Fenomen „Pokemon Go” w liczbach. Ogromny zasięg w social media, sukces w wyszukiwarce
Zasięg wpisów udostępnionych w mediach społecznościowych związanych z Pokemonami przekroczył w Polsce 13,2 mln w ciągu ostatnich trzech dni - wynika z danych dostarczonych serwisowi Wirtualnemedia.pl przez Brand24. Przez niecałe 6 dni o „Pokemon Go” na Twitterze napisano 6,6 mln razy, a wycena rynkowa Nintendo wzrosła w ciągu dwóch dni o 7,8 mld dol.
„Pokemon Go” jest grą na urządzenia mobilne, która wykorzystuje tzw. rozszerzoną rzeczywistość (ang. augmented reality, w skrócie AR). Gracze mogą się wcielić w trenerów Pokemonów i „łapać” nowe stworki w fizycznej przestrzeni dzięki lokalizacji GPS i zastosowaniu AR. Gracze mogą również staczać pokemonowe pojedynki. Według niepotwierdzonych zapowiedzi, niedługo mają zostać dodane nowe funkcje, które pozwolą wymieniać się Pokemonami. Gra jest darmowa. Nintendo wypuściło grę na rynek 6 lipca br. Jest dostępna zarówno na urządzeniach z systemem iOS jak i Android.
Po dwóch dniach obecności na amerykańskim rynku grę na swoich urządzeniach zainstalowało 5 proc. wszystkich użytkowników Androida. W ciągu niecałego tygodnia Pokemon Go stało się bardziej popularną aplikacją w Sklepie Play niż Tinder. Według prognoz analityków z firmy SimilarWeb, jeszcze w tym tygodniu gra będzie miała więcej aktywnych dziennych użytkowników niż Twitter. Średnio gracze poświęcają tej produkcji 43 minuty dziennie.
Gra stała się również hitem w AppStorze. Zajmuje pierwsze miejsce wśród najpopularniejszych aplikacji, ale także jest liderem rankingu aplikacji najszybciej zdobywających popularność. Podobnie jest w rankingach Sklepu Play.
Dzięki rosnącej popularności za granicą o grze zrobiło się głośno również w Polsce. Jak wynika z danych dostarczonych serwisowi Wirtualnemedia.pl przez Brand24, zasięgów postów udostępnionych w social media w ciągu ostatnich 48 godzin związanych z grą „Pokoemon Go” przekroczył 4,6 mln. Dla porównania, w dniu premiery gry zasięg w social media wyniósł zaledwie niecałe 168 tys.
Statystyki wyglądają jeszcze lepiej, gdy zbada się co się mówi o Pokemonach w ogóle. W ciagu ostatnich trzech dni wszystkie wzmianki w mediach społecznościowych związane z hasłem „Pokemon” osiągnęły zasięg przekraczający 13,2 mln. Tylko we wtorek zasięg w social media w tym temacie przekroczył 7,93 mln.
Jak wylicza firma Spredfast, od 6 do 11 lipca tylko na Twitterze wspomniano o grze ponad 6,6 mln razy. Ponad połowę tweetów związanych z grą napisały osoby przed 25. rokiem życia. W szczytowym momencie twitterowej dyskusji o Pokemon Go, czyli w niedzielę wieczorem, wysyłano 130 tys. tweetów na minutę.
Można już mówić o globalnym fenomenie „Pokemon Go”, który wylał się poza środowisko graczy czy fanów kreskówek i gier, w których występują pokemony. Jak wynika z danych Google Trends, w ostatnim tygodniu hasło „Pokemon Go” było wyszukiwane częściej niż hasło „porn”.
Na graniu w „Pokemon Go” niektórzy zaczęli już zarabiać. W serwisie Cragislist (najpopularniejszy amerykański serwis z ogłoszeniami) można znaleźć ogłoszenie, w którym „profesjonalny trener Pokemonów” oferuje swoje usługi. Można go, a właściwie ją, wynająć do łapania stworków. Stawka to 20 dol. za godzinę.
Zarabiają też oczywiście twórcy gry. Za produkcję odpowiada studio Niantic oraz firma Pokemon Company. Udziały w obu spółkach ma Nintendo. Sukces Pokemon Go sprawił, że akcje japońskiej firmy poszybowały w górę. Od czwartku do poniedziałku kurs akcji japońskiej firmy wzrósł o 36 proc. W piątek i poniedziałek wycena rynkowa spółki wzrosła łącznie aż o 7,5 mld dol.
Dołącz do dyskusji: Fenomen „Pokemon Go” w liczbach. Ogromny zasięg w social media, sukces w wyszukiwarce