SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Znika wielotysięczna grupa wspierająca Radio 357. Przez zmiany w stacji

Licząca 17 tys. osób społeczność słuchaczy Radia 357, skupiona wokół wspierającej radiowców od samego początku grupy na Facebooku, właśnie zakończyła działalność. To protest przeciwko kierunkowi, w jakim zmierza rozgłośnia, a także przeciw jej niesatysfakcjonującej komunikacji - twierdzą administratorzy. Grupa nigdy nie była formalnie związana z Radiem 357. 

Dołącz do dyskusji: Znika wielotysięczna grupa wspierająca Radio 357. Przez zmiany w stacji

104 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Słuchacz
To cytat z sieci kiedy powstawało radio...

"...Jasne, to nie wydarzy się w ciągu miesiąca ani nawet pół roku, ale wydarzyć się może. Wciąż można kupić częstotliwość na aukcji, można przejąć rozgłośnię, która jest w tarapatach finansowych. Co Państwo na to? Żeby w zwyczajnym odbiorniku stojącym w kuchni ponownie usłyszeć nasze ulubione audycje. Będziemy mieć wspólnie z Państwem własne, prawdziwe, wolne radio..."


Ludzie, wy Cyba nie macie pojęcia, ile kosztuje koncesja. Nie wspominając o dodatkowych opłatach, kosztach nadajników, serwisów itp. Gwoli sprawiedliwości - założyciele 357 też pewnie nie mieli świadomości, bo przez lata po prostu mieli koncesję i radio z pieniędzy podatników, więc nikogo nie obchodziło, ile to kosztowało. Żeby utrzymać komercyjną koncesję, patroni musieliby płacić co najmniej po 100-200 złotych miesięcznie każdy. I co, rura zmiękła?
odpowiedź
User
753
To cytat z sieci kiedy powstawało radio...

"...Jasne, to nie wydarzy się w ciągu miesiąca ani nawet pół roku, ale wydarzyć się może. Wciąż można kupić częstotliwość na aukcji, można przejąć rozgłośnię, która jest w tarapatach finansowych. Co Państwo na to? Żeby w zwyczajnym odbiorniku stojącym w kuchni ponownie usłyszeć nasze ulubione audycje. Będziemy mieć wspólnie z Państwem własne, prawdziwe, wolne radio..."


Ludzie, wy Cyba nie macie pojęcia, ile kosztuje koncesja. Nie wspominając o dodatkowych opłatach, kosztach nadajników, serwisów itp. Gwoli sprawiedliwości - założyciele 357 też pewnie nie mieli świadomości, bo przez lata po prostu mieli koncesję i radio z pieniędzy podatników, więc nikogo nie obchodziło, ile to kosztowało. Żeby utrzymać komercyjną koncesję, patroni musieliby płacić co najmniej po 100-200 złotych miesięcznie każdy. I co, rura zmiękła?


No popatrz, a to przemilczałeś: "...Będziemy mieć wspólnie z Państwem własne, prawdziwe, wolne radio..."
odpowiedź
User
Gerda
Patronuję od ogłoszenia pomysłu założenia radia i nie miałam pojęcia (aż do teraz), że taka grupa istnieje, jako że nie używam mediów społecznościowych. Może to była wazna grupa ale nie dla mnie.
odpowiedź