepisy.


Praktyka musi być zgodna z przepisami a wszelkie odstępstwa działają na
niekorzyść i mają daleko idące konsekwencje. Mi po 4 piwach
*praktycznie* ręce się nie trzęsą i czuję się trzeźwy - mogę Twoim
zdaniem prowadzić samochód?


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:36:35 - Cavallino

Użytkownik M1SLQ napisał w wiadomości
news:4bf11cfe$0$17096$65785112@news.neostrada.pl...
>> Czytaj uważniej.
>> Chodziło o praktykę, a nie o przepisy.
>
>
> Praktyka musi być zgodna z przepisami

Tłumacz to drogowcom.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:49:44 - M1SLQ

>> Praktyka musi być zgodna z przepisami
>
> Tłumacz to drogowcom.


A tutaj muszę się z Tobą zgodzić.



Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:50:17 - Cavallino

Użytkownik M1SLQ napisał w wiadomości
news:4bf12d58$0$2593$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Praktyka musi być zgodna z przepisami
>>
>> Tłumacz to drogowcom.
>
>
> A tutaj muszę się z Tobą zgodzić.

I z tego co zrozumiałem Budzikowi dokładnie o to chodziło.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:09:20 - Icek

> > no wlasnie.
> > Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w podwórko i
> > skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.
>
> Nie. Skrzyżowanie w myśl PoRD to zupełnie co innego, nawet takie
> nieoznaczone.
>
> Nie widzenie skrzyżowania nie jest wytłumaczeniem jego zignorrowania,
> tak jak np. nie widzenie podwójnej ciągłej w miejscu rozpoczęcia
> wyprzedzania nie jest wytłumaczeniem jego zakończenia w miejscu gdzie ta
> podwójna ciągła jest.

jezeli nie widze bo jej tam nie ma (starla sie bo od 2 lat nikt jej nie
odmalowal) to mnie taka podwojna ciagla nie obowiazuje

Tak samo skrzyzowanie, ktore jest oznaczone jako skrzyzowanie _tylko_ na
bocznych drogach. Niby skrzyzowanie ale jak jadacy nie ma pojecia ze wjechal
na skrzyzowanie to nie bedzie odpowiadal za zle oznaczenie


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:00:32 - Budzik

Osobnik posiadający mail s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


>> no wlasnie.
>> Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w
>> podwórko i skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.
>
> Nie. Skrzyżowanie w myśl PoRD to zupełnie co innego, nawet takie
> nieoznaczone.
>
magiczny zwrot *w praktyce*

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale. Nikos Kazantzakis



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 23:02:57 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:16052010.519EEA7E@budzik61.poznan.pl...

>> Skręt w podwórko to całkiem inna bajka niż skręt na skrzyżowaniu.

> no wlasnie.
> Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w podwórko i
> skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.

Chłopie !!!
Nawet się nie przyznawaj kto Cię uczył teorii PoRD, bo ten instruktor
czytając to, wstydu by się spalił.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:00:28 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Skręt w podwórko to całkiem inna bajka niż skręt na skrzyżowaniu.
>
>> no wlasnie.
>> Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w podwórko i
>> skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.
>
> Chłopie !!!
> Nawet się nie przyznawaj kto Cię uczył teorii PoRD, bo ten instruktor
> czytając to, wstydu by się spalił.
>
chłopie... co ma wspolnego tworia PoRD z praktycznym podobienstwem
niektorych sytuacji?

Chłopie - nie przyznawaj sie, kto cie logiki uczył...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją.
Henry Louis Mencken



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 05:21:32 - to

Plumpi wrote:

> Na podstawie jakiego przepisu/paragrafu ?

Przeczytaj PoRD to się dowiesz.

> Tak więc jak widać tu jest
> definitywna wina kierowcy Audi, bo wymusił pierwszeństwo przejazdu przez
> skrzyżowanie.

Żadnego pierwszeństwa nie wymusił tylko nieprawidłowo wyprzedzał. W ogóle
nie wiesz o czym piszesz.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:18:18 - to

Jan Kowalski wrote:

>> ?adnego pierwsze?stwa nie wymusi? tylko nieprawid?owo wyprzedza?. W
>> ogóle nie wiesz o czym piszesz.
>
> Ale czy to nieprawid?owe wyprzedzanie nie by?o przyczyn? wypadku?

Było zapewne jedną z przyczyn obok nieprawidłowo wykonanego manewru
zmiany kierunku ruchu.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:23:38 - DoQ

to pisze:

> Było zapewne jedną z przyczyn obok nieprawidłowo wykonanego manewru
> zmiany kierunku ruchu.

Zakladajac ze kobieta nieprawidlowo wykonala manewr skretu w lewo to i
tak jest 2 do 1, bo panowie łamią dwa przepisy.


Pozdrawiam
Pawel




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 10:43:04 - to

DoQ wrote:

> Zakladajac ze kobieta nieprawidlowo wykonala manewr skretu w lewo

Mało prawdopodobne, żeby było inaczej.

> to i
> tak jest 2 do 1, bo panowie łamią dwa przepisy.

Tak się tego nie podlicza, ale jak już, to 2 do 2.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 23:09:44 - MadMan

Dnia Sun, 16 May 2010 23:03:11 +0200, Cavallino napisał(a):

>> Niektorzy biegli w prawie twierdza ze to nie podlega pod ten przepis,
>> bo to nie byla zmiana pasa, tylko skret w lewo.
>
> Do którego zmiany pasa wykonać nie trzeba, wystarczy teleportacja.

Jak najbardziej nie trzeba zmieniać pasa do manewru skrętu. Wystarczy go
przeciąć, co nie jest zmianą.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 02:00:32 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> - przykładowo
>> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie
>> uprawnia do
>> jego rozjechania).
>
> Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.

chcesz powiedziec, ze jak pieszy bedzie szedł np. cały czas srodkiem
autostrady i ja go zauwaze, to mam prawo go przejechac?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 02:00:34 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> ok, nie przypatrywałem sie z ktorej strony nadjezdzali.
>> Nie zmienia to faktu, ze kierowca, ktory wlasnie wjechał w teren
>> zabudowany
>> i od razu chamuje i skreca jeszcze bardziej powinien zadbac o to,
>> zeby pokazac innym uzytkownikom, ze wlasnie taki manerw planuje
>> wykonac.
>
> Dlaczego uważasz, że znak początku miejscowości oraz początku terenu
> zabudowanego znajdował się tuż przed skrzyżowaniem ?
> Co to znaczy kierowca od razu hamuje ?
>
no przeciez sam to pokazywałes na zdjeciu!
Skrzyzowanie a zaraz za nim znak konca terenu zabudowanego.

> Wyobraź sobie sytuację:
> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
> obszarze to 50km/h. Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym
> skrzyżowaniu to ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi
> zwolnić i ustąpić jej pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać
> na tym skrzyżowaniu. Wie także, ze Art. 4. PoRD mówi: Uczestnik ruchu
> i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni
> uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba
> że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. Skoro
> nie zaistniały żadne inne okoliczności ograniczające jej zaufania do
> tego kierowcy to miała prawo liczyć, że kierowca Audi zwolni przed
> miejscowością i udzieli jej pierwszeństwa przejazdu przez
> skrzyżowanie.
>
Dlaczego patrzysz tylko z jednego punktu widzenia?
Zakładam, ze kierowczyni fiata zle (za pozno) zasygnalizowała manewr
skretu.
czy kierowca audi nie miał prawa (zgodnie z opisanymi przez ciebie
zaleznosciami) oczekiwac, ze kobieta zasygnalizuje manewr odpowiednio
wczesniej?

Nie bede dyskutował o mozliwosci zwolnienia *przed miejscowoscia* - wiesz
doskonale, ze nie zawsze zauwazysz znak odpwiednio wczesnie zwlaszcza, jak
jedziesz za kims albo jak droga jest kreta.

>>> Zdjęcie nr 5 - widać znak ustąp pierwszeństwa. Znak ten nie
>>> przypadkowo jest takiego kształtu, aby można go było rozpoznać od
>>> tyłu.
>>
>> patrze, rozgladam sie, ale nie przyszło mi do głowy, ze PoRd nakłada
>> na mnie obowiazek czytania nzaków od tyłu...
>
> A zauważyłeś, że czasami na skrzyżowaniach stoją tylko i wyłącznie
> trójkąty od strony drogi, na której należy ustąpić pierwszeństwa
> przejazdu, a nie ma znaków informujących o poruszaniu się po drodze z
> pierwszeństwem (rąbów) na drodze z pierwszeństwem ?
>
zauwazyłem.
PoRD mowi, ze tak długo jestem na drodze z pierwszenstwtwem, dopóki nie
zostanie ono odwolane.
Ale co to ma wspolnego z moim pytaniem?

>> jezeli byłoby to oznaczone skrzyzowanie, podwójna ciagla i tak dalej.
>> Pomimo tego, co napisałes powyzej, sytuacja na zdjeciach wskazuje, ze
>> tu sprawa nie jest oczywista.
>
> Ale PoRD jednoznaczenie określa zasady poruszania się przez
> skrzyżowania, jednocześnie dopuszczając istnienie skrzyżowań
> nieoznakowanych. Kierujący pojazdem winien poruszać się z taka
> prędkością, aby w porę mógł dostrzec skrzyżowanie, a tym bardziej
> jechać dużo wolniej skoro wjechał w teren zabudowany.
>
Wszystko prawda.
Ale pord mowi takze o sygnalizowaniu zamiaru wykonania manewru.
I cały czas sie do tego odwoluję.
Dlaczego uznawac, ze ktos kto (hipotetycznie) zle zasygnalizował manewr
jest mniej winny?

>>> Nawet gdyby nie sygnalizowała to wina kierowcy Audi także jest
>>> definitywna i niezaprzeczalna.
>>>
>> pozwolisz, ze sie nie zgodze, zwlaszcza na pokazanej drodze.
>
> Pozwalam, ale jesteś w błędzie.
>
Dziekuje.

>> no, no - w sumie swietne miejsca na podłozenie sie.
>> Dlaczego przesadzasz wine audi a bagatelizujesz ewentualna wine
>> fiata?
>
> Bo w przypadku tego wypadku sprawa jest zbyt oczywista. Jest teren
> zabudowany, jest skrzyżowanie, na którym nie wolno było wyprzedzać.
> Jednoznacznie kierowca Audi nie zachował należytej ostrożności, nie
> ograniczył prędkości, nie udzielił pierwszeństwa kierującej Fiatem,
> wyprzedzał na skrzyżowaniu i wymusił pierwszeństwo przejazdu przez
> skrzyżowanie.
> Naprawde to czy ona sygnalizowała zmianę kierunku jazdy czy też nie,
> nie ma tu najmniejszego znaczenia.
>
hmmm, czyli chcesz powiedziec, ze nawet jezeli w ogole nie wlaczyła
kierunkowskazu, to nadal winny jest kierowca Audi?

>> uparłes sie, nie rozumiejac, ze cały czas mowie o sytuacji, w ktorej
>> kierowca audi zwyczajnie mogl nie widzec skrzyzowania, zwlaszcza, ze
>> wlasnie wjezdzał w teren zabudowany i nawet ewentualne hamowanie
>> fiata mogło wydawac sie całkiem oczywiste ze wzgledu na ograniczenie
>> predkosci a nie ze wzgledu na skret.
>
> To, że kierowca nie zauważa terenu zabudowanego i nie zwalnia, nie
> zauważa skrzyżowania i dopuszcza się na nim wyprzedzania samochodu
> skręcającego nie stanowi okoliczności łagodzacej czy też zwalniającej
> od odpowiedzialności.
>
>> W teorii - to co piszesz, jest jasne i klarowne.
>> Ale ja jestem praktykiem - widze, jak ludzie sygnalizuja manewry.
>> I nie robia tego w złej wierze - robia to z głupoty.
>> Co widac bardzo czesto w rozmowie, kiedy zostana np. obstrabieni.
>
> Rozumiem, ze możesz mieć żal i pretensje do tych, którzy nie
> sygnalizują manewrów. Mnie także to wkur.... niemiłosiernie, ale wina
> jest winą i wynika jednoznacznie ze złamania określonych zasad przez
> kierowcę Audi, a w tym przypadku były nimi: niedostosowanie prędkości
> do znaków oraz okoliczności oraz wyprzedzanie na skrzyżowaniu.

zal? Nie mam zalu. Rzeczywiscie - wkurwia mnie to. Przede wszystkim
dlateog, ze jest ot ludzka głupota, ale tez dlatego, ze policja ma to w
dupie a uczepiła sie predkosci, bo to kura znosząca złote jaja.
Co do wypadku - pewnie nigdy nie dowiemy sie, jak było naprawde.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej. Jerome K. Jerome



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:03:18 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:17052010.67AD8818@budzik61.poznan.pl...

>> Dlaczego uważasz, że znak początku miejscowości oraz początku terenu
>> zabudowanego znajdował się tuż przed skrzyżowaniem ?
>> Co to znaczy kierowca od razu hamuje ?
>>
> no przeciez sam to pokazywałes na zdjeciu!
> Skrzyzowanie a zaraz za nim znak konca terenu zabudowanego.

Logika szwankuje ?
To może jeszcze raz.
Pokazałem skrzyżowanie, a zaraz za tym skrzyżowaniem znak końca miejscowości
oraz końca terenu zabudowanego.
Znaki te stoją za skrzyżowaniem patrząc od strony od której jechały pojazdy.
Pytanie moje brzmiało: Dlaczego uważasz, że znak początku miejscowości oraz
początku terenu zabudowanego znajdował się tuż przed skrzyżowaniem ?
Oczywiście mowa cały czas w odniesieniu do jadących pojazdów, które brały
udział w wypadku.

> Dlaczego patrzysz tylko z jednego punktu widzenia?
> Zakładam, ze kierowczyni fiata zle (za pozno) zasygnalizowała manewr
> skretu.
> czy kierowca audi nie miał prawa (zgodnie z opisanymi przez ciebie
> zaleznosciami) oczekiwac, ze kobieta zasygnalizuje manewr odpowiednio
> wczesniej?

Miał prawo oczekiwać, ale także miał OBOWIĄZEK zwolnić do 50km/h czego nie
zrobił oraz nie wyprzedzać na skrzyżowaniu, co uczynił.

> Nie bede dyskutował o mozliwosci zwolnienia *przed miejscowoscia* - wiesz
> doskonale, ze nie zawsze zauwazysz znak odpwiednio wczesnie zwlaszcza, jak
> jedziesz za kims albo jak droga jest kreta.

Wiesz, bardzo często jeżdżę przez wsie, gdzie mieszkają miszczofie
jeżdżący 80-120km/h przez te wioski, gdzie 2 Maluchy, aby się wyminąć
zahaczają pobocza, a po jednej i drugiej stronie jezdni rosną drzewa, zaś w
każdej chwili z pootwieranych bram może wyjechać rolnik ciągnikiem, dziecko
na rowerze lub choćby wybiegnie pies lub inna gadzina. Bardzo często byłem
wyśmiewany przez wioskowych tubylców uważających się za miszczuf
kierofnicy, że ja jezdżę jak baba, bo przez te wioski zawsze jadę nie
szybciej jak 30-40km/h.
Tyle, że mnie się nawet nie udało przejechać pijanego gościa, który w nocy
spał sobie w poprzek jezdni, bo dzięki małej prędkości zdołałem w porę się
zatrzymać, a wielu z tych miszczuf miało wypadki i kolizje to z drzewem, a
to z psem, a to potrącenie osoby jadącej na rowerze, a to najechanie
pijanego, a nawet przypadek, że teść o mało nie zabił swojej synowej, bo
zauważył jej auto w ostatnim momencie, przyhamował, wpadł w poślizg,
przywalił w samochód i połamał dziewczynie miednicę. Wina była jego, ale
pozostało to w rodzinie. Co trochę słychać o stłuczkach, wypadkach i
wypadkach śmiertelnych, bo drogi tam to dość długie odcinki proste.
A ja po prostu stosuję zasadę - jeżeli nie jestem w stanie czegoś dostrzec w
porę i nie mam dostatecznego widoku na pobocza, pola i otoczenie to zwalniam
do prędkości, która umożliwia mi zatrzymanie się nawet wtedy, kiedy ktoś mi
nagle wybiegnie lub wyjedzie z podwórka wprost przed maskę.

>> A zauważyłeś, że czasami na skrzyżowaniach stoją tylko i wyłącznie
>> trójkąty od strony drogi, na której należy ustąpić pierwszeństwa
>> przejazdu, a nie ma znaków informujących o poruszaniu się po drodze z
>> pierwszeństwem (rąbów) na drodze z pierwszeństwem ?
>>
> zauwazyłem.
> PoRD mowi, ze tak długo jestem na drodze z pierwszenstwtwem, dopóki nie
> zostanie ono odwolane.
> Ale co to ma wspolnego z moim pytaniem?

No to kolego masz ogromne braki w wiedzy z PoRD, bo to co napisałeś nie jest
prawdą.

> Wszystko prawda.
> Ale pord mowi takze o sygnalizowaniu zamiaru wykonania manewru.
> I cały czas sie do tego odwoluję.

I co niby PoRD jest zapis, ze jak ktoś nie zasygnalizuje skrętu na
skrzyżowaniu to pozostałym uczestnikom ruchu wolno w tym momencie łamać PoRD
? Uważasz, że jak ktoś nie zasygnalizuje skrętu na skrzyżowaniu to przestają
istnieć paragrafy zabraniające wyprzedzania lub nakazujące ustapienia
pierwszeństwa ? Weź no pomyśl logicznie. Jeżeli nawet ona by się przyznała,
że nie włączyła kierunkowskazu to co najwyżej dostanie za to mandat, ale
wina i tak pozostaje po stronie kierowcy Audi.

> hmmm, czyli chcesz powiedziec, ze nawet jezeli w ogole nie wlaczyła
> kierunkowskazu, to nadal winny jest kierowca Audi?

Dokładnie, ponieważ bezpośrednią przyczyną wypadku było wyprzedzanie przez
kierowcę Audi pojazdu, który na skrzyżowaniuy zmieniał kierunek jazdy, a nie
brak sygnalizowania.

> zal? Nie mam zalu. Rzeczywiscie - wkurwia mnie to. Przede wszystkim
> dlateog, ze jest ot ludzka głupota, ale tez dlatego, ze policja ma to w
> dupie a uczepiła sie predkosci, bo to kura znosząca złote jaja.
> Co do wypadku - pewnie nigdy nie dowiemy sie, jak było naprawde.

Biegli zapewne już wiedzą dokładnie, tym bardziej, że jeżeli miał on
przebieg taki jak został opisany w mediach to wina jest oczywista i
definitywna.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:00:35 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


>>> Dlaczego uważasz, że znak początku miejscowości oraz początku terenu
>>> zabudowanego znajdował się tuż przed skrzyżowaniem ?
>>> Co to znaczy kierowca od razu hamuje ?
>>>
>> no przeciez sam to pokazywałes na zdjeciu!
>> Skrzyzowanie a zaraz za nim znak konca terenu zabudowanego.
>
> Logika szwankuje ?
> To może jeszcze raz.
> Pokazałem skrzyżowanie, a zaraz za tym skrzyżowaniem znak końca
> miejscowości oraz końca terenu zabudowanego.
> Znaki te stoją za skrzyżowaniem patrząc od strony od której jechały
> pojazdy. Pytanie moje brzmiało: Dlaczego uważasz, że znak początku
> miejscowości oraz początku terenu zabudowanego znajdował się tuż przed
> skrzyżowaniem ? Oczywiście mowa cały czas w odniesieniu do jadących
> pojazdów, które brały udział w wypadku.
>
w jedny z postów pisałem, ze aby miec pewnosc co do terenu zabudowanego -
trzebaby wiedziec, czy tablica napewno stoi.
Sadziłem, ze odpowiedzia było pokazanie tablicy na zdjeciu nr 2, bo z tej
strony nadjechali.

>> Dlaczego patrzysz tylko z jednego punktu widzenia?
>> Zakładam, ze kierowczyni fiata zle (za pozno) zasygnalizowała manewr
>> skretu.
>> czy kierowca audi nie miał prawa (zgodnie z opisanymi przez ciebie
>> zaleznosciami) oczekiwac, ze kobieta zasygnalizuje manewr odpowiednio
>> wczesniej?
>
> Miał prawo oczekiwać, ale także miał OBOWIĄZEK zwolnić do 50km/h czego
> nie zrobił oraz nie wyprzedzać na skrzyżowaniu, co uczynił.
>
nie mowimy o tym, kto miał jaki obowiazek, tylko kto spowodował wypadek.
Kierowca audi na pewno, ale jezeli keirowczyni punto zle zasygnalizowała
manewr to ona rowniez.

>> Nie bede dyskutował o mozliwosci zwolnienia *przed miejscowoscia* -
>> wiesz doskonale, ze nie zawsze zauwazysz znak odpwiednio wczesnie
>> zwlaszcza, jak jedziesz za kims albo jak droga jest kreta.
>
[...]
pozwole sobie ciachnac, bo zupelnie nie na temat było.

>>> A zauważyłeś, że czasami na skrzyżowaniach stoją tylko i wyłącznie
>>> trójkąty od strony drogi, na której należy ustąpić pierwszeństwa
>>> przejazdu, a nie ma znaków informujących o poruszaniu się po drodze
>>> z pierwszeństwem (rąbów) na drodze z pierwszeństwem ?
>>>
>> zauwazyłem.
>> PoRD mowi, ze tak długo jestem na drodze z pierwszenstwtwem, dopóki
>> nie zostanie ono odwolane.
>> Ale co to ma wspolnego z moim pytaniem?
>
> No to kolego masz ogromne braki w wiedzy z PoRD, bo to co napisałeś
> nie jest prawdą.
>
hmm
wskazesz bład w rozumowaniu?
W jaki sposób bedac na drodze z pierwszenstwem, moge znaleźc sie na drodze
podporzadkowanej, bez zadnego dodakowego znaku?

>> Wszystko prawda.
>> Ale pord mowi takze o sygnalizowaniu zamiaru wykonania manewru.
>> I cały czas sie do tego odwoluję.
>
> I co niby PoRD jest zapis, ze jak ktoś nie zasygnalizuje skrętu na
> skrzyżowaniu to pozostałym uczestnikom ruchu wolno w tym momencie
> łamać PoRD ? Uważasz, że jak ktoś nie zasygnalizuje skrętu na
> skrzyżowaniu to przestają istnieć paragrafy zabraniające wyprzedzania
> lub nakazujące ustapienia pierwszeństwa ? Weź no pomyśl logicznie.
> Jeżeli nawet ona by się przyznała, że nie włączyła kierunkowskazu to
> co najwyżej dostanie za to mandat, ale wina i tak pozostaje po stronie
> kierowcy Audi.
>
nie, wtedy dochodzimy do ustalania winy.
Przykładowo, jezeli wbiegne pod samochoód i ten, probujac mnie ominac,
wpadnie na drzewo, to zostane winnym spowodowania wypadku, czy moze zaplace
mandat za przechodzenie w niedozwolonym miejscu?

>> hmmm, czyli chcesz powiedziec, ze nawet jezeli w ogole nie wlaczyła
>> kierunkowskazu, to nadal winny jest kierowca Audi?
>
> Dokładnie, ponieważ bezpośrednią przyczyną wypadku było wyprzedzanie
> przez kierowcę Audi pojazdu, który na skrzyżowaniuy zmieniał kierunek
> jazdy, a nie brak sygnalizowania.
>
oczywiscie.
Przeciez kierowca audi to samobójca i jakby widział poprawna sygnalizacje
zamiaru skretu, to i tak wyprzedzałby punto celowo probujac spowodowac
wypadek.

>> zal? Nie mam zalu. Rzeczywiscie - wkurwia mnie to. Przede wszystkim
>> dlateog, ze jest ot ludzka głupota, ale tez dlatego, ze policja ma to
>> w dupie a uczepiła sie predkosci, bo to kura znosząca złote jaja.
>> Co do wypadku - pewnie nigdy nie dowiemy sie, jak było naprawde.
>
> Biegli zapewne już wiedzą dokładnie,

cóz, cos musza napisac.
Sposób sygnalizowania przez punto jest nie do ustalenia.

> tym bardziej, że jeżeli miał on
> przebieg taki jak został opisany w mediach to wina jest oczywista i
> definitywna.
>
no panie, skoro tak napisali w ynternecie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co! Mark Twain



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 23:50:24 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:17052010.0815D606@budzik61.poznan.pl...

> w jedny z postów pisałem, ze aby miec pewnosc co do terenu zabudowanego -
> trzebaby wiedziec, czy tablica napewno stoi.
> Sadziłem, ze odpowiedzia było pokazanie tablicy na zdjeciu nr 2, bo z tej
> strony nadjechali.

Odpowiedzią było to, że są znaki końca, a zatem gdzieś wczesniej muszą także
stać znaki początków, które oni minęli zanim dojechali do tego skrzyżowania
i powinni byli się do nich dostosować. Gdzie stoją tego nie wiemy, bo nie ma
ich na zdjęciu. Zapewne stoją przynajmniej kilkaset metrów wcześniej przed
skrzyżowaniem, bo tyle widać na zdjęciach w tym kierunku i tych znaków tam
nie ma, a są za to budynki. A zatem muszą stać gdzieś wcześniej.

> nie mowimy o tym, kto miał jaki obowiazek, tylko kto spowodował wypadek.
> Kierowca audi na pewno, ale jezeli keirowczyni punto zle zasygnalizowała
> manewr to ona rowniez.

Ale zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu odsuwa na dalszy plan kwestię
sygnalizowania. To sygnalizowanie przestaje tu mieć jakiekolwiek znaczenie,
ponieważ nieważne czy ona skręcała czy też jechała by prosto to wyprzedzać w
tym miejscu nie było wolno. Sygnalizowanie miało by dopiero istotne
znaczenie wtedy, kiedy nie byłoby zakazu wyprzedznia np. kiedy kierowniczka
skręcałaby w bramę lub w drogę niepubliczną, bo wtedy takie skrzyżowanie nie
jest traktowane jako skrzyzowanie w znaczeniu PoRD.

> hmm
> wskazesz bład w rozumowaniu?
> W jaki sposób bedac na drodze z pierwszenstwem, moge znaleźc sie na drodze
> podporzadkowanej, bez zadnego dodakowego znaku?

Noi widzisz :)
Każde skrzyżowanie będące skrzyżowaniem dróg w znaczeniu PoRD odwołuje takie
pierwszeństwo.
Mówiąc prościej znak droga z pierwszeństwem ważny jest tylko i wyłącznie
do najbliższego skrzyżowania. Jeżeli za tym skrzyżowaniem jest kolejne
skrzyzowanie i nie ma tam żadnego znaku to jest to juz skrzyżowanie dróg
równorzędnych. Dlatego też znak ten jest powtarzany przed każdym
skrzyżowaniem jezeli cały odcinek z wieloma skrzyzowaniami ma miec
pierwszeństwo.
Weź to sobie do serca i uważaj, bo się kiedyś wpakujesz.

> cóz, cos musza napisac.
> Sposób sygnalizowania przez punto jest nie do ustalenia.

Ale w tym konkretnym przypadku nie ma on znaczenia co do orzeczenia winy.

>> tym bardziej, że jeżeli miał on
>> przebieg taki jak został opisany w mediach to wina jest oczywista i
>> definitywna.
>>
> no panie, skoro tak napisali w ynternecie.

Nie chodzi czy napisali prawdę czy też nie w internecie.
Ale odnosimy się do tego konkretnego przypadku, który został w ten sposób
opisany.
Być może przebieg całego zdarzenia mógł byc całkowicie odmienny, ale
odnoszac się do tej sytuacj opisanej w ten sposób, definitywnie kierowca
Audi jest winnym tego wypadku.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:00:29 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> wskazesz bład w rozumowaniu?
>> W jaki sposób bedac na drodze z pierwszenstwem, moge znaleźc sie na
>> drodze podporzadkowanej, bez zadnego dodakowego znaku?
>
> Noi widzisz :)
> Każde skrzyżowanie będące skrzyżowaniem dróg w znaczeniu PoRD odwołuje
> takie pierwszeństwo.
> Mówiąc prościej znak droga z pierwszeństwem ważny jest tylko i
> wyłącznie do najbliższego skrzyżowania.

i to ja musze sie douczyc?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 05:09:30 - to

Plumpi wrote:

> Wyobraź sobie sytuację:
> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
> obszarze to 50km/h.

Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.

> Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym
> skrzyżowaniu to ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi
> zwolnić i ustąpić jej pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać na
> tym skrzyżowaniu. (...)

Co ma pierwszeństwo do wyprzedzania?

Bardzo wątpię, żeby Audi kierował samobójca, który postanowił wyprzedzić
auto z włączonym kierunkowskazem na skrzyżowaniu. Najprawdopodobniej było
tak, że kobieta mignęła już skręcając albo wcale, a wcześniej nie
popatrzyła w lusterko.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 05:20:10 - to

Plumpi wrote:

> Skoro ktoś nie widzi budynków, znaków drogowych oraz skrzyzowań to
> powinien zniszczyć prawo jazdy i nigdy nie wsiadać do samochodu za
> kierownicę.

A tym bardziej jak nie widzi samochodów w lusterku.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 15:55:36 - radekp@konto.pl

19 May 2010 19:00:12 GMT, w <4bf4353c$0$19177$65785112@news.neostrada.pl>, to
napisał(-a):

> Kobieta też najprawdopodobniej popełniła szereg wykroczeń a przede
> wszystkim to jej manewr ostatecznie doprowadził do wypadku,

Po prostu lecz się.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 18:08:35 - Sebastian Kaliszewski

J.F. wrote:
> On Thu, 20 May 2010 15:49:32 +0200, Plumpi wrote:
>> DWIE sekundy to jest reakcja przeciętnego kierowcy od chwili zauważenia do
>> podjęcia decyzji zatrzymania lub skręcenia. Powtarzam: podjęcia decyzji, a
>> nie zatrzymania.
>
> Z tym ze to mocno zalezy od sytuacji.
> Malysz jedzie z predkoscia 100km/h i trafia co do metra z wybiciem.

Ale on decyzję podjął już w chwili zejścia z belki. I wybicie zaczyna
dużo wcześniej (jest wytrenowany kiedy ma zacząć je robić tak, by wyszło
wtedy kiedy trzeba).

pzdr
\SK

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 07:34:30 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> Jeżeli okazałoby się, że jadąc 50 nic by się nie stało, a przy mojej
> prędkości 51 km/h doszło do wypadku - to niestety jest to po części moja
> wina.

LOL

Nie rób z gęby cholewy, bo jesteś absolutnie niewiarygodny.
Już widzę jak bierzesz na siebie winę za wyjechanie Ci pod maskę przy 51/50.

A co do meritum - a dlaczego tylko część winy?
Za każdy km przekroczenia po procencie? ;-)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 08:52:12 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htd354$p9k$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> Jeżeli okazałoby się, że jadąc 50 nic by się nie stało, a przy mojej
>> prędkości 51 km/h doszło do wypadku - to niestety jest to po części moja
>> wina.
>
> LOL
>
> Nie rób z gęby cholewy, bo jesteś absolutnie niewiarygodny.
> Już widzę jak bierzesz na siebie winę za wyjechanie Ci pod maskę przy
> 51/50.

To nie JA biorę na siebie winę, tylko ta wina może być orzeczona w jakiejś
części (udział %), jeśli w sytuacji spornej sąd ustali, że to przekroczenie
było po części powodem wypadku o takich a takich skutkach.

> A co do meritum - a dlaczego tylko część winy?
> Za każdy km przekroczenia po procencie? ;-)

No tak jest - im większe przekroczenie, tym większy % winy. Wynika to z
faktu, że jeśli jadąc szybciej mocniej w kogoś uderzysz, to narobisz
większych szkód także w swoim samochodzie - a za te większe szkody
ubezpieczyciel nie bardzo by chcial zwracać pieniądze.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:04:14 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> Już widzę jak bierzesz na siebie winę za wyjechanie Ci pod maskę przy
>> 51/50.
>
> To nie JA biorę na siebie winę, tylko ta wina może być orzeczona w jakiejś
> części (udział %), jeśli w sytuacji spornej sąd ustali, że to
> przekroczenie było po części powodem wypadku o takich a takich skutkach.

To że może to każdy wie.
Myślałem, że byś wystąpił z wnioskiem o samoukaranie, gdyby policja nie
stwierdziła Twojej winy. ;-)


>
>> A co do meritum - a dlaczego tylko część winy?
>> Za każdy km przekroczenia po procencie? ;-)
>
> No tak jest - im większe przekroczenie, tym większy % winy. Wynika to z
> faktu, że jeśli jadąc szybciej mocniej w kogoś uderzysz, to narobisz
> większych szkód także w swoim samochodzie - a za te większe szkody
> ubezpieczyciel nie bardzo by chcial zwracać pieniądze.

Na tej samej zasadzie za 10 km/h też powinna być mniejsza wina niż przy 50
km/h, cały czas pozostając w ustawowych widełkach prędkości.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 10:06:58 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htd8dc$6fp$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>>> Już widzę jak bierzesz na siebie winę za wyjechanie Ci pod maskę przy
>>> 51/50.
>>
>> To nie JA biorę na siebie winę, tylko ta wina może być orzeczona w
>> jakiejś części (udział %), jeśli w sytuacji spornej sąd ustali, że to
>> przekroczenie było po części powodem wypadku o takich a takich skutkach.
>
> To że może to każdy wie.
> Myślałem, że byś wystąpił z wnioskiem o samoukaranie, gdyby policja nie
> stwierdziła Twojej winy. ;-)

Wiesz - masohistą nie jestem.

>>> A co do meritum - a dlaczego tylko część winy?
>>> Za każdy km przekroczenia po procencie? ;-)
>>
>> No tak jest - im większe przekroczenie, tym większy % winy. Wynika to z
>> faktu, że jeśli jadąc szybciej mocniej w kogoś uderzysz, to narobisz
>> większych szkód także w swoim samochodzie - a za te większe szkody
>> ubezpieczyciel nie bardzo by chcial zwracać pieniądze.
>
> Na tej samej zasadzie za 10 km/h też powinna być mniejsza wina niż przy 50
> km/h, cały czas pozostając w ustawowych widełkach prędkości.

Nie bardzo rozumiem to ostatnie zdanie.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 10:17:58 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:htdc2q$jjn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:htd8dc$6fp$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>
>>>> Już widzę jak bierzesz na siebie winę za wyjechanie Ci pod maskę przy
>>>> 51/50.
>>>
>>> To nie JA biorę na siebie winę, tylko ta wina może być orzeczona w
>>> jakiejś części (udział %), jeśli w sytuacji spornej sąd ustali, że to
>>> przekroczenie było po części powodem wypadku o takich a takich skutkach.
>>
>> To że może to każdy wie.
>> Myślałem, że byś wystąpił z wnioskiem o samoukaranie, gdyby policja nie
>> stwierdziła Twojej winy. ;-)
>
> Wiesz - masohistą nie jestem.
>
>>>> A co do meritum - a dlaczego tylko część winy?
>>>> Za każdy km przekroczenia po procencie? ;-)
>>>
>>> No tak jest - im większe przekroczenie, tym większy % winy. Wynika to z
>>> faktu, że jeśli jadąc szybciej mocniej w kogoś uderzysz, to narobisz
>>> większych szkód także w swoim samochodzie - a za te większe szkody
>>> ubezpieczyciel nie bardzo by chcial zwracać pieniądze.
>>
>> Na tej samej zasadzie za 10 km/h też powinna być mniejsza wina niż przy
>> 50 km/h, cały czas pozostając w ustawowych widełkach prędkości.
>
> Nie bardzo rozumiem to ostatnie zdanie.

Chodzi o to że przy ograniczeniu do 10 i przekroczeniu 50/10 skutki będą
takie same jak przy 50/50, zakładając że w obu przypadkach auta są w
identycznej sytuacji.
A wina Twoim zdaniem różna.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:57:31 - Jan Kowalski


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:18052010.60897E57@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
> co następuje:
>
>>> wskazesz bład w rozumowaniu?
>>> W jaki sposób bedac na drodze z pierwszenstwem, moge znaleźc sie na
>>> drodze podporzadkowanej, bez zadnego dodakowego znaku?
>>
>> Noi widzisz :)
>> Każde skrzyżowanie będące skrzyżowaniem dróg w znaczeniu PoRD odwołuje
>> takie pierwszeństwo.
>> Mówiąc prościej znak droga z pierwszeństwem ważny jest tylko i
>> wyłącznie do najbliższego skrzyżowania.
>
> i to ja musze sie douczyc?
W takim razie po co jest znak D-2? Ozdobnik?






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:32 - Budzik

Osobnik posiadający mail Kowalski@nomail.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> W takim razie po co jest znak D-2? Ozdobnik?

troche podpowiedział juz Plumpi...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:27:41 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:18052010.60897E57@budzik61.poznan.pl...

>> Noi widzisz :)
>> Każde skrzyżowanie będące skrzyżowaniem dróg w znaczeniu PoRD odwołuje
>> takie pierwszeństwo.
>> Mówiąc prościej znak droga z pierwszeństwem ważny jest tylko i
>> wyłącznie do najbliższego skrzyżowania.
>
> i to ja musze sie douczyc?

Nie. Tym razem ja :)
Ach, tym razem emocje i późna godzina po cięzkim dniu pracy wzięły górę nad
rozumem ;D
Przepraszam, bo znaku droga z pierwszeństwem, skrzyżowanie nie odwołuje.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:28 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Noi widzisz :)
>>> Każde skrzyżowanie będące skrzyżowaniem dróg w znaczeniu PoRD
>>> odwołuje takie pierwszeństwo.
>>> Mówiąc prościej znak droga z pierwszeństwem ważny jest tylko i
>>> wyłącznie do najbliższego skrzyżowania.
>>
>> i to ja musze sie douczyc?
>
> Nie. Tym razem ja :)

wow, honorowo.

> Ach, tym razem emocje i późna godzina po cięzkim dniu pracy wzięły
> górę nad rozumem ;D
> Przepraszam, bo znaku droga z pierwszeństwem, skrzyżowanie nie
> odwołuje.
>
no i wracam do czytania znaków od tyłu.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją. Wojciech Bogusławski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:34:39 - Icek

> > nie mowimy o tym, kto miał jaki obowiazek, tylko kto spowodował wypadek.
> > Kierowca audi na pewno, ale jezeli keirowczyni punto zle zasygnalizowała
> > manewr to ona rowniez.
>
> Ale zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu odsuwa na dalszy plan kwestię
> sygnalizowania. To sygnalizowanie przestaje tu mieć jakiekolwiek
znaczenie,
> ponieważ nieważne czy ona skręcała czy też jechała by prosto to wyprzedzać
w
> tym miejscu nie było wolno. Sygnalizowanie miało by dopiero istotne
> znaczenie wtedy, kiedy nie byłoby zakazu wyprzedznia np. kiedy
kierowniczka
> skręcałaby w bramę lub w drogę niepubliczną, bo wtedy takie skrzyżowanie
nie
> jest traktowane jako skrzyzowanie w znaczeniu PoRD.

czyli zle sygnalizowanie i zla zmiana kierunku jazdy (bez zachowania
szczegolnej ostrozjnosci i bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu) to jakies
lekki ewykroczenie? A jazda zbyt szybko to jest wazne wykroczenie i jak juz
ktos takie popelnia to inne sie nie licza ??

Podaj podstawe prawna ;)

Do zderzenia w pierwszej kolejnosci doprowadzila zmiana kierunku jazdy
fiata. Za powazne skutki odpowiada nadmierna predkosc.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:41:14 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

> Do zderzenia w pierwszej kolejnosci doprowadzila zmiana kierunku jazdy
> fiata. Za powazne skutki odpowiada nadmierna predkosc.

Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że bez
odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na sygnalizację punto.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:43:14 - Icek

> > Do zderzenia w pierwszej kolejnosci doprowadzila zmiana kierunku jazdy
> > fiata. Za powazne skutki odpowiada nadmierna predkosc.
>
> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że bez
> odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na sygnalizację punto.

rowniez nie to bylo bezposrednia przyczyna wypadku


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:00:23 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

>> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że bez
>> odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na sygnalizację punto.
>
> rowniez nie to bylo bezposrednia przyczyna wypadku

Bezpośrednią przyczyną to było wpieprzenie się audicy w punto.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:30 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Do zderzenia w pierwszej kolejnosci doprowadzila zmiana kierunku jazdy
>> fiata. Za powazne skutki odpowiada nadmierna predkosc.
>
> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że bez
> odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na sygnalizację punto.

czyli sugerujemy samobójce w audi?
skoro widział kierunkowskaz w punto a mimo to wjechał pod maske.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 21:44:02 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Budzik wrote:

>>> Do zderzenia w pierwszej kolejnosci doprowadzila zmiana kierunku jazdy
>>> fiata. Za powazne skutki odpowiada nadmierna predkosc.
>>
>> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że bez
>> odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na sygnalizację punto.
>
> czyli sugerujemy samobójce w audi?

Raczej jeszcze się wyrobię.

> skoro widział kierunkowskaz w punto a mimo to wjechał pod maske.

Jak nie patrzył (bo zaiwaniał) to mógł nie zauważyć.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:00:45 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> Do zderzenia w pierwszej kolejnosci doprowadzila zmiana kierunku
>>>> jazdy fiata. Za powazne skutki odpowiada nadmierna predkosc.
>>>
>>> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że
>>> bez odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na
>>> sygnalizację punto.
>>
>> czyli sugerujemy samobójce w audi?
>
> Raczej jeszcze się wyrobię.
>
hmm
roznych asów widziałem, ale jeszcze sie wyrobie na skrzyzowaniu przy
skrecajacym samochodzie to jeszcze mi sie nie zdarzyło.

>> skoro widział kierunkowskaz w punto a mimo to wjechał pod maske.
>
> Jak nie patrzył (bo zaiwaniał) to mógł nie zauważyć.
>
z doswiadczenia :) - czym szybciej jedziesz, tym bardziej sie koncentrujesz
i bardziej uwazasz. Najgorszy ze mnie kierowca, jak musze sie gdzies
telepac 80km/h


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka. Frank Herbert



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:28:24 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Budzik wrote:

>>>> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że
>>>> bez odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na
>>>> sygnalizację punto.
>>>
>>> czyli sugerujemy samobójce w audi?
>>
>> Raczej jeszcze się wyrobię.
>>
> hmm
> roznych asów widziałem, ale jeszcze sie wyrobie na skrzyzowaniu przy
> skrecajacym samochodzie to jeszcze mi sie nie zdarzyło.

To jeszcze mało widziałeś...

>>> skoro widział kierunkowskaz w punto a mimo to wjechał pod maske.
>>
>> Jak nie patrzył (bo zaiwaniał) to mógł nie zauważyć.
>>
> z doswiadczenia :) - czym szybciej jedziesz, tym bardziej sie koncentrujesz
> i bardziej uwazasz. Najgorszy ze mnie kierowca, jak musze sie gdzies
> telepac 80km/h

Mi też się tak wydaje, i też tak jeżdżę. Ale trzeba sobie zdawać sprawę,
że droga potrzebna na reakcję czy hamowanie wydłuża się bardziej niż
rośnie koncetracja. (oczywiście zakładam, że nie mówimy o myślących
skoro jadę spokojnie to się mogę odwrócić do dziecka z tyłu)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 00:00:32 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>>> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne,
>>>>> że bez odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na
>>>>> sygnalizację punto.
>>>>
>>>> czyli sugerujemy samobójce w audi?
>>>
>>> Raczej jeszcze się wyrobię.
>>>
>> hmm
>> roznych asów widziałem, ale jeszcze sie wyrobie na skrzyzowaniu
>> przy skrecajacym samochodzie to jeszcze mi sie nie zdarzyło.
>
> To jeszcze mało widziałeś...
>
cóz, nie wiem jak z tym dyskutowac.
Swoje przebiegi podawałem kilka razy.
A imo tu działa prawdopodobienstwo - czym wiecej jezdzisz, tym wiecej sie
napatrzysz.

>>>> skoro widział kierunkowskaz w punto a mimo to wjechał pod maske.
>>>
>>> Jak nie patrzył (bo zaiwaniał) to mógł nie zauważyć.
>>>
>> z doswiadczenia :) - czym szybciej jedziesz, tym bardziej sie
>> koncentrujesz i bardziej uwazasz. Najgorszy ze mnie kierowca, jak
>> musze sie gdzies telepac 80km/h
>
> Mi też się tak wydaje, i też tak jeżdżę. Ale trzeba sobie zdawać
> sprawę, że droga potrzebna na reakcję czy hamowanie wydłuża się
> bardziej niż rośnie koncetracja. (oczywiście zakładam, że nie mówimy o
> myślących skoro jadę spokojnie to się mogę odwrócić do dziecka z
> tyłu)

jakies wyliczenia tego bardziej i mniej?
Powiedzmy dla predkosci 90 i 120.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 00:13:01 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Budzik wrote:

>> To jeszcze mało widziałeś...
>>
> cóz, nie wiem jak z tym dyskutowac.
> Swoje przebiegi podawałem kilka razy.
> A imo tu działa prawdopodobienstwo - czym wiecej jezdzisz, tym wiecej sie
> napatrzysz.

Może za mało się rozglądasz dookoła.

>> Mi też się tak wydaje, i też tak jeżdżę. Ale trzeba sobie zdawać
>> sprawę, że droga potrzebna na reakcję czy hamowanie wydłuża się
>> bardziej niż rośnie koncetracja. (oczywiście zakładam, że nie mówimy o
>> myślących skoro jadę spokojnie to się mogę odwrócić do dziecka z
>> tyłu)
>
> jakies wyliczenia tego bardziej i mniej?
> Powiedzmy dla predkosci 90 i 120.

Popatrz na stronę www.prawko-kwartnik.info/hamowanie.html Tam
akurat w przykładach użyli innych wartości, ale wnioski są adekwatne.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:57:37 - Icek

> z doswiadczenia :) - czym szybciej jedziesz, tym bardziej sie
koncentrujesz
> i bardziej uwazasz. Najgorszy ze mnie kierowca, jak musze sie gdzies
> telepac 80km/h

ja tak mam, jak musze sie wlec 70 za kims gdzie legalnie moge jechac 90 a
bezpiecznie 100 to wtedy najwiecej czasu poswiecam na gadanie i podziwianie
widokow. Najwiecej wtedy czlowiek bledow robi


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:08:22 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:18052010.3BAFD06D@budzik61.poznan.pl...

> hmm
> roznych asów widziałem, ale jeszcze sie wyrobie na skrzyzowaniu przy
> skrecajacym samochodzie to jeszcze mi sie nie zdarzyło.

A co powiesz na przypadek sprzed godziny, który mi się przytrafił. Gość
postanowił sobie przed skrzyżowaniem cofnać, ale nie zauważył, że ja stoję
za nim. Jak zobaczyłem zapalające się w jego samochodzie światła wsteczne,
odruchowo wrzuciłem wsteczny i zdążyłem jeszcze się spojrzec we wsteczne
lusterko. Tylko dzięki temu udało mi się w porę odskoczyć do tyłu prawie 2m,
bo w przeciwnym razie zatrzymał by się na zderzaku mojego samochodu ? Aż
kierowcy stojący obok zaczęli trąbić i poakzywać na niego, że on jest jakiś
dziwny :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:38:56 - Icek

> A co powiesz na przypadek sprzed godziny, który mi się przytrafił. Gość
> postanowił sobie przed skrzyżowaniem cofnać, ale nie zauważył, że ja stoję
> za nim. Jak zobaczyłem zapalające się w jego samochodzie światła wsteczne,
> odruchowo wrzuciłem wsteczny i zdążyłem jeszcze się spojrzec we wsteczne
> lusterko. Tylko dzięki temu udało mi się w porę odskoczyć do tyłu prawie
2m,
> bo w przeciwnym razie zatrzymał by się na zderzaku mojego samochodu ? Aż
> kierowcy stojący obok zaczęli trąbić i poakzywać na niego, że on jest
jakiś
> dziwny :)

no ale postepujesz niezgodnie z zasadmi, ktore sam tu przedstawiasz.

Nie miales obowiazku cofac, PoRD nie wymaga tego od ciebie. Czemu cofales ?




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:18:30 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2rnq$rf0$1@node1.news.atman.pl...

>> A co powiesz na przypadek sprzed godziny, który mi się przytrafił. Gość
>> postanowił sobie przed skrzyżowaniem cofnać, ale nie zauważył, że ja
>> stoję
>> za nim. Jak zobaczyłem zapalające się w jego samochodzie światła
>> wsteczne,
>> odruchowo wrzuciłem wsteczny i zdążyłem jeszcze się spojrzec we wsteczne
>> lusterko. Tylko dzięki temu udało mi się w porę odskoczyć do tyłu prawie
> 2m,
>> bo w przeciwnym razie zatrzymał by się na zderzaku mojego samochodu ? Aż
>> kierowcy stojący obok zaczęli trąbić i poakzywać na niego, że on jest
> jakiś
>> dziwny :)
>
> no ale postepujesz niezgodnie z zasadmi, ktore sam tu przedstawiasz.
>
> Nie miales obowiazku cofac, PoRD nie wymaga tego od ciebie. Czemu cofales
> ?

Nie gniewaj się, ale Twoja logika jest naprawdę zwichrowana.
Nigdzie nie przedstawiam, ani nie lansuję metod typu: ja mam pierwszeństwo
i na siłę będę je egzekwował. Wręcz przeciwnie, o czym już pisałem
wcześniej kilka razy, że życzyłbym sobie, żeby wszyscy kierowcy jeździli tak
bezpiecznie jak ja i tak jak ja myśleli nie tylko o sobie, ale także i
bezpieczeństwie innych uczestników ruchu drogowego oraz pieszych.
Nigdy nie twierdziłem, że nie powinno się nie patrzeć za siebie w trakcie
wykonywania manewru skrętu na skrzyżowaniu, wręcz przeciwnie.
Kilka razy już dzięki takim obserwacjom uniknąłem zagrożenia, a nawet być
może uratowałem życie pieszych na przejściu, bo widząc wariata pędzącego
wprost na przejście potrafiłem ruszyć i wjechać na pasy z klaksonem, aby
zagrodzić pieszym możliwość przejścia i wejścia pod rozpędzony samochód,
który nawet nie zwolnił przed przejściem.
Pisałem tylko o obowiązkach wynikających z PoRD oraz orzecznictwie winy.
Pisałem, że kierowca nie ma obowiązku obserwować w lusterku czy aby nie jest
wyprzedzanym, lecz pisałem, że w razie wypadku takiego o jakim duskutujemy
fakt, że kierowca nie zauważył nadjeżdżającego z dużą prędkościa samochodu
nie ma znaczenia na orzeczenie winy, bo winnym będzie ten, który doprowadził
do wypadku na skutek niedozwolonego wyprzedzania na skrzyżowaniu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 15:43:45 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.654F6725@budzik61.poznan.pl...

> jeszcze raz powtarzam - cofajacych, nie widzacych widziałem w zyciu wiele.

No widzisz, a w moim przypadku był to pierwszy raz.

> Wyprzedzajacych pojazd skrecajacy w lewo wlasciwie nie widuje.

A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w dupie
fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania, pakowali się na
lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy szybciej niż dozwolona
na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka samochodów naraz, a później
wciskali się pomiędzy samochody, aby uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm
z przeciwka.

> Mam zakładac, ze prawdopodobienstwo spotkania jednego i drugiego jest
> takie
> samo?

Masz nie zakładać, tylko ustosunkować się do faktów.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:21 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Wyprzedzajacych pojazd skrecajacy w lewo wlasciwie nie widuje.
>
> A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w
> dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania,
> pakowali się na lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy
> szybciej niż dozwolona na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka
> samochodów naraz, a później wciskali się pomiędzy samochody, aby
> uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm z przeciwka.
>
rozpoczynali manewr w momencie kiedy ty sygnalizowałes, czy ty
sygnalizowałes w momencie kiedy oni juz wyprzedzali?

>> Mam zakładac, ze prawdopodobienstwo spotkania jednego i drugiego jest
>> takie
>> samo?
>
> Masz nie zakładać, tylko ustosunkować się do faktów.

do faktów w kontekscie prawdopodibenstwa jednej badz drugiej sytuacji?
hmm...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku. Anthony Eden



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 22:13:54 - Plumpi


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.1EFFAD5D@budzik61.poznan.pl...

>> A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w
>> dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania,
>> pakowali się na lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy
>> szybciej niż dozwolona na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka
>> samochodów naraz, a później wciskali się pomiędzy samochody, aby
>> uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm z przeciwka.
>>
> rozpoczynali manewr w momencie kiedy ty sygnalizowałes, czy ty
> sygnalizowałes w momencie kiedy oni juz wyprzedzali?

Chyba wystarczająco wyraźnie napisałęm.
Po co więc pytasz ? Masz problemy z czytaniem lub zrozumieniem tego co
napisałem ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:00:27 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w
>>> dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania,
>>> pakowali się na lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy
>>> szybciej niż dozwolona na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka
>>> samochodów naraz, a później wciskali się pomiędzy samochody, aby
>>> uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm z przeciwka.
>>>
>> rozpoczynali manewr w momencie kiedy ty sygnalizowałes, czy ty
>> sygnalizowałes w momencie kiedy oni juz wyprzedzali?
>
> Chyba wystarczająco wyraźnie napisałęm.
> Po co więc pytasz ? Masz problemy z czytaniem lub zrozumieniem tego co
> napisałem ?
>
po pierwsze - z całym szacunkiem - wsadz sobie te uwagi o nieumiejetnym
czytaniu. Wskazywałem ci juz, ze w jednym poscie oburzasz sie na ton
adwersarza a w drugim dyskutujesz, stosujac polemiki na podobnym poziomie.

Ad meritum, juz wyjaasnie swoje watpliwosci.
Jezeli chciaes wyprzedzac, a oni juz wyprzedzali, to znaczy, ze chciałęs
zajechac im droge?
Jezeli oni jeszcze nie wyprzedzali, a ty sygnalizowałes chec, to na co
czekałes.
I najwazniejsze - moze arto trzymac odstepy umozliwiajace wyprzedzajacemu
wjazd miedzy nas a poprzednie auto.

P.S. Tak wiem... ;-P


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać
H. Jackson Brown, Jr.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:45:22 - Gom

On 18 Maj, 13:34, Icek wrote:
> zla zmiana kierunku jazdy ((...)bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu)

Na skrzyżowaniu?

Art. 22.4.

--
Gom




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:11:42 - Gom

On 18 Maj, 13:45, Gom wrote:
> On 18 Maj, 13:34, Icek wrote:
>
> > zla zmiana kierunku jazdy ((...)bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu)
>
> Na skrzyżowaniu?
>
> Art. 22.4.

Sam sobie odpowiem: we wrześniu 2001 r. zmieniono brzmienie ww.
artykułu usuwając z niego określenie poza skrzyżowaniem.

--
Gom



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:43:40 - Icek

On 18 Maj, 13:34, Icek wrote:
> zla zmiana kierunku jazdy ((...)bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu)

Na skrzyżowaniu?

Art. 22.4.

=======================


no na skrzyzowaniu.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:16:38 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu1ar$te8$1@node1.news.atman.pl...

>> zla zmiana kierunku jazdy ((...)bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu)
>
> Na skrzyżowaniu?
>
> Art. 22.4.
>
> =======================
>
>
> no na skrzyzowaniu.

A gdzie tu masz zmianę zajmowanego pasa ruchu ?
Zmiana zajmowanego pasa ruchu jest wtedy, kiedy zajmując jeden pas ruchu
postanawiasz przejechać na inny pas ruchu i go zająć.

Przy czym przeczytaj sobie jeszcze czym jest pas ruchu i czego dotyczy
Art.22 Pkt.4:

Art.2
7) pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu
jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi;

Przy czym największy nacisk skieruj na dokłądne przeczytanie i zrozumienie
tego fragmentu:
... każdy z podłużnych pasów jezdni ...




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:41:53 - Icek

> >> zla zmiana kierunku jazdy ((...)bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu)
> >
> > Na skrzyżowaniu?
> >
> > Art. 22.4.
> >
> > =======================
> >
> >
> > no na skrzyzowaniu.
>
> A gdzie tu masz zmianę zajmowanego pasa ruchu ?

mam wrazenie, ze jestes analfabeta.

cytuje moja wypowiedz: zla zmiana kierunku jazdy

twoja wypowiedz: A gdzie tu masz zmianę zajmowanego pasa ruchu ?


Moze niedoczytales co napisalem i tylko tak pierd&&&sz glupoty ?

Daj sobie spokoj. Ja nie bede wiecej tu odpisywal bo to bez sensu. Jest
jasne jak krowie na rowie a beton dalej swoje. Ja wiem swoje, Ty wiesz swoje
i tak chyba trzeba zakonczyc ta dyskusje.




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:28:39 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2rtb$rg8$1@node1.news.atman.pl...

>> > Na skrzyżowaniu?
>> >
>> > Art. 22.4.
>> >
>> > =======================
>> >
>> >
>> > no na skrzyzowaniu.

Powołałeś się na Art.22 Pkt.4 PoRD, który brzmi:
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza
wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Gdzie tu masz cokolwiek na temat zmiany kierunku jazdy na skrzyżowaniu ?
Jak byk jest to artykuł dotyczący zmiany pasa ruchu na jezdni, a nie zmiany
kierunku jazdy na skrzyżowaniu.

Akurat Twoja wypowiedź świadczy o tym, ze analfabetą jesteś Ty.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:32 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> w jedny z postów pisałem, ze aby miec pewnosc co do terenu
>> zabudowanego - trzebaby wiedziec, czy tablica napewno stoi.
>> Sadziłem, ze odpowiedzia było pokazanie tablicy na zdjeciu nr 2, bo z
>> tej strony nadjechali.
>
> Odpowiedzią było to, że są znaki końca, a zatem gdzieś wczesniej muszą
> także stać znaki początków, które oni minęli zanim dojechali do tego
> skrzyżowania i powinni byli się do nich dostosować. Gdzie stoją tego
> nie wiemy, bo nie ma ich na zdjęciu. Zapewne stoją przynajmniej
> kilkaset metrów wcześniej przed skrzyżowaniem, bo tyle widać na
> zdjęciach w tym kierunku i tych znaków tam nie ma, a są za to budynki.
> A zatem muszą stać gdzieś wcześniej.
>
znam przynajmiej kilka miejsc, gdzie znaku terenu zabudowanego nie ma, albo
gdzie stoi po prawej stronie.

>> nie mowimy o tym, kto miał jaki obowiazek, tylko kto spowodował
>> wypadek. Kierowca audi na pewno, ale jezeli keirowczyni punto zle
>> zasygnalizowała manewr to ona rowniez.
>
> Ale zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu odsuwa na dalszy plan kwestię
> sygnalizowania. To sygnalizowanie przestaje tu mieć jakiekolwiek
> znaczenie, ponieważ nieważne czy ona skręcała czy też jechała by
> prosto to wyprzedzać w tym miejscu nie było wolno. Sygnalizowanie
> miało by dopiero istotne znaczenie wtedy, kiedy nie byłoby zakazu
> wyprzedznia np. kiedy kierowniczka skręcałaby w bramę lub w drogę
> niepubliczną, bo wtedy takie skrzyżowanie nie jest traktowane jako
> skrzyzowanie w znaczeniu PoRD.
>
Zeby była jasnosc - ja rozumeim twój punkt widzenia.
Nie musisz w kazdym poscie opisywac, ze dla ciebie wazniejszy jest ciezar
gatunkowy przewinienia a nie kwesita spowodowania wypadku.
I zgadzam sie - jezeli audi leciało 150 przez teren zabudowany i
wyprzedzało na skrzyzowaniu (nawet jezeli go nie widziało) - wykroczenie
jest duzo cieższe, niz ciamajdowane sygnalizowanie skretu.

Natomiast nie zgadzam sie, ze ciezsze wykroczenie jednoznacznie okresla
wine.

>> cóz, cos musza napisac.
>> Sposób sygnalizowania przez punto jest nie do ustalenia.
>
> Ale w tym konkretnym przypadku nie ma on znaczenia co do orzeczenia
> winy.

to, ze tak twierdzisz, tez rozumiem.
Ja sie po prostu po raz kolejny nie zgadzam.
Powiem inaczej - nie raz musiałem ostrzej hamowac, bo jakas dupa wolowa
najpierw skreciła kierownica a potem wlaczyła kierunkowskaz.
I działo sie to zarówno wtedy gdy jechałem zgodnie z przepisami jak i
wtedy, gdzie przekraczałem predkosc.
Kiedys gosc mi nawet puknał, bo wyprzedzałem (zgodnie z ograniczeniem) a on
tez zaczał wyprzedzac, nie patrzac w lusterko.
I wiem, ze w takich przypadkach czesto predkosc nie ma znaczenia - to
głupota ludzi nie rozumiejacych fizyki i ruchu drogowego powoduje w takich
sytuacjach zagrozenie.

Zwróc tez uwgae, ze nigdzie nie twierdze, ze audi było niewinne.
Ale moim zdaniem bardzo prawdopodobne, ze wina jest obopulna.
Pol biedy, jak kierowczyni fiata zostanie uniewinniona, ale zrozumie swoj
bład przy okazji uswiadomi kilka kolejnych osób.
Gorzej, jak przekonana o swojej niewinnosci, nic z wypadku nie wyniesie.

P.S. Wszystko w trybie przypuszczajacym, dodatkowo sformułowania o
widzacych samochodach uzyte kolokwialnie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Dyplomata potrafi powiedzieć idź do diabła w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:23:11 - RobertP.

On Mon, 17 May 2010 07:09:30 +0200, to wrote:


> Bardzo wątpię, żeby Audi kierował samobójca, który postanowił wyprzedzić
> auto z włączonym kierunkowskazem na skrzyżowaniu. Najprawdopodobniej było
> tak, że kobieta mignęła już skręcając albo wcale, a wcześniej nie
> popatrzyła w lusterko.

Może to nie dotyczy tego przypadku, ale kilka razy widziałem asów, którzy
postanowili wyprzedzić cały sznurek aut wolno jadący przed skrzyżowaniem,
bo właśnie ktoś przymierza się do skrętu w lewo (raz było bardzo gorąco,
podejrzewam że gdybym nie zaczął trąbić to byłby dzwon, ale całkiem
możliwe że klakson spowodował zawahanie i skręcający tylko bujnął się w
lewo i odpuścił). Oczywiście pierwszy wyprzedzany nie sygnalizował takiego
zamiaru (bo jechał prosto), a zobaczyć kierunkowskaz tego skręcającego nie
było szans (przysłonięty innymi autami). Po prostu za kółkiem trzeba
czaszami trochę wyobraźni.



--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:04:57 - to

Plumpi wrote:

>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
>
> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.

Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. (Jan Kowalski, msgid hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:33:34 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
> Plumpi wrote:
>
>>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
>> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.
>
> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.

Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
zachowania.







Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:40:58 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>>>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
>>> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.
>>
>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
>
> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:

Co ma piernik do wiatraka?

>
> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
> zachowania.
>


Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
drugiej części zacytowanego artykułu.

Czy Wy wszyscy naprawdę uważacie, że skręcając nie należy spojrzeć w
lusterko? Jaja sobie robicie, czy to jakieś zbiorowe odmóżdżenie?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:47:49 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>>>>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
>>>> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.
>>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
>> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
>
> Co ma piernik do wiatraka?

Ano to, że nie ma obowiązku oceny prędkości w takim przypadku.
Miała prawo zakładać, że ten daleko z tyłu porusza się zgodnie
z przepisami.

>>
>> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
>> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
>> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
>> zachowania.
>>

>
> Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
> drugiej części zacytowanego artykułu.

Aha - rozejrzeć się? Do tyłu to się patrzy w lusterko, a nie rozgląda.
Zerknęła, jest daleko, to skręcamy.

> Czy Wy wszyscy naprawdę uważacie, że skręcając nie należy spojrzeć w
> lusterko? Jaja sobie robicie, czy to jakieś zbiorowe odmóżdżenie?

Problem w tym, że w lusterko nie posiada dalmierza i licznika prędkości
chwilowej szturmowców...




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 11:11:40 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> Ano to, że nie ma obowiązku oceny prędkości w takim przypadku.

Jest w każdym przypadku, choćby po to, by wiedzieć, kiedy zastosować
zasadę ograniczonego zaufania.

>> Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
>> drugiej części zacytowanego artykułu.
>
> Aha - rozejrzeć się? Do tyłu to się patrzy w lusterko, a nie rozgląda.
> Zerknęła, jest daleko, to skręcamy.

Czepiasz się słówek czy nie ogarniasz?

>> Czy Wy wszyscy naprawdę uważacie, że skręcając nie należy spojrzeć w
>> lusterko? Jaja sobie robicie, czy to jakieś zbiorowe odmóżdżenie?
>
> Problem w tym, że w lusterko nie posiada dalmierza i licznika prędkości
> chwilowej szturmowców...

Ty chyba naprawdę wyłącznie dylasz meleksem po łące albo poginasz
zabawkowym quadem po parkingu. Jak ktoś jadąc 50 km/h patrzy w lusterko i
nie umie ocenić, czy auto za nim jedzie tyle co on, czy 100 km/h
szybciej, to powinien udać się do lekarza.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 13:24:31 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
(...)
> Jest w każdym przypadku, choćby po to, by wiedzieć, kiedy zastosować
> zasadę ograniczonego zaufania.

Ano nie ma, ponieważ zasada ograniczonego zaufania to nie jest zasada
nieograniczonego braku zaufania, co już nawet SN stwierdził - tu na
grupie były nawet przytaczane orzeczenia.

> Czepiasz się słówek czy nie ogarniasz?

> Ty chyba naprawdę wyłącznie dylasz meleksem po łące albo poginasz
> zabawkowym quadem po parkingu.

LOL - myślisz, że takim stylem dodasz swym słowom wartości?

> Jak ktoś jadąc 50 km/h patrzy w lusterko i
> nie umie ocenić, czy auto za nim jedzie tyle co on, czy 100 km/h
> szybciej, to powinien udać się do lekarza.

Nie krępuj się - sam możesz z usług lekarskich skorzystać, by zrozumieć
pewne zasady i związki przyczynowo-skutkowe.








Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:36:30 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> Ano nie ma, ponieważ zasada ograniczonego zaufania to nie jest zasada
> nieograniczonego braku zaufania, co już nawet SN stwierdził - tu na
> grupie były nawet przytaczane orzeczenia.

Co ma piernik do wiatraka? Jak ktoś przekracza dozwoloną prędkość
trzykrotnie, to zbyt mało, żeby spodziewać się, że może złamać jakieś
inne przepisy?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:53:32 - DoQ

to pisze:

>> Ano nie ma, ponieważ zasada ograniczonego zaufania to nie jest zasada
>> nieograniczonego braku zaufania, co już nawet SN stwierdził - tu na
>> grupie były nawet przytaczane orzeczenia.
> Co ma piernik do wiatraka? Jak ktoś przekracza dozwoloną prędkość
> trzykrotnie, to zbyt mało, żeby spodziewać się, że może złamać jakieś
> inne przepisy?

Trzykrotne przekroczenie zwalnia z odpowiedzialności i przerzuca ją na
innych uczestników ruchu?
Kobieta w punto miala obowiazek wypatrzyc zblizajace sie z nadmierna
predkoscia audi wykonujac manewr skretu, ale kierowca audi skrzyzowania
juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak?
Co to za brednie?



Pozdrawiam
Paweł




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 13:59:04 - to

DoQ wrote:

> Kobieta w punto miala obowiazek wypatrzyc zblizajace sie z nadmierna
> predkoscia audi wykonujac manewr skretu, ale kierowca audi skrzyzowania
> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak? Co to za brednie?

Owszem, to brednie, ale sam je napisałeś, bo w moim postach takich opinii
nie znajdziesz. ;-)

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 16:07:44 - DoQ

to pisze:
>> Kobieta w punto miala obowiazek wypatrzyc zblizajace sie z nadmierna
>> predkoscia audi wykonujac manewr skretu, ale kierowca audi skrzyzowania
>> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak? Co to za brednie?
> Owszem, to brednie, ale sam je napisałeś, bo w moim postach takich opinii
> nie znajdziesz. ;-)

Mysle ze dosc wyraznie nakresliles swoj poglad - głupia baba nie patrzy
w lusterka, lub nie umie ocenic predkosci vs kierowca audi, wykazujacy
sie zdrowym rozsadkiem bo przeciez nie wyprzedzil na skrzyzowaniu
samochodu sygnalizujacego skręt. To o zdrowym rozsadku jest
najzabawniejsze, zwlaszcza patrzac na efekty tego rozsądku.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:31:00 - to

DoQ wrote:

> Mysle ze dosc wyraznie nakresliles swoj poglad - głupia baba nie patrzy
> w lusterka, lub nie umie ocenic predkosci vs kierowca audi, wykazujacy
> sie zdrowym rozsadkiem bo przeciez nie wyprzedzil na skrzyzowaniu
> samochodu sygnalizujacego skręt. To o zdrowym rozsadku jest
> najzabawniejsze, zwlaszcza patrzac na efekty tego rozsądku.

Napisałem z pięć razy, że wina leży najprawdopodobniej po obu stronach.
Po stronie kierowcy audi bo jechał za szybko i wyprzedzał na skrzyżowaniu
i po stronie kobiety bo nie spojrzała w lusterko i zbyt późno
sygnalizowała zamiar skrętu.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:57:09 - Icek

> Trzykrotne przekroczenie zwalnia z odpowiedzialności i przerzuca ją na
> innych uczestników ruchu?

nikt nic takiego nie napisal. Zmyslasz.

> Kobieta w punto miala obowiazek wypatrzyc zblizajace sie z nadmierna
> predkoscia audi wykonujac manewr skretu, ale kierowca audi skrzyzowania

tak, miala obowiazek.

> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak?

mogl nie zauwazyc. Bylo slabo oznaczone.

> Co to za brednie?

nie brednie tylko stan faktyczny.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:59:11 - DoQ

Icek pisze:

> tak, miala obowiazek.

Kierujacy audi nie mial obowiazku jechac na tyle przepisowo, zeby zdążyć
zauważyć skrzyżowanie?

>> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak?
> mogl nie zauwazyc. Bylo slabo oznaczone.

Nie, nie mógł nie zauważyć bo nie miał prawa jechać z taką prędkością.
Slabo oznaczone - byles tam?

>> Co to za brednie?
> nie brednie tylko stan faktyczny.

Stan faktyczny totalnego odmóżdżenia niektórych osob piszących w tym wątku.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:20:39 - Icek

> > tak, miala obowiazek.
>
> Kierujacy audi nie mial obowiazku jechac na tyle przepisowo, zeby zdążyć
> zauważyć skrzyżowanie?
>
> >> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak?
> > mogl nie zauwazyc. Bylo slabo oznaczone.
>
> Nie, nie mógł nie zauważyć bo nie miał prawa jechać z taką prędkością.
> Slabo oznaczone - byles tam?
>
> >> Co to za brednie?
> > nie brednie tylko stan faktyczny.
>
> Stan faktyczny totalnego odmóżdżenia niektórych osob piszących w tym
wątku.

ponosi Cie brak argumentow. Jak juz pisalem i napisze po raz ostatni:

fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie wylacza odpowiedzialnosci
kierowcy fiata za popelnione wykroczenie



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:22:33 - DoQ

Icek pisze:

> ponosi Cie brak argumentow. Jak juz pisalem i napisze po raz ostatni:

Mnie? Jak narazie to ty nie przedstawiles zadnego argumentu.

> fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie wylacza odpowiedzialnosci
> kierowcy fiata za popelnione wykroczenie

Jakie wykroczenie?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:38:53 - Icek

> > ponosi Cie brak argumentow. Jak juz pisalem i napisze po raz ostatni:
>
> Mnie? Jak narazie to ty nie przedstawiles zadnego argumentu.
>
> > fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie wylacza odpowiedzialnosci
> > kierowcy fiata za popelnione wykroczenie
>
> Jakie wykroczenie?

nie udawaj idioty prosze.

EOT.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:40:08 - Artur 'futrzak' Maśląg

DoQ pisze:
> Icek pisze:
>
>> ponosi Cie brak argumentow. Jak juz pisalem i napisze po raz ostatni:
>
> Mnie? Jak narazie to ty nie przedstawiles zadnego argumentu.

No jak nie przedstawił? Audi jechało może tylko trochę za szybko
(co widać na zdjęciu), kierowca (jak i pasażer) nie mieli pojęcia,
że jest tam skrzyżowanie (a byli stamtąd) i winna jest głupia pizda,
ponieważ jest głupia pizdą i z założenia takie są winne wypadków,
ponieważ źle sygnalizują, nie potrafią jeździć itd. - do garów
kocmołuchy a nie samochodem powozić.

>> fakt, ze kierowca audi jechal zbyt szybko nie wylacza odpowiedzialnosci
>> kierowcy fiata za popelnione wykroczenie
>
> Jakie wykroczenie?

Powyżej wyjaśniłem ;)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:00:40 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> No jak nie przedstawił? Audi jechało może tylko trochę za szybko (co
> widać na zdjęciu), kierowca (jak i pasażer) nie mieli pojęcia, że jest
> tam skrzyżowanie (a byli stamtąd) i winna jest głupia pizda, ponieważ
> jest głupia pizdą i z założenia takie są winne wypadków, ponieważ źle
> sygnalizują, nie potrafią jeździć itd. - do garów kocmołuchy a nie
> samochodem powozić.

A może Ty jeździsz gumowym autkiem na prąd w wesołym miasteczku? Hm...

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 16:22:33 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht0mg1$eqt$1@node1.news.atman.pl...
>> Trzykrotne przekroczenie zwalnia z odpowiedzialności i przerzuca ją na
>> innych uczestników ruchu?
>
> nikt nic takiego nie napisal. Zmyslasz.
>
>> Kobieta w punto miala obowiazek wypatrzyc zblizajace sie z nadmierna
>> predkoscia audi wykonujac manewr skretu, ale kierowca audi skrzyzowania
>
> tak, miala obowiazek.

No więc ona swojego obowiązku dopełniła. Zaraz Ci to wytłumaczę na
przykładzie czasowo-przestrzennym.

1. Kierująca Punto, będąc 50 metrów od skrzyżowania, spojrzała w lusterko
wsteczne. Zobaczyła w BEZPIECZNEJ odległości na prawym pasie Audi A6. Audi
znajdowało się c.a. 150 metrów za nią - czyli relatywnie DALEKO, biorąc pod
uwagę odległości, jakie spotyka się podczas jazdy po obszarze zabudowanym.

2. Ponieważ musiała skupić się na skręcie w lewo, nie mogła w tym samym
czasie dokywać oceny prędkości samochodu Audi A6, znajdującego się za nią
(co więcej, nie miała takiego obowiązku), założyła natomiast, że samochód
jedzie w miarę przepisowo (mogła takie założenie zgodnie z PoRD poczynić).
Co więcej - raczej mało kto zakłada, że jakiś debil będzie taką drogą
zapierdalał 3x więcej, niż dopuszczalna.

3. Włączyła kierunkowskaz w lewo, zwolniła (co zajęło jej c.a. 4 sekundy) i
skręciła kierownicą w lewo. Po sekundzie usłyszała JEB i zobaczyła lecące w
kierunku drzewa Audi, które widziała 4 sekundy wcześniej.

Audi, jeśli jechało 150 km/h, pokonało przez całe 5 sekund od momentu
spojrzenia w lusterko do momentu jebnięcia cały dzielący je od skrzyżowania
dystans ok. 200 metrów.

>> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak?
>
> mogl nie zauwazyc. Bylo slabo oznaczone.

Oczywiście, przy tej prędkości na takie detale można nie zwracać już uwagi.

>> Co to za brednie?
>
> nie brednie tylko stan faktyczny.

Stanem faktycznym jest
- Audi owinięte wkoło drzewa, z 2-ma ofiarami śmiertelnymi, ze zniszczeniami
wskazującymi na grube przekroczenie prędkości dopuszczalnej
- wyprzedzanie na skrzyżowaniu (nieistotne, czy oznaczonym, czy też nie -
skrzyżowanie jest skrzyżowaniem).

To są fakty niepodważalne.

Mity i teorie - brak sygnalizowania zamiaru skręcenia, nie upewnienie się,
że nikt jej nie wyprzedza.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:29:38 - to

Jurand wrote:

> 1. Kierująca Punto, będąc 50 metrów od skrzyżowania, spojrzała w
> lusterko wsteczne. Zobaczyła w BEZPIECZNEJ odległości na prawym pasie
> Audi A6. Audi znajdowało się c.a. 150 metrów za nią - czyli relatywnie
> DALEKO, biorąc pod uwagę odległości, jakie spotyka się podczas jazdy po
> obszarze zabudowanym.

Oprócz odległości należy oceniać także prędkość.

> 2. Ponieważ musiała skupić się na skręcie w lewo, nie mogła w tym samym
> czasie dokywać oceny prędkości samochodu Audi A6, znajdującego się za
> nią (co więcej, nie miała takiego obowiązku), założyła natomiast, że
> samochód jedzie w miarę przepisowo (mogła takie założenie zgodnie z PoRD
> poczynić). Co więcej - raczej mało kto zakłada, że jakiś debil będzie
> taką drogą zapierdalał 3x więcej, niż dopuszczalna.

Normalny człowiek jest w stanie robić jedno i drugie.

> 3. Włączyła kierunkowskaz w lewo, zwolniła (co zajęło jej c.a. 4
> sekundy) i skręciła kierownicą w lewo. Po sekundzie usłyszała JEB i
> zobaczyła lecące w kierunku drzewa Audi, które widziała 4 sekundy
> wcześniej.

Tak, tak, a w Audi jechał samobójca.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:45:51 - to

Jurand wrote:

>> Oprócz odległości należy oceniać także prędkość.
>
> Aham - a gdzie tak masz napisane?
> Oceniasz odległość i zakładasz, że ktoś jedzie przepisowo.

A gdzie masz napisane że kierownicą masz kręcić rękami a nie nogami?

>> Normalny człowiek jest w stanie robić jedno i drugie.
>
> Przez lusterko wsteczne...

Nie, po prostu jest w stanie obserwować drogę i z przodu i z tyłu w taki
sposób, by nie wjechać komuś przed maskę.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:19:07 - Cavallino

Użytkownik Icek napisał w wiadomości news:

>> Kobieta w punto miala obowiazek wypatrzyc zblizajace sie z nadmierna
>> predkoscia audi wykonujac manewr skretu, ale kierowca audi skrzyzowania
>
> tak, miala obowiazek.
>
>> juz nie musial widziec bo sobie zapierdalal tak?
>
> mogl nie zauwazyc. Bylo slabo oznaczone.

Ale obowiązek miał tak samo jak kobitka z Fiata.
Tak będzie lepiej, zaprzeczając będziesz się kłócił z tymi kapeluszami do
konca świata i co gorsza trochę racji będą mieli.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:41:25 - DoQ

Cavallino pisze:

>> mogl nie zauwazyc. Bylo slabo oznaczone.
> Ale obowiązek miał tak samo jak kobitka z Fiata.
> Tak będzie lepiej, zaprzeczając będziesz się kłócił z tymi kapeluszami
> do konca świata i co gorsza trochę racji będą mieli.

Jak narazie to sam przyznales ze jestes kapeluszem.
Turlasz sie lewym pasem i nie patrzysz w lusterka, przez co zmuszasz np.
mnie do zmniejszenia prędkości i oczekiwania aż łaskawie zjedziesz.


Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 17:58:17 - to

Plumpi wrote:

> Pod warunkiem, ze Audi w tym czasie nie jest schowane za Polonezem,
> którego za chwilę będzie wyprzedzać i jednym ciągiem Fiata na środku
> skrzyżowania. Dyskutujemy cały czas o tej konkretnej sytuacji.

Ty tak poważnie? Prawidłowo wykonany manewr skrętu na skrzyżowaniu
wygląda tak:

- Włączasz kierunek
- Zwalniasz
- Upewniasz się czy skręcając nie doprowadzisz do kolizji
- Skręcasz
- Wyłączasz kierunek

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:42:49 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
>
> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
>
> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
> zachowania.
>


Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
będzie przestrzegał przepisów...

Pzdr,
krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:49:31 - Artur 'futrzak' Maśląg

Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-05-18, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
>> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
>>
>> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
>> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
>> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
>> zachowania.
>>

>
> Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
> będzie przestrzegał przepisów...

W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko
na jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 10:06:18 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>> Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
>> będzie przestrzegał przepisów...
>
> W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko na
> jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.

Na pustej, wiejskiej, prostej jak strzała drodze nie potrafisz ocenić czy
auto jedzie 50 czy 150? Może pora zrobić testy psychotechniczne, czy jak
one się tam zwą?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:30:49 - arek.pp

On 18 Maj, 12:06, to wrote:

> Na pustej, wiejskiej, prostej jak strzała drodze nie potrafisz ocenić czy
> auto jedzie 50 czy 150? Może pora zrobić testy psychotechniczne, czy jak
> one się tam zwą?

1. Ponizej jakiej prędkości nie powinienem zwalniac przed
skrzyzowaniem, zeby kierowca na skrzyzowaniu przede mną był pewien,
ze jade tak szybko, ze nie zdążę wyhamować i jedyną droga ratunku jest
wyprzedzenie na skrzyzowaniu?
2. Oceniając swoje mozliwosci percepcji obrazu w lusterku (przez
chwile przed skretem, bo skręcam patrząc prosto) to myśle ze trzeba
jechac od 100-120 kmh wzwyz na odcinku do 150 - 100 metrów przed
skrzyzowaniem. Powyzej 200-250 metrów lusterko nie nadaje sie do
oceniania szybkosci. Tak ja to odbieram.
3. Czyli dla 150 metrów minus 50 metrów na hamowanie dla predkosci
120 kmh (czyli ponad 30 m/s) daje 3 sekundy, przez które trzeba sie
gapić w lusterko wsteczne stojąc na skrzyzowaniu. Po tym czasie
dojezdzający i zatrzymujacy sie samochód za nami obtrabia nas i mozemy
spokojnie skrecac w lewo.

Tak to sobie obmysliłem. Dla ciebie





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:36:50 - Plumpi

Użytkownik arek.pp napisał w wiadomości
news:0d25cd14-b50b-4caa-8f32-

> 2. Oceniając swoje mozliwosci percepcji obrazu w lusterku (przez
> chwile przed skretem, bo skręcam patrząc prosto) to myśle ze trzeba
> jechac od 100-120 kmh wzwyz na odcinku do 150 - 100 metrów przed
> skrzyzowaniem. Powyzej 200-250 metrów lusterko nie nadaje sie do
> oceniania szybkosci. Tak ja to odbieram.

Zwłaszcza samochodów, które jadą schowane za innym samochodem, które jedzie
przepisowo np. za Polonezem.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:58:03 - to

Plumpi wrote:

> Zwłaszcza samochodów, które jadą schowane za innym samochodem, które
> jedzie przepisowo np. za Polonezem.

Załóżcie sobie jakiś klub paralityków drogowych.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:57:25 - to

arek.pp wrote:

>> Na pustej, wiejskiej, prostej jak strzała drodze nie potrafisz ocenić
>> czy auto jedzie 50 czy 150? Może pora zrobić testy psychotechniczne,
>> czy jak one się tam zwą?
>
> 1. Ponizej jakiej prędkości nie powinienem zwalniac przed skrzyzowaniem,
> zeby kierowca na skrzyzowaniu przede mną był pewien, ze jade tak szybko,
> ze nie zdążę wyhamować i jedyną droga ratunku jest wyprzedzenie na
> skrzyzowaniu?

Głupszego pytania nie udało Ci się wymyśleć?

> 2. Oceniając swoje mozliwosci percepcji obrazu w lusterku (przez chwile
> przed skretem, bo skręcam patrząc prosto) to myśle ze trzeba jechac od
> 100-120 kmh wzwyz na odcinku do 150 - 100 metrów przed skrzyzowaniem.
> Powyzej 200-250 metrów lusterko nie nadaje sie do oceniania szybkosci.
> Tak ja to odbieram.

ROTFL. Jak jedziesz 50 km/h i spojrzysz w lusterko, to nie odróżnisz czy
ktoś jedzie 50 km/h (tyle co Ty) czy 150 km/h (100 km/h szybciej niż Ty)?

> 3. Czyli dla 150 metrów minus 50 metrów na
> hamowanie dla predkosci 120 kmh (czyli ponad 30 m/s) daje 3 sekundy,
> przez które trzeba sie gapić w lusterko wsteczne stojąc na skrzyzowaniu.
> Po tym czasie dojezdzający i zatrzymujacy sie samochód za nami obtrabia
> nas i mozemy spokojnie skrecac w lewo.

Jeśli naprawdę masz takie problemy jak opisałeś w tym poście to może
daruj sobie jazdę samochodem, bo jeszcze komuś stanie się krzywda.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:43:49 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>>>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
>>> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
>>>
>>> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
>>> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
>>> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
>>> zachowania.
>>>

>>
>> Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
>> będzie przestrzegał przepisów...
>
> W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko
> na jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.

Ja generalnie uważam, że w tym konkretnym przypadku winnym spowodowania
wypadku jest kierowca audi. Natomiast przy nieco bardziej ogólnych
rozważaniach zakładających, że kierowniczka samochodu z przodu zobaczyła
szybko nadjeżdżający pojazd to art.4 już niestety nie działa. (a
dokładniej działa, ale jego druga część).

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:08:24 - Artur 'futrzak' Maśląg

Krzysiek Kielczewski pisze:
(...)
> Ja generalnie uważam, że w tym konkretnym przypadku winnym spowodowania
> wypadku jest kierowca audi.

Póki co dyskutowaliśmy zasadniczo właśnie o tym wypadku.

> Natomiast przy nieco bardziej ogólnych rozważaniach zakładających,
> że kierowniczka samochodu z przodu zobaczyła
> szybko nadjeżdżający pojazd to art.4 już niestety nie działa. (a
> dokładniej działa, ale jego druga część).

Najpierw by musiała zobaczyć ten szybko nadjeżdżający pojazd
w kontekście chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego
ich zachowania., szczególnie w odniesieniu do obowiązków leżących
po stronie wyprzedzającego. Człowiek patrzy raz, nic nie wzbudza
jego specjalnej uwagi, zaczyna realizować manewr patrząc nie tylko
do tyłu (ten z tyłu ma bezwzględny zakaz wyprzedzania), ponieważ
przecina pas poruszający się w przeciwnym wypadku, musi jeszcze
puścić pieszych czy innych rowerzystów przeskakujących drogę na
którą wjeżdża i nagle widzi w lusterku coś wjeżdżającego w nią
z różnicą prędkości 100km/h? Jazda z prędkością 100km/h to jakieś
~30m/s. Biorąc pod uwagę tylko ten samochód, trzeba by tylko jego
obserwować przez jakieś 3-5 sekund (w lusterku), by uznać, że
jednak niczego głupiego nie zrobi - znaczy się nie zacznie nagle
wyprzedzać, bo tak uznał za stosowane.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:43:08 - Icek

> >>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
> >> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
> >>
> >> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają
prawo
> >> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
> >> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
> >> zachowania.
> >>

> >
> > Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
> > będzie przestrzegał przepisów...
>
> W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko
> na jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.

w moim zawsze widac. Roznica pomiedzy 50 a 150 jest lekko zasadnicza

Moge nie rozroznic czy ktos jedzie 50 czy 55 km/h. Ale 150 ??

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:13:04 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
(...)
>> W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko
>> na jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.
>
> w moim zawsze widac. Roznica pomiedzy 50 a 150 jest lekko zasadnicza

To masz fajne lusterko - widać na nim też to, co jest z przodu i na
bocznej drodze? Chętnie kupię.

> Moge nie rozroznic czy ktos jedzie 50 czy 55 km/h. Ale 150 ??

Trzykrotne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, w przeciągu
sekundy robione ponad 40 metrów - mógł nie być widoczny.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:36:39 - Icek

> >> W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko
> >> na jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.
> >
> > w moim zawsze widac. Roznica pomiedzy 50 a 150 jest lekko zasadnicza
>
> To masz fajne lusterko - widać na nim też to, co jest z przodu i na
> bocznej drodze? Chętnie kupię.
>
> > Moge nie rozroznic czy ktos jedzie 50 czy 55 km/h. Ale 150 ??
>
> Trzykrotne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, w przeciągu
> sekundy robione ponad 40 metrów - mógł nie być widoczny.

umarlem ze smiechu.

Jak patrzysz w lusterko. Widzisz auto. Jezeli patrzysz przez 0,5 sekundy to
auto jadace 50km/h pokonuje 13 metrow. Mozesz tego nie zauwazyc. Ale auto
jadace 160km/h pokonuje 44 metry ! Nie da sie przez ulamek sekundy nie
zauwazyc, ze jakis idiota pedzi 160km/h.

Wszystko powyzsze pod jednym warunkiem: ze popatrzysz w lusterko



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 17:22:53 - DoQ

Icek pisze:

> Jak patrzysz w lusterko. Widzisz auto. Jezeli patrzysz przez 0,5 sekundy to
> auto jadace 50km/h pokonuje 13 metrow. Mozesz tego nie zauwazyc. Ale auto
> jadace 160km/h pokonuje 44 metry ! Nie da sie przez ulamek sekundy nie
> zauwazyc, ze jakis idiota pedzi 160km/h.
> Wszystko powyzsze pod jednym warunkiem: ze popatrzysz w lusterko

Jeszcze odejmij od tego swoja predkosc co?
No chyba ze stoisz na srodku drogi i gapisz sie w lusterka.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 17:35:39 - Icek

> > Jak patrzysz w lusterko. Widzisz auto. Jezeli patrzysz przez 0,5 sekundy
to
> > auto jadace 50km/h pokonuje 13 metrow. Mozesz tego nie zauwazyc. Ale
auto
> > jadace 160km/h pokonuje 44 metry ! Nie da sie przez ulamek sekundy nie
> > zauwazyc, ze jakis idiota pedzi 160km/h.
> > Wszystko powyzsze pod jednym warunkiem: ze popatrzysz w lusterko
>
> Jeszcze odejmij od tego swoja predkosc co?
> No chyba ze stoisz na srodku drogi i gapisz sie w lusterka.

jezeli audi byloby dalej niz 150 metrow to kierowniczka fiata dalaby rade
wykonac manewr. Po zniszczeniach widac, ze wbila sie _tuz_ pod maske audi
(zniszczony lewy przdd)


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 18:06:04 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-18 15:36, Icek pisze:
(...)
> umarlem ze smiechu.

Dobrze by było, gdybyś przy okazji kogoś swym śmiechem na pociągnął na
druga stronę życia - jemu by nie było do smiechu...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 13:00:50 - to

Artur Maśląg wrote:

> W dniu 2010-05-18 15:36, Icek pisze:
> (...)
>> umarlem ze smiechu.
>
> Dobrze by było, gdybyś przy okazji kogoś swym śmiechem na pociągnął na
> druga stronę życia - jemu by nie było do smiechu...

Prawie się popłakałem. Zostań politykiem, pasujesz tam z takimi tekstami.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:34:55 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
> Artur Maśląg wrote:
>
>> W dniu 2010-05-18 15:36, Icek pisze:
>> (...)
>>> umarlem ze smiechu.
>> Dobrze by było, gdybyś przy okazji kogoś swym śmiechem na pociągnął na
>> druga stronę życia - jemu by nie było do smiechu...
>
> Prawie się popłakałem. Zostań politykiem, pasujesz tam z takimi tekstami.

No tak - były już melexy, było wysyłanie do lekarza, teraz przerzuciłeś
się na politykę?

Napieraj - może w końcu uda Ci się coś merytorycznego napisać.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:02:19 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> No tak - były już melexy, było wysyłanie do lekarza, teraz przerzuciłeś
> się na politykę?

Ty piszesz bzdury to ja nie mogę? Mam poważnie dyskutować z nonsensami w
rodzaju bredni, że skręcając nie trzeba spojrzeć w lusterko albo jakichś
bzdur o wydumanych problemach z oceną prędkości?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 17:36:34 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-19 16:02, to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> No tak - były już melexy, było wysyłanie do lekarza, teraz przerzuciłeś
>> się na politykę?
>
> Ty piszesz bzdury to ja nie mogę?

W przeciwieństwie do Ciebie ja nie piszę bzdur i raczej nie próbuję
używać argumentów ad personam.

> Mam poważnie dyskutować z nonsensami w
> rodzaju bredni, że skręcając nie trzeba spojrzeć w lusterko albo jakichś
> bzdur o wydumanych problemach z oceną prędkości?

Masz rację - nie ma sensu dyskutować z kimś, kto z góry zakłada, że
ktoś nie patrzał w lusterka, oraz że prędkość audi była w sumie
nieistotna, czy też skręcający miał obowiązek ją przewidzieć.
Póki co, te teorie można traktować w okolicach bredni, ponieważ
fakty mamy raczej niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na
skrzyżowaniu z prędkością minimum 100% ponad dopuszczalną na tym
odcinku. Zresztą już napisałem wcześniej, że kobiecina spokojnie
mogła zerknąć w lusterko wcześniej i stosownie do odległości
i zakładanej prędkości 'przeciwnika' wykonań manewr - w żadnej
chwili nie miała obowiązku wypatrywania w lusterku tego jednego
samochodu, który na szczęście zabrał ze sobą tylko pasażerów,
a nie osoby postronne.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:08:49 - to

Artur Maśląg wrote:

> W przeciwieństwie do Ciebie ja nie piszę bzdur i raczej nie próbuję
> używać argumentów ad personam.

To nie są argumenty ad personam tylko zabawne przerywniki.

> Masz rację - nie ma sensu dyskutować z kimś, kto z góry zakłada, że ktoś
> nie patrzał w lusterka,

Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
sobie najbardziej prawdopodobną opcję.

> oraz że prędkość audi była w sumie nieistotna

Czy ja gdzieś napisałem, że gość w audi jest bez winy?

> czy też skręcający miał obowiązek ją przewidzieć.

Nie musiał nic przewidywać tylko spojrzeć w lusterko.

> Póki co, te teorie
> można traktować w okolicach bredni, ponieważ fakty mamy raczej
> niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu z prędkością
> minimum 100% ponad dopuszczalną na tym odcinku.

Demagogia. Jak mówiłem nadajesz się do polityki.

> Zresztą już napisałem
> wcześniej, że kobiecina spokojnie mogła zerknąć w lusterko wcześniej i
> stosownie do odległości i zakładanej prędkości 'przeciwnika' wykonań
> manewr - w żadnej chwili nie miała obowiązku wypatrywania w lusterku
> tego jednego samochodu, który na szczęście zabrał ze sobą tylko
> pasażerów, a nie osoby postronne.

Kolejne brednie. Jeżeli jadąc 50 km/h widzi w lusterku szybko zbliżające
się auto i zakłada, że jedzie też 50 km/h to nie nadaje się do kierowania
autem.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 08:11:36 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
(...)
> To nie są argumenty ad personam tylko zabawne przerywniki.

Aha, zabawne przerywniki. W życiu bym nie wpadł na takie tłumaczenie.

>> Masz rację - nie ma sensu dyskutować z kimś, kto z góry zakłada, że ktoś
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> nie patrzał w lusterka,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
> sobie najbardziej prawdopodobną opcję.

Nie będę się powtarzał - przeczytaj podkreślone.

>> oraz że prędkość audi była w sumie nieistotna
>
> Czy ja gdzieś napisałem, że gość w audi jest bez winy?

Ekhem - a na temat? Coś o polityce wspominałeś...

>> czy też skręcający miał obowiązek ją przewidzieć.
>
> Nie musiał nic przewidywać tylko spojrzeć w lusterko.

Nie będę się powtarzał - przeczytaj podkreślone.

>> Póki co, te teorie
>> można traktować w okolicach bredni, ponieważ fakty mamy raczej
>> niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu z prędkością
>> minimum 100% ponad dopuszczalną na tym odcinku.
>
> Demagogia. Jak mówiłem nadajesz się do polityki.

O proszę - znów niemerytoryczny zabawny przerywnik, który nic w sumie
do tematu nie wnosi, ale próbuje podważyć bezsporne fakty. Tak jak
powinieneś skorzystać z usług lekarskich (których dobrodziejstwo
tak szeroko reklamowałeś), tak powinieneś również spełnić się w
polityce, którą innych przypisujesz. Jako spin-doktor masz duże
szanse na sukces.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:59:35 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> To masz fajne lusterko - widać na nim też to, co jest z przodu i na
> bocznej drodze? Chętnie kupię.

Ty chyba naprawdę nie jeździsz samochodem.

>> Moge nie rozroznic czy ktos jedzie 50 czy 55 km/h. Ale 150 ??
>
> Trzykrotne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, w przeciągu sekundy
> robione ponad 40 metrów - mógł nie być widoczny.

ROTFL. Naprawdę idź do lekarza. To nie atak z mojej strony tylko szczera
rada.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:20:46 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> To masz fajne lusterko - widać na nim też to, co jest z przodu i na
>> bocznej drodze? Chętnie kupię.
>
> Ty chyba naprawdę nie jeździsz samochodem.

A coś merytorycznego potrafisz napisać? Może choć adres sklepu, gdzie
takie sprzedają?

>>> Moge nie rozroznic czy ktos jedzie 50 czy 55 km/h. Ale 150 ??
>> Trzykrotne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, w przeciągu sekundy
>> robione ponad 40 metrów - mógł nie być widoczny.
>
> ROTFL. Naprawdę idź do lekarza. To nie atak z mojej strony tylko szczera
> rada.

Zastosuj te rady do siebie, jeżeli nie rozumiesz słowa pisanego.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:59:34 - to

Jan Kowalski wrote:

>> Je?li nie potrafi oceni? pr?dko?ci to powinna odda? PJ.
>
> Nie ma obowi?zku oceniania pr?dko?ci i nie jest taka ocena przedmiotem
> egzaminu na PJ.

ROTFL. Nie osłabiaj mnie.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:00:09 - Icek

> Wyobraź sobie sytuację:
> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
obszarze
> to 50km/h. Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym skrzyżowaniu to
> ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi zwolnić i ustąpić jej
> pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. Wie

1. jezeli ona jedzie 50km/h a on 160km/h to ona widzi, ze nie ma szansy
wykonac bezpiecznie manewru. Swiadomosc, ze ma pierwszenstwo albo jest na
prawie ma sie nijak do faktycznego bezpieczenstwa.

Nie dam wiary w to, ze widzac auto zblizajace sie z predkoscia 160km/h przy
mojej predkosci 50km/h nie widac, ze sie zbliza szybko. Bardzo szybko.


> także, ze Art. 4. PoRD mówi: Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się
na
> drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają
> przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość
> odmiennego ich zachowania. Skoro nie zaistniały żadne inne okoliczności

j/w. Widzi szybko jadace audi to juz jest to sugestia z przepisu ze
zaistnialy inne okolicznosci

> ograniczające jej zaufania do tego kierowcy to miała prawo liczyć, że
> kierowca Audi zwolni przed miejscowością i udzieli jej pierwszeństwa
> przejazdu przez skrzyżowanie.

tak na odcinku 50 metrow zwolni z 160km/h do 50km/h

> >> Zdjęcie nr 5 - widać znak ustąp pierwszeństwa. Znak ten nie
> >> przypadkowo jest takiego kształtu, aby można go było rozpoznać od
> >> tyłu.

ale nikt mnie nie zobowiazal to patrzenia na slupy poustawiane tylem do mnie
albo z boku. Interesuja mnnie tylko znaki ustawione na torze mojej jazdy.

> A zauważyłeś, że czasami na skrzyżowaniach stoją tylko i wyłącznie
trójkąty
> od strony drogi, na której należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu, a nie
ma
> znaków informujących o poruszaniu się po drodze z pierwszeństwem (rąbów)
na
> drodze z pierwszeństwem ?

i to sa znaki dla tych jadacych na podporzadkowanej aby ustapili
pierwszenstwa.

Czesto jest tak, ze na wsi nie widac co jest droga boczna a co podworkiem
albo trawnikiem/polem.

> Ale PoRD jednoznaczenie określa zasady poruszania się przez skrzyżowania,
> jednocześnie dopuszczając istnienie skrzyżowań nieoznakowanych. Kierujący
> pojazdem winien poruszać się z taka prędkością, aby w porę mógł dostrzec
> skrzyżowanie, a tym bardziej jechać dużo wolniej skoro wjechał w teren
> zabudowany.

ale kolo z audi mogl nie widziec tam skrzyzowania. Jak oznaczenie jest
kiepskie. Kobieta w fiacie tez widziala to samo oznaczenie. Mogla
przypuszczac, ze skoro oznaczenie jest kiepskie to ktos moze nie zauwazyzc
skrzyzowania


> >> Nawet gdyby nie sygnalizowała to wina kierowcy Audi także jest
> >> definitywna i niezaprzeczalna.
> >>
> > pozwolisz, ze sie nie zgodze, zwlaszcza na pokazanej drodze.
>
> Pozwalam, ale jesteś w błędzie.

w mojej ocenie rowniez wine ponosi kierowca fiata. Mialem kiedys podobne
zdarzenie. W kawicach. Jade w sznurku aut za traktorem. Zabieram sie za
wyprzedzanie. Wyprzedzam jako drugie auto. Do wyprzedzenia bylo z 6 TIRow.
Nagle okazuje sie, ze jest skrzyzowanie. Traktor jakby nigdy nic skreca w
lewo. Mi starczas miejsca na wyhamowanie. Temu przedemna juz nie. Policja na
miejscu okresla wine traktorzysty, ktory przy skrecie w lewo ma obowiazek
ustapic pierwszenstwa tym, ktory rozpoczal manewr wyprzedzania zanim traktor
zaczal manewr skretu (zgodnie z zasada kto pierwszy ten na prawie).

> Bo w przypadku tego wypadku sprawa jest zbyt oczywista. Jest teren
> zabudowany, jest skrzyżowanie, na którym nie wolno było wyprzedzać.

ale audi nie widzi skrzyzowania. W terenie zabudowanym wolno wyprzedzac

> Jednoznacznie kierowca Audi nie zachował należytej ostrożności, nie

w terenie zabudowanym trzeba ? Daj przepis.

> ograniczył prędkości, nie udzielił pierwszeństwa kierującej Fiatem,
pierwszy rozpoczal manewr Mogl oczekiwac, ze kierowca fiata upewni sie (bo
sam pisze, ze na skrzyzowaniu trzeba zachowac szczegolna ostroznosc), ze
moze bezpiecznie zmienic kierunek jazdy. Zaklada, ze inni kierowcy beda
jezdzic zgodnie z przepisami.

> wyprzedzał na skrzyżowaniu i wymusił pierwszeństwo przejazdu przez
> skrzyżowanie.

jak ktos wymusil to kierowca fiata (widac, ze to w fiata uderzeylo audi a
nie odwrotnie)

> Naprawde to czy ona sygnalizowała zmianę kierunku jazdy czy też nie, nie
ma
> tu najmniejszego znaczenia.

ma zasadnicze. Jezeli ona pierwsza rozpoczela manewr zmiany kierunku jazdy
to byla na prawie. Jezeli jednak audi (a tak przypuszczam po obrazeniach i
oznakowaniuu terenu) to niestety wina fiata,

Zbyt duza szybkosc moglaby miec jakies znaczenie ale nie decydujace.

> To, że kierowca nie zauważa terenu zabudowanego i nie zwalnia, nie zauważa

ale co to ma do rzeczy ? Jakis przepis mowi, ze w terenie zabudowanym trzeba
zwalaniac ?

Za to przepis mowi, ze skrecajac w lewo trzeba ustapic pierwszenstwa
przejazdu, zachowac szczegolna ostroznosc i sygnalizowac manewr.

> Rozumiem, ze możesz mieć żal i pretensje do tych, którzy nie sygnalizują
> manewrów. Mnie także to wkur.... niemiłosiernie, ale wina jest winą i
wynika
> jednoznacznie ze złamania określonych zasad przez kierowcę Audi, a w tym
> przypadku były nimi: niedostosowanie prędkości do znaków oraz okoliczności
> oraz wyprzedzanie na skrzyżowaniu.

nic takiego nie wynika.



Icek








Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:23:40 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr3ca$9ti$1@node1.news.atman.pl...
>> Wyobraź sobie sytuację:
>> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
>> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
> obszarze
>> to 50km/h. Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym skrzyżowaniu to
>> ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi zwolnić i ustąpić jej
>> pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. Wie
>
> 1. jezeli ona jedzie 50km/h a on 160km/h to ona widzi, ze nie ma szansy
> wykonac bezpiecznie manewru. Swiadomosc, ze ma pierwszenstwo albo jest
> na
> prawie ma sie nijak do faktycznego bezpieczenstwa.
>
> Nie dam wiary w to, ze widzac auto zblizajace sie z predkoscia 160km/h
> przy
> mojej predkosci 50km/h nie widac, ze sie zbliza szybko. Bardzo szybko.

Aham, juz widzę, jak bacznie obserwujesz każdy samochód w lusterku wstecznym
i potrafisz ocenić jego prędkość w każdym takim przypadku.
Zrozum - to jest droga wiejska. Być może ta kobieta, która kierowała Puntem,
nigdy poza tą wioskę tym samochodem nie wyjechała. Dlaczego scedujesz na nią
obowiązek oceny prędkości zbliżającego się samochodu?? To obowiązkiem tego
samochodu jest jazda z prędkością taką, jaka jest na danym odcinku
dopuszczalna.

>> także, ze Art. 4. PoRD mówi: Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się
> na
>> drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają
>> przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość
>> odmiennego ich zachowania. Skoro nie zaistniały żadne inne okoliczności
>
> j/w. Widzi szybko jadace audi to juz jest to sugestia z przepisu ze
> zaistnialy inne okolicznosci

A jeśli chwilę wcześniej tam jest zakręt, albo jakiś pagórek i to widzenie
Audi następuje w ostatnim momencie?

>> >> Zdjęcie nr 5 - widać znak ustąp pierwszeństwa. Znak ten nie
>> >> przypadkowo jest takiego kształtu, aby można go było rozpoznać od
>> >> tyłu.
>
> ale nikt mnie nie zobowiazal to patrzenia na slupy poustawiane tylem do
> mnie
> albo z boku. Interesuja mnnie tylko znaki ustawione na torze mojej jazdy.

Pana z Audi nie interesowały, jak widać, żadne słupy.

>> Ale PoRD jednoznaczenie określa zasady poruszania się przez skrzyżowania,
>> jednocześnie dopuszczając istnienie skrzyżowań nieoznakowanych. Kierujący
>> pojazdem winien poruszać się z taka prędkością, aby w porę mógł dostrzec
>> skrzyżowanie, a tym bardziej jechać dużo wolniej skoro wjechał w teren
>> zabudowany.
>
> ale kolo z audi mogl nie widziec tam skrzyzowania. Jak oznaczenie jest
> kiepskie. Kobieta w fiacie tez widziala to samo oznaczenie. Mogla
> przypuszczac, ze skoro oznaczenie jest kiepskie to ktos moze nie zauwazyzc
> skrzyzowania

Zauważ, jak tłumaczysz sytuację. Zakładasz, że cała wina jest po stronie
kobiety z Punto, która mogła zrobić milion rzeczy, żeby nie doprowadzic do
wypadku. Mogła ocenić prędkość samochodu, mogła założyć, że oznakowanie
skrzyżowania kiepskie, mogła się upewnić, że lewym pasem nic nie jedzie... A
kierowca Audi mógł zrobić JEDNĄ rzecz. Jechać 50 km/h. Dlaczego jego
zachowanie usprawiedliwiasz?

>> >> Nawet gdyby nie sygnalizowała to wina kierowcy Audi także jest
>> >> definitywna i niezaprzeczalna.
>> >>
>> > pozwolisz, ze sie nie zgodze, zwlaszcza na pokazanej drodze.
>>
>> Pozwalam, ale jesteś w błędzie.
>
> w mojej ocenie rowniez wine ponosi kierowca fiata. Mialem kiedys podobne
> zdarzenie. W kawicach. Jade w sznurku aut za traktorem. Zabieram sie za
> wyprzedzanie. Wyprzedzam jako drugie auto. Do wyprzedzenia bylo z 6
> TIRow.
> Nagle okazuje sie, ze jest skrzyzowanie. Traktor jakby nigdy nic skreca w
> lewo. Mi starczas miejsca na wyhamowanie. Temu przedemna juz nie. Policja
> na
> miejscu okresla wine traktorzysty, ktory przy skrecie w lewo ma obowiazek
> ustapic pierwszenstwa tym, ktory rozpoczal manewr wyprzedzania zanim
> traktor
> zaczal manewr skretu (zgodnie z zasada kto pierwszy ten na prawie).

No ale tu masz sytuację dość ewidentną, bo skoro wyprzedzaliście 6 TIRów, to
byliście doskonale widoczni na lewym pasie przez dłuższy czas. Audi mogło
ten pas zmienić w ostatniej chwili i na 2 sekundy wcześniej na tym pasie go
nie było.

>> Bo w przypadku tego wypadku sprawa jest zbyt oczywista. Jest teren
>> zabudowany, jest skrzyżowanie, na którym nie wolno było wyprzedzać.
>
> ale audi nie widzi skrzyzowania. W terenie zabudowanym wolno wyprzedzac

W terenie zabudowanym jedziesz 50 km/h. To jest podstawa do dalszej
dyskusji. Inaczej nie ma sensu rozmawiać, bo zaraz się odezwie jakiś
motocyklista, który stwierdzi, że spoko może jeździć po takich wiochach 250
km/h, bo to w gestii zmieniających pas leży ocena jego prędkości.

>> Jednoznacznie kierowca Audi nie zachował należytej ostrożności, nie
>
> w terenie zabudowanym trzeba ? Daj przepis.

W terenie zabudowanym czy tez nie - ZAWSZE przy manewrze wyprzedzania musisz
zachować należytą ostrożność.

>> Naprawde to czy ona sygnalizowała zmianę kierunku jazdy czy też nie, nie
> ma
>> tu najmniejszego znaczenia.
>
> ma zasadnicze. Jezeli ona pierwsza rozpoczela manewr zmiany kierunku jazdy
> to byla na prawie. Jezeli jednak audi (a tak przypuszczam po obrazeniach i
> oznakowaniuu terenu) to niestety wina fiata,

A skądże to wnikliwe przypuszczenie? ;)

> Zbyt duza szybkosc moglaby miec jakies znaczenie ale nie decydujace.

W tej sytuacji niestety miała decydujące znaczenie.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:29:52 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> Zrozum - to jest droga wiejska. Być może ta kobieta, która kierowała
> Puntem, nigdy poza tą wioskę tym samochodem nie wyjechała. Dlaczego
> scedujesz na nią obowiązek oceny prędkości zbliżającego się samochodu??

Scedujesz?
Pytanie jest odwrotne - jak chcesz go z niej zdjąć?

Choć tutaj sprawa pewnie jest prostsza, bo jak znam życie to w ogóle jej
lusterko nie interesowało, przynajmniej od momentu kiedy skończyła makijaż.

> A jeśli chwilę wcześniej tam jest zakręt, albo jakiś pagórek i to
> widzenie Audi następuje w ostatnim momencie?

A było tak?
To by mogło zdecydować na jej korzyść.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:36:11 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr5r3$p5v$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> Zrozum - to jest droga wiejska. Być może ta kobieta, która kierowała
>> Puntem, nigdy poza tą wioskę tym samochodem nie wyjechała. Dlaczego
>> scedujesz na nią obowiązek oceny prędkości zbliżającego się samochodu??
>
> Scedujesz?
> Pytanie jest odwrotne - jak chcesz go z niej zdjąć?

Bo ocena prędkości jest wysoce subiektywna i zależy od wielu czynników.
Możesz ocenić mniej więcej odległość i na tej podstawie zadecydować, czy
wykonujesz manewr, czy też nie. Natomiast ocena prędkości samochodu, patrząc
na niego przez lusterko wsteczne, które ma tą cechę, że dodatkowo przybliża
obiekty - jesteś pewien, że sam ZAWSZE dokonasz takiej oceny prawidłowo?

> Choć tutaj sprawa pewnie jest prostsza, bo jak znam życie to w ogóle jej
> lusterko nie interesowało, przynajmniej od momentu kiedy skończyła
> makijaż.

Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia? Baba = pizda. Zapierdalanie =
szukamy usprawiedliwienia.

>> A jeśli chwilę wcześniej tam jest zakręt, albo jakiś pagórek i to
>> widzenie Audi następuje w ostatnim momencie?
>
> A było tak?
> To by mogło zdecydować na jej korzyść.

Nie wiem, nie byłem tam, podejrzewam, że nikt z wątkopisarzy też tego nie
wie. A jest to również bardzo podstawowa informacja do dyskusji na ten
temat. Ale ocenianie - oooo, w tym jesteśmy najlepsi.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:14:41 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się
>> do drugiej części zacytowanego artykułu.
>
> Pod warunkiem, ze Audi w tym czasie nie jest schowane za Polonezem,
> którego za chwilę będzie wyprzedzać i jednym ciągiem Fiata na środku
> skrzyżowania. Dyskutujemy cały czas o tej konkretnej sytuacji.

nachodzi mnie takie pytanie ankietowe:
- czy naciskasz najpierw pedał hamulca czy dzwignie kierunkowskazu, gdy
chcesz skrecic?
Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
- wlaczam lewy kierunkowskaz
- obserwuje droge, rowniez w lewym lusterku
- jezeli cos za mna jedzie, delikatnie wciskam hamulec, zblizam sie do
krawedzi i obserwuje, czy gosc z tylu widzi, co robie.
- wtedy skrecam.

ale uczył mnie tego kierowca zawodowy, nie instruktor PJ...



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś. Ed Murphy



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:33:54 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-18 19:14, Budzik pisze:
(...)
> Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
> - wlaczam lewy kierunkowskaz
> - obserwuje droge, rowniez w lewym lusterku
> - jezeli cos za mna jedzie, delikatnie wciskam hamulec, zblizam sie do
> krawedzi i obserwuje, czy gosc z tylu widzi, co robie.
> - wtedy skrecam.
>
> ale uczył mnie tego kierowca zawodowy, nie instruktor PJ...

A mnie uczył weteryniarz i wygląda na to, że miał większą świadomość
niż też Twój kierowca zawodowy...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 22:00:31 - Budzik

Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
>> - wlaczam lewy kierunkowskaz
>> - obserwuje droge, rowniez w lewym lusterku
>> - jezeli cos za mna jedzie, delikatnie wciskam hamulec, zblizam sie do
>> krawedzi i obserwuje, czy gosc z tylu widzi, co robie.
>> - wtedy skrecam.
>>
>> ale uczył mnie tego kierowca zawodowy, nie instruktor PJ...
>
> A mnie uczył weteryniarz i wygląda na to, że miał większą świadomość
> niż też Twój kierowca zawodowy...

gdybym chciał w ten sposób dyskutowac, musiałbym ci napisac, ze mowi sie
weterynarz i zes Maslak.....
Ale poniewaz wolałbym rozmowe oparta o argumenty - mozesz wskazac, gdzie w
powyzszej procedurze jest bład?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.
Paulo Coelho



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 22:14:02 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-18 22:00, Budzik pisze:
(...)
>> A mnie uczył weteryniarz i wygląda na to, że miał większą świadomość
>> niż też Twój kierowca zawodowy...
>
> gdybym chciał w ten sposób dyskutowac, musiałbym ci napisac, ze mowi sie
> weterynarz i zes Maslak.....

Widzisz - tu widać kolejne braki u Ciebie :) Dodatkowo byłeś łaskaw w
swej nieświadomości uczepić się mojego nazwiska, które jest raczej
rzadkie i do tego mocno polskie - wiesz na czym polega gra w 'kucaki'?
Najwyraźniej ten Twój mentor przeoczył pewne kwestie...

> Ale poniewaz wolałbym rozmowe oparta o argumenty - mozesz wskazac, gdzie w
> powyzszej procedurze jest bład?

Na wstępie:

Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
- wlaczam lewy kierunkowskaz


Jak sam widzisz, ten Twój kierowca zawodowy nawet się nie umywa
do mojego weteryniarza, który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:00:42 - Budzik

Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> A mnie uczył weteryniarz i wygląda na to, że miał większą świadomość
>>> niż też Twój kierowca zawodowy...
>>
>> gdybym chciał w ten sposób dyskutowac, musiałbym ci napisac, ze mowi
>> sie weterynarz i zes Maslak.....
>
> Widzisz - tu widać kolejne braki u Ciebie :) Dodatkowo byłeś łaskaw w
> swej nieświadomości uczepić się mojego nazwiska, które jest raczej
> rzadkie i do tego mocno polskie - wiesz na czym polega gra w 'kucaki'?
> Najwyraźniej ten Twój mentor przeoczył pewne kwestie...
>
nie uczepiłem sie, zazartowałem.
Absolutnie nie chciałem urazic i mam nadzieje ze tak nie wyszło.

>> Ale poniewaz wolałbym rozmowe oparta o argumenty - mozesz wskazac,
>> gdzie w powyzszej procedurze jest bład?
>
> Na wstępie:
>
> Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
> - wlaczam lewy kierunkowskaz
>

>
> Jak sam widzisz, ten Twój kierowca zawodowy nawet się nie umywa
> do mojego weteryniarza, który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
> ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...
>
*IMO* na/przed skrzyzowaniem wlaczenie kierunkowskazu bez spojrzenia w
lusterko to zaden bład.
Ruszenie kierownica - owszem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:02:35 - Artur 'futrzak' Maśląg

Budzik pisze:
(...)
> *IMO* na/przed skrzyzowaniem wlaczenie kierunkowskazu bez spojrzenia w
> lusterko to zaden bład.

Wiele zależy od sytuacji, dlatego warto wcześniej rzucić okiem
w lusterko.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:03:59 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Artur Maśląg wrote:

> Na wstępie:
>
> Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
> - wlaczam lewy kierunkowskaz
>

>
> Jak sam widzisz, ten Twój kierowca zawodowy nawet się nie umywa
> do mojego weteryniarza, który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
> ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...

A to akurat jest dyskusyjne. W wielu przypadkach (IMO) należy włączyć
kierunkowskaz zanim będziemy mieli miejsce na wykonanie manewru.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 08:06:44 - Artur 'futrzak' Maśląg

Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-05-18, Artur Maśląg wrote:
>
>> Na wstępie:
>>
>> Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
>> - wlaczam lewy kierunkowskaz
>>

>>
>> Jak sam widzisz, ten Twój kierowca zawodowy nawet się nie umywa
>> do mojego weteryniarza, który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
>> ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...
>
> A to akurat jest dyskusyjne.

No pewnie - po co sprawdzać wcześniej, czy kogoś się nie zaskoczy
własnym zachowaniem. Przypominam, że mowa o dobrej praktyce, a nie
o obowiązku. Czasem lepiej przejechać skręt i bezpiecznie zawrócić,
niż włączyć i patrzeć, czy inni to widzą i stosownie reagują.

> W wielu przypadkach (IMO) należy włączyć
> kierunkowskaz zanim będziemy mieli miejsce na wykonanie manewru.

To zupełnie inna kwestia.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:31:52 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>>> Jak sam widzisz, ten Twój kierowca zawodowy nawet się nie umywa
>>> do mojego weteryniarza, który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
>>> ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...
>>
>> A to akurat jest dyskusyjne.
>
> No pewnie - po co sprawdzać wcześniej, czy kogoś się nie zaskoczy
> własnym zachowaniem. Przypominam, że mowa o dobrej praktyce, a nie
> o obowiązku.

Ja również.

> Czasem lepiej przejechać skręt i bezpiecznie zawrócić,
> niż włączyć i patrzeć, czy inni to widzą i stosownie reagują.

Też zgoda.

>> W wielu przypadkach (IMO) należy włączyć
>> kierunkowskaz zanim będziemy mieli miejsce na wykonanie manewru.
>
> To zupełnie inna kwestia.

No wiem, właśnie o tym aspekcie myślałem.

pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 10:22:54 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:ht5992$s6p$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Budzik napisał w

>> A mozemy podywagowac?
>> Załózmy, ze, jak to czesto bywa, najpierw zaczeła hamowac, wlaczyła
>> kierunkowskaz pol sekundy przed samym skretem i skreciła.
>> Co wtedy z jej wina?
>> Pominmy kwestie dowodowa itd.
>
> Ja w tej konkretnej sytuacji byłbym bardzo bliski przypisania 100% winy
> kierowcy Audi

Ano właśnie.
A innym zarzucasz, że przeginają, kiedy tylko Ty i Tobie podobni to robią.
Więc już daj sobie spokój z tym przeniesieniem.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 14:41:16 - Icek

> > tak.
> > A mozemy podywagowac?
> > Załózmy, ze, jak to czesto bywa, najpierw zaczeła hamowac, wlaczyła
> > kierunkowskaz pol sekundy przed samym skretem i skreciła.
> > Co wtedy z jej wina?
> > Pominmy kwestie dowodowa itd.
>
> Ja w tej konkretnej sytuacji byłbym bardzo bliski przypisania 100% winy
> kierowcy Audi - z racji zupełnie pozbawionego oznak zdrowego rozsądku (i
> troski o bezpieczeństwo) zachowania na drodze.
> Poza tym powiedz mi - często zdarza Ci się od razu wyprzedzać auto, które
> nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaczyna hamować?

no i tu jest sedno sprawy:

kapelusz czesto po takiej wsi toczy sie 20-30km/h. Przed skretem nie zawsze
widoczne jest ostre hamowanie

Co innego jechac 160km/h. ROznice pomiedzy 50 a 160 da sie zauwazyc. Ale
czasami pomiedzy 30 a 20 km/h juz nie tak latwo zwlaszcza jak sie pedzi duzo
szybciej

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 16:35:13 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht5ua4$enr$1@node1.news.atman.pl...
>> > tak.
>> > A mozemy podywagowac?
>> > Załózmy, ze, jak to czesto bywa, najpierw zaczeła hamowac, wlaczyła
>> > kierunkowskaz pol sekundy przed samym skretem i skreciła.
>> > Co wtedy z jej wina?
>> > Pominmy kwestie dowodowa itd.
>>
>> Ja w tej konkretnej sytuacji byłbym bardzo bliski przypisania 100% winy
>> kierowcy Audi - z racji zupełnie pozbawionego oznak zdrowego rozsądku (i
>> troski o bezpieczeństwo) zachowania na drodze.
>> Poza tym powiedz mi - często zdarza Ci się od razu wyprzedzać auto, które
>> nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaczyna hamować?
>
> no i tu jest sedno sprawy:
>
> kapelusz czesto po takiej wsi toczy sie 20-30km/h. Przed skretem nie
> zawsze
> widoczne jest ostre hamowanie

Jeśli ktoś się toczy po takiej wsi 20-30 km/h, to najpierw do niego
dojeżdżasz (bo cholera wie, co koleś kombinuje), a potem dopiero po
upewnieniu się, zaczynasz wyprzedzać. A nie z przewagą prędkości rzędu 100
km/h !

> Co innego jechac 160km/h. ROznice pomiedzy 50 a 160 da sie zauwazyc. Ale
> czasami pomiedzy 30 a 20 km/h juz nie tak latwo zwlaszcza jak sie pedzi
> duzo
> szybciej

Nie tłumacz debila. Jechał jak pojebany i sie rozbił. Koniec rozważań.
Jechałby wolniej, to by przeżył.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:58:00 - to

Jurand wrote:

> Jeśli ktoś się toczy po takiej wsi 20-30 km/h, to najpierw do niego
> dojeżdżasz (bo cholera wie, co koleś kombinuje), a potem dopiero po
> upewnieniu się, zaczynasz wyprzedzać. A nie z przewagą prędkości rzędu
> 100 km/h !

No i dlatego winne są obie strony.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:31:35 - Icek


> Nie tłumacz debila. Jechał jak pojebany i sie rozbił. Koniec rozważań.
> Jechałby wolniej, to by przeżył.

nikt nie tlumaczy debila.

Kobita by nie skrecala albo poprawnie by to robila tez by przezyl


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 16:26:52 - Icek

> >> Nie tłumacz debila. Jechał jak pojebany i sie rozbił. Koniec rozważań.
> >> Jechałby wolniej, to by przeżył.
> >
> > nikt nie tlumaczy debila.
> >
> > Kobita by nie skrecala albo poprawnie by to robila tez by przezyl
>
> No i jakby tak to pier...ne drzwo mu nie wyskoczyło to też by przeżył :)
> Uwielbiam logikę od d... strony :D

to chyba nie wiesz gdzie jest dupa


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:23 - Budzik

Osobnik posiadający mail jurand@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> I właśnie cały widz polega na tym, że my nie wiemy, bo nie mamy
>>> takich informacji, czy rzeczywiście popełniła wykroczenie, czy też
>>> trafiła na totalnego bezmózga, upojonego mocą i trakcją swojej
>>> 240-konnej A6. A póki tego nie wiemy - nie możesz jej przypisywać
>>> żadnej winy. Proste?
>>
>> tak.
>> A mozemy podywagowac?
>> Załózmy, ze, jak to czesto bywa, najpierw zaczeła hamowac, wlaczyła
>> kierunkowskaz pol sekundy przed samym skretem i skreciła.
>> Co wtedy z jej wina?
>> Pominmy kwestie dowodowa itd.
>
> Ja w tej konkretnej sytuacji byłbym bardzo bliski przypisania 100%
> winy kierowcy Audi - z racji zupełnie pozbawionego oznak zdrowego
> rozsądku (i troski o bezpieczeństwo) zachowania na drodze.

a gdyby audi jechało 70km.h i punto postapiłoby według opisu powyzej?

> Poza tym powiedz mi - często zdarza Ci się od razu wyprzedzać auto,
> które nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaczyna hamować?

co to znaczy od razu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:00:34 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Jeśli ktoś się toczy po takiej wsi 20-30 km/h, to najpierw do niego
>>> dojeżdżasz (bo cholera wie, co koleś kombinuje), a potem dopiero po
>>> upewnieniu się, zaczynasz wyprzedzać. A nie z przewagą prędkości rzędu
>>> 100 km/h !
>>
>> No i dlatego winne są obie strony.
>
> Żona i teściowa ? ;)
>
dowcip jest smieszny tylko za pierwszym razem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Siłą kobiet są słabostki mężczyzn - Voltaire



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 23:20:15 - Plumpi


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf6f3d8$0$19181$65785112@news.neostrada.pl...

>> Jeśli ktoś się toczy po takiej wsi 20-30 km/h, to najpierw do niego
>> dojeżdżasz (bo cholera wie, co koleś kombinuje), a potem dopiero po
>> upewnieniu się, zaczynasz wyprzedzać. A nie z przewagą prędkości rzędu
>> 100 km/h !
>
> No i dlatego winne są obie strony.

Żona i teściowa ? ;)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:31:33 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia?

Ty sam sobie schematy budujesz i do tego nie rozumiesz co czytasz.

>Baba = pizda.

Nie, ale wyjechała pod koła wyprzedzającego = nie spojrzała w lusterko,
albo zrobiła to źle.


> Zapierdalanie = szukamy usprawiedliwienia.

Bredzisz.
To Ty usiłujesz za wszelką cenę znaleźć usprawiedliwienie dla nieprawidłowo
skręcającej, ja o wyprzedzającym słowa nie napisałem.

> Nie wiem, nie byłem tam

Ano właśnie.
Typowe.
Zacznij pisać o czym wiesz, zobaczysz jak mało masz podstaw do oceny tej
sytuacji na swoje kopyto.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:01:57 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr9ej$4dc$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia?
>
> Ty sam sobie schematy budujesz i do tego nie rozumiesz co czytasz.

Jakie? Takie, że zakładam, że obaj kierowcy mogli być w 100% winni
zaistniałej sytuacji?

>>Baba = pizda.
>
> Nie, ale wyjechała pod koła wyprzedzającego = nie spojrzała w lusterko,
> albo zrobiła to źle.

Co mogła zrobić źle?

>> Zapierdalanie = szukamy usprawiedliwienia.
>
> Bredzisz.
> To Ty usiłujesz za wszelką cenę znaleźć usprawiedliwienie dla
> nieprawidłowo skręcającej, ja o wyprzedzającym słowa nie napisałem.

Ja jedynie zakładam, że możliwości jest wiele - poczynając od w 100% dobrze
wykonanego manewru wyprzedzania i 100% winy kierowniczki Punto, a kończąc na
sytuacji odwróconej o 180 stopni.

>> Nie wiem, nie byłem tam
>
> Ano właśnie.
> Typowe.
> Zacznij pisać o czym wiesz, zobaczysz jak mało masz podstaw do oceny tej
> sytuacji na swoje kopyto.

Bo ja, jakbyś nie zauważył, nie stawiam tezy, że wina jest z góry
określona - nikt bowiem z nas nie zna wszystkich szczegółów tego wypadku.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:15:24 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsrb5r$9ni$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:hsr9ej$4dc$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>
>>> Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia?
>>
>> Ty sam sobie schematy budujesz i do tego nie rozumiesz co czytasz.
>
> Jakie? Takie, że zakładam, że obaj kierowcy mogli być w 100% winni
> zaistniałej sytuacji?

TY TAK TWIERDZISZ?

No to nie wiem o czym dyskutujemy, bo ja twierdzę to samo.
Plus duża szansa że są współwinni.

>> Nie, ale wyjechała pod koła wyprzedzającego = nie spojrzała w lusterko,
>> albo zrobiła to źle.
>
> Co mogła zrobić źle?

Za wcześnie, źle oceniła zamiary/szybkość wyprzedzającego - dużo można
nabroić.

>> To Ty usiłujesz za wszelką cenę znaleźć usprawiedliwienie dla
>> nieprawidłowo skręcającej, ja o wyprzedzającym słowa nie napisałem.
>
> Ja jedynie zakładam, że możliwości jest wiele

Ja również.

> Bo ja, jakbyś nie zauważył, nie stawiam tezy, że wina jest z góry
> określona

LOL
No to się dogadaliśmy, mam wrażenie że przerzuciłeś na moją skromną osobę
wrażenia z czytania kogoś innego w tym wątku. ;-)



- nikt bowiem z nas nie zna wszystkich szczegółów tego wypadku.
>
> Jurand.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:19:55 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsrc0r$dar$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
> news:hsrb5r$9ni$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik Cavallino napisał w
>> wiadomości news:hsr9ej$4dc$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>>
>>>> Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia?
>>>
>>> Ty sam sobie schematy budujesz i do tego nie rozumiesz co czytasz.
>>
>> Jakie? Takie, że zakładam, że obaj kierowcy mogli być w 100% winni
>> zaistniałej sytuacji?
>
> TY TAK TWIERDZISZ?
>
> No to nie wiem o czym dyskutujemy, bo ja twierdzę to samo.
> Plus duża szansa że są współwinni.

Oczywiście. I bardzo daleki jestem od przypisywania bezwzględnie winy
piździe z Punto.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:22:13 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> No to nie wiem o czym dyskutujemy, bo ja twierdzę to samo.
>> Plus duża szansa że są współwinni.
>
> Oczywiście. I bardzo daleki jestem od przypisywania bezwzględnie winy

A ja tylko jestem daleki od zdejmowania z niej bezwzględnie tej winy.

> piździe z Punto.

Na pewno jesteś pewien komu i na co odpowiadasz?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:25:23 - Icek

> >>>> Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia?
> >>>
> >>> Ty sam sobie schematy budujesz i do tego nie rozumiesz co czytasz.
> >>
> >> Jakie? Takie, że zakładam, że obaj kierowcy mogli być w 100% winni
> >> zaistniałej sytuacji?
> >
> > TY TAK TWIERDZISZ?
> >
> > No to nie wiem o czym dyskutujemy, bo ja twierdzę to samo.
> > Plus duża szansa że są współwinni.
>
> Oczywiście. I bardzo daleki jestem od przypisywania bezwzględnie winy
> piździe z Punto.

;)

dziekuje


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:15:14 - Plumpi

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsr65k$q89$1@news.onet.pl...

> Bo ocena prędkości jest wysoce subiektywna i zależy od wielu czynników.
> Możesz ocenić mniej więcej odległość i na tej podstawie zadecydować, czy
> wykonujesz manewr, czy też nie. Natomiast ocena prędkości samochodu,
> patrząc na niego przez lusterko wsteczne, które ma tą cechę, że dodatkowo
> przybliża obiekty - jesteś pewien, że sam ZAWSZE dokonasz takiej oceny
> prawidłowo?

Tu raczej przejęzyczenie, bo czywiście oddala i dlatego jest to utrudnione,
bo normalnie zaczyna być widać w tym lusterku pojazdy z tyłu, kiedy już są
bardzo blisko, zbyt blisko, aby podjąć zmianę decyzji. Skręcajac w lewo
samochód porusza się z prędkością kilka km/h do przodu, a jadący z tyłu z
prędkością bardzo dużą, a zatem różnica jest też bardzo duża, przez co i
czasu jest mało.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:05:59 - Icek

> Zauważ, jak tłumaczysz sytuację. Zakładasz, że cała wina jest po stronie
> kobiety z Punto, która mogła zrobić milion rzeczy, żeby nie doprowadzic do

nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.

> wypadku. Mogła ocenić prędkość samochodu, mogła założyć, że oznakowanie
> skrzyżowania kiepskie, mogła się upewnić, że lewym pasem nic nie jedzie...
A
> kierowca Audi mógł zrobić JEDNĄ rzecz. Jechać 50 km/h. Dlaczego jego
> zachowanie usprawiedliwiasz?

ale nigdzie go nie usprawiedliwiam. Za nadmierna predkosc zaplacicl
najwyzsza cene.

> No ale tu masz sytuację dość ewidentną, bo skoro wyprzedzaliście 6 TIRów,
to
> byliście doskonale widoczni na lewym pasie przez dłuższy czas. Audi mogło
> ten pas zmienić w ostatniej chwili i na 2 sekundy wcześniej na tym pasie
go
> nie było.

no wlasnie dlatego nie mozna postrzegac swiata tylko jako czarny i bialy.
Sytuacjke sa czasami mniej a czasami bardziej oczywiste.


> W terenie zabudowanym jedziesz 50 km/h. To jest podstawa do dalszej
> dyskusji. Inaczej nie ma sensu rozmawiać, bo zaraz się odezwie jakiś
> motocyklista, który stwierdzi, że spoko może jeździć po takich wiochach
250
> km/h, bo to w gestii zmieniających pas leży ocena jego prędkości.

ale nie moja sprawa jest dokladna ocena szybkosci. Jednak chyba jak widzisz
zblizajacy sie punkt to oceniasz ze jedzie albo 50 albo 250. Inaczej mowiac
widzisz czy jedzie szybko czy wolno. A jak nie patrzysz w lusterko to masz
pozniej zepsute punto.


> >> Jednoznacznie kierowca Audi nie zachował należytej ostrożności, nie
> >
> > w terenie zabudowanym trzeba ? Daj przepis.
>
> W terenie zabudowanym czy tez nie - ZAWSZE przy manewrze wyprzedzania
musisz
> zachować należytą ostrożność.

tak wlasnie. I kobieta z punto nie zachowala.


> > Zbyt duza szybkosc moglaby miec jakies znaczenie ale nie decydujace.
>
> W tej sytuacji niestety miała decydujące znaczenie.

decydujace o obrazeniach i finalnie smierci.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:10:26 - DoQ

Icek pisze:
>> Zauważ, jak tłumaczysz sytuację. Zakładasz, że cała wina jest po stronie
>> kobiety z Punto, która mogła zrobić milion rzeczy, żeby nie doprowadzic do
> nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.

Dlaczego więc zastosowałeś wobec niej pejoratywne określenie głupia
pizda ?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:18:43 - Icek

> >> Zauważ, jak tłumaczysz sytuację. Zakładasz, że cała wina jest po
stronie
> >> kobiety z Punto, która mogła zrobić milion rzeczy, żeby nie doprowadzic
do
> > nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.
>
> Dlaczego więc zastosowałeś wobec niej pejoratywne określenie głupia
> pizda ?

bo ma nie mniej jak 50% udzialu w smierci 2 osob.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:21:43 - DoQ

Icek pisze:

>>> nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.
>> Dlaczego więc zastosowałeś wobec niej pejoratywne określenie głupia
>> pizda ?
> bo ma nie mniej jak 50% udzialu w smierci 2 osob.

Tak, bo?



Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:25:53 - Icek

> >>> nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.
> >> Dlaczego więc zastosowałeś wobec niej pejoratywne określenie głupia
> >> pizda ?
> > bo ma nie mniej jak 50% udzialu w smierci 2 osob.
>
> Tak, bo?

nie czytales watku czy tak tylko sie wyglupiasz ?

Bo nie ustapila pierwszenstwa przejazdu pojazdowi, ktory wczesniej rozpoczal
manewr wyprzedzania.

Nie ma natomiast przepisu, ktory wylacza twoja odpowiedzialnosc w przypadku
popelnienia przez kogos innego wykroczenia. Czyli oni jechali za szybko
wiec ja moglam sobie skrecic i nie patrzec w lusterko


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:26:17 - DoQ

Icek pisze:
> Nie ma natomiast przepisu, ktory wylacza twoja odpowiedzialnosc w przypadku
> popelnienia przez kogos innego wykroczenia. Czyli oni jechali za szybko
> wiec ja moglam sobie skrecic i nie patrzec w lusterko

Skad wiesz ze nie wlaczyla kierunkowskazu i nie popatrzyla w lusterko?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:40:28 - Icek

> > Nie ma natomiast przepisu, ktory wylacza twoja odpowiedzialnosc w
przypadku
> > popelnienia przez kogos innego wykroczenia. Czyli oni jechali za szybko
> > wiec ja moglam sobie skrecic i nie patrzec w lusterko
>
> Skad wiesz ze nie wlaczyla kierunkowskazu i nie popatrzyla w lusterko?

1. bo gdyby popatrzyla to zobaczylaby audi i nie pojechala do przodu

2. bo gdyby wlaczyla migacz odpowiednio wczesniej (zakladam powiedzmy 2
sekundy przed manewrem) to audi bylo jeszcze 100 m,etrow dalej (zakladajac,
ze jechalo 160km/h choc to maloprawdopodobne patrzac na straty) i zwolniloby
znacznie (na odcinku 100 metrow ze 160km/h mozna sie zatrzymac lub mocno
zwolnic biorac pod uwage czas reakcji)



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:23:23 - Paweł Ubysz


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrb91$5ab$1@node2.news.atman.pl...
>> > Nie ma natomiast przepisu, ktory wylacza twoja odpowiedzialnosc w
> przypadku
>> > popelnienia przez kogos innego wykroczenia. Czyli oni jechali za
>> > szybko
>> > wiec ja moglam sobie skrecic i nie patrzec w lusterko
>>
>> Skad wiesz ze nie wlaczyla kierunkowskazu i nie popatrzyla w lusterko?
>
> 1. bo gdyby popatrzyla to zobaczylaby audi i nie pojechala do przodu
>
> 2. bo gdyby wlaczyla migacz odpowiednio wczesniej (zakladam powiedzmy 2
> sekundy przed manewrem) to audi bylo jeszcze 100 m,etrow dalej
> (zakladajac,
> ze jechalo 160km/h choc to maloprawdopodobne patrzac na straty) i
> zwolniloby
> znacznie (na odcinku 100 metrow ze 160km/h mozna sie zatrzymac lub mocno
> zwolnic biorac pod uwage czas reakcji)

A dlaczego zakładasz ze kierowca Audi nie zlekceważył włączonego przez
kierowce punto kierunkowskazu ? Jeżeli w ogóle go zauważył ? Natomiast
ochoczo zakładasz ze kierowca punto nie zauwazył zbliżającego sie Audi. Nie
rozstrzygniemy tego tutaj ( znaczy spod klawiatury). To sprawa dla sądu i
raczej powinnismy sie cieszyć że to nie nam przyjdzie orzekac o
czyjejkolwiek winie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 16:26:35 - Icek

> > 2. bo gdyby wlaczyla migacz odpowiednio wczesniej (zakladam powiedzmy 2
> > sekundy przed manewrem) to audi bylo jeszcze 100 m,etrow dalej
> > (zakladajac,
> > ze jechalo 160km/h choc to maloprawdopodobne patrzac na straty) i
> > zwolniloby
> > znacznie (na odcinku 100 metrow ze 160km/h mozna sie zatrzymac lub mocno
> > zwolnic biorac pod uwage czas reakcji)
>
> A dlaczego zakładasz ze kierowca Audi nie zlekceważył włączonego przez
> kierowce punto kierunkowskazu ? Jeżeli w ogóle go zauważył ? Natomiast
> ochoczo zakładasz ze kierowca punto nie zauwazył zbliżającego sie Audi.
Nie
> rozstrzygniemy tego tutaj ( znaczy spod klawiatury). To sprawa dla sądu i
> raczej powinnismy sie cieszyć że to nie nam przyjdzie orzekac o
> czyjejkolwiek winie.

masz w 100% racje. Tylko takie wykrzykiwanie, ze winny jest na 100% bez
watpienia kierowca audi jest przedwczesne


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:54:08 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrivs$cbj$1@node1.news.atman.pl...

> masz w 100% racje. Tylko takie wykrzykiwanie, ze winny jest na 100% bez
> watpienia kierowca audi jest przedwczesne

A gdyby ona nie skręcała, tylko kierowca Audi podczas wyprzedzania na tym
skrzyzowaniu poleciał na drzewa, to czyją wine byś uznał ? :)
Wybacz, ale naprawde śmieszy mnię Twoje podejście do tego tematu.
Jeszcze raz tłumaczę:
Jest zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu i kropka. To czy ona skręcała czy
też nie, czy sygnalizowała czy też nie, ma drugorzędne znaczenie.
Bezpośrednią przyczyną wypadku było uderzenie kierowcy Audi w Fiata podczas
niezgodnego z PoRD wykonywania manewru wyprzedzania. Tak czy siak winnym
jest kierowca Audi.

Wątpliwości mozna by było mieć tylko i wyłącznie wtedy, kiedy ona by
skręcała w podwórko bądź w drogę polną, gdyż w tym przypadku nie ma
skrzyżowania, a wyprzedzanie jest dozwolone z lewej strony pod warunkiem, że
wyprzedzany pojazd nie sygnalizuje skrętu w lewo. Wtedy kwestia
sygnalizowała czy też nie, miałaby pierwszorzędne znaczenie dla
rozstrzygnięcia kto jest winnym. Wtedy jeżeli zostałoby udowodnione, że ona
zasygnalizowała zbyt późno to ona by była winna. Gdyby jednak zostało
udowodnione, że ona sygnalizowała za wczasu, a wyprzedający zbagatelizował
ten sygnał, wtedy byłby on winnym, gdyż jego obowiązkiem było wyprzedzać
pojazd sygnalizujący zamiar skrętu w lewo tylko i wyłącznie z prawej strony.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 00:00:51 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> masz w 100% racje. Tylko takie wykrzykiwanie, ze winny jest na 100%
>> bez watpienia kierowca audi jest przedwczesne
>
> A gdyby ona nie skręcała, tylko kierowca Audi podczas wyprzedzania na
> tym skrzyzowaniu poleciał na drzewa, to czyją wine byś uznał ? :)

to jest argument na serio?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić. Bertrand Russell



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:38:32 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:17052010.60297A2B@budzik61.poznan.pl...

>> A gdyby ona nie skręcała, tylko kierowca Audi podczas wyprzedzania na
>> tym skrzyzowaniu poleciał na drzewa, to czyją wine byś uznał ? :)
>
> to jest argument na serio?

To nie jest argument. To jest pytanie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:31 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> A gdyby ona nie skręcała, tylko kierowca Audi podczas wyprzedzania na
>>> tym skrzyzowaniu poleciał na drzewa, to czyją wine byś uznał ? :)
>>
>> to jest argument na serio?
>
> To nie jest argument. To jest pytanie.
>
ok,
mysle ze odpowiedz jest jasna.
Czego to dowodzi?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
()
//t/
/ / 9mm



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:00:36 - Budzik

Osobnik posiadający mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> > Nie ma natomiast przepisu, ktory wylacza twoja odpowiedzialnosc w
> przypadku
>> > popelnienia przez kogos innego wykroczenia. Czyli oni jechali za
>> > szybko wiec ja moglam sobie skrecic i nie patrzec w lusterko
>>
>> Skad wiesz ze nie wlaczyla kierunkowskazu i nie popatrzyla w
>> lusterko?
>
> 1. bo gdyby popatrzyla to zobaczylaby audi i nie pojechala do przodu
>
> 2. bo gdyby wlaczyla migacz odpowiednio wczesniej (zakladam powiedzmy
> 2 sekundy przed manewrem) to audi bylo jeszcze 100 m,etrow dalej
> (zakladajac, ze jechalo 160km/h choc to maloprawdopodobne patrzac na
> straty) i zwolniloby znacznie (na odcinku 100 metrow ze 160km/h mozna
> sie zatrzymac lub mocno zwolnic biorac pod uwage czas reakcji)

ze 160 na 100 metrach to mozna sie ledwo zatrzymac.
Zwolnic - i owszem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń! Richard Fish



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:40:42 - M1SLQ

> Bo nie ustapila pierwszenstwa przejazdu pojazdowi, ktory wczesniej
> rozpoczal
> manewr wyprzedzania.

O matko.. trzymajmy się faktów: wyprzedzał NA SKRZYŻOWANIU. A to, że nie
dostrzegł skrzyżowania bo go zaswędziało ucho czy też nie dostrzegł, bo
grzał 160 nie oznacza, że skrzyżowanie przestało istnieć. Przepisy
jednoznacznie zabraniają wyprzedzania na skrzyżowaniu.


> Nie ma natomiast przepisu, ktory wylacza twoja odpowiedzialnosc w
> przypadku
> popelnienia przez kogos innego wykroczenia.

Nie ma też przepisu nakazującego zachowania wbrew przepisom PORD i
ustąpienia pierwszeństwa piratowi drogowemu. Dopóki dowody nie będą
stanowiły inaczej zakładam, że kobieta prawidłowo sygnalizowała zamiar
lewoskrętu.

Idąc za Twoim tokiem rozumowania - kozak na drodze zawsze ma
pierwszeństwo a inni muszą na owego jaśnie pana uważać. Pewnie dlatego
coraz częściej spotykam na drogach buraków w drogich autach dla których
nie istnieją znaki ustąp pierwszeństwa jeśli widzą na drodze z
pierwszeństwem coś niżej BMW albo inszego Audi.


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:55:09 - Icek

> > Bo nie ustapila pierwszenstwa przejazdu pojazdowi, ktory wczesniej
> > rozpoczal
> > manewr wyprzedzania.
>
> O matko.. trzymajmy się faktów: wyprzedzał NA SKRZYŻOWANIU. A to, że nie
> dostrzegł skrzyżowania bo go zaswędziało ucho czy też nie dostrzegł, bo
> grzał 160 nie oznacza, że skrzyżowanie przestało istnieć. Przepisy
> jednoznacznie zabraniają wyprzedzania na skrzyżowaniu.

czyli w Twoim rozumowaniu nie ma potrzeby patrzec przy skrecie w lewo w
lusterko bo na skrzyzowaniu nie mozna wyprzedzac

fajne

Oby nikt sie do tego nie stosowal tylko grzecznie patrzyl w lusterko bo
zaczynam sie bac jezdzic autem.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:06:13 - M1SLQ

> czyli w Twoim rozumowaniu nie ma potrzeby patrzec przy skrecie w lewo
> w
> lusterko bo na skrzyzowaniu nie mozna wyprzedzac

Ja zawsze patrzę w lusterko, dzięki temu paru debili na motorach
wyprzedzających mnie poboczem z prawej podczas sygnalizowania przeze
mnie zamiaru skrętu w prawo jeszcze żyje. Gdyby jeden z nich pobrudził
mi karoserię swoimi jelitami to czyja by była wina? Łamania przepisów
przez niego czy tego, że jechałem przepisowo i myślałem tylko za siebie,
a nie za niego?

W moim rozumowaniu na drodze trzeba przestrzegać przepisów PORD.

Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:11:41 - Icek

> Ja zawsze patrzę w lusterko, dzięki temu paru debili na motorach
> wyprzedzających mnie poboczem z prawej podczas sygnalizowania przeze
> mnie zamiaru skrętu w prawo jeszcze żyje. Gdyby jeden z nich pobrudził
> mi karoserię swoimi jelitami to czyja by była wina? Łamania przepisów
> przez niego czy tego, że jechałem przepisowo i myślałem tylko za siebie,
> a nie za niego?
>
> W moim rozumowaniu na drodze trzeba przestrzegać przepisów PORD.

ale przestrzeganie wcale nie prowadzi do bezpiecznej jazdy jak rowniez
nieprzestrzeganie nie skutkuje odrazu smiercia

wyprzedzanie z prawej jest w przepisac jasno okreslone i jezeli warunek
bylby spelniony to wyobrazam sobie taka sytuacje, ze moglbys byc winnym.

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:57:00 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrd3j$5hu$1@node2.news.atman.pl...

> ale przestrzeganie wcale nie prowadzi do bezpiecznej jazdy jak rowniez
> nieprzestrzeganie nie skutkuje odrazu smiercia

Naprawdę zaczynam mieć o Tobie bardzo złe zdanie, bo coraz bardziej mnie
przekonujesz, ze jesteś bardzo kiepskim kierowcą.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:45:47 - Icek

> > ale przestrzeganie wcale nie prowadzi do bezpiecznej jazdy jak rowniez
> > nieprzestrzeganie nie skutkuje odrazu smiercia
>
> Naprawdę zaczynam mieć o Tobie bardzo złe zdanie, bo coraz bardziej mnie
> przekonujesz, ze jesteś bardzo kiepskim kierowcą.

ale jakis argument masz na to czy to tylko tak sobie aby mnie urazic ?

1. Jak nie rozumiesz, ze jedno wykroczenie popelniane przez kierowce audi
nie wylacza odpowiedzialnosci za swoje wykroczenie popelniane przez kierowce
fiata to oddaj PJ - serio serio.

2. Jak nie rozumiesz, ze przed zmiana kierunkujazdy masz sie popatrzyc w
lusterko to prosze nie jedz wiecej bez kierowcy bo stwarzasz zagrozenie.




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:13:03 - M1SLQ

> 1. Jak nie rozumiesz, ze jedno wykroczenie popelniane przez kierowce
> audi
> nie wylacza odpowiedzialnosci za swoje wykroczenie popelniane przez
> kierowce
> fiata to oddaj PJ - serio serio.

Ty cały czas z uporem maniaka przyjmujesz, że kierująca Fiatem nie
zasygnalizowała zamiaru skrętu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:19:05 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-18 19:13, M1SLQ pisze:
>> 1. Jak nie rozumiesz, ze jedno wykroczenie popelniane przez kierowce audi
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> nie wylacza odpowiedzialnosci za swoje wykroczenie popelniane przez
>> kierowce
>> fiata to oddaj PJ - serio serio.
>
> Ty cały czas z uporem maniaka przyjmujesz, że kierująca Fiatem nie
> zasygnalizowała zamiaru skrętu.

Patrz podkreślone - kierowca audi już tylko *jedno* wykroczenie
popełnił, a nie kilka, które w sumie doprowadziły do wypadku.
Idąc tym tropem za chwilę popełni już tylko pół, a później to winni
będą wszyscy inni, tylko nie on...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:13:12 - Artur 'futrzak' Maśląg

DoQ pisze:
> Icek pisze:
>
>>>> nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.
>>> Dlaczego więc zastosowałeś wobec niej pejoratywne określenie głupia
>>> pizda ?
>> bo ma nie mniej jak 50% udzialu w smierci 2 osob.
>
> Tak, bo?

Nie czytałeś? Zajechała drogę. Nieważne są inne rzeczy - zaocznie
dostała minimum 50% winy - znaczy się tylko dożywocie, a podwójne
dożywocie. Mogła głupia pizda stać przy garach, a nie przeszkadzać
mistrzom prostej w jeździe 150 po zabudowanym.

Co za ludzie...



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:34:39 - DoQ

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

> Nie czytałeś? Zajechała drogę. Nieważne są inne rzeczy - zaocznie
> dostała minimum 50% winy - znaczy się tylko dożywocie, a podwójne
> dożywocie. Mogła głupia pizda stać przy garach, a nie przeszkadzać
> mistrzom prostej w jeździe 150 po zabudowanym.
> Co za ludzie...

No co. Usprawiedliwiaja wlasne zachowania :)


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:39:39 - Artur 'futrzak' Maśląg

DoQ pisze:
(...)
> No co. Usprawiedliwiaja wlasne zachowania :)

Na to wygląda. Szkoda tylko, że rzadko konsekwencje swych
zachowań ponoszą oni sami...




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:02:55 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsra08$525$1@node2.news.atman.pl...
>> >> Zauważ, jak tłumaczysz sytuację. Zakładasz, że cała wina jest po
> stronie
>> >> kobiety z Punto, która mogła zrobić milion rzeczy, żeby nie
>> >> doprowadzic
> do
>> > nie nie nie. Nigdzie nie napisalem, ze _tylko_ kobieta jest winna.
>>
>> Dlaczego więc zastosowałeś wobec niej pejoratywne określenie głupia
>> pizda ?
>
> bo ma nie mniej jak 50% udzialu w smierci 2 osob.

A jak wyliczyłeś ten udział?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 02:08:14 - to

Plumpi wrote:

> Zachowanie szczególnej ostrożności to zespół bliżej niesprecyzowanych
> zachowań, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa.

Czyli w szczególności rozejrzenie się wokoło.

> Piszesz, ze do
> tych zachowań zalicza się także patrzenie w lusterko.

Bo tak jest.

> Jednak zauważ, ze
> prawodawca zwalnia nas z takiego obowiązku, jednoznacznie nakładając na
> wszystkich uczestników ruchu drogowego zakaz wyprzedzania na
> skrzyżowaniu

I tu się całkowicie mylisz. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

> i dając nam prawo liczyć na to, ze pozostali uczestnicy
> ruchu znają i stosują się do tego prawa. Jak więc widać, patrzenie w
> lusterko w tym przypadku nie stanowi zachowania szczególnej
> ostrożności.

Tuż obok jest o zasadzie ograniczonego zaufania, to już olałeś, bo nie
pasuje do Twoich durnych teorii o tym, ze można skręcać na pałę nie
patrząc w lusterka?

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:16:37 - to

Plumpi wrote:

> To raczej są Twoje durne teorie, bo coś takiego jak zasada
> ograniczonego zaufania nie istnieje. To jest wymysł, który powstał za
> czasów komuny, który pokutuje do dnia dzisiejszego w durnych łepetynach
> niektórych kierowców wypisących te bzdury na pms.

Pitu, pitu.

> Gdzie jest to ograniczenie zaufania ? Tu: ... chyba że okoliczności
> wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

A jakich Ty okoliczności jeszcze potrzebujesz jak widzisz ze ktoś
zapieprza 3x ograniczenie?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 17:21:38 - to

Plumpi wrote:

>> A tym bardziej jak nie widzi samochodów w lusterku.
>
> Tu się mylisz. Zgodnie z PoRD nie jest zobowiązana do sprawdzania na
> takim skrzyżowaniu czy aby jest wyprzedzana przez inny pojazd.

Nie osłabiaj mnie, to wynika z ogólnych przepisów, po za tym:

Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

Szczególna ostrożność to Twoim zdaniem skręcanie na pałę bez patrzenia w
lusterko?

Art. 22. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie
sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Myślisz, ze samobójca w Audi wyprzedzał na skrzyżowaniu pojazd
sygnalizujący zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w lewo? Bardzo mało
prawdopodobne.

Szukać dalej czy wystarczy?

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 21:57:45 - R2r

>> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie
>> uprawnia do
>> jego rozjechania).
>
> Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.
Nieprawda.

> Tak samo jak w przypadku tego wypadku wina jest definitywna po stronie
> kierowcy Audi.
Niekoniecznie.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:59:23 - Plumpi

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsrb7l$9sb$1@news.onet.pl...

>> bo ma nie mniej jak 50% udzialu w smierci 2 osob.
>
> A jak wyliczyłeś ten udział?

Zapewne tak samo jak winę w małżeństwie, bo w każdym małżeństwie wina leży
po obydwu stronach tzn. po stronie żony oraz teściowej :D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 23:28:59 - Plumpi

Użytkownik R2r napisał w wiadomości
news:4bf19fb6$0$2604$65785112@news.neostrada.pl...

>>> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie
>>> uprawnia do
>>> jego rozjechania).
>>
>> Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.

> Nieprawda.

Oczywiście wszystko zależy od okoliczności.
Jednak miałem na myśli sytuację wtargnięcia na jezdnię bez możliwości
uniknięcia wypadku.
W takiej sytuacji winnym jest pieszy.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 00:00:45 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Myślisz, ze samobójca w Audi wyprzedzał na skrzyżowaniu pojazd
>> sygnalizujący zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w lewo? Bardzo mało
>> prawdopodobne.
>
> A skąd ta pewność, że nie było za wczasu ?

stad, ze był wypadek.

> Poaz tym, kiedy to jest za wczasu ? Kilometr przed skrzyzowaniem,
> 100m, 5m, a może 10cm ?
> Tu PoRD jednoznacznie nie precyzuje, kiedy to jest za wczasu. Zatem
> za wczasu jest wtedy, kiedy uzna to za stosowne kierowca.

Bzdura.
Choc niewatpliwie pewnie około 70% kierwców sie z toba zgadza.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
(Mądrość Wschodu)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:52:53 - Jan Kowalski


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:17052010.0A27ACA5@budzik61.poznan.pl...

>> Poaz tym, kiedy to jest za wczasu ? Kilometr przed skrzyzowaniem,
>> 100m, 5m, a może 10cm ?
>> Tu PoRD jednoznacznie nie precyzuje, kiedy to jest za wczasu. Zatem
>> za wczasu jest wtedy, kiedy uzna to za stosowne kierowca.
>
> Bzdura.
> Choc niewatpliwie pewnie około 70% kierwców sie z toba zgadza.

Ja mam podobne wątpliwości przy określeniu bezpośrednio przez przejściem
dla pieszych.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:52:09 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:17052010.0A27ACA5@budzik61.poznan.pl...

>>> Myślisz, ze samobójca w Audi wyprzedzał na skrzyżowaniu pojazd
>>> sygnalizujący zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w lewo? Bardzo mało
>>> prawdopodobne.
>>
>> A skąd ta pewność, że nie było za wczasu ?
>
> stad, ze był wypadek.

Nie świadczy to o tym, że sygnalizowanie nie było za wczasu, lecz świadczy
to o tym, że kierowca Audi złamał zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu, na
skutek czego doprowadził do wypadku śmiertelnego.
Tak więc skończ z tym konfabulowaniem.

>> Poaz tym, kiedy to jest za wczasu ? Kilometr przed skrzyzowaniem,
>> 100m, 5m, a może 10cm ?
>> Tu PoRD jednoznacznie nie precyzuje, kiedy to jest za wczasu. Zatem
>> za wczasu jest wtedy, kiedy uzna to za stosowne kierowca.
>
> Bzdura.
> Choc niewatpliwie pewnie około 70% kierwców sie z toba zgadza.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:38:54 - Icek

> >>> Myślisz, ze samobójca w Audi wyprzedzał na skrzyżowaniu pojazd
> >>> sygnalizujący zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w lewo? Bardzo mało
> >>> prawdopodobne.
> >>
> >> A skąd ta pewność, że nie było za wczasu ?
> >
> > stad, ze był wypadek.
>
> Nie świadczy to o tym, że sygnalizowanie nie było za wczasu, lecz świadczy
> to o tym, że kierowca Audi złamał zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu, na
> skutek czego doprowadził do wypadku śmiertelnego.
> Tak więc skończ z tym konfabulowaniem.

skoncz wreszcie z tlumaczeniem wykroczenia kierowcy fiata tym, ze inny
pojazd jechal zbyt szybko.

Ma to znaczenie jednak niewielkie w stosunku zdarzenia ktore doprowadzilo do
kolizji (zmiana kierunkujazdy bez ustapienia pierwszenstwa i zachowani
aszczegolnej ostroznosci)


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:30 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> Myślisz, ze samobójca w Audi wyprzedzał na skrzyżowaniu pojazd
>>>> sygnalizujący zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w lewo? Bardzo
>>>> mało prawdopodobne.
>>>
>>> A skąd ta pewność, że nie było za wczasu ?
>>
>> stad, ze był wypadek.
>
> Nie świadczy to o tym, że sygnalizowanie nie było za wczasu, lecz
> świadczy to o tym, że kierowca Audi złamał zakaz wyprzedzania na
> skrzyzowaniu, na skutek czego doprowadził do wypadku śmiertelnego.
> Tak więc skończ z tym konfabulowaniem.

zgodze sie tylko, jesli przyznasz, ze podejrzewasz kierowce audi o
skłonnosci samobojcze.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 00:41:32 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:18052010.5FB55449@budzik61.poznan.pl...

> zgodze sie tylko, jesli przyznasz, ze podejrzewasz kierowce audi o
> skłonnosci samobojcze.

A niby dlaczego skłonności samobójcze ?
Ot po prostu się zagadał z pasażerem i niezauwazył, ze kobitka skręca w lewo
na skrzyżowaniu. Myślał, że jeszcze zdąży śmignąć, bo na hamowanie było już
za późno, a z prawej drzewa, ale mu nie wyszło.
Mnie samemu się kiedyś zdarzyło zagadać tak, że nie zauwazyłem w porę
zatrzymującego się przede mną samochodu i tylko dzięki mojej szybkiej
reakcji uniknąłem uderzenia w tył tego auta. Zamiast hamować, dodałem ostro
gazu i wykonałem tzw. test łosia omijając ten samochód dosłownie na
centymetry.
Wszyscy tylko jesteśmy ludźmi, którzy mają lepsze i gorsze dni, są omylni, a
czasami zakręceni. Nie dorabiaj więc ideologii do prozaicznych spraw.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 08:00:29 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> zgodze sie tylko, jesli przyznasz, ze podejrzewasz kierowce audi o
>> skłonnosci samobojcze.
>
> A niby dlaczego skłonności samobójcze ?
> Ot po prostu się zagadał z pasażerem i niezauwazył, ze kobitka skręca
> w lewo na skrzyżowaniu. Myślał, że jeszcze zdąży śmignąć, bo na
> hamowanie było już za późno, a z prawej drzewa, ale mu nie wyszło.
> Mnie samemu się kiedyś zdarzyło zagadać tak, że nie zauwazyłem w porę
> zatrzymującego się przede mną samochodu i tylko dzięki mojej szybkiej
> reakcji uniknąłem uderzenia w tył tego auta. Zamiast hamować, dodałem
> ostro gazu i wykonałem tzw. test łosia omijając ten samochód
> dosłownie na centymetry.
> Wszyscy tylko jesteśmy ludźmi, którzy mają lepsze i gorsze dni, są
> omylni, a czasami zakręceni. Nie dorabiaj więc ideologii do
> prozaicznych spraw.

Zagadałes sie jadac zgodnie z limitem czy jadac 2 x limit?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:23:43 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:19052010.71F4BDEF@budzik61.poznan.pl...

> Zagadałes sie jadac zgodnie z limitem czy jadac 2 x limit?

Jechałem z prędkością ok. 80km/h na odcinku, gdzie dopuszczalne było 90km/h.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 00:00:23 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Zagadałes sie jadac zgodnie z limitem czy jadac 2 x limit?
>
> Jechałem z prędkością ok. 80km/h na odcinku, gdzie dopuszczalne było
> 90km/h.
>
no wlasnie.
IMo jadac z duza predkoscia duzo trudniej zagadac sie
Czlowiek zdecydowanie bardziej koncentruje sie na jezdzie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka. Frank Herbert



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:27:47 - Icek

> >> Zagadałes sie jadac zgodnie z limitem czy jadac 2 x limit?
> >
> > Jechałem z prędkością ok. 80km/h na odcinku, gdzie dopuszczalne było
> > 90km/h.
> >
> no wlasnie.
> IMo jadac z duza predkoscia duzo trudniej zagadac sie
> Czlowiek zdecydowanie bardziej koncentruje sie na jezdzie.

80km/h to nie jest duza predkosc szczegolnie na drodze na ktorej jest
dozwolone 90km/h




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:08:52 - Maciej Leszczynski

J.F. wrote in news:pv8iv5tcqdjg6l0r6m0r9miarn858qdvkg@4ax.com:

> Ze po jakis roznych drogach jezdzimy, jesli ty musisz instyktownie
> zwalniac, a ja na nic takiego nie trafiam.

moze w Twoich okolicach ludzie sa przyzwyczajeni do wzniesien i wiedza czym to grozi, a moze na polnocy
zbyt duzo mistrzow jezdzi ;)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 02:05:34 - to

Plumpi wrote:

> No to wskaż jeszcze, gdzie jest to napisane, ze musi się upewnić czy aby
> nie jest wyprzedzanym. Jest to dość rozmyty i małoprecyzyjny przepis, a
> skoro jest małoprecyzyjny to trudny do zweryfikowania i do egzekwowania.

Nic tu nie jest rozmyte, zmieniający kierunek ruchu ma zachować
szczególną ostrożność czyli upewnić się, czy swoim manewrem nie spowoduje
zagrożenia.

> A skąd ta pewność, że nie było za wczasu ?

Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
praktycznie pewny wypadek.

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:43:47 - Jan Kowalski


Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości
news:hsscf2$k2i$1@news.onet.pl...
> Użytkownik R2r napisał w wiadomości
> news:4bf19fb6$0$2604$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>>> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie
>>>> uprawnia do
>>>> jego rozjechania).
>>>
>>> Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.
>
>> Nieprawda.
>
> Oczywiście wszystko zależy od okoliczności.
> Jednak miałem na myśli sytuację wtargnięcia na jezdnię bez możliwości
> uniknięcia wypadku.
> W takiej sytuacji winnym jest pieszy.

Tyle, że musisz to udowodnić. I dobrze jeśli pieszy jest nietrzeźwy ale
jeśli jest trzeżwy to nie może się bronić. Inaczej musisz być przygotowany
na atak, że mogłeś przewidzieć zamiar pieszego. Coś jak dzieci i nietrzeźwi.
Albo przejazd obok przystanku albo omijanie autobusu a zza autobusu pieszy
wyskakujący.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 11:28:18 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, to wrote:

> Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
> celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
> prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
> praktycznie pewny wypadek.

Skąd założenie, że koleś w audi nie wyprzedzał naraz dwóch samochodów?
Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:36:17 - Icek

> > Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
> > celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
> > prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
> > praktycznie pewny wypadek.
>
> Skąd założenie, że koleś w audi nie wyprzedzał naraz dwóch samochodów?
> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
> trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.

no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy rozpoczal
wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
manewr

Takich przypadkow jest duzo. Nie zawsze jest to zwiazane ze zwalnianiem
pierwszego. Ale zawsze jest zwiazane z tym, ze rozpoczynajac manewr
wyprzedzania mozna nie widziec poczatku peletonu


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:41:41 - DoQ

Icek pisze:

>> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
>> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
>> trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
>> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.
> no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy rozpoczal
> wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
> manewr

Cos ci sie pomylilo, to nie jest tak w zyciu ze kto pierwszy ten lepszy.
Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
mandat - teraz zastanow sie dlaczego.


Pozdrawiam
Pawel




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:39:46 - Icek

> >> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
> >> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na
końcu
> >> trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
> >> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.
> > no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy
rozpoczal
> > wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
> > manewr
>
> Cos ci sie pomylilo, to nie jest tak w zyciu ze kto pierwszy ten lepszy.
> Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
> drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
> mandat - teraz zastanow sie dlaczego.

i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go widac
a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:43:42 - DoQ

Icek pisze:

>> Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
>> drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
>> mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
> i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go widac
> a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru


ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:17:14 - Icek

> >> Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
> >> drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
> >> mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
> > i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go
widac
> > a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru
>
>
> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??

pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
Mandatu nie dostalem.

Winny kierownik traktora


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:28:28 - DoQ

Icek pisze:
>>>> Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
>>>> drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
>>>> mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
>>> i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go
> widac
>>> a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru
>> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
> pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
> Mandatu nie dostalem.

Poczekaj, nie wiem czy dobrze zrozumialem.
Zaczynasz wyprzedzac kolumne samochodow - ok. Po drodze jednak okazuje
sie ze trafiasz na skrzyzowanie (podwójną ciągłą, wysepkę, cokolwiek
podobnego) i wyprzedzasz dalej będąc świadomym iż prawidłowo wykonujesz
manewr?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:31:14 - Icek

> >>>> Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
> >>>> drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
> >>>> mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
> >>> i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go
> > widac
> >>> a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru
> >> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
> > pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
> > Mandatu nie dostalem.
>
> Poczekaj, nie wiem czy dobrze zrozumialem.
> Zaczynasz wyprzedzac kolumne samochodow - ok. Po drodze jednak okazuje
> sie ze trafiasz na skrzyzowanie (podwójną ciągłą, wysepkę, cokolwiek
> podobnego) i wyprzedzasz dalej będąc świadomym iż prawidłowo wykonujesz
> manewr?

nie ma mowy o wysepkach czy ciaglej. Jest mowa ze trafiam na skrzyzowanie
(bo jest tam z mocy prawa, jest boczna wiec jest skrzyzowanie).

I nagle trafiam na takiego fiata co ma fanaberie sobie skrecic. Zanim dokona
manewr to jego psim obowiazkiem jest popatrzec w lusterko.

W moim przypadku byl to ciagnik rolniczy. Widze kolumne, widze ciagnik,
widze czemu wszyscy jada dosc wolno (bo ciagnik sie wlecze). Zaczynam
wyprzedzac (kolumne). Ciagnik chce zjechac w jakas boczna uliczke.

Wypadek byl dosc tragiczny w skutkach. Cale szczescie bylem drugim autem
wyprzedzajacym. Ciagnik trafil pod maske pierwszego. Predkosc srednio niska
ale i tak potrafi byc smiertelna.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:39:09 - DoQ

Icek pisze:

>
> nie ma mowy o wysepkach czy ciaglej. Jest mowa ze trafiam na skrzyzowanie
> (bo jest tam z mocy prawa, jest boczna wiec jest skrzyzowanie).

Ale moze odpowiedz na pytanie.
Rozpoczynasz wyprzedzanie, nie widzisz (jak to sam napisales) poczatku
peletonu. Wyprzedzasz kilka samochodow, dojezdzasz do ciaglej linii,
skrzyzowania, wysepki - co zrobisz?


Pozdrawiam
Pawel





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 17:34:26 - Icek

> > nie ma mowy o wysepkach czy ciaglej. Jest mowa ze trafiam na
skrzyzowanie
> > (bo jest tam z mocy prawa, jest boczna wiec jest skrzyzowanie).
>
> Ale moze odpowiedz na pytanie.
> Rozpoczynasz wyprzedzanie, nie widzisz (jak to sam napisales) poczatku
> peletonu. Wyprzedzasz kilka samochodow, dojezdzasz do ciaglej linii,
> skrzyzowania, wysepki - co zrobisz?

juz byla taka dyskusja w temacie idiotow, ktorzy jak sa wyprzedzani to
pozniej nie pozwalaja sie wyprzedzic i zjechac na prawy pas.

Jak zaczynam wyprzedzac to musze miec na tyle widocznosci, ze jak zobacze
skrzyzowanie/wysepke/inne cos to dam rade wjechac na prawy pas tak aby takie
skrzyzowanie/wysepke przejechac prawidlowo.

Co jednak sie stanie jak zaczynasz wyprzedzac pojedynczy samochod. Widzisz
masz mase miejsca. Do najblizszej wioski kilometr. Prosta droga. Masz przed
soba jednego kierowce takiego audi albo BMW. Rozpoczynasz manewr,
sygnalizujesz, zmieniasz pas. Przyspieszasz ale rownoczesnie kierowca
takiego BMW przyspiesza. Widzisz, ze nie dasz rady go wyprzedzic bo kierowca
przyspiesza/zwalnia tak jak Ty. Nagle widzisz przed soba wysepke. Nie mozesz
zjechac na rawy pas bo idiota Ci blokuje. Co robisz ?

Masz opcje:

1) stajesz (zajmuje to troszke miejsca)
2)obijasz wysepke ze zlej strony
3)wbijasz sie w takie BMW/audi
4) ... ??

???


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 17:54:12 - DoQ

Icek pisze:

> juz byla taka dyskusja w temacie idiotow, ktorzy jak sa wyprzedzani to
> pozniej nie pozwalaja sie wyprzedzic i zjechac na prawy pas.
> Jak zaczynam wyprzedzac to musze miec na tyle widocznosci, ze jak zobacze
> skrzyzowanie/wysepke/inne cos to dam rade wjechac na prawy pas tak aby takie
> skrzyzowanie/wysepke przejechac prawidlowo.

Aha, czyli jednak wyprzedzanie na skrzyzowaniu grozi mandatem?

> Co jednak sie stanie jak zaczynasz wyprzedzac pojedynczy samochod. Widzisz
> masz mase miejsca. Do najblizszej wioski kilometr. Prosta droga. Masz przed
> soba jednego kierowce takiego audi albo BMW. Rozpoczynasz manewr,
> sygnalizujesz, zmieniasz pas. Przyspieszasz ale rownoczesnie kierowca
> takiego BMW przyspiesza. Widzisz, ze nie dasz rady go wyprzedzic bo kierowca
> przyspiesza/zwalnia tak jak Ty. Nagle widzisz przed soba wysepke. Nie mozesz
> zjechac na rawy pas bo idiota Ci blokuje. Co robisz ?

Jak nie dajesz rady, czy trafiasz na wała to zwalniasz i rezygnujesz z
wyprzedzania. Proste jak...

Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:38:38 - Icek

> > juz byla taka dyskusja w temacie idiotow, ktorzy jak sa wyprzedzani to
> > pozniej nie pozwalaja sie wyprzedzic i zjechac na prawy pas.
> > Jak zaczynam wyprzedzac to musze miec na tyle widocznosci, ze jak
zobacze
> > skrzyzowanie/wysepke/inne cos to dam rade wjechac na prawy pas tak aby
takie
> > skrzyzowanie/wysepke przejechac prawidlowo.
>
> Aha, czyli jednak wyprzedzanie na skrzyzowaniu grozi mandatem?

nie zawsze

> > Co jednak sie stanie jak zaczynasz wyprzedzac pojedynczy samochod.
Widzisz
> > masz mase miejsca. Do najblizszej wioski kilometr. Prosta droga. Masz
przed
> > soba jednego kierowce takiego audi albo BMW. Rozpoczynasz manewr,
> > sygnalizujesz, zmieniasz pas. Przyspieszasz ale rownoczesnie kierowca
> > takiego BMW przyspiesza. Widzisz, ze nie dasz rady go wyprzedzic bo
kierowca
> > przyspiesza/zwalnia tak jak Ty. Nagle widzisz przed soba wysepke. Nie
mozesz
> > zjechac na rawy pas bo idiota Ci blokuje. Co robisz ?
>
> Jak nie dajesz rady, czy trafiasz na wała to zwalniasz i rezygnujesz z
> wyprzedzania. Proste jak...

no ale jak Ty zwalniasz to on tez zwalnia. Jak przyspieszasz to on tez
przyspiesza.

Co robisz ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 10:10:07 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Icek wrote:

>> Jak nie dajesz rady, czy trafiasz na wała to zwalniasz i rezygnujesz z
>> wyprzedzania. Proste jak...
>
> no ale jak Ty zwalniasz to on tez zwalnia. Jak przyspieszasz to on tez
> przyspiesza.
>
> Co robisz ?

Zwalniam bardziej, wylecenie na czołówkę tylko z powodu kretyna na
prawym pasie to idiotyzm...

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:25:56 - DoQ

Icek pisze:

> no ale jak Ty zwalniasz to on tez zwalnia. Jak przyspieszasz to on tez
> przyspiesza.
> Co robisz ?

Hamuje jeszcze bardziej i zjezdzam za niego. Krzysiek juz Ci odpisal.
Ty natomiast podejmiesz walke i bedziesz szedl lewym poki nie wyjedzie
cos z przeciwka?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:14:31 - Michał Baszyński

W dniu 2010-05-18 16:31, Icek pisze:

> nie ma mowy o wysepkach czy ciaglej. Jest mowa ze trafiam na skrzyzowanie
> (bo jest tam z mocy prawa, jest boczna wiec jest skrzyzowanie).
>
> I nagle trafiam na takiego fiata co ma fanaberie sobie skrecic. Zanim dokona
> manewr to jego psim obowiazkiem jest popatrzec w lusterko.

przeczytaj proszę Cię bardzo jeszcze raz powoli i na spokojnie ustawę
prawo o ruchu drogowym, ze szczeglnym uwzględnieniem: art. 3. 1., art.
4, art. 19.1, art.19.2.3, art.20, art.23.2, art. 24.3 ..

--
Pozdr.
Michał



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 00:48:52 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu7kg$ub8$1@node1.news.atman.pl...

> W moim przypadku byl to ciagnik rolniczy. Widze kolumne, widze ciagnik,
> widze czemu wszyscy jada dosc wolno (bo ciagnik sie wlecze). Zaczynam
> wyprzedzac (kolumne). Ciagnik chce zjechac w jakas boczna uliczke.

Jaka była to droga ?
Utwardzona czy gruntowa ?
Czy droga ta miała status drogi publicznej ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:40:25 - Icek

> > W moim przypadku byl to ciagnik rolniczy. Widze kolumne, widze ciagnik,
> > widze czemu wszyscy jada dosc wolno (bo ciagnik sie wlecze). Zaczynam
> > wyprzedzac (kolumne). Ciagnik chce zjechac w jakas boczna uliczke.
>
> Jaka była to droga ?

> Utwardzona czy gruntowa ?
> Czy droga ta miała status drogi publicznej ?

utwardzona publiczna. Oznaczone znakiem ustap pierwszanstwa. Nie oznaczona
od strony drogi glownej. Wiejska droga ze starym asfaltem.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 00:44:21 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu39p$tnl$1@node1.news.atman.pl...

>> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
>
> pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
> Mandatu nie dostalem.
>
> Winny kierownik traktora

Tyle, że zapewne skręcał na pole lub w podwórko ?
Tylko napisz uczciwie jak było.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:42:09 - Icek

> >> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
> >
> > pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
> > Mandatu nie dostalem.
> >
> > Winny kierownik traktora
>
> Tyle, że zapewne skręcał na pole lub w podwórko ?
> Tylko napisz uczciwie jak było.

napisalem Ci jak bylo. Kawice. DK. Boczna to taki mega stary asfalt z
poprzedniej epoki (droga utwardzona). Oznakowana od swojej strony takim
bardzo starym znakiem, powiedzialbym zapomnianym az.


Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:49:18 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht041e$bri$1@node1.news.atman.pl...

> napisalem Ci jak bylo. Kawice. DK. Boczna to taki mega stary asfalt z
> poprzedniej epoki (droga utwardzona). Oznakowana od swojej strony takim
> bardzo starym znakiem, powiedzialbym zapomnianym az.

Idę o zakład, że ta droga nie posiadała statusu drogi publicznej i tylko
dlatego została uznana wina traktorzysty. Świadczyć o tym może właśnie fakt,
że jest zapomniana i zaniedbana, ponieważ jako droga niepubliczna nie jest
remontowana z budżetu gminy, nie jest utrzymywana z budżetu państwa.
To, że jest ona dostępna dla wszystkich nie oznacza od razu, że jest to
droga publiczna.
Bywają drogi po starych PGR-ach lub drogi na terenach prywatnych lub
przejętych przez spółki i przedsiębiorstwa. Drogi takie bardzo często nie są
drogami publicznymi, choć dostęp do tych dróg ma każdy. Aby dana droga mogła
być drogą publiczną musi mieć nadany taki status zgodnie z Dz. U. z 2007 r.
Nr 19, poz. 115
Tylko dlatego, że mogła to być droga niepubliczna nie został Ci postawiony
zarzut spowodowania wypadku na skutek wyprzedzania w miejscu niedozwolonym
czyli na skrzyżowaniu, gdyż takie skrzyżowanie z drogą niepubliczną nie jest
traktowane jako skrzyżowanie dróg zgodnie z PoRD. W takiej sytuacji ten
traktorzysta powinien się zachować tak jak na normalnym prostym odcinku
drogi, na któym można normalnie wyprzedzać, czyli powinien był się upewnić,
że nie jest wyprzedzany i powinien był ustąpić pierwszeństwa
wyprzedzającemu. Gdyby to było normalne skrzyżowanie dróg publicznych
sprawcą wypadku byłbyś Ty.
Przemyśl sobie dobrze i dowiedz się jaki ma status ta droga, bo wysnuwasz
złe wniski z tej lekcji, że można wyprzedzać na skrzyżowaniu i nie ponosić
konsekwencji za spowodowanie tym faktem wypadku.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 16:11:12 - Icek

> Tylko dlatego, że mogła to być droga niepubliczna nie został Ci postawiony
> zarzut spowodowania wypadku na skutek wyprzedzania w miejscu niedozwolonym
> czyli na skrzyżowaniu, gdyż takie skrzyżowanie z drogą niepubliczną nie
jest
> traktowane jako skrzyżowanie dróg zgodnie z PoRD. W takiej sytuacji ten

i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status ma
boczna asfaltowa droga ?

Ja bylem drugim autem i nic mi sie nie stalo. Mocno poturbowane bylo
pierwsze auto.

Bede tam pewnie niedlugo w okolicy to sie zatrzymam i rozejrze dokladnie.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 16:44:23 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht0ssm$2bq$1@node2.news.atman.pl...

> i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status ma
> boczna asfaltowa droga ?

Niestety przykre, ale prawdziwe.
Po prostu takie jest prawo.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 17:19:36 - Icek

> > i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status ma
> > boczna asfaltowa droga ?
>
> Niestety przykre, ale prawdziwe.
> Po prostu takie jest prawo.

i dlatego sad grodzki (ktory w sumie juz jest zwyklym karnym) moze orzec
Twoja niewinnosc



Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:52:33 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

>> Cos ci sie pomylilo, to nie jest tak w zyciu ze kto pierwszy ten lepszy.
>> Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
>> drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
>> mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
>
> i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go widac
> a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru

Ty masz prawo jazdy? Oczywiście, że wlepią. Zwłaszcza jak sie sam
przyzna, że nie widział co było przed nim przy rozpoczęciu wyprzedzania.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:34 - Budzik

Osobnik posiadający mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Cos ci sie pomylilo, to nie jest tak w zyciu ze kto pierwszy ten
>> lepszy. Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru
>> minac po drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank
>> wlepia ci mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
>
> i jestes w bledzie. Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go
> widac a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru

wlepia, wlepia.
Nie wolno ci planowac wyprzedzania tam, gdzie niewidzisz drogi.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem. Artur Schopenhauer



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:46:18 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

> no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy rozpoczal
> wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
> manewr

A jeśli pierwszy był skręcjący to fakt zapierdalania jak dziki osioł nie
daje pierwszeństwa wyprzedzającemu.

> Takich przypadkow jest duzo. Nie zawsze jest to zwiazane ze zwalnianiem
> pierwszego. Ale zawsze jest zwiazane z tym, ze rozpoczynajac manewr
> wyprzedzania mozna nie widziec poczatku peletonu

Jak się nie widzi to się nie wyprzedza. A jak pomimo braku widoczności
się wyprzedza to prędzej czy później się ląduje pod tirem czy na
drzewie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:40:43 - Icek

> > no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy
rozpoczal
> > wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
> > manewr
>
> A jeśli pierwszy był skręcjący to fakt zapierdalania jak dziki osioł nie
> daje pierwszeństwa wyprzedzającemu.

tak, zgadza sie.

> > Takich przypadkow jest duzo. Nie zawsze jest to zwiazane ze zwalnianiem
> > pierwszego. Ale zawsze jest zwiazane z tym, ze rozpoczynajac manewr
> > wyprzedzania mozna nie widziec poczatku peletonu
>
> Jak się nie widzi to się nie wyprzedza. A jak pomimo braku widoczności
> się wyprzedza to prędzej czy później się ląduje pod tirem czy na
> drzewie.

nie. Widze ze moge wyprzedzac choc nie musze widziec auta z pierwszej linii
(bo moze byc schowany za TIRem na drugiej pozycji).



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:53:53 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

>> > Takich przypadkow jest duzo. Nie zawsze jest to zwiazane ze zwalnianiem
>> > pierwszego. Ale zawsze jest zwiazane z tym, ze rozpoczynajac manewr
>> > wyprzedzania mozna nie widziec poczatku peletonu
>>
>> Jak się nie widzi to się nie wyprzedza. A jak pomimo braku widoczności
>> się wyprzedza to prędzej czy później się ląduje pod tirem czy na
>> drzewie.
>
> nie. Widze ze moge wyprzedzac choc nie musze widziec auta z pierwszej linii
> (bo moze byc schowany za TIRem na drugiej pozycji).

Oczywiście, że nie musisz. Tyle, że za którymś razem się zdziwisz, na
bardzo krótko zresztą.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:47:47 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
>>> Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
>>> celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
>>> prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
>>> praktycznie pewny wypadek.
>> Skąd założenie, że koleś w audi nie wyprzedzał naraz dwóch samochodów?
>> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
>> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
>> trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
>> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.
>
> no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy rozpoczal
> wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
> manewr

Zmartwię Ciebie, ale winny będzie jednak wyprzedzający dwa samochody
na skrzyżowaniu (bądź tuż przed nim).

> Takich przypadkow jest duzo. Nie zawsze jest to zwiazane ze zwalnianiem
> pierwszego. Ale zawsze jest zwiazane z tym, ze rozpoczynajac manewr
> wyprzedzania mozna nie widziec poczatku peletonu

Sam sobie odpowiedziałeś, dlaczego doszło do wypadku i kto był tego
winien. Do przekroczenia prędkości na zabudowanym, wyprzedzaniu na
skrzyżowaniu doszło jeszcze wyprzedzanie bez stosownej widoczności.
Po czym mistrzunio przypisze winę 'głupiej piździe' skręcającej w lewo.










Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:42:34 - Icek

> Po czym mistrzunio przypisze winę 'głupiej piździe' skręcającej w lewo.

bo nie popatrzyla w lusterko (zachowanie szczegolnej ostroznosci)



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:09:40 - M1SLQ

> bo nie popatrzyla w lusterko (zachowanie szczegolnej ostroznosci)



Przypomnij Ty sobie lepiej graficzne interpretacje skrzyżowań (tzw.
krzyżówki) z nauki jazdy, takie z numerkami przy autkach i ich
pierwszeństwem przejazdu.


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:45:18 - Icek

> Przypomnij Ty sobie lepiej graficzne interpretacje skrzyżowań (tzw.
> krzyżówki) z nauki jazdy, takie z numerkami przy autkach i ich
> pierwszeństwem przejazdu.

Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karteka, z
trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale. Do tego tramwaj i Twoj
samochod Jasiu.
- Kto pierwszy przejedzie przez skrzyzowanie?
- Motocyklista
- ale skad sie tu wzial motocyklista ?
- no wlasnie nie wiem skad oni sie zawsze biora




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:23:24 - Paweł Ubysz


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu18o$tdu$1@node1.news.atman.pl...
>> Po czym mistrzunio przypisze winę 'głupiej piździe' skręcającej w lewo.
>
> bo nie popatrzyla w lusterko (zachowanie szczegolnej ostroznosci)

A kierownik audi to nie musiał przy wyprzedzaniu zachowac szczególnej
ostrozności ? A przeciez bardzo łatwo mógł ocenic ze prędkość fiata jest
niewielka i ze zbliża sie do skrzyzowania więc zapewne bedzie kombinował ze
skrecaniem. I nie pisz o tym ze nie wiedzieli o skrzyżowaniu bo rozbili sie
we własnej wiosce.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:29:32 - Cavallino

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2r2t$ras$1@node1.news.atman.pl...
>> >> Zagadałes sie jadac zgodnie z limitem czy jadac 2 x limit?
>> >
>> > Jechałem z prędkością ok. 80km/h na odcinku, gdzie dopuszczalne było
>> > 90km/h.
>> >
>> no wlasnie.
>> IMo jadac z duza predkoscia duzo trudniej zagadac sie
>> Czlowiek zdecydowanie bardziej koncentruje sie na jezdzie.
>
> 80km/h to nie jest duza predkosc szczegolnie na drodze na ktorej jest
> dozwolone 90km/h

LOL, jak odczytałeś iż ktoś twierdzi że 80 km/h to duża prędkość? ;-)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 12:53:41 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2r2t$ras$1@node1.news.atman.pl...

>> > Jechałem z prędkością ok. 80km/h na odcinku, gdzie dopuszczalne było
>> > 90km/h.

>> no wlasnie.
>> IMo jadac z duza predkoscia duzo trudniej zagadac sie
>> Czlowiek zdecydowanie bardziej koncentruje sie na jezdzie.
>
> 80km/h to nie jest duza predkosc szczegolnie na drodze na ktorej jest
> dozwolone 90km/h

Szczególnie jak jedzie na kiulku pasach ruchu spora ilość pojazdów przez
miasto, a 2-3m przed maskę pakuje się auto, które zaczyna zwalniać.
Wystarczy sekunda nieuwagi, żeby kilka samochodów się rozbiło.

Widzę Panowie, że macie ogromne doświadczenie w szybkiej jeździe, samochodam
marki GTA ? ;)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:13:02 - to

Plumpi wrote:

> Mnie samemu się kiedyś zdarzyło
> zagadać tak, że nie zauwazyłem w porę zatrzymującego się przede mną
> samochodu

Dlaczego mnie to nie dziwi? Typowy kapelusz.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 07:43:53 - to

Jurand wrote:

> Wiesz, tylko że jazda z prędkością przy której ogarniałbyś co się
> dzieje wokół może być równie nieprzepisowa, jak wyprzedzanie na
> skrzyżowaniu ;) jeśli ta prędkość przewyższa dopuszczalną na danym
> odcinku. I tłumaczenie Policji, że ty przecież wszystko ogarniasz,
> zapierdalając 100 km/h przez miasto może nie być wystarczającym
> argumentem.

Niedawno widziałem stare, policyjne T4 jadące setką przez miasto w nocy i
w ulewie. Mój margines bezpieczeństwa jest z pewnością bez porównania
większy.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 09:24:48 - to

Jurand wrote:

>> Niedawno widziałem stare, policyjne T4 jadące setką przez miasto w nocy
>> i w ulewie. Mój margines bezpieczeństwa jest z pewnością bez porównania
>> większy.
>
> Ale to chyba nie znaczy, że mamy równać w dół, tak?

To przecież władza więc chyba nie w dół, a w górę? Dodam, że opisany
przypadek nie jest odosobniony.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:27 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status
>>>> ma boczna asfaltowa droga ?
>>>
>>> Niestety przykre, ale prawdziwe.
>>> Po prostu takie jest prawo.
>>
>> Nie, nie jest, taka jest tylko Twoja jego interpretacja (odmóżdżona).
>
> Nie będę tego komentował, bo musiałbym się zniżyć do Twojego poziomu, a
> wtedy spokojnie pokonałbyś mnie doświadczeniem :D

ROTFL
przeciez w wielu postach stosujesz podobne odzywki...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Początek i koniec zawsze są jednością.
Frank Herbert



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 22:10:35 - Plumpi


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.03470169@budzik61.poznan.pl...

>>>>> i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status
>>>>> ma boczna asfaltowa droga ?
>>>>
>>>> Niestety przykre, ale prawdziwe.
>>>> Po prostu takie jest prawo.
>>>
>>> Nie, nie jest, taka jest tylko Twoja jego interpretacja (odmóżdżona).
>>
>> Nie będę tego komentował, bo musiałbym się zniżyć do Twojego poziomu, a
>> wtedy spokojnie pokonałbyś mnie doświadczeniem :D
>
> ROTFL
> przeciez w wielu postach stosujesz podobne odzywki...

Zauważ, że nigdy nie robię tego jako pierwszy.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 22:37:50 - to

Plumpi wrote:

> Zauważ, że nigdy nie robię tego jako pierwszy.

Ależ robisz, raczyłeś mnie zwyzywać od głupków czy jakoś tak. ;>

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 19:50:12 - to

Plumpi wrote:

>> Ależ robisz, raczyłeś mnie zwyzywać od głupków czy jakoś tak. ;>
>
> Udowodnij i nie pisz kłamliwych ogólników.

Co mam udowadniać? Nie wiesz co piszesz?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 08:27:52 - to

Plumpi wrote:

>> Jest zasadnicza różnica pomiędzy napisaniem piszesz głupoty a jesteś
>> głupi. Jeśli jej nie widzisz, to współczuję.
>
> Nie widzę, abyś pisał piszesz głupoty. Za to widzę pisane przez Ciebie
> inwektywy pod moim adresem: Nie wiesz co piszesz, Twoje durne
> teorie, Twoja jego interpretacja (odmóżdżona).

Ciekawe, że najpierw zaprzeczasz, a potem cytatami potwierdzasz to czemu
zaprzeczyłeś. Widać z nich wyraźnie, że piszę o głupotach, które
produkujesz, nie o Tobie.

> Ależ proszę bardzo oto opis z Wikipedii (...)

Mam wrażenie, że wiki to dla Ciebie główne źródło wiedzy, nie tylko w tej
sprawie.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 18:16:23 - to

Plumpi wrote:

> No to proszę kolejne:
> Słownik języka polskiego PWN:

Oprócz umiejętności czytania warto posiąść też umiejętność interpretacji
tego co się przeczyta, najlepiej w oparciu o kontekst.

> To co ? Może to ja jeszcze mam Ciebie przepraszać, albo w d... cąłować
> za Twoje chamstwo i za to, ze pierd..... gafę zarzucając mi niewłaściwe
> użycie słowa inwektywa.

Czy ja Ci każę mnie za coś przepraszać? Stwierdziłem wyłącznie, ze
pierwszy obrzuciłeś mnie epitetami (zwyzywałeś od głupków, zdaje się) bo
tak po prostu było. Po raz trzeci przypominam, że ja pisałem wyłącznie o
Twoich wypowiedziach, nie o Tobie i to jest zasadnicza różnica której
jakoś nie potrafisz lub nie chcesz zrozumieć. Fakt, że ktoś napisze
trochę głupot w usenecie nie musi oznaczać, że ich autor jest głupi, może
też robić sobie żarty, trollować z nudów, mieć zły dzień itp.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:00:25 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>>>> i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki
>>>>>> status ma boczna asfaltowa droga ?
>>>>>
>>>>> Niestety przykre, ale prawdziwe.
>>>>> Po prostu takie jest prawo.
>>>>
>>>> Nie, nie jest, taka jest tylko Twoja jego interpretacja
>>>> (odmóżdżona).
>>>
>>> Nie będę tego komentował, bo musiałbym się zniżyć do Twojego
>>> poziomu, a wtedy spokojnie pokonałbyś mnie doświadczeniem :D
>>
>> ROTFL
>> przeciez w wielu postach stosujesz podobne odzywki...
>
> Zauważ, że nigdy nie robię tego jako pierwszy.
>
pozwole sie nie zgodzic.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?
by Jenka



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 21:29:29 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:22052010.30B998FC@budzik61.poznan.pl...

>> Zauważ, że nigdy nie robię tego jako pierwszy.
>>
> pozwole sie nie zgodzic.

Nie potrzebuję Twojego pozwolenia :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 21:28:31 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf70b3e$0$19181$65785112@news.neostrada.pl...

>> Zauważ, że nigdy nie robię tego jako pierwszy.
>
> Ależ robisz, raczyłeś mnie zwyzywać od głupków czy jakoś tak. ;>

Udowodnij i nie pisz kłamliwych ogólników.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 14:09:24 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bfa3888$0$17093$65785112@news.neostrada.pl...

>>> Jest zasadnicza różnica pomiędzy napisaniem piszesz głupoty a jesteś
>>> głupi. Jeśli jej nie widzisz, to współczuję.
>>
>> Nie widzę, abyś pisał piszesz głupoty. Za to widzę pisane przez Ciebie
>> inwektywy pod moim adresem: Nie wiesz co piszesz, Twoje durne
>> teorie, Twoja jego interpretacja (odmóżdżona).
>
> Ciekawe, że najpierw zaprzeczasz, a potem cytatami potwierdzasz to czemu
> zaprzeczyłeś. Widać z nich wyraźnie, że piszę o głupotach, które
> produkujesz, nie o Tobie.

> Mam wrażenie, że wiki to dla Ciebie główne źródło wiedzy, nie tylko w tej
> sprawie.

No to proszę kolejne:
Słownik języka polskiego PWN:
inwektywa ?zniewaga słowna?

portal.wiedzy.onet.pl
Inwektywa - To in. zniewaga, obraźliwy zarzut. Słowo właściwe stylowi
książkowemu, wywodzące się z łaciny (łac. investivus = ?łajający?).

edupedia.pl
Inwektywa - (ż) - łac. invectiva (oratio) - obelga, obraźliwe słowa:
ciskać inwektywy na kogo; obrzucić kogo inwektywami

megaslownik.pl
synonimy: bluzg, inwektywa, obelga, przekleństwo, przytyk, wyzwisko,
zniewaga
antonimy: pochlebstwo, komplement

To co ? Może to ja jeszcze mam Ciebie przepraszać, albo w d... cąłować za
Twoje chamstwo i za to, ze pierd..... gafę zarzucając mi niewłaściwe użycie
słowa inwektywa.
Wybacz, ale jesteś człowieczkiem bez krzty honoru i do tego, nie bójmy się
użyć tego słowa przygłup o czym także świadczą Twoje wypowiedzi w temacie
tego wątku.

Moja dyskusją z Tobą już się skończyła.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:33 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić
>> czy celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
>> prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
>> praktycznie pewny wypadek.
>
> Skąd założenie, że koleś w audi nie wyprzedzał naraz dwóch samochodów?
>
mysle, ze przede wszystkim stad, ze nic takiego nie pojawiło sie w relacji.

> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na
> końcu trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w
> podłogę.

Mozesz zdefiniowac słowo nagminnie?
Przejechałem kilkaset km, zdarzyło mi sie moze z 2 razy, przy czym nigdy
wyprzedzajacy nie zaryzykował wyprzedzenia tego skrecajacego.
Widzac kierunkowsaz od razu był hamulec i wciskanie sie pomiedzy pozostałe
hamujace samochody.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 21:47:39 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Budzik wrote:

>> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
>> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na
>> końcu trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
>> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w
>> podłogę.
>
> Mozesz zdefiniowac słowo nagminnie?
> Przejechałem kilkaset km, zdarzyło mi sie moze z 2 razy, przy czym nigdy
> wyprzedzajacy nie zaryzykował wyprzedzenia tego skrecajacego.
> Widzac kierunkowsaz od razu był hamulec i wciskanie sie pomiedzy pozostałe
> hamujace samochody.

Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
drogach niższych kategorii.

Pzdr,
Krzysiek KIełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:00:37 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Mozesz zdefiniowac słowo nagminnie?
>> Przejechałem kilkaset km, zdarzyło mi sie moze z 2 razy, przy czym
>> nigdy wyprzedzajacy nie zaryzykował wyprzedzenia tego skrecajacego.
>> Widzac kierunkowsaz od razu był hamulec i wciskanie sie pomiedzy
>> pozostałe hamujace samochody.
>
> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
> drogach niższych kategorii.

czyli nagminnie to kilka razy w roku?
I tak uwazam, zes jakis pechowiec!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją.
Henry Louis Mencken



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:23:33 - Cavallino

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:18052010.6EF3C4F9@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:

>> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
>> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
>> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
>> drogach niższych kategorii.
>
> czyli nagminnie to kilka razy w roku?
> I tak uwazam, zes jakis pechowiec!

Nie przemyślałeś jeszcze jednej możliwości - może kapelusz sam takie
sytuacje prowokuje.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 08:00:26 - Budzik

Osobnik posiadający mail cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
>>> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
>>> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
>>> drogach niższych kategorii.
>>
>> czyli nagminnie to kilka razy w roku?
>> I tak uwazam, zes jakis pechowiec!
>
> Nie przemyślałeś jeszcze jednej możliwości - może kapelusz sam takie
> sytuacje prowokuje.

co by nie zrobił - głupota wyprzedzającego byłaby i tak spora.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni. Oscar Wilde



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:50:51 - Icek

> > Nie przemyślałeś jeszcze jednej możliwości - może kapelusz sam takie
> > sytuacje prowokuje.
>
> co by nie zrobił - głupota wyprzedzającego byłaby i tak spora.

wystarczy, ze kapelusz jedzie 70/90. Presja na wyprzedzanie jest duza. A
tacy ludzie naprawde jak juz wlaczaja migacz to w ostatniej chwili


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:56:09 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
>>> Nie przemyślałeś jeszcze jednej możliwości - może kapelusz sam takie
>>> sytuacje prowokuje.
>> co by nie zrobił - głupota wyprzedzającego byłaby i tak spora.
>
> wystarczy, ze kapelusz jedzie 70/90. Presja na wyprzedzanie jest duza.

LOL - presja na wyprzedzanie.

> A
> tacy ludzie naprawde jak juz wlaczaja migacz to w ostatniej chwili

Tak, tak, ciekawe co robią ci biedacy z presją na wyprzedzanie...

Ech, naprawdę szkoda słów ...



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 22:57:42 - Plumpi

Użytkownik Artur 'futrzak' Maśląg napisał w
wiadomości news:ht05i2$dvn$1@inews.gazeta.pl...

>> wystarczy, ze kapelusz jedzie 70/90. Presja na wyprzedzanie jest duza.
>
> LOL - presja na wyprzedzanie.
>
>> A
>> tacy ludzie naprawde jak juz wlaczaja migacz to w ostatniej chwili
>
> Tak, tak, ciekawe co robią ci biedacy z presją na wyprzedzanie...

Jak to co ?
Wyładowują swoją agresję oraz przerost ambicji na przydrożnych drzewach :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:27:41 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Budzik wrote:

>> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
>> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
>> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
>> drogach niższych kategorii.
>
> czyli nagminnie to kilka razy w roku?
> I tak uwazam, zes jakis pechowiec!

Biorąc pod uwagę jak rzadko zdaża się sytuacja gdy ileś tam samochodów
przed nami zwalnia tak, że nie widać przyczyny i na pierwszy rzut oka
wyglądają tylko jak stado kapeluszników to nagminnie. No i nie zapominaj
o pierwszej części mojej poprzedniej wypowiedzi.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 08:00:24 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
>>> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
>>> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
>>> drogach niższych kategorii.
>>
>> czyli nagminnie to kilka razy w roku?
>> I tak uwazam, zes jakis pechowiec!
>
> Biorąc pod uwagę jak rzadko zdaża się sytuacja gdy ileś tam samochodów
> przed nami zwalnia tak, że nie widać przyczyny i na pierwszy rzut oka
> wyglądają tylko jak stado kapeluszników to nagminnie. No i nie zapominaj
> o pierwszej części mojej poprzedniej wypowiedzi.

dobra, wystarczy.
Nie mam siły dyskutowac z faktami, ze z jednej strony rzadko zdarza sie,
ze kolumna samochodów hamuje i nie widac dlaczego a z drugiej strony, jak
juz taka sytuacja sie zdarzy, to *nagminnie* ktos wyprzedza cała kolumne.
Albo ty po innych drogach jezdzisz, albo jests tak przestraszony, ze zle
odbierasz zdarzenia.
Moze ci wyprzedzacze to sa ludzie, ktorzy skrecaja w lewo?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:04:01 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

>> Kolego, jeżeli nie jesteś pewien, że nie ma skrzyżowania i że jest możliwe
>> bezpieczne wyprzedzanie to nie wyprzedzasz.
>
> jestem pewien, ze go nie ma.

Tobie wystarcza, że czegoś nie widzisz żeby być *pewny*, że tego nie ma?

> Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow, ze
> zblizam sie do skrzyzowania. Czesto choc jest info o pasach. Jak jest tylko
> znak na bocznej to moge go nie zauwazyc w pore

To jedź wolniej. Zapitalać tak, żeby się utrzymać na pustej jezdni to
większość debili potrafi, ale w ruchu drogowym *trzeba* jeszcze brać pod
uwagę takie niespodziewane sytuacje jak samochód skręcający w lewo czy
popsuta ciężarkówka za najbliższym zakrętem.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:34:16 - Icek

> >> Kolego, jeżeli nie jesteś pewien, że nie ma skrzyżowania i że jest
możliwe
> >> bezpieczne wyprzedzanie to nie wyprzedzasz.
> >
> > jestem pewien, ze go nie ma.
>
> Tobie wystarcza, że czegoś nie widzisz żeby być *pewny*, że tego nie ma?
>
> > Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow, ze
> > zblizam sie do skrzyzowania. Czesto choc jest info o pasach. Jak jest
tylko
> > znak na bocznej to moge go nie zauwazyc w pore
>
> To jedź wolniej. Zapitalać tak, żeby się utrzymać na pustej jezdni to
> większość debili potrafi, ale w ruchu drogowym *trzeba* jeszcze brać pod
> uwagę takie niespodziewane sytuacje jak samochód skręcający w lewo czy
> popsuta ciężarkówka za najbliższym zakrętem.

ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe

Zawsze moze sie trafic boczna ulica nieoznaczona przez co nagle trafia sie
skrzyzowanie

Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja wyprzedzam
nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h. Mamy wyprzedzanie i
mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:34 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie
>>>> uprawnia do
>>>> jego rozjechania).
>>>
>>> Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.
>
>> Nieprawda.
>
> Oczywiście wszystko zależy od okoliczności.
> Jednak miałem na myśli sytuację wtargnięcia na jezdnię bez możliwości
> uniknięcia wypadku.
> W takiej sytuacji winnym jest pieszy.

hmmm
i tu juz nie miałoby znaczenia, ze potracenie nastapiło w miejscu, gdzie
np. był zakaz wyprzedzania, albo przy znacznym przekroczeniu predkosci?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 21:42:36 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Icek wrote:

> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe

Zdecydowana większość takich manewrów przeprowadzanych przez młodych
gniewnych *jest* niebezpieczna.

> Zawsze moze sie trafic boczna ulica nieoznaczona przez co nagle trafia sie
> skrzyzowanie

Zdecydowana większość osób jeździ po drogach które zna.

> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja wyprzedzam
> nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h. Mamy wyprzedzanie i
> mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.

Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:00:29 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe
>
> Zdecydowana większość takich manewrów przeprowadzanych przez młodych
> gniewnych *jest* niebezpieczna.
>
na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
Zdecydowana wiekszosc?
Bez jaj!

>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h.
>> Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.
>
> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...

Moglbys jeszcze numery w totka podac?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 23:23:57 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-18, Budzik wrote:

>>> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe
>>
>> Zdecydowana większość takich manewrów przeprowadzanych przez młodych
>> gniewnych *jest* niebezpieczna.
>>
> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.

Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?

>>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h.
>>> Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.
>>
>> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...
>
> Moglbys jeszcze numery w totka podac?

A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 08:00:27 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe
>>>
>>> Zdecydowana większość takich manewrów przeprowadzanych przez młodych
>>> gniewnych *jest* niebezpieczna.
>>>
>> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>
> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?
>
zaczynam myslec, ze do Samoobrony conajmniej sie nadajesz.
Statystyka!
Ilośc takich wyprzedzan do ilosci wyprzedzan ogólnie.
Zastanow sie ile razy widzisz wyprzedzanie w ciagu dnia, potem - ile razy
jest ono niebezpieczne - potem odnies jedna liczbe do drugiej a na koniec
zastanow sie nad znaczeniem slowa *wiekszosc*

>>>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>>>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h.
>>>> Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.
>>>
>>> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...
>>
>> Moglbys jeszcze numery w totka podac?
>
> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
> by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.
>
Po co numery?
Zeby wygrac!
Skoro masz szklaną kule!
Ale co do meritum - rozumiem, ze zgadzasz sie, iz nawet zmniejszenie
predkosci do 50km/h nie zapobiegłoby zderzeniu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:30:10 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Budzik wrote:

>>> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>>
>> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?
>>
> zaczynam myslec, ze do Samoobrony conajmniej sie nadajesz.
> Statystyka!
> Ilośc takich wyprzedzan do ilosci wyprzedzan ogólnie.
> Zastanow sie ile razy widzisz wyprzedzanie w ciagu dnia, potem - ile razy
> jest ono niebezpieczne - potem odnies jedna liczbe do drugiej a na koniec
> zastanow sie nad znaczeniem slowa *wiekszosc*

Jak tylko uwzględnisz hasło młodych-gniewnych ;-P

>>>>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>>>>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h.
>>>>> Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.
>>>>
>>>> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...
>>>
>>> Moglbys jeszcze numery w totka podac?
>>
>> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
>> by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.
>>
> Po co numery?
> Zeby wygrac!
> Skoro masz szklaną kule!
> Ale co do meritum - rozumiem, ze zgadzasz sie, iz nawet zmniejszenie
> predkosci do 50km/h nie zapobiegłoby zderzeniu?

Najprawdopodobniej by zapobiegło, skutki by ograniczyło radykalnie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 00:00:27 - Budzik

Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>>>
>>> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?
>>>
>> zaczynam myslec, ze do Samoobrony conajmniej sie nadajesz.
>> Statystyka!
>> Ilośc takich wyprzedzan do ilosci wyprzedzan ogólnie.
>> Zastanow sie ile razy widzisz wyprzedzanie w ciagu dnia, potem - ile
>> razy jest ono niebezpieczne - potem odnies jedna liczbe do drugiej a
>> na koniec zastanow sie nad znaczeniem slowa *wiekszosc*
>
> Jak tylko uwzględnisz hasło młodych-gniewnych ;-P
>
mlody gniewny to...?

>>>>>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>>>>>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja
>>>>>> 50km/h. Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse
>>>>>> opanowac auto.
>>>>>
>>>>> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez
>>>>> trupów...
>>>>
>>>> Moglbys jeszcze numery w totka podac?
>>>
>>> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed
>>> drzewem by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.
>>>
>> Po co numery?
>> Zeby wygrac!
>> Skoro masz szklaną kule!
>> Ale co do meritum - rozumiem, ze zgadzasz sie, iz nawet zmniejszenie
>> predkosci do 50km/h nie zapobiegłoby zderzeniu?
>
> Najprawdopodobniej by zapobiegło, skutki by ograniczyło radykalnie.
>
Nie pytam o skutki tylko o winnego spowodowania kolizji.
Dlaczego uwazasz, ze zmniejszenie predkosci zapobiegłoby kolizji?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Adam 'Sherwood' Zaparciński: Polecam gorąco kaski na rower.
Marcin Szeffer: Dziękuję. Wolę kaski na głowę.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 00:06:10 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Budzik wrote:

>> Jak tylko uwzględnisz hasło młodych-gniewnych ;-P
>>
> mlody gniewny to...?

To taki, któremu się wydaje że dopóki jest w stanie się utrzymać na
swoim pasie ruchu to jeździ bezpiecznie.

>> Najprawdopodobniej by zapobiegło, skutki by ograniczyło radykalnie.
>>
> Nie pytam o skutki tylko o winnego spowodowania kolizji.
> Dlaczego uwazasz, ze zmniejszenie predkosci zapobiegłoby kolizji?

Mogłoby zapobiec. Bo kierowca audi miałby czas na zauważenie
skrzyżowania, miałby czas na zauważenie włączonego kierunkowskazu
i na koniec miałby czas i miejsce na ominięcie skręcającego Punto.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:55:00 - Icek

> > na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>
> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?

no to tak srednio po 1/3 pijani, niedostosowanie predkosci do warunkow i
wymuszenie pierwszenstwa przejazdu

U nas nie ma prawidziwej statystyki czemu gina ludzie.


> >> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...
no a jak juz umarli to nie ma sie kto klocic i jest wina audi

> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
> by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.

czyli przyznajesz, ze predkosc doprowadzila do smierci.

To jeszcze przyznaj, ze do kolizji/wypadku doprowadzila kobieta w fiacie,
ktora nie popatrzyla w lusterko i nie zasygnalizowana manewru prawidlowo i
jestesmy w domu ;P


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 10:08:46 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-19, Icek wrote:

>> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
>> by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.
>
> czyli przyznajesz, ze predkosc doprowadzila do smierci.
>
> To jeszcze przyznaj, ze do kolizji/wypadku doprowadzila kobieta w fiacie,
> ktora nie popatrzyla w lusterko i nie zasygnalizowana manewru prawidlowo i
> jestesmy w domu ;P

Moim zdaniem nie uratowała (a raczej mogła) niebezpiecznej sytuacji spowodowanej przez
kierowcę audi.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 10:11:24 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
>>> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?
>
> no to tak srednio po 1/3 pijani, niedostosowanie predkosci do warunkow i
> wymuszenie pierwszenstwa przejazdu

To jest zwykłe kłamstwo - na jakieś 44000 wypadków nietrzeźwi
spowodowali jakieś 3000, prędkość to 11000, nieprzestrzeganie
pierwszeństwa to jakieś 9000.

> U nas nie ma prawidziwej statystyki czemu gina ludzie.

Nic dziwnego, skoro nawet nie czytasz tych statystyk, na które się
powołujesz - są publicznie dostępne.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 10:29:10 - Icek

> > no to tak srednio po 1/3 pijani, niedostosowanie predkosci do warunkow i
> > wymuszenie pierwszenstwa przejazdu
>
> To jest zwykłe kłamstwo - na jakieś 44000 wypadków nietrzeźwi
> spowodowali jakieś 3000, prędkość to 11000, nieprzestrzeganie
> pierwszeństwa to jakieś 9000.
>
> > U nas nie ma prawidziwej statystyki czemu gina ludzie.
>
> Nic dziwnego, skoro nawet nie czytasz tych statystyk, na które się
> powołujesz - są publicznie dostępne.

no to podaj link do szczegolowej statystyki. Chetnie poczytam.

Czyli na 44 tys wypadkow 3 tys powoduja nietrzezwi i robi sie takie akcje,
zeby wytepic tych wszystkich co maja 0,22 promila ?




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 00:59:16 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu7q9$uc2$1@node1.news.atman.pl...

> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe
>
> Zawsze moze sie trafic boczna ulica nieoznaczona przez co nagle trafia sie
> skrzyzowanie

Nie każda boczna uliczka to skrzyżwanie w myśl PoRD, które obliguje do
stosowania tego prawa.

> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ?

Cały czas rozmawiamy o tym konkretnym przypadku. Tam była prędkość. Widać to
zarówno po skutkach wypadku jak i z opisu realacji świadków.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:29:49 - DoQ

Icek pisze:

> masz w 100% racje. Tylko takie wykrzykiwanie, ze winny jest na 100% bez
> watpienia kierowca audi jest przedwczesne

Nie no jasne, 110% racji.
Mogł to być np. składak z pedałem gazu z toyoty i stacyjką chryslera.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 10:06:47 - Icek

> >> 1. Jak nie rozumiesz, ze jedno wykroczenie popelniane przez kierowce
audi
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> >> nie wylacza odpowiedzialnosci za swoje wykroczenie popelniane przez
> >> kierowce
> >> fiata to oddaj PJ - serio serio.
> >
> > Ty cały czas z uporem maniaka przyjmujesz, że kierująca Fiatem nie
> > zasygnalizowała zamiaru skrętu.
>
> Patrz podkreślone - kierowca audi już tylko *jedno* wykroczenie
> popełnił, a nie kilka, które w sumie doprowadziły do wypadku.
> Idąc tym tropem za chwilę popełni już tylko pół, a później to winni
> będą wszyscy inni, tylko nie on...

ilosc wykroczen jest bez znaczenia. Czy popelniles jedno czy 3 jestes winny.
Ale ktos przez to nie staje sie _niewinny_. Tez popelnia wykroczenie.




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 10:49:33 - RobertP.

On Tue, 18 May 2010 15:24:18 +0200, Icek wrote:

>
> jestem pewien, ze go nie ma. Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow,
> ze zblizam sie do skrzyzowania.

Wg tego co piszesz to niewidomi mają bezwzględne pierwszeństwo prowadząc
samochód. Bo oni nic ne widzą.
Skompromitowałeś się kompletnie.


--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 11:12:17 - RobertP.

On Wed, 19 May 2010 10:49:33 +0200, RobertP.
wrote:

> On Tue, 18 May 2010 15:24:18 +0200, Icek wrote:
>
>>
>> jestem pewien, ze go nie ma. Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow,
>> ze zblizam sie do skrzyzowania.
>
> Wg tego co piszesz to niewidomi mają bezwzględne pierwszeństwo prowadząc
> samochód. Bo oni nic ne widzą.
> Skompromitowałeś się kompletnie.
>
>

A na dodatek argumentujesz, że głupia pizda nie zauważyła audi w
lusterkach, co jest kompletnie sprzeczne z Twoją logiką (no bo skoro nie
widziała, to znaczy że żadnego audi tam nie było i mogła spokojnie
skręcać). Aż się boję wracać do domu dzisiaj, jak pomyślę że niektórzy tak
próbują interpretować PoRD.


--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:21:53 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht05fk$c0o$1@node1.news.atman.pl...

> ilosc wykroczen jest bez znaczenia. Czy popelniles jedno czy 3 jestes
> winny.
> Ale ktos przez to nie staje sie _niewinny_. Tez popelnia wykroczenie.

Tye, że w tym konkretnym przypadku kierowniczka Fiata nie popełniła żadnego,
chyba, ze udowodnisz, iż nie zasygnalizowała checi wykonania manewru. Co n
ajwyżej mogła by dostać mandat za złamanie Art.22 Pkt.5 , ale nie za
spowodowanie wypadku.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:57:32 - Icek

> > ilosc wykroczen jest bez znaczenia. Czy popelniles jedno czy 3 jestes
> > winny.
> > Ale ktos przez to nie staje sie _niewinny_. Tez popelnia wykroczenie.
>
> Tye, że w tym konkretnym przypadku kierowniczka Fiata nie popełniła
żadnego,
> chyba, ze udowodnisz, iż nie zasygnalizowała checi wykonania manewru. Co n
> ajwyżej mogła by dostać mandat za złamanie Art.22 Pkt.5 , ale nie za
> spowodowanie wypadku.

czyli znowu twierdzisz, ze zmiana kierunku jazdy nie wymaga zachowania
szczegolnej ostroznosci ?

W kwestii domyslu gdyby dobrze sygnalizowala to tez nie doszloby do
zderzenia bo trudno mi dac wiare, ze ktos celowo doprowadza do wypadku

Podawalem Ci przyklad i jakos sie nie ustosunkowales, Jakby tam stal na
tamtym pasie zaparkowany samochod to czy moglaby w niego bezpiecznie wjechac
i byc uznana za niewinna ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:36:17 - Sebastian Kaliszewski

J.F. wrote:
[...]
> A teraz pomysl cos takiego - jedziesz przez wies, przed toba wlecze
> sie ciezarowka, wyprzedzasz .. i trafiasz w malucha, ktory sprzed tej
> ciezarowki w podworko skreca. I kto winien ?

A odróżniasz skrzyżowanie od wjazdu na posesję?

> A moze nawet nie byc wies, tylko rolnik chce sprawdzic jak mu zyto na
> polu dojrzewa.

j.w.

pzdr
\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:11:11 - Jan Kowalski


Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:p000v5t1oq297bbgbg35s24tvhhp8dlgoq@4ax.com...
>>I co wtedy powinna zrobić?
>>Ustąpić mu pierwszeństwa, bo A6 czy A8 ma pierwszeństwo przed Fiatem?!?!
>
> Korona by jej z glowy nie spadla jakby ustapila przed zmiana
> zajmowanego pasa ruchu ..

Korona to może nie. Ale może uniknęła by problemów ze swoim zdrowiem.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:00:54 - Rafał Grzelak

M1SLQ wrote:

> > no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne
> > to skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
>
>
> Obrażasz i zniesławiasz osobę która jechała przepisowo i jednocześnie
> przyznajesz że Audi już było w trakcie manewru wyprzedzania (na
> skrzyżowaniu!!!). Dodam jeszcze że z komentarza pod newsem wynika, że
> licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.

To na ilu sie licznik zatrzymal imho jest malo miarodajne, bo w momecie
oderwania kol od ziemi bez problemu mozna momentalnie 'zamknac' licznik.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:24:48 - KJ Siła Słów

M1SLQ pisze:
> Dodam jeszcze że z komentarza pod newsem wynika, że
> licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.

To nic nie znaczy.

KJ



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:46:08 - M1SLQ

>> licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.
>
> To nic nie znaczy.


No to może obejrzyj sobie jakieś testy zderzeniowe w sieci, zderzenie
przy ~80 km/h ze stałą przeszkodą raczej nie robi z kierowcy galaretki.


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:53:34 - Icek

> >> licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.
> >
> > To nic nie znaczy.
>
>
> No to może obejrzyj sobie jakieś testy zderzeniowe w sieci, zderzenie
> przy ~80 km/h ze stałą przeszkodą raczej nie robi z kierowcy galaretki.

1. stala przeszkoda to cos innego jak drzewo (mala powierzchnia, duza
energia, duze cisnienie, duze miejscowe zniszczenia)

2. starsze auto, zgnita blacha, mniej energii potrzeba do wgniecenia



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:10:06 - M1SLQ

> 1. stala przeszkoda to cos innego jak drzewo (mala powierzchnia, duza
> energia, duze cisnienie, duze miejscowe zniszczenia)


Dopóki nie nastąpi penetracja kabiny, to przeciążenia dla ciała kierowcy
są identyczne.



Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:14:33 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrc1j$5du$1@node2.news.atman.pl...
>> >> licznik Audi zatrzymał się na wskazaniu 160 km/h.
>> >
>> > To nic nie znaczy.
>>
>>
>> No to może obejrzyj sobie jakieś testy zderzeniowe w sieci, zderzenie
>> przy ~80 km/h ze stałą przeszkodą raczej nie robi z kierowcy galaretki.
>
> 1. stala przeszkoda to cos innego jak drzewo (mala powierzchnia, duza
> energia, duze cisnienie, duze miejscowe zniszczenia)
>
> 2. starsze auto, zgnita blacha, mniej energii potrzeba do wgniecenia

No tak, w końcu zapomnieliśmy, że jechali jakimś zgnitym A6, z rocznika
conajmniej 2005...

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:01:50 - KJ Siła Słów

M1SLQ pisze:

>
> No to może obejrzyj sobie jakieś testy zderzeniowe w sieci,


Pisalem o wskazowce licznika.
Jej wskazanie po wypadku ma sie nijak do predkosci w momencie zderzenia.

Choc niewatpliwie uderzenie bylo bardzo mocne.

KJ



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 11:38:34 - Yogi(n)

Użytkownik M1SLQ napisał w wiadomości
news:4beffcc0$0$17104$65785112@news.neostrada.pl...

> Jeśli masz prawo jazdy i jeździsz zgodnie ze swoimi poglądami, to IMHO
> powinieneś ów dokument zwrócić, zanim kogoś zabijesz na drodze.

I zążądać zwrotu tej świni, którą dał jako łapówę za PJ.

--
Yogi(n)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:00:43 - Budzik

Osobnik posiadający mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> >> galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
>> >> Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...
>> > Hm.. a jakieś dokładniejsze objaśnienie? Pod zdjęciami brak
>> > komentarza a ze zdjęć można wnioskować co się chce... Audi
>> > wyprzedzało Fiata poboczem i trafiło w drzewo?
>>
>> mojaolesnica.pl/article.php?id=1562
>> Sory tu jest artykul.
>
> no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
> skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
>
> Niech sie cieszy, ze audi odbilo. Bo gdyby uderzenie bylo centralne to
> trup bylby ale w fiacie.
>
> Zaraz sie ktos odezwie czemu tak pisze. Ano wystarczy zobaczyc
> obrazenia fiata (tylko lewy przod i dosc lekkie). Swiadczy to o tym,
> ze uderzenie nastapilo we wczesnej fazie skrecania czyli panisnka z
> fiata nie patrzyla w lusterko tylko myk w lewo.
>
ze zdjec wynika ze skrzyzowanie nie jest oznaczone.
I w takiej sytuacji ja tez przypisałbym wine kierowcy fiata.
Ale cała sprawa nie jest zbyt oczywista. Pytanie czy kierunkowskaz wlaczyła
100 metrów przed skrzyzowaniem, czy w momencie jak skrecała kierownica itp.
Znajac nasze realia - wlaczyła za pozno...
I na takim skrzyzowaniu bez dwóch zdan powinna najpierw spojrzec w
lusterko.
Znajac realia - nie spojrzała.

Piszecie, ze jechali 80-100km. 100 duzo - 70 - całkiem normalna predkosc na
jakiejs wiosce.
Czy tam jest w ogole teren zabudowany?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Dyplomata potrafi powiedzieć idź do diabła w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:09:42 - Stefan Szczygielski

W dniu 16.05.2010 17:00, Budzik pisze:
> Czy tam jest w ogole teren zabudowany?

Tak, patrz zdjęcie 2. Ze zdjęcia 6 widać również, że Audi jest na
blachach ,,z żółtym paskiem''...

S.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 18:35:21 - Budzik

Osobnik posiadający mail groups@siospammoomean.eu.org napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Czy tam jest w ogole teren zabudowany?
>
> Tak, patrz zdjęcie 2.

masz racje, zakładajac oczywiscie, z był równiez znak poczatku terenu, ale
to juz sie rzadko zdarza, zeby nie było.

> Ze zdjęcia 6 widać również, że Audi jest na
> blachach ,,z żółtym paskiem''...

no i?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 18:58:31 - Perełka

>> Ze zdjęcia 6 widać również, że Audi jest na
>> blachach ,,z żółtym paskiem''...
>
> no i?
>

cwaniaki co mają takie blachy czują się całkowicie bezkarni i mają w
dupie przepisy



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:07:34 - Icek

> >> blachach ,,z żółtym paskiem''...
> >
> > no i?
> >
>
> cwaniaki co mają takie blachy czują się całkowicie bezkarni i mają w
> dupie przepisy

ale nie sa samobojcami ktorzy celowo wbijaja sie w skrecajace fiaty


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 18:48:19 - Sebastian Kaliszewski

Icek wrote:
>>>> blachach ,,z żółtym paskiem''...
>>> no i?
>>>
>> cwaniaki co mają takie blachy czują się całkowicie bezkarni i mają w
>> dupie przepisy
>
> ale nie sa samobojcami ktorzy celowo wbijaja sie w skrecajace fiaty

Mało widziałeś...

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 17:27:54 - DoQ

Budzik pisze:

> ze zdjec wynika ze skrzyzowanie nie jest oznaczone.

Zdjecie nr 5, jest znak ustap pierwszenstwa.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 18:35:17 - Budzik

Osobnik posiadający mail pawel.doq@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> ze zdjec wynika ze skrzyzowanie nie jest oznaczone.
>
> Zdjecie nr 5, jest znak ustap pierwszenstwa.
>
rzeczywiscie.
Ale nawet - predkosc rzedu 70 to nic dziwnego.
W kazdym razie sprawa na pewno nie jest jednoznaczna.
I pewnie nalezy wyciagnac dwa wnioski:
- uwazajmy z predkosciami rzedu 100 w zabudowanym (niby oczywistosc)
- wazniejsze - sygnalizujmy odpowiednio wczesniej manewry - przeciez to sie
zrobiła plaga totalna, ale jakos nie widze, zeby policja z równa ochotą
zabierała sie za krztałcenie kierowców w tym temacie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna. Anthony de Mello SJ



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 09:54:29 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf639b9$0$2587$65785112@news.neostrada.pl...
> Jurand wrote:
>
>> Wiesz, tylko że jazda z prędkością przy której ogarniałbyś co się
>> dzieje wokół może być równie nieprzepisowa, jak wyprzedzanie na
>> skrzyżowaniu ;) jeśli ta prędkość przewyższa dopuszczalną na danym
>> odcinku. I tłumaczenie Policji, że ty przecież wszystko ogarniasz,
>> zapierdalając 100 km/h przez miasto może nie być wystarczającym
>> argumentem.
>
> Niedawno widziałem stare, policyjne T4 jadące setką przez miasto w nocy i
> w ulewie. Mój margines bezpieczeństwa jest z pewnością bez porównania
> większy.

Ale to chyba nie znaczy, że mamy równać w dół, tak?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 18:42:01 - DoQ

Budzik pisze:

> Ale nawet - predkosc rzedu 70 to nic dziwnego.
> W kazdym razie sprawa na pewno nie jest jednoznaczna.
> I pewnie nalezy wyciagnac dwa wnioski:
> - uwazajmy z predkosciami rzedu 100 w zabudowanym (niby oczywistosc)

Jakby mieli 70-100 to skutki nie byly by tak oplakane. Zanim rabneli w
drzewo kawalek drogi jeszce przejechali. IMHO 100 mieli w momencie
spotkania z pniem.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 19:40:43 - Seba

Dnia Sun, 16 May 2010 16:35:17 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

> przeciez to sie
> zrobiła plaga totalna, ale jakos nie widze, zeby policja z równa ochotą
> zabierała sie za krztałcenie kierowców w tym temacie.

Toć przecież odpowiednie służby od dłuższego czasu pozwalają na
szerzenie się anarchii na drogach - kontrolowana jest tylko prędkość i
weekendowo trzeźwość. Każde inne wykroczenie nie spotyka się z żadną
konsekwencją. Zobacz co się dzieje w większych miastach - większość
kierujących ma wszystko w d...e - bezczelność i zwykłe chamstwo wygrywa
ze wszytskimi przepisami i normami społecznymi.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 05:02:55 - to

Seba wrote:

> Zobacz co się dzieje w większych miastach - większość
> kierujących ma wszystko w d...e - bezczelność i zwykłe chamstwo wygrywa
> ze wszytskimi przepisami i normami społecznymi.

A może po prostu nie ogarniasz miejskiego ruchu?

--
cokolwiek



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 17:42:11 - Seba

Dnia 17 May 2010 05:02:55 GMT, to napisał(a):

> A może po prostu nie ogarniasz miejskiego ruchu?

Ale zrozumiałeś co napisałem, czy tylko ot tak próbujesz błysnąć?


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 17:49:09 - Icek

> > A może po prostu nie ogarniasz miejskiego ruchu?
>
> Ale zrozumiałeś co napisałem, czy tylko ot tak próbujesz błysnąć?

ja tez zrozumialem ale wlasnie tak mi sie wydaje, ze jak komus tak strasznie
doskwiera ruch samochodowy to niech wezmie tramwaj albo autobus



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 17:57:46 - Seba

Dnia Mon, 17 May 2010 17:49:09 +0200, Icek napisał(a):


> ja tez zrozumialem ale wlasnie tak mi sie wydaje, ze jak komus tak strasznie
> doskwiera ruch samochodowy to niech wezmie tramwaj albo autobus


Toć przecież nie napisałem, że mi nie doskwiera ruch samochodowy - sam
jestem codziennym użytkownikiem i motocykla i samochodu w dużym mieście.

Napisałem tylko, iż w naszym kochanym kraju odpowiednie służby zajmują
się w głównej mierze prędkoscią i trzeźwością - a pozostałe, nagminne i
niebezpieczne przewinienia stają się/są całkowicie bezkarne.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 18:03:11 - Icek

> > ja tez zrozumialem ale wlasnie tak mi sie wydaje, ze jak komus tak
strasznie
> > doskwiera ruch samochodowy to niech wezmie tramwaj albo autobus
>
>
> Toć przecież nie napisałem, że mi nie doskwiera ruch samochodowy - sam
> jestem codziennym użytkownikiem i motocykla i samochodu w dużym mieście.
>
> Napisałem tylko, iż w naszym kochanym kraju odpowiednie służby zajmują
> się w głównej mierze prędkoscią i trzeźwością - a pozostałe, nagminne i
> niebezpieczne przewinienia stają się/są całkowicie bezkarne.

a to juz wielokrotnie pisalem. Bez sensu jest dawac mandat za wykroczenie
raz na 10 tys przypadkow. Bo wtedy jest swiadomosc nierownosci wobec prawa.

Brak swiadomosci o nieuchronnej karze (nawet niewielkiej) powstrzymuje
idiotow. A jak nie ma zagrozenia kara to parkuja jak chca (mi akurat
parkowanie z dupy przeszkadza na trawnikach, rogach skrzyzowan, pasach,
zatoczkach autobusowych itp.)

Ostatnio zlapalem jak strasznik miejski tak zaparkowal. Zlozylem
zawiadomienie to mi komendant odpisal, ze ustawa wymaga aby podal swoj kod
pocztowy bo inaczej nie rozpatrzy skargi (inne dane jak imie i nazwisko
umiescilem, kodu faktycznie nie)


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:11:56 - Icek

> > przeciez to sie
> > zrobiła plaga totalna, ale jakos nie widze, zeby policja z równa ochotą
> > zabierała sie za krztałcenie kierowców w tym temacie.
>
> Toć przecież odpowiednie służby od dłuższego czasu pozwalają na
> szerzenie się anarchii na drogach - kontrolowana jest tylko prędkość i
> weekendowo trzeźwość. Każde inne wykroczenie nie spotyka się z żadną
> konsekwencją. Zobacz co się dzieje w większych miastach - większość
> kierujących ma wszystko w d...e - bezczelność i zwykłe chamstwo wygrywa
> ze wszytskimi przepisami i normami społecznymi.

i zazwyczaj kontrola predkosci tylko w miejscach gdzie z oczywistych
wzgledow nie powinno byc 50km/h a wszyscy jada szybciej bo w koncu jak juz
jedziemy na akcje to trzeba zatrzymac dla wynikow troche kierowcow aby
udowodnic to co jest powszechnie znane czyli, ze kierowcy w dupie maja
ograniczenia.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 21:49:56 - Filip KK

W dniu 2010-05-16 15:02, Icek pisze:

> (...) czyli panisnka z fiata nie patrzyla w
> lusterko tylko myk w lewo.
>
A musi patrzeć w lusterko?



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:41:38 - Jan Kowalski


Użytkownik Filip KK napisał w wiadomości
news:hss6lj$pil$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2010-05-16 15:02, Icek pisze:
>
>> (...) czyli panisnka z fiata nie patrzyla w
>> lusterko tylko myk w lewo.
>>
> A musi patrzeć w lusterko?
A musi mieć otwarte oczy?






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 10:49:41 - Filip KK

W dniu 2010-05-18 09:41, Jan Kowalski pisze:

>>> (...) czyli panisnka z fiata nie patrzyla w
>>> lusterko tylko myk w lewo.
>>>
>> A musi patrzeć w lusterko?
> A musi mieć otwarte oczy?
>
Te z tyłu głowy podczas skręcania na skrzyżowaniu? Nie ośmieszaj się.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:01:10 - Icek

> >>> (...) czyli panisnka z fiata nie patrzyla w
> >>> lusterko tylko myk w lewo.
> >>>
> >> A musi patrzeć w lusterko?
> > A musi mieć otwarte oczy?
> >
> Te z tyłu głowy podczas skręcania na skrzyżowaniu? Nie ośmieszaj się.

to Ty sie nie osmieszaj.

Masz otwarte oczy ale czy jakas ustawa Ci to nakazuje ????

A srasz i sikasz ?? Masz taki nakaz czy sam z siebie ?


Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-16 18:57:19 - Perełka

Pan z Audi już nikogo więcej nie zabije swoją jazdą.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:12:30 - Icek

> Pan z Audi już nikogo więcej nie zabije swoją jazdą.

Pani z fiata ma jeszcze kolejna szanse


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 19:47:00 - Perełka

Icek pisze:
>> Pan z Audi już nikogo więcej nie zabije swoją jazdą.
>
> Pani z fiata ma jeszcze kolejna szanse
>
>
> Icek
>


jak sie trafi kolejny debil co będzie ją wyprzedzał na skrzyżowaniu, to
czemu nie?



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 10:08:08 - Artur(m)


Użytkownik Perełka napisał w wiadomości
news:hsrvek$2lj4$1@opal.icpnet.pl...
> Icek pisze:
> >> Pan z Audi już nikogo więcej nie zabije swoją jazdą.
> >
> > Pani z fiata ma jeszcze kolejna szanse
> >
> >
> > Icek
> >
>
>
> jak sie trafi kolejny debil co będzie ją wyprzedzał na skrzyżowaniu, to
> czemu nie?

Jak się czyta grupę to wychodzi, ze wszyscy(!), jeżdżą zgodnie z przepisami
Gratuluje!
Ze wstydu (zapewne) reszta,
ci którzy wyprzedzają na pasach,
ci którzy jeżdza na b. późnym pomarańczowym,
ci którzy jezdża bez kierunkowskazów,
ci którzy parkują na zakazie,
milczą?!

Artur(m)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 10:15:03 - Gom

On 18 Maj, 10:08, Artur\(m\) wrote:
> Jak się czyta grupę to wychodzi, ze wszyscy(!), jeżdżą zgodnie z przepisami
> Gratuluje!

Kolega pierwszy raz na p.m.s.? ;-)

--
Gom



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:51:00 - DoQ

Artur(m) pisze:

> Jak się czyta grupę to wychodzi, ze wszyscy(!), jeżdżą zgodnie z przepisami
> Gratuluje!

Przesadzasz.
Jest tu takze spora grupa ktora rażąco łamie przepisy i za wszelką cenę
usprawieliwia takie zachowania u innych.


Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:14:42 - Budzik

Osobnik posiadający mail musicm@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> jak sie trafi kolejny debil co będzie ją wyprzedzał na skrzyżowaniu,
>> to czemu nie?
>
> Jak się czyta grupę to wychodzi, ze wszyscy(!), jeżdżą zgodnie z
> przepisami Gratuluje!
> Ze wstydu (zapewne) reszta,
> ci którzy wyprzedzają na pasach,
> ci którzy jeżdza na b. późnym pomarańczowym,
> ci którzy jezdża bez kierunkowskazów,
> ci którzy parkują na zakazie,
> milczą?!

przesadzasz.
Wielu pisze tutaj, ze regularnie jezdzi szybciej niz mozna.
Ja tez.

A ci co zle uzywaja kierunkowskazów, nie przyznaja sie do tego z jednego
powodu. Oni nie robia tego celowo.
Po prostu tak ich ktos nauczył, nie rozumieja, co sie dzieje na drogach,
nie widza potrzeby - generalnie postepuja głupio ale nie celowo.
Dodatkowo sa umacniani w swoim pogladzie obserwujac dzialania Policji,
ktora za predkosci kara nagminnie, za złe uzywanie kierunkowskazów
wlasciwie wcale.
Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:38:44 - DoQ

Budzik pisze:

> Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.

Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)

Pozdrawiam
Pawel




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 22:00:30 - Budzik

Osobnik posiadający mail pawel.doq@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.
>
> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)
>
nie ma czasu.
policja zajmuje sie tam tylko fotosikowaniem za predkosc.
Nigdy nie widziałem kary za zbyt bliskie wyprzedzanie rowerzysty, złe
sygnalizowanie manewrów, blokowanie skrzyzowan zwykłych i rond itp.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 09:09:10 - Artur(m)


Użytkownik DoQ napisał w wiadomości
news:hsuje5$oe1$1@mx1.internetia.pl...
> Budzik pisze:
>
> > Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.
>
> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)

Domniemuję ze Ty nie wyprzedasz nigdzie, żeby Cię nie
zaskoczyło niewidoczne skrzyzowanie
....a może wyprzedzasz, ale nikt do tej pory nie skręcał???

Artur(m)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 11:20:08 - DoQ

Artur(m) pisze:

>> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
>> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)
> Domniemuję ze Ty nie wyprzedasz nigdzie, żeby Cię nie
> zaskoczyło niewidoczne skrzyzowanie
> ...a może wyprzedzasz, ale nikt do tej pory nie skręcał???

Tak - nie zdarza mi sie wyprzedzac na skrzyzowaniu, podobnie jak
wyleciec komus na czolowke na wzniesieniu. Jeszcze jakies pytania?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:58:36 - Artur(m)


Użytkownik DoQ napisał w wiadomości
news:ht0aja$4pt$3@mx1.internetia.pl...
> Artur(m) pisze:
>
> >> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
> >> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)
> > Domniemuję ze Ty nie wyprzedasz nigdzie, żeby Cię nie
> > zaskoczyło niewidoczne skrzyzowanie
> > ...a może wyprzedzasz, ale nikt do tej pory nie skręcał???


>
> Tak - nie zdarza mi sie

Ta część zdania zdaje się być wyjaśnieniem.
Tak ludzie postępują w rzeczywistości - najczęściej złe rzeczy się z d a r
z a j ą
dobre robi się w z a s a d z i e zawsze.


> wyprzedzac na skrzyzowaniu, podobnie jak
> wyleciec komus na czolowke na wzniesieniu. Jeszcze jakies pytania?

Brak.

Artur(m)





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 11:23:05 - DoQ

Icek pisze:
>>> Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.
>> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
>> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)
> no nie mialem takiej szansy. Ostatnio mam konto punktowe czyste a tylko
> wczoraj zrobilem 320 km z czego 200km na trasie reszte po miescie.


Nie no szacun, tym bardziej ze jadac pisales jednoczesnie na PMS.



Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 14:18:29 - Icek

> >>> Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.
> >> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się ale ja przeciez
> >> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej! ;-)
> > no nie mialem takiej szansy. Ostatnio mam konto punktowe czyste a tylko
> > wczoraj zrobilem 320 km z czego 200km na trasie reszte po miescie.
>
>
> Nie no szacun, tym bardziej ze jadac pisales jednoczesnie na PMS.

nie, nie mam laptopa. Poruszam sie dosc szybko. Czasami zdarza mi sie jechac
szybciej niz dozwolona wartosc. Ruszam dynamicznie. Olewam wieksze zuzycie
klockow hamulcowych i paliwa przy takim stylu jazdy. Oszczedzam na tym czas.

Przy okazji jak jade to denerwuje sie jak jakis kapelusznik nie umie ruszyc,
nie umie zrozumiec, ze jak chce sie bujac po miescie 30-40km/h to ma
zajmowac prawy pas, skreca w lewo od prawej krawedzi, skreca na
jednokierunkowej w lewo od osi jezdni.

Maksymalnie denerwuje mnie jak kapelusznik widzi zielone i zastanawia sie
gdzie ma drazek zmiany biegow. Swiatla stop pala sie jeszcze przez kolejne 3
sekundy. Rusza i czasami 2 auto juz ma zolte.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:28:35 - Plumpi

Użytkownik DoQ napisał w wiadomości
news:ht0aoq$4pt$4@mx1.internetia.pl...

>> no nie mialem takiej szansy. Ostatnio mam konto punktowe czyste a tylko
>> wczoraj zrobilem 320 km z czego 200km na trasie reszte po miescie.
>
>
> Nie no szacun, tym bardziej ze jadac pisales jednoczesnie na PMS.

Dla niego żaden problem Alt + Tab :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:18:46 - to

Jurand wrote:

>> Nie, nie potrafię zrozumieć, ze można jeździć autem i mylić się w
>> ocenie prędkości o 100 km/h.
>
> Czyli rozumiem - goście zapierdalający drogą 3x szybciej, niż tam wolno,
> dostają od Ciebie rozgrzeszenie od razu, a ktoś, kto nie dał sobie na to
> poprawki - jest winny. Ciekawy światopogląd.

Czy przypisywanie przedmówcy własnych, nonsensownych teorii to Twój
normalny styl dyskusji?

>>> I teraz powiedz mi, gdzie w PoRD jest napisane, że aby wykonać manewr
>>> na ulicy musisz ocenić PRĘDKOŚĆ, z jaką się do Ciebie zbliża samochód?
>>
>> A gdzie jest napisane, że nie możesz w tym czasie dłubać nogą w uchu?
>
> Możesz. Cały właśnie problem polega na tym, że na kierowcę nie nakłada
> się tak konkretnych obowiązków, o jakich Ty piszesz - czyli ocena
> prędkości, itp. To są Twoje radosne imaginacje.

Czyli można prowadzić dłubiąc nogą w uchu?

> Na podstawie jakiego przepisu? Tylko konkretnie napisz, że złamała taki
> a taki zapis w PoRD, zacytuj go tutaj, bo szczerze mówiąc rozmowa z Tobą
> przypomina dyskusję z zacietrzewionym pijaczkiem pod monopolowym, co to
> zna wszystkie sposoby, jak naprawić świat.

Napisałem, zacytowałem, nie chce mi się tego robić 10x.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 21:56:23 - Plumpi


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:22052010.0DD8A9D6@budzik61.poznan.pl...

>>>> A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w
>>>> dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania,
>>>> pakowali się na lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy
>>>> szybciej niż dozwolona na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka
>>>> samochodów naraz, a później wciskali się pomiędzy samochody, aby
>>>> uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm z przeciwka.
>>>>
>>> rozpoczynali manewr w momencie kiedy ty sygnalizowałes, czy ty
>>> sygnalizowałes w momencie kiedy oni juz wyprzedzali?
>>
>> Chyba wystarczająco wyraźnie napisałęm.
>> Po co więc pytasz ? Masz problemy z czytaniem lub zrozumieniem tego co
>> napisałem ?
>>
> po pierwsze - z całym szacunkiem - wsadz sobie te uwagi o nieumiejetnym
> czytaniu. Wskazywałem ci juz, ze w jednym poscie oburzasz sie na ton
> adwersarza a w drugim dyskutujesz, stosujac polemiki na podobnym
> poziomie.

Widzę, że do Ciebie inaczej nie dociera, a skoro wcześniej zacząłeś pisać do
mnie takim tonem to chyba jest to jednoznaczne z przyzwoleniem na
odpowiadanie takim samym tonem Tobie. Tak więc nie rozumiem dlaczego teraz
się złościsz ?
Co do pytania to napisałem wcześniej: Wyprzedzali także tacy, którzy mieli
w dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania...
Co w tym zdaniu jest niejasnego ?
Przecież jasno i wyraźnie napisałem o sytuacjach, w których wyprzedzano
mnie, kiedy ja już szykowałem się do wyprzedzania i zawczasu i wyraźnie
sygnalizowałem wcześniej ten zamiar. Co gorsza rozpoczynali manewr bez
sygnalizowania.

> Ad meritum, juz wyjaasnie swoje watpliwosci.
> Jezeli chciaes wyprzedzac, a oni juz wyprzedzali, to znaczy, ze chciałęs
> zajechac im droge?
> Jezeli oni jeszcze nie wyprzedzali, a ty sygnalizowałes chec, to na co
> czekałes.

Po co te konfabulacje i dywagacje ?

> I najwazniejsze - moze arto trzymac odstepy umozliwiajace wyprzedzajacemu
> wjazd miedzy nas a poprzednie auto.

Na jakiej podstwawie uważasz, że kiedy mam zamiar wyprzedzić jakieś auto mam
trzymać odstęp na tyle duży, żeby się zmieściło przede mną inne auto ? Jest
taki zapis w PoRD o zachowaniu takiego odstępu, ale dotyczy on po pierwsze
samochodów ciężarowych, a poza tym nie dotyczy to manewru wyprzedzania tylko
zachowania odstępu podczas jazdy.
Kiedy jadę samochodem osobowym zachowuję odstep pomimo, że PoRD nie wymusza
tego na mnie. Kiedy jednak chcę wyprzedzić utrzymuję mniejszy odstęp i
sygnalizuję zamiar. Wyczekuję momentu, kiedy mnie minie samochód z przeciwka
i rozpoczynam manewr wyprzedzania. Jadący z tyłu za mną z większą prędkością
od mojej nawet nie zwalnia tylko mija się z tym z przeciwka i natychmiast
zjeżdża na przeciwny pas ruchu bez włączania kierunkowskazu na zasadzie nie
będę ujawniał moich zamiarów, bo mnie ktoś jeszcze uprzedzi. Nie patrząc
nawet na to, że ja w tym momencie rozpoczynam manewr. Już kilka razy o mało
taki idiota nie przywalił mi w kufer, a co niektórzy jeszcze w bezczelny i
chamski sposób trąbią lub oślepiają długimi. Kiedyś taki dreso-debil
próbował wyprzedzić kilka samochodów, które grzecznie jechały jeden za
drugim i po kolei wyprzedzały ciężarówkę. Ponieważ ruch z przeciwka był dość
duży to wyprzedzało jedno, góra dwa auta w lukach z przeciwka. Ten idiota
zaś postanowił wyprzedzić wszystkich naraz wraz z ciężarówką. Nie dość, że
przyblokował wszystkich chcących wyprzedzić to ledwo uniknął śmierci, bo
porwał się za wykonanie tego manewru, kiedy wszyscy jechaliśmy pod górkę i
wszyscy się wstrzymali w tym miejscu od wyprzedzania. Gdyby nie mój zdrowy
umysł i szybka moja reakcja polegająca na zrobieniu dużego odstępu jak tylko
zobaczyłem wyłąniające się z przeciwka zza górki auto to gnojka oraz cała
piątkę męsko-żeńską wywieziono by prawdopodobnie w czarnych workach, bo
odbywało się to przy prędkości ponad 80km/h, a za wąskim i płytkim rowem
rosły drzewa (teren zalesiony).




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 17:40:02 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-19 16:00, to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> No jak nie przedstawił? Audi jechało może tylko trochę za szybko (co
>> widać na zdjęciu), kierowca (jak i pasażer) nie mieli pojęcia, że jest
>> tam skrzyżowanie (a byli stamtąd) i winna jest głupia pizda, ponieważ
>> jest głupia pizdą i z założenia takie są winne wypadków, ponieważ źle
>> sygnalizują, nie potrafią jeździć itd. - do garów kocmołuchy a nie
>> samochodem powozić.
>
> A może Ty jeździsz gumowym autkiem na prąd w wesołym miasteczku? Hm...

Nie, jak widać to nie jest wesołe miasteczko - tym razem były tylko
2 trupy po stronie sprawców.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:37:46 - to

Icek wrote:

> Wlasciwie to takie psychiczne we mnie siedzi, zeby nie dac sie
> przejechac. Jak ktos we mnie celuje to schodze mu z drogi a nie mysle
> sobie jestem na pasach to sobie ide, najwyzej przejedzie po mnie bo on
> ma czerwone wiec popelnia wykroczenie.

Właściwie jest to ujęte wprost w PoRD i to w pierwszym artykule
(pomijając definicje):

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić
albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz
narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
zaniechanie.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:41:03 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> Aha, zabawne przerywniki. W życiu bym nie wpadł na takie tłumaczenie.

Nie mów, ze bierzesz do siebie jakiegoś meleksa. ;-)

>>> Masz rację - nie ma sensu dyskutować z kimś, kto z góry zakłada, że
>>> ktoś
>
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>> nie patrzał w lusterka,
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
>> sobie najbardziej prawdopodobną opcję.
>
> Nie będę się powtarzał - przeczytaj podkreślone.

Ja nic nie zakładam z góry tylko przyjmuję najbardziej prawdopodobną
wersję na podstawie znanych faktów. Jeśli patrzyła i nie widziała tego co
widzieć powinna to na jedno wychodzi.

>> Demagogia. Jak mówiłem nadajesz się do polityki.
>
> O proszę - znów niemerytoryczny zabawny przerywnik, który nic w sumie
> do tematu nie wnosi, ale próbuje podważyć bezsporne fakty. Tak jak
> powinieneś skorzystać z usług lekarskich (których dobrodziejstwo tak
> szeroko reklamowałeś), tak powinieneś również spełnić się w polityce,
> którą innych przypisujesz. Jako spin-doktor masz duże szanse na sukces.

To nie był przerywnik tylko merytoryczny uwaga. Wybiórczo wybranymi,
drastycznymi faktami próbujesz grać na emocjach i zamydlasz obraz całości.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:49:18 - to

Jurand wrote:

> A gdy widzisz samochód mający włączony kierunkowskaz na skrzyżowaniu, to
> zakładasz, że chce skręcać, czy jechać prosto?

Zakładam, że będzie skręcał, dlatego nie przypuszczam, żeby ta kobieta
sygnalizowała skręt poprawnie.

> Gdy widzisz zbliżający
> się samochódm, jadący uliczką osiedlową z programi, to zakładasz, że
> będzie jechał ok. 20-40 km/h czy 100 km/h?

W ogóle nic nie zakładam bo widzę mniej więcej ile jedzie.

> A jak jest mgła i widoczność
> 10 m, to zakładasz, że za Tobą nagle pojawi się pacjent zasuwający 150
> km/h, czy raczej nie?

Tak była mgła i widoczność do 10 m?

> Pewne założenia kierowca czyni na bazie własnych doświadczeń, inne - na
> bazie przepisów. Dla Ciebie być może ocena prędkości zbliżającego się
> samochodu to jest kwestia rzucenia na niego okiem - dla mnie np. już nie
> - muszę przez pewną chwilę na niego popatrzeć i zawsze mogę się pomylić
> z tą oceną o dobre 30 km/h (w zależności od warunków).

Ale nie o 100 km/h. I nie wierze, że dla Ciebie ocenienie czy auto za
Tobą jedzie z taką prędkością jak Twoje czy też ze znacznie większą
stanowi problem.

> Oczekujesz od
> osoby zamierzającej skręcić w boczną drogę bezwzględnego trzymania się
> wszystkich przepisów, tłumacząc, że wtedy nie doszłoby do wypadku.
> Owszem. Tak samo, jak do wypadku by nie doszło, gdyby kierownik Audi
> trzymał się wszystkich przepisów.

Nie, oczekuję stosowania się do podstawowych zasad bezpieczeństwa czyli
ogarniania tego, co się dzieje wokół auta gdy zamierza się przeprowadzić
jakiś manewr.
>
> Powiedz teraz, że możemy mieć w 100% pewność, że kierowniczka Punto nie
> sprawdziła tuż przed manewrem, że nic lewym pasem nie jedzie, że
> kierownik Audi nie wyjechał na lewy pas w momencie, jak ona praktycznie
> już zaczynała skręcać i że Punto nie miało absolutnie włączonego
> kierunkowskazu, sygnalizującego skręt.

100% pewności nigdy nie ma, ale to jest wersja bardzo mało prawdopodobna.

> Bo tylko będąc absolutnie pewnym
> tych 3 rzeczy możesz przypisać jej jakikolwiek udział w wypadku jako
> sprawca. Bo realia niestety przemawiając mocno na niekorzyść kierowcy
> Audi - wyprzedzanie na skrzyżowaniu + duże przekroczenie prędkości.

Nie wydaje mi się. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio widziałem, żeby
ktoś wyprzedzał po lewej auto sygnalizujące skręt w lewo, natomiast bez
przerwy widuję kierowców nie sygnalizujących poprawnie lub wręcz wcale
wykonywanych manewrów.

> I
> cała Twoja tyrada, że kapelusznicy, że głupie pizdy, że to i tamto jest
> na nic, bo osobiście w sądzie byłbym w stanie udowodnić, że w 100%
> zgodnie z przepisami wykonywała ona skręt na skrzyżowaniu, a
> _nieprzewidywalnie_ duża prędkość Audi doprowadziła do wypadku.

Po raz setny napiszę, że tam nic nie było trzeba przewidywać. To prosta
droga, wystarczy popatrzeć i naprawdę nie trzeba mieć nadludzkich
zdolności żeby ocenić czy ktoś jedzie wolno czy bardzo szybko. Jeśli ktoś
nawet tego nie potrafi to nie powinien kierować autem bo to jedna z
podstawowych, niezbędnych umiejętności.

> Co więcej - powiem Ci, że spotkałem się z takim przypadkiem, gdzie
> motocyklista, jadący sobie w terenie zabudowanym c.a. 180 km/h, dojebał
> do boku też, co ciekawe, Fiata Punto, w którym znajdowały się 2 panie.
> Gość po prostu nie dohamował i wrąbał się w bok wytaczającego się powoli
> z drogi bocznej Fiata. Wypadek skończył się bardzo mocnymi obrażeniami
> motocyklisty, którego sąd uznał (wbrew twierdzeniom Policji) w 100%
> winnego spowodowania wypadku właśnie z racji nadzwyczaj dużej prędkości,
> jaką się poruszał. Uczestnik ruchu drogowego, który włączał się do
> ruchu, mógł zakładać, że motocyklista przekroczy nieznacznie prędkość
> dopuszczalną, ale raczej nikt nie będzie zakładał, że , że taki pacjent
> pojedzie 180 km/h na jednopasmówce miejskiej.

A czy czasem argumentacja nie była taka, że włączający się do ruchu tego
motocyklisty nie mógł po prostu zauważyć? Taka sytuacja w omawianym
przypadku nie zachodzi, wystarczyło popatrzeć w lusterko.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:50:44 - to

Plumpi wrote:

>> Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
>> sobie najbardziej prawdopodobną opcję.
>
> Jechała zgodnie z PoRD nie łamiąc żadnego z przepisów.

Nie przynudzaj tylko przeczytaj wreszcie PoRD. Już Ci zacytowałem ze dwa
które złamała to masz i trzeci:

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić
albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz
narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
zaniechanie.

>> Kolejne brednie. Jeżeli jadąc 50 km/h widzi w lusterku szybko
>> zbliżające się auto i zakłada, że jedzie też 50 km/h to nie nadaje się
>> do kierowania autem.
>
> Oczywiście wg Ciebie osoby jeżdżące przepisowo nie nadają się do
> kierowania autem, ale za to szaleńcy nie stosujący się w ogóle do PoRD
> to są super kierowcy i do nich należą wszystkie drogi ?

Osoby które nie potrafią ocenić prędkości, a w szczególności takie, które
nie ogarniają przestrzeni wokół auta się do tego nie nadają.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:31:19 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2sqm$rla$1@node1.news.atman.pl...

> czyli znowu twierdzisz, ze zmiana kierunku jazdy nie wymaga zachowania
> szczegolnej ostroznosci ?

Wymaga. Twierdzę natomiast, że fakt, iż ona nie zauważyła pędżącego za nią
samochodu, którego kierowca łamiąc kilka przepisów PoRD wymusił na niej
pierwszeństwo, nie jest podstawą do uznania ją w jakiejkowliek mierze za
winną.

> W kwestii domyslu gdyby dobrze sygnalizowala to tez nie doszloby do
> zderzenia bo trudno mi dac wiare, ze ktos celowo doprowadza do wypadku

Mnie też trudno jest dać wiarę, że można być aż takim idiotą, aby wyprzedzać
na skrzyżowaniu, jadąc grubo przekraczając dopuszczalną prędkość, a jeszcze
bardziej mnie dziwi fakt, że są jeszcze więksi idioci, którzy na grupie
dyskusyjnej oficjalnie twierdzą, że ślepota tamtych idiotów zrzuca
odpowiedzialność za wypadek na osobę, która w sposób prawidłowy i zgodny z
PoRD wykonywała manewr skrętu na skrzyżowaniu.

> Podawalem Ci przyklad i jakos sie nie ustosunkowales, Jakby tam stal na
> tamtym pasie zaparkowany samochod to czy moglaby w niego bezpiecznie
> wjechac
> i byc uznana za niewinna ?

Piszesz o całkiem czymś innym, co nie ma nic wspólnego z tym wypadkiem.
Oczywiście w sytuacji, kiedy by tam stał wcześniej samochód, a ona widząc
ten samochód i mając możliwość uniknięcia kolizji wjechała w niego celowo
uważając, że ma pierwszeństwo - oczywiście uznana by została za winną i nie
byłoby tu żadnych wątpliwości.
Jednak w przypadku tego wypadku Audi nie stało na tym skrzyżowaniu, ale
wjechało z ogromną prędkością, wymuszając pierwszeństwo i uderzając w Fiata.
W tej sytuacji widząc za sobą to Audi nie miała ani obowiązku, ani podstaw
do ustepowania pierwszeństwa kierowcy Audi, bo on tego pierwszęnstwa nie
miał. Wręcz przeciwnie, dzięki pewnemu i szybko wykonanemu manewrowi zmiany
kierunku jazdy ułatwiłaby pokonanie tego skrzyżowania w sposób bezpieczny i
szybki - gdyby tylko kierowca Audi zwolnił i dał jej wykonać ten manewr w
sposób zgodny z prawem. Ona by zjechała z drogi, a on nie zmieniając pasa
ruchu przejechałby skrzyżowanie zgodnie z prawem. Hamowanie, zatrzymywanie
się na skrzyżowaniu w celu przepuszczenia tego Audi wręcz było bardziej
niebezpieczne, bo kierowca Audi mógł widzieć tego Fiata oraz manewr
wykonywany przez kierowcę tego Fiata, a zatrzymanie się tego Fiata na pasie
spowodowałoby, ze Audi wjechało by w kufer Fiata.

Czy naprawdę nie widzisz różnicy i jesteś aż tak ograniczony ?

Co do takiego zatrzymywania na skrzyżowaniu i stwarzania zagrożenia oraz
korków to dzisiaj rano miałem tego przykład.
Czekałem na skrzyżowaniu, aż przejedzie kawalkada samochodów, które z mojej
prawej miały pierwszeństwo przejazdu
1
V
|
2 > --- ===== < < < < |x|
| |

Tak to wyglądało. Moje auto oznaczone X
Droga, którą jechałem i w moje prawo miała pierwszeństwo.
Na przeciw mnie stał samochód skręcający w swoją lewą stronę, czyli moja
prawą na drodze podporządkowanej.
Po mojej lewej stronie drugie auto, jadące na wprost, czyli także w moją
prawą stronę i także wyjeżdżające z drogi podporzadkowanej.
Samochody z mojej prawej jechały jeden za drugim, ale w pewnym miejscu była
spora luka, na tyle duża, że z palcem w zębach wszyscy pokonalibyśmy
skrzyżowanie bez pośpiechu, a za tą luką kolejna kawalkada aut i wszystkie
skręcały w lewo czyli w drogę, na której ja czekałem.
Kiedy kierowca oznaczony jako cymbał dojechał do skrzyżowania, ruszyłem,
aby dokładnie zaraz za nim pokonać skrzyżowanie na wprost w kierunku pojazdu
1, zaraz za mną już się przygotował ten z mojej lewej oznaczony jako 2 bo
miał pierwszeństwo przed 1
I wszystko by się ładnie i pięknie odbyło, gdyby nie wielka szczodrość
cymbała, który postanowił się nagle zatrzymać na skrzyżowaniu ustępując
pierwszeństwa kierowcy nr 1 , który ruszył razem z 2 , bo widać że nie
załapali któremu cymbał ustapił.
Ja już ruszyłem do przodu, ale musiałem się w tym momencie zatrzymać na
środku skrzyżowania, zeby nie wjechać w cymbała. Kierowcy samochodów 1 i 2
widząc wielką szczodrość cymbała także zaczęły wjeżdżać i o mało się nie
stukneli, a skrzyżowanie się zakorkowało. Zanim zdołaliśmy się wzajemnie
poprzepuszczać (ja cofnąć, żeby przepuścić 1 i 2) to nadjechała kolejna
kawalkada aut, która została zmuszona do zatrzymania i odczekania aż się
wyplączemy z tego.

Tak wiec jak widzisz przez wielką nadszczodrość jednego debila, który wbrew
PoRD, została stworzona sytuacja zagrożenia, bo mogłem w niego wjechać tak
jak i mogli się stuknąć 1 z 2 , a ponadto zamiast poprawić przepustowość
skrzyżowania to tylko ją zmniejszył i utrudnił przejazd kilkunastu
samochodow przez skrzyżowanie.

Dlatego też są przepisy PoRD, żeby każda sytuacja na drodze była jasna i
klarowna, a przejazd odbywał się bezpiecznie wg jednych i wspólnych dla
wszystkich zasad.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:07:14 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
(...)
> Ja nic nie zakładam z góry tylko przyjmuję najbardziej prawdopodobną
> wersję na podstawie znanych faktów.

Jasne - fakty mamy takie, że dwóm mężczyzn w audi wyprzedzało kobietę
skręcającą w lewo na skrzyżowaniu. Zrobili to z prędkością minimum
100% większą od dopuszczalnej, na terenie który znali. Złamali parę
przepisów - w tym elementarnych dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Brak danych, ze kobieta wykonywała manewr nieprawidłowo, ale Ty
(nie tylko oczywiście) będziesz mataczył, że to ona jest winna
całego zajścia. Opinię swą opierasz nie na faktach, tylko na
domniemaniach, tak by pasowało do wcześniejszej wersji o głupiej
piździe.

> Jeśli patrzyła i nie widziała tego co
> widzieć powinna to na jedno wychodzi.

Spin-doktor - fach jak znalazł.

>>> Demagogia. Jak mówiłem nadajesz się do polityki.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> To nie był przerywnik tylko merytoryczny uwaga.

Podkreślone to jest merytoryczna uwaga? Widzę, że jednak się nie
pomyliłem.

> Wybiórczo wybranymi,
> drastycznymi faktami próbujesz grać na emocjach i zamydlasz obraz całości.

LOL - dobrze Ci idzie:

Póki co, te teorie
można traktować w okolicach bredni, ponieważ fakty mamy raczej
niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu z prędkością
minimum 100% ponad dopuszczalną na tym odcinku


To są wybiórczo wybrane, drastyczne fakty, które zamydlają obraz
całości?

Eeeeh....




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:50:46 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> Jasne - fakty mamy takie, że dwóm mężczyzn w audi wyprzedzało kobietę
> skręcającą w lewo na skrzyżowaniu.

To są Twoje fakty, w rzeczywistości zapewne wyprzedzali kobietę na
skrzyżowaniu, a ta nagle skręciła im tuż przed maską.

> Zrobili to z prędkością minimum 100%
> większą od dopuszczalnej, na terenie który znali. Złamali parę przepisów
> - w tym elementarnych dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Przekroczenie samo w sobie nie czyni automatycznie winnym każdego
wypadku.

> Brak danych,
> ze kobieta wykonywała manewr nieprawidłowo, ale Ty (nie tylko
> oczywiście) będziesz mataczył, że to ona jest winna całego zajścia.
> Opinię swą opierasz nie na faktach, tylko na domniemaniach, tak by
> pasowało do wcześniejszej wersji o głupiej piździe.

Czytasz, czytasz i nadal nie rozumiesz. Ja twierdzę, ze
najprawdopodobniej winne są obie strony. Gość zapieprzał, a kobieta nie
patrzyła gdzie jedzie.
>> Wybiórczo wybranymi,
>> drastycznymi faktami próbujesz grać na emocjach i zamydlasz obraz
>> całości.
>
> LOL - dobrze Ci idzie:
>
> Póki co, te teorie
> można traktować w okolicach bredni, ponieważ fakty mamy raczej
> niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu z prędkością
> minimum 100% ponad dopuszczalną na tym odcinku

>
> To są wybiórczo wybrane, drastyczne fakty, które zamydlają obraz
> całości?

Tak, bo nie rozmawiamy tu o trupach tylko o przyczynach wypadku. Jego
skutki są w tym momencie mało ważne.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:00:38 - to

Plumpi wrote:

>> Zakładam, że będzie skręcał, dlatego nie przypuszczam, żeby ta kobieta
>> sygnalizowała skręt poprawnie.
>
> Chłopcze, ale my tu dyskutujemy o faktach, które miały miejsce i o ich
> skutkach, a nie o tym co Ty sobie wyobrażasz i przypuszczasz.

Faktów to Ty żadnych nie znasz pomijając to co widać na zdjęciach po
wypadku.

> Wybacz,
> ale dla mnie to jesteś po prostu ograniczony umysłowo i dalsza dyskusja
> nie ma sensu.

Dla Ciebie mogą być nawet kosmitą, mało mnie obchodzi Twoja opinia na mój
temat.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:01:01 - to

Plumpi wrote:

> Piszesz brednie i do tego okłamujesz samego siebie.

Pitu, pitu.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 16:11:31 - Plumpi


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.5A68FB9F@budzik61.poznan.pl...

> jedno jest pewne - kwestia dowodowa w takiej sytuacji byłaby na pewno
> bardzo trudna.
> Ale załózmy, ze mamy film na ktorym widzimy, ze sygnalizacja skretu
> polegała na tym, ze kierunkowskaz został włączony sekunde przed skretem
> (taki standardzik...)
> Uwazasz, ze wtedy mozna kobiecie przypisac wspolwine?

Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu. Co
najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak była po
stronie tego, kto wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Ile razy jeszcze mam
to powtarzać ? Czy naprawdę nie potrafisz czytać, czy też może wyobrażasz
sobie, że jak będziesz pytał o to samo w kółko to wkońcu potwierdzę, że to
Ty masz rację ?
Nie piszę tego z powodu, ze tak mi się wydaje, lecz dlatego, że znam takie
przypadki, które się przytrafiły znajomym. W jednym z takich przypadków cały
przebieg był dość śmieszny.
Także było wyprzedzanie na skrzyżowaniu i kolega, który wyprzedzał miał
nawet świadka (pasażera), że kobitka w ogóle nie zasygnalizowała skrętu na
skrzyżowaniu.
Niestety, kolega nie przyjął mandatu i sprawa poszła do sądu. Rozprawa była
bardzo krótka z orzeczeniem całkowitej jego winy. Sąd jednoznaczenie
stwierdził, że przyczyną wypadku było niezgodne z PoRD wyprzedzanie na
skrzyżowaniu.
Kolega chciał żeby ją ukarali mandatem - mówił to zarówno policji jak i w
sądzie. Najfajniejsza była odpowiedź sądu, który stwierdził, że brak
sygnalizowania nie był bezpośrednią przyczyną wypadku, lecz niezgodne z
prawem wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Ale kolega ma prawo zgłosić doniesienie
na policję o popełnienie wykroczenia drogowego przez tą kobietę, a sąd nie
ma podstaw do jej ukarania, bo ta rozprawa nie dotyczy tego wykroczenia.
Wtedy w przypadku jej przyznania się do winy zostanie nałożony mandat karny
lub w przypadku nieprzyznania się, sprawa zostanie skierowana do sądu, gdzie
zostanie rozpatrzona.
Kolega nawet przyjechał do mnie i pytał czy ma składać doniesienie :D
Zapewne sąd bierze wszelkie możliwe okoliczności, ale w takiej sytuacji
wyprzedzający jest zdecydowanie na przegranej pozycji.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:19 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> jedno jest pewne - kwestia dowodowa w takiej sytuacji byłaby na pewno
>> bardzo trudna.
>> Ale załózmy, ze mamy film na ktorym widzimy, ze sygnalizacja skretu
>> polegała na tym, ze kierunkowskaz został włączony sekunde przed
>> skretem (taki standardzik...)
>> Uwazasz, ze wtedy mozna kobiecie przypisac wspolwine?
>
> Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
> współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
> Co najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak
> była po stronie tego, kto wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Ile razy
> jeszcze mam to powtarzać ? Czy naprawdę nie potrafisz czytać, czy też
> może wyobrażasz sobie, że jak będziesz pytał o to samo w kółko to
> wkońcu potwierdzę, że to Ty masz rację ?

tak bardzo podkreslałes, ze kobieta raczej sygnalizowała, ze nie mamy
dowodu ze nie sygnalizowała, iz uznałem zeto ma *dla ciebie* jakiekolwiek
znaczenie.
Dla mnie ma.
EOT.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
jak pisze się słowo właściwe. Julian Tuwim



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 22:37:51 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.2D6322C7@budzik61.poznan.pl...

> tak bardzo podkreslałes, ze kobieta raczej sygnalizowała, ze nie mamy
> dowodu ze nie sygnalizowała, iz uznałem zeto ma *dla ciebie* jakiekolwiek
> znaczenie.

I znów nadinterpretujesz.
Pisałem wyraźnie, że nie ma to znaczenia czy sygnalizowała czy też nie, bo w
tym wypadku jest oczywista wina kierowcy Audi i nawet ewentualny brak
sygnalizowania przez kobietę nie umniejsza jego winy.
To Ty próbowałeś mnie przekonać, że ona nie sygnalizowała i dlatego ona jest
winna, a nie kierowca Audi.
Dlatego też pytałem na jakiej podstawie tak twierdzisz.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 00:37:42 - to

Plumpi wrote:

> I znów nadinterpretujesz.
> Pisałem wyraźnie, że nie ma to znaczenia czy sygnalizowała czy też nie,
> bo w tym wypadku jest oczywista wina kierowcy Audi i nawet ewentualny
> brak sygnalizowania przez kobietę nie umniejsza jego winy.

To jest totalna bzdura, jeżeli kobieta w ogóle nic nie sygnalizowała
tylko skręciła nagle tuż przed maską Audi to ponosi większą część winy za
spowodowanie wypadku jeśli nie całą.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:30:20 - Icek

> Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
> współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu. Co
> najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak była po

widac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Przyjecie mandatu to przyznanie
sie do winy. Sama chec wystawienia mandatu przez polucje to juz oznaka, ze
polucja uznaje Cie za winnego

> Nie piszę tego z powodu, ze tak mi się wydaje, lecz dlatego, że znam takie
> przypadki, które się przytrafiły znajomym. W jednym z takich przypadków
cały
> przebieg był dość śmieszny.
> Także było wyprzedzanie na skrzyżowaniu i kolega, który wyprzedzał miał
> nawet świadka (pasażera), że kobitka w ogóle nie zasygnalizowała skrętu na
> skrzyżowaniu.
> Niestety, kolega nie przyjął mandatu i sprawa poszła do sądu. Rozprawa
była
> bardzo krótka z orzeczeniem całkowitej jego winy. Sąd jednoznaczenie

ale w momencie jak jest wspolwina to sa 2 osobje sprawy przed sadem. Jezeli
zostal obwiniony to zostal skazany. Koniec kropka.

> stwierdził, że przyczyną wypadku było niezgodne z PoRD wyprzedzanie na
> skrzyżowaniu.

i za to nalezy sie kara.

> Kolega chciał żeby ją ukarali mandatem - mówił to zarówno policji jak i w
> sądzie. Najfajniejsza była odpowiedź sądu, który stwierdził, że brak
> sygnalizowania nie był bezpośrednią przyczyną wypadku, lecz niezgodne z
> prawem wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Ale kolega ma prawo zgłosić
doniesienie
> na policję o popełnienie wykroczenia drogowego przez tą kobietę, a sąd nie
> ma podstaw do jej ukarania, bo ta rozprawa nie dotyczy tego wykroczenia.

no dokladnie. Jak nie wie kedy co ma mowic to juz jego problem. Tak jak w
przypadku kierowcy audi. ten byl winny wyprzedzania na skrzyzowaniu

> Wtedy w przypadku jej przyznania się do winy zostanie nałożony mandat
karny
> lub w przypadku nieprzyznania się, sprawa zostanie skierowana do sądu,
gdzie
> zostanie rozpatrzona.

taaa, szczegolnie po 30 dniach od ujawnienia wykroczenia.


> Kolega nawet przyjechał do mnie i pytał czy ma składać doniesienie :D
> Zapewne sąd bierze wszelkie możliwe okoliczności, ale w takiej sytuacji
> wyprzedzający jest zdecydowanie na przegranej pozycji.

wyprzedzajacy jest winny. Ja bym przymowal mandat


Icek








Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 12:00:27 - Budzik

Osobnik posiadający mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
>> współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
>> Co najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak
>> była po
>
> widac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Przyjecie mandatu to
> przyznanie sie do winy. Sama chec wystawienia mandatu przez polucje to
> juz oznaka, ze polucja uznaje Cie za winnego

to jest demagogia.
Wiadomo ze nie chodzi o wine ogoleni, tylko o wine spowodowania wypadku.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu. Georg Christoph Lichtenberg



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 22:36:53 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht8629$6ps$1@node2.news.atman.pl...

>> Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
>> współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu. Co
>> najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak była po

> widac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Przyjecie mandatu to przyznanie
> sie do winy. Sama chec wystawienia mandatu przez polucje to juz oznaka, ze
> polucja uznaje Cie za winnego

O czym Ty piszesz ?
Jest orzeczenie o konkretnej winie i policja wystawia mandat.
Jednak mandat może dostać nie tylko winny wypadku, ale także i poszkodowany.
Dam Ci przykład, którego byłem świadkiem. Goście się pukli na
skrzyżowaniu. Była to bardzo delikatna stłuczka. W jednym z samochodów
stłuczony reflektor, a w drugim delikatnie pęknięty zderzak.
Gość, który się czuł poszkodowanym zadzwonił na policję. Jednak stali
obydwaj na środku skrzyżowania i nawet nie raczyli odjechać lub zepchnąć
samochodów. Stworzył się ogromny korek, dlatego, kiedy się znalazłem w ich
pobliżu, zjechałem na trawnik, aby pomóc im zepchnąć lub sholować samochody
na bok oraz, zeby im powiedzieć, że jeżeli nie ma osób rannych to powinni
samochody usunąć ze skrzyżowania. Przyjęli to obojętnie i olali moją radę. W
tym momencie nadjechał radiowóz. Stałem dalej i czekałem jaka będzie
reakcja. Policjanci obejrzeli samochody, zapytali się czy jest możliwość
odjechania lub zepchnięcia. Okazało się, że samochody bez problemu mogą na
własnych kołach odjechać, ale goście to olali. Policjanci wypisali mandat
zarówno jednemu jak i drugiemu za utrudnianie jazdy innym, a winnym
oczywiście był tylko jeden z nich, który dostał mandat za spowodowanie
kolizji + blokowanie skrzyżowania.
Tak więc jak widzisz policja nakłada mandat za spowodowanie wypadku jednemu,
a drugi też może dostać za np. brak sygnalizowania czy nawet brak
obowiązkowego wyposażenia samochodu lub bezpodstawne blokowanie
skrzyżowania.

> taaa, szczegolnie po 30 dniach od ujawnienia wykroczenia.

Przedawnienie chyba 1 rok ?
Zaś w przypadku wszczęcia postępowania 2 lata ?
Poza tym było to też napisane w sporządzonej przez policję notatce to też
kwestia jak to było traktowane.

>> Kolega nawet przyjechał do mnie i pytał czy ma składać doniesienie :D
>> Zapewne sąd bierze wszelkie możliwe okoliczności, ale w takiej sytuacji
>> wyprzedzający jest zdecydowanie na przegranej pozycji.
>
> wyprzedzajacy jest winny. Ja bym przymowal mandat

No to też tak mu radziłem, ale rozmawialiśmy poo 2 czy 3 dniach jak do mnie
przyjechał, a sprawa i tak poszła wcześniej do sądu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 16:25:56 - Icek

> > widac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Przyjecie mandatu to
przyznanie
> > sie do winy. Sama chec wystawienia mandatu przez polucje to juz oznaka,
ze
> > polucja uznaje Cie za winnego
>
> O czym Ty piszesz ?
> Jest orzeczenie o konkretnej winie i policja wystawia mandat.
> Jednak mandat może dostać nie tylko winny wypadku, ale także i
poszkodowany.

buahahahah. Rozwaliles mnie. Wogole nie kumasz o czym piszesz.


> Dam Ci przykład, którego byłem świadkiem. Goście się pukli na
> skrzyżowaniu. Była to bardzo delikatna stłuczka. W jednym z samochodów
> stłuczony reflektor, a w drugim delikatnie pęknięty zderzak.
> Gość, który się czuł poszkodowanym zadzwonił na policję. Jednak stali
> obydwaj na środku skrzyżowania i nawet nie raczyli odjechać lub zepchnąć
> samochodów. Stworzył się ogromny korek, dlatego, kiedy się znalazłem w ich
> pobliżu, zjechałem na trawnik, aby pomóc im zepchnąć lub sholować
samochody
> na bok oraz, zeby im powiedzieć, że jeżeli nie ma osób rannych to powinni
> samochody usunąć ze skrzyżowania. Przyjęli to obojętnie i olali moją radę.
W
> tym momencie nadjechał radiowóz. Stałem dalej i czekałem jaka będzie
> reakcja. Policjanci obejrzeli samochody, zapytali się czy jest możliwość
> odjechania lub zepchnięcia. Okazało się, że samochody bez problemu mogą na
> własnych kołach odjechać, ale goście to olali. Policjanci wypisali mandat
> zarówno jednemu jak i drugiemu za utrudnianie jazdy innym, a winnym
> oczywiście był tylko jeden z nich, który dostał mandat za spowodowanie
> kolizji + blokowanie skrzyżowania.
> Tak więc jak widzisz policja nakłada mandat za spowodowanie wypadku
jednemu,
> a drugi też może dostać za np. brak sygnalizowania czy nawet brak
> obowiązkowego wyposażenia samochodu lub bezpodstawne blokowanie
> skrzyżowania.

ale to sa inne wykroczenia. W mysl przepisow w przypadku pierwszego
wykroczenia jest poszkodowanym jednak nie ma to wplywu na np. inne
popelniane przez niego wykroczenia (zle parkowanie, apteczkam brak DR, PJ
czy cokolwiek innego)


> > taaa, szczegolnie po 30 dniach od ujawnienia wykroczenia.
>
> Przedawnienie chyba 1 rok ?

po 30 dniach nie mozesz dostac mandatu.

Jak jestes uznany za poszkodowanego w jakiejs sprawie to nie mozesz dostac
mandatu za to ze jestes niewinny! Mandat mozesz dostac tylko jak polucja
uzna Cie za winnego a Ty mandat przyjmiesz (przyznasz sie do winy)



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:10:53 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hte3ls$ss$1@node2.news.atman.pl...

> ale to sa inne wykroczenia. W mysl przepisow w przypadku pierwszego
> wykroczenia jest poszkodowanym jednak nie ma to wplywu na np. inne
> popelniane przez niego wykroczenia (zle parkowanie, apteczkam brak DR, PJ
> czy cokolwiek innego)

No przecież o tym napisałem, że winnym wypadku jest ten, który jest winnym
tego wypadku, ale to, że jest winnym ktoś inny wypadku nie oznacza, ze nie
możesz dostać mandatu za złamanie innych paragrafów.

>> > taaa, szczegolnie po 30 dniach od ujawnienia wykroczenia.
>>
>> Przedawnienie chyba 1 rok ?
>
> po 30 dniach nie mozesz dostac mandatu.

Ja dostałem po prawie roku za FR i co Ty na to ?
Olałem, bo stwierdziłem, że było to bezprawne - tak orzekł SN. Komornik
przyszedł do domu po kasę :D

> Jak jestes uznany za poszkodowanego w jakiejs sprawie to nie mozesz dostac
> mandatu za to ze jestes niewinny! Mandat mozesz dostac tylko jak polucja
> uzna Cie za winnego a Ty mandat przyjmiesz (przyznasz sie do winy)

No toż to pisże, że nie dostaniesz mandatu za to, że nie jesteś winnym
spowodowania wypadku, tak samo i ta kobieta nie dostanie mandatu za
spowodoeanie tego wypadku, bo jest niewinna. Moze natomiast dostać mandat za
inne przewinienia np. w tym przypadku złamanie innych paragrafów PoRD.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 09:34:30 - Icek

> > po 30 dniach nie mozesz dostac mandatu.
>
> Ja dostałem po prawie roku za FR i co Ty na to ?
> Olałem, bo stwierdziłem, że było to bezprawne - tak orzekł SN. Komornik
> przyszedł do domu po kasę :D

to nie mandat tylko wyrok z sadu.

Mandat mozesz dostac tylko do 30 dni od ujawnienia wykroczenia


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 14:43:23 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htftpp$25q$1@node1.news.atman.pl...

>> Ja dostałem po prawie roku za FR i co Ty na to ?
>> Olałem, bo stwierdziłem, że było to bezprawne - tak orzekł SN. Komornik
>> przyszedł do domu po kasę :D
>
> to nie mandat tylko wyrok z sadu.
>
> Mandat mozesz dostac tylko do 30 dni od ujawnienia wykroczenia

Po prawie roku od chwili wykonania zdjęcia mnie wezwano w celu złożenia
wyjaśnień i przyznania się do winy.
Pojechałem i się przyznałem. Żeby się nie włóczyć po sądach to mandat
przyjąłem, a po kilku dniach się dowiedziałem z TV, że SN uznał działalność
straży miejskich oraz gminnych za niezgodne z prawem. Chodzi oczywiście o
używanienie FR i nakładanei mandatów.
Chyba, że coś stosunkowo niedawno się zmieniło w tym temacie ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 22:48:42 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-20, Budzik wrote:

>> To taki, któremu się wydaje że dopóki jest w stanie się utrzymać na
>> swoim pasie ruchu to jeździ bezpiecznie.
>>
> aha, no to pewnie procent ich wyprzedzac niebezpiecznych do ich wyprzedzan
> ogolnie jest duzy ale takich kierowców nie znowu az tak wielu.

Problem z niebezpieczną jazdą jest taki, że setki, tysiące razy się
udaje. Nie udaje się tylko raz...

>>>> Najprawdopodobniej by zapobiegło, skutki by ograniczyło radykalnie.
>>>>
>>> Nie pytam o skutki tylko o winnego spowodowania kolizji.
>>> Dlaczego uwazasz, ze zmniejszenie predkosci zapobiegłoby kolizji?
>>
>> Mogłoby zapobiec. Bo kierowca audi miałby czas na zauważenie
>> skrzyżowania, miałby czas na zauważenie włączonego kierunkowskazu
>> i na koniec miałby czas i miejsce na ominięcie skręcającego Punto.
>>
>
> Mogłoby, miałby...
> Duzo tego.
> Ale widze ze z jednym sie zgadzasz - kierowczyni fiata dała kierowcy audi
> mało czasu na zauwazenie kierunkowskazu...

Nie, kierowca Audi zostawił sobie za mało czasu.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 14:44:01 - Icek

>
> Pospekulujmy.
> Co zrobiło audi - raczej wiemy.
> Załózmy ze jednak kobieta zle sygnalizowała manewr.
> Czy wtedy rowniez bedziesz ja usprawiedliwiał i cała wine przypiszesz
audi?

no napisal, ze ona jest niewinna bo audi wyprzedzalo na skrzyzowaniu.

Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy fiata
ale jak grochem o sciane


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 16:21:34 - Plumpi

Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.6FE868AE@budzik61.poznan.pl...

> na podstawie tego, ze wlasciwie nie zdarza mi sie widziec na drogach ludzi
> wyprzedzajacych skrecajacy pojazd, za to *nagminnie* widuje złe
> sygnalizowanie manewrów.
> Ale wszyscy, ktorzy pisza, ze to spekulacje - maja racje.

A mnie się zdarzyło juz kilka razy być wyprzedzanym zarówno na skrzyzowaniu
jak i sygnalizującego zamiar skrętu.
Na szczęście mam oczy szeroko otwarte i jakoś jeszcze żaden debil we mnie
nie trafił.

> Pospekulujmy.

Daj spokój, bo Ty zbyt dużo spekulujesz, a za mało trzymasz się faktów :D

> Co zrobiło audi - raczej wiemy.
> Załózmy ze jednak kobieta zle sygnalizowała manewr.
> Czy wtedy rowniez bedziesz ja usprawiedliwiał i cała wine przypiszesz
> audi?

O matko ! I znów to samo pytanie w koło Macieju.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 18:16:35 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-20 15:50, to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> Jasne - fakty mamy takie, że dwóm mężczyzn w audi wyprzedzało kobietę
>> skręcającą w lewo na skrzyżowaniu.
>
> To są Twoje fakty, w rzeczywistości zapewne wyprzedzali kobietę na
> skrzyżowaniu, a ta nagle skręciła im tuż przed maską.

Przykro mi - to nie są moje fakty, tylko fakty. To co Ty
przedstawiasz to są domniemania.
(...)
>>
>> Póki co, te teorie
>> można traktować w okolicach bredni, ponieważ fakty mamy raczej
>> niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu z prędkością
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> minimum 100% ponad dopuszczalną na tym odcinku

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> To są wybiórczo wybrane, drastyczne fakty, które zamydlają obraz
>> całości?
>
> Tak, bo nie rozmawiamy tu o trupach tylko o przyczynach wypadku. Jego
> skutki są w tym momencie mało ważne.

Skutki są mało ważne? Cóż, nawet przyjmując że to prawda, to nadal
mijasz się z prawdą - reszta w podkreśleniu.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 16:23:24 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht5uf8$eq1$1@node1.news.atman.pl...

> Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
> fiata
> ale jak grochem o sciane

Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje winy
kierowcy Audi.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:28 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> na podstawie tego, ze wlasciwie nie zdarza mi sie widziec na drogach
>> ludzi wyprzedzajacych skrecajacy pojazd, za to *nagminnie* widuje złe
>> sygnalizowanie manewrów.
>> Ale wszyscy, ktorzy pisza, ze to spekulacje - maja racje.
>
> A mnie się zdarzyło juz kilka razy być wyprzedzanym zarówno na
> skrzyzowaniu jak i sygnalizującego zamiar skrętu.
> Na szczęście mam oczy szeroko otwarte i jakoś jeszcze żaden debil we
> mnie nie trafił.
>
ok, kilka razy.
A ile razy widziałes złe sygnalizowanie manewru?
Dla ułatwienia podaj, ile razy widziałes dzisiaj, zeby nam jakies liczby
dziwne nie wyszły...

>> Pospekulujmy.
>
> Daj spokój, bo Ty zbyt dużo spekulujesz, a za mało trzymasz się faktów
> :D
>
>> Co zrobiło audi - raczej wiemy.
>> Załózmy ze jednak kobieta zle sygnalizowała manewr.
>> Czy wtedy rowniez bedziesz ja usprawiedliwiał i cała wine przypiszesz
>> audi?
>
> O matko ! I znów to samo pytanie w koło Macieju.
>
z jednego rzutu.
Juz wiemy, ze tu nasze zdanie rozni sie diametralnie.

Z ciekawosci - po co obowiazek sygnalizacji skretu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 00:35:41 - to

Plumpi wrote:

> Na jakiej podstawie twierdzisz, ze ona nie patrzyła ? Może patrzyła, ale
> źle oceniła prędkość Audi oraz całą sytuację, a kiedy się zorientowała,
> że będzie ją wyprzedzał mogła się zatrzymać lub odbić unikając uderzenia
> w jej drzwi, w tym przypadku śmiertelne dla niej ? Tego nie wiemy i się
> nie dowiemy. Nie ma co dywagować.

Napisałem już z 10x, że albo nie patrzyła albo patrzyła i nie widziała,
na jedno wychodzi. Jest jeszcze trzecia możliwość -- postanowiła popełnić
samobójstwo.

> Chodziło o to, że wujeżdzałem z drogi podporządkowanej na drogę główną,
> któa wiaodła z parkingu zarośniętego krzewami i drzewami, ponad którymi
> oślepiało mnie ostre słońce na tyle, że nie byłem w stanie patrzeć i się
> upewnić czy coś stamtąd nie wyjeżdża. Wyjeżzałem bardzo wolno w nadziei,
> ze jeżeli nawet ktoś stamtąd będzie wyjeżdżał to zauważy mój manewr i
> uniknie zderzenia. Niestety kierowca pomimo tego, ze widział mój manewr
> nie chciał się zatrzymać i później pytany przed policją się przyznał
> wprost, ze mnie widział i że mógł uniknąć zderzenia, ale uważał, ze ja
> go muszę widzieć, a poza tym to on tutaj miał pierwszeństwo i na siłę
> się wcisnął na skrzyżowanie omijając mnię lewym, przeciwnym pasem ruchu.
> Ponieważ nie chciałem robic zamieszania i polubownie i szybko załatwić
> sprawę, bo mi się spieszyło do pracy to spisałem oświadczenie o mojej
> winie, które podpisało kilku jego pasażerów. Ale gość jeszcze nie chciał
> dać za wygrane i na siłę ściągnął policję. Policjanci jak usłyszeli, ze
> tu już wszystko jest załatwione i oni są niepotrzebni to go wyśmiali i
> zapytali po co on ich wzywał. Kiedy nas przesłuchali i gość się
> przyznał, że widział mnie jak wyjeżdżam, zapytali się go czy był w
> stanie uniknąć kolizji. Odpowiedział, ze tak, ale że on tu przecież miał
> pierwszeńśtwo, a ja powinienem był widzieć, że on jedzie. Wtedy
> policjanci zaproponowali mi sami, abym sprawę skierował do sądu,
> ponieważ oni uważaja, że tamten kierowca jest współwinnym, gdyż nie
> ograniczył zaufania widząc, że wyjeżdżam nie widząc go oraz że nie
> zaniechał wykonywania manewru w celu uniknięcia kolizji. Nie chało mi
> się latać po sądach, poza tym spieszyłem się do pracy i na własną prośbę
> przyjąłem całą winę na siebie. Policjant z wielkimi wyrzutami wypisał mi
> mandat w oszałamiającej kwocie 50zł tłumacząc się, że wobec tego musi mi
> wypisać jeżeli nie chcę sprawy skierować do sądu, bo jest intwerwncja
> policji, a jest to najniższy z możliwych mandatów i chętnie by nic nie
> pisał, ale taki ma obowiązek :)

I ta cała barwna historia nie kojarzy Ci się z sytuacją tej kobiety w
Fiacie?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 12:19:29 - to

Jurand wrote:

> A Ty masz jakiś problem, który uniemożliwia Ci dyskusję na jakimś w
> miarę sensownym poziomie, żeby nie używać zwrotów jesteś za głupi,
> albo wypad na forum?
> Dlaczego nad wyraz cenisz sobie prawo do zachowania pierwszeństwa
> przejazdu, ignorując wszystkie okoliczności, które mogą przemawiać na
> korzyść kierowcy, który owe prawo naruszył?

Podstawowa i najbardziej ogólna zasada jest następujaca:

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić
albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz
narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
zaniechanie.

Wjechanie komuś przed maskę łamie tą zasadę, obojętne, czy wcześniej
złamał jakieś przepisy czy nie.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 20:00:26 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
>> fiata
>> ale jak grochem o sciane
>
> Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje
> winy kierowcy Audi.
>
a kto napisał ze ujmuje?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.
Paulo Coelho



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:32:36 - Icek

> > Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
> > fiata
> > ale jak grochem o sciane
>
> Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje winy
> kierowcy Audi.

czyli w koncu przyznajesz wine kierowcy fiata ?

Super.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 22:43:09 - Plumpi


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.51F64C23@budzik61.poznan.pl...

>>> Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
>>> fiata
>>> ale jak grochem o sciane
>>
>> Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje
>> winy kierowcy Audi.
>>
> a kto napisał ze ujmuje?

Ty z Ickiem cały czas próbujecie przekonać wszystkich na grupie.
Ot choćby powyższy przykład: Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi
nie wylacza winy kierowcy fiata.
Albo więc mówimy o całkowitej winie kierowcy Audi, albo o współwinie, czyli
winie po części kierowcy Audi i po cześci kierowniczki Fiata.
Naprawdę zadziwia mnię Twój tok myślenia i styl pisania, w którym co chwilę
samemu sobie zaprzeczasz.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 23:01:42 - Plumpi


Użytkownik Budzik napisał w
wiadomości news:21052010.455DE592@budzik61.poznan.pl...

> A ile razy widziałes złe sygnalizowanie manewru?

Wiele razy. Ile dokładnie nie wiem, bo nie prowadzę statystyk. Z takich,
które utknęły mi w pamięci, bo stworzyły poważniejszy problem/zagrożenie
przypominam sobie kilka razy. Tak samo i kwestie wyprzedzania na
skrzyżowaniu było wiele, ale dokładnej liczby także nie podam, a te, które
mi utkwiły szczególnie w pamięci, bo sytuacja była bardzo gorąca to jest
te kilka razy. Jeden z nich nawet był bardzo szczególny, bo gnojek dorwał
jakieś auto z 400KM pod maską i chciał się popisać. Ja ruszałem sprzed
skrzyżowania na światłach i sygnalizowałem wcześniej skręt w lewo, a on
akurat dojeżdżał z tyłu za mną, wyprzedził mnię z lewej strony z piskiem
opon przeciwnym pasem ruchu, po czym skręcając w prawo wpadł w poślizg na
suchym asfalcie tak, że aż go obróciło i stanął w poprzek jezdni na środku
przejścia dla pieszych, gdzie o mało nie potrącił pieszych. Gdybym nie
usłyszał pisku opon to byłbym przekonany, że nie ma zamiaru mnie wyprzedzić,
bo obserwując go we wstecznym lusterku nic na to nie wskazywało to
prawdopodobnie doszło by do stłuczki. W ostatnim momencie się powstrzymałem
od skrętu. Prędkość była niewielka, zarówno moja jak i jego, bo ja ruszałem
spod świateł, a on za mną dość wolno dojeżdżał.

> Dla ułatwienia podaj, ile razy widziałes dzisiaj, zeby nam jakies liczby
> dziwne nie wyszły...

Dzisiaj nie widziałem złego sygnalizowania ani razu

> Z ciekawosci - po co obowiazek sygnalizacji skretu?

Bardzo nie lubię tych, którzy tego nie wiedzą i cierpią na chorobę
sztywnego palca wskazującego lewej ręki.
Tak więc nie pytaj więcej :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-23 22:47:47 - Krzysiek Kielczewski

On 2010-05-23, Cavallino wrote:

>> nie doczytałes, ze niektorzy doszli do wniosku, ze wlasciwie w ogole nie
>> trzeba wlaczac, bo nie wlaczenie moze skutkowac tylko ewentualnym mandatem
>> za brak sygnalizacji?
>
> No brawo, gratulacje dla inteligencji tych państwa.
> Zresztą to tylko potwierdza, że dobrze iż ich wypociny z automatu lądują w
> kiblu.

Jak to ładnie wygląda jak ktoś się kłóci z rzeczywistością :)

Krzysiek Kiełczewski



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:32:54 - MadMan

Dnia 20 May 2010 12:19:29 GMT, to napisał(a):

> Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
> obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
> ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
> zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić
> albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz
> narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
> zaniechanie.
>
> Wjechanie komuś przed maskę łamie tą zasadę, obojętne, czy wcześniej
> złamał jakieś przepisy czy nie.

Natomiast jazda z prędkością gwarantującą przy spotkaniu patrolu portfel
szczuplejszy o paręset złotych i konto punktowe bogatsze o tyle żeby
natychmiast przesiąść się na miejsce pasażera jest zupełnie OK, tak?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 12:57:49 - to

MadMan wrote:

> Natomiast jazda z prędkością gwarantującą przy spotkaniu patrolu portfel
> szczuplejszy o paręset złotych i konto punktowe bogatsze o tyle żeby
> natychmiast przesiąść się na miejsce pasażera jest zupełnie OK, tak?

Też nie jest i właśnie na tym to polega -- wina jest po obu stronach.
Jedni zapieprzali, a druga nie patrzyła gdzie jedzie.

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:52:43 - Artur 'futrzak' Maśląg

MadMan pisze:
> Dnia 20 May 2010 12:19:29 GMT, to napisał(a):
>
>> Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
>> obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
>> ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
>> zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić
>> albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz
>> narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
>> zaniechanie.
>>
>> Wjechanie komuś przed maskę łamie tą zasadę, obojętne, czy wcześniej
>> złamał jakieś przepisy czy nie.
>
> Natomiast jazda z prędkością gwarantującą przy spotkaniu patrolu portfel
> szczuplejszy o paręset złotych i konto punktowe bogatsze o tyle żeby
> natychmiast przesiąść się na miejsce pasażera jest zupełnie OK, tak?

W sumie najśmieszniejsze jest to, że to strzelił sobie regularnie
w stopę przytaczając ten artykuł - kierowca audi złamał chyba każdy
z przedstawionych tam obowiązków - od zachowania ostrożności, przez
unikanie działania, które by mogło spowodować niebezpieczeństwo,
aż po zaniechanie. Jak to się mówi - miał w 4 literach jeden z
z zasadniczych artykułów w zakresie bezpieczeństwa w ruchu
(w całości i jest to poparte faktami), ale to nie jest ważne - ważne,
że ta głupia pizda mogła coś źle zrobić (na co dowodów nie ma) i to
jej zachowanie miało doprowadzić do wypadku.

W sumie, to nawet nie jest zabawne, tylko żałosne. Szkoda, że po drogach
poruszają się ludzie tak interpretujący przepisy oraz zasady
bezpieczeństwa. Skutki tego widać w statystykach...




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:00:38 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

> W sumie najśmieszniejsze jest to, że to strzelił sobie regularnie w
> stopę przytaczając ten artykuł - kierowca audi złamał chyba każdy z
> przedstawionych tam obowiązków - od zachowania ostrożności, przez
> unikanie działania, które by mogło spowodować niebezpieczeństwo, aż po
> zaniechanie. Jak to się mówi - miał w 4 literach jeden z z zasadniczych
> artykułów w zakresie bezpieczeństwa w ruchu (w całości i jest to poparte
> faktami), ale to nie jest ważne - ważne, że ta głupia pizda mogła coś
> źle zrobić (na co dowodów nie ma) i to jej zachowanie miało doprowadzić
> do wypadku.

To jest Twoja odmóżdżona interpretacja moich postów, ja nigdzie nie
napisałem, że kierowca audi jest bez winy, ba, pisałem wyraźnie, że wina
po jego stronie na 99,9% także jest. Problemem jest to, ze Ty i paru
Tobie podobnych twierdzicie, że kobieta zrobiła wszystko OK, a wszystko
wskazuje na to, że tak nie było, a bardzo możliwe, że to ona głównie
przyczyniła się do wypadku wjeżdżając wprost przed maskę audi (którego
kierowca, owszem, łamał przepisy, ale nie w taki sposób, by nie dało się
go zauważyć).

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:23:04 - Artur 'futrzak' Maśląg

to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> W sumie najśmieszniejsze jest to, że to strzelił sobie regularnie w
>> stopę przytaczając ten artykuł - kierowca audi złamał chyba każdy z
>> przedstawionych tam obowiązków - od zachowania ostrożności, przez
>> unikanie działania, które by mogło spowodować niebezpieczeństwo, aż po
>> zaniechanie. Jak to się mówi - miał w 4 literach jeden z z zasadniczych
>> artykułów w zakresie bezpieczeństwa w ruchu (w całości i jest to poparte
>> faktami), ale to nie jest ważne - ważne, że ta głupia pizda mogła coś
>> źle zrobić (na co dowodów nie ma) i to jej zachowanie miało doprowadzić
>> do wypadku.
>
> To jest Twoja odmóżdżona interpretacja moich postów, ja nigdzie nie
> napisałem, że kierowca audi jest bez winy, ba, pisałem wyraźnie, że wina
> po jego stronie na 99,9% także jest. Problemem jest to, ze Ty i paru
> Tobie podobnych twierdzicie, że kobieta zrobiła wszystko OK, a wszystko
> wskazuje na to, że tak nie było, a bardzo możliwe, że to ona głównie
> przyczyniła się do wypadku wjeżdżając wprost przed maskę audi (którego
> kierowca, owszem, łamał przepisy, ale nie w taki sposób, by nie dało się
> go zauważyć).

LOL - właśnie potwierdziłeś (po raz kolejny zresztą), że to co ja
napisałem o Twoich rewelacjach jest poprawne, a o odmóżdżeniu można
mówić właśnie w przypadku Twojej interpretacji. Kierowca audi jest
tylko trochę winien, ponieważ przepisy łamał tak, że głupia pizda
mogła uniknąć wypadku i głównym sprawcą była ona. Tak, to jest
odmóżdżenie i akceptacja bandytyzmu na drogach.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:58:44 - to

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>> To jest Twoja odmóżdżona interpretacja moich postów, ja nigdzie nie
>> napisałem, że kierowca audi jest bez winy, ba, pisałem wyraźnie, że
>> wina po jego stronie na 99,9% także jest. Problemem jest to, ze Ty i
>> paru Tobie podobnych twierdzicie, że kobieta zrobiła wszystko OK, a
>> wszystko wskazuje na to, że tak nie było, a bardzo możliwe, że to ona
>> głównie przyczyniła się do wypadku wjeżdżając wprost przed maskę audi
>> (którego kierowca, owszem, łamał przepisy, ale nie w taki sposób, by
>> nie dało się go zauważyć).
>
> LOL - właśnie potwierdziłeś (po raz kolejny zresztą), że to co ja
> napisałem o Twoich rewelacjach jest poprawne, a o odmóżdżeniu można
> mówić właśnie w przypadku Twojej interpretacji. Kierowca audi jest tylko
> trochę winien, ponieważ przepisy łamał tak, że głupia pizda mogła
> uniknąć wypadku i głównym sprawcą była ona. Tak, to jest odmóżdżenie i
> akceptacja bandytyzmu na drogach.

Powyższym tylko po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać ze
zrozumieniem. Może za dużo dylałeś po polu golfowym ew. warto byłoby
rozważyć zadaszenie meleksa?

--
Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ. Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl



Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-27 01:34:16 -

DoQ napisał(a):

> Witam,
>
>
> galeria.mojaolesnica.pl/galeria-305.html
> Co bylo przyczyna? Chyba nieco poniosla fantazja panow w audi...
>
>
> Pozdrawiam
> Pawel
Dzień bez wieśniaka, dniem straconym, jak mawia przysłowie mieszczucha. Dziś
kolejny burak, ale na warszawskich blachach. Widać – wieśniak z importu, mimo
że zameldowany na Mokotowie.
Więcej na www.motofreak.eu
Bezpośredni link:
www.motofreak.eu/2010/04/buraki-na-okeciu.html


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:00:29 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy
>>>> kierowcy fiata
>>>> ale jak grochem o sciane
>>>
>>> Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje
>>> winy kierowcy Audi.
>>>
>> a kto napisał ze ujmuje?
>
> Ty z Ickiem cały czas próbujecie przekonać wszystkich na grupie.
> Ot choćby powyższy przykład: Od samego poczatku podkreslam, ze wina
> audi nie wylacza winy kierowcy fiata.
> Albo więc mówimy o całkowitej winie kierowcy Audi, albo o współwinie,
> czyli winie po części kierowcy Audi i po cześci kierowniczki Fiata.
> Naprawdę zadziwia mnię Twój tok myślenia i styl pisania, w którym co
> chwilę samemu sobie zaprzeczasz.

ja cały czas pisze o wspolwinie.
W ani jednym momencie nie napisałem, ze kierowca audi nie jest wspolwinny.
Pokazesz, gdzie sobie zaprzeczam?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Dyplomata potrafi powiedzieć idź do diabła w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 16:27:41 - Icek

> >> > Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
> >> > fiata
> >> > ale jak grochem o sciane
> >>
> >> Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje
winy
> >> kierowcy Audi.
> >
> > czyli w koncu przyznajesz wine kierowcy fiata ?
> >
> > Super.
>
> Nie. Bo kierowniczka Fiata nie jest winną spowodowania wypadku.
> Jeżeli kierowniczka nie zasygnalizowała zamiaru skrętu (tak jak niektórzy
tu
> snują domysły) i byłoby to prawdą to jest winna wykroczenia drogowego,
które
> nie ma nic wspólnego z orzeczeniem winy za spowodowanie wypadku.

zartujesz. Nie ma sensu dalej z Toba dyskutowac na ten temat bo nie
pojmujesz co jest przyczyna a co skutkiem.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:00:23 - Budzik

Osobnik posiadający mail plumpix@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> A ile razy widziałes złe sygnalizowanie manewru?
>
> Wiele razy. Ile dokładnie nie wiem, bo nie prowadzę statystyk. Z
> takich, które utknęły mi w pamięci, bo stworzyły poważniejszy
> problem/zagrożenie przypominam sobie kilka razy. Tak samo i kwestie
> wyprzedzania na skrzyżowaniu było wiele, ale dokładnej liczby także
> nie podam, a te, które mi utkwiły szczególnie w pamięci, bo sytuacja
> była bardzo gorąca to jest te kilka razy. Jeden z nich nawet był
> bardzo szczególny, bo gnojek dorwał jakieś auto z 400KM pod maską i
> chciał się popisać. Ja ruszałem sprzed skrzyżowania na światłach i
> sygnalizowałem wcześniej skręt w lewo, a on akurat dojeżdżał z tyłu za
> mną, wyprzedził mnię z lewej strony z piskiem opon przeciwnym pasem
> ruchu, po czym skręcając w prawo wpadł w poślizg na suchym asfalcie
> tak, że aż go obróciło i stanął w poprzek jezdni na środku przejścia
> dla pieszych, gdzie o mało nie potrącił pieszych. [...]
>
wiesz, trafiłes na zabójce.
Co zrobiłes?

>> Dla ułatwienia podaj, ile razy widziałes dzisiaj, zeby nam jakies
>> liczby dziwne nie wyszły...
>
> Dzisiaj nie widziałem złego sygnalizowania ani razu
>
łoł..
gdzie jezdzisz?
Ja po przejecaniu 50 km po miesice moge ci wskazac *minimum* 10 przypadków.

>> Z ciekawosci - po co obowiazek sygnalizacji skretu?
>
> Bardzo nie lubię tych, którzy tego nie wiedzą i cierpią na chorobę
> sztywnego palca wskazującego lewej ręki.
> Tak więc nie pytaj więcej :)

Oj, nie wykrecaj sie.
Skoro na skrzyzowaniu i tak nie wolno wyprzedzac, skoro i tak trzeba
zachowac odległosc (wiec sgnalizowanie w celu wychamowania tez jest
niepotrzebne) to po co?
P.S. Ja tez nie cierpie, wrecz obtrabiam regularnie, ale skoro nie
wlaczenie kierunkowskazu nawet w sytuacji wypadku po tym fakcie jest
minimalnym wykroczeniem, to całkiem powaznie sie pytam o twoje zapatrywanie
w tym temacie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a. T. Bernard



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:33:49 - Icek

> Ty z Ickiem cały czas próbujecie przekonać wszystkich na grupie.
> Ot choćby powyższy przykład: Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi
> nie wylacza winy kierowcy fiata.
> Albo więc mówimy o całkowitej winie kierowcy Audi, albo o współwinie,
czyli
> winie po części kierowcy Audi i po cześci kierowniczki Fiata.
> Naprawdę zadziwia mnię Twój tok myślenia i styl pisania, w którym co
chwilę
> samemu sobie zaprzeczasz.

no powiedz jak rozumiesz: Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi
> nie wylacza winy kierowcy fiata:

Bo ja rozumiem, ze kierowca audi jest winny. Kierowca fiata jest winny. Nie
mozna mowic, ze kierowca fiata jest niewinny bo kierowca audi jest winny.

To takie rozwiniecie cytatu.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:12:23 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hte3p5$ta$1@node2.news.atman.pl...

> zartujesz. Nie ma sensu dalej z Toba dyskutowac na ten temat bo nie
> pojmujesz co jest przyczyna a co skutkiem.

To nie dyskutyj - proste.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 08:00:18 - Budzik

Osobnik posiadający mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> zartujesz. Nie ma sensu dalej z Toba dyskutowac na ten temat bo nie
> pojmujesz co jest przyczyna a co skutkiem.

poza tematem zupełnie - możesz uzywac wrotki bo nie wiadomo komu
odpowiadasz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni. Oscar Wilde



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 01:00:29 - Budzik

Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>IMO przeciecie dróg, gdzie nie ma znaku i nie ma oznakowac poziomych
>>nie powinien byc traktowany jako skrzyzowanie.
>
> No ale na razie jest.
>
no i?
pytanie było o moje propozycje.

>>I nie powinno miec znaczenia, czy boczna droga to droga publiczna, czy
>>dojazd do posesji firmy, wygladajacy tak samo jak droga publiczna.
>>Jezeli zarzadca drogi bedzie chciał oznaczyc skrzyzowanie, zrobi to
>>znakiem badz pasami.
>
> Pasy snieg zasypie.
>
podwójna ciagla tez, a jednak sie ja stosuje.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 11:37:45 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf0ceaa$0$17093$65785112@news.neostrada.pl...
> Plumpi wrote:
>
>> 2. Upewnienie się czy się nie jest wyprzedzanym w przypadku nadmiernej
>> prędkości jest utrudnione, ponieważ obserwując w lusterku, w oddali
>> szybko jadacy pojazd jest bardzo trudne. Tutaj definitywnie winnym jest
>> kierowca Audi, który złamał kilka paragrafów PoRD.
>
> Na pustej, wiejskiej drodze pośrodku niczego trudno zauważyć A6 jadące
> choćby i 150 km/h? Skoro masz takie problemy, to lepiej przesiądź się do
> autobusu.

Przede wszystkim musisz dać sobie poprawkę na to, że nie wszyscy kierujący
wezmą pod uwagę to, że ktoś na takiej drodze będzie zasuwał 120 km/h i
więcej.

Mój pogląd na sprawę jest taki: problem w tej sytuacji zaczął się w
momencie, gdy kierowca Audi znacznie przekroczył prędkość dopuszczalną na
tym odcinku (znacznie to jest dla mnie jazda 100 km/h i więcej w obszarze
takim jak ten - drzewa przy drodze, wąska jezdnia, widać, że jedziemy przez
typową polską wieś).

Oczywiście zapewne zaraz znajdzie się tutaj cały tabun miszczów, którzy
kapelusznikom mówią mocne i stanowcze raczej nie. Ale niestety - w
przypadku, gdy na drodze dochodzi do zdarzeń nieprzewidzianych wcześniej, a
prędkość dalece wykracza poza dopuszczalne przepisami normy - należy liczyć
się z równie nieprzewidywalnym zakończeniem szybkiej jazdy.

Dlatego nigdy nie usprawiedliwię osoby, która będzie zasuwała TAKĄ drogą i
będzie miała do kogoś pretensje że jej wyjechał przed maskę i dlatego się
auto zatrzymało na drzewie. Sorry - było się zastanowić, czy aby w takiej
wiosce nie będzie rzadko spotykanym zjawiskiem pacjent lecący 120/50 - co za
tym idzie większość uczestników ruchu założy, że tradycyjnie jakiś tutejsy
jedzie 50, no góra 70 na godzinę.

Biadolicie nad tym, że gość zginął przez jakąś pizdę. On nie zginął przez
żadną pizdę, tylko przez nadmierną prędkość. Gdyby jechał tyle ile
powinien, to nawet waląc centralnie w bok tego Punto, nie byłoby ofiar wśród
pasażerów Audi.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 11:50:59 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> nigdy nie usprawiedliwię osoby, która będzie zasuwała TAKĄ drogą i będzie
> miała do kogoś pretensje że jej wyjechał przed maskę

To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 11:58:59 - DoQ

Cavallino pisze:

>> nigdy nie usprawiedliwię osoby, która będzie zasuwała TAKĄ drogą i
>> będzie miała do kogoś pretensje że jej wyjechał przed maskę
> To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
> Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.

No tak. Bo baba, to pewnie kapelusz - nie moze byc tak ze miszcz jest
winny a kapelusz wcale.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:10:31 - Icek

> >> nigdy nie usprawiedliwię osoby, która będzie zasuwała TAKĄ drogą i
> >> będzie miała do kogoś pretensje że jej wyjechał przed maskę
> > To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
> > Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.
>
> No tak. Bo baba, to pewnie kapelusz - nie moze byc tak ze miszcz jest
> winny a kapelusz wcale.

nie, kapelusz ma patrzec w lusterka i ustepowac pierwszenstwa przejazdu
zgodnie z przepisami. A jak manewr mialby doprowadzic do kolizji to nawet
wbrew przepisom.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:18:38 - DoQ

Icek pisze:

> nie, kapelusz ma patrzec w lusterka i ustepowac pierwszenstwa przejazdu
> zgodnie z przepisami. A jak manewr mialby doprowadzic do kolizji to nawet
> wbrew przepisom.

Tia, jasne. Glupia pizda ma siedziec w domu przy garach, zeby
przypadkiem wlasna osoba nie zmienić toru lotu miszcza.
Na zapierdalanie chętni zawsze znajdują wytłumaczenie.
Trzeba byc nielada mózgiem żeby na wiejskiej drodze dojezdzac ledwo
turlajacy się samochod z różnicą prędkości grubo ponad 100km/h.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:27:37 - Icek

> > nie, kapelusz ma patrzec w lusterka i ustepowac pierwszenstwa przejazdu
> > zgodnie z przepisami. A jak manewr mialby doprowadzic do kolizji to
nawet
> > wbrew przepisom.
>
> Tia, jasne. Glupia pizda ma siedziec w domu przy garach, zeby
> przypadkiem wlasna osoba nie zmienić toru lotu miszcza.
> Na zapierdalanie chętni zawsze znajdują wytłumaczenie.
> Trzeba byc nielada mózgiem żeby na wiejskiej drodze dojezdzac ledwo
> turlajacy się samochod z różnicą prędkości grubo ponad 100km/h.

ale nikt nic takiego tu nie pisal.

Nie tlumaczylem tez kolesia z audi za mocno zaszybka jazde.

Wiele razy mi sie zdarzalo ze ktos sie toczy wolno szukajac miejsca
parkingowego. Toczy sie prawa strona jezdni. Nagle widzi wolne miejsce po
lewej. Wtedy juz nie ma myslenia tylko skreca kierownica i wciska gaz bo
_wolne miejsce_.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:27:41 - DoQ

Icek pisze:

> Wiele razy mi sie zdarzalo ze ktos sie toczy wolno szukajac miejsca
> parkingowego. Toczy sie prawa strona jezdni. Nagle widzi wolne miejsce po
> lewej. Wtedy juz nie ma myslenia tylko skreca kierownica i wciska gaz bo
> _wolne miejsce_.

I zawsze dochodzisz takich majac 150 na blacie, czy jednak oceniajac
sytuacje zwolnisz?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:46:29 - Icek

> > Wiele razy mi sie zdarzalo ze ktos sie toczy wolno szukajac miejsca
> > parkingowego. Toczy sie prawa strona jezdni. Nagle widzi wolne miejsce
po
> > lewej. Wtedy juz nie ma myslenia tylko skreca kierownica i wciska gaz bo
> > _wolne miejsce_.
>
> I zawsze dochodzisz takich majac 150 na blacie, czy jednak oceniajac
> sytuacje zwolnisz?

ja boje sie wyprzedzac na mojej uliczcie osiedlowej majac 20km/h bo juz
kilkukrotnie zdarzylo sie, ze debil chcacy zaparkowac nie patrzy czy ktos go
wyprzedza i skreca w lewo bo ma wolne miejsce.

Mam wyobraznie, ktora nie pozwala mi w tym miejscu jechac wiecej niz
20-30km/h. Przez wioski tez nie przejechalbym z predkoscia 160km/h bo tez
mam wyobraznie. Jednak 70-80km/h to juz mi sie zdarza.

patrzac przez pryzmat mojego doswiadczenia jestem przekonany, ze gdyby
sygnalizowala to zniszczenia bylyby z drugiej strony (zakladajac, ze audi by
nie wyhamowalo.)

Gosci ponioslo. Kupili sobie auto w ktorym nie czuc predkosci. Rozpedzili
sie zbyt mocno. Powinni poniesc za takie wykroczenie kare, ktora bylaby
proporcjonalna do wykroczenia. Kara smierci nie jest sprawiedliwa i
proporcjonalna.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:06:09 - Jurand

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrbka$5cc$1@node2.news.atman.pl...

> ja boje sie wyprzedzac na mojej uliczcie osiedlowej majac 20km/h bo juz
> kilkukrotnie zdarzylo sie, ze debil chcacy zaparkowac nie patrzy czy ktos
> go
> wyprzedza i skreca w lewo bo ma wolne miejsce.

Już Ci Paweł napisał - boisz się jadąc 20 km/h, a nie zapierdalasz uliczką
osiedlową 100 km/h, wyprzedzając wszystkich jak leci.

> Mam wyobraznie, ktora nie pozwala mi w tym miejscu jechac wiecej niz
> 20-30km/h. Przez wioski tez nie przejechalbym z predkoscia 160km/h bo tez
> mam wyobraznie. Jednak 70-80km/h to juz mi sie zdarza.

Brawo.

> patrzac przez pryzmat mojego doswiadczenia jestem przekonany, ze gdyby
> sygnalizowala to zniszczenia bylyby z drugiej strony (zakladajac, ze audi
> by
> nie wyhamowalo.)

Jak zauważyłeś - masz wyobraźnię, której brakło kierowcy Audi. Dlaczego więc
zakładasz, że kierowca ów ma DOŚWIADCZENIE takie jak Ty? ;)

> Gosci ponioslo. Kupili sobie auto w ktorym nie czuc predkosci. Rozpedzili
> sie zbyt mocno. Powinni poniesc za takie wykroczenie kare, ktora bylaby
> proporcjonalna do wykroczenia. Kara smierci nie jest sprawiedliwa i
> proporcjonalna.

Cóż - jechali drogą wśród drzew. Tu nie trzeba być super mózgiem, żeby wpaść
na to, że przy prędkości >100 km/h nawet głupi wystrzał opony może ich na
drzewo skierować. Sami sobie ową karę wymierzyli.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 23:14:03 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrbka$5cc$1@node2.news.atman.pl...

> ja boje sie wyprzedzac na mojej uliczcie osiedlowej majac 20km/h bo juz
> kilkukrotnie zdarzylo sie, ze debil chcacy zaparkowac nie patrzy czy ktos
> go
> wyprzedza i skreca w lewo bo ma wolne miejsce.

Ale to jest całkiem inna sytuacja, bo tutaj jest duża zależność z której
strony wolno Ci wyprzedzać w zalezności od sygnalizowania skrętu.
Po prostu - jezeli nie sygnalizuje to wolno wyprzedzać.
Sygnalizuje chęć skrętu w lewo, nie wolno Ci wyprzedzać z lewej, a
dopuszczalne jest tylko i wyłacznie z prawej.

W przypadku skrzyżowania jest zabronione wyprzedzanie z jakiejkolwiek strony
niezaleznie od tego czy poprzedzający pojazd sygnalizuje zamiar skrętu czy
też nie.

To jest włąśnie ta różnica, której nie możesz dostrzec.

> patrzac przez pryzmat mojego doswiadczenia jestem przekonany, ze gdyby
> sygnalizowala to zniszczenia bylyby z drugiej strony (zakladajac, ze audi
> by
> nie wyhamowalo.)
>
> Gosci ponioslo. Kupili sobie auto w ktorym nie czuc predkosci. Rozpedzili
> sie zbyt mocno. Powinni poniesc za takie wykroczenie kare, ktora bylaby
> proporcjonalna do wykroczenia. Kara smierci nie jest sprawiedliwa i
> proporcjonalna.

Ale nikt ich nie skazał na karę śmierci. Opanuj się i nie pij więcej ;D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:51:38 - Icek

> > ja boje sie wyprzedzac na mojej uliczcie osiedlowej majac 20km/h bo juz
> > kilkukrotnie zdarzylo sie, ze debil chcacy zaparkowac nie patrzy czy
ktos
> > go
> > wyprzedza i skreca w lewo bo ma wolne miejsce.
>
> Ale to jest całkiem inna sytuacja, bo tutaj jest duża zależność z której
> strony wolno Ci wyprzedzać w zalezności od sygnalizowania skrętu.
> Po prostu - jezeli nie sygnalizuje to wolno wyprzedzać.
> Sygnalizuje chęć skrętu w lewo, nie wolno Ci wyprzedzać z lewej, a
> dopuszczalne jest tylko i wyłacznie z prawej.
>
> W przypadku skrzyżowania jest zabronione wyprzedzanie z jakiejkolwiek
strony
> niezaleznie od tego czy poprzedzający pojazd sygnalizuje zamiar skrętu czy
> też nie.
>
> To jest włąśnie ta różnica, której nie możesz dostrzec.

ale z samego zakazu nie wynika czyjes prawo.

Czy jak masz zakaz wchodzenia do mnie do domu to jak wejdziesz to moge Cie
zabic ? Masz zakaz, nie powinienes tego robic.

Audi moze nie wiedziec, ze zbliza sie do skrzyzowania i nie wie, ze nie
wolno mu wyprzedzac. Sygnalizuje zatem i rozpoczyna manewr.

Gdyby fiat prawidlowo i w odpowiednim czasie sygnalizowal manewr skretu w
lewo to byc moze spowodowaloby to, ze audi dostrzeglby skrzyzowanie. Jednak
sam zakaz nie powoduje, ze inni moga robic co im sie podoba.

Bo jest zakaz to ja poloze sie na ten jezdni z kierunku ktorego nie jada
auta ? Czy wolno mi sie polozyc ? Jest zakaz wyprzedzania wiec auta z
jednego kierunku nie moga znalezc sie na drugim pasie ?


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:57:52 - Paweł Ubysz


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hstu99$suf$1@node1.news.atman.pl...
> Audi moze nie wiedziec, ze zbliza sie do skrzyzowania i nie wie, ze nie
> wolno mu wyprzedzac. Sygnalizuje zatem i rozpoczyna manewr.

A czy to ze nie wie o skrzyzowaniu wpływa w jakikolwiek sposób na fakt ze
wyprzedza na skrzyżowaniu ? Czy tez moze jego nieswiadomośc powoduje że
skrzyzowanie znika ?
>
> Gdyby fiat prawidlowo i w odpowiednim czasie sygnalizowal manewr skretu w
> lewo to byc moze spowodowaloby to, ze audi dostrzeglby skrzyzowanie.

A skad wiesz ze nie sygnalizował ?

Jednak
> sam zakaz nie powoduje, ze inni moga robic co im sie podoba.
>
> Bo jest zakaz to ja poloze sie na ten jezdni z kierunku ktorego nie jada
> auta ? Czy wolno mi sie polozyc ? Jest zakaz wyprzedzania wiec auta z
> jednego kierunku nie moga znalezc sie na drugim pasie ?

Sprawdź empirycznie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:00:32 - Icek

> > Audi moze nie wiedziec, ze zbliza sie do skrzyzowania i nie wie, ze nie
> > wolno mu wyprzedzac. Sygnalizuje zatem i rozpoczyna manewr.
>
> A czy to ze nie wie o skrzyzowaniu wpływa w jakikolwiek sposób na fakt ze
> wyprzedza na skrzyżowaniu ? Czy tez moze jego nieswiadomośc powoduje że
> skrzyzowanie znika ?

jego odpowiedzialnosc za czyn znika bo jak ma odpowiadac jak nie widac, ze
to skrzyzowanie

> > Gdyby fiat prawidlowo i w odpowiednim czasie sygnalizowal manewr skretu
w
> > lewo to byc moze spowodowaloby to, ze audi dostrzeglby skrzyzowanie.
>
> A skad wiesz ze nie sygnalizował ?

z zalozenia ze to byl wypadek a nie proba samobojcza.

> Jednak
> > sam zakaz nie powoduje, ze inni moga robic co im sie podoba.
> >
> > Bo jest zakaz to ja poloze sie na ten jezdni z kierunku ktorego nie jada
> > auta ? Czy wolno mi sie polozyc ? Jest zakaz wyprzedzania wiec auta z
> > jednego kierunku nie moga znalezc sie na drugim pasie ?
>
> Sprawdź empirycznie.




Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:34:13 - Sebastian Kaliszewski

Icek wrote:
>>> Audi moze nie wiedziec, ze zbliza sie do skrzyzowania i nie wie, ze nie
>>> wolno mu wyprzedzac. Sygnalizuje zatem i rozpoczyna manewr.
>> A czy to ze nie wie o skrzyzowaniu wpływa w jakikolwiek sposób na fakt ze
>> wyprzedza na skrzyżowaniu ? Czy tez moze jego nieswiadomośc powoduje że
>> skrzyzowanie znika ?
>
> jego odpowiedzialnosc za czyn znika bo jak ma odpowiadac jak nie widac, ze
> to skrzyzowanie

Co to znaczy nie widać? Jeździsz nie widząć jezdni przed sobą? Zaraz
padnie propozycja żebyś oddał prawo jazdy...


>>> Gdyby fiat prawidlowo i w odpowiednim czasie sygnalizowal manewr skretu
> w
>>> lewo to byc moze spowodowaloby to, ze audi dostrzeglby skrzyzowanie.
>> A skad wiesz ze nie sygnalizował ?
>
> z zalozenia ze to byl wypadek a nie proba samobojcza.

Widziałem osobiście wypadek tego typu (tylko prędkość mniejsza). Gość
skręcał w lewo na skrzyżowaniu, sygnalizował, ba zatrzymał się przy osi
jezdni bo z przeciwka był ruch. Ba, jeden za nim jadący ominął go z
prawej (prawidłowo). Ale następny patrzył nie wiadomo na co i gdzie i
usiłował wyprzedzić z lewej -- ale za ostro wyprzedził, postawiło go
bokiem, wpadł do rowu fiknął 3/4 kozła i wyrżnął spodem samochodu w drzewo.

To nie była próba samobójcza, tylko właśnie wypadek. Z winy kolesia co
omijał z lewej strony samochód skręcający w lewo na skrzyżowaniu. Tak
sąd orzekł.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:50:45 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hstu99$suf$1@node1.news.atman.pl...

> ale z samego zakazu nie wynika czyjes prawo.

Weź mnie nie rozśmieszaj, bo dostaję zajadów :D

> Czy jak masz zakaz wchodzenia do mnie do domu to jak wejdziesz to moge Cie
> zabic ? Masz zakaz, nie powinienes tego robic.

Mozesz wyegzekwować ten zakaz bez ponoszenia za to kary, czyli nie musisz
się godzić na to, że pozostanę w Twoim domu.
Tak samo i zachowanie kierowniczki Fiata nie było skierowane na morderstwo z
premedytacją. Ona po prostu chciała skorzystać z przysługującego jej prawa
pierwszeństwa.

> Audi moze nie wiedziec, ze zbliza sie do skrzyzowania i nie wie, ze nie
> wolno mu wyprzedzac. Sygnalizuje zatem i rozpoczyna manewr.
>
> Gdyby fiat prawidlowo i w odpowiednim czasie sygnalizowal manewr skretu w
> lewo to byc moze spowodowaloby to, ze audi dostrzeglby skrzyzowanie.
> Jednak
> sam zakaz nie powoduje, ze inni moga robic co im sie podoba.

Wybacz, ale samochód nie jest w stanie czegokolwiek dostrzec, anie też nie
mysli :D

> Bo jest zakaz to ja poloze sie na ten jezdni z kierunku ktorego nie jada
> auta ? Czy wolno mi sie polozyc ? Jest zakaz wyprzedzania wiec auta z
> jednego kierunku nie moga znalezc sie na drugim pasie ?

Art. 11.

1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w
razie

ich braku ? z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego

korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca

jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:19:50 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr9gs$508$1@node2.news.atman.pl...

>> No tak. Bo baba, to pewnie kapelusz - nie moze byc tak ze miszcz jest
>> winny a kapelusz wcale.
>
> nie, kapelusz ma patrzec w lusterka i ustepowac pierwszenstwa przejazdu
> zgodnie z przepisami. A jak manewr mialby doprowadzic do kolizji to nawet
> wbrew przepisom.

No tak bo miszczofie to święte krowy, którym powinno się natychmiast
znikac z drogi :D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 16:27:12 - Icek

> >> No tak. Bo baba, to pewnie kapelusz - nie moze byc tak ze miszcz jest
> >> winny a kapelusz wcale.
> >
> > nie, kapelusz ma patrzec w lusterka i ustepowac pierwszenstwa przejazdu
> > zgodnie z przepisami. A jak manewr mialby doprowadzic do kolizji to
nawet
> > wbrew przepisom.
>
> No tak bo miszczofie to święte krowy, którym powinno się natychmiast
> znikac z drogi :D

bo najwazniejsze jest wlasne zycie i zdrowie i wpychanie sie pod czyjas
maske tylko dlatego, ze prawi mi pozwala skrecic jest bez sensu


Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 23:16:21 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrj11$cbq$1@node1.news.atman.pl...

> bo najwazniejsze jest wlasne zycie i zdrowie i wpychanie sie pod czyjas
> maske tylko dlatego, ze prawi mi pozwala skrecic jest bez sensu

Oczywiście, ze jest bez sensu i tu pani kierująca Fiatem także popełniła
bład. Tyle, że ten błąd nie stanowi z żadnen sposób o jej winie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:52:56 - Icek

> > bo najwazniejsze jest wlasne zycie i zdrowie i wpychanie sie pod czyjas
> > maske tylko dlatego, ze prawi mi pozwala skrecic jest bez sensu
>
> Oczywiście, ze jest bez sensu i tu pani kierująca Fiatem także popełniła
> bład. Tyle, że ten błąd nie stanowi z żadnen sposób o jej winie.

tak, jej blad byl maly, blad kierowcy audi byl duzy wiec winny jest ten
z audi

bez jaj. Jak czytam to co piszesz to najpierw bylem rozesmiany, teraz jestem
przestraszony, ze sa kierowcy, ktorzy nie patrza w lusterka i jeszcze pisza,
ze na to pozwala kodeks.


Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:53:16 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hstubn$sum$1@node1.news.atman.pl...

> tak, jej blad byl maly, blad kierowcy audi byl duzy wiec winny jest
> ten
> z audi
>
> bez jaj. Jak czytam to co piszesz to najpierw bylem rozesmiany, teraz
> jestem
> przestraszony, ze sa kierowcy, ktorzy nie patrza w lusterka i jeszcze
> pisza,
> ze na to pozwala kodeks.

Widzę, że myślenie to nie jest twoją domeną :)
Rozmawiamy o winie i bezpośrednim czynniku, który doprowadził do wypadku, a
nie o słusznych zachowaniach na drodze.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:40:07 - Icek

> > tak, jej blad byl maly, blad kierowcy audi byl duzy wiec winny jest
> > ten
> > z audi
> >
> > bez jaj. Jak czytam to co piszesz to najpierw bylem rozesmiany, teraz
> > jestem
> > przestraszony, ze sa kierowcy, ktorzy nie patrza w lusterka i jeszcze
> > pisza,
> > ze na to pozwala kodeks.
>
> Widzę, że myślenie to nie jest twoją domeną :)
> Rozmawiamy o winie i bezpośrednim czynniku, który doprowadził do wypadku,
a
> nie o słusznych zachowaniach na drodze.

do kolizji/wypadku bezposrednio doprowadzil ruch kierownica kierowcy fiata.
Skrecila i wpadla pod maske audi.

Szybkosc audi a zatem energia kinetyczna doprowadzila do powstania zniszczen
wskazanych na fotce

Gdyby kierowca fiata nie skrecil nie byloby wypadku. Gdyby kierowca audi
jechal wolniej to skutki bylyby mniejsze ale wypadek pewnie by byl.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:00:43 - Michał Baszyński

W dniu 2010-05-18 15:40, Icek pisze:

> Gdyby kierowca fiata nie skrecil nie byloby wypadku. Gdyby kierowca audi
> jechal wolniej to skutki bylyby mniejsze ale wypadek pewnie by byl.

gdyby kierowca audi kupił samochód 30s później wypadku by nie było..

--
Pozdr.
Michał



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:06:22 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr3i1$i6t$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> nigdy nie usprawiedliwię osoby, która będzie zasuwała TAKĄ drogą i będzie
>> miała do kogoś pretensje że jej wyjechał przed maskę
>
> To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
> Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.

Mamy do czynienia z trudnym do określenia przypadkiem, po czyjej tak
naprawdę stronie leżała wina za spowodowanie tego wypadku. Ciężko będzie
udowodnić, że kierująca Punto nie zauważyła samochodu z tyłu. Równie dobrze
mogła popatrzyć w lusterko, zobaczyła - o, jest z tyłu jakieś Audi, jedzie
jej pasem, dała kierunkowskaz, po 3 sekundach zaczęła skręcać. W tym czasie
Audi zmieniło pas na lewy, a kierowca był tak zaaferowany zapierdalaniem
przez wioskę, że nie dał sobie poprawki na to, że jakiś samochód może
wykonywać manewr inny niż jazda prosto. Możliwy przypadek? Oczywiście że
możliwy.
Nie możemy natomiast usprawiedliwiać za każdym razem kogoś, kto jedzie po
prostu brawurowo - on łamie tylko jeden przepis - dopuszczalną prędkość. ALE
złamanie tylko tego jednego przepisu spowodować może lawinę zdarzeń -
bohaterem której będzie bezwładnie lecąca 2-tonowa masa.

Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi matka z
dzieckiem. Jest to np. Twoja żona. Idzie wzdłuż TAKIEJ drogi. Jedzie tą oto
drogą miszcz 120 km/h. Dziecko na 30 metrów przed samochodem z niewiadomych
przyczyn wybiega na środek drogi. Miszcz, nie mogąc wyhamować, uderza w
dziecko, po czym ląduje na drzewie. I też byś gościa usprawiedliwiał?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:12:30 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsr4ds$l1i$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:hsr3i1$i6t$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>
>>> nigdy nie usprawiedliwię osoby, która będzie zasuwała TAKĄ drogą i
>>> będzie miała do kogoś pretensje że jej wyjechał przed maskę
>>
>> To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
>> Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.
>
> Mamy do czynienia z trudnym do określenia przypadkiem, po czyjej tak
> naprawdę stronie leżała wina za spowodowanie tego wypadku.

Ano.


>Ciężko będzie udowodnić, że kierująca Punto nie zauważyła samochodu z tyłu.
>Równie dobrze mogła popatrzyć w lusterko, zobaczyła - o, jest z tyłu jakieś
>Audi, jedzie jej pasem, dała kierunkowskaz, po 3 sekundach zaczęła skręcać.
>W tym czasie Audi zmieniło pas na lewy, a kierowca był tak zaaferowany
>zapierdalaniem przez wioskę, że nie dał sobie poprawki na to, że jakiś
>samochód może wykonywać manewr inny niż jazda prosto. Możliwy przypadek?
>Oczywiście że możliwy.

Możliwy.

> Nie możemy natomiast usprawiedliwiać za każdym razem kogoś, kto jedzie po
> prostu brawurowo - on łamie tylko jeden przepis - dopuszczalną prędkość.
> ALE złamanie tylko tego jednego przepisu spowodować może lawinę zdarzeń -
> bohaterem której będzie bezwładnie lecąca 2-tonowa masa.

Oczywiście.

>
> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi matka
> z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.

To już przerabialiśmy.
Retoryka z Misia na mnie nie działa.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:25:43 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr4qe$m3i$1@news.onet.pl...

>> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi matka
>> z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.
>
> To już przerabialiśmy.
> Retoryka z Misia na mnie nie działa.

A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
grona zapierdalających, co to na drodze niejedno już widzieli i kapeluszom
mówią nie. Dlatego łatwiej Ci identyfikować się z kierującym Audi, niż z
kierującą Punto. No to powiem inaczej - gdyby to Punto prowadziła Twoja
żona, też byś tak dzielnie bronił kierowcy Audi?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:31:45 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsr5i1$oeb$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:hsr4qe$m3i$1@news.onet.pl...
>
>>> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi
>>> matka z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.
>>
>> To już przerabialiśmy.
>> Retoryka z Misia na mnie nie działa.
>
> A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
> grona zapierdalających,

Mylisz się.
Rzadko mi się zdarza szybko jechać, przeważnie prędzej już się wlokę.

> co to na drodze niejedno już widzieli i kapeluszom mówią nie.

A to zupełnie inna sprawa.


>Dlatego łatwiej Ci identyfikować się z kierującym Audi, niż z kierującą
>Punto. No to powiem inaczej - gdyby to Punto prowadziła Twoja żona,

To cały czas ta sama bzdetna retoryka.
Musisz wymyśleć coś sensowniejszego.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:39:18 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr5uf$pf5$1@news.onet.pl...

>>> To już przerabialiśmy.
>>> Retoryka z Misia na mnie nie działa.
>>
>> A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
>> grona zapierdalających,
>
> Mylisz się.
> Rzadko mi się zdarza szybko jechać, przeważnie prędzej już się wlokę.

I zawsze doskonale oceniasz prędkość samochodu zbliżającego się do Ciebie. I
przenigdy nie miałeś sytuacji, że dałbyś sobie uciąć rękę, że sprawdziłeś
możliwość skrętu w lewo i w ostatniej chwili śmignął Ci z lewej strony
wyprzedzający Cię miszcz?

>>Dlatego łatwiej Ci identyfikować się z kierującym Audi, niż z kierującą
>>Punto. No to powiem inaczej - gdyby to Punto prowadziła Twoja żona,
>
> To cały czas ta sama bzdetna retoryka.
> Musisz wymyśleć coś sensowniejszego.

Dlaczego bzdetna? Pozwala odnaleźć pewien dystans do oceniania sytuacji.
Jest to jedna z najprostszych metod - zastanów się, jak Ty byś na to
patrzył, gdybyś Ty był na miejscu zarówno jednego, jak i drugiego
kierującego i załóż, że w obu sytuacjach robisz wg swojego mniemania
wszystko, żeby bezpiecznie wykonać manewr. Jechałbyś tyle co kierowca Audi
po tej drodze?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:36:16 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>Ty się samoistnie kwalifikujesz do
>>> grona zapierdalających,
>>
>> Mylisz się.
>> Rzadko mi się zdarza szybko jechać, przeważnie prędzej już się wlokę.
>
> I zawsze doskonale oceniasz

Zupełnie nie na temat.
Było o tym gdzie się kwalifikuję i o niczym więcej powyżej nie pisałem.

A jak chcesz sobie poprawić coś w głowie, poprzez jakiś durny atak na mnie,
to beze mnie.

> prędkość samochodu zbliżającego się do Ciebie.

Staram się jak mogę.
Dotychczas skutecznie przez ponad 20 lat.
Używam lusterek, nie blokuję drogi, zjeżdżam z lewego pasa jak tylko się da.


I
> przenigdy nie miałeś sytuacji, że dałbyś sobie uciąć rękę, że sprawdziłeś
> możliwość skrętu w lewo i w ostatniej chwili śmignął Ci z lewej strony
> wyprzedzający Cię miszcz?

Przenigdy.
W prawo również - choć kilka razy miałem możliwość stuknięcia nieprawidłowo
wyprzedzającego motocyklisty czy rowerzysty, to jednak spojrzenie w lusterko
uratowało im zdrowie.
Owszem, zdarzyło mi się zagapić na lewym pasie - ale wtedy grzecznie
przepraszam i zjeżdżam niezwłocznie szybszemu na pas prawy.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:52:17 - Icek


> Przenigdy.
> W prawo również - choć kilka razy miałem możliwość stuknięcia
nieprawidłowo
> wyprzedzającego motocyklisty czy rowerzysty, to jednak spojrzenie w
lusterko
> uratowało im zdrowie.


kurcze bo wg tego co inni pisza to jak oni wyprzedzali nieprawidlowo to
trzeba bylo walic bo robili to nie przepisowo


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:54:46 - Cavallino

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrbv6$5do$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Przenigdy.
>> W prawo również - choć kilka razy miałem możliwość stuknięcia
> nieprawidłowo
>> wyprzedzającego motocyklisty czy rowerzysty, to jednak spojrzenie w
> lusterko
>> uratowało im zdrowie.
>
>
> kurcze bo wg tego co inni pisza to jak oni wyprzedzali nieprawidlowo to
> trzeba bylo walic bo robili to nie przepisowo

Nie jestem mordercą, wręcz przeciwnie - robię wszystko żeby nie powodować
problemów komukolwiek na drodze.
Żałuję tylko, że czasami bez wzajemności, niektórzy mają ogromną satysfakcję
jak mogą komuś na złość zrobić.
Zwłaszcza jak widzą że ktoś próbuje pojechać nieco szybciej niż oni sami.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:33:00 - Jan Kowalski


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsraq4$8fv$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Icek napisał w wiadomości
> news:hsrbv6$5do$1@node2.news.atman.pl...
> Nie jestem mordercą, wręcz przeciwnie - robię wszystko żeby nie powodować
> problemów komukolwiek na drodze.

Chciałeś napisać robić problemów sobie. Bo do tego się to wszystko
sprowadza.
Sztuka przewidywania i unikania oraz myślenia za siebie i innych. Wypadki
się zdarzają, jeśli obie (jeśli są dwaj uczestnicy) strony nie myślą.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 10:48:20 - Cavallino

Użytkownik Jan Kowalski napisał w wiadomości
news:hstfti$ph2$1@news.net.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:hsraq4$8fv$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Icek napisał w wiadomości
>> news:hsrbv6$5do$1@node2.news.atman.pl...
>> Nie jestem mordercą, wręcz przeciwnie - robię wszystko żeby nie powodować
>> problemów komukolwiek na drodze.
>
> Chciałeś napisać robić problemów sobie. Bo do tego się to wszystko
> sprowadza.

Absolutnie nie.
Przez komukolwiek rozumiem też sytuacje, które ułatwiają innym życie, a
mnie w pewien sposób utrudniają.
Jak zjazd z lewego pasa (nawet w niedużą lukę na prawym) w celu
przepuszczenia szybszego.


> Sztuka przewidywania i unikania oraz myślenia za siebie i innych. Wypadki
> się zdarzają, jeśli obie (jeśli są dwaj uczestnicy) strony nie myślą.

Nie sposób się nie zgodzić.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:49:18 - Sebastian Kaliszewski

Cavallino wrote:
> Użytkownik Jan Kowalski napisał w wiadomości
> news:hstfti$ph2$1@news.net.icm.edu.pl...
>>
>> Użytkownik Cavallino napisał w
>> wiadomości news:hsraq4$8fv$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik Icek napisał w wiadomości
>>> news:hsrbv6$5do$1@node2.news.atman.pl...
>>> Nie jestem mordercą, wręcz przeciwnie - robię wszystko żeby nie
>>> powodować problemów komukolwiek na drodze.
>>
>> Chciałeś napisać robić problemów sobie. Bo do tego się to wszystko
>> sprowadza.
>
> Absolutnie nie.
> Przez komukolwiek rozumiem też sytuacje, które ułatwiają innym życie,
> a mnie w pewien sposób utrudniają.
> Jak zjazd z lewego pasa (nawet w niedużą lukę na prawym) w celu
> przepuszczenia szybszego.
>
>
>> Sztuka przewidywania i unikania oraz myślenia za siebie i innych.
>> Wypadki się zdarzają, jeśli obie (jeśli są dwaj uczestnicy) strony nie
>> myślą.
>
> Nie sposób się nie zgodzić.

Z nieprawdą?

Są np. debile którzy nie zauważyli czerwonego, debile co się nie
zmieścili na drodze i przywalili w przystanek czy zaparkowane pojazdy.
Ba, jeden to nawet w DC usiłował do metra wjechać (po schodach).

Czy jakże częsty przypadek: korek, a jeden z tyłu nie dąży wyhamować.
Uczestników jest wielu, ale to jeden tylko się wykazał. Rezta nie
miała szans na cokolwiek

pzdr
\SK

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:23:26 - Cavallino

Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości news:

> Są np. debile którzy nie zauważyli czerwonego, debile co się nie zmieścili
> na drodze i przywalili w przystanek czy zaparkowane pojazdy.
> Ba, jeden to nawet w DC usiłował do metra wjechać (po schodach).
>
> Czy jakże częsty przypadek: korek, a jeden z tyłu nie dąży wyhamować.
> Uczestników jest wielu, ale to jeden tylko się wykazał. Rezta nie miała
> szans na cokolwiek

Jasne, dokładnie o tym jest ten wątek.
Ech.....




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:44:24 - Sebastian Kaliszewski

Jan Kowalski wrote:
> Wypadki
> się zdarzają, jeśli obie (jeśli są dwaj uczestnicy) strony nie myślą.

Gdyby to była prawda. Ale nie jest.



\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:11:13 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr9ne$5ag$1@news.onet.pl...

>>> Mylisz się.
>>> Rzadko mi się zdarza szybko jechać, przeważnie prędzej już się wlokę.
>>
>> I zawsze doskonale oceniasz
>
> Zupełnie nie na temat.
> Było o tym gdzie się kwalifikuję i o niczym więcej powyżej nie pisałem.

Oczywiście, że nie kwalifikujesz się do kapeluszników, sam to stwierdziłeś w
wielu mailach. Inaczej sam byś się dawno splonkował.

> A jak chcesz sobie poprawić coś w głowie, poprzez jakiś durny atak na
> mnie, to beze mnie.

Poprawiam na bieżąco.

>> prędkość samochodu zbliżającego się do Ciebie.
>
> Staram się jak mogę.
> Dotychczas skutecznie przez ponad 20 lat.
> Używam lusterek, nie blokuję drogi, zjeżdżam z lewego pasa jak tylko się
> da.

Jak będzie przyznawana nagroda Najbardziej Idealny Kierowca Roku to
wystąpię z Twoją kandydaturą. Bo co jak co, ale mi, przy moich dość dużych
przebiegach rocznych, niestety nie udaje się ustrzec czasem jakiegoś błędu.
I miałem już sytuacje, że auto, które dojeżdżało do mnie, w mgnieniu oka
zmieniło pas na lewy akurat w momencie, kiedy ja zaczynałem wykonywać manewr
skrętu. I zdarzało mi się nawet zablokować pas.

>> przenigdy nie miałeś sytuacji, że dałbyś sobie uciąć rękę, że sprawdziłeś
>> możliwość skrętu w lewo i w ostatniej chwili śmignął Ci z lewej strony
>> wyprzedzający Cię miszcz?
>
> Przenigdy.
> W prawo również - choć kilka razy miałem możliwość stuknięcia
> nieprawidłowo wyprzedzającego motocyklisty czy rowerzysty, to jednak
> spojrzenie w lusterko uratowało im zdrowie.

Chylę czoła przed Tobą, bo jesteś jak do tej pory pierwszą znaną mi osobą,
która stwierdza, że za kierownicą nigdy nie popełniła żadnego błędu i zawsze
doskonale potrafi ocenić gdzie kto się za chwilę znajdzie.

> Owszem, zdarzyło mi się zagapić na lewym pasie - ale wtedy grzecznie
> przepraszam i zjeżdżam niezwłocznie szybszemu na pas prawy.

Chyba się pospieszyłem z komplementami. Nie patrzysz w lusterka, że się tak
zagapiasz?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:20:32 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsrbn6$bmh$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:hsr9ne$5ag$1@news.onet.pl...
>
>>>> Mylisz się.
>>>> Rzadko mi się zdarza szybko jechać, przeważnie prędzej już się wlokę.
>>>
>>> I zawsze doskonale oceniasz
>>
>> Zupełnie nie na temat.
>> Było o tym gdzie się kwalifikuję i o niczym więcej powyżej nie pisałem.
>
> Oczywiście, że nie kwalifikujesz się do kapeluszników, sam to stwierdziłeś
> w wielu mailach. Inaczej sam byś się dawno splonkował.

Dokładnie.

> Jak będzie przyznawana nagroda Najbardziej Idealny Kierowca Roku to
> wystąpię z Twoją kandydaturą.

Nie jestem idealny, napisałem tylko o tym o co pytałeś.

Co nie znaczy że nie zdarzyło mi się wpaść w pułapkę martwego pola przy
zmianie pasa, źle ocenić odległości przy próbie wyprzedzania itd.
Ale do głowy mi nie przyszło, że to mogła być wina tych z przeciwka co to
jechali za szybko. ;-)

> Chylę czoła przed Tobą, bo jesteś jak do tej pory pierwszą znaną mi osobą,
> która stwierdza, że za kierownicą nigdy nie popełniła żadnego błędu

Umiejętność czytania ze zrozumieniem to coś nad czym powinieneś mocno
popracować, zanim zaczniesz coś pisać.

i zawsze
> doskonale potrafi ocenić gdzie kto się za chwilę znajdzie.
>
>> Owszem, zdarzyło mi się zagapić na lewym pasie - ale wtedy grzecznie
>> przepraszam i zjeżdżam niezwłocznie szybszemu na pas prawy.
>
> Chyba się pospieszyłem z komplementami. Nie patrzysz w lusterka, że się
> tak zagapiasz?

Niestety, nie patrzę w lusterko przez cały czas - wolę skupić uwagę na tym
co wyczyniają ludzie przede mną.
Zazwyczaj nie sprawia to problemu, ale czasem komuś się MOCNO spieszy no i
zdarzyło się że nie zauważyłem wystarczająco szybko.

Nikt nie jest idealny.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:53:22 - Karthoon

On 17 Maj, 14:11, Jurand wrote:
> Użytkownik Cavallino napisał w

> Chylę czoła przed Tobą, bo jesteś jak do tej pory pierwszą znaną mi osobą,
> która stwierdza, że za kierownicą nigdy nie popełniła żadnego błędu i zawsze
> doskonale potrafi ocenić gdzie kto się za chwilę znajdzie.

a to Ty nie wiesz, że on jest ideałem, zawsze ma rację, wie wszystko i
zawsze wszystko robi najlepiej?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:55:37 - Cavallino

Użytkownik Karthoon napisał w wiadomości
news:87cd901f-f6a6-425a-9a78-a5de58ad6d5f@a16g2000vbr.googlegroups.com...
On 17 Maj, 14:11, Jurand wrote:
> Użytkownik Cavallino napisał w

> Chylę czoła przed Tobą, bo jesteś jak do tej pory pierwszą znaną mi osobą,
> która stwierdza, że za kierownicą nigdy nie popełniła żadnego błędu i
> zawsze
> doskonale potrafi ocenić gdzie kto się za chwilę znajdzie.

>a to Ty nie wiesz, że on jest ideałem, zawsze ma rację, wie wszystko i
>zawsze wszystko robi najlepiej?

W nagrodę za merytoryczny wkład w dyskusję - PLONK






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:25:37 - Karthoon

On 17 Maj, 14:55, Cavallino
wrote:
> > Użytkownik Cavallino napisał w
> > Chylę czoła przed Tobą, bo jesteś jak do tej pory pierwszą znaną mi osobą,
> > która stwierdza, że za kierownicą nigdy nie popełniła żadnego błędu i
> > zawsze
> > doskonale potrafi ocenić gdzie kto się za chwilę znajdzie.
> >a to Ty nie wiesz, że on jest ideałem, zawsze ma rację, wie wszystko i
> >zawsze wszystko robi najlepiej?
>
> W nagrodę za merytoryczny wkład w dyskusję - PLONK

no przecież mnie już PLONKowałeś kilka razy... I co, jeszcze się nie
udało?



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:12:07 - Icek


> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi matka
z
> dzieckiem. Jest to np. Twoja żona. Idzie wzdłuż TAKIEJ drogi. Jedzie tą
oto
> drogą miszcz 120 km/h. Dziecko na 30 metrów przed samochodem z
niewiadomych
> przyczyn wybiega na środek drogi. Miszcz, nie mogąc wyhamować, uderza w
> dziecko, po czym ląduje na drzewie. I też byś gościa usprawiedliwiał?

opieprzylbym strasznie, ze puszcza sziecko wolno przy DK


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:12:05 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr9js$50p$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi matka
> z
>> dzieckiem. Jest to np. Twoja żona. Idzie wzdłuż TAKIEJ drogi. Jedzie tą
> oto
>> drogą miszcz 120 km/h. Dziecko na 30 metrów przed samochodem z
> niewiadomych
>> przyczyn wybiega na środek drogi. Miszcz, nie mogąc wyhamować, uderza w
>> dziecko, po czym ląduje na drzewie. I też byś gościa usprawiedliwiał?
>
> opieprzylbym strasznie, ze puszcza sziecko wolno przy DK

Normalna droga na wsi, idziesz sobie z dzieckiem ze sklepu do domu. To nie
była żadna dwupasmówka z rozdzielonymi pasami ruchu.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:29:42 - Icek

> >> dzieckiem. Jest to np. Twoja żona. Idzie wzdłuż TAKIEJ drogi. Jedzie tą
> > oto
> >> drogą miszcz 120 km/h. Dziecko na 30 metrów przed samochodem z
> > niewiadomych
> >> przyczyn wybiega na środek drogi. Miszcz, nie mogąc wyhamować, uderza w
> >> dziecko, po czym ląduje na drzewie. I też byś gościa usprawiedliwiał?
> >
> > opieprzylbym strasznie, ze puszcza sziecko wolno przy DK
>
> Normalna droga na wsi, idziesz sobie z dzieckiem ze sklepu do domu. To nie
> była żadna dwupasmówka z rozdzielonymi pasami ruchu.

to nie jest normalna droga wiejska. Taka normalna wiejska tak nie wyglada ;)


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:18:24 - Plumpi


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:hsr3i1$i6t$1@news.onet.pl...

> To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
> Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.

Oczywiście masz całkowitą rację, ze wina leży po obydwu stronach tzn.
kierowcy Audi oraz jego pasażera, że nie próbował przemówić kierowcy do
rozsądku.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:28:32 - Icek

> > To nie chodzi o usprawiedliwienie, wina leży po obu stronach.
> > Chodzi o to, aby nie bredzić czegoś odwrotnego.
>
> Oczywiście masz całkowitą rację, ze wina leży po obydwu stronach tzn.
> kierowcy Audi oraz jego pasażera, że nie próbował przemówić kierowcy do
> rozsądku.

dramat. Masz spaczona wiedze na temat PoRD.

Jak skrecasz w lewo na srednio lub nieoznaczonym skrzyzowaniu to Twoim psim
obowiazkiem jest spojerzenie w lusterko i ustapienie pierwszenstwa przejazdu

Jak tego nie mozesz pokapowac to oddaj PJ.

Sam zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu nie jest rownoznaczny z brakiem
obowiazku popatrzenia w lusterko



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 23:23:47 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrfj0$bpk$1@node1.news.atman.pl...

> dramat. Masz spaczona wiedze na temat PoRD.

Normalnie skzoda słów.

> Jak skrecasz w lewo na srednio lub nieoznaczonym skrzyzowaniu to Twoim
> psim
> obowiazkiem jest spojerzenie w lusterko i ustapienie pierwszenstwa
> przejazdu

Jakiego pierwszeństwa przejazdu, o czym Ty pier....sz ?
Pierwszeństwo na takim skrzyżowaniu ma właśnie ten, który wykonuje manewr
skrętu, bo temu z tyłu nie wolno jest wjechać na to skrzyżowanie dopóki ten
pierwszy nie zakończy manewru.
Wybacz ale coś Ci sie popierdoliło kolego.
Nie pisz takich bzdur, bo tylko się ośmiesz jaśnie oświecony

> Jak tego nie mozesz pokapowac to oddaj PJ.
>
> Sam zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu nie jest rownoznaczny z brakiem
> obowiazku popatrzenia w lusterko

Kolego przestań pierdolić i zgłoś się lepiej do jakiegoś ośrodka szkolenia
na dodadkowe nauki.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:58:16 - Icek

> > Jak skrecasz w lewo na srednio lub nieoznaczonym skrzyzowaniu to Twoim
> > psim
> > obowiazkiem jest spojerzenie w lusterko i ustapienie pierwszenstwa
> > przejazdu
>
> Jakiego pierwszeństwa przejazdu, o czym Ty pier....sz ?
> Pierwszeństwo na takim skrzyżowaniu ma właśnie ten, który wykonuje manewr
> skrętu, bo temu z tyłu nie wolno jest wjechać na to skrzyżowanie dopóki
ten
> pierwszy nie zakończy manewru.
> Wybacz ale coś Ci sie popierdoliło kolego.
> Nie pisz takich bzdur, bo tylko się ośmiesz jaśnie oświecony

pierwszenstwo przejazdu ma niestety ten, ktory rozpoczal manewr wczesniej.

Jezeli auto wyprzedzajace rozpoczelo manewr i go kontynuowalo. Nagle
znalazlo sie na skrzyzowaniu to moze kontynuowac jazde i winny wypadkowi
bedzie ten co skreca w lewo bo niestety przy zmianie kierunkujazdy musi
zachowac szczegolna ostroznosc (popatrzec w lusterka) i ustapic
pierwszenstwa pojazdom znajdujacym sie na pasie, ktory chcesz zajac. Nawet
gdyby to auto znajdowalo sie tam nielegalnie (wbrew przepisom).

Powiedzmy zaparkuje na skrzyzowaniu. Niedozwolone prawada ?

I teraz Ty chcesz skrecic w lewo. Aby skrecic musisz we mnie wjechac bo
blokuje wjazd w boczna uliczke. Wbijasz sie w moj bok i kto jest winny ??

Parkowanie na skrzyzowaniu to takie samo wykroczenie jak wyprzedzanie na
skrzyzowaniu. Rozumiem, ze to wyklucza odpowiedzialnosc tego auta, ktore
skreca ??



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:05:49 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hstuln$t0e$1@node1.news.atman.pl...

> pierwszenstwo przejazdu ma niestety ten, ktory rozpoczal manewr wczesniej.

Ale pier.....
Według Ciebie każdy, kto szybszy ma pierwszeństwo ?
Jak wjedzie na skrzyżowanie, na czerwonym świetle, ale będzie pierwszy to
wina jest po stronie tego, który wjechał później na zielonym ?
Jak wjedziesz na skrzyżowanie jako pierwszy z drogi podporządkowanej i
dojdzie do kolizji z pojazdem, który korzystał z przysługującego mu
pierwszeństwa to jesteś niewinny ?
Zapytam, gdzie jest taki kodeks drogowy, bo ja takiego nie znam ? :D

> Jezeli auto wyprzedzajace rozpoczelo manewr i go kontynuowalo. Nagle
> znalazlo sie na skrzyzowaniu to moze kontynuowac jazde i winny wypadkowi
> bedzie ten co skreca w lewo bo niestety przy zmianie kierunkujazdy musi
> zachowac szczegolna ostroznosc (popatrzec w lusterka) i ustapic
> pierwszenstwa pojazdom znajdujacym sie na pasie, ktory chcesz zajac. Nawet
> gdyby to auto znajdowalo sie tam nielegalnie (wbrew przepisom).

I znów pier....

> Powiedzmy zaparkuje na skrzyzowaniu. Niedozwolone prawada ?
>
> I teraz Ty chcesz skrecic w lewo. Aby skrecic musisz we mnie wjechac bo
> blokuje wjazd w boczna uliczke. Wbijasz sie w moj bok i kto jest winny ??
>
> Parkowanie na skrzyzowaniu to takie samo wykroczenie jak wyprzedzanie na
> skrzyzowaniu. Rozumiem, ze to wyklucza odpowiedzialnosc tego auta, ktore
> skreca ??

Tak możesz i dowodem na to jest duża ilość miesiączkujących pingwinów na
antarktydzie.
Nie chce mi się dalej z Tobą dyskutować, bo nie dość, że nie znasz parawa to
jeszcze dstawiasz tak głupie argumenty na poparcie Twoich wymyślonych tez.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:10:39 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
(...)
> pierwszenstwo przejazdu ma niestety ten, ktory rozpoczal manewr wczesniej.

Fajnie - gdzie tak uczą?

(...)

> Parkowanie na skrzyzowaniu to takie samo wykroczenie jak wyprzedzanie na
> skrzyzowaniu.

Co za bzdura.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:41:29 - Icek

> > Parkowanie na skrzyzowaniu to takie samo wykroczenie jak wyprzedzanie na
> > skrzyzowaniu.
>
> Co za bzdura.

pochwal sie zatem jakie mamy rodzaje wykroczen. Mnjiejsze wieksze ? Jak sa
ponumerowane? Ktore jest gorsze a ktore lepsze ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 16:14:21 - DoQ

Icek pisze:
>>> Parkowanie na skrzyzowaniu to takie samo wykroczenie jak wyprzedzanie na
>>> skrzyzowaniu.
>> Co za bzdura.
> pochwal sie zatem jakie mamy rodzaje wykroczen. Mnjiejsze wieksze ? Jak sa
> ponumerowane? Ktore jest gorsze a ktore lepsze ?

Wez sobie przejrzyj taryfikator, idz na kurs PJ i zdaj je w koncu.



Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 18:04:13 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-18 15:41, Icek pisze:
>>> Parkowanie na skrzyzowaniu to takie samo wykroczenie jak wyprzedzanie na
>>> skrzyzowaniu.
>>
>> Co za bzdura.
>
> pochwal sie zatem jakie mamy rodzaje wykroczen. Mnjiejsze wieksze ? Jak sa
> ponumerowane? Ktore jest gorsze a ktore lepsze ?

Cóż, zawsze możesz to sam sprawdzić - jest taryfikator punktowy,
kwotowy, są orzeczenia sądów w tej materii. Podejrzewam, że większość
kierowców ma tego świadomość.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 00:57:55 - M1SLQ

> Jak skrecasz w lewo na srednio lub nieoznaczonym skrzyzowaniu to Twoim
> psim
> obowiazkiem jest spojerzenie w lusterko i ustapienie pierwszenstwa
> przejazdu

?!

O masakra.. Twoje prawo jazdy chyba ciut droższe było, skoro takie
rzeczy wygadujesz?


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:58:47 - Icek

> > Jak skrecasz w lewo na srednio lub nieoznaczonym skrzyzowaniu to Twoim
> > psim
> > obowiazkiem jest spojerzenie w lusterko i ustapienie pierwszenstwa
> > przejazdu
>
> ?!
>
> O masakra.. Twoje prawo jazdy chyba ciut droższe było, skoro takie
> rzeczy wygadujesz?

ja mam konkretne argumenty. Czy Ty tez takie masz czy tylko takie wiejskie
pierd...nie ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:08:03 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hstumm$t0j$1@node1.news.atman.pl...

>> O masakra.. Twoje prawo jazdy chyba ciut droższe było, skoro takie
>> rzeczy wygadujesz?
>
> ja mam konkretne argumenty. Czy Ty tez takie masz czy tylko takie wiejskie
> pierd...nie ?

Z Twojej strony to nie są argumenty, lecz tak jak to nazwałeś takie
wiejskie pierd...nie




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:16:01 - M1SLQ

> ja mam konkretne argumenty. Czy Ty tez takie masz czy tylko takie
> wiejskie
> pierd...nie ?


Twój argument to:


> > Jak skrecasz w lewo na srednio lub nieoznaczonym skrzyzowaniu to
> > Twoim
> > psim
> > obowiazkiem jest spojerzenie w lusterko
>> i ustapienie pierwszenstwa przejazdu

Mój argument to:

Zabrania się wyprzedzania:

* na skrzyżowaniach (z wyjątkiem ronda)



Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:24:28 - M1SLQ

> odczytujesz to jako jezeli jednak auto wyprzedza to wszyscy inni
> popelniajacy w tym czasie wykroczenia sa niewinni


Nie. Już mówiłem że zakładam - dopóki dowody nie będą wskazywały
inaczej - że kierująca Fiatem prawidłowo sygnalizowała zamiar skrętu i
nie popełniła żadnego wykroczenia, innymi słowy: wg PORD jechała
przepisowo.

Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 12:27:58 - Cavallino

Użytkownik M1SLQ napisał w wiadomości
news:4bf3bc5e$0$19175$65785112@news.neostrada.pl...
>> odczytujesz to jako jezeli jednak auto wyprzedza to wszyscy inni
>> popelniajacy w tym czasie wykroczenia sa niewinni
>
>
> Nie.

A jednak.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 11:52:29 - DoQ

Jurand pisze:

> Biadolicie nad tym, że gość zginął przez jakąś pizdę. On nie zginął
> przez żadną pizdę, tylko przez nadmierną prędkość. Gdyby jechał tyle
> ile powinien, to nawet waląc centralnie w bok tego Punto, nie byłoby
> ofiar wśród pasażerów Audi.

www.youtube.com/watch?v=z4d1lP10zHY
Tak jak ten, serce mu wali zeby sie tylko nie rozjebac. Klasyka.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:06:04 - Icek

> Biadolicie nad tym, że gość zginął przez jakąś pizdę. On nie zginął
przez
> żadną pizdę, tylko przez nadmierną prędkość. Gdyby jechał tyle ile
> powinien, to nawet waląc centralnie w bok tego Punto, nie byłoby ofiar
wśród
> pasażerów Audi.

nie przez predkosc tylko przez za szybkie jej wytracanie

Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
wyprzedza nie byloby tragedii.

Obawiam sie, ze nawet gdyby audi jechalo 50km/h to do zdarzenia pewnie by
doszlo tylko w skutkach byloby mnie powazne.

Dosc czestym przewinieniem kierowcow jest wymuszenie pierwszenstwa
przejazdu. I tu do kolizji doprowadzilo wymuszenie a do smierci predkosc.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:27:27 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr3nd$9um$1@node1.news.atman.pl...
>> Biadolicie nad tym, że gość zginął przez jakąś pizdę. On nie zginął
> przez
>> żadną pizdę, tylko przez nadmierną prędkość. Gdyby jechał tyle ile
>> powinien, to nawet waląc centralnie w bok tego Punto, nie byłoby ofiar
> wśród
>> pasażerów Audi.
>
> nie przez predkosc tylko przez za szybkie jej wytracanie

Wow, a jakie to ma dla nas tak naprawdę znaczenie?

> Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
> wyprzedza nie byloby tragedii.

A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?

> Obawiam sie, ze nawet gdyby audi jechalo 50km/h to do zdarzenia pewnie by
> doszlo tylko w skutkach byloby mnie powazne.

A skąd wiesz, że Punto nie jechało przed tym skrzyżowaniem 50 km/h, więc nie
byłoby mowy o przeprowadzeniu manewru wyprzedzania?

> Dosc czestym przewinieniem kierowcow jest wymuszenie pierwszenstwa
> przejazdu. I tu do kolizji doprowadzilo wymuszenie a do smierci predkosc.

Najczęstszym przewinieniem kierowców jest bezmyślne zadupczanie po drogach,
na których jest to po prostu niebezpieczne. Stąd biorą się m.in. gęsto
posiane wysepki zwalniające na większości osiedli, na których są proste
dłuższe niż 30 metrów...

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:14:52 - Icek

> > Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
> > wyprzedza nie byloby tragedii.
>
> A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?

bo to oznaczaloby samobojstwo wyprzedzac auto sygnalizujace zamiar skretu w
lewo.

> > Obawiam sie, ze nawet gdyby audi jechalo 50km/h to do zdarzenia pewnie
by
> > doszlo tylko w skutkach byloby mnie powazne.
>
> A skąd wiesz, że Punto nie jechało przed tym skrzyżowaniem 50 km/h, więc
nie
> byłoby mowy o przeprowadzeniu manewru wyprzedzania?

juz widze punto wchodzace w zakret 90 stopni z predkoscia 50km/h

> > Dosc czestym przewinieniem kierowcow jest wymuszenie pierwszenstwa
> > przejazdu. I tu do kolizji doprowadzilo wymuszenie a do smierci
predkosc.
>
> Najczęstszym przewinieniem kierowców jest bezmyślne zadupczanie po
drogach,
> na których jest to po prostu niebezpieczne. Stąd biorą się m.in. gęsto
> posiane wysepki zwalniające na większości osiedli, na których są proste
> dłuższe niż 30 metrów...

eeeeeeeeeee. Statystyki klamia. Zawsze jak nie ma na co zwalic to jest
niedostosowal szybkosci do warunkow panujacych na drodze.




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:19:39 - DoQ

Icek pisze:
>>> Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
>>> wyprzedza nie byloby tragedii.
>> A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?
> bo to oznaczaloby samobojstwo wyprzedzac auto sygnalizujace zamiar skretu w
> lewo.

Moglo oznaczac: nie zdążę wyhamować, albo zdąże zanim skręci.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:28:17 - Icek

> >>> Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej
nie
> >>> wyprzedza nie byloby tragedii.
> >> A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?
> > bo to oznaczaloby samobojstwo wyprzedzac auto sygnalizujace zamiar
skretu w
> > lewo.
>
> Moglo oznaczac: nie zdążę wyhamować, albo zdąże zanim skręci.

to uderzenie byloby w tyl lub w prawy tyl punto a nie w lewy przod


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:29:15 - DoQ

Icek pisze:

>> Moglo oznaczac: nie zdążę wyhamować, albo zdąże zanim skręci.
> to uderzenie byloby w tyl lub w prawy tyl punto a nie w lewy przod

Niby dlaczego prawy tyl?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:47:42 - Icek

> >> Moglo oznaczac: nie zdążę wyhamować, albo zdąże zanim skręci.
> > to uderzenie byloby w tyl lub w prawy tyl punto a nie w lewy przod
>
> Niby dlaczego prawy tyl?

bo jak widzisz auto ktore masz wyprzedzic i skreca w lewo to uderzasz tez w
lewo gdzie to auto jedzie czy liczysz sie zmiescic sie po prawej z ktorej to
to auto znika ?


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:48:47 - DoQ

Icek pisze:
>>>> Moglo oznaczac: nie zdążę wyhamować, albo zdąże zanim skręci.
>>> to uderzenie byloby w tyl lub w prawy tyl punto a nie w lewy przod
>> Niby dlaczego prawy tyl?
> bo jak widzisz auto ktore masz wyprzedzic i skreca w lewo to uderzasz tez w
> lewo gdzie to auto jedzie czy liczysz sie zmiescic sie po prawej z ktorej to
> to auto znika ?

Juz momencie skrecania samochodu w lewo?
Musialbys chyba zawrocic i go dobic w ten prawy tyl.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:56:14 - Icek

> >>>> Moglo oznaczac: nie zdążę wyhamować, albo zdąże zanim skręci.
> >>> to uderzenie byloby w tyl lub w prawy tyl punto a nie w lewy przod
> >> Niby dlaczego prawy tyl?
> > bo jak widzisz auto ktore masz wyprzedzic i skreca w lewo to uderzasz
tez w
> > lewo gdzie to auto jedzie czy liczysz sie zmiescic sie po prawej z
ktorej to
> > to auto znika ?
>
> Juz momencie skrecania samochodu w lewo?
> Musialbys chyba zawrocic i go dobic w ten prawy tyl.

jezeli masz audi na wysokosci swojego tylnego zderzaka i zaczynasz skrecac w
lewo to Twoj blad cokolwiek innego by sie nie dzialo


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:36:11 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrc6m$5en$1@node2.news.atman.pl...

>> Juz momencie skrecania samochodu w lewo?
>> Musialbys chyba zawrocic i go dobic w ten prawy tyl.
>
> jezeli masz audi na wysokosci swojego tylnego zderzaka i zaczynasz skrecac
> w
> lewo to Twoj blad cokolwiek innego by sie nie dzialo

Ależ co Ty pierd.... ?
Przecież ona się zatrzymała, aby ustapić kierowcy Audi pierwszeńśtwa, a on w
nią wjechał z premedytacją, bo wiedział, że ma pierwszeństwo.
Tak więc ona nie jest winna - sam tak przecie twierdziłeś, ze jak ktoś stoi
na skrzyżowaniu to nie wolno w niego wjeżdżać nawet jak się ma pierwszeństwo
:D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:13:12 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsr9p1$517$1@node2.news.atman.pl...
>> > Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej
>> > nie
>> > wyprzedza nie byloby tragedii.
>>
>> A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?
>
> bo to oznaczaloby samobojstwo wyprzedzac auto sygnalizujace zamiar skretu
> w
> lewo.

Na razie nie możemy tego wykluczyć.

>> > Obawiam sie, ze nawet gdyby audi jechalo 50km/h to do zdarzenia pewnie
> by
>> > doszlo tylko w skutkach byloby mnie powazne.
>>
>> A skąd wiesz, że Punto nie jechało przed tym skrzyżowaniem 50 km/h, więc
> nie
>> byłoby mowy o przeprowadzeniu manewru wyprzedzania?
>
> juz widze punto wchodzace w zakret 90 stopni z predkoscia 50km/h

Mogło jechać tuż przed tym skrzyżowaniem 50 km/h, w zakręt wchodzisz 30
km/h, spokojnie wystarczy ci kilka metrów, żeby zmniejszyć prędkość.

>> Najczęstszym przewinieniem kierowców jest bezmyślne zadupczanie po
> drogach,
>> na których jest to po prostu niebezpieczne. Stąd biorą się m.in. gęsto
>> posiane wysepki zwalniające na większości osiedli, na których są proste
>> dłuższe niż 30 metrów...
>
> eeeeeeeeeee. Statystyki klamia. Zawsze jak nie ma na co zwalic to jest
> niedostosowal szybkosci do warunkow panujacych na drodze.

Tu nie chodzi o statystyki, tylko o obserwacje.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:54:34 - Sebastian Kaliszewski

Icek wrote:
>>> Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
>>> wyprzedza nie byloby tragedii.
>> A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?
>
> bo to oznaczaloby samobojstwo wyprzedzac auto sygnalizujace zamiar skretu w
> lewo.

Coś ci się wydaje. Chyba jednak mało jeżdzisz. Ja wielokrotnie widziałem
mistrzów wyprzedzających z lewej tych co sygnalizowali skręt w lewo.
Raz nawet widziałem jak się mistrzowi nie udało i trafił w drzewo.



\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:40:55 - Icek

> Coś ci się wydaje. Chyba jednak mało jeżdzisz. Ja wielokrotnie widziałem
> mistrzów wyprzedzających z lewej tych co sygnalizowali skręt w lewo.
> Raz nawet widziałem jak się mistrzowi nie udało i trafił w drzewo.

nie widzialem w zyciu nikogo kto omijal z lewej auto stojace przy osi jezdni
dwukierunkowej i sygnalizujacego zamiar skretu w lewo.

Zdarzaly sie takie akcje np. na jednokierunkowej (skret w lewo na
jednokierunkowej od osi jezdni to czesty przypadek). Tak samo jak jazda z
lewego pasa na wprost gdy oba (wszystkie) pasy skrecaja w lewo i jazda na
wprost mozliwa jest tylko ze skrajnego prawego pasa.

Jak juz pisalem wczesniej taki manewr nawet gdy jadace samochody maja
predkosci na poziomie 20-30 km/h jest mega zajebiscie niebezpieczny i
rydzykowny. Nie mowie o 100-160.

Wniosek z dyskuzji jest jeden: ludzie wierza, ze nei musza patrzec w
lusterka co jest tragiczne.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 12:40:40 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
>> Biadolicie nad tym, że gość zginął przez jakąś pizdę. On nie zginął
> przez
>> żadną pizdę, tylko przez nadmierną prędkość. Gdyby jechał tyle ile
>> powinien, to nawet waląc centralnie w bok tego Punto, nie byłoby ofiar
> wśród
>> pasażerów Audi.
>
> nie przez predkosc tylko przez za szybkie jej wytracanie

Jasne. W ogóle to była wina drzewa...

> Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
> wyprzedza nie byloby tragedii.

Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
sygnalizacji manewru?

> Obawiam sie, ze nawet gdyby audi jechalo 50km/h to do zdarzenia pewnie by
> doszlo tylko w skutkach byloby mnie powazne.

Aha, gdyby jechali 50 to małe szanse na wyprzedzanie kogoś innego,
jadącego również samochodem.

> Dosc czestym przewinieniem kierowcow jest wymuszenie pierwszenstwa
> przejazdu. I tu do kolizji doprowadzilo wymuszenie a do smierci predkosc.

Zdecydowanie częstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość, co
i tutaj miało miejsce - o wyprzedzaniu na skrzyżowaniu już nie
wspomnę...



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 07:21:46 - J.F.

On 22 May 2010 01:01:05 GMT, to wrote:
>> Zrozum, że ona nie miała obowiązku czekać na niego, aż on dojedzie i ją
>> wyprzedzi.
>
>MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum to.

Sad Najwyzszy wcale nie jest tego pewny :-)

J.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:47:05 - Icek

> >> Zrozum, że ona nie miała obowiązku czekać na niego, aż on dojedzie i ją
> >> wyprzedzi.
> >
> >MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum to.
>
> Sad Najwyzszy wcale nie jest tego pewny :-)

sprawy nawet na oko podobne roznia sie masa szczegolow. I to one w tych
przypadkach zadecydowaly, ze sa rozne wyroki


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:17:06 - Icek

> Aha, gdyby jechali 50 to małe szanse na wyprzedzanie kogoś innego,
> jadącego również samochodem.

kobieta skrecala w lewo ! Masz troche wyobrazni ? To wyobraz sobie
skrecajace na wsi w lewo punto jadace z szybkoscia 50km/h !

Ja nie umiem sobie tego wyobrazic.

> > Dosc czestym przewinieniem kierowcow jest wymuszenie pierwszenstwa
> > przejazdu. I tu do kolizji doprowadzilo wymuszenie a do smierci
predkosc.
>
> Zdecydowanie częstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość, co
> i tutaj miało miejsce - o wyprzedzaniu na skrzyżowaniu już nie
> wspomnę...

tak bo jak nie mozna przypiac nic innego to jest niedostosowanie szybkosci
do ...



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:20:46 - DoQ

Icek pisze:

> tak bo jak nie mozna przypiac nic innego to jest niedostosowanie szybkosci
> do ...

To co bylo przyczyna jesli nie predkosc?
Jechali 50km/h, potłukli sobie lampy i rozeszli w zgodzie?


Pozdrawiam
Pawel




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:29:18 - Icek

> > tak bo jak nie mozna przypiac nic innego to jest niedostosowanie
szybkosci
> > do ...
>
> To co bylo przyczyna jesli nie predkosc?
> Jechali 50km/h, potłukli sobie lampy i rozeszli w zgodzie?

ale widze, ze nie rozumiesz do tego co bylo przyczyna zdarzenia a co mialo
najwiekszy wplyw na skutki.

Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu. Najwiekszy wplyw na
skutek smiertelny miala nadmierna predkosc.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:33:52 - DoQ

Icek pisze:

> ale widze, ze nie rozumiesz do tego co bylo przyczyna zdarzenia a co mialo
> najwiekszy wplyw na skutki.
> Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu. Najwiekszy wplyw na
> skutek smiertelny miala nadmierna predkosc.

Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste?
Nawet gdyby wymusila zdazyli by zahamowac.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:48:37 - Icek

> > ale widze, ze nie rozumiesz do tego co bylo przyczyna zdarzenia a co
mialo
> > najwiekszy wplyw na skutki.
> > Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu. Najwiekszy wplyw na
> > skutek smiertelny miala nadmierna predkosc.
>
> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste?
> Nawet gdyby wymusila zdazyli by zahamowac.

taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu i
kolizje w miescie sie biora ??

Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:51:33 - Cavallino

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrbob$5cq$1@node2.news.atman.pl...
>> > ale widze, ze nie rozumiesz do tego co bylo przyczyna zdarzenia a co
> mialo
>> > najwiekszy wplyw na skutki.
>> > Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu. Najwiekszy wplyw na
>> > skutek smiertelny miala nadmierna predkosc.
>>
>> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste?
>> Nawet gdyby wymusila zdazyli by zahamowac.
>
> taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu i
> kolizje w miescie sie biora ??
>
> Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h

Nie wygrasz z policyjnymi mózgami, mają tak nasączone we łbach że to tylko
prędkość jest problemem, że myślenie im się wyłącza.
Takich wątków było już tu kilkanaście.
Szkoda klawiatury.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:57:02 - Icek

> > taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu
i
> > kolizje w miescie sie biora ??
> >
> > Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h
>
> Nie wygrasz z policyjnymi mózgami, mają tak nasączone we łbach że to tylko
> prędkość jest problemem, że myślenie im się wyłącza.
> Takich wątków było już tu kilkanaście.
> Szkoda klawiatury.

to dlatego, ze musieliby napisac zle oznakowanie, zla nawierzchnia a to
nie wygladaloby dobrze


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:21:04 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrc83$5er$1@node2.news.atman.pl...

>> Nie wygrasz z policyjnymi mózgami, mają tak nasączone we łbach że to
>> tylko
>> prędkość jest problemem, że myślenie im się wyłącza.
>> Takich wątków było już tu kilkanaście.
>> Szkoda klawiatury.

Za to Debilino jest jaśnie oświecony, który zamiast mózgu ma pryszcze :D

> to dlatego, ze musieliby napisac zle oznakowanie, zla nawierzchnia a to
> nie wygladaloby dobrze

Nie było złego oznakowania. Stały znaki miejscowości, teren zabudowny oraz
ograniczenie do 40km/h przy której bez problemu i w porę zauważyliby
skrzyżowanie i wykonywany manewr przez kierowniczkę Fiata.
Patrząc na zdjęcia także nic złego nie można powiedzieć o nawierzchni. Choć
może racja, ze była zbyt dobra i wręcz zachęcała tych debili do szybkiej
jazdy.
Tak więc nie pisz więcej takich bzdur, ze musieliby, bo w tym przypadku
zabiła ich brawura, zbyt szybka jazda i brak wyobraźni.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:58:29 - DoQ

Icek pisze:

> taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu i
> kolizje w miescie sie biora ??
> Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h

Tak? Tylko po co wtedy wyprzedzac samochod przymierzajacy sie do skretu
w lewo na skrzyzowaniu?


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:02:20 - Icek

> > taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu
i
> > kolizje w miescie sie biora ??
> > Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h
>
> Tak? Tylko po co wtedy wyprzedzac samochod przymierzajacy sie do skretu
> w lewo na skrzyzowaniu?

i doszlismy do sedna sprawy. Gdyby audi widzialo, ze punto zaraz zniknie w
bocznej uliczce to by nie wyprzedzalo


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:05:57 - DoQ

Icek pisze:

>>> kolizje w miescie sie biora ??
>>> Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h
>> Tak? Tylko po co wtedy wyprzedzac samochod przymierzajacy sie do skretu
>> w lewo na skrzyzowaniu?
> i doszlismy do sedna sprawy. Gdyby audi widzialo, ze punto zaraz zniknie w
> bocznej uliczce to by nie wyprzedzalo

Nie ma to jak wyciagnac z d... wniosek.


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:50:23 - Karthoon

On 17 Maj, 14:02, Icek wrote:
> > > taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu
> i
> > > kolizje w miescie sie biora ??
> > > Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h
>
> > Tak? Tylko po co wtedy wyprzedzac samochod przymierzajacy sie do skretu
> > w lewo na skrzyzowaniu?
>
> i doszlismy do sedna sprawy. Gdyby audi widzialo, ze punto zaraz zniknie w
> bocznej uliczce to by nie wyprzedzalo

a nie wiedziało, bo przecież na skrzyżowaniu nie wolno skręcać (w
przeciwieństwie do wyprzedzania)...



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:53:01 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrci2$5g1$1@node2.news.atman.pl...
>> > taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu
> i
>> > kolizje w miescie sie biora ??
>> > Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h
>>
>> Tak? Tylko po co wtedy wyprzedzac samochod przymierzajacy sie do skretu
>> w lewo na skrzyzowaniu?
>
> i doszlismy do sedna sprawy. Gdyby audi widzialo, ze punto zaraz zniknie w
> bocznej uliczce to by nie wyprzedzalo.

Napiszę ostatniego maila w tym wątku, bo już mi się to nudzi...

Zasranym obowiązkiem nr 1 tego Audi była jazda tą drogą 50 km/h, prawym
pasem, bo do tego go zobowiązywały znaki. I nie można z tym dyskutować, bo
znak koniec obszaru zabudowanego jest widoczny chociażby na filmie z
miejsca wypadku.
Jeśli kierowca Audi ignoruje taki obowiązek, to po części przyjmuje na
siebie odpowiedzialność za to, co się stanie, jeśli ten przepis złamie. Z
tym też nie ma co dyskutować, bo za łamanie przepisu odpowiedzialny jest w
99% wypadków tylko i wyłącznie kierowca, który się na to ŚWIADOMIE decyduje.

Teraz jeśli obu kierowców przestrzega przepisów, to masz:
- Punto zbliżające się do skrzyżowania, jadące c.a. 50 km/h z tendencją do
zwalniania
- Audi jadące za nim, chcące go wyprzedzić, ale na razie NIE MOŻE, bo jest
ograniczenie.

Dochodzi do wypadku? Nie.

W sytuacji, gdy Punto zwalnia i nie sygnalizuje tego manewru - Audi zaczyna
wyprzedzać. Rozpędza się od c.a. 30 km/h (bo zwolniło razem z Punto) i w
połowie długości Punto ile może mieć na liczniku? 50? Kierowniczka Punto
skręca wtedy w lewo, sama mając 30 km/h i zderzają się na środku drogi.
Zaręczam Ci, że w tym wypadku nie byłoby mowy o wyrzuceniu Audi z drogi (za
duża różnica mas samochodów i za mała różnica prędkości). Auta stałyby sobie
dzielnie na środku drogi i mógłbyś spokojnie powiedzieć - wina Pani z Punto.

Teraz powiedz mi wobec powyższego, jak oszacować winę obu kierowców? Dla
przykładu: pani z Punto zezna, że włączyła kierunkowskaz i oceniła odległość
od samochodu za nią (nie oceniła prędkości). Biegły wyliczy prędkość Audi na
c.a. 100 km/h w momencie uderzenia w Punto (a dlaczego na tyle - o tym
poniżej).

Sąd bedzie rozpatrywał przypadek
- skręcające na skrzyżowaniu Punto, sygnalizujące manewr
- upewnienie się kierowniczki kilka sekund wcześniej, że nikt jej nie
wyprzedza
- zapierdalające Audi, które zmienia pas w ostatniej chwili.

I myślisz, że za winnego uznają kierowniczkę Punto? Wątpię.

Na mocną niekorzyść kierowcy Audi gra tutaj duże przekroczenie prędkości.
Zobacz na ustawienie aut po kolizji - Punto zostało odwrócone o prawie 180
stopni, czyli samo to zderzenie musiało spowodować już pewne wytracenie
prędkości przez Audi. Potem Audi zjeżdża z drogi i wali w drzewo. Samo
uderzenie W DRZEWO, sądząc po uszkodzeniach auta, musiało nastąpić z
prędkością conajmniej 50 km/h. Zakładam, ze kierowca Audi nie był skończonym
debilem i nacisnął w momencie dostrzeżenia zagrożenia hamulec.
W Punto nie uderzono w bok samochodu - przód nie jest praktycznie w ogóle
przestawiony - jest ŚCIĘTY. Żeby tak ściąć przód samochodu, wyrywając
praktycznie koło z zawieszeniem, a do tego jeszcze obrócić to auto o 180
stopni - to nie zrobisz tego z prędkości 50 km/h przy tym kącie uderzenia.

Goście jechali 230-konnym A6 quattro. W komentarzach na stronie z opisanym
wypadkiem jest kilka sensownych wypowiedzi, w tym jedna brzmiąca mniej
więcej tak znałem chłopaków, jak jeździli tym samochodem jeszcze na żółtych
blachach, trudno było tą jazdę nazwać rozsądną. Osiągnięcie 100 km/h tym
samochodem to kwestia kilku sekund. I tak biorąc pod uwagę powyższe - jak
zaczęli się zabierać do wyprzedzania - musieli mieć powyżej 100 na blacie.
Do tego wiara w swoje umiejętności, w zajebistość posiadanego auta oraz
znajomość własnego terenu zrobiły swoje.
Pani w Punto zrobiła tylko jedną rzecz źle - nie dała sobie poprawki na to,
że w tym miejscu może ktoś tak zasuwać. Ot co.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:54:37 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> Napiszę ostatniego maila w tym wątku,

Bardzo dobrze.

>bo już mi się to nudzi...
>
> Zasranym obowiązkiem nr 1 tego Audi była jazda tą drogą 50 km/h, prawym
> pasem

A zasranym obowiązkiem Punto upewnienie się przed skrętem czy może to
zrobić.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:16:10 - Artur 'futrzak' Maśląg

Jurand pisze:
(...)
> brzmiąca mniej więcej tak znałem chłopaków, jak jeździli tym samochodem
> jeszcze na żółtych blachach, trudno było tą jazdę nazwać rozsądną.

Jak jeszcze na żółtych blachach? To sugeruje, ze wypadek był po
przerejestrowaniu - tymczasem na zdjęciach audi jest nadal na żółtych
blachach.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:31:29 - Plumpi

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:hsre59$mf7$1@news.onet.pl...

> wina Pani z Punto.

Też nie. Bo skoro nie wolno wyprzedzać na tym skrzyżowaniu to miała pełne
prawo skręcić nawet bez zwracania uwagi na Audi.
Dlaczego ?
Bo nawet włączony kierunkowskaz w Audi w tym przypadku nie odbierał jej
prawa skrętu, gdyż w tym miejscu Audi mogło sygnalizować tylko i wyłącznie
manwer takiego samego skrętu jak Fiat, a nie manewr wyprzedzania.

> Pani w Punto zrobiła tylko jedną rzecz źle - nie dała sobie poprawki na
> to, że w tym miejscu może ktoś tak zasuwać.

i że może złamać zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu.
I nie należy tego traktrować jako rzecz zrobioną żle, bo wszystko było
zgodne z przepisami PoRD, ale jako błąd w ocenie kierowcy Audi.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:11:11 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrbob$5cq$1@node2.news.atman.pl...

> taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu i
> kolizje w miescie sie biora ??

W których nie ma zabitych, a i w większości przypadków nawet nie ma rannych

> Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h

Ale skutki zderzenia nie byłyby śmiertelne, a szansa na zatrzymanie
samochodu jadącego 40km/h i uniknięcia nawet stłuczki są bardzo duże.
Włąśnie po to w tym miesjcu było to ograniczenie do 40km/h, aby dać szanse
na przeżycie oraz na uniknięcie zderzenia.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 13:52:09 - M1SLQ

> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste?
> Nawet gdyby wymusila zdazyli by zahamowac.


Otóż to. Dodam jeszcze, że gdyby nawet się stukneli, to obyłoby się bez
ofiar śmiertelnych.


Pozdrawiam




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:06:48 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrak3$54v$1@node2.news.atman.pl...

>> > tak bo jak nie mozna przypiac nic innego to jest niedostosowanie
> szybkosci
>> > do ...
>>
>> To co bylo przyczyna jesli nie predkosc?
>> Jechali 50km/h, potłukli sobie lampy i rozeszli w zgodzie?
>
> ale widze, ze nie rozumiesz do tego co bylo przyczyna zdarzenia a co mialo
> najwiekszy wplyw na skutki.
>
> Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu. Najwiekszy wplyw na
> skutek smiertelny miala nadmierna predkosc.

No, nareszcie zaczynasz pisać do rzeczy :)
Kierowca Audi wymusił pierwszeństwo na kierowniczce Fiata i na skutek
uderzenia poleciał na drzewo i zginął.
Złamał przy tym wiele przepisów PoRD za które odebrali by mu PJ gdyby
przeżył, a w normalnych cywilizowanych krajach poszedłby do więzienia na
kilka miesięcy.

1. Nie zachował należytej ostrożności na drodze (bo nie zauważył, że ma
przed sobą skrzyżowanie, Fiata, który będzie skręcała na tym skrzy żowaniu i
nie zauwazył znaków ograniczających prędkość oraz teren zabudowany)
2. Nie zachował szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu
3. Złamał zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu
4. Złamał zakaz wyprzedzania z lewej strony pojazdu sygnalizującego zamiar
skrętu w lewo.
5. Nie ograniczył prędkości ze względu na teren zabudowany, ani też z
powodu ograniczenia do 40km/h na tym odcinku drogi.
6. Swoim zachowaniem na drodze utrudnił jazdę innym (wymusił pierwszeństwo
na kierowniczce Fiata)
7. Poruszł się z nadmierną prędkością niż jest nawet dozwolona na tej klasy
drogach.
8. Zapewne prowadził bez okularów, albo jako osoba całkowicie ślepa, skoro
nie zauważył znaków drogowych, nie zauważył skrzyżowania, ani też Fiata
skręcającego na tym skrzyżowaniu :)

Jakie zarzuty postawisz kierowniczce Fiata ?
1. Że skręcała zgodnie z prawem i przepisami PoRD ?
2. Że nie sygnalizowała zamiaru skrętu ? Na jakiej podstawie i jak to
udowodnisz ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 17:57:04 - Sebastian Kaliszewski

Icek wrote:
>>> tak bo jak nie mozna przypiac nic innego to jest niedostosowanie
> szybkosci
>>> do ...
>> To co bylo przyczyna jesli nie predkosc?
>> Jechali 50km/h, potłukli sobie lampy i rozeszli w zgodzie?
>
> ale widze, ze nie rozumiesz do tego co bylo przyczyna zdarzenia a co mialo
> najwiekszy wplyw na skutki.
>
> Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu.

Przez Audi. Punto nie mogło wymusić bo miało.

\SK

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 10:48:26 - Icek

> > Przyczyna bylo wymuszenie pierwszenstwa przejazdu.
>
> Przez Audi. Punto nie mogło wymusić bo miało.

taaaaa, a lyzka na to niemozliwe.

Daj spokoj. Mialo po spelnieniu kilku warunkow. W tej konkretnej sytuacji
zabraklo popatrzenia w lusterko i niewjechania pod maske audi



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 11:25:36 - yos

On 22 Maj, 10:48, Icek wrote:
> W tej konkretnej sytuacji
> zabraklo popatrzenia w lusterko i niewjechania pod maske audi


Na kolizje i wypadki zazwyczaj składa się suma kilku błędów, wykroczeń
i nałożenia się na siebie innych niekorzystnych warunków. Tak też było
tutaj. Ale od strony prawnej wina jest bezsporna. Nie ma tu co pisać o
pierwszeństwie przejazdu, bo żeby można użyć takiego terminu, to musi
wystąpić ujęte w PoRD, zgodne z przepisami przecięcie kierunków jazdy.
PoRD nie przewiduje wyprzedzania na skrzyżowaniach tego typu, więc nie
reguluje pierwszeństwa przejazdu w tym wypadku.

Odnośnie do patrzenia w lusterko to możemy założyć, że kobieta w Punto
popatrzyła w lusterko, włączyła kierunkowskaz, zobaczyła pojazd
zbliżający się z tyłu. Zjechała wtedy do środka jezdni licząc, że
pojazd wyminie ją prawidłowo z prawej strony, a ona będzie mogła sobie
bezpiecznie skręcić. Ponieważ pasy ruchu są nieoznaczone, nie ma się
co licytować o centymetry - czy zjechała za bardzo w lewo czy do
geometrycznej osi jezdni. To nie ma znaczenia. Mogła nawet nie
zaczynać skręcać, a tylko przygotowywała się do manewru w ramach
swojego nieoznaczonego pasa ruchu. I wtedy dostała strzał w bok.
Zresztą widać po zdjęciach, że to właściwie była tylko lekka obcierka
pod niewielkim kątem (ale przy dużej różnicy prędkości).

Generalnie - nie ma bezpośrednich dowodów na to, że kierująca Puntem
popełniła jakieś wykroczenie. Nawet jeśli miało to miejsce, to -
biorąc pod uwagę przepisowe zachowanie się innych uczestników ruchu
drogowego - nie doprowadziłoby to to tragedii.

Nie możemy natomiast przypuścić, że kierujący Audi nie popełnił
wykroczenia. Popełnił co najmniej dwa.

I nie widzę najmniejszej potrzeby udowadniania na siłę, że Audi miało
jakiekolwiek prawa podczas tego zdarzenia. Po co? Prawo o Ruchu
Drogowym jest jasne jak słońce i szukanie drugiego dna w prostych
przepisach kończy się takimi tragediami.

--
yos




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 11:34:29 - Cavallino

Użytkownik yos napisał w wiadomości news:


>Odnośnie do patrzenia w lusterko to możemy założyć, że kobieta w Punto
>popatrzyła w lusterko, włączyła kierunkowskaz, zobaczyła pojazd
>zbliżający się z tyłu.

Nie.
Możemy założyć, że NIE popatrzyła w lusterko i zaczęła skręcać.
W rezultacie zajechała drogę Audi.
Zgadzam się, że najpewniej jeszcze nie zdążyła skręcić, że to była tylko
obcierka.
I to świadczy tym bardziej na jej NIEKORZYŚĆ, bo gdy wykonywała manewr Audi
było kilkadziesiąt metrów od niej, nie sposób go było nie zauważyć w
lusterku - gdyby się ktoś nim zainteresował.

Ergo - zdecydowanie przyczyniła się do wypadku w jakiejś części, czyli
współwina.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 15:42:30 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:ht88f5$r3s$1@news.onet.pl...
> Użytkownik yos napisał w wiadomości news:
>
>
>>Odnośnie do patrzenia w lusterko to możemy założyć, że kobieta w Punto
>>popatrzyła w lusterko, włączyła kierunkowskaz, zobaczyła pojazd
>>zbliżający się z tyłu.
>
> Nie.
> Możemy założyć, że NIE popatrzyła w lusterko i zaczęła skręcać.

A na jakiej podstawie tak założysz? Porozumiewałeś się z nią telepatycznie?
Problem w tego typu sprawa leży w tym, że jeśli ona zezna, że patrzyła w
lusterko i było tak, jak pisał yos, to możecie sobie tutaj niewiarygodnie
długo jeszcze wątek obgadywać - ale w sądzie uznają ją za niewinną.

> Zgadzam się, że najpewniej jeszcze nie zdążyła skręcić, że to była tylko
> obcierka.
> I to świadczy tym bardziej na jej NIEKORZYŚĆ, bo gdy wykonywała manewr
> Audi było kilkadziesiąt metrów od niej, nie sposób go było nie zauważyć w
> lusterku - gdyby się ktoś nim zainteresował.

Ale ona nie ma obowiązku patrzenia w lusterko akurat dokładnie w momencie
rozpoczęcia skręcania na skrzyżowaniu! Ona ma się upewnić, że manewr wykona
bezpiecznie, co też uczyniła:
- upewniła się, że Audi na kilka sekund przed rozpoczęciem manewru było 200
metrów od niej
- zasygnalizowała chęć skrętu,
- wiedziała, że można tam jechać 40 km/h,
czyli nie było możliwości w tym momencie wyprzedzenia jej zgodnie z
przepisami po lewej stronie.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 17:49:53 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:ht8mvb$5et$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:ht88f5$r3s$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik yos napisał w wiadomości news:
>>
>>
>>>Odnośnie do patrzenia w lusterko to możemy założyć, że kobieta w Punto
>>>popatrzyła w lusterko, włączyła kierunkowskaz, zobaczyła pojazd
>>>zbliżający się z tyłu.
>>
>> Nie.
>> Możemy założyć, że NIE popatrzyła w lusterko i zaczęła skręcać.
>
> A na jakiej podstawie tak założysz?

Na podstawie manewru który wykonała.

> Problem w tego typu sprawa leży w tym, że jeśli ona zezna, że patrzyła w
> lusterko

To będzie musiała jeszcze wyjaśnić jak długo patrzyła, kiedy patrzyła i po
co w ogóle patrzyła, jeśli jej to nic nie dało, bo i tak zajechała drogę
wyprzedzającemu ją Audi.
W ten sposób patrzeć to sobie może w lusterko podczas poprawiania makijażu,
a na drodze to się to robi w innym celu.

>> I to świadczy tym bardziej na jej NIEKORZYŚĆ, bo gdy wykonywała manewr
>> Audi było kilkadziesiąt metrów od niej, nie sposób go było nie zauważyć w
>> lusterku - gdyby się ktoś nim zainteresował.
>
> Ale ona nie ma obowiązku patrzenia w lusterko akurat dokładnie w momencie
> rozpoczęcia skręcania na skrzyżowaniu! Ona ma się upewnić, że manewr
> wykona bezpiecznie, co też uczyniła:

Nie uczyniła, skoro jej komputer nie przeliczył prawidłowo iż jeśli wykona
manewr to znajdzie się na kursie kolizyjnym.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:12:38 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htc11r$kn4$4@news.onet.pl...

>>To jest trochę tak, jak przy wypadku Maćka Zientarskiego - gdyby chłopak
>>jechał dajmy na to 120 km/h i wywaliło go w powietrze - myślę, że nikt na
>>drogowcach nie zostawiłby suchej nitki. Niestety gość przesadził mocno i
>>przechylił szalę winy na swoją stronę.
>
> A ja dalej uważam, że tam była współwina.
> Jak przy każdej usterce drogi.

Stary, ale tych usterek nikt nie testuje na okoliczność zasuwania po nich
200 km/h! Za chwile się okaże, że progi zwalniające na większości osiedli to
też jest usterka, bo Dziewulski swoim Arielem nie może przez nie przejechać.

>>> Prawidłowo jest wtedy, gdy zauważy przeciwnika w lusterku i oceni że nie
>>> zdąży skręcić, wobec czego nie skręci.
>>
>> Chyba, że zauważy przeciwnika w lusterku i dojdzie do wniosku, że gość
>> zdąży zahamować.
>
> Oczywiście.
> Jeśli oceni źle - jej wina (częściowa rzecz jasna, żebyś znowu nie wciskał
> kitu że kogoś wybielam).

No to przecież od samego początku od tym piszę. Linią obrony części osób
jest natomiast to, że ktoś MUSI ocenić prędkość zbliżającego się samochodu.
A co go obchodzi prędkość? Gość ma ZWOLNIĆ, a nie bawić się w pocisk
balistyczny.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:18:59 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> A ja dalej uważam, że tam była współwina.
>> Jak przy każdej usterce drogi.
>
> Stary, ale tych usterek nikt nie testuje

No właśnie dlatego.
Nikt nie testuje, nikt nie usuwa, ale co miesiąc po wypłatę armia drogowców
się zgłasza.

>> Oczywiście.
>> Jeśli oceni źle - jej wina (częściowa rzecz jasna, żebyś znowu nie
>> wciskał kitu że kogoś wybielam).
>
> No to przecież od samego początku od tym piszę. Linią obrony części osób
> jest natomiast to, że ktoś MUSI ocenić prędkość zbliżającego się
> samochodu.

Oczywiście że musi - na tym polega zauważenie problemu.
Lusterko nie służy do kontemplacji krajobrazu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:26:09 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf0d20a$0$17093$65785112@news.neostrada.pl...

>> Skoro ktoś nie widzi budynków, znaków drogowych oraz skrzyzowań to
>> powinien zniszczyć prawo jazdy i nigdy nie wsiadać do samochodu za
>> kierownicę.
>
> A tym bardziej jak nie widzi samochodów w lusterku.

Tu się mylisz. Zgodnie z PoRD nie jest zobowiązana do sprawdzania na takim
skrzyżowaniu czy aby jest wyprzedzana przez inny pojazd.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 14:39:19 - Icek

> >> Skoro ktoś nie widzi budynków, znaków drogowych oraz skrzyzowań to
> >> powinien zniszczyć prawo jazdy i nigdy nie wsiadać do samochodu za
> >> kierownicę.
> >
> > A tym bardziej jak nie widzi samochodów w lusterku.
>
> Tu się mylisz. Zgodnie z PoRD nie jest zobowiązana do sprawdzania na takim
> skrzyżowaniu czy aby jest wyprzedzana przez inny pojazd.

interesujace. A jakis przepis mowiacy o tym, ze w terenie zabudowanym na
nieoznaczonym skrzyzowaniu nie musze patrzec w lusterko i nie musze
ustepowac pierwszenstwa przy zmianie kierunku jazdy ?




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:08:55 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf0cf8a$0$17093$65785112@news.neostrada.pl...

>> Wyobraź sobie sytuację:
>> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
>> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
>> obszarze to 50km/h.
>
> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.

Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.

>> Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym
>> skrzyżowaniu to ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi
>> zwolnić i ustąpić jej pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać na
>> tym skrzyżowaniu. (...)
>
> Co ma pierwszeństwo do wyprzedzania?

To, że jeżeli jest skrzyżowanie, na którym jadacy przed Toba pojazd skręca w
lewo, a Tobie nie wolno tego pojazdu wyprzedzać to jest to jednoznaczne z
jego pierwszeństwem wykonania tego manewru na skrzyżowaniu. Kiedy on się
nawet zatrzyma, Twoim obowiązkiem jest grzecznie czekać, aż on ten manwer
wykona.

> Bardzo wątpię, żeby Audi kierował samobójca, który postanowił wyprzedzić
> auto z włączonym kierunkowskazem na skrzyżowaniu. Najprawdopodobniej było
> tak, że kobieta mignęła już skręcając albo wcale, a wcześniej nie
> popatrzyła w lusterko.

A ja nie wiątpię, że kierowcę Audi poniosła ułańska fantazja i brak
wyobraźni, nie mówiąc już o brakach w wiedzy na temat PoRD.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 15:33:28 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsrenc$5r6$1@node2.news.atman.pl...

>> > A tym bardziej jak nie widzi samochodów w lusterku.
>>
>> Tu się mylisz. Zgodnie z PoRD nie jest zobowiązana do sprawdzania na
>> takim
>> skrzyżowaniu czy aby jest wyprzedzana przez inny pojazd.
>
> interesujace. A jakis przepis mowiacy o tym, ze w terenie zabudowanym na
> nieoznaczonym skrzyzowaniu nie musze patrzec w lusterko i nie musze
> ustepowac pierwszenstwa przy zmianie kierunku jazdy ?

Jest mowa o zmianie pasa: Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas
ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie
ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z
prawej strony.
Zmiana kierunku jazdy na skrzyżowaniu nie ma nic ze zmianą pasa.

Wybacz, ale widzę, że masz sporo zaległości, dlatego poczytaj dokładniej
PoRD i wróć za 2-3 dni dyskutować.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 16:25:43 - Icek

> Jest mowa o zmianie pasa: Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas
> ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie
> ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas
z
> prawej strony.
> Zmiana kierunku jazdy na skrzyżowaniu nie ma nic ze zmianą pasa.
>
> Wybacz, ale widzę, że masz sporo zaległości, dlatego poczytaj dokładniej
> PoRD i wróć za 2-3 dni dyskutować.

sam fakt, ze ustawodawca przewidzial zachowanie szczegolnej ostroznosci
oznacza, ze trzeba popatrzec w lusterko

W tym temacie zaleglosci chyba nie mam.


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:24:22 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsriu7$cbc$1@node1.news.atman.pl...

> sam fakt, ze ustawodawca przewidzial zachowanie szczegolnej ostroznosci
> oznacza, ze trzeba popatrzec w lusterko

Zachowanie szczególnej ostrożności to zespół bliżej niesprecyzowanych
zachowań, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa.
Piszesz, ze do tych zachowań zalicza się także patrzenie w lusterko. Jednak
zauważ, ze prawodawca zwalnia nas z takiego obowiązku, jednoznacznie
nakładając na wszystkich uczestników ruchu drogowego zakaz wyprzedzania na
skrzyżowaniu i dając nam prawo liczyć na to, ze pozostali uczestnicy ruchu
znają i stosują się do tego prawa. Jak więc widać, patrzenie w lusterko w
tym przypadku nie stanowi zachowania szczególnej ostrożności.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-17 22:37:56 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf17b22$0$17104$65785112@news.neostrada.pl...

>>> A tym bardziej jak nie widzi samochodów w lusterku.
>>
>> Tu się mylisz. Zgodnie z PoRD nie jest zobowiązana do sprawdzania na
>> takim skrzyżowaniu czy aby jest wyprzedzana przez inny pojazd.
>
> Nie osłabiaj mnie, to wynika z ogólnych przepisów, po za tym:
>
> Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
> pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

No to wskaż jeszcze, gdzie jest to napisane, ze musi się upewnić czy aby nie
jest wyprzedzanym. Jest to dość rozmyty i małoprecyzyjny przepis, a skoro
jest małoprecyzyjny to trudny do zweryfikowania i do egzekwowania.

Natomiast na temat wyprzedzania Art. 24 jest precyzyjny i jednoznaczny:

7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na
którym ruch jest kierowany.

Zauważ słowo ZABRANIA, czyli inaczej mówiąc pod żadnym pozorem nie wolno
jest tego robić i nie ma w tym przypadku żadnych odstępstw, ani okoliczności
łagodzących np. niezauważenie skrzyżowania lub znaków drogowych.

> Szczególna ostrożność to Twoim zdaniem skręcanie na pałę bez patrzenia w
> lusterko?
>
> Art. 22. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie
> sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
> sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
>
> Myślisz, ze samobójca w Audi wyprzedzał na skrzyżowaniu pojazd
> sygnalizujący zawczasu i wyraźnie zamiar skrętu w lewo? Bardzo mało
> prawdopodobne.

A skąd ta pewność, że nie było za wczasu ?
Poaz tym, kiedy to jest za wczasu ? Kilometr przed skrzyzowaniem, 100m,
5m, a może 10cm ?
Tu PoRD jednoznacznie nie precyzuje, kiedy to jest za wczasu. Zatem za
wczasu jest wtedy, kiedy uzna to za stosowne kierowca.

> Szukać dalej czy wystarczy?

Nie musisz dalej szukać, bo i tak nie znajdziesz, a wszystko co piszesz to
są jakieś konfabulacje, niepoparte żadnymi przepisami.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 08:45:45 - Jan Kowalski


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf0d25c$0$17093$65785112@news.neostrada.pl...
>> Tak więc jak widać tu jest
>> definitywna wina kierowcy Audi, bo wymusił pierwszeństwo przejazdu przez
>> skrzyżowanie.
>
> Żadnego pierwszeństwa nie wymusił tylko nieprawidłowo wyprzedzał. W ogóle
> nie wiesz o czym piszesz.

Ale czy to nieprawidłowe wyprzedzanie nie było przyczyną wypadku?






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 09:02:25 - Jan Kowalski


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf0cf8a$0$17093$65785112@news.neostrada.pl...
> Plumpi wrote:
>
>> Wyobraź sobie sytuację:
>> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
>> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
>> obszarze to 50km/h.
>
> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.

Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:17:18 - M1SLQ

>> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
>> sygnalizacji manewru?
>
> Zdrowy rozsądek -- nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał
> na
> skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.


Zdrowy rozsądek nakazuje jechać max 50 km/h w terenie zabudowanym




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:34:49 - Cavallino

Użytkownik M1SLQ napisał w wiadomości news:

> Zdrowy rozsądek nakazuje jechać max 50 km/h w terenie zabudowanym

Chyba zakazuje.
KAPELUSZ PLONK WARNING




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:06:56 - Icek

> >> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
> >> sygnalizacji manewru?
> >
> > Zdrowy rozsądek -- nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał
> > na
> > skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.
>
>
> Zdrowy rozsądek nakazuje jechać max 50 km/h w terenie zabudowanym

buahahahahaha. Dobre.

Czyli mamy 99% kierowcow we wroclawiu bez zdrowego rozsadku ??

Nie wierzysz chyba w to co piszesz ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:16:07 - M1SLQ

> A ja dodam, ze gdyby kobieta sygnalizowała manewr poprawnie, czyli z
> odpowiednim wyprzedzeniem, a przede wszystkim patrzyła w lusterko, to
> do
> wypadku w ogóle by nie doszło.



Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała. Co
więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko i zobaczyła w oddali
światła nadjeżdżającego samochodu, wjechała na skrzyżowanie świadoma
swojego pierwszeństwa i sporej odległości dzielącej ją od owego
samochodu a także świadoma ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym,
co pozwalało przypuszczać, że czas potrzebny jej na wykonanie manewru
jest wystarczający.

Na nieszczęście kierowca za nią ZNACZNIE przekroczył prędkość. Dowody:

-prawdopodobnie nie dostrzegł skrzyżowania (lub z premedytacją na nim
wyprzedzał, wówczas postąpił idiotycznie)
-nie dostrzegł tablicy 'teren zabudowany' (lub dostrzegł i celowo nie
zwolnił)
-nie dostrzegł sygnalizowania skrętu (nawet jeśli żarówka była spalona
to pojazd i tak się przygotowywał do zmiany jazdy - hamował lub się
wolno toczył, Fiat nie skręci o 90 stopni przy 50 km/h)
-sam manewr skrętu dostrzegł zbyt późno i nie zdążył zareagować
-nie zapanował nad sytuacją na drodze i stał się mordercą i samobójcą
jednocześnie





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 12:34:00 - Icek

> Natomiast na temat wyprzedzania Art. 24 jest precyzyjny i jednoznaczny:
>
> 7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
> 3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na
> którym ruch jest kierowany.
>
> Zauważ słowo ZABRANIA, czyli inaczej mówiąc pod żadnym pozorem nie wolno
> jest tego robić i nie ma w tym przypadku żadnych odstępstw, ani
okoliczności
> łagodzących np. niezauważenie skrzyżowania lub znaków drogowych.

ale to ze prawo zabrania wyprzedzania na skrzyzowaniu nie powoduje, ze ktos
kto popelnia wykroczenie zwalnia innych z odpowiedzialnosci za swoje
wykroczenia.

Caly czas pomijasz zagadnienie nieoznaczonego skrzyzowania, ktore moze i
jest skrzyzowaniem tylko jak uczestnicy ruchu o tym nie wiedza to trudno ich
karac za takie wykroczenie. A jak juz uczestnik ruchu zaczyna skrecac i
widzi, ze skrzyzowanie jest slabooznaczone to tym bardziej powinien
przewidziec, ze ktos moze tam wyprzedzac bo nie widzi, ze to skrzyzowanie



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:17:35 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hstpnn$s8r$1@node1.news.atman.pl...

> Caly czas pomijasz zagadnienie nieoznaczonego skrzyzowania, ktore moze i
> jest skrzyzowaniem tylko jak uczestnicy ruchu o tym nie wiedza to trudno
> ich
> karac za takie wykroczenie. A jak juz uczestnik ruchu zaczyna skrecac i
> widzi, ze skrzyzowanie jest slabooznaczone to tym bardziej powinien
> przewidziec, ze ktos moze tam wyprzedzac bo nie widzi, ze to skrzyzowanie

Art. 24 PoRD to zapewne Ci koza zjadła ? Kup nowy kodeks :)
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić
się w szczególności, czy:

1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez
utrudnienia komukolwiek ruchu;

Kolego, jeżeli nie jesteś pewien, że nie ma skrzyżowania i że jest możliwe
bezpieczne wyprzedzanie to nie wyprzedzasz.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:24:18 - Icek

> > Caly czas pomijasz zagadnienie nieoznaczonego skrzyzowania, ktore moze i
> > jest skrzyzowaniem tylko jak uczestnicy ruchu o tym nie wiedza to trudno
> > ich
> > karac za takie wykroczenie. A jak juz uczestnik ruchu zaczyna skrecac i
> > widzi, ze skrzyzowanie jest slabooznaczone to tym bardziej powinien
> > przewidziec, ze ktos moze tam wyprzedzac bo nie widzi, ze to
skrzyzowanie
>
> Art. 24 PoRD to zapewne Ci koza zjadła ? Kup nowy kodeks :)
> Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić
> się w szczególności, czy:
>
> 1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez
> utrudnienia komukolwiek ruchu;
>
> Kolego, jeżeli nie jesteś pewien, że nie ma skrzyżowania i że jest możliwe
> bezpieczne wyprzedzanie to nie wyprzedzasz.

jestem pewien, ze go nie ma. Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow, ze
zblizam sie do skrzyzowania. Czesto choc jest info o pasach. Jak jest tylko
znak na bocznej to moge go nie zauwazyc w pore



Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 13:48:27 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf1f68e$0$2603$65785112@news.neostrada.pl...

> Tuż obok jest o zasadzie ograniczonego zaufania, to już olałeś, bo nie
> pasuje do Twoich durnych teorii o tym, ze można skręcać na pałę nie
> patrząc w lusterka?

To raczej są Twoje durne teorie, bo coś takiego jak zasada ograniczonego
zaufania nie istnieje. To jest wymysł, który powstał za czasów komuny,
który pokutuje do dnia dzisiejszego w durnych łepetynach niektórych
kierowców wypisących te bzdury na pms.

Kolego, coś takiego jak ograniczenie zaufania wystepuje przy spełnieniu
pewnych założeń i wynika z:
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
zachowania.

Jak więc widzisz, mam prawo ufać i liczyć na to, że każdy uczestnik ruchu
drogowego przestrzega przepisów ruchu drogowego.

Gdzie jest to ograniczenie zaufania ?
Tu: ... chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
zachowania.
Reasumując: Mam wręcz obowiązek ograniczyć to zaufanie tylko wtedy, kiedy
będą ku temu przesłanki tzn. np. widzę, że ktoś łamie przepisy, jedzie jak
pijany lub wyprzedza na skrzyżowaniu itd. Wtedy to właśnie jestem wręcz
zobligowany przez Art. 4 do ograniczenia tego zaufania i traktowania tego
uczestnika w inny sposób, który zapobiegnie wypadkowi, ale żeby to zaufanie
ograniczyć najpierw muszą wystapić ku temu przesłanki.
Wszystko na ten temat i nie pisz dalej takiech pierdół na publicznym forum,
bo tylko robisz z siebie pośmiewisko.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:09:57 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf1f5ee$0$2603$65785112@news.neostrada.pl...

> Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
> celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
> prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
> praktycznie pewny wypadek.

Tylko weź pood uwagę, że za kierownicą tego Audi siedział nie facet tylko
ślepa piz..., która nie patrzyła na znaki drogowe, ani na drogę, a do tego
łamiąca wiele przepisów PoRD.

1. Niedostosowanie prędkości do ograniczenia w terenie zabudowanym.
2. Wyprzedzanie z lewej strony, pasem przeciwnym pojazdu, który skęcał w
lewo na skrzyżowaniu.
3. Niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wyprzedzania
4. Niezachowanie należytej ostrożności podczas zbliżania się do
skrzyżowania.

W porównaniu do tej piz... , kobieta kierująca Fiatem co najwyżej mogła
nie sygnalizować lub źle sygnalizować chęć wykonania manewru skrętu, co i
tak w stosunku do punktów, które złamała piz.... z Audi jest nieistotne,
bo niewolno mu było wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. Poza tym nie wiemy czy i
jak sygnalizowała kierowniczka Fiata. Skoro nie wiemy to dlaczego piszecie,
że nie sygnalizowała lub sygnalizowała nieprawidłowo, zbyt późno ? A już
wypisywanie, że nie ustąpiła pierwszeńśtrwa kierowcy Audi świadczy tylko
głupocie piszącego lub jego wielkiej bezczelności wynikającej ze swoich
zachowań na drodze.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:34:14 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf260aa$0$17096$65785112@news.neostrada.pl...

> Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
> drugiej części zacytowanego artykułu.

Pod warunkiem, ze Audi w tym czasie nie jest schowane za Polonezem, którego
za chwilę będzie wyprzedzać i jednym ciągiem Fiata na środku skrzyżowania.
Dyskutujemy cały czas o tej konkretnej sytuacji.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 14:37:31 - Icek

> > Tuż obok jest o zasadzie ograniczonego zaufania, to już olałeś, bo nie
> > pasuje do Twoich durnych teorii o tym, ze można skręcać na pałę nie
> > patrząc w lusterka?
>
> To raczej są Twoje durne teorie, bo coś takiego jak zasada ograniczonego
> zaufania nie istnieje. To jest wymysł, który powstał za czasów komuny,
> który pokutuje do dnia dzisiejszego w durnych łepetynach niektórych
> kierowców wypisących te bzdury na pms.
>
> Kolego, coś takiego jak ograniczenie zaufania wystepuje przy spełnieniu
> pewnych założeń i wynika z:
> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
> zachowania.
>
> Jak więc widzisz, mam prawo ufać i liczyć na to, że każdy uczestnik ruchu
> drogowego przestrzega przepisów ruchu drogowego.

no i jak widzisz zapierdalajace audi 150km/h to za cholere nie mozesz
pomyslec jedzie prawidlowo




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:05:20 - Icek

> Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała. Co
> więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko i zobaczyła w oddali
> światła nadjeżdżającego samochodu, wjechała na skrzyżowanie świadoma
> swojego pierwszeństwa i sporej odległości dzielącej ją od owego
> samochodu a także świadoma ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym,
> co pozwalało przypuszczać, że czas potrzebny jej na wykonanie manewru
> jest wystarczający.

jezeli widziala audi w odleglosci 150 metrow a audi jechalo 160km/h czyli 44
metry na sekunde to na wykonanie manewru miala ponad 3 sekundy. Jezeli
odleglosci 5 metrow nie przejechala w ciagu 3 sekund znaczy sie, ze jej
predkosc byla nizsza od 5 km/h.

Jezeli nawet jechalaby 10km/h to uderzenie byloby w tyl pojazdu a nie lewy
przod. Zniszczenia fiata wskazuja na wyjechanie prosto pod maske audi.




Icek







Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 19:19:30 - Michał Baszyński

W dniu 2010-05-18 15:24, Icek pisze:

> Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow ..

nie tylko ręce i uszy opadają..
A to u człowieka występuje pomiędzy uszami i pod czapką to co to jest? I
po co?

--
Pozdr.
Michał



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 00:54:59 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu3n1$tp7$1@node1.news.atman.pl...

> jestem pewien, ze go nie ma. Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow, ze
> zblizam sie do skrzyzowania. Czesto choc jest info o pasach. Jak jest
> tylko
> znak na bocznej to moge go nie zauwazyc w pore

Tam było jeszcze ograniczenie prędkości, które zbagatelizował kierowca Audi.
Gdyby go nie zbagatelizował to zdążył by w porę zauważyć skrzyżowanie oraz
kobitkę w Fiacie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:20:49 - Icek

> Tylko weź pood uwagę, że za kierownicą tego Audi siedział nie facet tylko
> ślepa piz..., która nie patrzyła na znaki drogowe, ani na drogę, a do
tego
> łamiąca wiele przepisów PoRD.

szczegolnie na te ustapi pierwsznstwa na bocznej drodze ?

> 1. Niedostosowanie prędkości do ograniczenia w terenie zabudowanym.

tak, winny kierowca audi

> 2. Wyprzedzanie z lewej strony, pasem przeciwnym pojazdu, który skęcał w
> lewo na skrzyżowaniu.

na tym polega wyprzedzanie. Z lewej strony jadacego pojazdu. Niewinny

> 3. Niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wyprzedzania
zachowal. Nie ma dowodow swiadczacych otym, ze nie zachowal

> 4. Niezachowanie należytej ostrożności podczas zbliżania się do
> skrzyżowania.

mogl nie zachowac bo nie widac skrzyzowania. Sam fakt, ze jest jakas droga
to nie oznacza, ze kazdy zblizajacy sie do niej widzi, ze to skrzyzowanie.


> W porównaniu do tej piz... , kobieta kierująca Fiatem co najwyżej mogła
> nie sygnalizować lub źle sygnalizować chęć wykonania manewru skrętu, co i

co doprowadzilo do wypadku. Nie bagatelizuj jej wykroczenia. Bylo powazne.


> tak w stosunku do punktów, które złamała piz.... z Audi jest nieistotne,

tak, ten z audi 3 wykroczenia a fiat jedno. Przewaga dla audi wiec winne
audi ????

To tak niestety nie dziala.

> bo niewolno mu było wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. Poza tym nie wiemy czy
i
> jak sygnalizowała kierowniczka Fiata. Skoro nie wiemy to dlaczego
piszecie,
> że nie sygnalizowała lub sygnalizowała nieprawidłowo, zbyt późno ? A już

bo gdyby sygnalizowala prawidlowo to nie byloby zdarzenia ew trafiona bylaby
z prawej.

> wypisywanie, że nie ustąpiła pierwszeńśtrwa kierowcy Audi świadczy tylko
> głupocie piszącego lub jego wielkiej bezczelności wynikającej ze swoich
> zachowań na drodze.

ehh, wynika z przepisow. Nie wolno Ci wykonac manewru skutkujacego
wypadkiem.




Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:25:51 - Icek

> > Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
> > drugiej części zacytowanego artykułu.
>
> Pod warunkiem, ze Audi w tym czasie nie jest schowane za Polonezem,
którego
> za chwilę będzie wyprzedzać i jednym ciągiem Fiata na środku skrzyżowania.
> Dyskutujemy cały czas o tej konkretnej sytuacji.

ale polonezy nie sa w stanie jechac 160km/h wiejska droga widzac fiata
stojacego lub jadacego z niewielka predkoscia

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:25:40 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu0v9$tcm$1@node1.news.atman.pl...

> no i jak widzisz zapierdalajace audi 150km/h to za cholere nie mozesz
> pomyslec jedzie prawidlowo

Jak widzę zapierdalające 150 Audi to mu zjeżdżam z drogi ograniczając w
stosunku do niego zaufanie, ale warunkiem jest to, że musze je w ogóle i w
porę zobaczyć.
Jezeli jednak nie zobaczę go w porę, bo jedzie zbyt szybko lub w trakcie
mojej obserwacji był za zakrętem lub innym pojazdem lub też jego nadmierna
prędkość utrudniła mi ocenę sytuacji i on mnie stuknie na skrzyżowaniu, na
które nie miał prawa wjeżdżać podczas prawidłowo wykonywannego przeze mnie
manewru to wina jest jego.
Jeżeli zobaczę go i będę pewny, że on łamie przepisy, ale nie mam szans
uniknąć wypadku to także on jest winny.
Jeżeli jestem pewien, że on łamie przepisy, a ja mimowszystko będę chciał
skorzystać z przysługującego mi prawa pierwszeństwa i nie uniknę wypadku,
choć miałbym możliwość jego uniknięcia, ale zrobię to z powodu opieszałości
czy własnej głupoty to jestem współwinnym, a jeżeli zrobię to złośliwie z
premedytacją, aby mu dać nauczkę to jestem winnym zabójstwa.

Chaciałbym, abyśmy na tym skończyli te dywagacje, które z Twojej strony do
niczego nie prowadzą.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-18 15:46:44 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
(...)
> ale polonezy nie sa w stanie jechac 160km/h wiejska droga widzac fiata
> stojacego lub jadacego z niewielka predkoscia

Kolejny pseudoargumnet - owszem, są w stanie, choć nie ma to specjalnego
znaczenia.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:30:41 - Paweł Ubysz


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu3gf$tof$1@node1.news.atman.pl...
>> 2. Wyprzedzanie z lewej strony, pasem przeciwnym pojazdu, który skęcał w
>> lewo na skrzyżowaniu.
>
> na tym polega wyprzedzanie. Z lewej strony jadacego pojazdu. Niewinny

Bzdura. Na takim skrzyżowaniu wyprzedzać nie wolno Art 24 pkt 7.3.


>
>> 3. Niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wyprzedzania
> zachowal. Nie ma dowodow swiadczacych otym, ze nie zachowal

Gdyby zachował to czy doszłoby do wypadku ?


>
>> 4. Niezachowanie należytej ostrożności podczas zbliżania się do
>> skrzyżowania.
>
> mogl nie zachowac bo nie widac skrzyzowania. Sam fakt, ze jest jakas droga
> to nie oznacza, ze kazdy zblizajacy sie do niej widzi, ze to skrzyzowanie.

Co nie zmiania faktu że skrzyzowanie było. A tak przy okazji to w rodzinnej
wsi sie rozbił.

> bo gdyby sygnalizowala prawidlowo to nie byloby zdarzenia ew trafiona
> bylaby
> z prawej.

Z prawej ? weź sobie resoraki ustaw i pomyśl jak mogliby ją z prawej
trafić.






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 15:38:15 - Icek


> > bo gdyby sygnalizowala prawidlowo to nie byloby zdarzenia ew trafiona
> > bylaby
> > z prawej.
>
> Z prawej ? weź sobie resoraki ustaw i pomyśl jak mogliby ją z prawej
> trafić.

stoi rownolegle do jezdni. Wlacza migacz. Kierowca audi kapuje sie, ze ona
chce skrecic w lewo. Stara sie zatem wiminac ja z prawej. Uszkodzenia
zaczynaja sie od prawego tylu i moga ciagnac sie az do przodu (prawy bok
uszkodzony).

w naszym przypadku uszkodzony byl lewy przod. Wyraznie widac, ze babka z
fiata wjechala prosto pod audi


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 16:39:13 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf3f5d2$0$2604$65785112@news.neostrada.pl...
> Jurand wrote:
>
>> 1. Kierująca Punto, będąc 50 metrów od skrzyżowania, spojrzała w
>> lusterko wsteczne. Zobaczyła w BEZPIECZNEJ odległości na prawym pasie
>> Audi A6. Audi znajdowało się c.a. 150 metrów za nią - czyli relatywnie
>> DALEKO, biorąc pod uwagę odległości, jakie spotyka się podczas jazdy po
>> obszarze zabudowanym.
>
> Oprócz odległości należy oceniać także prędkość.

Aham - a gdzie tak masz napisane?
Oceniasz odległość i zakładasz, że ktoś jedzie przepisowo.

>> 2. Ponieważ musiała skupić się na skręcie w lewo, nie mogła w tym samym
>> czasie dokywać oceny prędkości samochodu Audi A6, znajdującego się za
>> nią (co więcej, nie miała takiego obowiązku), założyła natomiast, że
>> samochód jedzie w miarę przepisowo (mogła takie założenie zgodnie z PoRD
>> poczynić). Co więcej - raczej mało kto zakłada, że jakiś debil będzie
>> taką drogą zapierdalał 3x więcej, niż dopuszczalna.
>
> Normalny człowiek jest w stanie robić jedno i drugie.

Przez lusterko wsteczne...

>> 3. Włączyła kierunkowskaz w lewo, zwolniła (co zajęło jej c.a. 4
>> sekundy) i skręciła kierownicą w lewo. Po sekundzie usłyszała JEB i
>> zobaczyła lecące w kierunku drzewa Audi, które widziała 4 sekundy
>> wcześniej.
>
> Tak, tak, a w Audi jechał samobójca.

Jechał.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 17:29:08 - Icek

> >> 1. Kierująca Punto, będąc 50 metrów od skrzyżowania, spojrzała w
> >> lusterko wsteczne. Zobaczyła w BEZPIECZNEJ odległości na prawym pasie
> >> Audi A6. Audi znajdowało się c.a. 150 metrów za nią - czyli relatywnie
> >> DALEKO, biorąc pod uwagę odległości, jakie spotyka się podczas jazdy po
> >> obszarze zabudowanym.
> >
> > Oprócz odległości należy oceniać także prędkość.
>
> Aham - a gdzie tak masz napisane?
> Oceniasz odległość i zakładasz, że ktoś jedzie przepisowo.

nie wiem jak Ty ale ja jak patrze w lusterko (niestety boczne bo wstecznego
w wiekszosci aut nie mam) to po pierwszym rzucie oka widze czy ktos jedzie
ca 50km/h czy 160km/h.

> >> 2. Ponieważ musiała skupić się na skręcie w lewo, nie mogła w tym samym
> >> czasie dokywać oceny prędkości samochodu Audi A6, znajdującego się za
> >> nią (co więcej, nie miała takiego obowiązku), założyła natomiast, że
> >> samochód jedzie w miarę przepisowo (mogła takie założenie zgodnie z
PoRD
> >> poczynić). Co więcej - raczej mało kto zakłada, że jakiś debil będzie
> >> taką drogą zapierdalał 3x więcej, niż dopuszczalna.
> >
> > Normalny człowiek jest w stanie robić jedno i drugie.
>
> Przez lusterko wsteczne...

no. Ja zazwyczaj wiem z jakimi predkosciami poruszaja sie samochody w moim
najblizszym otoczeniu (nie co do konkretnej predkosci ale czy jedzie duzo
szybciej odemnie czy duzo wolniej czy z podobna predkoscia). Wraz ze
wzrostem roznicy predkosci czas potrzebny na ustalenie roznicy maleje


> >> 3. Włączyła kierunkowskaz w lewo, zwolniła (co zajęło jej c.a. 4
> >> sekundy) i skręciła kierownicą w lewo. Po sekundzie usłyszała JEB i
> >> zobaczyła lecące w kierunku drzewa Audi, które widziała 4 sekundy
> >> wcześniej.
> >
> > Tak, tak, a w Audi jechał samobójca.
>
> Jechał.

to nie ma watpliwosci bo na wiejskiej drodze 160km/h to koszmar. Jednak nie
mail sadze zamiarow samobojczych i nie jechal tak aby trafic ta kobiete.



Icek






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 17:30:10 - DoQ

Icek pisze:

> nie wiem jak Ty ale ja jak patrze w lusterko (niestety boczne bo wstecznego
> w wiekszosci aut nie mam) to po pierwszym rzucie oka widze czy ktos jedzie
> ca 50km/h czy 160km/h.

Nawet policyjne suszarki potrzebuja troche czasu na pomiar, a takiemu
terminatorowi wystarczy spojrzenie...


Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:28:19 - Icek

> > nie wiem jak Ty ale ja jak patrze w lusterko (niestety boczne bo
wstecznego
> > w wiekszosci aut nie mam) to po pierwszym rzucie oka widze czy ktos
jedzie
> > ca 50km/h czy 160km/h.
>
> Nawet policyjne suszarki potrzebuja troche czasu na pomiar, a takiemu
> terminatorowi wystarczy spojrzenie...

ale suszarka wskazuje Ci dokladna predkosc a moje spojrzenie ma mi
odpowiedziec na pytanie czy ten w lusterku jedzie z predkoscia zblizona do
mnie czy np. 3 x tyle

Dobrze, ze ja potrzebuje chwile a policja az troche czasu. Zdaje mi sie,
ze czasami robie to troszke szybciej a czasami troszke wolniej wiec czasami
zajmuje to 1,3 chwili a najdluzej jak patrzylem to 3,141592 x chwila.

Suszarka to chyba ma cos w okolicach e x czas przy czym e dazy do troche.

Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:40:38 - Jurand


Użytkownik DoQ napisał w wiadomości
news:ht1094$h95$1@mx1.internetia.pl...
> Icek pisze:
>
>> nie wiem jak Ty ale ja jak patrze w lusterko (niestety boczne bo
>> wstecznego
>> w wiekszosci aut nie mam) to po pierwszym rzucie oka widze czy ktos
>> jedzie
>> ca 50km/h czy 160km/h.
>
> Nawet policyjne suszarki potrzebuja troche czasu na pomiar, a takiemu
> terminatorowi wystarczy spojrzenie...

Bo może to nie jest zwykły Icek, tylko Icek Czikita.

Jurand




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 18:49:26 - Icek

> Bo może to nie jest zwykły Icek, tylko Icek Czikita.
>

juz zawstydzilem turbodymomena czy jeszcze nie ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:53:09 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf3f5d2$0$2604$65785112@news.neostrada.pl...

> Tak, tak, a w Audi jechał samobójca.

Gdybyś miał okazję go zapytać to z całą penością odpowiedział by, że on
nigdy nie złamał żadnego przepisu PoRD i z całą pewnością trzymał by się
takiej samej wersji jaka przyjmujesz Ty i Icek :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 17:32:21 - Icek

> >> Normalny człowiek jest w stanie robić jedno i drugie.
> >
> > Przez lusterko wsteczne...
>
> Nie, po prostu jest w stanie obserwować drogę i z przodu i z tyłu w taki
> sposób, by nie wjechać komuś przed maskę.

w mojej ocenie zachowanie szczegolnej ostroznosci to wlasnie takie jechanie
ze pomimo, ze moge byc na prawie i wykonywac poprawny manewr to jednak
rozgladam sie na boki i nie wjade komus pod maske. Niezaleznie czy on jedzie
50 czy 160km/h i czy smiga z PJ czy bez PJ i czy popelnia 3 wykroczenia czy
10.

Wlasciwie to takie psychiczne we mnie siedzi, zeby nie dac sie przejechac.
Jak ktos we mnie celuje to schodze mu z drogi a nie mysle sobie jestem na
pasach to sobie ide, najwyzej przejedzie po mnie bo on ma czerwone wiec
popelnia wykroczenie.

Zaloze sie, ze gdyby kobieta w fiacie popatrzyla w lusterko to by nie bylo
problemu (pomijam, ze bylby mniejszy gdyby audi jechalo wolniej bo zaraz
ktos napisze, ze pomijam wine audi)



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 22:24:32 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht0qut$1b5$1@node2.news.atman.pl...

> stoi rownolegle do jezdni. Wlacza migacz. Kierowca audi kapuje sie, ze ona
> chce skrecic w lewo. Stara sie zatem wiminac ja z prawej. Uszkodzenia
> zaczynaja sie od prawego tylu i moga ciagnac sie az do przodu (prawy bok
> uszkodzony).
>
> w naszym przypadku uszkodzony byl lewy przod. Wyraznie widac, ze babka z
> fiata wjechala prosto pod audi

A może jednak zauważyła pędzące Audi z ogromną prędkością lewym pasem pod
prąd dlatego się zatrzymała, a kierowca Audi nawet nie zwolnił mysląc, że
jeszcze zdąży. Będąc po szkole Icka wiedział, że to on tutaj ma
pierwszeństwo, bo tak go uczył Icek, że jak zamknie oczy i nie będzie
widział skrzyżowania to wtedy nie złamie przepisów, ale spanikował i się
zawahał nie wiedząc czy jednak wyprzedzić ją z prawej czy też z lewej, bo do
końca nie znał PoRD i nie wiedział z której strony wyprzedza się samochody
sygnalizujące zamiar skrętu w lewo i tylko dlatego przyhaczył Fiata, choć
bez najmniejszego problemu zmieścił by się tam TIR z kontenerem pełnym słoni
:)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 21:58:47 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu3gf$tof$1@node1.news.atman.pl...

> mogl nie zachowac bo nie widac skrzyzowania. Sam fakt, ze jest jakas droga
> to nie oznacza, ze kazdy zblizajacy sie do niej widzi, ze to skrzyzowanie.

Szanwne Panie, Szanowni Panowie nareszcie kolega Icek otworzył nam oczy, a
raczej zamknął.
Przecież dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że przejkeżdżając przez
skrzyżowanie na czerownym świetle, albo nie ustępując pierwszeństwa pojazdom
z drogi poprzecznej lub też wpychając się na przejście dla pieszych to
policjant może nam skoczyć - wystarczy tylko, że zamkniemy oczy i nie
będziemy tego widzieć przez złamaniem PoRD ;D
Kurde, ze też tyle lat jeździłem nieświadomy takiego przepisu :D

> co doprowadzilo do wypadku. Nie bagatelizuj jej wykroczenia. Bylo powazne.

Nie było żadne.

> bo gdyby sygnalizowala prawidlowo to nie byloby zdarzenia ew trafiona
> bylaby
> z prawej.

A skąd to wiesz ? Jesteś kierowcą tego Audi ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 21:59:35 - DoQ

Jurand pisze:

>> Nawet policyjne suszarki potrzebuja troche czasu na pomiar, a takiemu
>> terminatorowi wystarczy spojrzenie...
> Bo może to nie jest zwykły Icek, tylko Icek Czikita.

Icek jest Sprite ;-)

Pozdrawiam
Pawel



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 22:30:22 - Plumpi

Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości
news:ht1ftp$1fv$1@news.onet.pl...

P.S.
Nasunęła mi się jeszcze taka myśl, ze zgodnie z założeniem Icka, że kierowca
Audi mogl nie zachowac (tu chodzi o szczególną ostrożność), bo nie widac
skrzyzowania. to ta kobieta także nie jest winna, bo skoro nie zauwazyła
jadącego Audi to znaczy, ze jej jest wolno nawet zajechać drogę, no bo
przecież nie widzi jadącego za nią samochodu ;D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 22:32:31 - DoQ

Plumpi pisze:

> nie zauwazyła jadącego Audi to znaczy, ze jej jest wolno nawet zajechać
> drogę, no bo przecież nie widzi jadącego za nią samochodu ;D

Dokladnie, jego logika zwala z nóg.


Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 22:44:21 - Artur Maśląg

W dniu 2010-05-19 22:32, DoQ pisze:
> Plumpi pisze:
>
>> nie zauwazyła jadącego Audi to znaczy, ze jej jest wolno nawet
>> zajechać drogę, no bo przecież nie widzi jadącego za nią samochodu ;D
>
> Dokladnie, jego logika zwala z nóg.

O czym Ty opowiadasz? ;) Jakie zwala z nóg? Toż to dość typowe
zachowanie młodych-gniewnych-niedouczonych-bez-doświadczenia. Gorzej,
że nie tylko tych młodych-gniewnych, ale i wielu innych, którzy za
efekty jazdy własnej (czy im podobnych) chcieliby zrzucić
odpowiedzialność na całą resztę świata. Młodemu to jeszcze można
wybaczyć głupotę, ale jak takie pierdoły opowiada człowiek, który
twierdzi, że ma 12 lat PJ i 500kkm nalotu to ja przepraszam - w sumie
i tak nie mam najlepszego zdania o szkoleniu i odpowiedzialności wielu
kierowców w Polsce, ale to jest tylko potwierdzenie tego, o czym piszę
od lat (nie ja jeden na szczęście).

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:02:47 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf43766$0$19177$65785112@news.neostrada.pl...
> Artur Maśląg wrote:
>
>> Doprowadziło do wypadku i do tego złamał ewidentnie parę przepisów PoRD,
>> czego niekoniecznie można powiedzieć o dziewczynie z fiata.
>
> Pitu, pitu.

Nie nie, w ogóle nie ma mowy o tym, że kierownik Audi zrobił coś źle. Jechał
sobie grzecznie gość 50 km/h obszarem zabudowanym - patrzy, przed nim Punto
stoi przy prawej krawędzi jezdni na awaryjnych. Zbliżył się do tego Punto,
zaczął manewr wyprzedzania, a tu nagle jak kierowniczce Punto obcas w bucie
typu szpilka, trzymanym na pedale sprzęgła, się nie złamie... jak Punto
nie skoczy prosto przed maskę tego Audi... no i tragedia gotowa. Audi
odrzucone siłą potwornego uderzenia otrzymanego ze strony ogromnego Fiata
Punto wylatuje z drogi i zawija się na drzewie. Kierowniczka Punto wychodzi
z samochodu, słaniając się na nogach, łka i krzyczy MOJA WINA MOJA WINA,
WIEDZIAŁAM, żeby butów nie kupować w CCC...

Juarnd.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:05:48 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:ht1jkb$f5m$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik to napisał w wiadomości
> news:4bf43766$0$19177$65785112@news.neostrada.pl...
>> Artur Maśląg wrote:
>>
>>> Doprowadziło do wypadku i do tego złamał ewidentnie parę przepisów PoRD,
>>> czego niekoniecznie można powiedzieć o dziewczynie z fiata.
>>
>> Pitu, pitu.
>
> Nie nie, w ogóle nie ma mowy o tym, że kierownik Audi

To stwierdzenie zapewne odnosiło się do ostatniej części zdania.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:23:44 - Plumpi


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf444cc$0$19177$65785112@news.neostrada.pl...

>> Moze jednak bezposrednim czynnikiem bylo rozpoczecie manewru
>> wyprzedzania bez upewnienia sie że jest to odpowiednie do tego miejsce?
>
> Jak rozpoczął to było. Ostatnim manewrem który bezpośrednio doprowadził
> do wypadku była zamiana kierunku ruchu przez kobietę.

A sio do łóżka! Co Ty tu o tej porze robisz. Dzieci już dawno poszły spać :D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:56:54 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht165e$42i$1@node2.news.atman.pl...

> juz zawstydzilem turbodymomena czy jeszcze nie ?

Nie tylko Turbodymomena, ale już większość na pms się wstydzi za Ciebie
czytając to co piszesz :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-19 23:58:19 - Plumpi


Użytkownik DoQ napisał w wiadomości
news:ht1g2a$82t$1@mx1.internetia.pl...

>>> Nawet policyjne suszarki potrzebuja troche czasu na pomiar, a takiemu
>>> terminatorowi wystarczy spojrzenie...
>> Bo może to nie jest zwykły Icek, tylko Icek Czikita.
>
> Icek jest Sprite ;-)

Logiczne myślenie nie ma szans :D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:10:25 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf46f81$0$19174$65785112@news.neostrada.pl...

> Kolejne brednie. Jeżeli jadąc 50 km/h widzi w lusterku szybko zbliżające
> się auto i zakłada, że jedzie też 50 km/h to nie nadaje się do kierowania
> autem.

A gdy widzisz samochód mający włączony kierunkowskaz na skrzyżowaniu, to
zakładasz, że chce skręcać, czy jechać prosto? Gdy widzisz zbliżający się
samochódm, jadący uliczką osiedlową z programi, to zakładasz, że będzie
jechał ok. 20-40 km/h czy 100 km/h? A jak jest mgła i widoczność 10 m, to
zakładasz, że za Tobą nagle pojawi się pacjent zasuwający 150 km/h, czy
raczej nie?

Pewne założenia kierowca czyni na bazie własnych doświadczeń, inne - na
bazie przepisów. Dla Ciebie być może ocena prędkości zbliżającego się
samochodu to jest kwestia rzucenia na niego okiem - dla mnie np. już nie -
muszę przez pewną chwilę na niego popatrzeć i zawsze mogę się pomylić z tą
oceną o dobre 30 km/h (w zależności od warunków). Oczekujesz od osoby
zamierzającej skręcić w boczną drogę bezwzględnego trzymania się wszystkich
przepisów, tłumacząc, że wtedy nie doszłoby do wypadku. Owszem. Tak samo,
jak do wypadku by nie doszło, gdyby kierownik Audi trzymał się wszystkich
przepisów.

Powiedz teraz, że możemy mieć w 100% pewność, że kierowniczka Punto nie
sprawdziła tuż przed manewrem, że nic lewym pasem nie jedzie, że kierownik
Audi nie wyjechał na lewy pas w momencie, jak ona praktycznie już zaczynała
skręcać i że Punto nie miało absolutnie włączonego kierunkowskazu,
sygnalizującego skręt. Bo tylko będąc absolutnie pewnym tych 3 rzeczy możesz
przypisać jej jakikolwiek udział w wypadku jako sprawca. Bo realia niestety
przemawiając mocno na niekorzyść kierowcy Audi - wyprzedzanie na
skrzyżowaniu + duże przekroczenie prędkości. I cała Twoja tyrada, że
kapelusznicy, że głupie pizdy, że to i tamto jest na nic, bo osobiście w
sądzie byłbym w stanie udowodnić, że w 100% zgodnie z przepisami wykonywała
ona skręt na skrzyżowaniu, a _nieprzewidywalnie_ duża prędkość Audi
doprowadziła do wypadku.

Co więcej - powiem Ci, że spotkałem się z takim przypadkiem, gdzie
motocyklista, jadący sobie w terenie zabudowanym c.a. 180 km/h, dojebał do
boku też, co ciekawe, Fiata Punto, w którym znajdowały się 2 panie. Gość po
prostu nie dohamował i wrąbał się w bok wytaczającego się powoli z drogi
bocznej Fiata. Wypadek skończył się bardzo mocnymi obrażeniami motocyklisty,
którego sąd uznał (wbrew twierdzeniom Policji) w 100% winnego spowodowania
wypadku właśnie z racji nadzwyczaj dużej prędkości, jaką się poruszał.
Uczestnik ruchu drogowego, który włączał się do ruchu, mógł zakładać, że
motocyklista przekroczy nieznacznie prędkość dopuszczalną, ale raczej nikt
nie będzie zakładał, że , że taki pacjent pojedzie 180 km/h na jednopasmówce
miejskiej.

I przestańcie, na Boga, usprawiedliwiać wszystkich zapierdalających bez
opamiętania - niestety przekroczenie prędkości dopuszczalnej wiąże się z
tym, że ZAWSZE może znaleźć się na drodze ktoś, który będzie zakładał, że
wszyscy jadą prawidłowo. Pół biedy, jeśli to będzie kierowca, gorzej, jeśli
będzie to pieszy - wtedy nie ma zmiłuj się - jeśli biegły wykaże, że
zachowując prędkość dopuszczalną uniknięto by kolizji z pieszym - w sądzie
jest naprawdę przejebane. I niezależnie od tego, co tutaj sobie
powypisujecie w tym temacie - praktyka wskazuje, że w sytuacji kolizji KAŻDE
naruszenie przepisów PoRD może w istotny sposób zmienić orzeczenie o winie
bądź jej braku.

Jurand.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:17:59 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> I przestańcie, na Boga, usprawiedliwiać wszystkich zapierdalających bez
> opamiętania -

A Ty i Tobie podobni, przestańcie wreszcie usprawiedliwiać wszystkich
powodujących wypadki poprzez wymuszanie pierwszeństwa.
Bez tego NIE MACIE prawa wymagać niczego od innych.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:32:09 - DoQ

Cavallino pisze:

>> I przestańcie, na Boga, usprawiedliwiać wszystkich zapierdalających
>> bez opamiętania -
> A Ty i Tobie podobni, przestańcie wreszcie usprawiedliwiać wszystkich
> powodujących wypadki poprzez wymuszanie pierwszeństwa.
> Bez tego NIE MACIE prawa wymagać niczego od innych.

Tak tak, MY kontra Ty i Tobie podobni kapelusznicy. Grochem o ściane.


Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:36:28 - Icek

> >> nie zauwazyła jadącego Audi to znaczy, ze jej jest wolno nawet
> >> zajechać drogę, no bo przecież nie widzi jadącego za nią samochodu ;D
> >
> > Dokladnie, jego logika zwala z nóg.
>
> O czym Ty opowiadasz? ;) Jakie zwala z nóg? Toż to dość typowe
> zachowanie młodych-gniewnych-niedouczonych-bez-doświadczenia. Gorzej,
> że nie tylko tych młodych-gniewnych, ale i wielu innych, którzy za
> efekty jazdy własnej (czy im podobnych) chcieliby zrzucić
> odpowiedzialność na całą resztę świata. Młodemu to jeszcze można
> wybaczyć głupotę, ale jak takie pierdoły opowiada człowiek, który
> twierdzi, że ma 12 lat PJ i 500kkm nalotu to ja przepraszam - w sumie
> i tak nie mam najlepszego zdania o szkoleniu i odpowiedzialności wielu
> kierowców w Polsce, ale to jest tylko potwierdzenie tego, o czym piszę
> od lat (nie ja jeden na szczęście).

jak czytam to co wypisujecie to rece opadaja.

Nazmyslajcie jeszcze troche a bedzie sie czytac jak dobra komedie. Nie
umiecie jezdzic to zostancie w domu i po temacie. Najlepiej z lektura PoRD
pod poduszke


EOT


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:42:39 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:ht2r7m$gh8$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> I przestańcie, na Boga, usprawiedliwiać wszystkich zapierdalających bez
>> opamiętania -
>
> A Ty i Tobie podobni, przestańcie wreszcie usprawiedliwiać wszystkich
> powodujących wypadki poprzez wymuszanie pierwszeństwa.
> Bez tego NIE MACIE prawa wymagać niczego od innych.

Mam prawo wymagać jednego od innych uczestników ruchu drogowego - że oprócz
trzymania się przepisów PoRD będą STARALI SIĘ w czasie jazdy używać głowy, a
nie jąder.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:49:08 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> A Ty i Tobie podobni, przestańcie wreszcie usprawiedliwiać wszystkich
>> powodujących wypadki poprzez wymuszanie pierwszeństwa.
>> Bez tego NIE MACIE prawa wymagać niczego od innych.
>
> Mam prawo wymagać jednego od innych uczestników ruchu drogowego - że
> oprócz trzymania się przepisów PoRD będą STARALI SIĘ w czasie jazdy używać
> głowy, a nie jąder.

No to wymagaj tego, ale od wszystkich, kobitki z Punto nie wyłączając, bo
nie ma takiego powodu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:55:31 - Icek


> I przestańcie, na Boga, usprawiedliwiać wszystkich zapierdalających bez
> opamiętania - niestety przekroczenie prędkości dopuszczalnej wiąże się z
> tym, że ZAWSZE może znaleźć się na drodze ktoś, który będzie zakładał, że

ale tu nikt nie usprawiedliwia goscia z audi ani zadnego innego
zapierdalajacego.

Nikt w tym watku nie napisal, ze kierowca audi jest niewinny. Nikt nie
napisal, ze nie przyczynil sie do wypadku a na 100% powazne skutki wypadku
byly wlasnie ze wzgledu na zbyt duza predkosc (powaznie przekraczajac
dozwolona predkosc aby uszczesliwic paru takich). Kierowca audi popelnil
szereg wykroczen co doprowadzilo do smiercia kierowcy i pasazera audi.

Caly watek jest o tym, ze glupia pizda z fiata _tez_ popelnila wykroczenie
i sam fakt, ze ktos inny popelnia wykroczenie (wyprzedza na skrzyzowaniu,
jedzie znacznie ponad dozwolona predkosc, nie zachowuje szczegolnej
ostrozonosci przy jednym z najniebezpieczniejszych manewrow jakim jest
wyprzedzanie) _nie powoduje_ automatycznie, ze kobieta z fiata jest
_niewinna_.

Tlumaczycie kobiete, ze
- nie musiala patrzec w lusterka (bo na skrzyzowaniu nie wolno wyprzedzac
wiec nie musi patrzec) - bzdura

- nie musiala patrzec czy ktos sie zbliza i z jaka predkoscia - bzdura,
chcac zmienic kierunek jazdy musisz niestety zachowac szczegolna ostroznosc
czyli w mojej ocenie (nie jest to zapisane w przepisach) m.in. rozgladnac
sie czy nie wjedzie w cos lub w kogos

- niewazne jest czy sygnalizowala i czy robila to poprawnie (bo nie mozna
wyprzedzac)

- nie musiala widziec czy audo jedzie za szybko bo przepis mowi, ze mozna
zalozyc, ze inni przestrzegaja przepisy (pomijacie kolejna czesc przepisu,
ze jak ktos zachowuje sie podejrzanie to trzeba jednak na niego uwazac)

Cale to Wasze pier%%%%%ie jest bez sensu bo byl wypadek i kobieta jest
wspolwinna jego spowodowania ! Za skutki w 99% odpowiada kierowca audi
jednak nie wylacza to winy kierowcy fiata.


EOT


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:55:49 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:ht2t24$mdr$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>>> A Ty i Tobie podobni, przestańcie wreszcie usprawiedliwiać wszystkich
>>> powodujących wypadki poprzez wymuszanie pierwszeństwa.
>>> Bez tego NIE MACIE prawa wymagać niczego od innych.
>>
>> Mam prawo wymagać jednego od innych uczestników ruchu drogowego - że
>> oprócz trzymania się przepisów PoRD będą STARALI SIĘ w czasie jazdy
>> używać głowy, a nie jąder.
>
> No to wymagaj tego, ale od wszystkich, kobitki z Punto nie wyłączając, bo
> nie ma takiego powodu.

Jak jesteś taki dziki miszcz, to mogę Ci pokazać, jak się urywa przód w
Kia Ceedzie za pomocą samochodu o dużo większej mocy i napędzie 4x4 - przy
czym będziesz święcie przekonany, że jeszcze przed momentem nie było mnie
na lewym pasie.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:03:20 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>>> Mam prawo wymagać jednego od innych uczestników ruchu drogowego - że
>>> oprócz trzymania się przepisów PoRD będą STARALI SIĘ w czasie jazdy
>>> używać głowy, a nie jąder.
>>
>> No to wymagaj tego, ale od wszystkich, kobitki z Punto nie wyłączając, bo
>> nie ma takiego powodu.
>
> Jak jesteś taki dziki miszcz

Jesteś za głupi żeby zrozumieć, że ten wątek nie jest o mnie?
Jeśli tak, to wypad na jakieś forum dla ludzi z problemami.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:13:09 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:ht2tso$p4t$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>>>> Mam prawo wymagać jednego od innych uczestników ruchu drogowego - że
>>>> oprócz trzymania się przepisów PoRD będą STARALI SIĘ w czasie jazdy
>>>> używać głowy, a nie jąder.
>>>
>>> No to wymagaj tego, ale od wszystkich, kobitki z Punto nie wyłączając,
>>> bo nie ma takiego powodu.
>>
>> Jak jesteś taki dziki miszcz
>
> Jesteś za głupi żeby zrozumieć, że ten wątek nie jest o mnie?
> Jeśli tak, to wypad na jakieś forum dla ludzi z problemami.

A Ty masz jakiś problem, który uniemożliwia Ci dyskusję na jakimś w miarę
sensownym poziomie, żeby nie używać zwrotów jesteś za głupi, albo wypad
na forum?
Dlaczego nad wyraz cenisz sobie prawo do zachowania pierwszeństwa przejazdu,
ignorując wszystkie okoliczności, które mogą przemawiać na korzyść kierowcy,
który owe prawo naruszył?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 10:57:48 - Jurand


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht2smt$rkc$1@node1.news.atman.pl...
>
>> I przestańcie, na Boga, usprawiedliwiać wszystkich zapierdalających bez
>> opamiętania - niestety przekroczenie prędkości dopuszczalnej wiąże się z
>> tym, że ZAWSZE może znaleźć się na drodze ktoś, który będzie zakładał, że
>
> ale tu nikt nie usprawiedliwia goscia z audi ani zadnego innego
> zapierdalajacego.
>
> Nikt w tym watku nie napisal, ze kierowca audi jest niewinny. Nikt nie
> napisal, ze nie przyczynil sie do wypadku a na 100% powazne skutki wypadku
> byly wlasnie ze wzgledu na zbyt duza predkosc (powaznie przekraczajac
> dozwolona predkosc aby uszczesliwic paru takich). Kierowca audi popelnil
> szereg wykroczen co doprowadzilo do smiercia kierowcy i pasazera audi.
>
> Caly watek jest o tym, ze glupia pizda z fiata _tez_ popelnila
> wykroczenie
> i sam fakt, ze ktos inny popelnia wykroczenie (wyprzedza na skrzyzowaniu,
> jedzie znacznie ponad dozwolona predkosc, nie zachowuje szczegolnej
> ostrozonosci przy jednym z najniebezpieczniejszych manewrow jakim jest
> wyprzedzanie) _nie powoduje_ automatycznie, ze kobieta z fiata jest
> _niewinna_.

I właśnie cały widz polega na tym, że my nie wiemy, bo nie mamy takich
informacji, czy rzeczywiście popełniła wykroczenie, czy też trafiła na
totalnego bezmózga, upojonego mocą i trakcją swojej 240-konnej A6. A póki
tego nie wiemy - nie możesz jej przypisywać żadnej winy. Proste?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:11:15 - Artur 'futrzak' Maśląg

Icek pisze:
(...)
> jak czytam to co wypisujecie to rece opadaja.

Wcale mnie to nie dziwi. Czasem warto spróbować zrozumieć pewne rzeczy,
a nie iść w zaparte.

> Nazmyslajcie jeszcze troche a bedzie sie czytac jak dobra komedie.

To wcale nie jest komedia, choć kilku wesołków tu się pojawiło.

> Nie umiecie jezdzic to zostancie w domu i po temacie. Najlepiej z lektura PoRD
> pod poduszke

O proszę jak dobrze Ci idzie zarzucanie innym braku umiejętności jazdy
oraz nieznajomości PoRD - problem w tym, że sam już popisałeś się
wielokrotnie tym, co próbujesz przypisać innym.

> EOT

Eotujesz, eotujesz i nic z tego nie wynika. Jeszcze poplokuj wzorzem
tutejszego mistrza.



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:18:55 - Artur 'futrzak' Maśląg

DoQ pisze:
(...)
> Tak tak, MY kontra Ty i Tobie podobni kapelusznicy. Grochem o ściane.

No co chcesz - grupa wsparcia :) Nawet mi ostatnio kapelusz zwiało, jak
któryś z nich przemknął przez skrzyżowanie - przyjdzie przybić do
główki jak ogon osiołkowi do ... W sumie w dzisiejszych czasach to
można na kropelkę ;)



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:18:37 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:ht2ue6$r04$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:ht2tso$p4t$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>
>>>>> Mam prawo wymagać jednego od innych uczestników ruchu drogowego - że
>>>>> oprócz trzymania się przepisów PoRD będą STARALI SIĘ w czasie jazdy
>>>>> używać głowy, a nie jąder.
>>>>
>>>> No to wymagaj tego, ale od wszystkich, kobitki z Punto nie wyłączając,
>>>> bo nie ma takiego powodu.
>>>
>>> Jak jesteś taki dziki miszcz
>>
>> Jesteś za głupi żeby zrozumieć, że ten wątek nie jest o mnie?
>> Jeśli tak, to wypad na jakieś forum dla ludzi z problemami.
>
> A Ty masz

I znowu to samo.
Chyba po raz piąty w tym wątku.

Mam wrażenie, że odpowiadasz tylko po to, aby zarobić plonka, dobrze wiedząc
że nie toleruję tego typu pyskówek.
Ale nie bardzo rozumiem po co to robisz, będziesz wtedy szczęśliwy?

Bo jak komuś zabrakło argumentów w obronie kapelusznika za kółkiem, to
wystarczy zmilczeć - na pewno będzie mądrzej.


>Dlaczego nad wyraz cenisz sobie prawo do zachowania pierwszeństwa
>przejazdu,

Bo nic go nie wyłącza i nie jest uzależnione od błędów/głupoty gościa który
je posiada?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:23:31 - DoQ

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

> No co chcesz - grupa wsparcia :) Nawet mi ostatnio kapelusz zwiało, jak
> któryś z nich przemknął przez skrzyżowanie - przyjdzie przybić do
> główki jak ogon osiołkowi do ... W sumie w dzisiejszych czasach to
> można na kropelkę ;)

... a taki modny był pamiętam, podbity moherem ;-)


Pozdrawiam
Paweł



Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:29:09 - Jurand


>>> Jesteś za głupi żeby zrozumieć, że ten wątek nie jest o mnie?
>>> Jeśli tak, to wypad na jakieś forum dla ludzi z problemami.
>>
>> A Ty masz
>
> I znowu to samo.
> Chyba po raz piąty w tym wątku.

Oczywiście, że to samo, bo nie dopuszczasz nawet do siebie takiej myśli, że
możesz na głowie stanąć i pińćset razy spojrzeć w lusterko, nim zmienisz
pas, a i tak znajdzie się pacjent, który dysponując odpowiednim samochodem
oraz odpowiednimi umiejętnościami przyłoży Ci w bok w momencie tej zmiany
pasa, a Ty dasz sobie uciąć rękę, że jeszcze przed sekundą stał za Tobą.
Twoja obrona określonej pozycji wynika tylko z tego, że najwyraźniej nie
było Ci dane dłużej poeksploatować samochodu, który dysponuje znaczną
przewagą mocy oraz trakcji w stosunku do typowego toczydła.

> Mam wrażenie, że odpowiadasz tylko po to, aby zarobić plonka, dobrze
> wiedząc że nie toleruję tego typu pyskówek.
> Ale nie bardzo rozumiem po co to robisz, będziesz wtedy szczęśliwy?

A mnie naprawdę mało obchodzi, czy dasz mi plonka, czy też nie - dla mnie
nie jest to żaden argument przetargowy w dyskusji ;) Jeśli to spowoduje, że
poczujesz się lepiej - enjoy.

> Bo jak komuś zabrakło argumentów w obronie kapelusznika za kółkiem, to
> wystarczy zmilczeć - na pewno będzie mądrzej.

Pojęcie kapelusznik jest niestety pojęciem bardzo względnym. I jako takie
nie istnieje w PoRD. Dlatego na potrzeby tej dyskusji można o nim spokojnie
zapomnieć, chyba, że zależy Ci na wywoływaniu pyskówek.

>>Dlaczego nad wyraz cenisz sobie prawo do zachowania pierwszeństwa
>>przejazdu,
>
> Bo nic go nie wyłącza i nie jest uzależnione od błędów/głupoty gościa
> który je posiada?

Tak samo jak nic nie uprawnia Cię do przekraczania dopuszczalnej. Tak samo
jak nic nie uprawnia Cię do wyprzedzania na skrzyżowaniu. Dlaczego nagle
prawo zachowania pierwszeństwa ma być PONAD inne prawa?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:35:33 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:ht2vc2$u3d$1@news.onet.pl...
>
>>>> Jesteś za głupi żeby zrozumieć, że ten wątek nie jest o mnie?
>>>> Jeśli tak, to wypad na jakieś forum dla ludzi z problemami.
>>>
>>> A Ty masz
>>
>> I znowu to samo.
>> Chyba po raz piąty w tym wątku.
>
> Oczywiście, że to samo,

Czyli jednak musisz się nad sobą zastanowić.

>bo nie dopuszczasz nawet do siebie takiej myśli

To nie jest przedmiotem wątku co ja robię.
Pisz o tym co się mogło dziać w danym miejscu, a nie wycieraj sobie mną
gęby, jeśli chcesz dyskutować.
A jeśli nie chcesz to się po prostu zamknij,.


>, że możesz na głowie stanąć i pińćset razy spojrzeć w lusterko, nim
>zmienisz pas, a i tak znajdzie się pacjent, który dysponując odpowiednim
>samochodem oraz odpowiednimi umiejętnościami przyłoży Ci w bok w momencie
>tej zmiany

Owszem.
Ale teraz policz jak daleko znajdowało się Audi od Punto w momencie skrętu
(nawet zakładając jakieś absurdalne prędkości rzędu 150 km/h) i czy jest
duża szansa, że można go było nie zauważyć w lusterku, albo nie zauważyć w
jakim tempie się zbliża, gdyby się w nie spojrzało.
Dla mnie nie ma, albo inaczej - jest minimalna.

>> Mam wrażenie, że odpowiadasz tylko po to, aby zarobić plonka, dobrze
>> wiedząc że nie toleruję tego typu pyskówek.
>> Ale nie bardzo rozumiem po co to robisz, będziesz wtedy szczęśliwy?
>
> A mnie naprawdę mało obchodzi, czy dasz mi plonka, czy też nie - dla mnie
> nie jest to żaden argument przetargowy w dyskusji ;)

To co robisz to nie jest dyskusja.
Dyskusję zaczyna się od słów moim zdaniem a nie ty jesteś.

>> Bo nic go nie wyłącza i nie jest uzależnione od błędów/głupoty gościa
>> który je posiada?
>
> Tak samo jak nic nie uprawnia Cię do przekraczania dopuszczalnej.

W 100% zgoda.
Tak samo.
A nie mniej/bardziej czy wręcz wcale jak usiłujesz przekonywać.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 11:54:58 - Jurand

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:ht2vp5$v8v$1@news.onet.pl...

>> Oczywiście, że to samo,
>
> Czyli jednak musisz się nad sobą zastanowić.

Dziękuję doktorze. Ile się należy za tą terapię?

>>bo nie dopuszczasz nawet do siebie takiej myśli
>
> To nie jest przedmiotem wątku co ja robię.

Skoro bronisz zaciekle pewnego stanowska - to widocznie coś jest na rzeczy.

> Pisz o tym co się mogło dziać w danym miejscu, a nie wycieraj sobie mną
> gęby, jeśli chcesz dyskutować.

Już pisałem, doszliśmy do pewnego porozumienia, po czym znowu zacząłeś swoje
antykapelusznicze tyrady, nie mające nic wspólnego z tym, co się tam stało -
co więcej, powodujące pewne specyficzne i stronnicze postrzeganie tej
sytuacji.

> A jeśli nie chcesz to się po prostu zamknij,.

Można napisać inaczej - jeśli nie chcesz, to nie kontynuujmy dyskusji. W
języku polskim jest dużo synonimów wyrażenia zamknij się.

>>, że możesz na głowie stanąć i pińćset razy spojrzeć w lusterko, nim
>>zmienisz pas, a i tak znajdzie się pacjent, który dysponując odpowiednim
>>samochodem oraz odpowiednimi umiejętnościami przyłoży Ci w bok w
>>momencie tej zmiany
>
> Owszem.
> Ale teraz policz jak daleko znajdowało się Audi od Punto w momencie skrętu
> (nawet zakładając jakieś absurdalne prędkości rzędu 150 km/h) i czy jest
> duża szansa, że można go było nie zauważyć w lusterku, albo nie zauważyć w
> jakim tempie się zbliża, gdyby się w nie spojrzało.
> Dla mnie nie ma, albo inaczej - jest minimalna.

Żeby to policzyć, trzeba najpierw policzyć czas, niezbędny do wykonania
manewru skrętu na skrzyżowaniu - od momentu zdecydowania się na manewr
(dohamowanie, kierunkowskaz, itp.) do momentu faktycznego rozpoczęcia
skręcania. Ile to trwa sekund? 1, 2, 5, 10? W którym momencie sprawdzasz,
czy masz możliwość wykonania skrętu?

>>> Mam wrażenie, że odpowiadasz tylko po to, aby zarobić plonka, dobrze
>>> wiedząc że nie toleruję tego typu pyskówek.
>>> Ale nie bardzo rozumiem po co to robisz, będziesz wtedy szczęśliwy?
>>
>> A mnie naprawdę mało obchodzi, czy dasz mi plonka, czy też nie - dla mnie
>> nie jest to żaden argument przetargowy w dyskusji ;)
>
> To co robisz to nie jest dyskusja.
> Dyskusję zaczyna się od słów moim zdaniem a nie ty jesteś.

No jak na razie to częściej Ty używasz stwierdzeń typu jesteś głupi, niż
moim zdaniem ;)

>>> Bo nic go nie wyłącza i nie jest uzależnione od błędów/głupoty gościa
>>> który je posiada?
>>
>> Tak samo jak nic nie uprawnia Cię do przekraczania dopuszczalnej.
>
> W 100% zgoda.
> Tak samo.
> A nie mniej/bardziej czy wręcz wcale jak usiłujesz przekonywać.

W pewnych sytuacjach przekroczenie prędkości będzie jedyną przyczyną
nieuniknionego wypadku. I wtedy nie będzie miało znaczenia, czy ktoś
spojrzał w lusterko przed zmianą pasa, czy też nie - po prostu dla typowego
użytkownika drogi wydarzenia będą z gatunku niespodziewanych i
nieprzewidywalnych. Powiem Ci jak ja to widzę - przekroczenie prędkości w
mieście typu 70/50 jest to często spotykane zjawisko i większość kierowców
daje sobie na to poprawkę. Jeśli ktoś wtedy wjeżdża mi przed maskę to
jestem niezbyt szczęśliwy. Ale jadąc 120-140/50 nie mogę do takiej osoby
mieć żadnych zastrzeżeń - ot facet spodziewał się kolejnego normalnego
użytkownika drogi i zmusił mnie do ostrego hamowania - ale to jest MOJA
sprawa, że rozwinąłem taką prędkość i wobec tego musiałem tak gwałtownie
reagować.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 12:30:22 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

> Skoro bronisz zaciekle pewnego stanowska - to widocznie coś jest na
> rzeczy.

I odwrotnie również, przy czym ja nie zaczynam analizy tego jaki jesteś ani
co mi się o Tobie wydaje.
To nie ma znaczenia, nie zmieni ani praw, ani obowiązków kierującej Fiatem.

>
>> Pisz o tym co się mogło dziać w danym miejscu, a nie wycieraj sobie mną
>> gęby, jeśli chcesz dyskutować.
>
> Już pisałem, doszliśmy do pewnego porozumienia, po czym znowu zacząłeś
> swoje antykapelusznicze tyrady,

Przejrzyj jednak wątek i zobacz kto co zaczął.
Bo niestety - to Ty do niego wróciłeś z kapeluszniczym jebać szybszych po
tym jak deklarowałeś że już masz dość.

> nie mające nic wspólnego z tym, co się tam stało - co więcej, powodujące
> pewne specyficzne i stronnicze postrzeganie tej sytuacji.

ROTFL !!!
A w lustro spojrzeć możesz? ;-)

> Można napisać inaczej - jeśli nie chcesz, to nie kontynuujmy dyskusji. W
> języku polskim jest dużo synonimów wyrażenia zamknij się.

Ja mogę dyskutować, ale please, daj już sobie spokój z wycieczkami
personalnymi i skupmy się na merytoryce.

> Żeby to policzyć, trzeba najpierw policzyć czas, niezbędny do wykonania
> manewru skrętu na skrzyżowaniu - od momentu zdecydowania się na manewr
> (dohamowanie, kierunkowskaz, itp.) do momentu faktycznego rozpoczęcia
> skręcania. Ile to trwa sekund? 1, 2, 5, 10? W którym momencie sprawdzasz,
> czy masz możliwość wykonania skrętu?

Znowu o mnie.
Daj sobie luz i napisz kiedy kobita powinna to sprawdzić Twoim zdaniem.

> No jak na razie to częściej Ty używasz stwierdzeń typu jesteś głupi, niż
> moim zdaniem ;)

Ale w opowiedzi na Twoje pyskówki.
Tam gdzie piszesz do rzeczy (w sensie - na temat) nie odnoszę się w żaden
sposób do Twojej osoby.
Oczekuję tego samego.

>> A nie mniej/bardziej czy wręcz wcale jak usiłujesz przekonywać.
>
> W pewnych sytuacjach przekroczenie prędkości będzie jedyną przyczyną
> nieuniknionego wypadku.

Owszem.
Może tak być.
Mógł być np. zakręt 100-200 m za tym skrzyżowaniem, zza którego to zakrętu
Audi nie było widać.
Albo hopa.

Ale tutaj nie ma ŻADNYCH podstaw, żeby coś takiego założyć, zwłaszcza z
automatu.

> Ale jadąc 120-140/50 nie mogę do takiej osoby mieć żadnych zastrzeżeń

A ja jak najbardziej mogę, skoro nie patrzył w lusterko, albo patrzył i olał
to co w nim widzi.
Ma psi obowiązek uwzględniać to co jest z tyłu przy takich manewrach.

Tak naprawdę problem sprowadza się do interpretacji przepisów - czy
skręcając masz obowiązek upewnić się że tym manewrem nie doprowadzisz do
wypadku, również dotyczy to wyprzedzających Cię.
Dla mnie taki obowiązek istnieje, dla Ciebie nie zapewne.

Jeśli tak jest, to dalsza dyskusja jest zbędna, bo i tak do porozumienia nie
dojdziemy.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:32:29 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf46f81$0$19174$65785112@news.neostrada.pl...

> Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
> sobie najbardziej prawdopodobną opcję.

Jechała zgodnie z PoRD nie łamiąc żadnego z przepisów.

> Kolejne brednie. Jeżeli jadąc 50 km/h widzi w lusterku szybko zbliżające
> się auto i zakłada, że jedzie też 50 km/h to nie nadaje się do kierowania
> autem.

Oczywiście wg Ciebie osoby jeżdżące przepisowo nie nadają się do kierowania
autem, ale za to szaleńcy nie stosujący się w ogóle do PoRD to są super
kierowcy i do nich należą wszystkie drogi ?

Chłopcze, dorośnij !




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:38:02 - Plumpi

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:ht2vp5$v8v$1@news.onet.pl...

> To nie jest przedmiotem wątku co ja robię.
> Pisz o tym co się mogło dziać w danym miejscu, a nie wycieraj sobie mną
> gęby, jeśli chcesz dyskutować.
> A jeśli nie chcesz to się po prostu zamknij,.

No to wypad stąd Debilino :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 13:43:33 - Icek

> > Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
> > sobie najbardziej prawdopodobną opcję.
>
> Jechała zgodnie z PoRD nie łamiąc żadnego z przepisów.
>
> > Kolejne brednie. Jeżeli jadąc 50 km/h widzi w lusterku szybko zbliżające
> > się auto i zakłada, że jedzie też 50 km/h to nie nadaje się do
kierowania
> > autem.
>
> Oczywiście wg Ciebie osoby jeżdżące przepisowo nie nadają się do
kierowania
> autem, ale za to szaleńcy nie stosujący się w ogóle do PoRD to są super
> kierowcy i do nich należą wszystkie drogi ?
>
> Chłopcze, dorośnij !

znowu klamiesz. Nie klam, nie wkladaj w usta slow ktore nie padly i bedzie
prosciej.




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:46:35 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf521be$0$17085$65785112@news.neostrada.pl...

>> A gdy widzisz samochód mający włączony kierunkowskaz na skrzyżowaniu, to
>> zakładasz, że chce skręcać, czy jechać prosto?
>
> Zakładam, że będzie skręcał, dlatego nie przypuszczam, żeby ta kobieta
> sygnalizowała skręt poprawnie.

Chłopcze, ale my tu dyskutujemy o faktach, które miały miejsce i o ich
skutkach, a nie o tym co Ty sobie wyobrażasz i przypuszczasz.
Wybacz, ale dla mnie to jesteś po prostu ograniczony umysłowo i dalsza
dyskusja nie ma sensu.





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-28 20:31:59 - radekp@konto.pl

Fri, 28 May 2010 20:27:34 +0200, w , Cavallino
napisał(-a):

> Użytkownik napisał w wiadomości news:
>
> >A jakie masz wsparcie?
>
> Poniżej.

Poniżej jest inny wątek.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-28 20:41:24 - Cavallino

Użytkownik napisał w wiadomości
news:g030061eos46ndh75blm0maokksbgfsgnt@4ax.com...
Fri, 28 May 2010 20:27:34 +0200, w , Cavallino
napisał(-a):

> Użytkownik napisał w wiadomości news:
>
> >A jakie masz wsparcie?
>
> Poniżej.

>Poniżej jest inny wątek.

LOL.
Jak wątek miałeś w cytacie który wyciąłeś?






Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 14:42:17 - Plumpi


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf52214$0$17085$65785112@news.neostrada.pl...

>>> Albo nie patrzyła albo jest ślepa albo postanowiła się zabić. Wybierz
>>> sobie najbardziej prawdopodobną opcję.
>>
>> Jechała zgodnie z PoRD nie łamiąc żadnego z przepisów.
>
> Nie przynudzaj tylko przeczytaj wreszcie PoRD. Już Ci zacytowałem ze dwa
> które złamała to masz i trzeci:
>
> Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
> obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
> ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
> zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić
> albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz
> narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
> zaniechanie.
>
>>> Kolejne brednie. Jeżeli jadąc 50 km/h widzi w lusterku szybko
>>> zbliżające się auto i zakłada, że jedzie też 50 km/h to nie nadaje się
>>> do kierowania autem.
>>
>> Oczywiście wg Ciebie osoby jeżdżące przepisowo nie nadają się do
>> kierowania autem, ale za to szaleńcy nie stosujący się w ogóle do PoRD
>> to są super kierowcy i do nich należą wszystkie drogi ?
>
> Osoby które nie potrafią ocenić prędkości, a w szczególności takie, które
> nie ogarniają przestrzeni wokół auta się do tego nie nadają.

Piszesz brednie i do tego okłamujesz samego siebie.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:49:32 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hsu2je$tit$1@node1.news.atman.pl...

> jezeli widziala audi w odleglosci 150 metrow a audi jechalo 160km/h czyli
> 44
> metry na sekunde to na wykonanie manewru miala ponad 3 sekundy. Jezeli
> odleglosci 5 metrow nie przejechala w ciagu 3 sekund znaczy sie, ze jej
> predkosc byla nizsza od 5 km/h.
>
> Jezeli nawet jechalaby 10km/h to uderzenie byloby w tyl pojazdu a nie lewy
> przod. Zniszczenia fiata wskazuja na wyjechanie prosto pod maske audi.

No i widzisz chłopie, nawet nie umiesz liczyć, a już nie wspomnę o braku
wyobraźni.
DWIE sekundy to jest reakcja przeciętnego kierowcy od chwili zauważenia do
podjęcia decyzji zatrzymania lub skręcenia. Powtarzam: podjęcia decyzji, a
nie zatrzymania. Pięć sekund to on był w odległości prawie 220m. W takiej
odległości w lusterku gówno widać czy auto jedzie zbyt szybko czy też nie.
W czasie 2 sekund Audi pokonuje 88 metry. To jest naprawdę dużo. Na tyle
dużo, żeby uznać, że jadace za mną auto w terenie, gdzie ograniczona jest
prędkość, jest wystarczająco daleko, abym mógł wykonac bezpiecznie manewr
skrętu na skrzyżowaniu, wiedząc dodatkowo, ze ten samochód nie ma prawa mnie
tu wyprzedzać. Zwalnianie, zatrzymywanie się i obserowanie czy aby to auto
nie jedzie zbyt szybko powoduje jeszcze większe niebezpieczeństwo i
utrudnienie w jeździe.
Gdyby ona się zatrzymała przed tym skrzyżowaniem i czekała, aby się upewnić
czy ja ją wyprzedzę czy też się zatrzymam i zgodnie z PoRD odczekam, aż ona
wykona manewr to chyba wyszedłbym z samochodu i wyciągnał jej kluczyki ze
stacyjki poczym wezwał policję podejrzewając, że jest albo pijana, albo
prowadzi bez uprawnień.
Reasumujac jedyną szansą na uniknięcie przez nia wypadku było wciśnięcie
gazu do dechy i wykonanie manewru jak najszybciej. Niestety nie jest to
zbyt bezpieczne, a ponadto wymaga większych umięjętności oraz wiekszej
odwagi, których brakuje kobietom.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 15:33:31 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf25a92$0$17096$65785112@news.neostrada.pl...

> A ja dodam, ze gdyby kobieta sygnalizowała manewr poprawnie, czyli z
> odpowiednim wyprzedzeniem, a przede wszystkim patrzyła w lusterko, to do
> wypadku w ogóle by nie doszło.

I co by ona niby widziała ?
Że kierowca Audi sygnalizuje taką samą chęć skrętu na skrzyżowaniu, bo
przeciez nie wyprzedzanie ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-20 16:29:31 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf53e36$0$19174$65785112@news.neostrada.pl...

> Czytasz, czytasz i nadal nie rozumiesz. Ja twierdzę, ze
> najprawdopodobniej winne są obie strony. Gość zapieprzał, a kobieta nie
> patrzyła gdzie jedzie.

Na jakiej podstawie twierdzisz, ze ona nie patrzyła ?
Może patrzyła, ale źle oceniła prędkość Audi oraz całą sytuację, a kiedy się
zorientowała, że będzie ją wyprzedzał mogła się zatrzymać lub odbić unikając
uderzenia w jej drzwi, w tym przypadku śmiertelne dla niej ?
Tego nie wiemy i się nie dowiemy. Nie ma co dywagować.

W rzeczywistości w prawie istniej coś takiego jak orzeczenie o współwinie
lub nawet orzeczenie o winie strony przeciwnej, która nawet mogła mieć
pierwszeństwo.
Sam kiedyś się o coś takiego otarłem i opisywałem to tu na grupie kilka
razy.
Chodziło o to, że wujeżdzałem z drogi podporządkowanej na drogę główną, któa
wiaodła z parkingu zarośniętego krzewami i drzewami, ponad którymi oślepiało
mnie ostre słońce na tyle, że nie byłem w stanie patrzeć i się upewnić czy
coś stamtąd nie wyjeżdża. Wyjeżzałem bardzo wolno w nadziei, ze jeżeli nawet
ktoś stamtąd będzie wyjeżdżał to zauważy mój manewr i uniknie zderzenia.
Niestety kierowca pomimo tego, ze widział mój manewr nie chciał się
zatrzymać i później pytany przed policją się przyznał wprost, ze mnie
widział i że mógł uniknąć zderzenia, ale uważał, ze ja go muszę widzieć, a
poza tym to on tutaj miał pierwszeństwo i na siłę się wcisnął na
skrzyżowanie omijając mnię lewym, przeciwnym pasem ruchu. Ponieważ nie
chciałem robic zamieszania i polubownie i szybko załatwić sprawę, bo mi się
spieszyło do pracy to spisałem oświadczenie o mojej winie, które podpisało
kilku jego pasażerów. Ale gość jeszcze nie chciał dać za wygrane i na siłę
ściągnął policję. Policjanci jak usłyszeli, ze tu już wszystko jest
załatwione i oni są niepotrzebni to go wyśmiali i zapytali po co on ich
wzywał. Kiedy nas przesłuchali i gość się przyznał, że widział mnie jak
wyjeżdżam, zapytali się go czy był w stanie uniknąć kolizji. Odpowiedział,
ze tak, ale że on tu przecież miał pierwszeńśtwo, a ja powinienem był
widzieć, że on jedzie. Wtedy policjanci zaproponowali mi sami, abym sprawę
skierował do sądu, ponieważ oni uważaja, że tamten kierowca jest
współwinnym, gdyż nie ograniczył zaufania widząc, że wyjeżdżam nie widząc go
oraz że nie zaniechał wykonywania manewru w celu uniknięcia kolizji. Nie
chało mi się latać po sądach, poza tym spieszyłem się do pracy i na własną
prośbę przyjąłem całą winę na siebie. Policjant z wielkimi wyrzutami wypisał
mi mandat w oszałamiającej kwocie 50zł tłumacząc się, że wobec tego musi mi
wypisać jeżeli nie chcę sprawy skierować do sądu, bo jest intwerwncja
policji, a jest to najniższy z możliwych mandatów i chętnie by nic nie
pisał, ale taki ma obowiązek :)

Tak więc jak widzisz jest coś takiego w prawie tyle, że musi zaistnieć
pewien warunek - kierowca musi być pewien, że osoba jedzie nieprawidłowo, że
swoim brakiem zaniechania doprowadzi do wypadku oraz że będąc świadomym
następstw braku zaniechania, nie powstrzymał się od dalszego wykonywania
manewru.

Niestety tu nie wiemy czy w ogóle i kiedy kobieta zauważyła pędzące Audi.
Nie wiemy też jaka była jej reakcja - czy kontynuowała manewr czy też
powstrzymała się.
Ani nie wiemy czy robiła to z pełną świadomością zagrożenia.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 14:42:24 - Icek

> >>> Piszesz brednie i do tego okłamujesz samego siebie.
> >>
> >> Pitu, pitu.
> >
> > Zapewne to jest tylko argument siły, a nie siła argumentu ? :D
>
> Dostosowałem się poziomem do rozmówcy.

nie rob tego bo zalatwi Cie doswiadczeniem ;P


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 14:48:59 - Icek

> Może i w tym, może i na prostej drodze.
> Już to pisałem - zdecydowane przekroczenie prędkości dopuszczalnej, ponad
> poziom ZAKŁADANY przez typowego użytkownika dróg, prowadzić może w prostej
> linii do poważnego wypadku właśnie z tego powodu. Powodem nie będzie to,
że

przekroczenie predkosci dozwolonej samo z siebie (z mocy ustawy, z mocy praw
fizyki czy czegokolwiek samo z siebie) nie powoduje powstania wypadku.

Ma 99% wplywu na skutki i to powazne (zgodnie z mV^2/2)

Ma znaczny wplyw na mozliwosc zobaczenia pojazdu, ktory jdzie znaczaco
powyzej i to jest w mojej ocenie jedyna sensowna linia obrony.

Zadne gadanie typu ja jestem niewinna bo on robil manewr niedozwolony jest
bez sensu


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 15:38:23 - Plumpi


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf61d9c$0$19162$65785112@news.neostrada.pl...

>>> i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status
>>> ma boczna asfaltowa droga ?
>>
>> Niestety przykre, ale prawdziwe.
>> Po prostu takie jest prawo.
>
> Nie, nie jest, taka jest tylko Twoja jego interpretacja (odmóżdżona).

Nie będę tego komentował, bo musiałbym się zniżyć do Twojego poziomu, a
wtedy spokojnie pokonałbyś mnie doświadczeniem :D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-21 16:17:15 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:ht5uc7$eoc$1@node1.news.atman.pl...

>> Dostosowałem się poziomem do rozmówcy.
>
> nie rob tego bo zalatwi Cie doswiadczeniem ;P

Oj, nie macie sobie równych i tu chylę czoła przed Wami :D




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 14:51:47 - Jurand

>> Może i w tym, może i na prostej drodze. Już to pisałem - zdecydowane
>> przekroczenie prędkości dopuszczalnej, ponad poziom ZAKŁADANY przez
>> typowego użytkownika dróg
>
> Jak ktoś nie zakłada, ze na prostej drodze wśród pól ktoś może jechać 100
> km/h to jest pozbawiony krzty rozsądku.

Na której jest ograniczenie 40 km/h i skrzyżowanie? Poza tym jesteś pewien
że tam była prosta droga wśród pól? Kilka zdjęć chyba przeoczyłeś.

>> prowadzić może w prostej linii do poważnego
>> wypadku właśnie z tego powodu. Powodem nie będzie to, że ktoś Cię nie
>> zauważył i zajechał Ci drogę. Powodem będzie to, że tak zapierdalałeś,
>> że nikt przy zdrowych zmysłach by nawet nie podejrzewał, że w tym
>> miejscu można tyle jechać. Przykładem takich kretyńskich zachowań są
>> motocykliści, dla których prędkości rzędu 150-200 km/h po miejskich dwu
>> i trzypasmówkach to są codzienne sprawy. I jak widzisz z tyłu jedno
>> światełko, to nim zdążysz się zastanowić nad zmianą pasa, to taki
>> pacjent już Cię wyprzedza z dowolnie wybranej strony. A potem się
>> pojawiają akcje pt. Motycykle są wszędzie.
>
> Tu jest mowa o prostej drodze i dużym aucie, którego nie sposób nie
> zauważyć jeśli się chociaż spojrzy. Nie sprowadzaj rzeczy do absurdu
> nonsensownymi porównaniami.

Oczywiście że można zauważyć duże auto. Motocyklistę też. W jakiejś
odległości. I na bazie oceny tej odległości dokonujesz decyzji - masz
miejsce żeby wykonać manewr skrętu.

Zrozumcie jedną rzecz - NIE MOŻNA uznawać winy kierowniczki Punto w tej
sytuacji, a także w żadnej innej, gdy pojazd wykonujący manewr skrętu na
skrzyżowaniu jest wyprzedzany i dochodzi do kolizji. A to dlatego, że
pierwszeństwo wykonania manewru leży tutaj po stronie osoby skręcającej, a
nie po stronie osoby wyprzedzającej!
Żeby kierowniczka Punto była w jakimś stopniu winna sytuacji - najpierw
trzeba udowodnić jej brak sygnalizowania zamiaru skrętu na skrzyżowaniu.
Jeżeli stwierdzi, że dojeżdżając do skrzyżowania miała cały czas włączony
kierunkowskaz - i nie uda się tego podważyć - to wina leży W CAŁOŚCI po
stronie kierowcy Audi.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 17:47:08 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> Jak ktoś nie zakłada, ze na prostej drodze wśród pól ktoś może jechać 100
>> km/h to jest pozbawiony krzty rozsądku.
>
> Na której jest ograniczenie 40 km/h i skrzyżowanie?

Przy polskim ładowaniu skrzyżowań i ograniczeń gdzie się da?
Jasna rzecz.

> Oczywiście że można zauważyć duże auto. Motocyklistę też. W jakiejś
> odległości. I na bazie oceny tej odległości dokonujesz decyzji - masz
> miejsce żeby wykonać manewr skrętu.

I za błędną ocenę trzeba zapłacić.


>
> Zrozumcie jedną rzecz - NIE MOŻNA uznawać winy kierowniczki Punto w tej
> sytuacji,

Nie można, ale trzeba.
Choćby po to, żeby eliminować sieroty nie potrafiące jeździć z dróg.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 17:50:34 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bf7f243$0$2582$65785112@news.neostrada.pl...
> Sebastian Kaliszewski wrote:
>
>> Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach zapiernicza ~120 przy ograniczeniu do
>> 40 na wąskiej wiejskiej drodze, w terenie zabudowanym, itd?
>
> Znam mnóstwo miejsc z ograniczeniami typu 30-50 gdzie mało kto jedzie
> poniżej 80-90. Przyczyna? Ograniczenie ustawione przez idiotę.

Ale jest. I nie zmienisz tego, że póki ono tam stoi, jazda 80 km/h jest
poważnym przekroczeniem prędkości dopuszczalnej, które może przesądzić w
100% o Twojej winie przy ewentualnym wypadku.

>> Mało widziałeś.
>> Ja widziałem takiego co właśnie tak zrobił i zatrzymał się na drzewie
>> uprzednio wykonując fikołek. Ten którego omijał miał włączony
>> kierunkowskaz i to na tyle długo, że zanim mistrz wykonał swój manewr
>> prowadzący przez rów na drzewo, inny pojazd ominął go prawidłowo.
>
> A jak często widujesz takich, co sygnalizują manewr dopiero w momencie
> gdy ruszają kierownicą albo wręcz wcale? Chyba trochę częściej, nie?

Ja myślę, że Twój radosny hurraoptymizm, jeśli chodzi o postrzeganie winy
lub jej braku w przypadku kontrowersyjnych wypadków, zostałby szybko
ukrócony przy pierwszej rozprawie sądowej, gdyby biegły przedstawił swoją
opinię w której stałoby jak byk gdyby osoba taka a taka jechała z
prędkością dopuszczalną 30 km/h na tym odcinku, nie doszłoby do wypadku.

Ja miałem bardzo wątpliwą przyjemność mieć w sądzie taką rozprawę. W
mieście, na drodze TRZPASMOWEJ (prawy pas dla autobusów) zjechałem na prawy
pas, żeby nie uderzyć w kobietę, która mi zajechała drogę na pasie
środkowym. Mogłem albo gwałtownie hamować i mieć nadzieję, że nie uderzę w
nią, albo uciec na pas dla autobusów - wybrałem drugie rozwiązanie. Pani
zajeżdżająca niestety też zapragnęła na ten pas wjechać i na nim uderzyłem w
jej drzwi z prędkością c.a. 10 km/h.
Droga TRZYPASMOWA (czyli praktycznie zero porównania do tej z niniejszego
wątku) na której praktycznie wszyscy jadą 70-80 km/h, ograniczenie do 50
km/h. Biegły wyliczył moją prędkość na c.a. 60 km/h. Czyli teoretycznie nie
miało to żadnego znaczenia dla faktu zajechana drogi, lub nie - bo kierowca
nie oszacuje takiej różnicy w prędkości auta za nim. ALE praktycznie, gdybym
zareagował IDENTYCZNIE, ale jechał przepisowe 50 km/h - nie doszłoby do
zderzenia. Orzeczono 25% mojej winy!
Teraz porównaj sobie to orzeczenie i to zdarzenie do tego, o czym Wy tutaj
piszecie. Ewidentne zajechanie, kontra dyskusyjne zajechanie. Wyprzedzanie
na zakazie, kontra ucieczka przed zderzeniem na wolny pas. Trzykrotne
przekroczenie prędkości kontra przekroczenie o 10 km/h. Droga wiejska,
jednopasmowa, kontra droga w mieście, 3 pasy ruchu.
Moje orzeczenie nie było jednostkowym przypadkiem w orzecznictwie sądów dot.
wypadków drogowych.

I teraz dla wszystkich radosnych kierowców, którzy zawsze mają
pierwszeństwo przed jakimiś pizdami - oczywiście możecie sobie zapierdalać
bez opamiętania i twierdzić, że ogarniacie sytuację. Obyście tylko po
strzale w kogoś mogli ją ogarnąć finansowo, bo z OC sprawcy może być
ciężko, jak Wam przywalą z 70% winy.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-22 17:52:13 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:ht8uel$t92$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik to napisał w wiadomości news:

>> Znam mnóstwo miejsc z ograniczeniami typu 30-50 gdzie mało kto jedzie
>> poniżej 80-90. Przyczyna? Ograniczenie ustawione przez idiotę.
>
> Ale jest.

I ch... z nim.


> I nie zmienisz tego, że póki ono tam stoi, jazda 80 km/h jest poważnym
> przekroczeniem prędkości dopuszczalnej, które może przesądzić w 100% o
> Twojej winie przy ewentualnym wypadku.

Zaczynasz pisać coraz bardziej jak kapelusz.
Wnioskuję że kapelutek spowodował swoim uciskiem w Twoją głowę zbyt duże
straty.
Jak jeszcze raz powiążesz prędkość (80 km/h) z winą przy wypadku to się
pożegnamy.
KAPELUSZ PLONK WARNING




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-23 23:29:29 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htc11o$kn4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>> Co to oznacza rozsądna prędkość? Jest definicja tego w PoRD?
>
> Rozsądku?
> Nie, zdecydowanie nie.
> To coś z czym trzeba się urodzić chyba.

Raczej nie można się z tym urodzić, jeśli chodzi o jazdę po drodze. Rozsądku
na drodze nabywa się poprzez dystansowanie się do przekonania o własnych
umiejętnościach i zdolnościach przewidywania. To dystansowanie się może być
osiągane w różny sposób - przez np. kursy doszkalające (na których wychodzi
np. czarno na białym, jak ciężko wyciągnąć auto z nieplanowanego poślizgu,
albo jak łatwo rozjechać pieszego, który nagle wejdzie na jezdnię, a nie ma
wyrobionego odruchu omijania przeszkody, itp.)

> Na pewno zbyt wielu autorów PoRD go nie ma, inaczej nie pchaliby się do
> Sejmu.
>
>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i będzie
>> tak jak powiedziałem.
>
> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?

Swój punkt widzenia.

>>> Takie pytanie kontrolne - zawsze tak miałeś (bo jakoś do tej pory nie
>>> zauważyłem), czy starcza demecja u Ciebie wyjątkowo szybko nastąpiła?
>>
>> Jak zawsze miałem?
>
> Ucisk kapelutka w głowę.

A to teraz powiedz mi - zauważasz różnicę pomiędzy szybką jazdą po mieście,
która nie prowadzi do wypadku, a szybką jazdą po mieście, która kończy się
na słupie/drzewie?

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 07:31:30 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?
>
> Swój punkt widzenia.

To dlaczego uważasz, że ja nie mam prawa do tego samego?

> A to teraz powiedz mi - zauważasz różnicę pomiędzy szybką jazdą po
> mieście, która nie prowadzi do wypadku, a szybką jazdą po mieście, która
> kończy się na słupie/drzewie?

Oczywiście.

Tak samo jak zauważam różnicę pomiędzy nieprawidłowym skręceniem w lewo
które kończy się zajechaniem komuś drogi, od takiego który kończy się bez
konsekwencji.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 08:46:54 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htd2vg$ovs$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>>> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?
>>
>> Swój punkt widzenia.
>
> To dlaczego uważasz, że ja nie mam prawa do tego samego?

Masz, przecież nikt Ci nie zabrania tutaj pisać.

>> A to teraz powiedz mi - zauważasz różnicę pomiędzy szybką jazdą po
>> mieście, która nie prowadzi do wypadku, a szybką jazdą po mieście, która
>> kończy się na słupie/drzewie?
>
> Oczywiście.
>
> Tak samo jak zauważam różnicę pomiędzy nieprawidłowym skręceniem w lewo
> które kończy się zajechaniem komuś drogi, od takiego który kończy się bez
> konsekwencji.

Czasem to jest kwestia tylko szczęścia.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:01:30 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:

>>>> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?
>>>
>>> Swój punkt widzenia.
>>
>> To dlaczego uważasz, że ja nie mam prawa do tego samego?
>
> Masz, przecież nikt Ci nie zabrania tutaj pisać.

To o co Ci chodziło, jak wystartowałeś do mnie z zarzutami za napisanie
mojego zdania?


>
>>> A to teraz powiedz mi - zauważasz różnicę pomiędzy szybką jazdą po
>>> mieście, która nie prowadzi do wypadku, a szybką jazdą po mieście, która
>>> kończy się na słupie/drzewie?
>>
>> Oczywiście.
>>
>> Tak samo jak zauważam różnicę pomiędzy nieprawidłowym skręceniem w lewo
>> które kończy się zajechaniem komuś drogi, od takiego który kończy się bez
>> konsekwencji.
>
> Czasem to jest kwestia tylko szczęścia.

Oczywiście że zdarzają się błędy bez konsekwencji.
Ale to nie znaczy że nie są błędami.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:07:33 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htd887$5ve$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>
>>>>> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?
>>>>
>>>> Swój punkt widzenia.
>>>
>>> To dlaczego uważasz, że ja nie mam prawa do tego samego?
>>
>> Masz, przecież nikt Ci nie zabrania tutaj pisać.
>
> To o co Ci chodziło, jak wystartowałeś do mnie z zarzutami za napisanie
> mojego zdania?

Bo rzucasz się jak pies na zbyt krótkim łańcuchu, jak tylko ktoś powie coś,
co nie jest zgodne z Twoją opinią. I zamiast sensownej argumentacji, to
zaczynają się kapelusze plonk warningi i jakieś takie dziwne zjawiska.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:10:16 - Jurand


Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htc11r$kn4$5@news.onet.pl...
> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
> news:htbr54$und$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik Cavallino napisał w
>> wiadomości news:htb9e9$2q6$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>>
>>>> Ale jakie wszystkie możliwe przepisy złamała kierowniczka Punto?
>>>
>>> No właśnie - po co się odzywasz, skoro znasz tylko jeden przepis?
>>
>> Podasz te przepisy
>
> Jak grzecznie poprosisz i przekażesz oświadczenie lekarskie o dysgooglii.

Moment - to nie ja napisałem, że ktoś złamał wszystkie możliwe przepisy.
Dla mnie przy dobrych wiatrach nie złamał żadnego, więc nie będę za niczym
googlał, bawiąc się we wróżkę.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:14:49 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:htd8j1$6vp$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:htd887$5ve$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>
>>>>>> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?
>>>>>
>>>>> Swój punkt widzenia.
>>>>
>>>> To dlaczego uważasz, że ja nie mam prawa do tego samego?
>>>
>>> Masz, przecież nikt Ci nie zabrania tutaj pisać.
>>
>> To o co Ci chodziło, jak wystartowałeś do mnie z zarzutami za napisanie
>> mojego zdania?
>
> Bo rzucasz się jak pies na zbyt krótkim łańcuchu,

W takim razie Ty robisz to po stokroć bardziej, a jakoś nie widzę abyś sam
do siebie z pyskiem startował.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 09:16:55 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:htd8o4$7dm$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Cavallino napisał w
> wiadomości news:htc11r$kn4$5@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
>> news:htbr54$und$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik Cavallino napisał w
>>> wiadomości news:htb9e9$2q6$1@news.onet.pl...
>>>> Użytkownik Jurand napisał w wiadomości news:
>>>>
>>>>> Ale jakie wszystkie możliwe przepisy złamała kierowniczka Punto?
>>>>
>>>> No właśnie - po co się odzywasz, skoro znasz tylko jeden przepis?
>>>
>>> Podasz te przepisy
>>
>> Jak grzecznie poprosisz i przekażesz oświadczenie lekarskie o dysgooglii.
>
> Moment - to nie ja napisałem, że ktoś złamał wszystkie możliwe przepisy.

No i co w związku z tym?



> Dla mnie przy dobrych wiatrach nie złamał żadnego, więc nie będę za niczym
> googlał, bawiąc się we wróżkę.

Twój wybór.
Ale to że Tobie się nie chce, ale chciałbyś wiedzieć, jeszcze wcale nie
oznacza że ktoś ma Ci to wiedzę na tacy podać.
Zresztą Jarek już to zrobił, podał numer wyroku w podobnej sprawie.
W uzasadnieniu na pewno są podane przepisy na których sąd się oparł,
wystarczy przeczytać.
Ja tego za Ciebie nie mam zamiaru robić.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 14:21:48 - Plumpi

Użytkownik Cavallino napisał w
wiadomości news:htd2vg$ovs$1@news.onet.pl...

> Tak samo jak zauważam różnicę pomiędzy nieprawidłowym skręceniem w lewo
> które kończy się zajechaniem komuś drogi, od takiego który kończy się bez
> konsekwencji.

Tyle, że tam nie było zajechania drogi.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 16:32:28 - Icek

> Zapewne miała też obowiązek wiedzieć, że w Audi jedzie idiota, który wbrew
> zdrowemu rozsądkowi postanowi wyprzedzić ją z lewej strony ?
> Poza tym dlaczego cały czas twierdzisz, zę ona się nie spojrzała ? Na
jakiej
> to podstawie piszesz ?

a Ty jakbys widzial, ze po skrecie wlewo wpadniesz w przepasc to bys tam
wjechal?

Tak samo ona jakby widziala, ze skreci pod kola audi to by nie wjechala
chyba ze to proba samobojcza


Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 16:35:51 - Icek

> > MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
to.
>
> NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
> to, bo tak wynika z PoRD.

podaj dokladnie ten zapis, ktory zwalnia ja z tego obowiazku

Nie lubie jak ktos publicznie klamie. A ty wlasnie dopusciles sie takiego
czynu


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 17:06:42 - kamil



Icek wrote in message news:hte424$uc$1@node2.news.atman.pl...
>> Zapewne miała też obowiązek wiedzieć, że w Audi jedzie idiota, który
>> wbrew
>> zdrowemu rozsądkowi postanowi wyprzedzić ją z lewej strony ?
>> Poza tym dlaczego cały czas twierdzisz, zę ona się nie spojrzała ? Na
> jakiej
>> to podstawie piszesz ?
>
> a Ty jakbys widzial, ze po skrecie wlewo wpadniesz w przepasc to bys tam
> wjechal?
>
> Tak samo ona jakby widziala, ze skreci pod kola audi to by nie wjechala
> chyba ze to proba samobojcza

Ciekawe, ile jeszcze razy trzeba bedzie napisac, ze miala pelne prawo
oczekiwac ze Audi skreci na tym skrzyzowaniu, zeby niektore zakute lby
zrozumialy.




Pozdrawiam
Kamil




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 19:15:21 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:hte48f$uv$1@node2.news.atman.pl...

>> > MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
> to.
>>
>> NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
>> to, bo tak wynika z PoRD.
>
> podaj dokladnie ten zapis, ktory zwalnia ja z tego obowiazku

Podawałem już wielokrotnie zapisy, z których jednoznacznie wynika, że nie
miała takiego obowiązku.
Teraz Ty podaj taki zapis, którzy narzuca na nią taki obowiązek.

> Nie lubie jak ktos publicznie klamie. A ty wlasnie dopusciles sie takiego
> czynu

No własnie to nie okłamuj samego siebie :)




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 22:24:02 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bfad1e0$0$19164$65785112@news.neostrada.pl...

>> Ciekawe, ile jeszcze razy trzeba bedzie napisac, ze miala pelne prawo
>> oczekiwac ze Audi skreci na tym skrzyzowaniu, zeby niektore zakute lby
>> zrozumialy.
>
> Z lewego pasa?

Nie. Z prawego, bo manewru wyprzedzania zapewne nie rozpoczął pół kilometra
wcześniej tylko przed samym skrzyżowaniem, a kiedy go rozpoczął, kobitka
dopiero wtedy mogła się wtedy zorientować, że on nie ma zamiaru skręcać na
trym skrzyżowaniu tylko ją wyprzedzać, ale było już za późno, aby uniknąć
zderzenia. Przy prędkości 100km/h auto pokonuje niecałe 28m w przeciągu
każdej sekundy.
I tak już zakładam, że kierowca Audi w ogóle sygnalizował cokolwiek. Jak
było, tego nie wiemy.
20m to jest realna odległość, w której mógł rzopocząć manwer wyprzedzania, a
zatem pozostawił jej raptem mniej jak 1sek czasu na zmianę decyzji. Jednak
ze skutków zderzenia z drzewem widać, że to musiała być prędkość grubo
powyżej 100km/h. Moze nawet i 150km/h co daje już 0,5sek na reakcję.
Czy naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że w tym przypadku jedyną przyczyną
tego wypadku było wyprzedzanie na tym skrzyżowaniu, a prędkość pośrednio się
przyczyniła ponieważ zmyliła kierowniczkę Fiata co do zamiarów kierowcy Audi
i uniemożliwiła uniknięcia tego wypadku ? Naprawdę to jest, aż tak trudne i
nie mieści się w małych główkach miszczuf ?
Nie miała ona obowiązku, ani podstaw ustępować mu pierwszeństwa. Wręcz
przeciwnie. Powinna była wykonać manewr skrętu możliwie szybko i
zdecydowanie, po to żeby nie blokować skrzyżowania i nie utrudniać jazdy
innym, w tym przypadku kierowcy Audi, a jego obowiązkiem było zwolnić,
zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu
kierowniczce Fiata.
Niestaty kierowca Audi kompletnie zignorował zasady PoRD oraz zdrowego
rozsądku i za swój błąd zapłącił najwyższą cenę.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 22:46:29 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bfad1a1$0$19164$65785112@news.neostrada.pl...

>> Podawałem już wielokrotnie zapisy, z których jednoznacznie wynika, że
>> nie miała takiego obowiązku.
>
> Nic takiego nie podałeś.
>
>> Teraz Ty podaj taki zapis, którzy narzuca na nią taki obowiązek.
>
> Sto razy już o tym było. Ma zachować szczególną ostrożność. Nie da się
> zachować szczególnej ostrożności nie wiedząc co się dzieje wokół auta
> (także z tyłu i z boku).

Powtarzam jeszcze raz, bo widzę, że nie dociera.
Nie miała obowiązku konatrolować co się dzieje z tyłu, ponieważ z atakiego
obowiązku zwalniają ją zapisy PoRD, a są nimi:
1. Kategoryczny zakaz wyprzedzania na takim skrzyżowaniu.
2. Pośrednio zakaz wyprzedzania z lewej strony pojazdu sygnalizującego chęć
skrętu w lewo. Tylko w tym przypadku, kiedy sygnalizowałaby wcześniej zanim
inny pojazd rozpocząłby wyprzedzanie.

Dojeżdżajac do skrzyżowania jej obowiązkiem było przede wszystkim upewnić
się co do sytuacji panującej przed nią, bo była zobowiązana ustąpić
pierwszeńśtwa temu, który jechałby z przeciwka oraz do sprawdzenia sytuacji
na bocznych drogach.

Ponadto z uporem maniaka trzymasz się wersji, ze ona POWINNA ZACHOWAĆ
SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ.
Wybacz, ale takze, a zwłaszcza to dotyczyło kierowcy Audi. Powinien był
zachować szczególną ostrożność, której nie zachował. Powinien był zwolnić i
ustąpić pierwszeństwa przejazdu przez skrzyżowanie kierowniczce Fiata, a nie
uczynił tego. Powinien był zachować bezpieczną odległość umożliwiającą
zatrzymanie samochodu w przypadku zatrzymania się Fiata, także tego nie
zrobił.
Jechał z nadmierną prędkością, która mogła wprowadzić w błąd kierowniczkę
Fiata i uniemożliwiającą prawidłową ocenę sytuacji, ponieważ ona widząc go w
oddali i wiedząc, że na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie do 40km/h
i wiedząc, że na podstawie Art.4 PoRD ma prawo liczyć na to, że jedzie on
przepisowo, a zatem znajduje się w odległości bezpiecznej i wystarczająco
dużej, aby ten manewr mogła wykonać całkowicie bezpiecznie. Nie miała ona
czasu na ciągłe obserwowanie kierowcy Audi, które być może mogłoby uchronić
przed wypadkiem, bo jej obowiązkiem było upewnić się, że podczas manewru
nikomu z przeciwka nie zajedzie drogi, ani, że nikt jej nie zajedzie drogi
wyjeżdżając z bocznych ulic, a ponadto powinna była się skupić na wykonaniu
samego manewru.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-24 22:48:10 - Plumpi

Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bfad146$0$19164$65785112@news.neostrada.pl...

>> NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ.
>> Zrozum to, bo tak wynika z PoRD.
>
> OK, dyskusja z Tobą nie ma sensu.

No tak, skończyły Ci się argumenty i wstyd Ci się przyznać do błędu. Nie
pierwszy raz z resztą.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 06:35:32 - Jurand


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4bfad116$0$19164$65785112@news.neostrada.pl...
> Jurand wrote:
>
>>> Nie, nie potrafię zrozumieć, ze można jeździć autem i mylić się w
>>> ocenie prędkości o 100 km/h.
>>
>> Czyli rozumiem - goście zapierdalający drogą 3x szybciej, niż tam wolno,
>> dostają od Ciebie rozgrzeszenie od razu, a ktoś, kto nie dał sobie na to
>> poprawki - jest winny. Ciekawy światopogląd.
>
> Czy przypisywanie przedmówcy własnych, nonsensownych teorii to Twój
> normalny styl dyskusji?

Zarówno Cavallino jak i Ty oczekujecie bezwzględnie od kierowcy auta
wyprzedzanego oceny prędkości samochodu, który się zbliża. Jeśli ocena nie
była wykonana - z automatu łatwo Wam rzucić się na tego zajeżdżającego jak
ujadające psy, a w ogóle nie zastanawiacie się nad prostym faktem - czy jest
możliwe takie przekroczenie prędkości, że mimo szczerych chęci innych
uczestników ruchu doprowadzi to do wypadku. Otóż JEST! I to jest właśnie
pole do popisu dla biegłego! Wystarczy, że tam chwilę wcześniej jest zakręt,
albo jakiś pagórek, zza którego wyjechało to Audi, wystarczy, że Audi nie
było samochodem bezpośrednio jadącym za Punto, tylko np. wyprzedzało dwa
samochody z dużą prędkością - takich zagadek kilka jeszcze by się znalazło.
A tutaj nic tylko zajechanie, zajechanie, w lusterko nie patrzyła, prędkości
nie oceniała, jest WINNA tak czy inaczej, kwestia tylko skali tej winy. Jest
tłumaczenie, że na pewno nie włączyła kierunkowskazu. W ogóle nie
dopuszczacie takiej opcji, że ona naprawdę mogła zrobić wszystko, żeby do
żadnego wypadku nie doszło. I wątpię, że kierowcy, którzy najwięcej na tą
kobiecinę najeżdżają, ZAWSZE patrzą w lusterko wsteczne lewe dosłownie w
momencie kręcenia kierownicą w lewo na skrzyżowaniu. Bo ocena sytuacji
następuje dużo wcześniej, niż w momencie decydowania się na skręt.

>>> A gdzie jest napisane, że nie możesz w tym czasie dłubać nogą w uchu?
>>
>> Możesz. Cały właśnie problem polega na tym, że na kierowcę nie nakłada
>> się tak konkretnych obowiązków, o jakich Ty piszesz - czyli ocena
>> prędkości, itp. To są Twoje radosne imaginacje.
>
> Czyli można prowadzić dłubiąc nogą w uchu?

Można.

Jurand.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 09:35:48 - Icek

Ciekawe, ile jeszcze razy trzeba bedzie napisac, ze miala pelne prawo
oczekiwac ze Audi skreci na tym skrzyzowaniu, zeby niektore zakute lby
zrozumialy.

=============================

ciekawi mnie kiedy te zakute lby przyjma do wiadomosci, ze przy manewrach
takich jak skret trzeba popatrzec w lusterko


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 09:39:42 - Icek

> >> > MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
> > to.
> >>
> >> NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ.
Zrozum
> >> to, bo tak wynika z PoRD.
> >
> > podaj dokladnie ten zapis, ktory zwalnia ja z tego obowiazku
>
> Podawałem już wielokrotnie zapisy, z których jednoznacznie wynika, że nie
> miała takiego obowiązku.
> Teraz Ty podaj taki zapis, którzy narzuca na nią taki obowiązek.

gowno podawales. Nie ma takiego przepisu!!

Podaj jeszcze raz bo moze jestem idiota i nie zauwazylem. Podaj.



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 09:40:28 - Icek

> >> NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ.
> >> Zrozum to, bo tak wynika z PoRD.
> >
> > OK, dyskusja z Tobą nie ma sensu.
>
> No tak, skończyły Ci się argumenty i wstyd Ci się przyznać do błędu. Nie
> pierwszy raz z resztą.

klamiesz i dlatego nie ma sensu.

Nie ma przepisu, ktory jak piszesz NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO
ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ, Zrozum to, bo tak wynika z PoRD


Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 09:51:49 - Cavallino

Użytkownik Jurand napisał w wiadomości
news:htfjv7$867$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik to napisał w wiadomości
> news:4bfad116$0$19164$65785112@news.neostrada.pl...
>> Jurand wrote:
>>
>>>> Nie, nie potrafię zrozumieć, ze można jeździć autem i mylić się w
>>>> ocenie prędkości o 100 km/h.
>>>
>>> Czyli rozumiem - goście zapierdalający drogą 3x szybciej, niż tam wolno,
>>> dostają od Ciebie rozgrzeszenie od razu, a ktoś, kto nie dał sobie na to
>>> poprawki - jest winny. Ciekawy światopogląd.
>>
>> Czy przypisywanie przedmówcy własnych, nonsensownych teorii to Twój
>> normalny styl dyskusji?
>
> Zarówno Cavallino jak i Ty oczekujecie bezwzględnie od kierowcy auta
> wyprzedzanego oceny prędkości samochodu, który się zbliża.

Podobnie jak Ty ze swoim ujadaniem zwalniasz go z jakichkolwiek obowiązków.

>Wystarczy, że tam chwilę wcześniej jest zakręt, albo jakiś pagórek, zza
>którego wyjechało to Audi, wystarczy, że Audi nie było samochodem
>bezpośrednio jadącym za Punto, tylko np. wyprzedzało dwa samochody z dużą
>prędkością - takich zagadek kilka jeszcze by się znalazło.

Oczywiście i było o tym pisane.
Jak nie rozumiesz co czytasz, to daj sobie spokój z odpisywaniem.
A jak to że tego faktu nie odnotowałeś wynika z Twojej złej woli - to tym
bardziej.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 14:46:21 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htfts5$27b$1@node1.news.atman.pl...

> ciekawi mnie kiedy te zakute lby przyjma do wiadomosci, ze przy
> manewrach
> takich jak skret trzeba popatrzec w lusterko

No i zakuty łęb patrzy w lusterko i stwierdza, że jadące za nim auto jest
bardzo daleko i dojedzie do skrzyżowania z prędkością, któa obowiązuje w tym
terenie po czasie, kiedy zakuty łeb już dawno zakończy manewr skrętu.
I co dalej ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 14:48:18 - Plumpi


Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htfu3h$2aa$1@node1.news.atman.pl...

> Podaj jeszcze raz bo moze jestem idiota i nie zauwazylem. Podaj.

Spójrz linijkę wyżej i ustosunkuj się do mojej wypowiedzi.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 15:14:33 - Icek

> > ciekawi mnie kiedy te zakute lby przyjma do wiadomosci, ze przy
> > manewrach
> > takich jak skret trzeba popatrzec w lusterko
>
> No i zakuty łęb patrzy w lusterko i stwierdza, że jadące za nim auto jest
> bardzo daleko i dojedzie do skrzyżowania z prędkością, któa obowiązuje w
tym
> terenie po czasie, kiedy zakuty łeb już dawno zakończy manewr skrętu.
> I co dalej ?

skreca kierownica i wpada pod maske.




Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 15:15:09 - Icek

> > Podaj jeszcze raz bo moze jestem idiota i nie zauwazylem. Podaj.
>
> Spójrz linijkę wyżej i ustosunkuj się do mojej wypowiedzi.

1. sklamales, ze jest taki przepis

2. pozniej sklamales, ze juz ten przepis tu podawales


bez sensu jest dyskutowac z kims kto klamie



Icek





Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 21:06:19 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htgjsg$coo$1@node2.news.atman.pl...

>> > ciekawi mnie kiedy te zakute lby przyjma do wiadomosci, ze przy
>> > manewrach
>> > takich jak skret trzeba popatrzec w lusterko
>>
>> No i zakuty łęb patrzy w lusterko i stwierdza, że jadące za nim auto jest
>> bardzo daleko i dojedzie do skrzyżowania z prędkością, któa obowiązuje w
> tym
>> terenie po czasie, kiedy zakuty łeb już dawno zakończy manewr skrętu.
>> I co dalej ?
>
> skreca kierownica i wpada pod maske.

Jak to jest w ogóle możliwe bez ewidentnego złamamia prawa przez niezakutego
łaba ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-25 21:08:48 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htgjtl$cot$1@node2.news.atman.pl...

>> Spójrz linijkę wyżej i ustosunkuj się do mojej wypowiedzi.
>
> 1. sklamales, ze jest taki przepis
>
> 2. pozniej sklamales, ze juz ten przepis tu podawales
>
>
> bez sensu jest dyskutowac z kims kto klamie

Masz rację, szkoda czasu dla takich jak Ty.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 09:24:02 - Icek

> >> Spójrz linijkę wyżej i ustosunkuj się do mojej wypowiedzi.
> >
> > 1. sklamales, ze jest taki przepis
> >
> > 2. pozniej sklamales, ze juz ten przepis tu podawales
> >
> >
> > bez sensu jest dyskutowac z kims kto klamie
>
> Masz rację, szkoda czasu dla takich jak Ty.

zartujesz chyba. Najpierw klamiesz a teraz Twoje klamstwo przypisujesz mi
????

Nienawidze takich przypadkow. Nie nadajesz sie do wspolzycia w swiecie. Jak
tu klamiesz to moze w innych kwestiach tez klamiesz ?

Znasz paradoks klamcy ?



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 15:35:25 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htihi1$iep$1@node1.news.atman.pl...

> zartujesz chyba. Najpierw klamiesz a teraz Twoje klamstwo przypisujesz mi
> ????

He he he, zaczyna się przedszkole. Ile masz latek chłopczyku ?

> Nienawidze takich przypadkow. Nie nadajesz sie do wspolzycia w swiecie.
> Jak
> tu klamiesz to moze w innych kwestiach tez klamiesz ?

Skoro nienawidzisz to dlaczego samemu kłamiesz i iwyzywasz innych od kłamców
?
Dlatego, że są inni niż Ty i nie potrafią tak jak Ty okłamywać innych, a
nawet samego siebie ?

> Znasz paradoks klamcy ?

Ty sam w sobie jesteś wielkim paradoksem, bo nie umiesz się przyznaać do
własnego błędu.




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 16:20:43 - Icek

> > Nienawidze takich przypadkow. Nie nadajesz sie do wspolzycia w swiecie.
> > Jak
> > tu klamiesz to moze w innych kwestiach tez klamiesz ?
>
> Skoro nienawidzisz to dlaczego samemu kłamiesz i iwyzywasz innych od
kłamców
> ?

podaj cytat w ktorym klamie ?

Ja Ci podalem cytat ktory byl klamstwem. Najpierw sklamales o istnieniu
przepisu, a pozniej ze jeszcze go cytowales!

> Ty sam w sobie jesteś wielkim paradoksem, bo nie umiesz się przyznaać do
> własnego błędu.

ehh

Klamca klamca ;P



Icek




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-26 17:16:03 - Plumpi

Użytkownik Icek napisał w wiadomości
news:htj9v9$mn3$1@node1.news.atman.pl...

> podaj cytat w ktorym klamie ?
>
> Ja Ci podalem cytat ktory byl klamstwem. Najpierw sklamales o istnieniu
> przepisu, a pozniej ze jeszcze go cytowales!

Żadnego cytatu nie podawałeś to jest raz, a dwa, że to co napisałem nie było
klamstwem chyba, że chcesz się czepiać interpretacji.
Pisałem interpretując po to, żeby po raz któryś z rzędu nie pisać wciąż tego
samego i przytaczać dość przydługawe cytaty z PoRD, które już wcześniej
podawałem. To, że ona nie miała obowiązku upewniania się czy jest
wyprzedzana na skrzyzowaniu wynika z kilku zapisów PoRD. Wszystkie te zapisy
już wcześniej przytaczałem w tym wątku i nie chce mi się tego trobić po raz
kolejny.
Jeżlei masz jakiekolwiek wątpliwości to je wskaż, a nie pisz kłamca.

> Klamca klamca ;P

Pierwsze to Twoje imię czy nazwisko ?




Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu

2010-05-27 11:09:26 - Icek

> > podaj cytat w ktorym klamie ?
> >
> > Ja Ci podalem cytat ktory byl klamstwem. Najpierw sklamales o istnieniu
> > przepisu, a pozniej ze jeszcze go cytowales!
>
> Żadnego cytatu nie podawałeś to jest raz, a dwa, że to co napisałem nie
było
> klamstwem chyba, że chcesz się czepiać interpretacji.
> Pisałem interpretując po to, żeby po raz któryś z rzędu nie pisać wciąż
tego
> samego i przytaczać dość przydługawe cytaty z PoRD, które już wcześniej
> podawałem. To, że ona nie miała obowiązku upewniania się czy jest
> wyprzedzana na skrzyzowaniu wynika z kilku zapisów PoRD. Wszystkie te
zapisy
> już wcześniej przytaczałem w tym wątku i nie chce mi się tego trobić po
raz
> kolejny.
> Jeżlei masz jakiekolwiek wątpliwości to je wskaż, a nie pisz kłamca.

cytat:

NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
to, bo tak wynika z PoRD.




Icek




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS