Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:13:38 - Potocki Passion & Adventure
ten leasing przejąć - spłacać raty leasingowe na takich samych warunkach
jakie miałem ja. Ewentualnie ponieść koszty cesji, odbioru samochodu,
itd ... Dodatkowo w ramach odstępnego chce mi zaoferować pewną kwotę.
Jest to różnica między ceną rynkową pojazdu, a kwotą pozostałą do
spłacenia w formie rat leasingowych.
Mnie to urządza, bo nie potrzebuję już kosztów i gotówka się przyda na
rozwój firmy. Firmę z Lublina to też urządza, bo ma zadbane, pewne auto
i potrzebuje kosztów.
Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce dalej
spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie jakie
wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej. Wychodzi
na to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić? Raz na moich
ratach i drugi raz na nowej firmie?
Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
tutaj jakiś udział? Zna się ktoś na tym? do tej pory boksuję się z Pekao
Leasing, ale nie mam już sił i chyba odpuszczę. Nie wiem czy to w ogóle
jest do wygrania :(
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:23:25 - J.F
>Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
>Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce
>dalej spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie
>jakie wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej.
>Wychodzi na to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić?
>Raz na moich ratach i drugi raz na nowej firmie?
>Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
>zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
>tutaj jakiś udział?
Do pewnego stopnia maja - nie chcialo sie normalnie kupic na kredyt i
splacac raty, to teraz zachodzi pytanie dlaczego leasingodawca ma auto
o wartosci np 40 tys zl wynajmowac po stawkach jakby bylo warte np 20
tys zl ? Ktos tu chyba oszukuje US :-)
Poza tym w interesie urzedu jest zebys ty zostal z tym autem, a druga
firma wylizala drugie nowe, w ten sposob panstwo otrzyma najwiecej
podatkow :-)
J.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:39:01 - Potocki Passion & Adventure
> Do pewnego stopnia maja - nie chcialo sie normalnie kupic na kredyt i
> splacac raty, to teraz zachodzi pytanie dlaczego leasingodawca ma auto
> o wartosci np 40 tys zl wynajmowac po stawkach jakby bylo warte np 20
> tys zl ? Ktos tu chyba oszukuje US :-)
>
> Poza tym w interesie urzedu jest zebys ty zostal z tym autem, a druga
> firma wylizala drugie nowe, w ten sposob panstwo otrzyma najwiecej
> podatkow :-)
>
> J.
W takim razie zrobię to inaczej - spłacę auto szybciej i tradycyjnie
sprzedam.
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:43:33 - jerzu
>W takim razie zrobię to inaczej - spłacę auto szybciej i tradycyjnie
>sprzedam.
Sprawdź w umowie leasingu czy możesz to zrobić bezkosztowo.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@interia.pl
jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:48:54 - Robert_J
> tradycyjnie sprzedam.
Najpierw sprawdź czy spłacając je wcześniej kończysz umowę
leasingu :-). Bo to wcale nie jest jednoznaczne...
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:54:07 - Potocki Passion & Adventure
>> W takim razie zrobię to inaczej - spłacę auto szybciej i tradycyjnie
>> sprzedam.
>
> Najpierw sprawdź czy spłacając je wcześniej kończysz umowę leasingu
> :-). Bo to wcale nie jest jednoznaczne...
Sprawdzę to zaraz.
Natomiast chyba nie jest tak źle jak myślałem. Wreszcie mnie
poinformowano jak to wygląda w praktyce. Firma leasingowa przygotowuje
ofertę dla kolejnej firmy w cenie rynkowej. Kiedy podpiszą nową umowę,
wtedy mi zwracają różnicę (w kwocie netto) między ceną za jaką
wyleasingowali auto nowej firmie, a kwotą, która została mi do
spłacenia. Czyli jest szansa, że się uda. Ciekawe tylko ile stracę na
tej operacji.
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 18:47:38 - Piotrek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-27 14:10:06 - Mirek Ptak
odpisać:
> Napisz jak się zakończyła sytuacja. No i ciekaw jestem co to za auto.
>
No jak to - nie wiesz? - Mondeo lub Kuga (mniej prawdopodobne) :)
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-27 15:39:11 - jerzu
>No jak to - nie wiesz? - Mondeo lub Kuga (mniej prawdopodobne) :)
Chyba Mondek. Bo Kuga miała być dla żony, a on pisze Zamiast jechac
Mondeo, to wsiadam do zony Seicento.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@interia.pl
jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 11:32:46 - Potocki Passion & Adventure
> Napisz jak się zakończyła sytuacja. No i ciekaw jestem co to za auto.
>
Sprawa się nie skończyła i ciągle trwa.
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 19:31:04 - megrims
> W dniu 2012-03-26 16:23, J.F pisze:
>> Do pewnego stopnia maja - nie chcialo sie normalnie kupic na kredyt i
>> splacac raty, to teraz zachodzi pytanie dlaczego leasingodawca ma auto
>> o wartosci np 40 tys zl wynajmowac po stawkach jakby bylo warte np 20
>> tys zl ? Ktos tu chyba oszukuje US :-)
>>
>> Poza tym w interesie urzedu jest zebys ty zostal z tym autem, a druga
>> firma wylizala drugie nowe, w ten sposob panstwo otrzyma najwiecej
>> podatkow :-)
>>
>> J.
> W takim razie zrobię to inaczej - spłacę auto szybciej i tradycyjnie
> sprzedam.
>
Jeśli to osobówka (tylko 6000 vatu odpisałeś) to jeśli nie
zaczekasz 6 miesięcy auto nie będzie podlegało zwolnieniu
z VAT i sprzedaż w cenie brutto z 23% VAT. Tak czy inaczej te
6 miesięcy zaczekasz.
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 21:25:40 - Cavallino
Użytkownik megrims
dyskusyjnych:
> Jeśli to osobówka (tylko 6000 vatu odpisałeś) to jeśli nie
> zaczekasz 6 miesięcy auto nie będzie podlegało zwolnieniu
> z VAT i sprzedaż w cenie brutto z 23% VAT.
To nie dotyczy aut fabrycznie nowych?
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 21:39:21 - megrims
>
> Użytkownik megrims
> grup dyskusyjnych:
>
>> Jeśli to osobówka (tylko 6000 vatu odpisałeś) to jeśli nie
>> zaczekasz 6 miesięcy auto nie będzie podlegało zwolnieniu
>> z VAT i sprzedaż w cenie brutto z 23% VAT.
>
> To nie dotyczy aut fabrycznie nowych?
>
>
Jak firma leasingowa kupuje auto do leasingu, to jak jest
nowe to oczywiście jest faktura na pełen VAT. Leasingując
takie auto o ile nie jest to ciężarówka to leasingobiorca
może odpisać nie więcej niż 6000 VAT. Tak po prostu. Czyli
jeśli czynsz inicjalny czy wpłata początkowa czy jak to
tam inaczej nazwać będzie w kwocie Netto < niż 26086
(kwota netto, od której 23% VAT da 6000) to odliczysz VAT
od kolejnych faktur tylko do kwoty VAT 6000. No z tym to
chyba się wszyscy zgadzamy.
I teraz tak: jeśli płacisz ostatnią fakturę z leasingu
to rejestrujesz auto normalnie na siebie i już. Jeśli
faktura wykupu przedmiotu leasingu była np. na 1800 brutto
to wiadomo, że wartość rynkowa jest większa. I jeśli chcesz
sprzedać od razu za np. 98400 PLN (80000 + 23% VAT)
to przychodem jest 80.000 netto, a kwotę VAT 18400 traktujesz
jako VAT należny w deklaracji. No chore, ale tak jest.
Jeśli odczekasz 6 miesięcy to możesz sprzedać auto w cenie
98400 netto ze stawką zwolnione. Czyli w przychód księgujesz
całe 98400. Czyli lepiej odczekać 6 miesięcy niż podarować
rządowi 18400.
Jeśli się mylę, to niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 21:52:27 - Cavallino
Użytkownik megrims
dyskusyjnych:
> I teraz tak: jeśli płacisz ostatnią fakturę z leasingu
> to rejestrujesz auto normalnie na siebie i już. Jeśli
> faktura wykupu przedmiotu leasingu była np. na 1800 brutto
> to wiadomo, że wartość rynkowa jest większa. I jeśli chcesz
> sprzedać od razu za np. 98400 PLN (80000 + 23% VAT)
> to przychodem jest 80.000 netto, a kwotę VAT
Ok, ja pytam skąd ta kwota VAT?
Każdy samochód kupiony bez VAT i sprzedany przed 6 miesiącami rodzi
konieczność naliczenia VAT od sprzedaży?
Bo coś mi się o uszy obiło (chyba przy imporcie), że dotyczy to TYLKO aut
nowych.
Znaczy te 6 miesięcy to jest minimalny okres używania, ale w ogóle, a nie
przez konkretnego podatnika.
Proszę ew. o wyprowadzenie z błędu.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 22:05:50 - megrims
>
> Użytkownik megrims
> grup dyskusyjnych:
>
>> I teraz tak: jeśli płacisz ostatnią fakturę z leasingu
>> to rejestrujesz auto normalnie na siebie i już. Jeśli
>> faktura wykupu przedmiotu leasingu była np. na 1800 brutto
>> to wiadomo, że wartość rynkowa jest większa. I jeśli chcesz
>> sprzedać od razu za np. 98400 PLN (80000 + 23% VAT)
>> to przychodem jest 80.000 netto, a kwotę VAT
>
> Ok, ja pytam skąd ta kwota VAT?
> Każdy samochód kupiony bez VAT i sprzedany przed 6 miesiącami rodzi
> konieczność naliczenia VAT od sprzedaży?
> Bo coś mi się o uszy obiło (chyba przy imporcie), że dotyczy to TYLKO
> aut nowych.
> Znaczy te 6 miesięcy to jest minimalny okres używania, ale w ogóle, a
> nie przez konkretnego podatnika.
>
> Proszę ew. o wyprowadzenie z błędu.
No to jutro zapytam księgowej.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 11:11:02 - megrims
> W dniu 2012-03-26 21:52, Cavallino pisze:
>>
>> Użytkownik megrims
>> grup dyskusyjnych:
>>
>>> I teraz tak: jeśli płacisz ostatnią fakturę z leasingu
>>> to rejestrujesz auto normalnie na siebie i już. Jeśli
>>> faktura wykupu przedmiotu leasingu była np. na 1800 brutto
>>> to wiadomo, że wartość rynkowa jest większa. I jeśli chcesz
>>> sprzedać od razu za np. 98400 PLN (80000 + 23% VAT)
>>> to przychodem jest 80.000 netto, a kwotę VAT
>>
>> Ok, ja pytam skąd ta kwota VAT?
>> Każdy samochód kupiony bez VAT i sprzedany przed 6 miesiącami rodzi
>> konieczność naliczenia VAT od sprzedaży?
>> Bo coś mi się o uszy obiło (chyba przy imporcie), że dotyczy to TYLKO
>> aut nowych.
>> Znaczy te 6 miesięcy to jest minimalny okres używania, ale w ogóle, a
>> nie przez konkretnego podatnika.
>>
>> Proszę ew. o wyprowadzenie z błędu.
>
> No to jutro zapytam księgowej.
Była zmiana przepisów dotyczących definicji używalności przedmiotu.
Trzeba odczekać 6 miesięcy i już.
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 13:38:13 - Cavallino
Użytkownik megrims
dyskusyjnych:
>>> Każdy samochód kupiony bez VAT i sprzedany przed 6 miesiącami rodzi
>>> konieczność naliczenia VAT od sprzedaży?
>>> Bo coś mi się o uszy obiło (chyba przy imporcie), że dotyczy to TYLKO
>>> aut nowych.
>>> Znaczy te 6 miesięcy to jest minimalny okres używania, ale w ogóle, a
>>> nie przez konkretnego podatnika.
>>>
>>> Proszę ew. o wyprowadzenie z błędu.
>>
>> No to jutro zapytam księgowej.
>
> Była zmiana przepisów dotyczących definicji używalności przedmiotu.
>
> Trzeba odczekać 6 miesięcy i już.
Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami to
musisz naliczyć VAT?
Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
Re: Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 15:11:00 - J.F.
> Użytkownik megrims
>>>> Każdy samochód kupiony bez VAT i sprzedany przed 6 miesiącami rodzi
>>>> konieczność naliczenia VAT od sprzedaży? [...]
> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
> umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami to
> musisz naliczyć VAT?
> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
Zasadniczo ma to sluzyc do tego, zebys nie pojechal do niemieckiego salonu,
nie dogadal sie z wlascicielem, on kupi auto na siebie, zaraz ci odsprzeda
prywatnie, nawet bez zysku i zmiany ceny, po czym pojedziesz do kraju i
zarejestrujesz uzywke po oplaceniu akcyzy. Ale VAT nie, bo przeciez
uzywany.
Nie moze byc tak ze skoro polskie (czy dunskie) panstwo jest zbyt pazerne,
to wybierzesz sobie ze mozesz wplacic 19% do niemieckiej kasy zamiast 23%
do polskiej :-)
Dlatego samochody mlodsze niz 6 miesiecy lub z przebiegiem ponizej 6000km
traktuje sie jako nowe. A nowe sa oblozone VAT.
tylko teraz trzeba do ustawy zajrzec kiedy to ma zastosowanie - tylko przy
zakupie wewnatrzunijnym, czy przy innych okazjach tez.
No a druga sprawa to sprzedaz auta (takze starego) ponizej 6 miesiecy od
zakupu pociaga za soba koniecznosc zaplacenia podatku dochodowego od zysku.
A jesli tych aut jest wiecej, to US karze za prowadzenie dzialalnosci
gospodarczej bez zezwolenia i nalicza stosowne podatki, ktore powinienes
zaplacic, a nie zaplaciles. m.in. VAT, w tym przypadku chyba tylko od marzy
...
J.
Odp: Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 15:30:29 - Cavallino
Użytkownik J.F.
dyskusyjnych:
>> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
>> umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami to
>> musisz naliczyć VAT?
>> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
>
> Zasadniczo ma to sluzyc do tego, zebys nie pojechal do niemieckiego
> salonu,
> nie dogadal sie z wlascicielem, on kupi auto na siebie, zaraz ci odsprzeda
> prywatnie, nawet bez zysku i zmiany ceny, po czym pojedziesz do kraju i
> zarejestrujesz uzywke po oplaceniu akcyzy. Ale VAT nie, bo przeciez
> uzywany.
I dlatego było 6 miesięcy od daty pierwszej sprzedaży.
Ale dlaczego to samo ma dotyczyć zabytków to nie pojmę.
> Dlatego samochody mlodsze niz 6 miesiecy lub z przebiegiem ponizej 6000km
> traktuje sie jako nowe.
No to wiem.
Ale megrims twierdzi, że dotyczy do KAŻDEGO auta, a nie tylko nowych.
Dlatego nie bardzo wierzę.
> No a druga sprawa to sprzedaz auta (takze starego) ponizej 6 miesiecy od
> zakupu pociaga za soba koniecznosc zaplacenia podatku dochodowego od
> zysku.
Dochodowy to inna sprawa, a przy firmie rozliczasz to jeszcze inaczej.
Re: Odp: Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 18:37:08 - Gotfryd Smolik news
> Użytkownik J.F.
>> Dlatego samochody mlodsze niz 6 miesiecy lub z przebiegiem ponizej 6000km
>> traktuje sie jako nowe.
>
> No to wiem.
> Ale megrims twierdzi, że dotyczy do KAŻDEGO auta, a nie tylko nowych.
> Dlatego nie bardzo wierzę.
....już posłałem (nim doczytałem), ale dla porzadku - bo wg ustawy
o VAT nowy wcale nie jest przeciwieństwem używanego.
Definicje sa odrębne i jedyna zablokowana możliwosc to nowy
i używany, poprzez zapis o 6 miesiacach w jednym i pół roku
w drugim przypadku, pozostałe (nowy i nieużywany, nienowy i używany,
nienowy i nieużywane) spokojnie sa osiagalne, zas zwolnienie
przy sprzedaży jest zależne od używany a nie od nowy!
BTW, OT: - korzystajac z okazji, to w odniesieniu do watku w którym
Robert nie dowierza literze przepisów, przykład prawidłowo
sporzadzonego przepisu - dodam, że ta prawidłowosc ma zródło
w fakcie, że dowolne niedopatrzenie litery lub przecinka
zostałoby wykorzystane na milionowe kwoty (sprawdzone przez
fiskusa w praktyce), zas w sprawie przepisu o wyjazd chodzi
co najwyżej o rzadkie przypadki kiedy ktos się zabije a do
tego 'przecież inni będa uważać' więc kto tam by się przejmował.
Ad rem:
+++
10) nowych rodkach transportu - rozumie się przez to[...]:
a) pojazdy ladowe [...specyfikacja...]
[...i teraz clou...]
za moment dopuszczenia do użytku pojazdu lšdowego uznaje się dzień,
w którym został on pierwszy raz zarejestrowany w celu dopuszczenia
do ruchu drogowego lub w którym po raz pierwszy podlegał on obowišzkowi
rejestracji w celu dopuszczenia do ruchu drogowego w zależnoci od tego,
która z tych dat jest wczeniejsza;
jeżeli nie można ustalić dnia pierwszej rejestracji pojazdu lšdowego
lub dnia, w którym podlegał on pierwszej rejestracji, za moment
dopuszczenia do użytku tego pojazdu uznaje się dzień, w którym został
on wydany przez producenta pierwszemu nabywcy, lub dzień, w którym
został po raz pierwszy użyty dla celów demonstracyjnych przez producenta,
---
....i teraz do porównania:
+++
1. na drogę z [...] z drogi niebędšcej drogš publicznš oraz [...]
---
Bez zastrzeżeń, bez uwag (o znakach, zródłach wiedzy itede).
Tak po prostu.
Nie ma znaków - ma ustapić.
(oczywiscie pamiętam, której wersji się trzymasz :))
pzdr, Gotfryd
Odp: Odp: Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 20:23:36 - Cavallino
Użytkownik Gotfryd Smolik news
wiadomości grup dyskusyjnych:
> 10) nowych orodkach transportu - rozumie się przez to[...]:
> a) pojazdy ladowe [...specyfikacja...]
> [...i teraz clou...]
> za moment dopuszczenia do użytku pojazdu lšdowego uznaje się dzień,
> w którym został on pierwszy raz zarejestrowany w celu dopuszczenia
> do ruchu drogowego lub w którym po raz pierwszy podlegał on obowišzkowi
> rejestracji w celu dopuszczenia do ruchu drogowego w zależnooci od tego,
> która z tych dat jest wczeoniejsza;
> jeżeli nie można ustalić dnia pierwszej rejestracji pojazdu lšdowego
> lub dnia, w którym podlegał on pierwszej rejestracji, za moment
> dopuszczenia do użytku tego pojazdu uznaje się dzień, w którym został
> on wydany przez producenta pierwszemu nabywcy, lub dzień, w którym
> został po raz pierwszy użyty dla celów demonstracyjnych przez producenta,
Tą definicję właśnie pamiętam, ale jak rozumiem nie ma zastosowania do vat.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 15:16:45 - cef
> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
> umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami
> to musisz naliczyć VAT?
> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
A jak kupisz w ten sposób cokolwiek innego (nie auto) i musisz
naliczyć przy sprzedaży, to juz nie jest absurdalne?
Od zawsze tak było i w zasadzie dziwi mnie, że z samochodami były
jakieś wyjątki. Aż nie mogę uwierzyć, że było kiedyś zwolnienie. :-)
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 15:31:23 - Cavallino
Użytkownik cef
dyskusyjnych:4f7703c1$0$1308$65785112@news.neostrada.pl...
> Cavallino wrote:
>
>> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
>> umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami
>> to musisz naliczyć VAT?
>> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
>
> A jak kupisz w ten sposób cokolwiek innego (nie auto) i musisz
> naliczyć przy sprzedaży, to juz nie jest absurdalne?
A państwo zabrania odliczenia przy zakupie vatu jeszcze od czego?
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 17:07:21 - cef
>>> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto
>>> na umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6
>>> miesiącami to musisz naliczyć VAT?
>>> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
>>
>> A jak kupisz w ten sposób cokolwiek innego (nie auto) i musisz
>> naliczyć przy sprzedaży, to juz nie jest absurdalne?
>
> A państwo zabrania odliczenia przy zakupie vatu jeszcze od czego?
Niewiele już takich rzeczy zostało: z powszechnie znanych
tylko paliwa, usługi gastronomiczne i hotelowe (czyli to, co w rozumieniu
fiskusa dotyczyło by zaspokajania potrzeb osobistych), ale nie o to chodzi.
Pisałeś o zakupie na umowę dla potrzeb DG.
Taki mechanizm naliczania tam obowiązywał od zawsze.
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 20:17:35 - Cavallino
Użytkownik cef
>> A państwo zabrania odliczenia przy zakupie vatu jeszcze od czego?
>
> Niewiele już takich rzeczy zostało: z powszechnie znanych
> tylko paliwa, usługi gastronomiczne i hotelowe (czyli to, co w rozumieniu
> fiskusa dotyczyło by zaspokajania potrzeb osobistych), ale nie o to
> chodzi.
> Pisałeś o zakupie na umowę dla potrzeb DG.
Może być zakup na fakturę zw, chodziło o to żeby żaden czepialski nie
czepiał się słówek.
Ale jak widać, zawsze znajdzie się chętny.
Re: Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 18:22:43 - Gotfryd Smolik news
> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na umowę,
> dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami to musisz
> naliczyć VAT?
> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
Jak cef pisał - zasada ogólna, dotyczy wszelkich przypadków obrotu
w DG, ma na celu utrudnianie nie tylko manipulacji z przekwalifikowywaniem
wyposażenia lub ST na towar i odwrotnie z pominięciem doliczenia VAT
(chodzi o to, że sprzedaż ST lub wyposażenia nie psuje proporcji
sprzedaży), ale również dopieka różnym wynalazcom szarostrefowym
którzy to panie, niewiele razy i w ogóle, bez prowadzenia zarejestrowanej
DG, bo tylko od skutecznosci fiskusa zależy czy ktos taki zostanie
dorwany (jak już zostanie, to dla karnoskarbowego gratka).
Tłumaczac na polski: sprzedaż np. na allegro swojego używanego
sprzętu to nie problem, ale nowy lub tylko rozpakowany z pudełka
rodzi obowiazki z VAT (niewielkie, ale własnie za brak ewidencji
VAT mandaty już były, jest w archiwach .podatki).
Zmiana była raczej dawno, chyba razem z nowa ustawa przy okazji
wejscia do UE, to tak przy okazji uwagi memgrisa :)
Tu jeszcze jedna uwaga: w przypadku samochodów jest jeszcze w ustawie
(link niżej) definicja nowego srodka transportu, zupełnie
odrębna i bez wpływu na używanie, jest tam zapis blokujacy
możliwosc żeby pojazd był jednoczesnie nowy i używany
(sprawa powstania obowiazku rejestracji, niezależnie od tego
czy rejestracja miała miejsce), ale pozostałe kombinacje da
się osiagnac.
Przepis:
www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,32,32,670,,,ustawa-z-dnia-11032004-r-o-podatku-od-towarow-i-uslug.html
+++
Rozdział 2
Zwolnienia
Art. 43.
1. Zwalnia się od podatku:
[...]
2) dostawę towarów używanych [...pod warunkiem zakupu bez prawa do odliczeń...]
[...]
2. Przez towary używane, o których mowa w ust. 1 pkt 2, rozumie się
ruchomoci, których okres używania
przez podatnika dokonujšcego ich dostawy
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
wyniósł co najmniej pół roku po nabyciu prawa do rozporzšdzania
tymi towarami jak właciciel.
---
pzdr, Gotfryd
Odp: Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 20:21:30 - Cavallino
Użytkownik Gotfryd Smolik news
wiadomości grup dyskusyjnych:
> 1. Zwalnia się od podatku:
> [...]
> 2) dostawę towarów używanych [...pod warunkiem zakupu bez prawa do
> odliczeń...]
> [...]
> 2. Przez towary używane, o których mowa w ust. 1 pkt 2, rozumie się
> ruchomooci, których okres używania
> przez podatnika dokonujšcego ich dostawy
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> wyniósł co najmniej pół roku po nabyciu prawa do rozporzšdzania
> tymi towarami jak właociciel.
W tym zagwiazdkowanym nie było rozumiem nic, co by się przydało do tego
przypadku (w sensie zmieniło sens przepisu)?
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 21:17:44 - megrims
>
> Użytkownik megrims
> grup dyskusyjnych:
>
>>>> Każdy samochód kupiony bez VAT i sprzedany przed 6 miesiącami rodzi
>>>> konieczność naliczenia VAT od sprzedaży?
>>>> Bo coś mi się o uszy obiło (chyba przy imporcie), że dotyczy to TYLKO
>>>> aut nowych.
>>>> Znaczy te 6 miesięcy to jest minimalny okres używania, ale w ogóle, a
>>>> nie przez konkretnego podatnika.
>>>>
>>>> Proszę ew. o wyprowadzenie z błędu.
>>>
>>> No to jutro zapytam księgowej.
>>
>> Była zmiana przepisów dotyczących definicji używalności przedmiotu.
>>
>> Trzeba odczekać 6 miesięcy i już.
>
> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
> umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami to
> musisz naliczyć VAT?
> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
>
>
>
Nie. Dotyczy to aut, które były kupione przez firmę leasingową i które
były leasingowane przez leasingobiorcę. Leasingobiorca otrzymywał
faktury VAT od firmy leasingowej i odliczył 6000 PLN podatku VAT.
Po wykupie i zarejestrowaniu auta na siebie dopiero po 6 miesiącach
można sprzedać takie auto ze stawką zwolnione (nie mylić 0% bo to
co innego). Jak kupisz auto na umowę (nie na fakturę VAT gdzie
odliczałeś VAT) to będzie zwolnione zawsze, bo nie odliczałeś
VAT bo go nie było.
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 22:50:17 - Cavallino
Użytkownik megrims
dyskusyjnych:
>> Czyli co, niezależnie czy nowy, czy stary, jak kupisz od kogoś auto na
>> umowę, dla potrzeb DG, a potem chcesz go sprzedać przed 6 miesiącami to
>> musisz naliczyć VAT?
>> Tak absurdalne, że aż nie wierzę.....
>>
>>
>>
>
> Nie. Dotyczy to aut, które były kupione przez firmę leasingową i które
> były leasingowane przez leasingobiorcę. Leasingobiorca otrzymywał
> faktury VAT od firmy leasingowej i odliczył 6000 PLN podatku VAT.
>
> Po wykupie i zarejestrowaniu auta na siebie dopiero po 6 miesiącach
> można sprzedać takie auto ze stawką zwolnione (nie mylić 0% bo to
> co innego). Jak kupisz auto na umowę (nie na fakturę VAT gdzie
> odliczałeś VAT) to będzie zwolnione zawsze, bo nie odliczałeś
> VAT bo go nie było.
Nooo, to by zmieniało postać rzeczy.
Ale nie bardzo zgadza się z przepisem, który cytował Gotfryd.
P.S.
Dla aut z odliczonym 6000 (lub 60%) Vat dodatkowo jeszcze musisz skorygować
vat odliczony.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 13:14:17 - Potocki Passion & Adventure
>> sprzedam.
>>
> W takim razie zrobię to inaczej - spłacę auto szybciej i tradycyjnie
>
> Jeśli to osobówka (tylko 6000 vatu odpisałeś) to jeśli nie
> zaczekasz 6 miesięcy auto nie będzie podlegało zwolnieniu
> z VAT i sprzedaż w cenie brutto z 23% VAT. Tak czy inaczej te
> 6 miesięcy zaczekasz.
To był Mondeo z kratką i do pewnego czasu odliczałem vat od rat
leasingowych i od paliwa.
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 10:28:32 - Potocki Passion & Adventure
> Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
> zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
> tutaj jakiś udział?
>
> Do pewnego stopnia maja - nie chcialo sie normalnie kupic na kredyt i
> splacac raty, to teraz zachodzi pytanie dlaczego leasingodawca ma auto
> o wartosci np 40 tys zl wynajmowac po stawkach jakby bylo warte np 20
> tys zl ? Ktos tu chyba oszukuje US :-)
>
> Poza tym w interesie urzedu jest zebys ty zostal z tym autem, a druga
> firma wylizala drugie nowe, w ten sposob panstwo otrzyma najwiecej
> podatkow :-)
>
> J.
Ok :) Sprawa zakończona. Auto się spodobało tak bardzo jednemu Panu, że
pomógł mi go wykupić od firmy leasingowej. Przelał do nich kasę, a
resztę dopłaci mi przy odbiorze samochodu (w sobotę).
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 10:29:33 - Cavallino
Użytkownik Potocki Passion & Adventure
wiadomości grup dyskusyjnych:4f8691ee$0$1302$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2012-03-26 16:23, J.F pisze:
>> Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
>> zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
>> tutaj jakiś udział?
>>
>> Do pewnego stopnia maja - nie chcialo sie normalnie kupic na kredyt i
>> splacac raty, to teraz zachodzi pytanie dlaczego leasingodawca ma auto o
>> wartosci np 40 tys zl wynajmowac po stawkach jakby bylo warte np 20 tys
>> zl ? Ktos tu chyba oszukuje US :-)
>>
>> Poza tym w interesie urzedu jest zebys ty zostal z tym autem, a druga
>> firma wylizala drugie nowe, w ten sposob panstwo otrzyma najwiecej
>> podatkow :-)
>>
>> J.
>
> Ok :) Sprawa zakończona. Auto się spodobało tak bardzo jednemu Panu, że
> pomógł mi go wykupić od firmy leasingowej. Przelał do nich kasę, a resztę
> dopłaci mi przy odbiorze samochodu (w sobotę).
I za ile w końcu kupuje (w sensie czy leasing zarobił drugi raz) ?
Zacząłeś wątek, to go dokończ.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 10:37:58 - Potocki Passion & Adventure
>
>> Ok :) Sprawa zakończona. Auto się spodobało tak bardzo jednemu Panu,
>> że pomógł mi go wykupić od firmy leasingowej. Przelał do nich kasę, a
>> resztę dopłaci mi przy odbiorze samochodu (w sobotę).
>
> za ile w końcu kupuje (w sensie czy leasing zarobił drugi raz) ?
> Zacząłeś wątek, to go dokończ.
>
Kupuje po cenie rynkowej, czyli za 60.400 zł. Leasing nie zarobił drugi
raz. Jedynie wykup samochodu kosztował o 800zł netto więcej niż to co
wynikało z umowy leasingu. Ogólnie zarzuty co do Pekao Leasing były
bezpodstawne. Wynikały z tego, że nie wytłumaczono mi dokładnie jak cała
procedura przebiega.
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 10:39:11 - Cavallino
Użytkownik Potocki Passion & Adventure
wiadomości grup dyskusyjnych:4f869424$0$1295$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2012-04-12 10:29, Cavallino pisze:
>>
>>> Ok :) Sprawa zakończona. Auto się spodobało tak bardzo jednemu Panu, że
>>> pomógł mi go wykupić od firmy leasingowej. Przelał do nich kasę, a
>>> resztę dopłaci mi przy odbiorze samochodu (w sobotę).
>>
>> za ile w końcu kupuje (w sensie czy leasing zarobił drugi raz) ?
>> Zacząłeś wątek, to go dokończ.
>>
>
> Kupuje po cenie rynkowej, czyli za 60.400 zł. Leasing nie zarobił drugi
> raz. Jedynie wykup samochodu kosztował o 800zł netto więcej niż to co
> wynikało z umowy leasingu. Ogólnie zarzuty co do Pekao Leasing były
> bezpodstawne. Wynikały z tego, że nie wytłumaczono mi dokładnie jak cała
> procedura przebiega.
Czyli zakończyło się szczęśliwie, dobre podsumowanie tego wątku.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 11:22:15 - Grejon
[ciach]
Dobra, dobra - te kontrolkę w SC sprawdziłeś? ;)
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 parafinka kombi
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 11:42:53 - Potocki Passion & Adventure
> W dniu 2012-04-12 10:37, Potocki Passion & Adventure pisze:
>
> [ciach]
>
> Dobra, dobra - te kontrolkę w SC sprawdziłeś? ;)
>
Oj, masakra w ogóle z tym Seitkiem :( Ale to dlatego, że żona jeździła
(podobno coś z nim robiła u mechaników).
Wczoraj się za niego wziąłem:
Oleju miał tyle, że ledwo bagnet go dotykał i moczył się 1mm
Płynu w chłodnicy miał 2cm poniżej kreski minimum
Lampka aku się zaświecała po włączeniu kluczyka i gasła po odpaleniu
silnika
Płyn w hamulcach bardzo niski
Felgi pokrzywione (już kupiłem nowe)
Opony uszkodzone bo po wymianie przestało bić na kierownicy (kupiłem
Pirelli 165x55R13)
W ogóle auto idzie do konkretnego remontu :( Elektryk, potem wszystko
inne. Jak można tak zapuścić auto :(
PS. Dziś kupiłem sobie Seicento VAN :) ale ja o niego będę dbał jak o
Mondeo wcześniej :)
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 12:20:01 - Mirek Ptak
coś podkusiło, żeby odpisać:
>> Dobra, dobra - te kontrolkę w SC sprawdziłeś? ;)
>>
>
> Oj, masakra w ogóle z tym Seitkiem :( Ale to dlatego, że żona jeździła
> (podobno coś z nim robiła u mechaników).
>
> Wczoraj się za niego wziąłem:
>
> Oleju miał tyle, że ledwo bagnet go dotykał i moczył się 1mm
> Płynu w chłodnicy miał 2cm poniżej kreski minimum
> Lampka aku się zaświecała po włączeniu kluczyka i gasła po odpaleniu
> silnika
> Płyn w hamulcach bardzo niski
> Felgi pokrzywione (już kupiłem nowe)
> Opony uszkodzone bo po wymianie przestało bić na kierownicy (kupiłem
> Pirelli 165x55R13)
>
> W ogóle auto idzie do konkretnego remontu :( Elektryk, potem wszystko
> inne. Jak można tak zapuścić auto :(
>
> PS. Dziś kupiłem sobie Seicento VAN :) ale ja o niego będę dbał jak o
> Mondeo wcześniej :)
>
No to jak już tak wszystko wyjaśniasz to napisz jeszcze co z Kugą :)
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 12:26:31 - Potocki Passion & Adventure
> Dnia 2012-04-12 11:42, *Potocki Passion & Adventure* napisał, a mnie
> coś podkusiło, żeby odpisać:
>
>>> Dobra, dobra - te kontrolkę w SC sprawdziłeś? ;)
>>>
>>
>> Oj, masakra w ogóle z tym Seitkiem :( Ale to dlatego, że żona jeździła
>> (podobno coś z nim robiła u mechaników).
>>
>> Wczoraj się za niego wziąłem:
>>
>> Oleju miał tyle, że ledwo bagnet go dotykał i moczył się 1mm
>> Płynu w chłodnicy miał 2cm poniżej kreski minimum
>> Lampka aku się zaświecała po włączeniu kluczyka i gasła po odpaleniu
>> silnika
>> Płyn w hamulcach bardzo niski
>> Felgi pokrzywione (już kupiłem nowe)
>> Opony uszkodzone bo po wymianie przestało bić na kierownicy (kupiłem
>> Pirelli 165x55R13)
>>
>> W ogóle auto idzie do konkretnego remontu :( Elektryk, potem wszystko
>> inne. Jak można tak zapuścić auto :(
>>
>> PS. Dziś kupiłem sobie Seicento VAN :) ale ja o niego będę dbał jak o
>> Mondeo wcześniej :)
>>
> No to jak już tak wszystko wyjaśniasz to napisz jeszcze co z Kugą :)
Nic. Przyszedł kryzys z końcem 2010 roku i obroty spadły o połowę. Żona
musiała się zadowolić swoim Seikiem, a w chwilach wolnych brała Mondka :)
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 13:00:15 - Mirek Ptak
coś podkusiło, żeby odpisać:
>> No to jak już tak wszystko wyjaśniasz to napisz jeszcze co z Kugą :)
>
> Nic. Przyszedł kryzys z końcem 2010 roku i obroty spadły o połowę. Żona
> musiała się zadowolić swoim Seikiem, a w chwilach wolnych brała Mondka :)
A to przykre - życzę w takim razie lepszych czasów w biznesie.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-12 13:23:52 - Potocki Passion & Adventure
> Dnia 2012-04-12 12:26, *Potocki Passion & Adventure* napisał, a mnie
> coś podkusiło, żeby odpisać:
>>> No to jak już tak wszystko wyjaśniasz to napisz jeszcze co z Kugą :)
>>
>> Nic. Przyszedł kryzys z końcem 2010 roku i obroty spadły o połowę. Żona
>> musiała się zadowolić swoim Seikiem, a w chwilach wolnych brała
>> Mondka :)
>
> A to przykre - życzę w takim razie lepszych czasów w biznesie.
>
> Pozdrawiam - Mirek
Kryzys sam w sobie nie jest przykry. Bardzo mi pomógł myśleć. Gdyby nie
on to bym się nie zabrał do roboty. W latach 2008-2009 nie musiałem
praktycznie nic robić, bo samo się sprzedawało. Dopiero jak ludzie
zaczęli zastanawiać się nad każdą złotówką i jak spadły mi obroty,
zacząłem myśleć ... Najgorszy był początek 2011 roku, potem kilka
miesięcy przestawienia się (na szczęście małe firmy szybko potrafią się
przemodelować), ograniczenia kosztów gdzie się da, inwestycje tam gdzie
się opłaca, wprowadzenia kilku pomysłów i gdzieś w styczniu 2012 znowu
zaczęło znowu ładnie hulać :) No ale nie można spocząć na laurach. W tej
chwili pozbyłem się Mondeo, całą kasę zainwestuję w firmę, a za rok
planuję kupić Nissana 370Z lub Mercedesa C-klasy V6 :)
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 16:45:01 - masti
Passion & Adventure wystukał:
> wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej. Wychodzi
> na to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić? Raz na moich
> ratach i drugi raz na nowej firmie?
a dlaczego nie? W końcu to ich samochód i mogą go leasingować na takich
warunkach na jakich chcą
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Odp: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 21:24:00 - Cavallino
Użytkownik Potocki Passion & Adventure
wiadomości grup dyskusyjnych:
> Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
> Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce dalej
> spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie jakie
> wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej. Wychodzi na
> to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić? Raz na moich
> ratach i drugi raz na nowej firmie?
A dlaczego się tak dziwisz?
Ich auto, więc ich prawo do zarabiania.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 13:21:46 - Potocki Passion & Adventure
>
> Użytkownik Potocki Passion & Adventure
> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>> Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
>> Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce
>> dalej spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie
>> jakie wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej.
>> Wychodzi na to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić?
>> Raz na moich ratach i drugi raz na nowej firmie?
>
> A dlaczego się tak dziwisz?
> Ich auto, więc ich prawo do zarabiania.
>
>
Już się wszystko wyjaśniło :)
Gdybym chciał tak zrobić jak pisałem, czyli nowa firma przejmuje mój
leasing + płaci mi odstępne, to się nie da, bo fiskus się od 2010
przyczepia i są trzy wyjścia:
- Pekao Leasing kończy ze mną umowę i podpisuje nową umowę na leasing w
kwocie rynkowej (wycenili 2,5 letnie auto na 61.000zł). Po podpisaniu
umowy z nową firmą Pekao Leasing zwraca mi róznicę między cena rynkową a
tym co zostało mi do spłaty (36 tysiecy) w kwocie netto. Czyli dostanę
kilkanascie tysięcy.
- Ja wykupuję auto za 44 tysiące mogę je sprzedać na f-rę vat za kwotę
jaka mi się podoba.
- Ktoś inny wykupuje auto z firmy leasingowej za gótówkę, ale wtedy auto
musi wycenić zewnętrzny rzeczoznawca. Reszta jak w punkcie 1 :)
W tej chwili mam trzech chętnych na samochód i jak się to zakończy
zobaczymy. Każdy chce to auto, zobaczę kto da więcej :)
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 21:47:13 - megrims
> Do końca leasingu zostało mi 15 rat (z 48) i znalazłem firmę, która chce
> ten leasing przejąć - spłacać raty leasingowe na takich samych warunkach
> jakie miałem ja. Ewentualnie ponieść koszty cesji, odbioru samochodu,
> itd ... Dodatkowo w ramach odstępnego chce mi zaoferować pewną kwotę.
> Jest to różnica między ceną rynkową pojazdu, a kwotą pozostałą do
> spłacenia w formie rat leasingowych.
>
> Mnie to urządza, bo nie potrzebuję już kosztów i gotówka się przyda na
> rozwój firmy. Firmę z Lublina to też urządza, bo ma zadbane, pewne auto
> i potrzebuje kosztów.
>
> Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
> Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce dalej
> spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie jakie
> wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej. Wychodzi
> na to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić? Raz na moich
> ratach i drugi raz na nowej firmie?
>
> Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
> zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
> tutaj jakiś udział? Zna się ktoś na tym? do tej pory boksuję się z Pekao
> Leasing, ale nie mam już sił i chyba odpuszczę. Nie wiem czy to w ogóle
> jest do wygrania :(
>
PeKaO Leasing: no cóż. Ja jutro odbieram twardy dowód od 535d. W lutym
zakończył się leasing w tym właśnie banku. Wnioski?
Jak chcesz załatwić coś z nimi obojętnie na jakim etapie: czy zakupu,
czy jak już zostaniesz ich klientem, to generalnie mają Ciebie w dupie.
Aby zamówić klamkę z dostępem komfortowym od strony kierowcy możesz
to zrobić TYLKO w ASO i musisz mieć zgodę właściciela: dostałem tą
zgodę od Leasingu po 2 miesiącach i to po interwencji u dyrektora
Leasingu. Na naklejkę na szybę czołową po jej wymianie? To samo.
Totalnie w dupie mają klienta.
Ogólnie z PeKaO S.A. jestem bardzo zadowolony, ale akurat Leasing
BMW fabryczny to teraz PeKaO S.A. a kiedyś BPH. Po fuzji stara ekipa
PeKaO oraz BPH jest trochę skonfliktowana, a ludzie z byłego BPH
na prawdę mają klientów w dupie. Życie.
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-26 22:12:54 - Jackare
wiadomości news:4f70794e$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...
> Do końca leasingu zostało mi 15 rat (z 48) i znalazłem firmę, która chce
> ten leasing przejąć - spłacać raty leasingowe na takich samych warunkach
> jakie miałem ja. Ewentualnie ponieść koszty cesji, odbioru samochodu, itd
> ... Dodatkowo w ramach odstępnego chce mi zaoferować pewną kwotę. Jest to
> różnica między ceną rynkową pojazdu, a kwotą pozostałą do spłacenia w
> formie rat leasingowych.
>
> Mnie to urządza, bo nie potrzebuję już kosztów i gotówka się przyda na
> rozwój firmy. Firmę z Lublina to też urządza, bo ma zadbane, pewne auto i
> potrzebuje kosztów.
>
> Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
> Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce dalej
> spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie jakie
> wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej. Wychodzi na
> to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić? Raz na moich
> ratach i drugi raz na nowej firmie?
>
> Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
> zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
> tutaj jakiś udział? Zna się ktoś na tym? do tej pory boksuję się z Pekao
> Leasing, ale nie mam już sił i chyba odpuszczę. Nie wiem czy to w ogóle
> jest do wygrania :(
>
> --
> Kacper Potocki
> salon@dogspassion.pl
> www.DogsPassion.pl
> GG: 3121891
>
To jakiś chujowy leasing. Ja miałem w BZ WBK i robiłem cesję - sprawa odbyła
się bezproblemowo, i bezkosztowo. Wszyscy byli zadowoleni
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 13:24:53 - Potocki Passion & Adventure
> Użytkownik Potocki Passion & Adventure
> napisał w wiadomości news:4f70794e$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...
>> Do końca leasingu zostało mi 15 rat (z 48) i znalazłem firmę, która
>> chce ten leasing przejąć - spłacać raty leasingowe na takich samych
>> warunkach jakie miałem ja. Ewentualnie ponieść koszty cesji, odbioru
>> samochodu, itd ... Dodatkowo w ramach odstępnego chce mi zaoferować
>> pewną kwotę. Jest to różnica między ceną rynkową pojazdu, a kwotą
>> pozostałą do spłacenia w formie rat leasingowych.
>>
>> Mnie to urządza, bo nie potrzebuję już kosztów i gotówka się przyda
>> na rozwój firmy. Firmę z Lublina to też urządza, bo ma zadbane, pewne
>> auto i potrzebuje kosztów.
>>
>> Zgłosiłem prośbę do firmy Pekao Leasing, że proszę o cesję na firmę z
>> Lublina. Dostałem odpowiedź, że ok, ale firma, która to auto chce
>> dalej spłacać, będzie musiała spłacać wyższe raty. Jakie? Ano takie
>> jakie wyliczyli za auto w cenie rynkowej, czyli o około 30% więcej.
>> Wychodzi na to, że firma leasingowa chce na aucie dwa razy zarobić?
>> Raz na moich ratach i drugi raz na nowej firmie?
>>
>> Nie rozumiem tego i zastanawiam się dlaczego inna firma nie może
>> zwyczajnie skończyć płacić za mnie raty. Czyżby Urzędy Skarbowe miały
>> tutaj jakiś udział? Zna się ktoś na tym? do tej pory boksuję się z
>> Pekao Leasing, ale nie mam już sił i chyba odpuszczę. Nie wiem czy to
>> w ogóle jest do wygrania :(
>>
>> --
>> Kacper Potocki
>> salon@dogspassion.pl
>> www.DogsPassion.pl
>> GG: 3121891
>>
>
> To jakiś chujowy leasing. Ja miałem w BZ WBK i robiłem cesję - sprawa
> odbyła się bezproblemowo, i bezkosztowo. Wszyscy byli zadowoleni
Pytanie kiedy, podobno z końcem 2010 roku coś się zmieniło. Dokładnie
co? Cytuję Pana z Pekao Leasing:
Szanowny Panie,
ustawodawca nie przewidział możliwości cesji umowy leasingu. Dodatkowo
po wyroku WSA z końca 2010 zostało potwierdzone, że nie ma możliwości
przepisania / cesji umowy leasingu. Zastępczym rozwiązaniem jest
zamkniecie umowy leasingu z dotychczasowym Klientem i zawarcie nowej
z Przejmującym. Przedmiot leasingu jest sprzedawany Przejmującemu a
następnie odkupywany do nowej umowy - leasing zwrotny. Podmiotowi nie
powiązanemu z umową leasingu Finansujący nie może sprzedać przedmiotu
za niższą wartość niż rynkowa.
Różnica pomiędzy ceną sprzedaży a tym co pozostało do spłaty na umowie w
wartości netto zostanie Panu zwrócona po ostatecznym rozliczeniu umowy.
Takie samo rozwiązanie jest stosowane w przypadku gdy Pan skraca umowę z
wykupem wskazując jako nabywcę przedmiotu podmiot trzeci - bez
otwierania nowej umowy. Mając powyższe na uwadze bezzasadny jest Pana
zarzut, że Pekao Leasing chce podwójnie zarobić na tym samochodzie.
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
Re: Leasing - paranoja :(
2012-03-31 18:51:31 - Gotfryd Smolik news
> nowej umowy - leasing zwrotny. Podmiotowi nie powiązanemu z umową leasingu
> Finansujący nie może sprzedać przedmiotu za niższą wartość niż rynkowa.
Scislej rzecz biorac, może, tylko strony zamieszane w transakcję zapłaca
nie mniej niż przy zwyczajnej sprzedaży a narażaja się na łupnięcie
dodatkowo interwencja USu.
Wczesniej po prostu zapis był khm... wystarczajaco niejasny, aby
sporo leasingobiorców pozwalało sobie na naruszanie przepisów w oparciu
o brak reakcji USów (IMHO, jakby USy bardzo chciały, to niewykluczone
że wszyscy oni oberwaliby podatkiem z odsetkami, również dochodowym
z tytułu czesciowo nieodpłatnego swiadczenia). No, moze z wyjatkiem
jednoosobowych DG dokonujacych wykupu osobiscie (nie na firmę), bo
tam kiks (w ustawie) chyba był poważniejszy - uzależniał podatek
od osoby, a nie od przeznaczenia.
> Mając powyższe na uwadze bezzasadny jest Pana zarzut, że Pekao Leasing
> chce podwójnie zarobić na tym samochodzie.
Dobrze gada.
pzdr, Gotfryd
Re: Leasing - paranoja :(
2012-04-01 17:50:35 - Jackare
wiadomości news:4f76e934$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> To jakiś chujowy leasing. Ja miałem w BZ WBK i robiłem cesję - sprawa
>> odbyła się bezproblemowo, i bezkosztowo. Wszyscy byli zadowoleni
> Pytanie kiedy, podobno z końcem 2010 roku coś się zmieniło. Dokładnie co?
> Cytuję Pana z Pekao Leasing:
Dokładnie 23.12.2010 dokonałem cesji