Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 13:54:47 - Aleksander222
jest to ?
Przyjrzałem się jak to wygląda przy otwartej klapie silnika, i widać na niej taką wzdłużną czarną uszczelkę, która dokładnie
przylega po domknięciu, oddzielając tą kratkę od komory silnika.
Inaczej mówiąc, czy dobrze myślę że wloty powietrza do nawiewu są izolowane od komory silnika, na wypadek gdyby w komorze silnia
była jakaś np. nieszczelność ?.....
Olek
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 14:13:19 - Jacek
> Czy dobrze myślę, że zaraz pod przednią szybą,
Dobrze myślisz. Tam też zbierają się liście, które czasem zatykają
odpływ wody powodując, zwłaszcza jesienią posty typu: woda cieknie pod
nogi pasażera?
Jacek
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 17:38:18 - Tomek Mentzel
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 19:15:39 - Tomasz Pyra
> Tam tez możesz nalać mleka sąsiadowi którego nie lubisz, najlepiej latem:)
Pod warunkiem że są już tam te liście zatykające odpływ, bo inaczej mleko
wyleci odpływem ;)
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 20:22:10 - Jacek
> On Mon, 19 Mar 2012 17:38:18 +0100, Tomek Mentzel wrote:
>
>> Tam tez możesz nalać mleka sąsiadowi którego nie lubisz, najlepiej latem:)
>
> Pod warunkiem że są już tam te liście zatykające odpływ, bo inaczej mleko
> wyleci odpływem ;)
To może gęsta śmietana ;-)
Jacek
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 21:39:29 - megrims
> W dniu 2012-03-19 19:15, Tomasz Pyra pisze:
>> On Mon, 19 Mar 2012 17:38:18 +0100, Tomek Mentzel wrote:
>>
>>> Tam tez możesz nalać mleka sąsiadowi którego nie lubisz, najlepiej
>>> latem:)
>>
>> Pod warunkiem że są już tam te liście zatykające odpływ, bo inaczej mleko
>> wyleci odpływem ;)
> To może gęsta śmietana ;-)
> Jacek
Lepiej przemysłową piankę poliuretanową. Ostatnio pisałem o tym.
Przez małą szybkę podwykonawcy na budowie wrzucili 5 litrów
jakiegoś gówna, z którego zrobiło się parę metrów sześciennych
styropianu. Wywaliło wszystkie szyby, a auto spuchło :D
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-20 08:59:02 - Robert_J
> najlepiej latem:)
Lepsze są kocie szczyny. Znajomej kiedyś kot naszczał do
tych kratek, po jakimś tygodniu, dwóch tak już waliło że nie
dało się wytrzymać. Nic nie było w stanie tego
zneutralizować, skończyło się na wymianie kanałów :-).
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 19:16:38 - Tomasz Pyra
> Inaczej mówiąc, czy dobrze myślę że wloty powietrza do nawiewu są izolowane od komory silnika, na wypadek gdyby w komorze silnia
> była jakaś np. nieszczelność ?.....
Izolowane są głównie dlatego że stojąc w korku kabina byłaby wentylowana
gorącym powietrzem z komory silnika.
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 21:18:12 - Aleksander222
>> Inaczej mówiąc, czy dobrze myślę że wloty powietrza do nawiewu są izolowane od komory silnika, na wypadek gdyby w komorze silnia
>> była jakaś np. nieszczelność ?.....
>
> Izolowane są głównie dlatego że stojąc w korku kabina byłaby wentylowana
> gorącym powietrzem z komory silnika.
Ale chyba też po to (myślę) żeby w razie nieszczelności wydechu blisko silnika, albo wykruszenia się uszczelki silnik-katalizator
albo katalizator-wydech spaliny nie były nawiewane do kabiny ?...
-BTW w 126p było chyba inaczej, nie wiem dokładnie skąd nawiew zasysał, ale chyba to izolowanie komora silnika-wlot nawiewu nie była
taka dobra albo wcale jej nie było ?..
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 21:45:04 - Tomasz Pyra
> Użytkownik Tomasz Pyra
>
>>> Inaczej mówiąc, czy dobrze myślę że wloty powietrza do nawiewu są izolowane od komory silnika, na wypadek gdyby w komorze silnia
>>> była jakaś np. nieszczelność ?.....
>>
>> Izolowane są głównie dlatego że stojąc w korku kabina byłaby wentylowana
>> gorącym powietrzem z komory silnika.
>
> Ale chyba też po to (myślę) żeby w razie nieszczelności wydechu blisko silnika, albo wykruszenia się uszczelki silnik-katalizator
> albo katalizator-wydech spaliny nie były nawiewane do kabiny ?...
To pewnie też - ogólnie takie silnikowe powietrze trochę zawsze śmierdzi
rozgrzanym silnikiem i niefajnie by było tym oddychać.
A ta izolacja to też różnie się ma w różnych samochodach - niby uszczelki
itp. a jednak jak olej kapie na wydech to śmierdzi w środku mocno.
> -BTW w 126p było chyba inaczej, nie wiem dokładnie skąd nawiew zasysał, ale chyba to izolowanie komora silnika-wlot nawiewu nie była
> taka dobra albo wcale jej nie było ?..
A tam to nie kojarzę skąd dokładnie zasysane było powietrze.
Ale skoro silnik powietrzem chłodzony to jedyne źródło ciepłego powietrza
to było powietrze które owiało silnik.
Inna sprawa że odrzewanie w maluchu to AFAIR była taka trochę teoria.
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-19 21:55:17 - Artur Maśląg
(...)
> A tam to nie kojarzę skąd dokładnie zasysane było powietrze.
A które masz na myśli?
> Ale skoro silnik powietrzem chłodzony to jedyne źródło ciepłego powietrza
> to było powietrze które owiało silnik.
Zgadza się.
> Inna sprawa że odrzewanie w maluchu to AFAIR była taka trochę teoria.
Żadna teoria - działało całkiem dobrze, o ile całość była sprawna itd.
W Garbusach było podobnie. Faktem jest, że wersje ekskluzywne miały
webasto, ale tego od maluchów nie wymagajmy.
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-20 02:17:08 - MarcinJM
> W dniu 2012-03-19 21:45, Tomasz Pyra pisze:
> (...)
>> A tam to nie kojarzę skąd dokładnie zasysane było powietrze.
>
> A które masz na myśli?
>
>> Ale skoro silnik powietrzem chłodzony to jedyne źródło ciepłego powietrza
>> to było powietrze które owiało silnik.
>
> Zgadza się.
>
>> Inna sprawa że odrzewanie w maluchu to AFAIR była taka trochę teoria.
>
> Żadna teoria - działało całkiem dobrze, o ile całość była sprawna itd.
> W Garbusach było podobnie. Faktem jest, że wersje ekskluzywne miały
> webasto, ale tego od maluchów nie wymagajmy.
W garbusach bylo zupelnie inaczej.
W malaczu cieplo bylo z powietrza owiewajacego silnik. W garbie cieplo
bylo brane z dwoch kolektorow wydechowych, na ktorych zainstalowane byly
wymienniki ciepla. Cieple powietrze owiewajace silnik bylo w 100% marnowane.
www.garbusy.home.pl/sklep/catalog/product_info.php?cPath=113_182_188&products_id=1042
--
Pozdrawiam
MarcinJM
Re: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-20 09:50:34 - Artur Maśląg
> W dniu 2012-03-19 21:55, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2012-03-19 21:45, Tomasz Pyra pisze:
>> (...)
>>> A tam to nie kojarzę skąd dokładnie zasysane było powietrze.
>>
>> A które masz na myśli?
>>
>>> Ale skoro silnik powietrzem chłodzony to jedyne źródło ciepłego
>>> powietrza
>>> to było powietrze które owiało silnik.
>>
>> Zgadza się.
>>
>>> Inna sprawa że odrzewanie w maluchu to AFAIR była taka trochę teoria.
>>
>> Żadna teoria - działało całkiem dobrze, o ile całość była sprawna itd.
>> W Garbusach było podobnie. Faktem jest, że wersje ekskluzywne miały
>> webasto, ale tego od maluchów nie wymagajmy.
>
> W garbusach bylo zupelnie inaczej.
A co masz na myśli, pisząc inaczej? Znaczy, że konstrukcja trochę inna?
> W malaczu cieplo bylo z powietrza owiewajacego silnik. W garbie cieplo
> bylo brane z dwoch kolektorow wydechowych, na ktorych zainstalowane byly
> wymienniki ciepla.
To nadal powietrze owiewające silnik, tyle, że miało być bezzapachowe,
to zmienili konstrukcję, by nie ciągnąć wprost z układu chłodzenia.
Efekt znany - ta bezzapachowość okazała się kolejnym dodatkiem do
jego wyjątkowości :)
Odp: Skąd osobówki zasysają powietrze do nawiewów ?
2012-03-20 09:26:03 - Cavallino
Użytkownik Tomasz Pyra
dyskusyjnych:au1gz2qr817b.1r7twyao9yuzg.dlg@40tude.net...
> On Mon, 19 Mar 2012 13:54:47 +0100, Aleksander222 wrote:
>
>> Inaczej mówiąc, czy dobrze myślę że wloty powietrza do nawiewu są
>> izolowane od komory silnika, na wypadek gdyby w komorze silnia
>> była jakaś np. nieszczelność ?.....
>
> Izolowane są głównie dlatego że stojąc w korku kabina byłaby wentylowana
> gorącym powietrzem z komory silnika.
I niestety w Ceedzie tak jest, może nie gorące, ale zdecydowanie cieplejsze
niż na zewnątrz.
Klimę trzeba włączać znacznie wcześniej niż normalnie, Lancią przy +20
pojadę bez żadnego dyskomfortu, ale w Kii już muszę z klimą.