Lodowka samochodowa...
2010-05-24 21:42:51 - Axel
dowiem)?
Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
Pzdr
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 22:13:55 - Agent
Uzytkownik Axel
news:htekrr$2j5$1@inews.gazeta.pl...
> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
> dowiem)?
> Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
> kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
>
OT ale napoje to lepiej kupic zimne na stacji a jedzenie na miejscu.
Ewentualnie mozna podlaczyc jedna rurke od nawiewu na tylne fotele (od tych
rurek co sa pod siedzeniami przednimi) do pojemnika z jedzeniem. Oczywiscie
w aucie z klima. I masz zimno w wiaderku jak ta lala :)
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 22:23:19 - Cavallino
news:htemm1$b7f$1@news.onet.pl...
>
> Uzytkownik Axel
> news:htekrr$2j5$1@inews.gazeta.pl...
>> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
>> dowiem)?
>> Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
>> kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
>>
> OT ale napoje to lepiej kupic zimne na stacji a jedzenie na miejscu.
> Ewentualnie mozna podlaczyc jedna rurke od nawiewu na tylne fotele (od
> tych rurek co sa pod siedzeniami przednimi) do pojemnika z jedzeniem.
> Oczywiscie w aucie z klima. I masz zimno w wiaderku jak ta lala :)
A jak pózniej wysiadziesz i przemiescisz sie do hotelu, to co z zarciem na
droge zrobisz?
Wyrzucisz?
Niektórzy na wakacje wybieraja sie dalej niz kilka h jazdy.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 23:02:03 - Przemyslaw Czaja
Uzytkownik Cavallino
>> OT ale napoje to lepiej kupic zimne na stacji a jedzenie na miejscu.
>> Ewentualnie mozna podlaczyc jedna rurke od nawiewu na tylne fotele (od
>> tych rurek co sa pod siedzeniami przednimi) do pojemnika z jedzeniem.
>> Oczywiscie w aucie z klima. I masz zimno w wiaderku jak ta lala :)
>
> A jak pózniej wysiadziesz i przemiescisz sie do hotelu, to co z zarciem na
> droge zrobisz?
> Wyrzucisz?
> Niektórzy na wakacje wybieraja sie dalej niz kilka h jazdy.
Widocznie jada dalej niz ich na to stac!
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 23:06:23 - Cavallino
news:htepjk$7ut$1@mx1.internetia.pl...
>
> Uzytkownik Cavallino
>
>>> OT ale napoje to lepiej kupic zimne na stacji a jedzenie na miejscu.
>>> Ewentualnie mozna podlaczyc jedna rurke od nawiewu na tylne fotele (od
>>> tych rurek co sa pod siedzeniami przednimi) do pojemnika z jedzeniem.
>>> Oczywiscie w aucie z klima. I masz zimno w wiaderku jak ta lala :)
>>
>> A jak pózniej wysiadziesz i przemiescisz sie do hotelu, to co z zarciem
>> na droge zrobisz?
>> Wyrzucisz?
>> Niektórzy na wakacje wybieraja sie dalej niz kilka h jazdy.
>
> Widocznie jada dalej niz ich na to stac!
Sugerujesz, ze woze ze soba chlam. który mozna kupic na stacji benzynowej
czy McDonalds przy drodze (bo to jest alternatywa)?
Nic bardziej mylnego kolego.
Woze tylko to, co lubie jesc na sniadanko i to woze w obie strony, bo za
granica zdarzaja sie frykasy, których w Polsce nie uswiadczysz (w
McDonaldsie tez nie rzecz jasna), wiec warto przywiezc.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 23:20:47 - Przemysław Czaja
Użytkownik Cavallino
>>> Niektórzy na wakacje wybieraja sie dalej niz kilka h jazdy.
>>
>> Widocznie jada dalej niz ich na to stac!
>
> Sugerujesz, ze woze ze soba chlam. który mozna kupic na stacji
> benzynowej czy McDonalds przy drodze (bo to jest alternatywa)?
> Nic bardziej mylnego kolego.
> Woze tylko to, co lubie jesc na sniadanko i to woze w obie strony, bo
> za granica zdarzaja sie frykasy, których w Polsce nie uswiadczysz (w
> McDonaldsie tez nie rzecz jasna), wiec warto przywiezc.
Niczego nie sugeruję, zdaje się, że z powodu mojego wieku, zapomniałem,
iż mozna jechać na wakacje pod namiot.
Pozdrówki.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 23:26:32 - Cavallino
>> Sugerujesz, ze woze ze soba chlam. który mozna kupic na stacji benzynowej
>> czy McDonalds przy drodze (bo to jest alternatywa)?
>> Nic bardziej mylnego kolego.
>> Woze tylko to, co lubie jesc na sniadanko i to woze w obie strony, bo za
>> granica zdarzaja sie frykasy, których w Polsce nie uswiadczysz (w
>> McDonaldsie tez nie rzecz jasna), wiec warto przywiezc.
>
> Niczego nie sugeruję, zdaje się, że z powodu mojego wieku, zapomniałem, iż
> mozna jechać na wakacje pod namiot.
Może i można, ale ja zupełnie nie o tym mówię, jako że też wyrosłem.
Zresztą pod namiotem lodówka samochodowa przyda się średnio z racji kłopotów
z energią (ale mogę się mylić, bo się nie znam).
Nie pojmuję jak z moich powyższych wypowiedzi wywnioskowałeś, że:
1. wożę prowiant w lodówce żeby było taniej
2. jeżdżę pod namiot
Jest dokładnie odwrotnie.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 06:32:49 - Pszemol
news:htequa$p5u$1@news.onet.pl...
> Nie pojmuję jak z moich powyższych wypowiedzi wywnioskowałeś, że:
> 1. wożę prowiant w lodówce żeby było taniej
> 2. jeżdżę pod namiot
>
> Jest dokładnie odwrotnie.
Znaczy się wozisz w lodówce prowiant aby było drożej? :-)
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 07:25:08 - Agent
Użytkownik Pszemol
news:htf2b1.5dc.0@poczta.onet.pl...
> Cavallino
> news:htequa$p5u$1@news.onet.pl...
>> Nie pojmuję jak z moich powyższych wypowiedzi wywnioskowałeś, że:
>> 1. wożę prowiant w lodówce żeby było taniej
>> 2. jeżdżę pod namiot
>>
>> Jest dokładnie odwrotnie.
>
> Znaczy się wozisz w lodówce prowiant aby było drożej? :-)
>
Zdaje się że przywozi jedzenie z podróży do domu.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 08:04:56 - Axel
news:htf2b1.5dc.0@poczta.onet.pl...
>> Nie pojmuje jak z moich powyzszych wypowiedzi wywnioskowales, ze:
>> 1. woze prowiant w lodówce zeby bylo taniej
>> 2. jezdze pod namiot
>> Jest dokladnie odwrotnie.
> Znaczy sie wozisz w lodówce prowiant aby bylo drozej? :-)
A pomyslales, ze mozna wiezc to, co sie samemu przygotowalo, albo jest
trudne do dostania tam, gdzie sie bedzie?
Ktos ma cos do powiedzenia w temacie, czy tak bedziecie pieprzyc bez sensu,
jak zwykle?
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 09:45:33 - Cavallino
Lodówka jak lodówka, o firmę Ci chodzi?
Chyba to nie ma większego znaczenia, przy cenie tego sprzętu.
Ważne jakie funkcje ma mieć - dla mnie np. niezbędne były dwa napięcia
12/220.
Kabel to 12v i tak musiałem przerobić, bo nie mam gniazdka w bagażniku.
Ważna jest też pojemność i szansa iż wmieszczą się 2 2l butelki (nie w każdą
wchodzą).
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 11:40:53 - Axel
news:htfv6v$7rb$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Axel
> Lodówka jak lodówka, o firmę Ci chodzi?
O firme i model - jak widac nawet w tym watku, mozna trafic na chlam (no
chyba, ze ktos oczekuje, ze mu bedzie piwo kupione w sklepie mrozic)
> Chyba to nie ma większego znaczenia, przy cenie tego sprzętu.
> Ważne jakie funkcje ma mieć - dla mnie np. niezbędne były dwa napięcia
> 12/220.
To z zalozenia.
> Kabel to 12v i tak musiałem przerobić, bo nie mam gniazdka w bagażniku.
Ja mam gniazdo na koncu tunelu srodkowego i mam zamiar podlaczyc tam
rozgaleziacz (poczworny rozgaleziacz w przednim gniezdzie calkowicie zajety
;-)
> Ważna jest też pojemność i szansa iż wmieszczą się 2 2l butelki (nie w
> każdą wchodzą).
No wlasnie - takie wskazowki tez sa istotne.
Ogladalem taka w Carrefourze (nie pamietam, w jakiej cenie):
www.kamai.pl/p130,c56_61_109,lodowka+turystyczna+12v-230v+25l+digital+wklad+gratis
Wyglada w miare rozsadnie...
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 11:54:41 - Cavallino
>> Ważna jest też pojemność i szansa iż wmieszczą się 2 2l butelki (nie w
>> każdą wchodzą).
>
> No wlasnie - takie wskazowki tez sa istotne.
> Ogladalem taka w Carrefourze (nie pamietam, w jakiej cenie):
> www.kamai.pl/p130,c56_61_109,lodowka+turystyczna+12v-230v+25l+digital+wklad+gratis
>
> Wyglada w miare rozsadnie...
Trafiony.
Dokładnie taką mam.
Nie narzekam.
Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
hałasuje.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 14:23:19 - Pszemol
news:htg6p3$vt3$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Axel
>
>>> Ważna jest też pojemność i szansa iż wmieszczą się 2 2l butelki (nie w
>>> każdą wchodzą).
>>
>> No wlasnie - takie wskazowki tez sa istotne.
>> Ogladalem taka w Carrefourze (nie pamietam, w jakiej cenie):
>> www.kamai.pl/p130,c56_61_109,lodowka+turystyczna+12v-230v+25l+digital+wklad+gratis
>>
>> Wyglada w miare rozsadnie...
>
> Trafiony.
> Dokładnie taką mam.
> Nie narzekam.
> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
> hałasuje.
Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w samochodzie! :-)
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 16:10:26 - Cavallino
>> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
>> hałasuje.
>
> Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w samochodzie! :-)
Nie, biorę lodówkę do hotelu.
Pisałem przecież, czytaj uważniej.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 17:08:28 - kamil
Cavallino
news:htglol$lt0$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Pszemol
>
>>> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
>>> hałasuje.
>>
>> Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w samochodzie!
>> :-)
>
> Nie, biorę lodówkę do hotelu.
> Pisałem przecież, czytaj uważniej.
Co to za hotel, w ktorym lodowki nie ma w pokoju?
Pozdrawiam
Kamil
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-26 11:04:41 - J.F.
>>> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz,
>>> wentylator hałasuje.
>> Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w
>> samochodzie! :-)
> Nie, biorę lodówkę do hotelu.
> Pisałem przecież, czytaj uważniej.
>Co to za hotel, w ktorym lodowki nie ma w pokoju?
Widac w tej hotelowej dwie butelki 2l sie nie mieszcza :-)
Ale i tak zawartosc trzeba przenosic, to lodowka wygodna.
No i nie nagrzewa sie do 80 stopni przed wyjazdem :-)
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-26 11:13:43 - kamil
J.F.
news:htio71$vsq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik kamil
>>>> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
>>>> hałasuje.
>>> Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w samochodzie!
>>> :-)
>> Nie, biorę lodówkę do hotelu.
>> Pisałem przecież, czytaj uważniej.
>
>>Co to za hotel, w ktorym lodowki nie ma w pokoju?
>
> Widac w tej hotelowej dwie butelki 2l sie nie mieszcza :-)
Mocna glowa :)
Pozdrawiam
Kamil
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-26 11:17:57 - Cavallino
news:htio71$vsq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik kamil
>>>> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
>>>> hałasuje.
>>> Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w samochodzie!
>>> :-)
>> Nie, biorę lodówkę do hotelu.
>> Pisałem przecież, czytaj uważniej.
>
>>Co to za hotel, w ktorym lodowki nie ma w pokoju?
>
> Widac w tej hotelowej dwie butelki 2l sie nie mieszcza :-)
Nie ma w czym się mieścić, tanie hotele Accora (typu Formuła 1, Etap czy
Ibis) nie posiadają lodówek.
Inne tej klasy też niezbyt często.
O gorszych nie wspominając.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-27 13:44:38 - Pszemol
news:htgp5d$7bf$1@inews.gazeta.pl...
> Cavallino
> news:htglol$lt0$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Pszemol
>>
>>>> Tylko jest trochę za głośna, w tym samym pokoju nie pośpisz, wentylator
>>>> hałasuje.
>>>
>>> Teraz zaczynam rózumieć to Twoje odwrotnie - Ty śpisz w samochodzie!
>>> :-)
>>
>> Nie, biorę lodówkę do hotelu.
>> Pisałem przecież, czytaj uważniej.
>
> Co to za hotel, w ktorym lodowki nie ma w pokoju?
Musi być bardzo tani, albo to nie hotel tylko ledwie motel :)
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-27 13:55:40 - Cavallino
>>> Nie, biorę lodówkę do hotelu.
>>> Pisałem przecież, czytaj uważniej.
>>
>> Co to za hotel, w ktorym lodowki nie ma w pokoju?
>
> Musi być bardzo tani,
Oczywiście że tani.
Gdybym chciał po drodze na wakacje nocować tylko w hotelach 4 gwiazdkowych,
aby na pewno zawierały lodówkę, to już dopłata do 1 nocy byłaby wyższa niż
koszt tej lodówki samochodowej.
Więc nie bardzo rozumiem po jakiego diabła miałbym dokonywać takich
bezsensownych wyborów i po co to Wasze bredzenie nie na temat.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 09:42:51 - Cavallino
news:htf2b1.5dc.0@poczta.onet.pl...
> Cavallino
> news:htequa$p5u$1@news.onet.pl...
>> Nie pojmuję jak z moich powyższych wypowiedzi wywnioskowałeś, że:
>> 1. wożę prowiant w lodówce żeby było taniej
>> 2. jeżdżę pod namiot
>>
>> Jest dokładnie odwrotnie.
>
> Znaczy się wozisz w lodówce prowiant aby było drożej? :-)
Coś w tym jest, w końcu musiałem zakupić lodówkę, to raczej sprawy nie
potaniło.
Artykuły które wożę mógłbym niby (w większości przypadków choćby) pokupować
na miejscu, tam gdzie nocuję, tyle że wymagałoby to codziennie straty kupy
czasu.
Więc zapłaciłem więcej, żeby oszczędzić ten cenny w podróży czas.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 16:44:12 - Eneuel Leszek Ciszewski
Cavallino htequa$p5u$1@news.onet.pl
> Nie pojmuję jak z moich powyższych wypowiedzi wywnioskowałeś, że:
> 1. wożę prowiant w lodówce żeby było taniej
> 2. jeżdżę pod namiot
> Jest dokładnie odwrotnie.
Wozisz prowiant pod namiot i jeździsz w lodówce, żeby było drożej? ;)
Zazwyczaj ci, którzy jeżdżą, wiedzą o tym, że nie warto ,,po drodze''
niczego jeść, niczego kupować do jedzenia póki nie jest się w hotelu,
barze czy w restauracji i nawet nie warto niczego zabierać ze sobą do
jedzenia. :) Człowiek bez jedzenia wytrzymuje długo, gorzej z piciem.
Lodówka się przydaje, ale nie do jedzenia, którego nawet bez wyjazdów
nie warto chomikować (skoro wszystko można kupić), ale na przykład do
przechowywania napojów czy lekarstw. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-24 23:16:05 - Eneuel Leszek Ciszewski
Cavallino hten7k$d70$1@news.onet.pl
> A jak pózniej wysiadziesz i przemiescisz sie do hotelu, to co
> z zarciem na droge zrobisz? Wyrzucisz?
> Niektórzy na wakacje wybieraja sie dalej niz kilka h jazdy.
Jedzenie jest równie drogie wszędzie, zaś hotel kosztuje
kilkanaście (lub nawet kilkadziesiąt) razy więcej niż
mieszkanie u siebie. :) Jeśli stać kogoś na hotele,
tym bardziej stać na kupowanie jedzenia na kilka h. :)
Swoistą alternatywą lodówki jest stosowna torba
z izolacją w ściankach i z mrożonymi wkładami. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:09:56 - Axel
message news:hteqap$ncv$1@inews.gazeta.pl...
> Jedzenie jest równie drogie wszędzie,
Kompletna bzdura. Sa kraje, gdzie jest duzo drozsze, niz w PL, a sa kraje,
gdzie jest duzo taniej.
> zaś hotel kosztuje
> kilkanaście (lub nawet kilkadziesiąt) razy więcej niż
> mieszkanie u siebie. :)
Zupelnie nieporownywalne koszty... A hotele na swiecie bywaja duzo tansze
niz w Polsce. W zeszlym roku mieszkalismy w hotelu 5* full all inclusive w
cenie takiej, jak place w domu wypoczynkowym w Zakopanem.
> Jeśli stać kogoś na hotele,
> tym bardziej stać na kupowanie jedzenia na kilka h. :)
Jassne.. Jak kogos stac na samochod, to stac na paliwo zeby objechac glob
dookola? Taki sam sposob wnioskowania.
A wszedzie o dowolnej porze dnia i nocy mozna kupic to, na co maja ochote
dzieci...
> Swoistą alternatywą lodówki jest stosowna torba
> z izolacją w ściankach i z mrożonymi wkładami. :)
Tak. Pod warunkiem, ze wieczorem (albo czesciej) masz mozliwosc ponownego
zmrozenia wkladow.
Cwiczylem w zeszlym roku podczas wakacji (dziennie robilismy po kilkaset
kilometrow w upale).
Torba poza tym slabo izoluje - lepsza jest plastikowe pudlo i dobra izolacja
styropianowa albo piankowa.
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:50:49 - J.F.
>> Jeśli stać kogoś na hotele,
>> tym bardziej stać na kupowanie jedzenia na kilka h. :)
>
> Jassne.. Jak kogos stac na samochod, to stac na paliwo zeby
> objechac glob dookola? Taki sam sposob wnioskowania.
No, glob dookola liczy tylko 40 tys km.
Kupiles samochod zeby stal w garazu, czy tyle jednak przejezdzasz w
rok, dwa czy trzy ?
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 11:42:39 - Axel
news:htg313$ka8$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Axel
>>> Jeśli stać kogoś na hotele,
>>> tym bardziej stać na kupowanie jedzenia na kilka h. :)
>> Jassne.. Jak kogos stac na samochod, to stac na paliwo zeby objechac glob
>> dookola? Taki sam sposob wnioskowania.
> No, glob dookola liczy tylko 40 tys km.
> Kupiles samochod zeby stal w garazu, czy tyle jednak przejezdzasz w rok,
> dwa czy trzy ?
Policz, ile zjadasz w ciagu kilku lat miesa i sprobuj to kupic
jednorazowo...
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-27 14:28:25 - ::[TOOMAS]::
>
> Zupelnie nieporownywalne koszty... A hotele na swiecie bywaja duzo tansze
> niz w Polsce. W zeszlym roku mieszkalismy w hotelu 5* full all inclusive w
> cenie takiej, jak place w domu wypoczynkowym w Zakopanem.
>
No dokładnie. My w tym roku planowaliśmy wypoczynek w Zakopanem a
skończyło się na Chorwacji, właśnie przez ceny noclegów które u nas w
kraju są chore.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-28 09:26:47 - Agent
Użytkownik ::[TOOMAS]::
news:htloha$8kg$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-05-25 10:09, Axel pisze:
>
>>
>> Zupelnie nieporownywalne koszty... A hotele na swiecie bywaja duzo tansze
>> niz w Polsce. W zeszlym roku mieszkalismy w hotelu 5* full all inclusive
>> w
>> cenie takiej, jak place w domu wypoczynkowym w Zakopanem.
>>
> No dokładnie. My w tym roku planowaliśmy wypoczynek w Zakopanem a
> skończyło się na Chorwacji, właśnie przez ceny noclegów które u nas w
> kraju są chore.
Akurat w zakopanem ceny noclegów sa niższe niż np nad morzem i za 30-50 zł
można znaleźć już w miarę fajny pokój dla 2 osób. Natomiast Chorwacja to
tańsza jest przy większej ilości osób. 2-os kwatrę cięzko znależć za mniej
niż 40 Euro
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-27 14:32:42 - PaPi
> niz w Polsce. W zeszlym roku mieszkalismy w hotelu 5* full all inclusive w
> cenie takiej, jak place w domu wypoczynkowym w Zakopanem.
Jesli to hotel w Turcji czy innym Egipcie to sie zgadza. Tyle tylko,ze
odejmij od tych gwiazdek tak z poltorej, dwie, wtedy wyjdzie Ci standard
europejski.
> A wszedzie o dowolnej porze dnia i nocy mozna kupic to, na co maja ochote
> dzieci...
Pitolisz. Sprobuj po 21 w bardzo turystycznej miejscowosci pt. Riva del
Garda kupic pieluszki. Nie kupisz nawet piwa (poza barami hotelowymi) o
tej porze.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-27 15:17:56 - Axel
>> Zupelnie nieporownywalne koszty... A hotele na swiecie bywaja duzo tansze
>> niz w Polsce. W zeszlym roku mieszkalismy w hotelu 5* full all
>> inclusive w cenie takiej, jak place w domu wypoczynkowym w Zakopanem.
> Jesli to hotel w Turcji czy innym Egipcie to sie zgadza. Tyle tylko,ze
> odejmij od tych gwiazdek tak z poltorej, dwie, wtedy wyjdzie Ci standard
> europejski.
Nie - w Meksyku. Te 5* bylo na poziomie, albo i powyzej sredniej
europejskiej. Np. zadnym hotelu nie mialem szafy, gdzie zmiescilaby sie
(mowie powaznie) cala moja garderoba, gdybym ja zabral z domu ;-)
W ramach all inclusive byly np. slimaki we francuskiej restauracji, a trunki
bardzo markowe (gin-Beefeater, wodka - Absolut itd) oraz... room service
(22h/dobe). Nie mowiac o kaciku dla dzieci, gdzie mozna bylo na kilka
godzin zostawic malucha pod opieka, ktory zwieral... kawalek aquaparku, ze
zjezdzalniami, statkiem piratow itp, bezplatnych sportach wodnych, silowni,
2 kortach, boiskach do siatki i kosza i mini golfie...
>> A wszedzie o dowolnej porze dnia i nocy mozna kupic to, na co maja ochote
>> dzieci...
> Pitolisz. Sprobuj po 21 w bardzo turystycznej miejscowosci pt. Riva del
> Garda kupic pieluszki. Nie kupisz nawet piwa (poza barami hotelowymi) o
> tej porze.
To byla ironia w odpowiedzi, ze przeciez wszystko mozna zawsze kupic na
miejscu.
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 07:57:35 - Axel
news:htemm1$b7f$1@news.onet.pl...
>> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
>> dowiem)?
> OT ale napoje to lepiej kupic zimne na stacji a jedzenie na miejscu.
Taaa....
Mam na 3 dniowy wyjazd brac duzy noz, tluczek do miesa, przyprawy, duze
naczynie wyciskacz do czosnku, po czym szukac sklepu z miesem i marynowac
mieso z dnia na dzien, zeby robic grilla?
(wyjazd duza grupa, w osrodku nie ma lodowek)
Po drugie - jak bedziesz mial dzieci, to zobaczymy, czy tak wszystko na
miejscu beda jadly i wtedy, kiedy akurat bedziesz na miejscu.
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 07:51:48 - Seba
> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
> dowiem)?
My od kilku lat używamy lodówki sygnowanej 'marką' Severin (z tego co
widziałem występuje ona też po kilkoma innymi nazwami). Sprawdza się
kapitalnie - oczywiście pod warunkiem poprawnego jej użytkowania. Nie ma
np. problemu z przywiezieniem zamrożonych produktów z Francji do domu -
kilkanaścieodzin jazdy, a na miejscu wszystko było w stanie nie
naruszonym.
No i na miejscu pobytu jest jakby co gdzie włożyć piwko, żeby choć
trochę się chłodziło ;)
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 08:38:14 - Michał Gut
prosto i klarownie udzielona odpowiedz a nie pieprzenie czy ktos jedzi pod
namiot czy do hotelu i czy kogos stac na zarcie czy nie. niektorzy to jednak
beton.
dzieki - tez dumalem nad lodowka do samochodu.
odpowiadajac odnosnie namiotow - na polach namiotowch nie ma problemow z
zasilaniem. Wystarczy samochod jak nie mozna wpiac sie do normalnego 220.
Raz na jakis czas odpalasz samochod, laduje sie z pol godzinki i spokoj.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 09:17:04 - Seba
> dzieki - tez dumalem nad lodowka do samochodu.
Ja uważam to za kapitalne udogodnienie podczas dłuższych wyjazdów.
Zawsze przywozimy w niej jakieś frykasy z dalszych podróży - i naprawdę
nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek osczędnością...
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 09:47:07 - Cavallino
wiadomości news:
> Wystarczy samochod jak nie mozna wpiac sie do normalnego 220. Raz na jakis
> czas odpalasz samochod, laduje sie z pol godzinki i spokoj.
Z czym spokój?
Zużycie prądu jest na tyle duże, że obawiam się, że po jakiś czas już byś
samochodu nie odpalił.
No chyba że chodzi Ci o minuty, a nie o godziny.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:35:58 - Bydlę
> o!
> prosto i klarownie udzielona odpowiedz
Pytanie było takie sobie, to temat zwekslował.
Mam pudło do chłodzenia zawartości (bo nie mrożenia).
Działa perfekcyjnie, bo najpierw ustaliłem czego potrzebuję, a potem
kupiłem urządzenie, które robi to, czego oczekiwałem.
Więc jeśli ktoś będzie miał moje potrzeby (takie same jak ja), to mam
co polecić.
--
Bydlę
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:49:03 - Axel
news:htg25e$ep8$1@inews.gazeta.pl...
>> prosto i klarownie udzielona odpowiedz
> Pytanie było takie sobie, to temat zwekslował.
> Mam pudło do chłodzenia zawartości (bo nie mrożenia).
> Działa perfekcyjnie, bo najpierw ustaliłem czego potrzebuję, a potem
> kupiłem urządzenie, które robi to, czego oczekiwałem.
> Więc jeśli ktoś będzie miał moje potrzeby (takie same jak ja), to mam co
> polecić.
A konkrety?
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:43:40 - Bydlę
> Bydlę
> news:htg25e$ep8$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> prosto i klarownie udzielona odpowiedz
>> Pytanie było takie sobie, to temat zwekslował.
>> Mam pudło do chłodzenia zawartości (bo nie mrożenia).
>> Działa perfekcyjnie, bo najpierw ustaliłem czego potrzebuję, a potem
>> kupiłem urządzenie, które robi to, czego oczekiwałem.
>> Więc jeśli ktoś będzie miał moje potrzeby (takie same jak ja), to mam co
>> polecić.
>
> A konkrety?
Autor wątku nie sprecyzował potrzeb, więc nie wiem czego chce i jak.
Czy ze Szczecina do Jasła serce do przeszczepu, czy piwo z Katowic nad
Solinę, czy coca-colę do danielsa, czy dwie butelki pokarmu dla
niemowlaka.
Ja wiedziałem co chcę przewozić, więc najpierw znalazłem urządzenia o
objętości pasującej mym potrzebom.
Potem już było prosto: za drogo, za głośno, za słabo, za ciężko, za krótko...
....i zostałem z dwoma urządzeniami do wyboru.
Wygrało to solidniejszej konstrukcji - nie boję się, że się porysuje,
pęknie, złamie itd.
:-)
Najważniejsze jest jednak ustalenie przed zakupem celu.
I pamiętanie, że przenośny schładzacz to nie to samo co chłodziarka domowa. :-)
--
Bydlę
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 20:44:25 - strach
news:hth28c$aao$1@inews.gazeta.pl...
> Wygrało to solidniejszej konstrukcji - nie boję się, że się porysuje,
> pęknie, złamie itd.
Jaki masz model?
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 08:51:51 - paranoix
> Dnia Mon, 24 May 2010 21:42:51 +0200, Axel napisał(a):
>
>> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
>> dowiem)?
>
>
Ja kupiłem kiedyś taką lodówkę samochodową zasilaną z gniazda
zapalniczki (marki nie pomnę) i niestety muszę przyznać, że klapa.
Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden, a nawet
gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała
praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.
Gdybym miał kupować ponownie, kupiłbym model niezasilany niczym poza
zamrożonymi wkładami. Uważam, że to najlepsze i najtańsze wyjście.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 08:59:46 - ***Einstein*** einstein_2003@@o2.pl
Najważniejsze jest to o ile stopni lodówka może schłodzić np. jeżeli 20 to
jak na dworze jest 25 to akurat będzie dobrze. Ja ze swoją przejechałem
ponad 600 kilometrów - zasilanie z gniazda zapalniczki (ja umieściłem ją w
bagażniku, ale jak byś miał klimę to nawet lepiej) po czym trafila do pokoju
na zasilanie elektryczne i działała ponad tydzień chłodząc produktu
żywnościowe i browar.
Pozdrawiam
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 09:17:31 - Seba
> Ja kupiłem kiedyś taką lodówkę samochodową zasilaną z gniazda
> zapalniczki (marki nie pomnę) i niestety muszę przyznać, że klapa.
> Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden, a nawet
> gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała
> praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.
Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 15:45:40 - Artur 'futrzak' Maśląg
(...)
> Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
> włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
> w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.
O czym Ty piszesz? Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe. Oprócz podróży nieźle się
jako stacjonarna na wyjeździe wakacyjnym. W granicach 200PLN
takie można kupić.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 16:31:01 - J.F.
wiadomości news:htgk8n$jr0$1@inews.gazeta.pl...
> Seba pisze:
> (...)
>> Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje
>> temperaturę
>> włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już
>> schłodzone/zamrożone -
>> w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres
>> czasu.
>
> O czym Ty piszesz? Jak najbardziej chłodzi/schładza i można
> wkładać
> rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe. Oprócz podróży nieźle się
> jako stacjonarna na wyjeździe wakacyjnym. W granicach 200PLN
> takie można kupić.
Sprezarkowa czy na Peltierach ?
Moc chlodzaca peltierow jest malutka, wiec owszem, schladzaja, ale
bardzo dlugo i tylko do pewnej granicy.
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 17:26:50 - AM
(...)
> Sprezarkowa czy na Peltierach ?
Na Peltierach - to raczej oczywiste.
> Moc chlodzaca peltierow jest malutka, wiec owszem, schladzaja, ale
> bardzo dlugo i tylko do pewnej granicy.
Ojojoj - a to ma być zastępcza klimatyzacja samochodowa, czy coś,
w czym przetrzymasz nieupieczone mięso na grilla, ser żółty na
śniadanie, czy masło, by na drugi dzień się nadawało to wszystko
do konsumpcji, a nie spłynęło z temperaturą otoczenia?
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 17:55:15 - Seba
>> Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
>> włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
>> w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.
>
> O czym Ty piszesz?
O praktyce użytkowania takiej lodówki.
> Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
> rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe.
Oczywiście, że można wkładać. Tylko, że efektywność schładzania tych
produktów będzie mizerna.
--
Sebastian S.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 18:00:48 - Artur Maśląg
> Dnia Tue, 25 May 2010 15:45:40 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):
>
>>> Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
>>> włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
>>> w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.
>>
>> O czym Ty piszesz?
>
> O praktyce użytkowania takiej lodówki.
Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę, bądź oczekiwania oparte na
materiałach reklamowych. Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
>> Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
>> rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe.
>
> Oczywiście, że można wkładać. Tylko, że efektywność schładzania tych
> produktów będzie mizerna.
Wystarczająco skuteczna jak na urlopowo/wyjazdowe potrzeby.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 18:13:37 - Seba
> Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę,
Była/jest w pełni sprawna. I działa tak jak została do tego
przewidziana.
> bądź oczekiwania oparte na
> materiałach reklamowych.
Jak zwykle bez wycieczek osobistych nie potrafisz.
> Jak najbardziej taka lodówka
> chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
Schładza, ale w minimalnym stopniu i trwa to bardzo długo.
Dla mnie EOT Artur - szkoda na Ciebie prądu.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:56:19 - Artur Maśląg
> Dnia Tue, 25 May 2010 18:00:48 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>
>> Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę,
>
> Była/jest w pełni sprawna. I działa tak jak została do tego
> przewidziana.
Skoro tak, to zwyczajnie napisałeś nieprawdę, pisząc:
Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów.
Inna sprawa, że średnio wierzę w tę sprawność, biorąc pod uwagę co
napisałeś poniżej.
>> bądź oczekiwania oparte na
>> materiałach reklamowych.
>
> Jak zwykle bez wycieczek osobistych nie potrafisz.
Oczywiście - stwierdzenie, że:
Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
To wycieczki osobiste :) Fakt, jakoś z tych twierdzeń, że
nie chłodzi/schładza trzeba teraz wybrnąć...
>> Jak najbardziej taka lodówka
>> chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
>
> Schładza,
Więc jednak schładza
> ale w minimalnym stopniu i trwa to bardzo długo.
Schładza dość poważnie (zamiast 35 na zewnątrz, kilkanaście
stopnie w środku to raczej nie jest 'w minimalnym stopniu'),
a to że czasu potrzebuje - tego raczej nikt nie negował
i znów musiałbym powtórzyć tekst o wierze w materiały
reklamowe.
> Dla mnie EOT Artur - szkoda na Ciebie prądu.
Przeznacza sobie ten prąd na poszukiwania sprawnej lodówki.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 20:20:35 - Seba
Mimo, że miał być OT, odpiszę.
>>> Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę,
>>
>> Była/jest w pełni sprawna. I działa tak jak została do tego
>> przewidziana.
>
> Skoro tak, to zwyczajnie napisałeś nieprawdę, pisząc:
>
> Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
> włożonych produktów.
>
Kajam się uniżenie za to potworne kłamstwo.
> Inna sprawa, że średnio wierzę w tę sprawność, biorąc pod uwagę co
> napisałeś poniżej.
>
>>> bądź oczekiwania oparte na
>>> materiałach reklamowych.
>>
>> Jak zwykle bez wycieczek osobistych nie potrafisz.
>
> Oczywiście - stwierdzenie, że:
>
> Jak najbardziej taka lodówka
> chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
>
> To wycieczki osobiste :) Fakt, jakoś z tych twierdzeń, że
> nie chłodzi/schładza trzeba teraz wybrnąć...
Oczywiście. I powyższe stwierdzenie pozwoliło Ci na wysnucie takich a nie innych powyższych wnisoków/twierdzeń. Widać lata praktyki na usencie robią swoje.
>>> Jak najbardziej taka lodówka
>>> chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
>>
>> Schładza,
>
> Więc jednak schładza
>
> > ale w minimalnym stopniu i trwa to bardzo długo.
>
> Schładza dość poważnie (zamiast 35 na zewnątrz, kilkanaście
> stopnie w środku to raczej nie jest 'w minimalnym stopniu'),
> a to że czasu potrzebuje - tego raczej nikt nie negował
> i znów musiałbym powtórzyć tekst o wierze w materiały
> reklamowe.
Dobrze, że mamy Ciebie na pms`ie - naprawdę.
Zawsze jest potrzebny ktoś, kto wyprowadzi ciemny lud na drogę światłości.
>> Dla mnie EOT Artur - szkoda na Ciebie prądu.
>
> Przeznacza sobie ten prąd na poszukiwania sprawnej lodówki.
Oczywiście tak uczynię.
Serdecznie dziękuję za wskazanie właściwej drogi.
EOT
--
Tkwiący w błędzie
Sebastian S.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 20:35:42 - Artur Maśląg
(...)
> Mimo, że miał być OT, odpiszę.
No właśnie :) Najpierw eotują, plonkują, ale odpowiadają :)
W sumie pisałeś EOT, a nie OT, co jest czymś zupełnie innym.
> Kajam się uniżenie za to potworne kłamstwo.
Nie musisz się kajać - wystarczyło sprostować, a nie iść w zaparte
(włącznie z wycieczkami osobistymi, które mi próbowałeś przypisać).
(...)
BTW - wiesz co to jest ironia?
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 09:49:46 - Cavallino
> Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden,
A włożyłeś tam już schłodzone produkty?
Wydajność takich lodóweczek nie jest za dobra, więc jak liczysz, że zgrzewka
piwa obniży temperaturę o 40 stopni, to możesz długo czekać.
> a nawet gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni,
> to cała praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.
To masz coś spierdzielone, ja nie mam problemów z utrzymaniem temperatury o
kilkanaście stopni niższej niż otoczenie.
>
> Gdybym miał kupować ponownie, kupiłbym model niezasilany niczym poza
> zamrożonymi wkładami. Uważam, że to najlepsze i najtańsze wyjście.
Na piknik chyba.
Na dłuższe podróże to się nie nadaje.
Sprawdzone w praktyce - przez wiele lat jeździłem z lodówką na wkłady.
Zresztą do lodówki z zasilaniem też możesz wkłady wrzucić.
>
> --
> Pozdrawiam
> Zbyszek
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 18:30:51 - Waldek Godel
> Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden, a nawet
> gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała
> praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.
ROTFL... ty biedaku chciałeś w tym coś schłodzić? a kto ci takich bzdur
naopowiadał?
Lodówka samochodowa słuzy UTRZYMANIU niskiej temperatury produktów.
Wydajność ogniw peltiera jest tak niska, że oczekiwanie schłodzenia paru kg
prowiantu przez jedno ogniwko jest prawie tak bardzo śmieszne, jak ci co
chcieli robić klimę do auta z tychże ogniw peltiera.
Kwestia jeszcze w jakie kto długie trasy jeździ, bo trasy do paru godzin
zupełnie spokojnie załatwia się pewnym trikiem w lodówkach pasywnych -
wystarczy do niej włożyć 1.5-2 litrową butelkę wody prosto z zamrażalnika.
W połączeniu z jakimś typowym wkładem do lodówki spokojnie wytrzymuje cały
dzień w rozsądnej, lodówkowej temperaturze. Oczywiście lodówka musi być
uczciwie zaizolowana - widziałem ostatnio w marketach takie, które nie mają
izolacji w pokrywie.
A wspomniana woda do tego czasu sie rozmrozi i będzie pysznie chłodna.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej zyc bez niego nie mozesz
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:31:38 - Bydlę
> Agent
> news:htemm1$b7f$1@news.onet.pl...
>
>>> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
>>> dowiem)?
>
>> OT ale napoje to lepiej kupic zimne na stacji a jedzenie na miejscu.
>
> Taaa....
>
> Mam na 3 dniowy wyjazd brac duzy noz, tluczek do miesa, przyprawy, duze
> naczynie wyciskacz do czosnku, po czym szukac sklepu z miesem i marynowac
> mieso z dnia na dzien, zeby robic grilla?
Ja tak robiłem.
W sklepie mięsnym pani mi kroiła i rozbijała mięso, rozbijanie
poprawiałem słoikiem musztardy kupionym w spożyczyczym, tamże
skontruowałem miksturę do mięsa, wszystko do worka i miętosiło się w
drodze do celu...
Żaden problem. :-)
> (wyjazd duza grupa, w osrodku nie ma lodowek)
To tak jak całe moje dzieciństwo.
I dzieciństwo moich rodziców. I ich również. (i tak dalej aż do małpy
lub Adama)
Żadna trudność.
:-)
--
Bydlę
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:36:51 - Cavallino
>> Mam na 3 dniowy wyjazd brac duzy noz, tluczek do miesa, przyprawy, duze
>> naczynie wyciskacz do czosnku, po czym szukac sklepu z miesem i marynowac
>> mieso z dnia na dzien, zeby robic grilla?
>
> Ja tak robiłem.
> W sklepie mięsnym pani mi kroiła i rozbijała mięso,
Wyjazd jest w dzień ustawowo wolny od pracy.
Nie kupisz mięsa, nie kupisz nawet musztardy (chyba że na stacji benzynowej
będzie).
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:45:17 - Bydlę
> Użytkownik Bydlę
>
>>> Mam na 3 dniowy wyjazd brac duzy noz, tluczek do miesa, przyprawy, duze
>>> naczynie wyciskacz do czosnku, po czym szukac sklepu z miesem i marynowac
>>> mieso z dnia na dzien, zeby robic grilla?
>>
>> Ja tak robiłem.
>> W sklepie mięsnym pani mi kroiła i rozbijała mięso,
>
> Wyjazd jest w dzień ustawowo wolny od pracy.
> Nie kupisz mięsa, nie kupisz nawet musztardy (chyba że na stacji
> benzynowej będzie).
W mniejszych miejscowościach, teoretycznie bardziej podatnych na
kościelną dyktaturę, często spotyka się człowiek ze zdrowym rozsądkiem.
A dowcipowych karfurów czy ałchanów na wsiach nie ma. :-)
--
Bydlę
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:54:39 - Cavallino
>> Wyjazd jest w dzień ustawowo wolny od pracy.
>> Nie kupisz mięsa, nie kupisz nawet musztardy (chyba że na stacji
>> benzynowej będzie).
>
> W mniejszych miejscowościach, teoretycznie bardziej podatnych na kościelną
> dyktaturę, często spotyka się człowiek ze zdrowym rozsądkiem.
I zaryzykujesz cały dzień o suchym pysku, jeśli wiesz że i tak Ci się
lodówka przyda w każde wakacje?
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:47:45 - Axel
news:htg1ta$dqh$1@inews.gazeta.pl...
>> (wyjazd duza grupa, w osrodku nie ma lodowek)
> To tak jak całe moje dzieciństwo.
> I dzieciństwo moich rodziców. I ich również. (i tak dalej aż do małpy lub
> Adama)
> Żadna trudność.
No, kiedys nozy nie bylo, tylko maczugi. Moze zacznij uzywac zamiast.
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:46:27 - Bydlę
> Bydlę
> news:htg1ta$dqh$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> (wyjazd duza grupa, w osrodku nie ma lodowek)
>> To tak jak całe moje dzieciństwo.
>> I dzieciństwo moich rodziców. I ich również. (i tak dalej aż do małpy lub
>> Adama)
>> Żadna trudność.
>
> No, kiedys nozy nie bylo, tylko maczugi. Moze zacznij uzywac zamiast.
Zamiast lodówki?
To zadanie zostawiam tobie.
--
Bydlę
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:43:06 - BartekK
> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
> dowiem)?
> Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
> kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
To ja napisze coś na temat niezadowolenia ;) i dlaczego tak się dzieje
Lodówki samochodowe z ogniwem peltiera + 2 wentylatorki (czyli bez
sprężarki itp, czyli w zasadzie większość wiaderek co jest w cenach
100-300zl) ma bardzo mocno ograniczoną sprawność chłodzenia
(transferowania energii cieplnej).
Zwykła najpodlejsza lodówka szafka z kompresorkiem, taka typu
kuchennego, z zamrażalnikiem w formie małej skrzyneczki albo nawet bez,
ma moc elektryczną 150-200W, a moc chłodniczą 3-4 razy więszką
(powiedzmy 400W), i jest w stanie schłodzić coś do tych +8'C (przy
temperaturach w pomieszczeniu 20-35'C) i utrzymywać temperaturę.
Ogniwa peltiera w lodówkach samochodowych (charakterystyczne zasilanie
12v) mają moc 40-45W maks (elektryczną), a moc cieplna spada od tej mocy
40W do zera proporcjonalnie do różnicy temperatur (im cieplej na
zewnątrz lub zimniej w środku, tym mniej ciepła transferuje na
zewnątrz). Przy temperaturze na zewnątrz 30'C a wewnątrz 10'C moc
chłodnicza takiego ogniwa to ledwo 10-20W maks (a równocześnie w
ciepło wydziela nadal pełną swoją moc 40W, i taką ilość ciepła do
otoczenia oddaje wentylatorkiem zewnętrznym)
Porównajmy więc - 400W w zwykłej lodówce, 20W w samochodowej... Tak więc
o _s_chłodzeniu mozna zapomnieć, a liczyć tylko na utrzymanie
mniejwięcej chłodnych produktów, jeśli zostaną włożone już
zimne/zamrożone. Dodatkowo rujnując akumulator i znacznie ogrzewając
swoje otoczenie... Jeśli w upalny dzień zadowoli cię temperatura
+15-18'C w lodówce podczas długiej jazdy - to ok. W sumie do
utrzymania w miarę świeżych kanapek, napoju chłodnego, nie skisłego
mleka itp te +18'C w upał wystarczy, ale czy warto?
Widziałem markowe drogie lowdówki (ceny ~600zł) które miały dwa
peltiery, ale to raptem 100W maks (+ parę watów wentylatory dwa). Więcej
i tak nie uda się wyciągnąć z gniazda zapalniczki (to już prawie 10A, a
zapalniczka przeważnie ma bezpiecznik 10A lub 16A), tym bardziej bez
włączonego silnika (rozładuje akumulator w 3-4h do zera).
Zamrożone kostki z płynem chłodnicze są na prawdę dużo lepszym
rozwiązaniem (od strony energetycznej, ekonomicznej), albo jeśli ktoś
może - to przed wyjazdem zakupić suchy lód (-80'C?) za kilka zł
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 11:28:47 - Agent
Użytkownik BartekK
news:4bfb8e4d$0$17085$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-05-24 21:42, Axel pisze:
>> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
>> dowiem)?
>> Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
>> kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
> To ja napisze coś na temat niezadowolenia ;) i dlaczego tak się dzieje
>
> Lodówki samochodowe z ogniwem peltiera + 2 wentylatorki (czyli bez
> sprężarki itp, czyli w zasadzie większość wiaderek co jest w cenach
> 100-300zl) ma bardzo mocno ograniczoną sprawność chłodzenia
> (transferowania energii cieplnej).
>
> Zwykła najpodlejsza lodówka szafka z kompresorkiem, taka typu
> kuchennego, z zamrażalnikiem w formie małej skrzyneczki albo nawet bez, ma
> moc elektryczną 150-200W, a moc chłodniczą 3-4 razy więszką (powiedzmy
> 400W), i jest w stanie schłodzić coś do tych +8'C (przy temperaturach w
> pomieszczeniu 20-35'C) i utrzymywać temperaturę.
>
> Ogniwa peltiera w lodówkach samochodowych (charakterystyczne zasilanie
> 12v) mają moc 40-45W maks (elektryczną), a moc cieplna spada od tej mocy
> 40W do zera proporcjonalnie do różnicy temperatur (im cieplej na zewnątrz
> lub zimniej w środku, tym mniej ciepła transferuje na zewnątrz). Przy
> temperaturze na zewnątrz 30'C a wewnątrz 10'C moc chłodnicza takiego
> ogniwa to ledwo 10-20W maks (a równocześnie w ciepło wydziela nadal
> pełną swoją moc 40W, i taką ilość ciepła do otoczenia oddaje
> wentylatorkiem zewnętrznym)
> Porównajmy więc - 400W w zwykłej lodówce, 20W w samochodowej... Tak więc o
> _s_chłodzeniu mozna zapomnieć, a liczyć tylko na utrzymanie mniejwięcej
> chłodnych produktów, jeśli zostaną włożone już zimne/zamrożone. Dodatkowo
> rujnując akumulator i znacznie ogrzewając swoje otoczenie... Jeśli w
> upalny dzień zadowoli cię temperatura +15-18'C w lodówce podczas długiej
> jazdy - to ok. W sumie do utrzymania w miarę świeżych kanapek, napoju
> chłodnego, nie skisłego mleka itp te +18'C w upał wystarczy, ale czy
> warto?
>
> Widziałem markowe drogie lowdówki (ceny ~600zł) które miały dwa peltiery,
> ale to raptem 100W maks (+ parę watów wentylatory dwa). Więcej i tak nie
> uda się wyciągnąć z gniazda zapalniczki (to już prawie 10A, a zapalniczka
> przeważnie ma bezpiecznik 10A lub 16A), tym bardziej bez włączonego
> silnika (rozładuje akumulator w 3-4h do zera).
>
A nie ma takich samochodowych ze sprężarką? Nie znam się, możliwe że niemoga
one działać ze wstrząsami czy jak?
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 16:46:18 - BartekK
>> Lodówki samochodowe z ogniwem peltiera + 2 wentylatorki (czyli bez
>> sprężarki itp, czyli w zasadzie większość wiaderek co jest w cenach
>> 100-300zl) ma bardzo mocno ograniczoną sprawność chłodzenia
>> (transferowania energii cieplnej).
> A nie ma takich samochodowych ze sprężarką? Nie znam się, możliwe że
> niemoga one działać ze wstrząsami czy jak?
Oprócz peltiera są inne metody transferu ciepła -
sprężarkowo-wymiennikowa (typowa konstrukcja jak w domu), w małych
samochodowych nie spotykana raczej, oraz grzejna - charakterystyczne
jest to, że nie ma elementów ruchomych, może być zasilana 12v/230v (dwie
grzałki) oraz często _na gaz_ (!) - źródło ciepła (np gaz lub grzałka)
grzeje stronę ciepłą gdzie pod wpływem ciepła czynnik odparowuje, a po
stronie zimnej (w lodówce) skrapla się, pobierając ciepło (schładzając
lodówkę).
Wszystko fajnie, często to jest spotykane w lodówkach turystycznych do
kempingów lub kempingowozów, ale ma jedną wadę - czynnik chłodniczy nie
może być tam zbełtany (jeśli faza ciekła zaleje część zimną - to nie
ma gdzie się skraplać faza lotna, nie zachodzi wymiana) musi się ostać w
postaci wypoziomowanej i dopiero zaczyna sensownie pracować.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 17:34:54 - AM
(...)
> Oprócz peltiera są inne metody transferu ciepła -
> sprężarkowo-wymiennikowa (typowa konstrukcja jak w domu), w małych
> samochodowych nie spotykana raczej, oraz grzejna - charakterystyczne
> jest to, że nie ma elementów ruchomych,
Grzejna? Chyba absorpcyjna...
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 18:18:06 - BartekK
> W dniu 2010-05-25 16:46, BartekK pisze:
> (...)
>> Oprócz peltiera są inne metody transferu ciepła -
>> sprężarkowo-wymiennikowa (typowa konstrukcja jak w domu), w małych
>> samochodowych nie spotykana raczej, oraz grzejna - charakterystyczne
>> jest to, że nie ma elementów ruchomych,
>
> Grzejna? Chyba absorpcyjna...
>
Jak zwał tak zwał ;) grzeje się czynnik chłodzący, to się zwie grzejna.
A absorbuje ciepło każda, również sprężarkowa, więc takie nazewnictwo
bardziej rozgranicza o którą chodzi.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 20:07:51 - Artur Maśląg
> W dniu 2010-05-25 17:34, AM pisze:
>> Grzejna? Chyba absorpcyjna...
>>
> Jak zwał tak zwał ;) grzeje się czynnik chłodzący, to się zwie grzejna.
Biorąc po uwagę takie tłumaczenie, to możesz to nazwać równie dobrze
chemiczną.
> A absorbuje ciepło każda, również sprężarkowa, więc takie nazewnictwo
> bardziej rozgranicza o którą chodzi.
Bynajmniej - absorpcja nie odnosiła się od odbioru ciepła, tylko zasady
działania.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 21:38:35 - BartekK
>>> Grzejna? Chyba absorpcyjna...
>> Jak zwał tak zwał ;) grzeje się czynnik chłodzący, to się zwie grzejna.
> Biorąc po uwagę takie tłumaczenie, to możesz to nazwać równie dobrze
> chemiczną.
Albo jeszcze lepiej dwufazową. Bo zasada działania opiera się na
zmianach fazy ciekłej w gazową i z powrotem ;)
>> A absorbuje ciepło każda, również sprężarkowa, więc takie nazewnictwo
>> bardziej rozgranicza o którą chodzi.
> Bynajmniej - absorpcja nie odnosiła się od odbioru ciepła, tylko zasady
> działania.
Ja to wiem. Zgadzam się że prawidłowa nazwa to absorbcyjna. Pewnie wielu
techników też to wie, ale czy musi wiedzieć każdy kto wkłada kiełbasę do
tej lodówki? :) Ważniejsza dla użytkownika jest ogólna metoda
rozpoznania typów (zasad działania) i wiedzieć jakie mają
właściwości/ograniczenia.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 22:10:52 - J.F.
>A nie ma takich samochodowych ze sprężarką? Nie znam się, możliwe że niemoga
>one działać ze wstrząsami czy jak?
Moga moga. Klimie samochodowej jakos nie przeszkadza :-)
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 10:54:34 - J.F.
Nie macalem, ale efekt niedawnego googlania
www.dometic.com/enuk/Europe/United-Kingdom/Private-Consumer/Portable-Refrigeration/Portables/products/?productdataid=67783
Na 220V, na 12V i na gaz z butli.
Maja tez inne produkty.
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 11:09:21 - Lew2
> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
> dowiem)?
> Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
> kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
>
> Pzdr
>
> --
> Axel
Ja używam lodówki nie podłączanej elektrycznie. Taki pojemnik
termiczny wygląda jak lodówka ale nie pobiera prądu. Sprawdza się
znakomicie. Należy mieć kilka (6-8) wkładów do zamrażarki. Dzień
wcześniej należy je włożyć do zamrażarki. W dniu wyjazdu wyciągnąć i
włożyć z jedzeniem do tego pojemnika (na samej górze przykryć
wkładami). Wystarcza nawet na 24 godziny jazdy jeśli jest więcej
wkładów.
Mimo, że mam w samochodzie gniazdko w bagażniku i widziałem lodówki w
Carrefour po 100 zł, to uważam ten pojemnik (zwany lodówką, ale bez
zasilania) sprawdza się znakomicie. Łatwo wymyć, lekki, nie obciąża
instalacji samochodu.
Też wolę jeść jedzenie przygotowane w domu, a nie jakiś świństwa
nieznanego pochodzenia w przydrożnych restauracjach.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 11:48:21 - Axel
news:d0ba2224-3c69-4925-b81f-e54399f46f75@j9g2000vbp.googlegroups.com...
> Ja używam lodówki nie podłączanej elektrycznie. Taki pojemnik
> termiczny wygląda jak lodówka ale nie pobiera prądu. Sprawdza się
> znakomicie. Należy mieć kilka (6-8) wkładów do zamrażarki. Dzień
> wcześniej należy je włożyć do zamrażarki. W dniu wyjazdu wyciągnąć i
> włożyć z jedzeniem do tego pojemnika (na samej górze przykryć
> wkładami). Wystarcza nawet na 24 godziny jazdy jeśli jest więcej
> wkładów.
Tez takiej uzywalem, ale teraz bede potrzebowal chlodzenia przez 4 dni, z
czego dluzszy czas bede mial do dyspozycji 220V. W wakacje czeka mnie dluga
droga (>5kkm) z rodzina, a nie wiem, czy bede mial lodowki w hotelach, wiec
zdecydowanie lepsza elektryczna.
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 12:02:20 - J.F.
> Tez takiej uzywalem, ale teraz bede potrzebowal chlodzenia przez
> 4 dni, z czego dluzszy czas bede mial do dyspozycji 220V. W
> wakacje czeka mnie dluga droga (>5kkm) z rodzina, a nie wiem, czy
> bede mial lodowki w hotelach, wiec zdecydowanie lepsza
> elektryczna.
Niedawno byla mowa o grillu w dniu wolnym od pracy, ale teraz sie
zrobila wycieczka do Maroka, wiec moze jednak przemyslec sens
zabierania lodowki zarcia na droge ?
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 12:09:23 - Cavallino
news:htg77a$1s4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Axel
>> Tez takiej uzywalem, ale teraz bede potrzebowal chlodzenia przez 4 dni, z
>> czego dluzszy czas bede mial do dyspozycji 220V. W wakacje czeka mnie
>> dluga droga (>5kkm) z rodzina, a nie wiem, czy bede mial lodowki w
>> hotelach, wiec zdecydowanie lepsza elektryczna.
>
> Niedawno byla mowa o grillu w dniu wolnym od pracy, ale teraz sie zrobila
> wycieczka do Maroka, wiec moze jednak przemyslec sens zabierania lodowki
> zarcia na droge ?
Nie widzisz sensu - nie zabieraj, nikt Cię nie zmusza.
Dla mnie sens jest, dla Axela widać też, potrzeba również - zwłaszcza jeśli
korzystaliśmy z lodówek na wkłady i wiemy z czym to się wiąże.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 15:28:25 - Axel
news:htg77a$1s4$1@news.onet.pl...
> Niedawno byla mowa o grillu w dniu wolnym od pracy, ale teraz sie zrobila
> wycieczka do Maroka, wiec moze jednak przemyslec sens zabierania lodowki
> zarcia na droge ?
Chyba nie przypuszczasz, ze kupuje lodowke na jeden wyjazd... w dodatku masz
problemy z czytaniem, bo nie bylo mowy o dniu.
Co do wyjazdu wakacyjnego - nie masz dzieci, prawda?
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 16:35:15 - J.F.
> Co do wyjazdu wakacyjnego - nie masz dzieci, prawda?
Ale bylem kiedys dzieckiem. I jakos mozna bylo podrozowac bez
lodowki,
bez komorki, bez fotelika, bez swiatel, a nawet bez pasow
bezpieczenstwa :-)
No dobra, uwazasz ze ci potrzebna to kupuj, ale tacy co to jada z
lodowka pelna miesa na caly urlop to mnie troche smiesza.
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 17:57:55 - Axel
J.F.
news:htgn6t$q7d$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Axel
>> Co do wyjazdu wakacyjnego - nie masz dzieci, prawda?
>
> Ale bylem kiedys dzieckiem. I jakos mozna bylo podrozowac bez lodowki,
> bez komorki, bez fotelika, bez swiatel, a nawet bez pasow bezpieczenstwa
> :-)
No, i bez samochodu tez sie podrozowalo. Bez klimatyzacji w samochodzie, bez
GPS.
Proponuje, zebys tez z tego zrezygnowal...
>
> No dobra, uwazasz ze ci potrzebna to kupuj, ale tacy co to jada z lodowka
> pelna miesa na caly urlop to mnie troche smiesza.
A spotkales gdzies takich? Bo ja nie...
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 18:06:18 - Artur Maśląg
(...)
>> No dobra, uwazasz ze ci potrzebna to kupuj, ale tacy co to jada z
>> lodowka pelna miesa na caly urlop to mnie troche smiesza.
> A spotkales gdzies takich? Bo ja nie...
Nie znasz pms-u? Postanowiłeś coś przygotowanego na grilla przewieść
w lodówce na odległość jakąś tam, a piętnastu wiedzących lepiej
wmówi Ci, że tylko idioci jeżdżą z połową świniaka na urlop :)
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 22:13:07 - J.F.
>W dniu 2010-05-25 17:57, Axel pisze:
>>> No dobra, uwazasz ze ci potrzebna to kupuj, ale tacy co to jada z
>>> lodowka pelna miesa na caly urlop to mnie troche smiesza.
>> A spotkales gdzies takich? Bo ja nie...
>
>Nie znasz pms-u? Postanowiłeś coś przygotowanego na grilla przewieść
>w lodówce na odległość jakąś tam, a piętnastu wiedzących lepiej
>wmówi Ci, że tylko idioci jeżdżą z połową świniaka na urlop :)
Ale w miedzyczasie juz wyszlo ze to nie wypad na grilla tylko zapasy
na 4 dni podrozy :-)
J.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 22:22:26 - Artur Maśląg
> On Tue, 25 May 2010 18:06:18 +0200, Artur Maśląg wrote:
>> W dniu 2010-05-25 17:57, Axel pisze:
>>>> No dobra, uwazasz ze ci potrzebna to kupuj, ale tacy co to jada z
>>>> lodowka pelna miesa na caly urlop to mnie troche smiesza.
>
>>> A spotkales gdzies takich? Bo ja nie...
>>
>> Nie znasz pms-u? Postanowiłeś coś przygotowanego na grilla przewieść
>> w lodówce na odległość jakąś tam, a piętnastu wiedzących lepiej
>> wmówi Ci, że tylko idioci jeżdżą z połową świniaka na urlop :)
>
> Ale w miedzyczasie juz wyszlo ze to nie wypad na grilla tylko zapasy
> na 4 dni podrozy :-)
Nieprawda - nie było ani słowa o zapasach na 4 dni, tylko o potrzebie
chłodzenia przez 4 dni. Różnica może drobna, ale zasadnicza - po raz
kolejny tylko potwierdzasz to co napisałem wcześniej o wmawianiu
innym co niby mieli w zamiarze... Osobiście korzystałem z usług
takiego ustrojstwa po dwa tygodnie i świetnie dawało radę jak na
swoje możliwości.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 22:43:08 - Cavallino
news:jobov55oaic73aivfeu91ka8mnfd9o87te@4ax.com...
> On Tue, 25 May 2010 18:06:18 +0200, Artur Maśląg wrote:
>>W dniu 2010-05-25 17:57, Axel pisze:
>>>> No dobra, uwazasz ze ci potrzebna to kupuj, ale tacy co to jada z
>>>> lodowka pelna miesa na caly urlop to mnie troche smiesza.
>
>>> A spotkales gdzies takich? Bo ja nie...
>>
>>Nie znasz pms-u? Postanowiłeś coś przygotowanego na grilla przewieść
>>w lodówce na odległość jakąś tam, a piętnastu wiedzących lepiej
>>wmówi Ci, że tylko idioci jeżdżą z połową świniaka na urlop :)
>
> Ale w miedzyczasie juz wyszlo ze to nie wypad na grilla tylko zapasy
> na 4 dni podrozy :-)
A co, na drugi wyjazd ma sobie kupić inną lodówkę?
Może nowe auto też od razu?
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 17:10:31 - kamil
news:htgjae$gov$1@inews.gazeta.pl...
> J.F.
> news:htg77a$1s4$1@news.onet.pl...
>
>> Niedawno byla mowa o grillu w dniu wolnym od pracy, ale teraz sie zrobila
>> wycieczka do Maroka, wiec moze jednak przemyslec sens zabierania lodowki
>> zarcia na droge ?
>
> Chyba nie przypuszczasz, ze kupuje lodowke na jeden wyjazd... w dodatku
> masz problemy z czytaniem, bo nie bylo mowy o dniu.
> Co do wyjazdu wakacyjnego - nie masz dzieci, prawda?
Dzizas, ja mam trzyletnie dziecko i na tydzien w gory pakujemy sie do
sportowego sedana od urodzenia. Bez wanienek, dwoch rowerkow, wiadra zabawek
i lodowki.
Kolega J.F. ma racje, troche smieszne to.
Pozdarwiam
Kamil
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:30:34 - Axel
kamil
news:htgp98$7qq$1@inews.gazeta.pl...
> Kolega J.F. ma racje, troche smieszne to.
Dobra - wyraze sie jasniej:
Pakuj sie nawet w jedna kieszen, jak chcesz. A jak mam ochote zapakowac pol
mieszkania, to kij ci do tego. Nie masz nic do powiedzenia _w_temacie_, to
zabieraj glos na forum onetu, a nie tu.
EOT
--
Axel
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-26 02:22:09 - złoty
> Axel
> news:htgjae$gov$1@inews.gazeta.pl...
>> J.F.
>> news:htg77a$1s4$1@news.onet.pl...
>>
>>> Niedawno byla mowa o grillu w dniu wolnym od pracy, ale teraz sie
>>> zrobila wycieczka do Maroka, wiec moze jednak przemyslec sens
>>> zabierania lodowki zarcia na droge ?
>>
>> Chyba nie przypuszczasz, ze kupuje lodowke na jeden wyjazd... w
>> dodatku masz problemy z czytaniem, bo nie bylo mowy o dniu.
>> Co do wyjazdu wakacyjnego - nie masz dzieci, prawda?
>
> Dzizas, ja mam trzyletnie dziecko i na tydzien w gory pakujemy sie do
> sportowego sedana od urodzenia. Bez wanienek, dwoch rowerkow, wiadra
> zabawek i lodowki.
>
> Kolega J.F. ma racje, troche smieszne to.
>
...zalezy kto i do czego potrzebuje owa lodowke samochodowa. Posiadanie
trzyletniego dziecka czy tygodniowy wyjazd w cywilizowane gory nie jest
jakims ekstremalnym przezyciem bys go przytaczal. Ale gdy przyjdzie ci z
1-2 dni jechac po bezdrozach w temp prawie +40C, gdzie o sklepie
(zwlaszcza z lodowkami) mozesz co najwyzej pomarzyc, chlodne piwko..czy
po prostu jakikolwiek napoj z takiej lodowki smakuje jak najlepszy
francuski szampan. Serio. Sprawdzone w praktyce..
A.
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-26 10:41:21 - kamil
news:hthpjl$1rn$1@inews.gazeta.pl...
> ..zalezy kto i do czego potrzebuje owa lodowke samochodowa. Posiadanie
> trzyletniego dziecka czy tygodniowy wyjazd w cywilizowane gory nie jest
> jakims ekstremalnym przezyciem bys go przytaczal. Ale gdy przyjdzie ci z
> 1-2 dni jechac po bezdrozach w temp prawie +40C, gdzie o sklepie
> (zwlaszcza z lodowkami) mozesz co najwyzej pomarzyc, chlodne piwko..czy po
> prostu jakikolwiek napoj z takiej lodowki smakuje jak najlepszy francuski
> szampan. Serio. Sprawdzone w praktyce..
Dwa dni po bezdrozach, bez zadnej knajpy po drodze - wyprawa przez
afrykanskie pustynie, czy stepy rosji?
Pozdrawiam
Kamil
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 19:48:28 - Bydlę
> Dzizas, ja mam trzyletnie dziecko i na tydzien w gory pakujemy sie do
> sportowego sedana od urodzenia.
Burżuj.
Mój dobry znajomy z Poznania nad morze w piątkę (2+3) maluchem jeździł
i _wszystkie_ bagaże mieściły mu się w bagażniku.
:-)))
--
Bydlę
Re: Lodowka samochodowa...
2010-05-25 14:15:39 - Piotr Czyż
> Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
> dowiem)?
> Bo pojawilo sie sporo ciekawych ofert i chetnie bym sie dowiedzial o
> kokretnych modelach czegos wiecej, niz jest w opisie fabrycznym.
Poszukaj na necie test lodówek był w autoświecie chyba. Średnio z niego
coś wynika, ale podany przez Ciebie niżej model chyba był.
Kiedyś w Feuvercei widziałem chłodziarki Campingaz. Firma raczej nie od
wczoraj robi sprzęt turystyczny, a cena jednego z modeli to było chyba ok
170/180 zł - czyli niewiele więcej niż marketowe.
Zabij mnie, ale nie pamiętam czy miała 12/230. Warto to mieć, bo nocując
np. na campingu będziesz mógł podpiąć ją do produ innego niż akumulator.
--
Piotr Czyż