Trenują przed "Tańcem z gwiazdami"

To Paolo Cozza, znany widzom z programu "Europa da się lubić". Już za kilka tygodni zobaczymy go w kolejnej, trzeciej edycji "Tańca z gwiazdami". Szarmancki Włoch zmierzy się z nim m.in. z Anetą Kręglicką, Renatą Dancewicz i Tomaszem Stockingerem - informuje "Nowy Dzień".

Oficjalnie obsadę trzeciej edycji hitu TVN (finałowy show obejrzało rekordowe 7 mln widzów) poznamy dopiero 15 lutego. Już teraz wiadomo jednak, że w programie nie zabraknie Joanny Koroniewskiej, która w poniedziałek zjawiła się na miejscu prób bladym świtem.

- Perfekcjonistka w każdym calu - mówią o niej koledzy z programu. - Na parkiecie daje z siebie wszystko!

Kiedy kilka minut po godz. 13 Koroniewska wychodzi ze studia z bukietem czerwonych róż, sprawia wrażenie lekko zmęczonej. Z kolei z twarzy Joanny Jabłczyńskiej, która wychodzi kilka minut później, nie znika promienny uśmiech.

- Trenuję po kilka godzin dziennie - mówi, odgarniając z oczu niesforny kosmyk włosów. Jabłczyńska nie zgadza się na wywiad, bowiem jeden z podpunktów umowy, którą uczestnicy programu podpisali ze stacją TVN, mówi, że do czasu ogłoszenia finalistów uczestników obowiązuje zakaz kontaktowania się z prasą i pozowania do zdjęć. Robimy więc zdjęcia niepozowane.

Robert Rozmus opuszcza studio po ponad dwóch godzinach prób, podobnie jak Tomasz Stockinger, który przyjeżdża na próbę kilka minut po godz. 16.

Ostatni uczestnicy opuszczają siedzibę studia kilka minut przed północą. Przed nimi miesiąc morderczych treningów, których efekty ocenimy 5 marca. Jedną z największych niespodzianek programu będzie uczestnictwo Oli Kwaśniewskiej. Córka byłego prezydenta zatańczy w programie w sukni, którą szyje dla niej warszawski zakład krawiecki Taneczny Styl.

- Ola nie ma lekkiego życia - zdradza jedna z osób pracujących przy produkcji programu. Jak mówi, córka byłego prezydenta jest traktowana przez innych chłodno i z rezerwą. 21-letnia Ola ma jednak oparcie w swoim chłopaku Michale Jaskulskim.