Weszący policjanci?

AZ Data ostatniej zmiany: 2012-03-06 11:53:03

Weszący policjanci?

2012-02-27 11:02:39 - AZ

To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.

Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

--
Artur
ZZR 1200



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 10:44:56 - to

begin AZ

> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
> powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
> chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>
> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

Ciesz się, że nie spotkało Cię to:
www.youtube.com/watch?v=hDvttcfV05I

....lub to:
www.youtube.com/watch?v=kwN7i2kOofo

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 11:56:30 - AZ

On 02/27/2012 11:44 AM, to wrote:
>
> Ciesz się, że nie spotkało Cię to:
> www.youtube.com/watch?v=hDvttcfV05I
>
Spotkało, na wsi pod Koninem...

P1: Panie kierowco za szybko będzie mandat.
Ja: Ile za szybko?
P1: No za szybko
Ja: Ale ile?
P1: Dobra to dokumenty proszę

Poszedł, wrócił drugi.

P2: No to będzie mandat za ciągłą
Ja: Jaką?
P2: No tą?
Ja: Ale ona zaczyna się tu, nie tam?

Pomyślał, poburczał, powiedział coś, że oponki słabe i coś o zatrzymaniu
dowodu wkońcu oddał i kazał jechać.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 12:04:25 - AZ

On 02/27/2012 11:56 AM, AZ wrote:
>
> Pomyślał, poburczał, powiedział coś, że oponki słabe i coś o zatrzymaniu
> dowodu wkońcu oddał i kazał jechać.
>
Jeszcze mi się przypomniało jedno. Stał motocykl koło ścieżki rowerowej,
jakiś wspaniałomyślny pedalarz zadzwonił po niebieskich, że zapierdalam
po ścieżce, przyjechali raz dwa. Po 10 minutach tłumaczenia, że nie było
jeżdżone wkońcu powiedział: pan wie, że mamy dziurę budżetową? po czym:
powiedzmy, że ten tu piasek to pas zieleni i pan go zniszczył i to
będzie 30 PLN bez punktów, więc już mi się nie chciało kłócić a ciągać
po sądach za 30 PLN tymbardziej i się zgodziłem.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 14:31:53 - LEPEK

W dniu 2012-02-27 11:56, AZ pisze:

> P1: Panie kierowco za szybko będzie mandat.
> Ja: Ile za szybko?
> P1: No za szybko
> Ja: Ale ile?
> P1: Dobra to dokumenty proszę

O, widzę, że nie tylko ja :)
U mnie było tak:
Dogonili (przejechałem koło nich na dwójce z 45 km/h, jakbym jechał na
3, to by się nie puścili), zatrzymali i:
- dowód rejestracyjny, prawo jazdy, obowiązkowe ubezpieczenie OC i
dowód osobisty, jeśli pan posiada.
Ja tam przy policji z doświadczenia nie lubię się odzywać nie pytany,
więc daję DR, PJ i OC. No i się zaczyna:
- za szybko pan jeździ!
- ...
- dlaczego pan tak jeździ?
- jechałem zgodnie z przepisami.
- proszę otworzyć bagażnik
- co to jest? [wyjmuje taki kij]
- kij
- za szybko pan jeździ
- ...
- przekroczył pan prędkość
- ...
- będzie mandat
- ...
- gdzie pan się tak spieszy?
- jadę do domu
- czemu tak szybko?
- jechałem zgodnie z przepisami
[tak jakąś chwilę, aż w końcu nie wytrzymałem]
- a na jakiej podstawie pan twierdzi, że za szybko?
- proszę pana, przecież to widać! (?!); O, polisa OC nieczytelna, w
związku z tym... (coś tam o holowaniu itp.)
- ...
- drugi na to widząc, że spowiadać się nie będę - nie Zdzisiek, to się
po prostu odbiło tu
- opony są proszę pana w złym stanie
- ...
- naklejka identyfikacyjna powinna być wyżej (jest normalnie w
odpowiednim rogu przedniej szyby)
- ...
Wreszcie z wyraźnym triumfem:
- w dniu dzisiejszym zostaje zatrzymany dowód rejestracyjny za
pokwitowaniem ze względu na stan techniczny samochodu - jest on niesprawny.
- ...
- ma pan pękniętą szybę - i tu pokazuje gwiazdkę 1x1 cm, no fakt.
I trzymali DR na komisariacie 6 dni, zanim doszedł do mojego starostwa,
to jeździłem z nieważnym pokwitowaniem. A diagnosta powiedział, jak do
niego podjechałem bezpośrednio po tym: za coś takiego? Czym im się
naraziłeś? :)

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 14:39:52 - AZ

On 02/27/2012 02:31 PM, LEPEK wrote:
>
> O, widzę, że nie tylko ja :)
> U mnie było tak:
> Dogonili (przejechałem koło nich na dwójce z 45 km/h, jakbym jechał na
> 3, to by się nie puścili), zatrzymali i:
> - dowód rejestracyjny, prawo jazdy, obowiązkowe ubezpieczenie OC i dowód
> osobisty, jeśli pan posiada.
> Ja tam przy policji z doświadczenia nie lubię się odzywać nie pytany,
> więc daję DR, PJ i OC. No i się zaczyna:
> - za szybko pan jeździ!
> - ...
> - dlaczego pan tak jeździ?
> [...]
>
Po czym jeden do drugiego już odjeżdżając: jaki ten klient nierozumny i
chyba dzisiaj do domu wrócimy z pustymi rękoma ;-))

--
Artur
ZZR 1200



Re: Weszący policjanci?

2012-02-28 09:41:18 - huri_khan

Dnia Mon, 27 Feb 2012 14:31:53 +0100, LEPEK napisał(a):

> W dniu 2012-02-27 11:56, AZ pisze:
>
>> P1: Panie kierowco za szybko będzie mandat.
>> Ja: Ile za szybko?
>> P1: No za szybko
>> Ja: Ale ile?
>> P1: Dobra to dokumenty proszę
>
> O, widzę, że nie tylko ja :)
> U mnie było tak:
> Dogonili (przejechałem koło nich na dwójce z 45 km/h, jakbym jechał na
> 3, to by się nie puścili), zatrzymali i:
> - dowód rejestracyjny, prawo jazdy, obowiązkowe ubezpieczenie OC i
> dowód osobisty, jeśli pan posiada.
> Ja tam przy policji z doświadczenia nie lubię się odzywać nie pytany,
> więc daję DR, PJ i OC. No i się zaczyna:
> - za szybko pan jeździ!
> - ...
> - dlaczego pan tak jeździ?
> - jechałem zgodnie z przepisami.
> - proszę otworzyć bagażnik
> - co to jest? [wyjmuje taki kij]
> - kij
> - za szybko pan jeździ
> - ...
> - przekroczył pan prędkość
> - ...
> - będzie mandat
> - ...
> - gdzie pan się tak spieszy?
> - jadę do domu
> - czemu tak szybko?
> - jechałem zgodnie z przepisami
> [tak jakąś chwilę, aż w końcu nie wytrzymałem]
> - a na jakiej podstawie pan twierdzi, że za szybko?
> - proszę pana, przecież to widać! (?!); O, polisa OC nieczytelna, w
> związku z tym... (coś tam o holowaniu itp.)
> - ...
> - drugi na to widząc, że spowiadać się nie będę - nie Zdzisiek, to się
> po prostu odbiło tu
> - opony są proszę pana w złym stanie
> - ...
> - naklejka identyfikacyjna powinna być wyżej (jest normalnie w
> odpowiednim rogu przedniej szyby)
> - ...
> Wreszcie z wyraźnym triumfem:
> - w dniu dzisiejszym zostaje zatrzymany dowód rejestracyjny za
> pokwitowaniem ze względu na stan techniczny samochodu - jest on niesprawny.
> - ...
> - ma pan pękniętą szybę - i tu pokazuje gwiazdkę 1x1 cm, no fakt.
> I trzymali DR na komisariacie 6 dni, zanim doszedł do mojego starostwa,
> to jeździłem z nieważnym pokwitowaniem. A diagnosta powiedział, jak do
> niego podjechałem bezpośrednio po tym: za coś takiego? Czym im się
> naraziłeś? :)
>
> Pozdr,

Ja miałem przyjemniejsze spotkanie.

Ograniczneie 40 km/h, no i stali z suszarką, miałem 61 km/h.
Lizak w moją strone i zjeżdżam na pobocze.
Polijant: Przedstawia się - przekrozył Pan prędkość
Ja: wiem miałem 61 km/h
Polijant: zgadł Pan, proszę o dokumenty

Poszedł do radiowozu, posprawdzał. Wrócił i powiedział, proszę zwolnić i
uważac na znaki :)
Bez mandatu i z uśmiechem na ustach.

--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]



Re: Weszący policjanci?

2012-02-28 09:50:04 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-02-27 14:31, LEPEK pisze:
> O, widzę, że nie tylko ja :)
> U mnie było tak:

Takie rzeczy sie nie zdarzają. Na pewno nie piszesz prawdy. Są tu koledzy, którzy szybko
zdemaskują te grubymi nićmi szyte pomówienia.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 14:15:44 - frank drebin

to wrote:
> begin AZ
>
>> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po
>> czym powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę.
>> No to chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>>
>> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)
>
> Ciesz się, że nie spotkało Cię to:
> www.youtube.com/watch?v=hDvttcfV05I
>
> ...lub to:
> www.youtube.com/watch?v=kwN7i2kOofo


albo to
www.youtube.com/watch?v=unseSFWjuqs&feature=related
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.




Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 11:12:14 - gregor

W dniu 2012-02-27 11:02, AZ pisze:
> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
> powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
> chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>
> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)
>

Tak zwane Tanie Państwo wg Tuskaszenki, po co im alkomaty skoro mają nosy ?

gregor



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 11:13:57 - Maciek

Dnia Mon, 27 Feb 2012 11:02:39 +0100, AZ napisał(a):

(...)

Musiales sie przeslyszec. Zgodnie z najnowsza dyrektywa Ujni Europejskiej
(tzw. dyrektywa zdrowotna) policja i straz miejska bedzie teraz sprawdzac,
czy ludnosc myje zeby.
Nie wiedziales?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Weszacy policjanci?

2012-02-27 11:34:57 - J.F

Użytkownik AZ napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jifkbv$ado$3@node2.news.atman.pl...
>To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po
>czym powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę.
>No to chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

Zawsze tak bylo. No prawie zawsze.
Jedno chuchniecie i wie czy ma wyciagac alkomat.
Szkoda marnowac ustnika jak klient niczym nie wionie.

0.3 promila po kieliszku wodki i popitce moze nie wykryje, ale dwa
piwa wyweszy i upojna noc tez.

Kiedys mieli jakies proste aparaciki do mierzenia stezenia
bezdotykowo, bez mocy urzedowej, ale dobre do szykiej selekcji.

No ale kiedys kazali mi dmuchac w alkomat bez potrzeby - widac maja
jakies normy zuzycia ustnikow z ktorych musza sie rozliczyc :-)

J.




Re: Weszacy policjanci?

2012-02-27 11:41:53 - AZ

On 02/27/2012 11:34 AM, J.F wrote:
>
> 0.3 promila po kieliszku wodki i popitce moze nie wykryje, ale dwa piwa
> wyweszy i upojna noc tez.
>
> Kiedys mieli jakies proste aparaciki do mierzenia stezenia bezdotykowo,
> bez mocy urzedowej, ale dobre do szykiej selekcji.
>
Kiedyś? No to przeca od paru lat mają te takie w które dmuchasz z 5
centymetrów i pokazuje albo zielone albo czerwone po którym badają na
normalnym alkomacie. Poza tym te zwykłe są za wolne i trzeba klienta
brać do samochodu a tak to może dmuchnąć przez szybkę. Ale ekipa jest
dobra (dwóch tych samych gości) bo w ciągu jednego roku zatrzymali mnie
już chyba 15 raz jak nie lepiej...

--
Artur
ZZR 1200



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 14:05:42 - T.


Użytkownik AZ napisał w wiadomości
news:jifkbv$ado$3@node2.news.atman.pl...
> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
> powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
> chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>
> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)
>
> --
> Artur
> ZZR 1200

A to ze strony Piekielni.pl:

Miałem kiedyś koleżankę.
Ta pani, była prokuratorem, a więc dysponowała immunitetem.
Było już dość późno, bo po 23,00, gdy na imprezę, którą organizowałem,
dotarła wzmiankowana pani.
Weszła zaśmiewając się do łez.
I tu następuje jej opowieść.
Jechała samochodem po kilku głębszych.
Zatrzymał ją policjant.
W swoistym pijanym widzie, umyśliła sobie, że powie od razu prawdę, a potem
w zależności od rozwoju sytuacji, skorumpuje, bądź pokaże legitymację.
Otworzyła okno i jak tylko policjant zdążył się nachylić, powiedziała pewnym
głosem:
- Piło się.
Policjant się zmieszał, cicho zapytał:
- Tak strasznie czuć?
A następnie szybko się oddalił.

:-)




Re: Weszący policjanci?

2012-02-29 23:51:18 - Pietia

T. wrote:

>
> Użytkownik AZ napisał w wiadomości
> news:jifkbv$ado$3@node2.news.atman.pl...
> > To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
> > powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
> > chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
> >
> > Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)
> >
> > --
> > Artur
> > ZZR 1200
>
> A to ze strony Piekielni.pl:
>
> Miałem kiedyś koleżankę.
> Ta pani, była prokuratorem, a więc dysponowała immunitetem.
> Było już dość późno, bo po 23,00, gdy na imprezę, którą organizowałem,
> dotarła wzmiankowana pani.
> Weszła zaśmiewając się do łez.
> I tu następuje jej opowieść.
> Jechała samochodem po kilku głębszych.
> Zatrzymał ją policjant.
> W swoistym pijanym widzie, umyśliła sobie, że powie od razu prawdę, a potem
> w zależności od rozwoju sytuacji, skorumpuje, bądź pokaże legitymację.

Ja bym tak bardzo nie wierzył koleżance. Prokuratora zatrzymanego za
jazde po pijaku legitymacja ratuje od punktów i odpowiedzialności
karnej, ale zgłoszenie idzie od razu do zwierzchnika.

Od przekroczenia prędkości poczynając. I słyszałem od kilku
prokuratorów, ze woleliby zapłacić mandat, niż miec rozmowę z
przełożonym po takich akcjach.



Re: Weszący policjanci?

2012-03-01 15:01:38 - Franc

Dnia Wed, 29 Feb 2012 23:51:18 +0100, Pietia napisał(a):

> Ja bym tak bardzo nie wierzył koleżance. Prokuratora zatrzymanego za
> jazde po pijaku legitymacja ratuje od punktów i odpowiedzialności
> karnej, ale zgłoszenie idzie od razu do zwierzchnika.
>
> Od przekroczenia prędkości poczynając. I słyszałem od kilku
> prokuratorów, ze woleliby zapłacić mandat, niż miec rozmowę z
> przełożonym po takich akcjach.

Tak samo mają sędziowie. Też często woleliby przyjąć mandat niż czekać na
konsekwencje dyscyplinarne.

--
Franc



Re: Weszący policjanci?

2012-03-01 15:10:01 - Kamil 'Model'

W dniu 2012-03-01 15:01, Franc pisze:
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 23:51:18 +0100, Pietia napisał(a):
>
>> Ja bym tak bardzo nie wierzył koleżance. Prokuratora zatrzymanego za
>> jazde po pijaku legitymacja ratuje od punktów i odpowiedzialności
>> karnej, ale zgłoszenie idzie od razu do zwierzchnika.
>>
>> Od przekroczenia prędkości poczynając. I słyszałem od kilku
>> prokuratorów, ze woleliby zapłacić mandat, niż miec rozmowę z
>> przełożonym po takich akcjach.
>
> Tak samo mają sędziowie. Też często woleliby przyjąć mandat niż czekać na
> konsekwencje dyscyplinarne.
>

Sędziowie mają wszystko w dupie. Co zrobi sędzia sędziemu??

NIC.

Przykład ode mnie z sądu.
Sędziowie mają podpisane przejęcie pełnej odpowiedzialności materialnej
za notebooka. No i np. zamknięcie obudowy matrycy z położonym długopisem
na klawiaturze skutkuje uszkodzeniem matrycy. No i co. Poszliśmy do
prezesowej, że sędzia uszkodził laptopa i że powinien zapłacić za
naprawę. No i na czym stanęło??
Oczywiście sędzia nie wyłożył ani 1gr na naprawę, bo przecież za bardzo
obciążyłoby jego budżet (pensja na wejście 6k PLN).

Zresztą głośna sprawa sędziego Wielkanowskiego z Torunia. Poszukajcie
poczytajcie.
Tak tak, to z mojego podwórka...



Re: Weszący policjanci?

2012-03-01 15:06:39 - gregor

W dniu 2012-02-29 23:51, Pietia pisze:

> Ja bym tak bardzo nie wierzył koleżance. Prokuratora zatrzymanego za
> jazde po pijaku legitymacja ratuje od punktów i odpowiedzialności
> karnej, ale zgłoszenie idzie od razu do zwierzchnika.
>
> Od przekroczenia prędkości poczynając. I słyszałem od kilku
> prokuratorów, ze woleliby zapłacić mandat, niż miec rozmowę z
> przełożonym po takich akcjach.

Raz dla męża kumpeli sędzina przejechała się po boku samochodu i
pojechała dalej, nie udało mu się jej dogonić ale ustalił personalia no
i babka oczywiście niczego nie pamięta i w ogóle to nie ona ale jak
poszedł do prezesa sądu to szybko sobie przypomniała i gościu dostał
odszkodowanie z jej ubezpieczenia ...

gregor



Re: Weszący policjanci?

2012-03-01 17:11:54 - neoniusz

W dniu 01.03.2012 15:06, gregor pisze:
> Raz dla męża kumpeli sędzina przejechała się po boku samochodu i

Nie wiem co ma zona sedziego do twojej opowiesci, ale spoko.



Re: Weszący policjanci?

2012-03-01 18:15:59 - frank drebin

Użytkownik neoniusz napisał w wiadomości
news:jio74a$d2g$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 01.03.2012 15:06, gregor pisze:
>> Raz dla męża kumpeli sędzina przejechała się po boku samochodu i
> Nie wiem co ma zona sedziego do twojej opowiesci, ale spoko.

jak to nie wiesz?
Przecież to napisał gregor, sędzina na pewno była z PO.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.




Re: Weszący policjanci?

2012-02-28 11:30:05 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-02-28 10:16, Kajetan Malkontowicz pisze:

> nasza polityka i które nie są jednoznaczne. Ten kto pozbawi polityków
> i innych nietykalnych bezkarności w przypadku zwykłej bandytki ma mój
> głos.

Ale ten kij ma dwa końce. Wystarczy że po kolejnych wyborach naród zafunduje sobie
jakiegoś szeryfa - Łukaszenkę, a zaraz okaże się, że niewygodni prokuratorzy albo posłowie
opozycji jeżdżą notorycznie na bani i jeszcze opierają się policji...

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Weszący policjanci?

2012-02-28 13:05:57 - Gotfryd Smolik news

On Tue, 28 Feb 2012, Jakub Witkowski wrote:

> W dniu 2012-02-28 10:16, Kajetan Malkontowicz pisze:
>
>> nasza polityka i które nie są jednoznaczne. Ten kto pozbawi polityków
>> i innych nietykalnych bezkarności w przypadku zwykłej bandytki ma mój
>> głos.
>
> Ale ten kij ma dwa końce. Wystarczy że po kolejnych wyborach naród zafunduje
> sobie
> jakiegoś szeryfa - Łukaszenkę, a zaraz okaże się, że niewygodni prokuratorzy
> albo posłowie
> opozycji jeżdżą notorycznie na bani i jeszcze opierają się policji...

Ale sama możliwość zaistnienia tego faktu wskazuje, że art.2 Konstutucji
RP nie jest spełniony.
Nie, ja *nie* twierdzę jakoby był.
Prosta konstatacja - w państwie prawa takie cóś jest niemożliwe, bo
napotka na opór urzędniczy wobec łamania prawa.
Ba, istnieją kraje bez immunitetu...
Tak, wiem, poziom w którym w .pl obowiązuje prawo okólnikowe jest
wysoki i tłumaczenie urzędnikowi że łamie *ustawę* to walenie głową
w mur (a głównym powodem jest brak sankcji).
Wniosek jest jednak prosty :>

pzdr, Gotfryd



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 17:32:23 - =?ISO-8859-2?Q?Rafa=B3 Grzelak?=

AZ wrote:

> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po
> czym powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę.
> No to chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>
> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

Widzialem na Animal Planet, ze psy mają bardzo czuły węch.
;p

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: Weszący policjanci?

2012-02-27 19:30:52 - SkiMir

W dniu 2012-02-27 11:02, AZ pisze:

> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

Mnie też tak ostatnio sprawdzili.
Gość wziął dokumenty, sprawdził, oddał...
Zagląda do środka pojazdu:
P: Jest Pan trzeźwy?
Ja: oooszzywiście :-)
P: Proszę chuchnąć
Ja: (trochę mnie początkowo zatkało) chuuuch (jak odsunął głowę to
parsknąłem śmiechem)
P: Czemu Pan się śmieje?
Ja: Zastanawiam się czy ma Pan homologację na ten alkomat :-)

Dobrze, że miał dobry humor, bo się uśmiechnął i życzył szerokiej drogi.

--
M.




Re: Weszący policjanci?

2012-03-03 01:04:53 - KrisPolska


Użytkownik AZ napisał w wiadomości
news:jifkbv$ado$3@node2.news.atman.pl...
> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
> powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
> chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>
> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

narkotykow nie wyczuwaja jeszcze czy musza zrobic upgrade ?
przy okazaji niech robia badania jajek i aids tak za jednym by zagrozenie
nie bylo
dla tirowek i infekcji podczas wypadku




Re: Weszący policjanci?

2012-03-06 11:53:03 - Marek 'marcus075' Karweta

AZ, Mon, 27 Feb 2012 11:02:39 +0100, pl.misc.samochody:

> To mnie rano pan policjant zszokował, zatrzymał, przedstawił się po czym
> powiedział: badanie trzeźwości, proszę chuchnąć w moją stronę. No to
> chuch, detekcja i po 5 sekundach werdykt - nic nie czuć.
>
> Odbyli nowe szkolenie na detekcję promili nosem? ;-)

Zatrzymali mnie kiedyś do kontroli trzeźwości tym takim śmiesznym alkomatem
bezdotykowym. A że to pierwsza taka moja kontrola w życiu, to dmuchałem
delikatnie, na co pan policjant mi mówi mocnej, jakby pan świeczkę
zdmuchiwał...

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS