Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 11:49:47 - G Nowak
Renault zdci mialo zdjeta glowice w celu wymiany zaworow. Po ponownym
zalozeniu wszystko dziala, ale po zatrzymaniu silnika, gdy stygnie,
glowica cyka, stuka niczym goracy uklad wydechowy po dlugiej jezdzie.
Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na
starej uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
Czytalem, ze w niektorych silnikach powinno sie rozgrzac do ok 50'c i
wtedy dokrecic o dany kat, sile. Ktos testowal to w Dci? Mam wrazenie,
ze ten metal jakis felerny.
--
Pozdr
G
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 12:11:05 - marcin
> czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
> instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na
> starej uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
zalozyles glowice na stara uszczelke?
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 18:37:08 - Sebastian Biały
> zalozyles glowice na stara uszczelke?
Znajdź lepiej dopasowaną głowicę do uszczelki :)
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 12:25:44 - Ukaniu
Użytkownik G Nowak
news:jjpt4b$t4e$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Renault zdci mialo zdjeta glowice w celu wymiany zaworow. Po ponownym
> zalozeniu wszystko dziala, ale po zatrzymaniu silnika, gdy stygnie,
> glowica cyka, stuka niczym goracy uklad wydechowy po dlugiej jezdzie.
>
> Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
> czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
> instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na starej
> uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
>
> Czytalem, ze w niektorych silnikach powinno sie rozgrzac do ok 50'c i
> wtedy dokrecic o dany kat, sile. Ktos testowal to w Dci? Mam wrazenie, ze
> ten metal jakis felerny.
Trzeba było spód posmarować towotem, był by poślizg i by nie trzeszczało.
O matko ale jaja. Sory, ale na taką rzeźbę to szkoda cokolwiek wiecej
pisać...
--
Pozdrawiam,
Łukasz
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 12:37:36 - Andy Niwiński
Ukaniu
news:4f608039$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik G Nowak
> news:jjpt4b$t4e$1@inews.gazeta.pl...
>> Witam,
>> Renault zdci mialo zdjeta glowice w celu wymiany zaworow. Po ponownym
>> zalozeniu wszystko dziala, ale po zatrzymaniu silnika, gdy stygnie,
>> glowica cyka, stuka niczym goracy uklad wydechowy po dlugiej jezdzie.
>>
>> Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
>> czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
>> instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na
>> starej uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
>>
>> Czytalem, ze w niektorych silnikach powinno sie rozgrzac do ok 50'c i
>> wtedy dokrecic o dany kat, sile. Ktos testowal to w Dci? Mam wrazenie, ze
>> ten metal jakis felerny.
>
> Trzeba było spód posmarować towotem, był by poślizg i by nie trzeszczało.
> O matko ale jaja. Sory, ale na taką rzeźbę to szkoda cokolwiek wiecej
> pisać...
>
Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
Przecież takich mundrych ludzi nie ma? Czy się mylę?
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 12:40:24 - Grejon
> Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
>
> Przecież takich mundrych ludzi nie ma? Czy się mylę?
Wiesz, jak są tacy mundrzy że jeżdżą na tarczach zdartych do
wentylacji, to założenie głowicy na starą uszczelkę to pikuś. Pan pikuś.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 parafinka kombi
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 13:33:51 - RoMan Mandziejewicz
Wednesday, March 14, 2012, 12:40:24 PM, you wrote:
>> Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
>> Przecież takich mundrych ludzi nie ma? Czy się mylę?
> Wiesz, jak są tacy mundrzy że jeżdżą na tarczach zdartych do
> wentylacji, to założenie głowicy na starą uszczelkę to pikuś. Pan pikuś.
Trzy razy czytałem oryginalnego posta i dopiero za trzecim razem mój
mózg zdołał przeczytać starą uszczelkę. Wcześniej skrzętnie to
omijał - dla mojego bezpieczeństwa. Autentycznie chce mi sie rzygać
jak do mnie dociera, jak można dziadować. To jest po prostu
niewyobrażalne :(
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 13:47:48 - kamil
> Hello Grejon,
>
> Wednesday, March 14, 2012, 12:40:24 PM, you wrote:
>
>>> Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
>>> Przecież takich mundrych ludzi nie ma? Czy się mylę?
>> Wiesz, jak są tacy mundrzy że jeżdżą na tarczach zdartych do
>> wentylacji, to założenie głowicy na starą uszczelkę to pikuś. Pan pikuś.
>
> Trzy razy czytałem oryginalnego posta i dopiero za trzecim razem mój
> mózg zdołał przeczytać starą uszczelkę. Wcześniej skrzętnie to
> omijał - dla mojego bezpieczeństwa. Autentycznie chce mi sie rzygać
> jak do mnie dociera, jak można dziadować. To jest po prostu
> niewyobrażalne :(
A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
--
Pozdrawiam,
Kamil
bynajmniej.net
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 13:51:10 - Grejon
> A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
Jak zmieniasz dziecku pampersa to zakładasz na brudną dupę? Temat
wymiany UPG jest tak oklepany, że nie jest filozofią znaleźć jakieś
podstawowe informacje w necie.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 parafinka kombi
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 14:07:46 - AZ
>
> A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
>
Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
--
Artur
ZZR 1200
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 14:43:52 - news-gazeta
> Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
> więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
Chyba nie powiesz ze co ściaganie głowicy to wymiana śrub?
Pozdrawiam - Darek.
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 14:46:23 - AZ
>
> Chyba nie powiesz ze co ściaganie głowicy to wymiana śrub?
>
Nie wiem jak jest w tym przypadku ale dokręcanie o konkretny kąt dotyczy
raczej nowej uszczelki i śrub. Podobnie jest ze śrubami stopy korbowodu.
--
Artur
ZZR 1200
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 14:53:27 - Ukaniu
Użytkownik AZ
news:jjq7ff$t6t$1@node2.news.atman.pl...
>> Chyba nie powiesz ze co ściaganie głowicy to wymiana śrub?
>>
> Nie wiem jak jest w tym przypadku ale dokręcanie o konkretny kąt dotyczy
> raczej nowej uszczelki i śrub. Podobnie jest ze śrubami stopy korbowodu.
Musi być dokładnie z danymi producenta bo on to wierzę liczył.
Bywa, że mierzy się rozciągnięcie śruby i kwalifikuje czy się nadaje czy
nie.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 15:01:32 - AZ
>
> Musi być dokładnie z danymi producenta bo on to wierzę liczył.
> Bywa, że mierzy się rozciągnięcie śruby i kwalifikuje czy się nadaje czy
> nie.
>
Dokładnie, więc skoro producent mówi w serwisówce o nowej uszczelce i
podaje metodę dokręcania i skręca się to na starej uszczelce to takie
dokręcenie ma mało wspólnego z takim na nowej uszczelce, tymbardziej, że
jest tu dokręcanie o kąt a nie konkretny moment.
--
Artur
ZZR 1200
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 15:05:18 - RoMan Mandziejewicz
Wednesday, March 14, 2012, 3:01:32 PM, you wrote:
>> Musi być dokładnie z danymi producenta bo on to wierzę liczył.
>> Bywa, że mierzy się rozciągnięcie śruby i kwalifikuje czy się nadaje czy
>> nie.
> Dokładnie, więc skoro producent mówi w serwisówce o nowej uszczelce i
> podaje metodę dokręcania i skręca się to na starej uszczelce to takie
> dokręcenie ma mało wspólnego z takim na nowej uszczelce, tymbardziej, że
> jest tu dokręcanie o kąt a nie konkretny moment.
Dokręcanie o kąt służy sprasowaniu metalowych okuć uszczelki do
konkretnego wymiaru.
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 15:08:56 - AZ
>>> Musi być dokładnie z danymi producenta bo on to wierzę liczył.
>>> Bywa, że mierzy się rozciągnięcie śruby i kwalifikuje czy się nadaje czy
>>> nie.
>> Dokładnie, więc skoro producent mówi w serwisówce o nowej uszczelce i
>> podaje metodę dokręcania i skręca się to na starej uszczelce to takie
>> dokręcenie ma mało wspólnego z takim na nowej uszczelce, tymbardziej, że
>> jest tu dokręcanie o kąt a nie konkretny moment.
>
> Dokręcanie o kąt służy sprasowaniu metalowych okuć uszczelki do
> konkretnego wymiaru.
>
No tak, dlatego dokręcanie tak starej uszczelki jest z dupy.
--
Artur
ZZR 1200
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 15:57:49 - RoMan Mandziejewicz
Wednesday, March 14, 2012, 3:08:56 PM, you wrote:
>>>> Musi być dokładnie z danymi producenta bo on to wierzę liczył.
>>>> Bywa, że mierzy się rozciągnięcie śruby i kwalifikuje czy się nadaje czy
>>>> nie.
>>> Dokładnie, więc skoro producent mówi w serwisówce o nowej uszczelce i
>>> podaje metodę dokręcania i skręca się to na starej uszczelce to takie
>>> dokręcenie ma mało wspólnego z takim na nowej uszczelce, tymbardziej, że
>>> jest tu dokręcanie o kąt a nie konkretny moment.
>> Dokręcanie o kąt służy sprasowaniu metalowych okuć uszczelki do
>> konkretnego wymiaru.
> No tak, dlatego dokręcanie tak starej uszczelki jest z dupy.
Ja bym się nie odważył drugi raz założyc tej samej uszczelki nawet
wtedy, gdyby nie przepracowała nawet pięciu minut a z jakiegoś powodu
musiałbym ponownie zrzucić głowicę.
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 15:52:59 - Ukaniu
Użytkownik RoMan Mandziejewicz
news:8221644788$20120314150520@squadack.com...
> Dokręcanie o kąt służy sprasowaniu metalowych okuć uszczelki do
> konkretnego wymiaru.
Widziałem kiedyś materiał firmy Reinz która to wprowadziła na rynek
uszczelki (pod koniec lat 50) nie wymagające ponownego dokręcania.
Tam była poruszona sprawa dokręcania o kąty i uwzględniano odkształcenie
śruby jako jeden z elementów dość skomplikowanego mechanizmu włączając
rozszerzalność termiczną itd. Zawalcowania okuć i dokładne uszczelnienie rys
też jest bardzo istotne.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 16:01:52 - RoMan Mandziejewicz
Wednesday, March 14, 2012, 3:52:59 PM, you wrote:
>> Dokręcanie o kąt służy sprasowaniu metalowych okuć uszczelki do
>> konkretnego wymiaru.
> Widziałem kiedyś materiał firmy Reinz która to wprowadziła na rynek
> uszczelki (pod koniec lat 50) nie wymagające ponownego dokręcania.
> Tam była poruszona sprawa dokręcania o kąty i uwzględniano odkształcenie
> śruby jako jeden z elementów dość skomplikowanego mechanizmu włączając
> rozszerzalność termiczną itd. Zawalcowania okuć i dokładne uszczelnienie rys
> też jest bardzo istotne.
Wszystko jest istotne. W swoim zyciu już dużo widziałem. W tym
dokrecanie osprzętu głowicy kluczem pneumatycznym i zdziwienie, że
szpilki się urywają...
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 17:58:21 - Andy Niwiński
RoMan Mandziejewicz
news:9390323648$20120314160153@squadack.com...
> Hello Ukaniu,
>
> Wednesday, March 14, 2012, 3:52:59 PM, you wrote:
>
>>> Dokręcanie o kąt służy sprasowaniu metalowych okuć uszczelki do
>>> konkretnego wymiaru.
>> Widziałem kiedyś materiał firmy Reinz która to wprowadziła na rynek
>> uszczelki (pod koniec lat 50) nie wymagające ponownego dokręcania.
>> Tam była poruszona sprawa dokręcania o kąty i uwzględniano odkształcenie
>> śruby jako jeden z elementów dość skomplikowanego mechanizmu włączając
>> rozszerzalność termiczną itd. Zawalcowania okuć i dokładne uszczelnienie
>> rys
>> też jest bardzo istotne.
>
> Wszystko jest istotne. W swoim zyciu już dużo widziałem. W tym
> dokrecanie osprzętu głowicy kluczem pneumatycznym i zdziwienie, że
> szpilki się urywają...
>
Ja kiedyś koledze sprzedałem silnik od Passata rocznik ok. 1989 z walniętą
głowicą. On miał pęknięty blok, więc z dwóch mechanior mu zrobił jeden
silnik. Tyle, że to był taki miszcz, że użył mojego bloku, mojej starej
uszczelki i jego głowicy z jego starymi śrubami. Na pytanie, czy nie trzeba
by przeszlifować głowicy, to fachowiec po przetarciu jej brudną szmatą
zawyrokował, że jest cacy i nic nie trzeba robić. Do dzisiaj podziwiam
jakość przewodów gumowych i opasek na układzie chłodzenia w Passacie. Kumpel
przejechał tak 1000 km i gumy nabrały podwójnej średnicy. Ne padła ani
chłodnica, ani zbiorniczek, ani żadna guma.
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 19:51:30 - G Nowak
>> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
>> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
>> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
>> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
>> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
>>
> Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
> więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci a ja
nie czuje, sie byc w wiekszej potrzebie od niej aby to w koncu zakonczyc.
Tak, czy inaczej dzieki za sugestie.
--
Pozdr
G
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-15 10:02:35 - Cavallino
Użytkownik G Nowak
dyskusyjnych:
> Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
> wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci
W sensie, że ją powiadomiłeś iż nie można zakładać starej uszczelki, a ona
mimo to kazała?
BTW: Jaki jest koszt takiej uszczelki?
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-15 13:40:47 - G Nowak
> grup dyskusyjnych:
>
>> Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
>> wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci
>
> W sensie, że ją powiadomiłeś iż nie można zakładać starej uszczelki, a
> ona mimo to kazała?
> BTW: Jaki jest koszt takiej uszczelki?
50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie chce
placic ;)
--
Pozdr
G
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-15 13:45:51 - Cavallino
Użytkownik G Nowak
dyskusyjnych:jjso0j$qua$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik G Nowak
>> grup dyskusyjnych:
>>
>>> Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
>>> wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci
>>
>> W sensie, że ją powiadomiłeś iż nie można zakładać starej uszczelki, a
>> ona mimo to kazała?
>> BTW: Jaki jest koszt takiej uszczelki?
>
> 50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie chce
> placic ;)
To się W OGÓLE nie rusza tego typu rzeczy i tyle.
Jeśli robisz to zawodowo, to się zdziwisz jak będziesz musiał wyskoczyć z
odszkodowania za spapraną naprawę, jeśli w jej wyniku coś się stanie.
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-17 19:21:53 - PiteR
> 50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie
> chce placic ;)
Powiedz jeszcze że to Angielka i wszystko jasne :)
Lewusy i brudasy jedne. Kiedyś poszedłem oglądać mieszkanie po
remoncie. Remont polegał na wymianie dywanu i opindoleniu czego się
dało różową farba olejną, łącznie z tymi syfiastymi murkami przed
wejsciem do domu.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-18 13:01:50 - G Nowak
> na ** p.m.s ** G Nowak pisze tak:
>
>> 50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie
>> chce placic ;)
>
> Powiedz jeszcze że to Angielka i wszystko jasne :)
>
> Lewusy i brudasy jedne. Kiedyś poszedłem oglądać mieszkanie po
> remoncie. Remont polegał na wymianie dywanu i opindoleniu czego się
> dało różową farba olejną, łącznie z tymi syfiastymi murkami przed
> wejsciem do domu.
Akurat nie. Fakt wiekszozsc Brytoli nie ma smaku za grosz. Samochody za
to piluja i jezdza po wszytkich dostepnych dziurach, ktorych w Szkocji
jest od groma, wymienaja jak tylko ich stac na nowy, bo ktory samochod
wytrzyma to przez pare lat.
Wymienilem te sruby i uszczelke. Nie bylo widac przedmuchu, zero zmian,
odglosy takie same. Z reszta uzywana uszczelka to maly chuj przy gosciu,
ktory 12 lat jezdzil na jednym filtrze olejowym (olej dolewal).
--
Pozdr
G
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-18 15:01:27 - nazgul
> On 17/03/2012 18:21, PiteR wrote:
>> na ** p.m.s ** G Nowak pisze tak:
>>
> Z reszta uzywana uszczelka to maly chuj przy gosciu,
> ktory 12 lat jezdzil na jednym filtrze olejowym (olej dolewal).
>
a to ten dyrektor z shell'a czy jakiś drugi?
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-18 18:22:41 - G Nowak
>> ktory 12 lat jezdzil na jednym filtrze olejowym (olej dolewal).
>>
> a to ten dyrektor z shell'a czy jakiś drugi?
Musi byc drugi, ten wymienil filtr oleju bo przerdzewiala obudowa i olej
zaczal sikac na zewnatrz. Skad podejrzenie, ze dyerktor z shell-a
uzytkuje jeden pojazd przed 12 lat?
--
Pozdr
G
Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
2012-03-14 20:42:20 - JK
pisze:
> Trzy razy czytałem oryginalnego posta i dopiero za trzecim razem mój
> mózg zdołał przeczytać starą uszczelkę. Wcześniej skrzętnie to
> omijał - dla mojego bezpieczeństwa.
Pocieszasz się. Twój mózg po prostu już nie
trybi. Smutne ale prawdziwe. Zalecam również
trzykrotne czytanie własnych postów przed
wysłaniem, mniej wstydu się najesz.
--
JK