KIA venga
2012-03-26 13:21:17 - MW
czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej półki.
--
MW
Re: KIA venga
2012-03-26 13:46:12 - adam
> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej półki.
> --
Moze przemysl jeszcze Ceeda, w zasadzie jest w tej samej cenie.
Pzdr
Adam
Re: KIA venga
2012-03-26 14:39:19 - Chris
>> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o
>> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
>> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej
>> półki. --
> Moze przemysl jeszcze Ceeda, w zasadzie jest w tej samej cenie.
Ceed ma zawieszenie wielowachaczowe a venga belkę skrętną :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-26 15:11:23 - pablo eldiablo
> adam nabazgrał(a):
>
> >> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o
> >> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
> >> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej
> >> półki. --
> > Moze przemysl jeszcze Ceeda, w zasadzie jest w tej samej cenie.
>
> Ceed ma zawieszenie wielowachaczowe a venga belkę skrętną :)
>
No ale to z założenia jest samochód do jazdy praca-dom-zakupy, a w takim
przypadku większy bagażnik dzięki belce może być atutem ;-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: KIA venga
2012-03-26 15:39:19 - Chris
> Chris
>> adam nabazgrał(a):
>>>> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o
>>>> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
>>>> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej
>>>> półki. --
>>> Moze przemysl jeszcze Ceeda, w zasadzie jest w tej samej cenie.
>> Ceed ma zawieszenie wielowachaczowe a venga belkę skrętną :)
> No ale to z założenia jest samochód do jazdy praca-dom-zakupy, a w takim
> przypadku większy bagażnik dzięki belce może być atutem ;-)
Jeżdziłem Vengą i troszkę czuć to zawieszenbia ale poza tym autko super i
gdyby nie trafiła się ceed w dobrej cenie to już była zamówiona Venga. Mi
się autko naprawdę podoba i lepiej mi się tym jeździło niż Leonem albo Exeo
(A4 od Seata)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-26 17:30:32 - The_EaGle
> Jeżdziłem Vengą i troszkę czuć to zawieszenbia ale poza tym autko super
> i gdyby nie trafiła się ceed w dobrej cenie to już była zamówiona Venga.
> Mi się autko naprawdę podoba i lepiej mi się tym jeździło niż Leonem
> albo Exeo (A4 od Seata)
Bądź poważny nieco większym ale dalej seg B (K) jeździło ci lepiej niż
kompaktem i to jednym z lepszych w klasie? Venga to odpowiednik merivy
tyle że na zmodyfikowanej płycie ceeda z tańszym zawieszeniem. Do
takiego wyższego auta lepiej się wsiada bo jest wyższe i masz lepszą
widoczność w mieście ale to koniec zalet. Na trasie będą same wady w
porównaniu do leona czy exeo, gorzej się bedzie prowadzić w zakrętach,
będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i do tego ma słabsze silniki.
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-26 22:34:18 - Jackare
news:jkq22r$f27$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-03-26 15:39, Chris pisze:
>
> Na trasie będą same wady w porównaniu do leona czy exeo, gorzej się bedzie
> prowadzić w zakrętach, będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i do tego ma
> słabsze silniki.
>
Jeżeli do miasta to bez sensu myślenie. Dla człowieka mieszkającego w
mieście i użytkującego samochód w typowy prywatny sposób tzw trasy to 5-8%
przebiegu. Bez sensu aby głównymi kryteriami wyboru samochodu były te
dotyczące 5% ogólnej liczby przejechanych kilometrów. Auto ma byc użyteczne.
Kilka lat temu sam jeździłem do pracy z Bytomia do Krakowa. Miałem spod domu
do firmy równiutkie 100 km. Jeździłem codziennie przez 7 miesięcy moim
getzem bez klimy, abs i innych niepotrzebnych dupereli. Miesięcznie robiłem
5-6 tysięcy km. Może ktoś nie uwierzy ale naprawdę niczego mi nie brakowało.
Przed remontami na A4 pokonywałem trasę w 1:10 - 1:20 czyli niejednokrotnie
szybciej niż koledzy z firmy mieszkający pod Krakowem lub w jakichś
odleglejszych dzielnicach. Gdy zaczęły się remonty nigdy nie udało mi się
zejść poniżej 2h. Absolutnie się nie zgodzę że nawet przy tego typu
wykorzystaniu samochodu wybór auta miejskiego jest złym wyborem a w tym
czasie tzw trasa miała istotny wkład w przebieg.
W warunkach miejskich ważne jest właśnie aby się wygodnie wsiadało, aby była
dobra widoczność, dostępny wygodny bagażnik z którego można wyjąć ciezkie
zakupy bez wystrzeliwania dysków kregowych, ekonomiczny elastyczny silnik,
wygodny do wożenia dzieci, a nie jakieś tam trzymanie na zakrętach przy 150
km/h.
Być może dla warszawiaków parametry trasy są istotne - wszak cała Warszawa
jest ze wsi i jeżeli ktoś musi raz w tygodniu bryknąć 300 km w rodzinne
strony i z powrotem to parametry te mogą decydowac o wyborze samochodu. Ale
z drugiej strony jakie my te trasy mamy? U nas w GOPie można i pośmigać po
aglomeracji, i drogi ogólnie są jedne z lepszych w Polsce, ale i
takmieszkając w mieście i tu tocząc większość swego życia i nawijanych
kilometrów nie wybierałbym auta stawiając parametry dotyczące trasy na
pierwszym miekscu.
Re: KIA venga
2012-03-27 00:02:34 - J.F.
> Użytkownik The_EaGle
>> Na trasie będą same wady w porównaniu do leona czy exeo, gorzej się bedzie
>> prowadzić w zakrętach, będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i do tego ma
>> słabsze silniki.
>>
> Jeżeli do miasta to bez sensu myślenie. Dla człowieka mieszkającego w
> mieście i użytkującego samochód w typowy prywatny sposób tzw trasy to 5-8%
> przebiegu. Bez sensu aby głównymi kryteriami wyboru samochodu były te
> dotyczące 5% ogólnej liczby przejechanych kilometrów. Auto ma byc użyteczne.
No i co - kupisz sobie dwa auta ?
Bo owszem - na codzien do miasta duze rodzinne kombi niepotrzebne,
niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke dolaczysz czy
auto pozyczysz ?
> Kilka lat temu sam jeździłem do pracy z Bytomia do Krakowa. Miałem spod domu
> do firmy równiutkie 100 km. Jeździłem codziennie przez 7 miesięcy moim
> getzem bez klimy, abs i innych niepotrzebnych dupereli. Miesięcznie robiłem
> 5-6 tysięcy km. Może ktoś nie uwierzy ale naprawdę niczego mi nie brakowało.
No ba, nie bylo lata, byla autostrada, to niczego nie brakowalo.
Wystarczy jednak miesiac upalow zebys docenil klime.
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 01:59:38 - Jackare
news:4trqq97c2x58$.zfqvvgce8nrr$.dlg@40tude.net...
> No i co - kupisz sobie dwa auta ?
>
> Bo owszem - na codzien do miasta duze rodzinne kombi niepotrzebne,
> niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke dolaczysz czy
> auto pozyczysz ?
>
Nie widzę albo nie rozumiem problemu. Zabiorę tylko te graty które są
potrzebne. Bez innych które może fajnie byłoby mieć ze sobą ale nie są
konieczne obejdę się.
Dajmy na to jadąc na wakacje, jeśli najdzie mnie ochota na rower, wolę
wypożyczyć na miejscu niż targać go raz w roku na dachu specjalnie w tym
celu kupionego samochodu.
Ewentualnie nie pojadę 160 km/h tyllko 110 - na pewno nie poczuję się z tego
powodu gorzej
> No ba, nie bylo lata, byla autostrada, to niczego nie brakowalo.
> Wystarczy jednak miesiac upalow zebys docenil klime.
>
2007 rok. czerwiec lipiec sierpień. Były upały i to niemałe
Kupując samochód świadomie wybierałem bez klimy i bez abs-u - nie chcę tego
mieć w aucie
Następny też kupię bez klimy, bez abs niestety już się nie da.
Miałem klimę w autach słuzbowych i zawsze była wyłączona i nieużywana
Re: KIA venga
2012-03-27 10:09:20 - Arek
[...]
>> No ba, nie bylo lata, byla autostrada, to niczego nie brakowalo.
>> Wystarczy jednak miesiac upalow zebys docenil klime.
>>
> 2007 rok. czerwiec lipiec sierpień. Były upały i to niemałe
> Kupując samochód świadomie wybierałem bez klimy i bez abs-u - nie chcę
> tego mieć w aucie
> Następny też kupię bez klimy, bez abs niestety już się nie da.
> Miałem klimę w autach słuzbowych i zawsze była wyłączona i nieużywana
A te ABS'y to w czym Ci przeszkadzały? Zabierają cenne miejsce w
bagażniku zwiększają spalanie czy co?
Z tą klimą to też śmieszne, ale ludzie maja różne uprzedzenia, np.
ludzie na wsi na noc przykrywają telewizor kocem, bo podobno promieniuje
jakimiś falami. Kto wie czym taka klima może promieniować.
A.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:44:45 - Jackare
news:jkrsjg$vbt$1@node2.news.atman.pl...
> A te ABS'y to w czym Ci przeszkadzały? Zabierają cenne miejsce w bagażniku
> zwiększają spalanie czy co?
>
bo wpienia mnie samochód który sam ingeruje w moje decyzje.
Jedyny wyraz takiej ingerencji który jestem wstanie zaakceptować to
automatyczna skrzynia.
Re: KIA venga
2012-03-27 12:23:47 - Arek
> Użytkownik Arek
> news:jkrsjg$vbt$1@node2.news.atman.pl...
>
>> A te ABS'y to w czym Ci przeszkadzały? Zabierają cenne miejsce w
>> bagażniku zwiększają spalanie czy co?
>>
>
> bo wpienia mnie samochód który sam ingeruje w moje decyzje.
> Jedyny wyraz takiej ingerencji który jestem wstanie zaakceptować to
> automatyczna skrzynia.
Ale on nie ingeruje, sprawia że Twoja decyzja ma szanse być wykonana.
Ale chyba trzeba najpierw ogarnąć czym jest ABS i jak działa:)
A.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:08:27 - The_EaGle
> Użytkownik J.F.
> news:4trqq97c2x58$.zfqvvgce8nrr$.dlg@40tude.net...
>
>> No i co - kupisz sobie dwa auta ?
>>
>> Bo owszem - na codzien do miasta duze rodzinne kombi niepotrzebne,
>> niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke dolaczysz czy
>> auto pozyczysz ?
>>
> Nie widzę albo nie rozumiem problemu. Zabiorę tylko te graty które są
> potrzebne. Bez innych które może fajnie byłoby mieć ze sobą ale nie są
> konieczne obejdę się.
Tak samo jest z autobusem. Pojadę autobusem przecież mogę wstać 30min
wcześniej i oszczędzić XX PLN.
Po co w ogóle jechać samochodem nad morze czy w góry. Pojadę pociągiem
powdycham sobie opary pijaka siedzącego koło mojego dziecka a na peronie
posłucham 10 ostrzeżeń o spóźnieniu pociągu. Potem wsiądę do wagonu i
okaże się że ktoś zapomniał przestawić ogrzewania i jest +40 ale co tam
najważniejsze że jakoś jadę w końcu lepiej słabo jechać niż dobrze iść...
> Dajmy na to jadąc na wakacje, jeśli najdzie mnie ochota na rower, wolę
> wypożyczyć na miejscu niż targać go raz w roku na dachu specjalnie w tym
> celu kupionego samochodu.
Faktycznie jak masz składak za 150zł z supermarketu to jak wypożyczysz
na miejscu górski kupiony za 500zł to nawet poczujesz powiew luksusu.
> Ewentualnie nie pojadę 160 km/h tyllko 110 - na pewno nie poczuję się z
> tego powodu gorzej
Dokładnie. W ogóle to po cholerę jedziesz samochodem, PKS tam tez
dojedzie. Możesz wtedy posłuchać porządnego diesla S42 o mocy 85KM
ciągnący 8t pojazd pod górę na 1 biegu. Wiesz jaki duży bagażnik ma
autosan H9? Naturalnie o ile tam kierowca nie przemyca napędu z
Białorusi...
>
>> No ba, nie bylo lata, byla autostrada, to niczego nie brakowalo.
>> Wystarczy jednak miesiac upalow zebys docenil klime.
>>
> 2007 rok. czerwiec lipiec sierpień. Były upały i to niemałe
> Kupując samochód świadomie wybierałem bez klimy i bez abs-u - nie chcę
> tego mieć w aucie
> Następny też kupię bez klimy, bez abs niestety już się nie da.
> Miałem klimę w autach słuzbowych i zawsze była wyłączona i nieużywana
ROTFL a ogrzewania w zimie używasz czy po prostu zakładasz rękawiczki i
czapkę? ;)))
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 11:52:01 - Jackare
news:jks02d$g4j$1@inews.gazeta.pl...
> Tak samo jest z autobusem. Pojadę autobusem przecież mogę wstać 30min
> wcześniej i oszczędzić XX PLN.
> Po co w ogóle jechać samochodem nad morze czy w góry. Pojadę pociągiem
> powdycham sobie opary pijaka siedzącego koło mojego dziecka a na peronie
> posłucham 10 ostrzeżeń o spóźnieniu pociągu. Potem wsiądę do wagonu i
> okaże się że ktoś zapomniał przestawić ogrzewania i jest +40 ale co tam
> najważniejsze że jakoś jadę w końcu lepiej słabo jechać niż dobrze iść...
>
>
chłopie ale pitolisz jak potłuczony. Walisz skrajnościami jakby podróżowanie
czymkolwiek innym niż luksusowym samochodem było karą i udręką alby byłoby
niewykonalne.
Podróżowanie innymi niż auto środkami transportu zapewnia masę wrażeń i to
nie tylko tych negatywnych. Sam żałuję że nie mogę czasem tu czy tam skoczyć
autobusem lub pociągiem. A jeżeli mogę, to korzystam z tego, Dla mnie
rzeczywistą udręką jest latanie samolotem. Jak tylko mogę unikam tego
cholerstwa.
Co do samochodu. Nienawidzę popylać autostradami z dużymi prędkościami.
Autostrady są nudne. Zapierdalanie zupełnie mnie nie jara. Lubię natomiast
jechac w nocy, górską drogą podczas opadów śniegu. I co? Nie wolno mi?
Re: KIA venga
2012-03-27 12:39:41 - J.F
>Co do samochodu. Nienawidzę popylać autostradami z dużymi
>prędkościami. Autostrady są nudne. Zapierdalanie zupełnie mnie nie
>jara. Lubię natomiast jechac w nocy, górską drogą podczas opadów
>śniegu. I co? Nie wolno mi?
Wolno. Ale jak sie ma kilkaset kilometrow do przejechania, to optyka
sie zmienia.
A wystarczy mocniej przycisnac i autostrady juz nie sa takie nudne
:-)
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 12:50:18 - The_EaGle
> Użytkownik The_EaGle
> news:jks02d$g4j$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Tak samo jest z autobusem. Pojadę autobusem przecież mogę wstać 30min
>> wcześniej i oszczędzić XX PLN.
>> Po co w ogóle jechać samochodem nad morze czy w góry. Pojadę pociągiem
>> powdycham sobie opary pijaka siedzącego koło mojego dziecka a na
>> peronie posłucham 10 ostrzeżeń o spóźnieniu pociągu. Potem wsiądę do
>> wagonu i okaże się że ktoś zapomniał przestawić ogrzewania i jest +40
>> ale co tam najważniejsze że jakoś jadę w końcu lepiej słabo jechać niż
>> dobrze iść...
>>
>>
> chłopie ale pitolisz jak potłuczony. Walisz skrajnościami jakby
> podróżowanie czymkolwiek innym niż luksusowym samochodem było karą i
> udręką alby byłoby niewykonalne.
Nie wiem jak nazwać nie używanie klimatyzacji w swoim samochodzie np
podczas 38 stopniowego upału w korku. W zasadzie to wiem - kretynizmem.
> Podróżowanie innymi niż auto środkami transportu zapewnia masę wrażeń i
> to nie tylko tych negatywnych.
Jakie wrażenia masz podczas podróżowania autosanem H9? Jedziesz
50-60km/h i słyszysz każdy suw silnika diesla z lat 60tych...
W ogóle to o jakich wrażeniach mówisz podróżując autobusem? Z tego co
wiem to autobus ma cię przewieść z A do B i tyle - koniec wrażeń.
> Sam żałuję że nie mogę czasem tu czy tam
> skoczyć autobusem lub pociągiem. A jeżeli mogę, to korzystam z tego, Dla
> mnie rzeczywistą udręką jest latanie samolotem. Jak tylko mogę unikam
> tego cholerstwa.
Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
jakieś wrażenia. Noo może jeszcze szybki pociąg (choć wątpię - nie
jechałem). Jazda w TLK za ET22 jest dla mnie tak samo przepełniona
wrażeniami jak gra w bierki. Rower przy takim środkach komunikacji to
wulkan adrenaliny.
> Co do samochodu. Nienawidzę popylać autostradami z dużymi prędkościami.
> Autostrady są nudne. Zapierdalanie zupełnie mnie nie jara.
Żeby zapierdalać autostradą i żeby nie było nudo trzeba mieć odpowieni
pojazd. Faktycznie jazda 130-140km/h autostradą jest cholernie nudna.
Jednak jak jedziesz 200 to już tak nudno nie jest. Widać wiec że to
kwestia dostosowania prędkości do możliwości drogi.
> Lubię
> natomiast jechac w nocy, górską drogą podczas opadów śniegu. I co? Nie
> wolno mi?
Bardzo dobrze ja też uwielbiam. Jednak jak chce pojeździć po krętych
drogach włoskich dolomitów to najpierw muszę się tam dostać. Jak chce to
zrobić w ciągu jednego dnia to muszę korzystać z autostrad.
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 13:09:17 - J.F
>Nie wiem jak nazwać nie używanie klimatyzacji w swoim samochodzie np
>podczas 38 stopniowego upału w korku. W zasadzie to wiem -
>kretynizmem.
No wiesz, jest takie miejsce jak sauna, gdzie jest np 90 stopni, a
ludzie placa zeby sie tam dostac :-)
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 13:19:58 - The_EaGle
> Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
>> Nie wiem jak nazwać nie używanie klimatyzacji w swoim samochodzie np
>> podczas 38 stopniowego upału w korku. W zasadzie to wiem - kretynizmem.
>
> No wiesz, jest takie miejsce jak sauna, gdzie jest np 90 stopni, a
> ludzie placa zeby sie tam dostac :-)
Tylko jak osiągniesz taka wilgotność w getzie ? Można miednice z wodą
postawić i włożyć grzałkę do gniazdka zapalniczki i wtedy faktycznie...
Ciekawe tylko jak Jackare wygląda po takiej jeździe... ;)
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 17:28:05 - J.F
W dniu 2012-03-27 13:09, J.F pisze:
>> Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
>>> Nie wiem jak nazwać nie używanie klimatyzacji w swoim samochodzie
>>> np
>>> podczas 38 stopniowego upału w korku. W zasadzie to wiem -
>>> kretynizmem.
>
>> No wiesz, jest takie miejsce jak sauna, gdzie jest np 90 stopni, a
>> ludzie placa zeby sie tam dostac :-)
>Tylko jak osiągniesz taka wilgotność w getzie ? Można miednice z wodą
>postawić i włożyć grzałkę do gniazdka zapalniczki i wtedy
>faktycznie...
Wilgotnosc w saunie nie jest obowiazkowa.
>Ciekawe tylko jak Jackare wygląda po takiej jeździe... ;)
No jak to jak - jak klient po saunie. Zadowolony, usmiechniety,
zrelaksowany :-)
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 15:29:51 - Jackare
news:jks61b$g2d$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jakie wrażenia masz podczas podróżowania autosanem H9? Jedziesz 50-60km/h
> i słyszysz każdy suw silnika diesla z lat 60tych...
>
> W ogóle to o jakich wrażeniach mówisz podróżując autobusem? Z tego co wiem
> to autobus ma cię przewieść z A do B i tyle - koniec wrażeń.
>
Nie o wrażeniach wynikających z samego faktu przemieszczania się. Mozna
kogoś poznać, można popatrzeć i posłuchac innych ludzi, można poobcować z
innymi ludźmi, można popatrzeć na to czego nie widzi się będąc zajętym
prowadzeniem auta, można poczytać, mozna napić się piwa. można mieć
przygody wynikające np z awarii autobusu i kjonieczności zanocowania po
drodze, np u kogoś.
>
> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
> jakieś wrażenia.
ale ja oabsolutnie nie szukam wrażeń zapewniających adrenalinkę. Samolot
stawia mnie w sytuacji w której każda awaria może spowodować śmierć w
ognistej kuli. Jakoś mnie to nie bawi ani nie pociąga.
> Bardzo dobrze ja też uwielbiam. Jednak jak chce pojeździć po krętych
> drogach włoskich dolomitów to najpierw muszę się tam dostać.
i znowu skrajności. Ja mam blisko w Beskidy i na jurę.
--
Jackare
Re: KIA venga
2012-03-27 20:09:13 - The_EaGle
> Użytkownik The_EaGle
> news:jks61b$g2d$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Jakie wrażenia masz podczas podróżowania autosanem H9? Jedziesz
>> 50-60km/h i słyszysz każdy suw silnika diesla z lat 60tych...
>>
>> W ogóle to o jakich wrażeniach mówisz podróżując autobusem? Z tego co
>> wiem to autobus ma cię przewieść z A do B i tyle - koniec wrażeń.
>>
> Nie o wrażeniach wynikających z samego faktu przemieszczania się.
W windzie też masz wrażenia z obcowania z innymi ludźmi i z samego faktu
przemieszczania się po między piętrami?
> Mozna
> kogoś poznać, można popatrzeć i posłuchac innych ludzi, można poobcować
> z innymi ludźmi, można popatrzeć na to czego nie widzi się będąc zajętym
> prowadzeniem auta, można poczytać, mozna napić się piwa. można mieć
> przygody wynikające np z awarii autobusu i kjonieczności zanocowania po
> drodze, np u kogoś.
OK. Tylko że korzystając z samochodu możesz robić dokładnie to samo ale
w knajpie albo w domu siedząc na kanapie w tym samym czasie.
>>
>> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
>> jakieś wrażenia.
> ale ja oabsolutnie nie szukam wrażeń zapewniających adrenalinkę. Samolot
> stawia mnie w sytuacji w której każda awaria może spowodować śmierć w
> ognistej kuli. Jakoś mnie to nie bawi ani nie pociąga.
W tej samej chwili tysiące samolotów unosi się w powietrzu w UE a o
katastrofach słychać baaaaaaaaardzo rzadko. Znacznie większa szansa że
Ciebie to spotka jest w twoim samochodzie czy autobusie a jakoś paranoi
nie masz że jazda autem to igranie ze śmiercią?
>> Bardzo dobrze ja też uwielbiam. Jednak jak chce pojeździć po krętych
>> drogach włoskich dolomitów to najpierw muszę się tam dostać.
> i znowu skrajności. Ja mam blisko w Beskidy i na jurę.
Ile masz tych krętych dróg w naszych górach? Takich naprawdę krętych
kilkunastu kilometrowych dróg to duża magistrala w Bieszczadach na
odcinku od Wetliny do Ustrzyk Górnych, potem przejazd do Łysej Polany z
Zakopca i to wszystko? Może jakieś fragmenty w kotlinie Kłodzkiej.
Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii albo fragment z
Cortiny do Caprille w dolomitach Włoskich to naprawdę kilkadziesiąt km
cięzkiej orki bo zakręty sa nonstop i to często patelnie. Serdecznie
polecam jak lubisz jeździć po takich drogach. Na tym drugim odcinku
pasażer postanowił zwymiotować ;) a ja bawiłem się świetnie.
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 20:11:08 - The_EaGle
> Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii
Trasą transfogerską oczywiście...
Odp: KIA venga
2012-03-27 20:37:49 - Cavallino
Użytkownik The_EaGle
dyskusyjnych:jksvrs$3m7$2@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2012-03-27 20:09, The_EaGle pisze:
>
>> Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii
> Trasą transfogerską oczywiście...
Próbuj jeszcze raz. ;-)
Re: KIA venga
2012-03-27 20:52:24 - Jackare
news:jksvrs$3m7$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-03-27 20:09, The_EaGle pisze:
>
>> Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii
> Trasą transfogerską oczywiście...
Transfogaraską. Wiem. Tydzień temu akurat wróciłem z Rumunii i po kawałku
transfogaraskiej jechałem. Ładnie. Ładnie też było na lokalknych ściezynkach
w północnej Transylwanii
Jeździłem też trochę po austriackim Tyrolu (nie teraz - kilka lat temu)
zaliczając tunele i hohalpenstrasse.
Chorwacja też niczego sobie. Grecja w okolicach Meteorów.
We Włoszech akurat nie byłem i nie miałem okazji śmigać po ichnich
wywijasach.
Re: KIA venga
2012-03-27 20:56:16 - Jackare
news:jksvod$3m7$1@inews.gazeta.pl...
> W tej samej chwili tysiące samolotów unosi się w powietrzu w UE a o
> katastrofach słychać baaaaaaaaardzo rzadko. Znacznie większa szansa że
> Ciebie to spotka jest w twoim samochodzie czy autobusie a jakoś paranoi
> nie masz że jazda autem to igranie ze śmiercią?
>
>
nie rozwijam prędkości zbliżonych do 200 km/h i jednak nie dzieje się to na
pokładdzie kilkudziesięciu ton żelastwa mogacych spaść na ziemię choćby i z
50 m wysokości przy w/w prędkości.
Każdy ma jakieś tam fobie. Ja nie lubię latać. A przeciw jeźdżeniu i
pływaniu nic nie mam.
Re: KIA venga
2012-03-27 15:32:55 - Jackare
news:jks61b$g2d$1@inews.gazeta.pl...
>
> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
> jakieś wrażenia.
w samolocie to ja jestem zazwyczaj tym pijakiem obok którego może/musi
siedzieć czyjeś dziecko :)))))
gdybym tylko miał wybór, zawsze wybrałbym podróż statkiem: widoki morza lub
oceanu, posiłki w pokładowej restauracji, zero pośpiechu....
Re: KIA venga
2012-03-27 16:11:13 - RoMan Mandziejewicz
Tuesday, March 27, 2012, 3:32:55 PM, you wrote:
>> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
>> jakieś wrażenia.
> w samolocie to ja jestem zazwyczaj tym pijakiem obok którego może/musi
> siedzieć czyjeś dziecko :)))))
> gdybym tylko miał wybór, zawsze wybrałbym podróż statkiem: widoki morza lub
> oceanu, posiłki w pokładowej restauracji, zero pośpiechu....
Dokarmianie ryb... I kapitan Schetino.
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: KIA venga
2012-03-27 11:18:51 - J.F
Użytkownik J.F.
>> No i co - kupisz sobie dwa auta ?
>> Bo owszem - na codzien do miasta duze rodzinne kombi niepotrzebne,
>> niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke
>> dolaczysz czy
>> auto pozyczysz ?
>
>Nie widzę albo nie rozumiem problemu. Zabiorę tylko te graty które są
>potrzebne. Bez innych które może fajnie byłoby mieć ze sobą ale nie
>są
Jasne, pojedziesz na narty bez nart, nurkowac bez butli, latac bez
paralotni :-)
>konieczne obejdę się.
Nie lepiej sie obejsc bez tych paru zl ktore spali co miesiac po
miescie wieksze auto ? :-)
>Dajmy na to jadąc na wakacje, jeśli najdzie mnie ochota na rower,
>wolę wypożyczyć na miejscu niż targać go raz w roku na dachu
>specjalnie w tym celu kupionego samochodu.
owszem. Z tym ze niektorzy planuja np wiekszosc spedzic na rowerach i
to jeszcze z rodzina.
No ale akurat rowery to sie daje prawie na kazde auto zamontowac.
>Ewentualnie nie pojadę 160 km/h tyllko 110 - na pewno nie poczuję się
>z tego powodu gorzej
Po kraju prawie owszem, za granicami sa jednak autostrady, a 110 to
bardzo nieprzyjemna predkosc.
No ale akurat 130 to potrafi pojechac prawie kazde auto, wiec nie
czynie wyrzutow.
>2007 rok. czerwiec lipiec sierpień. Były upały i to niemałe
>Kupując samochód świadomie wybierałem bez klimy i bez abs-u - nie
>chcę tego mieć w aucie
>Następny też kupię bez klimy, bez abs niestety już się nie da.
>Miałem klimę w autach słuzbowych i zawsze była wyłączona i nieużywana
No coz, moze tak lubisz, u mnie klima pracuje, jesli na cos narzekam
to na brak automatycznego sterowania.
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:56:03 - Jackare
news:jks0lu$a8f$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Jackare napisał w wiadomości
> Użytkownik J.F.
>
> Jasne, pojedziesz na narty bez nart, nurkowac bez butli, latac bez
> paralotni :-)
>
No prawie trafiłeś. Od kiedy urodziło mi się dziecko a wtedy też skończyły
się moje narty wolę pojechać bez nart i wypożyczyć. Dzieje się to na tyle
rzadko, 3-4 razy na sezon że tak mi jest wygodniej.
Nie nurkuję, nie latam - absolutnie mnie to nie pociąga, także nie mam z tym
problemu
>
> No coz, moze tak lubisz, u mnie klima pracuje, jesli na cos narzekam
o właśnie ! NIE LUBIĘ klimy. Źle się z nią czuję i pieką mnie oczy od klimy.
Re: KIA venga
2012-03-27 12:37:41 - J.F
Użytkownik J.F
>> Jasne, pojedziesz na narty bez nart, nurkowac bez butli, latac bez
>> paralotni :-)
>
>No prawie trafiłeś. Od kiedy urodziło mi się dziecko a wtedy też
>skończyły się moje narty wolę pojechać bez nart i wypożyczyć.
>Dzieje się to na tyle rzadko, 3-4 razy na sezon że tak mi jest
>wygodniej.
Dziecko podrosnie, zacznie sie problem gdzie 3/4 pary butow zmiescic,
plus kombinezony, sanki itp.
A do takiego mondeo kombi nawet nie trzeba bagaznika dachowego - teraz
takie krotkie narty i sie mieszcza :-)
A bedziesz chcial pokazac dziecku jak sie mieszka pod namiotem i znow
problem ...
>> No coz, moze tak lubisz, u mnie klima pracuje, jesli na cos
>> narzekam
>o właśnie ! NIE LUBIĘ klimy. Źle się z nią czuję i pieką mnie oczy od
>klimy.
Ja z kolei lubie cieplo, ale bez przesady :-)
Moze jakis slepy test w innym aucie - naprawde pieka oczy i zle sie
czujesz, czy to tylko zludzenie ?
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 12:59:35 - The_EaGle
> No prawie trafiłeś. Od kiedy urodziło mi się dziecko a wtedy też
> skończyły się moje narty wolę pojechać bez nart i wypożyczyć. Dzieje
> się to na tyle rzadko, 3-4 razy na sezon że tak mi jest wygodniej.
A nie jest przypadkiem drożej wypożyczać niż kupić? W końcu 3-4 razy to
nie tak mało. Chyba że jeździsz na 1 dzień.
>
> Nie nurkuję, nie latam - absolutnie mnie to nie pociąga, także nie mam z
> tym problemu
Faktycznie takie nurkowanie na rafie to dopiero cholerna nuda tak samo
paralotnia to przecież kompletne nieporozumienie. Najlepiej się
przejechać tramwajem i mieć co opowiadać kolegom ;)
>>
>> No coz, moze tak lubisz, u mnie klima pracuje, jesli na cos narzekam
> o właśnie ! NIE LUBIĘ klimy. Źle się z nią czuję i pieką mnie oczy od
> klimy.
To trzeba było nie ustawiać nawiewów na oczy. ;) W ogóle wtedy też mniej
widać co się dzieje na drodze bo łzy lecą niemiłosiernie ;)
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 12:41:35 - Chris
> Jasne, pojedziesz na narty bez nart, nurkowac bez butli, latac bez
> paralotni :-)
Ja ze znajomymi jeżdżę na narty bez nart bo lata temu rozwaliłem sobie
kolano i niestety mogę zapomnieć o nartach żeby nie odnowiła się kontuzja :)
za to mogę połazić po górach i po odpoczywać :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:19:15 - Marek P.
> niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke dolaczysz czy
> auto pozyczysz ?
>
Mam znajomego, który na wakacje i dłuższe wypady wypożycza zazwyczaj Volvo
V70/XC70. Na codzień jeżdzi mocrą bo wygodniej po Warszawie i nie męczy się
krażownikiem w ciasnych zaułkach szukając miejsca do parkowania.
Re: KIA venga
2012-03-29 13:38:18 - kratylos
> Dnia Mon, 26 Mar 2012 22:34:18 +0200, Jackare napisał(a):
>> U
>
> Bo owszem - na codzien do miasta duze rodzinne kombi niepotrzebne,
> niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke dolaczysz czy
> auto pozyczysz ?
>
duze rodzinne kombi i gesty ruch uliczny życzę powodzenia w jezdzie w
miescie rodzaju krakow katowice lodz itp
auto miejskie taka venga jest duuuzo lepsza w takiej eksploatacji
doskonala widocznosc wysoka pozycja za kierownica (bezpieczeństwo widze
co się dookoła mnie dzieje) - male gabaryty samochodu (parkowanie
wciskanie sie w waskie ulicznki) zawracanie i manewrowanie na zapchanych
samochodami parkingach)
łatwość wysiadania wsiadania - krótkie trasy dużo częściej sie wysiada
wsiada do auta. Bagarznik 400l jest zupenie wystarczający dla 3 osobowej
rodziny
kratylos
Re: KIA venga
2012-03-27 10:57:13 - The_EaGle
> Użytkownik The_EaGle
> news:jkq22r$f27$1@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2012-03-26 15:39, Chris pisze:
>>
>> Na trasie będą same wady w porównaniu do leona czy exeo, gorzej się
>> bedzie prowadzić w zakrętach, będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i
>> do tego ma słabsze silniki.
>>
>
> Jeżeli do miasta to bez sensu myślenie. Dla człowieka mieszkającego w
> mieście i użytkującego samochód w typowy prywatny sposób tzw trasy to
> 5-8% przebiegu. Bez sensu aby głównymi kryteriami wyboru samochodu były
> te dotyczące 5% ogólnej liczby przejechanych kilometrów. Auto ma byc
> użyteczne.
Jak jeździsz jak taksówkarz albo masz problemy z kręgosłupem to może i
wsiadanie ma znaczenie. Jak lubisz wysoko siedzieć to kup sobie busa
albo po mieście możesz jeździć ciężarówką. Do 7.5t prawie wszędzie
wjedziesz.
W samochodzie seg C lub D będzie w aucie ciszej, silnik będą miały
większą moc, zawieszenie będzie lepiej tłumiło nierówności a do tego
będzie miej spalać - seg C i niż taki mini van jak venga.
> Kilka lat temu sam jeździłem do pracy z Bytomia do Krakowa. Miałem spod
> domu do firmy równiutkie 100 km. Jeździłem codziennie przez 7 miesięcy
> moim getzem bez klimy, abs i innych niepotrzebnych dupereli. Miesięcznie
> robiłem 5-6 tysięcy km. Może ktoś nie uwierzy ale naprawdę niczego mi
> nie brakowało.
Ci którzy jeżdżą autobusem też im nic brakuje. Tyle że my nie mówimy o
tym jak najmniej ale jak najwygodniej dostać się z punktu A do B.
> Przed remontami na A4 pokonywałem trasę w 1:10 - 1:20
> czyli niejednokrotnie szybciej niż koledzy z firmy mieszkający pod
> Krakowem lub w jakichś odleglejszych dzielnicach. Gdy zaczęły się
> remonty nigdy nie udało mi się zejść poniżej 2h. Absolutnie się nie
> zgodzę że nawet przy tego typu wykorzystaniu samochodu wybór auta
> miejskiego jest złym wyborem a w tym czasie tzw trasa miała istotny
> wkład w przebieg.
Nie rozśmieszaj mnie. Przy 140km/h w getzie na autostradzie będzie
niemiłosiernie głośno (o kilka dB więcej niż w typowym kompakcie) silnik
i mało nie wyskoczy z ramy bo to 90% jego możliwości a do tego przy
takiej jeździe spalanie rośnie zupełnie nieproporcjonalnie do osiągów.
> W warunkach miejskich ważne jest właśnie aby się wygodnie wsiadało, aby
> była dobra widoczność, dostępny wygodny bagażnik z którego można wyjąć
> ciezkie zakupy bez wystrzeliwania dysków kregowych, ekonomiczny
> elastyczny silnik, wygodny do wożenia dzieci, a nie jakieś tam trzymanie
> na zakrętach przy 150 km/h.
Tak może napisać osoba która nigdy w życiu nie miała samochodu innego
niż getz. Różnica w jeździe jest tak duża jak po między fiatem 126p a
getzem - tak żebyś miał porównanie.
>
> Być może dla warszawiaków parametry trasy są istotne - wszak cała
> Warszawa jest ze wsi i jeżeli ktoś musi raz w tygodniu bryknąć 300 km w
> rodzinne strony i z powrotem to parametry te mogą decydowac o wyborze
> samochodu.
Ze wsi tzn wg Ciebie również tam gdzie ty mieszkasz? :))))
Nie wiem czy wiesz ale zdecydowana cześć tych ludzi mieszkała kiedyś w
miastach całkiem dużych jak np Kraków czy Katowice a teraz mieszkają w
Warszawie. Wg Ciebie to także jest wieś? ;)
Po za tym generalnie ludzie przeprowadzają się po za miasto. Taka jest
tendencja.
> Ale z drugiej strony jakie my te trasy mamy? U nas w GOPie
> można i pośmigać po aglomeracji, i drogi ogólnie są jedne z lepszych w
> Polsce, ale i takmieszkając w mieście i tu tocząc większość swego życia
> i nawijanych kilometrów nie wybierałbym auta stawiając parametry
> dotyczące trasy na pierwszym miekscu.
Właśnie w GOP'ie jak go nazwałeś macie zajebiste obwodnice co oznacza że
pierdzielić się tam getzem jest co najmniej chore o ile ma się jakieś
inne możliwości wyboru samochodu. Właśnie tam bardzo często jeździsz z
prędkościami powyżej 100km/h czyli takimi do jakich getez czy venga
nadają się średnio... Choć bardziej venga niż getz.
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 12:17:32 - Jackare
news:jkrvda$jce$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-03-26 22:34, Jackare pisze:
>> Użytkownik The_EaGle
>> news:jkq22r$f27$1@inews.gazeta.pl...
>>> W dniu 2012-03-26 15:39, Chris pisze:
>>>
>>> Na trasie będą same wady w porównaniu do leona czy exeo, gorzej się
>>> bedzie prowadzić w zakrętach, będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i
>>> do tego ma słabsze silniki.
>>>
>>
>> Jeżeli do miasta to bez sensu myślenie. Dla człowieka mieszkającego w
>> mieście i użytkującego samochód w typowy prywatny sposób tzw trasy to
>> 5-8% przebiegu. Bez sensu aby głównymi kryteriami wyboru samochodu były
>> te dotyczące 5% ogólnej liczby przejechanych kilometrów. Auto ma byc
>> użyteczne.
>
> Jak jeździsz jak taksówkarz albo masz problemy z kręgosłupem to może i
> wsiadanie ma znaczenie. Jak lubisz wysoko siedzieć to kup sobie busa albo
> po mieście możesz jeździć ciężarówką. Do 7.5t prawie wszędzie wjedziesz.
>
> W samochodzie seg C lub D będzie w aucie ciszej, silnik będą miały większą
> moc, zawieszenie będzie lepiej tłumiło nierówności a do tego będzie miej
> spalać - seg C i niż taki mini van jak venga.
>
>
>> Kilka lat temu sam jeździłem do pracy z Bytomia do Krakowa. Miałem spod
>> domu do firmy równiutkie 100 km. Jeździłem codziennie przez 7 miesięcy
>> moim getzem bez klimy, abs i innych niepotrzebnych dupereli. Miesięcznie
>> robiłem 5-6 tysięcy km. Może ktoś nie uwierzy ale naprawdę niczego mi
>> nie brakowało.
>
> Ci którzy jeżdżą autobusem też im nic brakuje. Tyle że my nie mówimy o tym
> jak najmniej ale jak najwygodniej dostać się z punktu A do B.
>
>> Przed remontami na A4 pokonywałem trasę w 1:10 - 1:20
>> czyli niejednokrotnie szybciej niż koledzy z firmy mieszkający pod
>> Krakowem lub w jakichś odleglejszych dzielnicach. Gdy zaczęły się
>> remonty nigdy nie udało mi się zejść poniżej 2h. Absolutnie się nie
>> zgodzę że nawet przy tego typu wykorzystaniu samochodu wybór auta
>> miejskiego jest złym wyborem a w tym czasie tzw trasa miała istotny
>> wkład w przebieg.
>
> Nie rozśmieszaj mnie. Przy 140km/h w getzie na autostradzie będzie
> niemiłosiernie głośno (o kilka dB więcej niż w typowym kompakcie)
>ale co z tego ? Mnie to jakoś nigdy nie przeszkadzało. Przynajmniej nigdy
>na tyle żebym z tego powodu chciał zmienić samochód
>
> Tak może napisać osoba która nigdy w życiu nie miała samochodu innego niż
> getz. Różnica w jeździe jest tak duża jak po między fiatem 126p a getzem -
> tak żebyś miał porównanie.
>
Jednak miałem trochę różnych samochodów.
1988 - 1991- warszawa 204
1987-1992 - pf 126p
1990-1992 - nysa 522 oddana mi do dyspozycji służbowo w klubie sportowym
gdzie działałem.
między 1992 a 1995 coś tam się handlowało, głównie jakieś fiaty ritmo,
kadety była też przez krótki okres na spółę z kumplem corveta cabrio i trans
am, jakiś mercedes W124. Nie był to żaden handel na wielką skalę - jeden
samochód na kilka miesięcy, potem inny. Trafiały się też w tym handlu
polonezy, maluchy bo był na to jeszcze popyt, brało się coś w rozliczeniu
itd.
Potem miałem przed dłuższy okres - dwa lata dwa fiaty 125p używane do
roboty.
Potem służbowe dwie skody felicie jedna po srugiej, potem CC, potem służbowa
nubira II z pełnym wyposażeniem - jeździłem nią lekko ponad dwa lata, potem
służbowy yaris z pełnym wyposażeniem, poetm było clio II, potem był getz
którego mam do dziś, w międzyczasie był służbowy peugeot 307 SW, służbowy
focus, służbowy prius, wzięta w 2009r w leasing dacia logan MCV i oddana po
dwóch latach, równolegle z dacią był lublin. Od kilku lat jest kubelwagen,
ale on zasadniczo wyjeżdża z szopy okazjonalnie.
Nie dużo, nie mało - wystarczająco aby wiedzieć jakiego auta potrzebuję i
jakich bajerów nie lubię lub nie są mi potrzebne na tyle by za nie dodatkowo
płacić.
>
> Właśnie w GOP'ie jak go nazwałeś macie zajebiste obwodnice co oznacza że
> pierdzielić się tam getzem jest co najmniej chore
Tyle że ja głównie jeżdże po swoim mieście.
Re: KIA venga
2012-03-27 12:50:57 - J.F
dyskusyjnych:jkrvda$jce$1@inews.gazeta.pl...
>> Przed remontami na A4 pokonywałem trasę w 1:10 - 1:20
>> czyli niejednokrotnie szybciej niż koledzy z firmy mieszkający pod
>> Krakowem lub w jakichś odleglejszych dzielnicach. Gdy zaczęły się
>> remonty nigdy nie udało mi się zejść poniżej 2h. Absolutnie się nie
>> zgodzę że nawet przy tego typu wykorzystaniu samochodu wybór auta
>> miejskiego jest złym wyborem a w tym czasie tzw trasa miała
>> istotny
>> wkład w przebieg.
>Nie rozśmieszaj mnie. Przy 140km/h w getzie na autostradzie będzie
>niemiłosiernie głośno (o kilka dB więcej niż w typowym kompakcie)
>silnik i mało nie wyskoczy z ramy bo to 90% jego możliwości a do tego
>przy takiej jeździe spalanie rośnie zupełnie nieproporcjonalnie do
>osiągów.
Ale kolega rzadko trasy robi, albo halas mu nie przeszkadza.
Poza tym ... pamietam Astre II 1.6, tam powyzej 120 halas gwaltownie
narastal.
No i akurat venga ma chyba te same silniki co Ceed, moze nawet nowsze
i mocniejsze.
J.
Re: KIA venga
2012-03-27 09:50:41 - Chris
> W dniu 2012-03-26 15:39, Chris pisze:
>> Jeżdziłem Vengą i troszkę czuć to zawieszenbia ale poza tym autko super
>> i gdyby nie trafiła się ceed w dobrej cenie to już była zamówiona Venga.
>> Mi się autko naprawdę podoba i lepiej mi się tym jeździło niż Leonem
>> albo Exeo (A4 od Seata)
> Bądź poważny nieco większym ale dalej seg B (K) jeździło ci lepiej niż
> kompaktem i to jednym z lepszych w klasie? Venga to odpowiednik merivy
> tyle że na zmodyfikowanej płycie ceeda z tańszym zawieszeniem. Do takiego
> wyższego auta lepiej się wsiada bo jest wyższe i masz lepszą widoczność w
> mieście ale to koniec zalet. Na trasie będą same wady w porównaniu do
> leona czy exeo, gorzej się bedzie prowadzić w zakrętach, będzie więcej
> palić (wyższe nadwozie) i do tego ma słabsze silniki.
Na trasy mam Volvo i wali mnie spalanie ... ważne że jest wygodnie ... :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 10:44:17 - The_EaGle
> The_EaGle nabazgrał(a):
>
>> W dniu 2012-03-26 15:39, Chris pisze:
>>> Jeżdziłem Vengą i troszkę czuć to zawieszenbia ale poza tym autko super
>>> i gdyby nie trafiła się ceed w dobrej cenie to już była zamówiona Venga.
>>> Mi się autko naprawdę podoba i lepiej mi się tym jeździło niż Leonem
>>> albo Exeo (A4 od Seata)
>> Bądź poważny nieco większym ale dalej seg B (K) jeździło ci lepiej niż
>> kompaktem i to jednym z lepszych w klasie? Venga to odpowiednik merivy
>> tyle że na zmodyfikowanej płycie ceeda z tańszym zawieszeniem. Do
>> takiego wyższego auta lepiej się wsiada bo jest wyższe i masz lepszą
>> widoczność w mieście ale to koniec zalet. Na trasie będą same wady w
>> porównaniu do leona czy exeo, gorzej się bedzie prowadzić w zakrętach,
>> będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i do tego ma słabsze silniki.
>
> Na trasy mam Volvo i wali mnie spalanie ... ważne że jest wygodnie ... :)
>
Wali mnie jakie masz auto na trasy ;) odniosłem się do twojej wypowiedzi
że vengą jeździło ci się lepiej niż exeo Obiektywnie rzecz ujmując to co
napisałeś jest kompletną bzdurą.
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 10:53:44 - Chris
> W dniu 2012-03-27 09:50, Chris pisze:
>> The_EaGle nabazgrał(a):
>>> W dniu 2012-03-26 15:39, Chris pisze:
>>>> Jeżdziłem Vengą i troszkę czuć to zawieszenbia ale poza tym autko super
>>>> i gdyby nie trafiła się ceed w dobrej cenie to już była zamówiona
>>>> Venga. Mi się autko naprawdę podoba i lepiej mi się tym jeździło
>>>> niż Leonem albo Exeo (A4 od Seata)
>>> Bądź poważny nieco większym ale dalej seg B (K) jeździło ci lepiej niż
>>> kompaktem i to jednym z lepszych w klasie? Venga to odpowiednik merivy
>>> tyle że na zmodyfikowanej płycie ceeda z tańszym zawieszeniem. Do
>>> takiego wyższego auta lepiej się wsiada bo jest wyższe i masz lepszą
>>> widoczność w mieście ale to koniec zalet. Na trasie będą same wady w
>>> porównaniu do leona czy exeo, gorzej się bedzie prowadzić w zakrętach,
>>> będzie więcej palić (wyższe nadwozie) i do tego ma słabsze silniki.
>> Na trasy mam Volvo i wali mnie spalanie ... ważne że jest wygodnie ... :)
> Wali mnie jakie masz auto na trasy ;) odniosłem się do twojej wypowiedzi
> że vengą jeździło ci się lepiej niż exeo Obiektywnie rzecz ujmując to co
> napisałeś jest kompletną bzdurą.
O... to ty wiesz w jakim aucie JA czyje się lepiej ?? to może powiesz
jeszcze jakie będą wyniki LOTTO o panie ....
LEPIEJ MI W KIA NIZ EXEO.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:10:23 - The_EaGle
> O... to ty wiesz w jakim aucie JA czyje się lepiej ?? to może powiesz
> jeszcze jakie będą wyniki LOTTO o panie ....
>
>
> LEPIEJ MI W KIA NIZ EXEO.
No no ... a lepiej ci w 126p niż w S klasie? Wiem wiem to twoja
indywidualna sprawa i niech tak lepiej zostanie...
--
Pozdrawiam
Rafał
Odp: KIA venga
2012-03-27 11:17:43 - Cavallino
Użytkownik The_EaGle
dyskusyjnych:jks05v$g4j$2@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2012-03-27 10:53, Chris pisze:
>
>> O... to ty wiesz w jakim aucie JA czyje się lepiej ?? to może powiesz
>> jeszcze jakie będą wyniki LOTTO o panie ....
>>
>>
>> LEPIEJ MI W KIA NIZ EXEO.
>
>
> No no ... a lepiej ci w 126p niż w S klasie?
Siedziałeś chociaż kiedyś w Exeo?
Bo jak nie - to po co te dywagacje?
Bo ja widziałem mało aut tak spierdzielonych aut jak właśnie to.
Nie wiem czy Audi A4 te kilka generacji temu było równie kiepskie, ale Exeo
jest po prostu fatalne.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:20:03 - Chris
> Użytkownik The_EaGle
> dyskusyjnych:jks05v$g4j$2@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2012-03-27 10:53, Chris pisze:
>>> O... to ty wiesz w jakim aucie JA czyje się lepiej ?? to może powiesz
>>> jeszcze jakie będą wyniki LOTTO o panie ....
>>> LEPIEJ MI W KIA NIZ EXEO.
>> No no ... a lepiej ci w 126p niż w S klasie?
> Siedziałeś chociaż kiedyś w Exeo?
> Bo jak nie - to po co te dywagacje?
> Bo ja widziałem mało aut tak spierdzielonych aut jak właśnie to.
> Nie wiem czy Audi A4 te kilka generacji temu było równie kiepskie, ale
> Exeo jest po prostu fatalne.
Dodam fatalnie wyprofilowane fotele, kiepskiej jakości materiały a miałem w
testach nawyższą wersję wyposażenia. Zaleta to fajny dynamiczny i elastyczny
silnik ale na silniku je jadę tylko w kabinie a tam czułem się jak na
torturach.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:37:10 - The_EaGle
> Dodam fatalnie wyprofilowane fotele,
Dodajmy - nie dostosowane do 2m postury.
> kiepskiej jakości materiały a miałem w testach nawyższą wersję wyposażenia.
Nie zauważyłem szczególnie marnych materiałów w exeo ale to może dlatego
że jechałem autem z nie najwyższej wersji wyposażenia :-P
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 11:42:01 - Chris
> W dniu 2012-03-27 11:20, Chris pisze:
>> Dodam fatalnie wyprofilowane fotele,
> Dodajmy - nie dostosowane do 2m postury.
Bardziej nażekałem na D...ę bo gniotły mnie potwornie i sprawiały ból, sorry
to już wolę rower :)
>> kiepskiej jakości materiały a miałem w testach nawyższą wersję
>> wyposażenia.
> Nie zauważyłem szczególnie marnych materiałów w exeo ale to może dlatego
> że jechałem autem z nie najwyższej wersji wyposażenia :-P
Plastikowe skrzypiące dodatki ala drewno, sam materiał na desce kieskiej
jakości, sporo tego było ...
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Odp: KIA venga
2012-03-27 11:57:54 - Cavallino
Użytkownik The_EaGle
dyskusyjnych:jks1o7$nb7$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2012-03-27 11:20, Chris pisze:
>
>> Dodam fatalnie wyprofilowane fotele,
> Dodajmy - nie dostosowane do 2m postury.
Do 187 cm też nie.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:41:34 - The_EaGle
>
> Użytkownik The_EaGle
> dyskusyjnych:jks05v$g4j$2@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2012-03-27 10:53, Chris pisze:
>>
>>> O... to ty wiesz w jakim aucie JA czyje się lepiej ?? to może powiesz
>>> jeszcze jakie będą wyniki LOTTO o panie ....
>>>
>>>
>>> LEPIEJ MI W KIA NIZ EXEO.
>>
>>
>> No no ... a lepiej ci w 126p niż w S klasie?
>
> Siedziałeś chociaż kiedyś w Exeo?
Siedziałeś, jechałeś...nawet przez pewien czas go rozważałem ale
wybrałem w końcu mondeo.
> Bo jak nie - to po co te dywagacje?
....
> Bo ja widziałem mało aut tak spierdzielonych aut jak właśnie to.
Jakoś szczególnie mnie nie zraził. Miejsca w środku jest jak kompakcie a
nie aucie seg D to fakt. Materiały normalne.
> Nie wiem czy Audi A4 te kilka generacji temu było równie kiepskie, ale
> Exeo jest po prostu fatalne.
Widać kwestia gustu.
Pozdrawiam
Rafał
Odp: KIA venga
2012-03-27 11:59:34 - Cavallino
Użytkownik The_EaGle
>> Siedziałeś chociaż kiedyś w Exeo?
> Siedziałeś, jechałeś...nawet przez pewien czas go rozważałem ale wybrałem
> w końcu mondeo.
>
>> Bo jak nie - to po co te dywagacje?
> ...
>
>> Bo ja widziałem mało aut tak spierdzielonych aut jak właśnie to.
> Jakoś szczególnie mnie nie zraził. Miejsca w środku jest jak kompakcie
No właśnie nie jest.
Chyba że to jakiś szczególnie mały kompakt.
Normalne są większe, sporo większe.
Nawet Leon, który też duży przecież nie jest.
Ceed to w ogóle inny rozmiar.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:20:53 - Chris
> W dniu 2012-03-27 10:53, Chris pisze:
>> O... to ty wiesz w jakim aucie JA czyje się lepiej ?? to może powiesz
>> jeszcze jakie będą wyniki LOTTO o panie ....
>> LEPIEJ MI W KIA NIZ EXEO.
> No no ... a lepiej ci w 126p niż w S klasie? Wiem wiem to twoja
> indywidualna sprawa i niech tak lepiej zostanie...
Dorośnij dziecko ...
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Odp: KIA venga
2012-03-27 11:08:24 - Cavallino
Użytkownik The_EaGle
> Wali mnie jakie masz auto na trasy ;) odniosłem się do twojej wypowiedzi
> że vengą jeździło ci się lepiej niż exeo Obiektywnie rzecz ujmując to co
> napisałeś jest kompletną bzdurą.
Niekoniecznie.
Exeo to cholernie ciasne auto, na jeździe próbnej nie przeszło mojego testu,
polegającego na tym, że próbuję ulokować się na tylnej kanapie za fotelem
przednim ustawionym pode mnie.
A to dyskwalifikuje samochód z miejsca.
Stojący w salonie Leon zaliczył ten test bez żadnego kłopotu, podobnie jak
każdy normalny kompakt.
Jako że Venga to van, to mimo iż jest pozornie krótsza może oferować
wystarczającą ilość miejsca z tyłu, podczas gdy Exeo tego nie zapewnia.
Więc mogę sobie wyobrazić, że dla kogoś jazda Exeo może nie być
satysfakcjonująca.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:18:18 - Chris
> Użytkownik The_EaGle
>> Wali mnie jakie masz auto na trasy ;) odniosłem się do twojej wypowiedzi
>> że vengą jeździło ci się lepiej niż exeo Obiektywnie rzecz ujmując to co
>> napisałeś jest kompletną bzdurą.
> Niekoniecznie.
> Exeo to cholernie ciasne auto, na jeździe próbnej nie przeszło mojego
> testu, polegającego na tym, że próbuję ulokować się na tylnej kanapie
> za fotelem przednim ustawionym pode mnie.
Mam 2m wzrostu do tego bywam wahania z wagą i po prostu do EXEO się nie
miszczę tak żeby było mi wygodnie, każdy kilometr drogi to była dla mnie
katorga, chcuałem jak naszybciej zakończyć testy po przejechaniu 20km nie
mówiąc już o tym jak bym chciał jechać 200km.
> A to dyskwalifikuje samochód z miejsca.
> Stojący w salonie Leon zaliczył ten test bez żadnego kłopotu, podobnie
> jak każdy normalny kompakt.
Ja do Seata nie mieszczę się z tyłu obojętnie czy to Leon czy Exeo a fotel n
ie był przesunięty do końca.
> Jako że Venga to van, to mimo iż jest pozornie krótsza może oferować
> wystarczającą ilość miejsca z tyłu, podczas gdy Exeo tego nie zapewnia.
> Więc mogę sobie wyobrazić, że dla kogoś jazda Exeo może nie być
> satysfakcjonująca.
W Venga spokojnie mieszczę się z tyłu nawet przy odsuniętym fotelu przednim
do końca, może nie jest to S-klassa ale da radę jechać, i tak nie jadę nigdy
z tyłu ale w ramach testu wolę to zawsze skontrolować chociażby na fotelik
dla dziecka i jegoi chęci kopania fotela z przodu :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Odp: KIA venga
2012-03-27 11:22:50 - Cavallino
Użytkownik Chris
dyskusyjnych:jks0kr$9lu$1@inews.gazeta.pl...
> Cavallino nabazgrał(a):
>
>> Użytkownik The_EaGle
>> dyskusyjnych:
>>> Wali mnie jakie masz auto na trasy ;) odniosłem się do twojej wypowiedzi
>>> że vengą jeździło ci się lepiej niż exeo Obiektywnie rzecz ujmując to co
>>> napisałeś jest kompletną bzdurą.
>> Niekoniecznie.
>> Exeo to cholernie ciasne auto, na jeździe próbnej nie przeszło mojego
>> testu, polegającego na tym, że próbuję ulokować się na tylnej kanapie
>> za fotelem przednim ustawionym pode mnie.
>
> Mam 2m wzrostu do tego bywam wahania z wagą i po prostu do EXEO się nie
> miszczę tak żeby było mi wygodnie, każdy kilometr drogi to była dla mnie
> katorga, chcuałem jak naszybciej zakończyć testy po przejechaniu 20km nie
> mówiąc już o tym jak bym chciał jechać 200km.
>
>> A to dyskwalifikuje samochód z miejsca.
>> Stojący w salonie Leon zaliczył ten test bez żadnego kłopotu, podobnie
>> jak każdy normalny kompakt.
>
> Ja do Seata nie mieszczę się z tyłu obojętnie czy to Leon czy Exeo a fotel
> n ie był przesunięty do końca.
Ja mam trochę mniej centymetrów, więc w kompakty się mieszczę.
Ale rozumiem problem.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:35:10 - Chris
> Użytkownik Chris
> dyskusyjnych:jks0kr$9lu$1@inews.gazeta.pl...
>> Cavallino nabazgrał(a):
>>> Użytkownik The_EaGle
>>> dyskusyjnych:
>>>> Wali mnie jakie masz auto na trasy ;) odniosłem się do twojej
>>>> wypowiedzi że vengą jeździło ci się lepiej niż exeo Obiektywnie
>>>> rzecz ujmując to co napisałeś jest kompletną bzdurą.
>>> Niekoniecznie.
>>> Exeo to cholernie ciasne auto, na jeździe próbnej nie przeszło mojego
>>> testu, polegającego na tym, że próbuję ulokować się na tylnej kanapie
>>> za fotelem przednim ustawionym pode mnie.
>> Mam 2m wzrostu do tego bywam wahania z wagą i po prostu do EXEO się nie
>> miszczę tak żeby było mi wygodnie, każdy kilometr drogi to była dla mnie
>> katorga, chcuałem jak naszybciej zakończyć testy po przejechaniu 20km nie
>> mówiąc już o tym jak bym chciał jechać 200km.
>>> A to dyskwalifikuje samochód z miejsca.
>>> Stojący w salonie Leon zaliczył ten test bez żadnego kłopotu, podobnie
>>> jak każdy normalny kompakt.
>> Ja do Seata nie mieszczę się z tyłu obojętnie czy to Leon czy Exeo a
>> fotel n ie był przesunięty do końca.
> Ja mam trochę mniej centymetrów, więc w kompakty się mieszczę.
> Ale rozumiem problem.
Ja w Ceed spokojnie się mieszczę i jest wygodnie :) Na co dzień kobieta tym
jeździ ale nie raz biorę od niej auto bo często jeździ na szkolenia albo w
delegacje to biorę KIA bo w sumie taniej poza tym jakoś lubię tym jeździć
:) jedyna wada KIA to mało elastyczna skrzynia i trzeba się namachać, w
Volvo robie 3 razy rzadziej :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:38:50 - The_EaGle
> Ja w Ceed spokojnie się mieszczę i jest wygodnie :) Na co dzień kobieta
> tym jeździ ale nie raz biorę od niej auto bo często jeździ na szkolenia
> albo w delegacje to biorę KIA bo w sumie taniej poza tym jakoś lubię tym
> jeździć :) jedyna wada KIA to mało elastyczna skrzyniai trzeba się
> namachać, w Volvo robie 3 razy rzadziej :)
Co to jest za mało elastyczna skrzynia? Chcesz żeby się wyginała na
boki? ;))))
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 11:44:36 - Chris
> W dniu 2012-03-27 11:35, Chris pisze:
>> Ja w Ceed spokojnie się mieszczę i jest wygodnie :) Na co dzień kobieta
>> tym jeździ ale nie raz biorę od niej auto bo często jeździ na szkolenia
>> albo w delegacje to biorę KIA bo w sumie taniej poza tym jakoś lubię tym
>> jeździć :) jedyna wada KIA to mało elastyczna skrzyniai trzeba się
>> namachać, w Volvo robie 3 razy rzadziej :)
> Co to jest za mało elastyczna skrzynia? Chcesz żeby się wyginała na boki?
> ;))))
Może żle się wyraziłem :)
Muszę nie namachać ze zmianą biegów góra <> dół bo jak za mała prędkość to
już silniki się dławi, w Volvo modę dać 5 bieg przy 60 i nic się nie dławi a
tu muszę nie napracować :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:32:28 - The_EaGle
> Mam 2m wzrostu do tego bywam wahania z wagą i po prostu do EXEO się nie
> miszczę tak żeby było mi wygodnie, każdy kilometr drogi to była dla mnie
> katorga, chcuałem jak naszybciej zakończyć testy po przejechaniu 20km
> nie mówiąc już o tym jak bym chciał jechać 200km.
Wiesz, większość samochodów jest projektowana pod średnio zbudowaną
osobę jak masz istotnie 2m i do tego nie mało kg to zdaje sobie sprawę z
tego że lepiej ci w mini vanie niż w exeo. Zwracam honor. Exeo jechałem
i mi było wygodnie a vanów nie znoszę z wielu względów.
Exeo należy do aut klasy średniej pomimo że płyta podłogowa jest od
starego A4 a to o dwa seg wyżej niż w venga. Proponuje przejechac się
normalnym autem seg D jak laguna, mondeo czy passat powinno ci być
wygodnie choć trzeba się będzie schylić - uprzedzam... a za to podczas
jazdy będzie za to cicho i komfortowo
--
Pozdrawiam
Rafał
Re: KIA venga
2012-03-27 11:39:41 - Chris
> W dniu 2012-03-27 11:18, Chris pisze:
>> Mam 2m wzrostu do tego bywam wahania z wagą i po prostu do EXEO się nie
>> miszczę tak żeby było mi wygodnie, każdy kilometr drogi to była dla mnie
>> katorga, chcuałem jak naszybciej zakończyć testy po przejechaniu 20km
>> nie mówiąc już o tym jak bym chciał jechać 200km.
> Wiesz, większość samochodów jest projektowana pod średnio zbudowaną osobę
> jak masz istotnie 2m i do tego nie mało kg to zdaje sobie sprawę z tego że
> lepiej ci w mini vanie niż w exeo. Zwracam honor. Exeo jechałem i mi było
> wygodnie a vanów nie znoszę z wielu względów.
Dla tego pisałem że mi jest wygodniej i lepiej w KIA.
> Exeo należy do aut klasy średniej pomimo że płyta podłogowa jest od
> starego A4 a to o dwa seg wyżej niż w venga. Proponuje przejechac się
> normalnym autem seg D jak laguna, mondeo czy passat powinno ci być
> wygodnie choć trzeba się będzie schylić - uprzedzam... a za to podczas
> jazdy będzie za to cicho i komfortowo
Nie raz jeździłem Mondeo ze znajomym, brat ma Mazdę, sam mam Volvo V40 więc
wiem co to większe auto.
Co do hałasu to nie ma się czego przyczepić w KIA, jest naprawdę dobrze
wytłumine (oczywiście móimy o tej klasie aut a nie S-Class).
Znajmy/sąsiad co kupił żonie Leona żałuje zakupu i jak jeździlimy Ceedem to
powiedział że lepiej jest wytłumiona KIA i żałuje że kupił Seata wolał by
KIA ... a jest totalnym pedantem i czepia się wszystkiego.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Odp: KIA venga
2012-03-26 21:21:11 - Cavallino
Użytkownik pablo eldiablo
grup dyskusyjnych:jkpptr$6c2$1@inews.gazeta.pl...
> Chris
>
>> adam nabazgrał(a):
>>
>> >> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o
>> >> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
>> >> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej
>> >> półki. --
>> > Moze przemysl jeszcze Ceeda, w zasadzie jest w tej samej cenie.
>>
>> Ceed ma zawieszenie wielowachaczowe a venga belkę skrętną :)
>>
>
> No ale to z założenia jest samochód do jazdy praca-dom-zakupy, a w takim
> przypadku większy bagażnik dzięki belce może być atutem ;-)
Znaczy ten większy to w Vendze jest?
Poważnie?
Re: Odp: KIA venga
2012-03-26 22:28:20 - pablo eldiablo
>
> Użytkownik pablo eldiablo
> grup dyskusyjnych:jkpptr$6c2$1@inews.gazeta.pl...
> > Chris
> >
> >> adam nabazgrał(a):
> >>
> >> >> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o
> >> >> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
> >> >> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej
> >> >> półki. --
> >> > Moze przemysl jeszcze Ceeda, w zasadzie jest w tej samej cenie.
> >>
> >> Ceed ma zawieszenie wielowachaczowe a venga belkę skrętną :)
> >>
> >
> > No ale to z założenia jest samochód do jazdy praca-dom-zakupy, a w takim
> > przypadku większy bagażnik dzięki belce może być atutem ;-)
>
> Znaczy ten większy to w Vendze jest?
> Poważnie?
>
Wg. googla tak, prawie o 100 litrów, po złożeniu kanap jest jeszcze większa
różnica na korzyść vengi (vs. ceed hatchback).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Odp: Odp: KIA venga
2012-03-26 22:39:35 - Cavallino
Użytkownik pablo eldiablo
grup dyskusyjnych:
>> > No ale to z założenia jest samochód do jazdy praca-dom-zakupy, a w
>> > takim
>> > przypadku większy bagażnik dzięki belce może być atutem ;-)
>>
>> Znaczy ten większy to w Vendze jest?
>> Poważnie?
>>
>
> Wg. googla tak, prawie o 100 litrów,
Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
Przy czym nie wiązałbym tego z belką, tylko z konstrukcją nadwozia, to
jednak vanowaty stwór.
Re: KIA venga
2012-03-27 08:29:36 - Maciej Ciesielski
news:4f70d402$0$26696$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
> W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
>
> Przy czym nie wiązałbym tego z belką, tylko z konstrukcją nadwozia, to
> jednak vanowaty stwór.
Nie taki maluszek. W środku naprawdę jest dużo miejsca. Dodatkowo z tyłu
brak tunelu środkowego - cała podłoga jest płaska - pasażerom z tyłu
wygodniej.
A w bagażniku - dwa pozimy półki (górny na codzień, aby sobie kręgosłupa nie
obiciązać, dolny na wakacje). Do tego przesuwana do przodu tylna kanapa,
oraz regulowany kąt pochylenia oparcia tylnej kanapy.
Pozdrawiam
maciejc
Re: Odp: KIA venga
2012-03-27 10:06:01 - Chris
> Użytkownik pablo eldiablo
> wiadomości grup dyskusyjnych:
>>>> No ale to z założenia jest samochód do jazdy praca-dom-zakupy, a w
>>>> takim
>>>> przypadku większy bagażnik dzięki belce może być atutem ;-)
>>> Znaczy ten większy to w Vendze jest?
>>> Poważnie?
>> Wg. googla tak, prawie o 100 litrów,
> Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
> W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
> Przy czym nie wiązałbym tego z belką, tylko z konstrukcją nadwozia, to
> jednak vanowaty stwór.
Bagażnik ma fajny do tego dwu poziomowy, oprócz tego tyle fotele są
przesuwne przód <> tył.
Z wad Vengi to widoczność przód/bok przez troszkę chyba żle zaprojektowany
słupek i szybka ale da się przyzwyczaić.
Jak będę pozbywał się Volvo to poważnie myślę nad zamianą na KIA Venga,
naprawdę dobrze mi się tym jeździło a że 95% tras to Warszawa i okolice (do
centrum nie jeźdzę)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-27 11:44:46 - anacron
> Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
> W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
Ale pakowniejszy jest bagażnik Ceed'a. Litry to nie wszystko.
Re: KIA venga
2012-03-27 12:06:34 - Chris
> W dniu 2012-03-26 22:39, Cavallino pisze:
>> Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
>> W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
> Ale pakowniejszy jest bagażnik Ceed'a. Litry to nie wszystko.
Nie wiem jak Venga bo tego nie testowałem ale Ceed na rodzine 2+1 spokojnie
wystarczy przy wakacyjnym wyjeździe.
Przy okazji Ceed 1.6 Diesel potrzebował 45l paliwa do przejechania 850km
(Trasa Wawa <> Władysławowo + okolice, sporo wypadów na półwysep helski),
wydaje mi się że wynik OK zwłaszcza że ja na trasie nie jadę 100km tylko
raczej szybciej.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Odp: KIA venga
2012-03-27 12:09:32 - Cavallino
Użytkownik Chris
dyskusyjnych:jks3fc$34m$1@inews.gazeta.pl...
> anacron nabazgrał(a):
>
>> W dniu 2012-03-26 22:39, Cavallino pisze:
>>> Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
>>> W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
>> Ale pakowniejszy jest bagażnik Ceed'a. Litry to nie wszystko.
>
> Nie wiem jak Venga bo tego nie testowałem ale Ceed na rodzine 2+1
> spokojnie wystarczy przy wakacyjnym wyjeździe.
Na 2+2 też.
Pakujemy się do półki, wszystko to kwestia wprawy.
Na początku było po dach, ale po kilku latach już wiadomo, że szafę z
ubraniami można latem spokojnie zostawić w domu, na południu Europy się nie
bardzo przydaje. ;-)
Re: KIA venga
2012-03-27 12:13:11 - Chris
> Użytkownik Chris
> dyskusyjnych:jks3fc$34m$1@inews.gazeta.pl...
>> anacron nabazgrał(a):
>>> W dniu 2012-03-26 22:39, Cavallino pisze:
>>>> Faktycznie, ten maluszek ma 440 litrów bagażnika.
>>>> W życiu bym nie pomyślał oglądając go nawet na żywo.
>>> Ale pakowniejszy jest bagażnik Ceed'a. Litry to nie wszystko.
>> Nie wiem jak Venga bo tego nie testowałem ale Ceed na rodzine 2+1
>> spokojnie wystarczy przy wakacyjnym wyjeździe.
> Na 2+2 też.
> Pakujemy się do półki, wszystko to kwestia wprawy.
> Na początku było po dach, ale po kilku latach już wiadomo, że szafę z
> ubraniami można latem spokojnie zostawić w domu, na południu Europy się
> nie bardzo przydaje. ;-)
Ja się wachałem jeszcze czy brał młodego (3 lata) + kobietę któa dopiero co
wróciła ze szpitala (bolerioza, problemy ze stawami i mięśniami tak że nawet
u nas 90% czasu siedziała w pokoju) czy wybrać się ze znajomymi do
Chorwacji.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: KIA venga
2012-03-26 21:18:17 - notveryoldman
> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp
Mam. Po 2 latach i 18000 km: średnie zużycie paliwa (benzyna 1.4,
głównie miasto, ale i trasa) 8,5l/100km. Żadnych awarii (wymieniono
tylko komputer, bo samoczynnie zerował losowo średnie zużycie). Główna
wada: stuki w plastikach deski rozdzielczej. Główna zaleta: dużo miejsca
w środku.
Więcej: mojavenga.pl/
--
notveryoldman
Re: KIA venga
2012-03-27 08:33:43 - Maciej Ciesielski
wiadomości news:4f70c0f9$0$1208$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2012-03-26 13:21, MW pisze:
>
>
> Mam. Po 2 latach i 18000 km: średnie zużycie paliwa (benzyna 1.4,
> głównie miasto, ale i trasa) 8,5l/100km. Żadnych awarii (wymieniono
> tylko komputer, bo samoczynnie zerował losowo średnie zużycie). Główna
> wada: stuki w plastikach deski rozdzielczej. Główna zaleta: dużo miejsca
> w środku.
>
> Więcej: mojavenga.pl/
>
Potwierdzam. Ja przejechałem 20000 km w rok i poza telepiącymi się czasami
plastikami, oraz chorobami wieku dziecięcego (wspomniany przez Ciebie
komputer oraz opadająca półka bagażnika) większych problemów nie
stwierdziłem. Silnik 1,6, spalanie 8,3. Zamieniłem z Vectry B i nie żałuję.
Oczywiście auto jest wyższe - ma wyżej położony środek ciężkości, ale
wygodniej się wsiada i więcej widać. Bagażnik pojemny (na codzień mniejszy,
na wakacje można powęiększyć). Dla rodziny 2+2 w zupełności wystarczy.
Pozdrawiam
maciejc
Re: KIA venga
2012-03-26 22:17:07 - Jackare
news:4f70504b$0$1257$65785112@news.neostrada.pl...
> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o
> wygląd czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej półki.
> --
> MW
Mnie się w niej źle siedzi. Nie potrafię się usadowić. Wybrałbym soula - tym
mi się bardzo dobrze jeździło.
Re: KIA venga
2012-03-28 12:00:24 - radekp@konto.pl
<4f70504b$0$1257$65785112@news.neostrada.pl>,
> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o wygląd
> czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej półki.
Kiepskie zawieszenei na polskie drogi.
W zasadzie nie umywa się do innych konstrukcji.