akumulator - jaki ?

rt Data ostatniej zmiany: 2012-02-18 19:44:05

akumulator - jaki ?

2012-02-15 09:10:12 - rt

Witam

dostaje potu na czole z moim Boschem 2 letnim, dwa dni na dworze i nie mozna
odpalić smaochodu, wczesniej mialem pierwszy akumulator mazdy z oryginału 9
letni i powiem pod koniec zywota był taki sam jak ten bosch

jaki akumulator kupic sensowny


dzieki za pomoc

decore-meble.pl

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 09:53:20 - news-gazeta

>
> dostaje potu na czole z moim Boschem 2 letnim, dwa dni na dworze i nie
> mozna
> odpalić smaochodu, wczesniej mialem pierwszy akumulator mazdy z oryginału
> 9
> letni i powiem pod koniec zywota był taki sam jak ten bosch
>
> jaki akumulator kupic sensowny

Jak boscha to tylko S5. Reszta to chinol.


Pozdrawiam - Darek.




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 10:19:12 - Krzysztof 45

news-gazeta napisał(a):
> Jak boscha to tylko S5. Reszta to chinol.
Potwierdzam.
Mam drugą zimę a lekko u mnie nie ma w moim dieslu i daje radę.
Ostatnio robiąc alternator elektryk to samo potwierdził. Jak Bosch to tylko S5
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 12:33:32 - Tom

Dnia Wed, 15 Feb 2012 10:19:12 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

> news-gazeta napisał(a):
>> Jak boscha to tylko S5. Reszta to chinol.
> Potwierdzam.
> Mam drugą zimę a lekko u mnie nie ma w moim dieslu i daje radę.
> Ostatnio robiąc alternator elektryk to samo potwierdził. Jak Bosch to tylko S5

Też potwierdzam. Mam dwie sztuki Bosch S5 - jedna działa bez zarzutu
czwartą zimę w benzynowcu, druga - trzecią zimę w dieslu. Benzynowiec
jeździ praktycznie cały rok na krótkich dystansach w mieście więc nie ma
lekko. Akumulator był w nim tylko raz doładowany prostownikiem (rok temu).
Diesel jeździ pół na pół trasa - miasto, jeszcze nie musiałem doładowywać
aku prostownikiem, Oba odpalają przy największych mrozach, np. takich jak w
ostatnich tygodniach.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 13:07:16 - J.F.

Dnia Wed, 15 Feb 2012 12:33:32 +0100, Tom napisał(a):
> Też potwierdzam. Mam dwie sztuki Bosch S5 - jedna działa bez zarzutu
> czwartą zimę w benzynowcu, druga - trzecią zimę w dieslu. Benzynowiec
> jeździ praktycznie cały rok na krótkich dystansach w mieście więc nie ma
> lekko. Akumulator był w nim tylko raz doładowany prostownikiem (rok temu).
> Diesel jeździ pół na pół trasa - miasto, jeszcze nie musiałem doładowywać
> aku prostownikiem, Oba odpalają przy największych mrozach, np. takich jak w
> ostatnich tygodniach.

a ja mam jakiegos noname, a nie przepraszam accupower w dieslu, tez
jezdzi krotkie dystanse, czasem dluzsze, czasem wcale, tez ma juz 3 lata,
przezyl awarie alternatora i ciagle zapala w te mrozy, wiec wybacz -
naprawde nie ma sie czym chwalic. Napisz ponownie za 3 lata ..

J.






Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 13:15:15 - Ukaniu


Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:1ksqskigzegnb$.i320nko6s4up$.dlg@40tude.net...
> a ja mam jakiegos noname, a nie przepraszam accupower w dieslu, tez
> jezdzi krotkie dystanse, czasem dluzsze, czasem wcale, tez ma juz 3 lata,
> przezyl awarie alternatora i ciagle zapala w te mrozy, wiec wybacz -
> naprawde nie ma sie czym chwalic. Napisz ponownie za 3 lata ..

I oba te akumulatory a przynajmniej płyty do nich powstały u tego samego
chińczyka. W kwestii akumulatorów samochodowych mamy coś jak audiofilizm -
liczy się kolor kabla ;-)

--
Pozdrawiam,
Łukasz





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 17:08:37 - Irokez

Użytkownik Ukaniu napisał w wiadomości
news:4f3ba1d4$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
> news:1ksqskigzegnb$.i320nko6s4up$.dlg@40tude.net...
>> a ja mam jakiegos noname, a nie przepraszam accupower w dieslu, tez
>> jezdzi krotkie dystanse, czasem dluzsze, czasem wcale, tez ma juz 3 lata,
>> przezyl awarie alternatora i ciagle zapala w te mrozy, wiec wybacz -
>> naprawde nie ma sie czym chwalic. Napisz ponownie za 3 lata ..
> I oba te akumulatory a przynajmniej płyty do nich powstały u tego samego
> chińczyka. W kwestii akumulatorów samochodowych mamy coś jak audiofilizm
> - liczy się kolor kabla ;-)

No nie do końca, czytając chociażby przeboje z Futurą których i ja miałem
okazję doświadczyć.
Więc temat posta powinien bardziej brzmieć czego nie kupować

--
Irokez





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 15:40:09 - Tom

Dnia Wed, 15 Feb 2012 13:07:16 +0100, J.F. napisał(a):

> a ja mam jakiegos noname, a nie przepraszam accupower w dieslu, tez
> jezdzi krotkie dystanse, czasem dluzsze, czasem wcale, tez ma juz 3 lata,
> przezyl awarie alternatora i ciagle zapala w te mrozy, wiec wybacz -
> naprawde nie ma sie czym chwalic. Napisz ponownie za 3 lata ..
>
> J.

No to gratuluję. Ja się nie chwalę tylko potwierdzam, że mam podobnie dobre
doświadczenia z S5 jak przedpiśca. Nic więcej, nic mniej. Wybacz więc ale
sam będę decydował o czym i kiedy piszę na grupie ;)



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 15:44:55 - J.F.

Dnia Wed, 15 Feb 2012 15:40:09 +0100, Tom napisał(a):
> Dnia Wed, 15 Feb 2012 13:07:16 +0100, J.F. napisał(a):
>> a ja mam jakiegos noname, a nie przepraszam accupower w dieslu, tez
>> jezdzi krotkie dystanse, czasem dluzsze, czasem wcale, tez ma juz 3 lata,
>> przezyl awarie alternatora i ciagle zapala w te mrozy, wiec wybacz -
>> naprawde nie ma sie czym chwalic. Napisz ponownie za 3 lata ..
>>
> No to gratuluję. Ja się nie chwalę tylko potwierdzam, że mam podobnie dobre
> doświadczenia z S5 jak przedpiśca. Nic więcej, nic mniej. Wybacz więc ale
> sam będę decydował o czym i kiedy piszę na grupie ;)

a ja dziekuje za niepotrzebne gratulacje - przez 3 lata to prawie z kazdym
akumulatorem ma sie dobre doswiadzenia :-)

J.




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 12:58:24 - Jarek Andrzejewski

On Wed, 15 Feb 2012 10:19:12 +0100, Krzysztof 45
wrote:

>news-gazeta napisał(a):
>> Jak boscha to tylko S5. Reszta to chinol.
>Potwierdzam.
>Mam drugą zimę a lekko u mnie nie ma w moim dieslu i daje radę.
>Ostatnio robiąc alternator elektryk to samo potwierdził. Jak Bosch to tylko S5

a mój S5 po dwóch dobach na mrozie (takim, jak był w zeszłym tygodniu)
już 1,9 TDI nie zakręca, niestety... :-(
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 14:41:33 - Krzysztof 45

Jarek Andrzejewski napisał(a):
> a mój S5 po dwóch dobach na mrozie (takim, jak był w zeszłym tygodniu)
> już 1,9 TDI nie zakręca, niestety... :-(
Niedawno mój alternator padł w trasie i zrobiłem ponad 70km bez ładowania ze światłami bo późny
wieczór był.
Na drugi dzień rano przed wyciągnięciem akumulatora do ładowania sprawdziłem napięcie na klemach i
było 11V (standardowo jest 12,6-12,8V) i z ciekawości czy odpali przy -15. 7 sek. grzania świec i
odpalił bez większego zająknienia.

Dieslami jeżdżę od dawna i mam hopla na punkcie ładowania. Dbam by zawsze było wzorcowe zwłaszcza w
okresie zimowym. A jak się dba to akumulator odwdzięcza sie tym samym i nie ma to tamto że auto stoi
dwie, cztery doby i nie odpala.

--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-16 08:50:54 - Jarek Andrzejewski

On Wed, 15 Feb 2012 14:41:33 +0100, Krzysztof 45
wrote:

>Jarek Andrzejewski napisał(a):
>> a mój S5 po dwóch dobach na mrozie (takim, jak był w zeszłym tygodniu)
>> już 1,9 TDI nie zakręca, niestety... :-(
>Niedawno mój alternator padł w trasie i zrobiłem ponad 70km bez ładowania ze światłami bo późny
>wieczór był.

to była wyłącznie kwestia mrozu + ewentualnego prądu pobieranego przez
samochód (alarm itp.), bo aku został naładowany w budynku do pełna,
włożony do auta, które postało 2 doby i już nie udało się odpalić (w
cieplejszych porach roku nigdy tego problemu nie było).

>Dieslami jeżdżę od dawna i mam hopla na punkcie ładowania. Dbam by zawsze było wzorcowe zwłaszcza w
>okresie zimowym. A jak się dba to akumulator odwdzięcza sie tym samym i nie ma to tamto że auto stoi
>dwie, cztery doby i nie odpala.

Doba dobie nierówna. W czasie tych moich temperatura chyba z rzadka
była powyżej -20 stopni celsjusza.
pvcdrom.pveducation.org/BATTERY/charlead.htm - IMHO ten typ tak
ma i już...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-16 10:06:43 - Krzysztof 45

Jarek Andrzejewski napisał(a):
> to była wyłącznie kwestia mrozu + ewentualnego prądu pobieranego przez
> samochód (alarm itp.), bo aku został naładowany w budynku do pełna,
> włożony do auta, które postało 2 doby i już nie udało się odpalić (w
> cieplejszych porach roku nigdy tego problemu nie było).
O niczym to nie świadczy. Bardzo dużo czynników wpływa na stan akumulatora i w jakich warunkach
pracował. Każdy akumulator zarżniemy szybko (w rok dwa lata) jak nie będziemy pilnowali stanu
naładowania, czy jest odpowiednio karmiony przez alternator i stanu instalacji w aucie.

Koleś w sportage zarznął dobrej klasy aku tym, że był nieświadomy że mu świece grzały jeszcze kilka
minut po uruchomieniu silnika i robił krótkie przebiegi po mieście w zimę. Świece, światła, dmuchawa
i na klemach miał 12V. W dwie zimy aku zarżnął. I też powie że taki a taki aku to do dupy. To tylko
przykład.
Ale jak ktoś ma non stop 14,4V na klemach, a po włączeniu odbiorników 13,8-14,1V to zawsze po
normalnym rozruchu szybko aku odzyska to co stracił w noc, dwie czy trzy i przy rozruchu. A jak
wiemy że auto ma stać nie ruszane kilka dni-tydzień, to i te najlepsze akumulatory powinniśmy
zabierać do ciepłego pomieszczenia.
W takich warunkach nawet te najtańsze akumulatory no name mogą długo i bezawaryjnie posłużyć.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 10:07:11 - Kamil 'Model'

W dniu 2012-02-15 09:10, rt pisze:
> Witam
>
> dostaje potu na czole z moim Boschem 2 letnim, dwa dni na dworze i nie mozna
> odpalić smaochodu, wczesniej mialem pierwszy akumulator mazdy z oryginału 9
> letni i powiem pod koniec zywota był taki sam jak ten bosch
>
> jaki akumulator kupic sensowny
>
>
> dzieki za pomoc
>
> decore-meble.pl
>
Varta Silver Dynamic



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 10:30:59 - szufla

> jaki akumulator kupic sensowny

Moj nastepny to bedzie Moll, jest troche drozszy ale jestem ciekawy czy
rzeczywiscie jest trwalszy niz wiekszosc.

sz.




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 11:07:36 - neoniusz

W dniu 15.02.2012 10:30, szufla pisze:
>> jaki akumulator kupic sensowny
>
> Moj nastepny to bedzie Moll, jest troche drozszy ale jestem ciekawy czy
> rzeczywiscie jest trwalszy niz wiekszosc.

W moim starym (1997 rok) dieslu siedzi Moll z 2004 roku, bodajze cos w
okolicach 72Ah - jakis tani, bo nie czarny, tylko ten taki bialy. Kreci
do dzis, a rozruch tego trupa w zimie nie jest latwy ;)



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 12:47:17 - Jarecki

Jeśli ktoś szuka niezawodnego aku i pieniądze to nie problem, to polecam firmę Odyssey www.odysseybatteries.com/ Są do dostania w Polsce, ale cena 1000-1500 :/

Jarecki



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 13:01:06 - szufla

>Jeśli ktoś szuka niezawodnego aku i pieniądze to nie problem, to polecam
>firmę Odyssey >www.odysseybatteries.com/ Są do dostania w Polsce,
>ale cena 1000-1500 :/

Napisane jest, ze zywotnosc 3-10 lat, wiec to sie kompletnie nie kalkuluje.
Aku do malego auta 55Ah - 1100 zl, zeby to mialo sens to musialby pracowac
20 lat :)

sz.





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 13:12:34 - Ukaniu


Użytkownik szufla napisał w wiadomości
news:jhg6qd$92r$1@inews.gazeta.pl...
> Napisane jest, ze zywotnosc 3-10 lat, wiec to sie kompletnie nie
> kalkuluje.
> Aku do malego auta 55Ah - 1100 zl, zeby to mialo sens to musialby pracowac
> 20 lat :)

Przez moją firmę przelatuje setki akumulatorów miesięcznie.
Akumulator jest dobry byle... ważył tyle ile powinien. Teraz oszczędza się
na ołowiu - jeśli mamy dwa akumulatory, jeden waży 25kg i kosztuje 300 zł a
inny 1500 zł to oba są warte tyle samo... Owszem niby lepsza technologia,
niby lepsze płyty, niby, niby, jednak wprzypadku pracy w samochodzie to i
tak zabijają je warunki zewnętrzne i głębokie cykle rozładowania. Podawanie
trwałości tyczy się prawie zawsze warunków idealnych, temperatura,
wilgotność, prądy.

--
Pozdrawiam,
Łukasz








Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 13:32:55 - Jarecki

Odyssey właśnie chwali się tym, że odporne są na niskie temp. i głębokie cykle rozładowania. Potwierdzone przez użytkowników (nie znajdę teraz linków, bo były poukrywane gdzieś po forach jak szukałem dobrego aku). Kupiłem taki parę lat temu (co prawda do motocykla) i jestem zadowolony.

Jarecki



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 13:41:19 - Ukaniu


Użytkownik Jarecki napisał w wiadomości
news:17746643.315.1329309176032.JavaMail.geo-discussion-forums@vbuf10...
>Odyssey właśnie chwali się tym, że odporne są na niskie temp. i głębokie
>cykle >rozładowania. Potwierdzone przez użytkowników (nie znajdę teraz
>linków, bo >były poukrywane gdzieś po forach jak szukałem dobrego aku).
>Kupiłem taki >parę lat temu (co prawda do motocykla) i jestem zadowolony.

Istnieją rozwiązania trochę bardziej odporne na długie głębokie
rozładowanie - stosowane zwykle w jachtach. W firmie testowaliśmy kilka
rozwiązań i faktycznie są zauważalnie lepsze. Jednak to jest technologia
profesjonalna/przemysłowe. Osobiście uważam, że w sprawnym samochodzie to
przerost formy nad treścią. Ciekawe czy chłopcy poradzili sobie z
zamarzaniem elektrolitu w rozładowanym akumulatorze w niskiej temperaturze?

--
Pozdrawiam,
Łukasz






Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 15:36:19 - Jarecki

W dniu środa, 15 lutego 2012, 13:41:19 UTC+1 użytkownik Ukaniu napisał:

> profesjonalna/przemys?owe. Osobi?cie uwa?am, ?e w sprawnym samochodzie to
> przerost formy nad tre?ci?. Ciekawe czy ch?opcy poradzili sobie z
> zamarzaniem elektrolitu w roz?adowanym akumulatorze w niskiej temperaturze?

Jak ktoś nie dba o akumulator, to może jedynym wyjściem jest właśnie pro-sprzęt? :) Co do zamarzania elektrolitu, to nie mam pojęcia jak to wygląda, kojarzę tylko jakąś relację użytkownika - z Kanady zdaje się, gdzie pokazywał katowanie tego aku w ekstremalnie niskich temp.
Twórca wątku pytał się o dobre akumulatory, ma teraz alternatywę :)

Jarecki



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 18:54:56 - Wmak


A czy miał ktoś do czynienia z takimi bateriami?

tinyurl.com/6qvvkvb

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-15 22:05:16 - KrisPolska


Użytkownik rt napisał w wiadomości
news:jhfp93$svt$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> dostaje potu na czole z moim Boschem 2 letnim, dwa dni na dworze i nie
> mozna
> odpalić smaochodu, wczesniej mialem pierwszy akumulator mazdy z oryginału
> 9
> letni i powiem pod koniec zywota był taki sam jak ten bosch
>
> jaki akumulator kupic sensowny
>
>
> dzieki za pomoc
>

1. sprawdz c zy to aku nawala?
2. moze rozrusznik sie zacina?
3. moze cos ci pobiera spora mA na postoju ?
4. moze cos niedoladowuje ? sprawdz napiecia, regulator
5. jak podejrzewasz go to na prostownik doladuj tak aby nie przekraczalo
napiecia 14,6 - 14.8
6. jak nadal nie trzyma do wymiany

mojego boscha mam 4lata S4 nie S5, s5 to przeplacanie
Varta tez jest dobra choc mniej spotykana



mowia ci ze S5 ?
gowno to prawda




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:09:14 - Tomas

On 2012-02-15, rt wrote:
> Witam
>
> dostaje potu na czole z moim Boschem 2 letnim, dwa dni na dworze i nie mozna
> odpalić smaochodu, wczesniej mialem pierwszy akumulator mazdy z oryginału 9
> letni i powiem pod koniec zywota był taki sam jak ten bosch
>
> jaki akumulator kupic sensowny

Polecam Centra Futura.Ja mam 20 letni bosch i działa do dziś
ale uzywany jest w piwnicy.
Akumulator w ostre mrozy trzeba brać do domu i podładowywać.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:13:32 - Sebastian Biały

On 2012-02-18 16:09, Tomas wrote:
> Polecam Centra Futura.

Też *bym* polecał bo kupiłem 5 lat temu i był bardzo ok. Kupiłem też 3
miesiące temu i już nie jest bardzo ok. Przy silnmych mrozach nie różnił
się niczym od non-name. Może zmienili technologię produkcji...



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:32:50 - Tomas

On 2012-02-18, Sebastian Biały wrote:
> On 2012-02-18 16:09, Tomas wrote:
>> Polecam Centra Futura.
>
> Też *bym* polecał bo kupiłem 5 lat temu i był bardzo ok. Kupiłem też 3
> miesiące temu i już nie jest bardzo ok. Przy silnmych mrozach nie różnił
> się niczym od non-name. Może zmienili technologię produkcji...

Może stał w sklepie długo nie daładowywany i stracił swoje wartości.
Magazyn mógł być do tego słabo ogrzewany.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:36:52 - Sebastian Biały

On 2012-02-18 16:32, Tomas wrote:
> Może stał w sklepie długo nie daładowywany i stracił swoje wartości.
> Magazyn mógł być do tego słabo ogrzewany.

Wątpie, kazdy akumulator który kupuje najpierw testowo rozładowuje na
wszelki wypadek żeby nie kupić właśnie leżaka. Kupiony był naladowany na
70-80%, dawałem radę go spokojnie naladować do 90% pojemności. Jak było
ciepło to kręcił mi silnikiem jak szalony. Wcześniejszy model przy -10
kręcił tak samo jak przy +30. Nowy przy -10 wyraźnie nie dawał rady tak
samo. Zawiodłem się.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 19:23:53 - J.F.

Dnia Sat, 18 Feb 2012 16:36:52 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
> Wątpie, kazdy akumulator który kupuje najpierw testowo rozładowuje na
> wszelki wypadek żeby nie kupić właśnie leżaka.

w zasadzie to zle robisz. rozruchowe akumulatory nie lubia glebokiego
wyladowania.

J.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 21:48:22 - Sebastian Biały

On 2012-02-18 19:23, J.F. wrote:
>> Wątpie, kazdy akumulator który kupuje najpierw testowo rozładowuje na
>> wszelki wypadek żeby nie kupić właśnie leżaka.
> w zasadzie to zle robisz. rozruchowe akumulatory nie lubia glebokiego
> wyladowania.

Kto mowi o głębokim rozladowaniu? Rozładowuje pi*drzwi do połowy w/g
ch-ki. Dalsza część jest aproksymowana, zazwyczaj sie sprawdza. Kiedyś
kupiłem uszkodzony i ch-ka rozładowania była wyraźniej (3x) szybciej
opadająca. Nie muszę nic rozladowywać do końca żeby wiedzieć czy jest
upierd...



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 19:50:52 - Krzysztof 45

Sebastian Biały napisał(a):
> kazdy akumulator który kupuje najpierw testowo rozładowuje na
> wszelki wypadek żeby nie kupić właśnie leżaka.
Po co? Możesz poprosić o sprawdzenie testerem w sklepie.
Obciąża się go np. 400A na 10 sekund i jak napięcie nie spadnie poniżej 10,5V to świadczy o tym że
jest sprawny.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 21:44:13 - Sebastian Biały

On 2012-02-18 19:50, Krzysztof 45 wrote:
> Po co? Możesz poprosić o sprawdzenie testerem w sklepie.

W sklepie typu Real nie mają ;) Ale mają najtańsze akku.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 21:58:36 - Krzysztof 45

Sebastian Biały napisał(a):
> On 2012-02-18 19:50, Krzysztof 45 wrote:
>> Po co? Możesz poprosić o sprawdzenie testerem w sklepie.
>
> W sklepie typu Real nie mają ;) Ale mają najtańsze akku.
Więc kupujesz, jedziesz z nim do Sklepu z akumulatorami i za dychę gość jak nie ma klientów
sprawdza. A jak jest padaka z aku, to dużym plusem sklepów typu Real jest to, że zwracasz, a oni bez
mrugnięcia okiem oddaja szmal i bierzesz drugi :)
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:14:50 - Tomasz Gorbaczuk

Dnia 18-02-2012 o 16:09:14 Tomas napisał(a):

>
> Polecam Centra Futura.Ja mam 20 letni bosch i działa do dziś
> ale uzywany jest w piwnicy.
> Akumulator w ostre mrozy trzeba brać do domu i podładowywać.

I co dziennie rano ustawiać zegar, radio, przyuczać szyby, programować
blokady drzwi, lusterka?
Chyba by mi się nie chciało...

Pzdr
TG



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:29:44 - Tomas

On 2012-02-18, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Dnia 18-02-2012 o 16:09:14 Tomas napisał(a):
>
>>
>> Polecam Centra Futura.Ja mam 20 letni bosch i działa do dziś
>> ale uzywany jest w piwnicy.
>> Akumulator w ostre mrozy trzeba brać do domu i podładowywać.
>
> I co dziennie rano ustawiać zegar, radio, przyuczać szyby, programować
> blokady drzwi, lusterka?
> Chyba by mi się nie chciało...

Jak się jeździ nie za często to niestety tak trzeba.Znajomy miał dwuletni
za jakieś 600zł i nie jezdził tydzień w silne mrozy
to mu wybrzuszyło i był do wyrzucenia.
Co innego jak auto stoi w ciepłym garażu wtedy można prostownik bez
odłaczania aku podłączyć.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:49:59 - Krzysztof 45

Tomas napisał(a):
> ...] wtedy można prostownik bez odłaczania aku podłączyć.
*Nie można* tak ładować akumulatora.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 16:57:38 - Tomas

On 2012-02-18, Krzysztof 45 wrote:
> Tomas napisał(a):
>> ...] wtedy można prostownik bez odłaczania aku podłączyć.
> *Nie można* tak ładować akumulatora.

Czemu nie można?



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 17:14:27 - Krzysztof 45

Tomas napisał(a):
>>> ...] wtedy można prostownik bez odłaczania aku podłączyć.
>> *Nie można* tak ładować akumulatora.
> Czemu nie można?

T.z. chciałem powiedzieć że zwykłym prostownikiem nie można lub będzie to bardzo ryzykowne dla
samochodowej elektroniki.
W trakcie ładowania dochodzi do dużych zakłóceń. Chwilowy wzrost napięcia może wynosić nawet
kilkadziesiąt wolt.

Tu jest trochę napisane co i jak.
www.akumulatory.auto.pl/porady
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 19:51:42 - John Kołalsky


Użytkownik Krzysztof 45

>>>> ...] wtedy można prostownik bez odłaczania aku podłączyć.
>>> *Nie można* tak ładować akumulatora.
>> Czemu nie można?
>
> T.z. chciałem powiedzieć że zwykłym prostownikiem nie można lub będzie to
> bardzo ryzykowne dla samochodowej elektroniki.
> W trakcie ładowania dochodzi do dużych zakłóceń. Chwilowy wzrost napięcia
> może wynosić nawet kilkadziesiąt wolt.

Wątpliwe. Przeciętna ładowarka nie ma wydajności alternatora a podłączony
akumulator skutecznie ogranicza napięcie jakie może odłożyć się. A dobra
ładowarka nie dostarczy napięcia w trosce o akumulator.




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 20:10:03 - Krzysztof 45

John Kołalsky napisał(a):
> Wątpliwe. Przeciętna ładowarka nie ma wydajności alternatora
Nie wiem co ma przeciętna ładowarka, ja mówię o prostownikach.
Mam taki średniej kalsy niemiecki to pod koniec ładowania napiecie na klemach jest 15,5V. A przy
kiepskim styku z klemami wali amperaż ma maxa. Wole nie częstować elektroniki w aucie tymi cukierkami
Nie jestem fachowcem w tej kwestii, ale jak poczytasz fora i porady fachowców co i jak to będziesz
raczej odpinał w aucie chociaż jedną kleme.
> a
> podłączony akumulator skutecznie ogranicza napięcie jakie może odłożyć
> się.
Ciekawe w jaki sposób on to robi?
> A dobra ładowarka nie dostarczy napięcia w trosce o akumulator.
Tak. Mam taką do akumulatora żelowego 120Ah za 5 stów.
Jak dojdzie napięcie do (nie pamietam chyba 14V) przechodzi w stan podtrzymania. Posiada wszelkie
zabezpieczenia i jest bezpieczna. Ale kto takie kupuje do ładowania akumulatorów kwasowych?
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 20:19:54 - Wmak

Krzysztof 45 napisał(a):



> A przy
> kiepskim styku z klemami wali amperaż ma maxa. Wole nie częstować elektroniki
w
> aucie tymi cukierkami

Ciągle nie odróżniasz napięcie od natężenia?
Skąd niby ten amperaż przy złym styku? ?
O prawie Ohma kiedyś słyszałeś?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 20:39:26 - Krzysztof 45

Wmak napisał(a):
> Ciągle nie odróżniasz napięcie od natężenia?
Zieeeew
> Skąd niby ten amperaż przy złym styku? ?
Mam takie okienko ze wskazówka, a na okienku jest literka A
Wskazówka czasami czasami potrafi polatać od dechy do dechy mało nie wyskoczy :D
Spytaj sie prostownika czemu potrafi poczęstować przepięciami.
> O prawie Ohma kiedyś słyszałeś?
Zieeeew II
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 22:27:46 - John Kołalsky


Użytkownik Krzysztof 45

>> Ciągle nie odróżniasz napięcie od natężenia?
> Zieeeew

No i nie rozumiesz.

>> Skąd niby ten amperaż przy złym styku? ?
> Mam takie okienko ze wskazówka, a na okienku jest literka A
> Wskazówka czasami czasami potrafi polatać od dechy do dechy mało nie
> wyskoczy :D

Alternator daje zapewne 10x większy prąd od twojego prostownika. Co w
związku z tym ?

> Spytaj sie prostownika czemu potrafi poczęstować przepięciami.

To to są przepięcia ?

>> O prawie Ohma kiedyś słyszałeś?
> Zieeeew II

Nie rozumiesz.




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 00:26:01 - AZ

On 02/18/2012 08:39 PM, Krzysztof 45 wrote:
>> Skąd niby ten amperaż przy złym styku? ?
> Mam takie okienko ze wskazówka, a na okienku jest literka A
> Wskazówka czasami czasami potrafi polatać od dechy do dechy mało nie
> wyskoczy :D
> Spytaj sie prostownika czemu potrafi poczęstować przepięciami.
>
ROTFL. Wskaźnik amperów a Ty mówisz o przepięciach... Tymbardziej, że
jego wskazania przy złym styku nie mają wiele wspólnego z tym co się na
klemach dzieje.

--
Artur
ZZR 1200



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 00:30:54 - Krzysztof 45

AZ napisał(a):
> ROTFL. Wskaźnik amperów a Ty mówisz o przepięciach... Tymbardziej, że
> jego wskazania przy złym styku nie mają wiele wspólnego z tym co się na
> klemach dzieje.
Ale wizualnie widać że coś się dzieje.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 00:35:29 - AZ

On 02/19/2012 12:30 AM, Krzysztof 45 wrote:
>> ROTFL. Wskaźnik amperów a Ty mówisz o przepięciach... Tymbardziej, że
>> jego wskazania przy złym styku nie mają wiele wspólnego z tym co się
>> na klemach dzieje.
> Ale wizualnie widać że coś się dzieje.
>
Co się dzieje? Gdzie te Twoje ampery mają pójść skoro nic ich nie chce?
Ulotnią się do powietrza?

--
Artur
ZZR 1200



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 10:03:29 - Krzysztof 45

AZ napisał(a):
> Co się dzieje? Gdzie te Twoje ampery mają pójść skoro nic ich nie chce?
> Ulotnią się do powietrza?
Natanka się spytaj.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 10:37:52 - Irokez

Użytkownik Krzysztof 45 napisał w wiadomości
news:jhqdt1$ka1$2@news.vectranet.pl...
> AZ napisał(a):
>> Co się dzieje? Gdzie te Twoje ampery mają pójść skoro nic ich nie chce?
>> Ulotnią się do powietrza?
> Natanka się spytaj.

Weź już przestań. Coś dzwoni ale nie w tym kościele.
pl.wikipedia.org/wiki/Drugie_prawo_Kirchhoffa
Amperomierz który se oglądasz pokazuje ile ciągnie prądu do ładowania
akumulator.
Im bardziej będziesz miał zasyfione klemy i słabszy styk, tym mniej go
pociągnie, część napięcia odłoży się na tym syfie i zacznie się złącze
(klema) po prostu grzać, a napięcie które w/g Ciebie skacze a i owszem,
skoczy... na ładowarce do góry. Po stronie akumulatora nie będzie
praktycznie nic nieciekawego się działo. Jemu to zwisa i powiewa, przy tych
prądach jakie może dać łądowarka akumulator zachowuje się jak stabilizator
napięcia. Dopuki nie odłaczysz akumulatora od instalacji auta i instalacji
nie zasilisz z tej ładowarki nic większego nie pójdzie w sieć.

Czemu idzie wskazówka do dechy przy podłaczaniu? bo masz na badziewiastej
chińskiej ładowarce z bambusowego garażu 15,5V jak napisałeś, brak
ogranicznika max prądu, napięcia i nie ma bata, jak podłączysz do aku z 12V,
który ma wewntrzną impedancję rzędu miliohm to przekroczy te 10A czy ile tam
chinczyk namalował po pijaku. Przy bardziej rozładowanym aku pewnie ta
chinszczyzna poszła by z dymem.

A teraz czy ładować aku podłączone do auta - tą bambusową chinszczyzną nie
bo zagotować akumulator można, kwas się wyleje i zeżre stal, 15,5V też
elektronice może nie posłużyć. Ale ładowarką z kontrolą napięcia to już
czemu nie.
Z komórki jak się akumulator wyczerpie też ją wyciągasz i ładujesz osobno?

--
Irokez





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 11:30:40 - Krzysztof 45

Irokez napisał(a):
> Amperomierz który se oglądasz pokazuje ile
> ciągnie prądu do ładowania akumulator. Im bardziej będziesz miał zasyfione klemy i słabszy styk,
> tym mniej go pociągnie, część napięcia odłoży się na tym syfie i zacznie się złącze (klema) po
> prostu grzać, a napięcie które w/g Ciebie skacze a i owszem, skoczy... na ładowarce do góry. Po
> stronie akumulatora nie będzie praktycznie nic nieciekawego się działo. Jemu to zwisa i powiewa,
> przy tych prądach jakie może dać łądowarka akumulator zachowuje się jak stabilizator napięcia.
> Dopuki nie odłaczysz akumulatora od instalacji auta i instalacji nie zasilisz z tej ładowarki nic
> większego nie pójdzie w sieć.

Wszystko jasne i może oczywiste ale teorii, że żadne przepięcie nie uszkodzi elektroniki w aucie bo
wszystko pochłonie akumulator.
> Czemu idzie wskazówka do dechy przy podłaczaniu? bo masz na badziewiastej chińskiej ładowarce z
> bambusowego garażu 15,5V jak napisałeś,

Ja napisałem że mam jakiś stary niemiecki bodajże 30 letni transformatorowy który pięknie ładuje
100Ah akumulatory.

> A teraz czy ładować aku podłączone do auta - tą bambusową chinszczyzną nie bo zagotować
> akumulator można, kwas się wyleje i zeżre stal, 15,5V też elektronice może nie posłużyć. Ale
> ładowarką z kontrolą napięcia to już czemu nie. Z komórki jak się akumulator wyczerpie też ją
> wyciągasz i ładujesz osobno?

A czy ja coś innego pisałem?
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 14:15:46 - Irokez

Użytkownik Krzysztof 45 napisał w wiadomości
news:jhqj0n$78v$1@news.vectranet.pl...
> Irokez napisał(a):
>> Amperomierz który se oglądasz pokazuje ile
>> ciągnie prądu do ładowania akumulator. Im bardziej będziesz miał
>> zasyfione klemy i słabszy styk, tym mniej go pociągnie, część napięcia
>> odłoży się na tym syfie i zacznie się złącze (klema) po prostu grzać,
>> a napięcie które w/g Ciebie skacze a i owszem, skoczy... na ładowarce do
>> góry. Po stronie akumulatora nie będzie praktycznie nic nieciekawego
>> się działo. Jemu to zwisa i powiewa, przy tych prądach jakie może dać
>> łądowarka akumulator zachowuje się jak stabilizator napięcia. Dopuki
>> nie odłaczysz akumulatora od instalacji auta i instalacji nie zasilisz z
>> tej ładowarki nic większego nie pójdzie w sieć.
> Wszystko jasne i może oczywiste ale teorii, że żadne przepięcie nie
> uszkodzi elektroniki w aucie bo wszystko pochłonie akumulator.


Nie jestem fachowcem w tej kwestii, ale jak poczytasz fora...
No właśnie jesteś czy nie, bo z teorią i praktyką mi tu wyjeżdzasz.
Jak kumplowi piorun walnął koło domu to TV mu się zjarał, ale auto odpalił.

>> Czemu idzie wskazówka do dechy przy podłaczaniu? bo masz na
>> badziewiastej chińskiej ładowarce z bambusowego garażu 15,5V jak
>> napisałeś,
> Ja napisałem że mam jakiś stary niemiecki bodajże 30 letni
> transformatorowy który pięknie ładuje 100Ah akumulatory.
>> A teraz czy ładować aku podłączone do auta - tą bambusową chinszczyzną
>> nie bo zagotować akumulator można, kwas się wyleje i zeżre stal, 15,5V
>> też elektronice może nie posłużyć. Ale ładowarką z kontrolą napięcia
>> to już czemu nie. Z komórki jak się akumulator wyczerpie też ją
>> wyciągasz i ładujesz osobno?
> A czy ja coś innego pisałem?

T.z. chciałem powiedzieć że zwykłym prostownikiem nie można lub będzie to
bardzo ryzykowne dla
samochodowej elektroniki. W trakcie ładowania dochodzi do dużych zakłóceń.
Chwilowy wzrost napięcia może wynosić nawet
kilkadziesiąt wolt.

No to dawaj przykłady z praktyki jak już fachowo twierdzisz że teorii się
nic nie trzyma, z tymi kilkadziesięciooma voltami z ładowarki.do
akumulatorów pędzącymi po instalacji.

--
Irokez





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 13:39:48 - AZ

On 02/19/2012 10:03 AM, Krzysztof 45 wrote:
> AZ napisał(a):
>> Co się dzieje? Gdzie te Twoje ampery mają pójść skoro nic ich nie
>> chce? Ulotnią się do powietrza?
> Natanka się spytaj.
>
Dlaczego mam pytać Natanka skoro Ty wyjechałeś z takimi mądrościami.
Ładowałem X razy akumulator tak w samochodzie a w motocyklu to nawet
przez gniazdo zapalniczki bo nie chce mi się rozkręcać żeby dopchać się
do akumulatora i nigdy nic się nie stało.

--
Artur
ZZR 1200



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 14:25:42 - Krzysztof 45

AZ napisał(a):
> Dlaczego mam pytać Natanka skoro Ty wyjechałeś z takimi mądrościami. Ładowałem X razy akumulator
> tak w samochodzie a w motocyklu to nawet przez gniazdo zapalniczki bo nie chce mi się rozkręcać
> żeby dopchać się do akumulatora i nigdy nic się nie stało.
Podałem link wcześniej w którym to jest opisane. Widzę że masz problem ze znalezienim odpowiedzi, to
Ci ją wkleję.

Czy można ładować podłączony akumulator bezpośrednio w samochodzie bez wyciągania go i odczepiania
samochodowych klem?

Można pod warunkiem odłączenia jednej klemy. Jeśli w samochodzie jest komputer, którego odłączenie
wymagałoby wezwania serwisu do jego zakodowania, nie powinno się tego robić samemu. Najlepiej
przyjechać do naszego zakładu, wymontujemy akumulator z podtrzymaniem napięcia, włożymy nasz do
wypożyczania, a akumulator klienta naładujemy. W instrukcji obsługi auta powinien być opis ponownego
zaprogramowania komputera w przypadku, gdy parametry tego kasują się po odłączeniu akumulatora.
Należy pamiętać, że przy odłączaniu akumulatora centralny zamek zamyka drzwi, dlatego nie należy
zostawiać kluczyków w stacyjce.
A instrukcja obsługi do mojego auta (Skoda Felicja) mówi, że można ładować małym prądem bez
konieczności odpinania klem. Jaka jest prawda?
Prawdopodobnie występuje tu wspomniany problem resetowania się komputera odpowiedzialnego za
sterowanie pracą silnika i producent doszedł do wniosku, że problemy związane z odłączeniem
zasilania są większe niż ewentualne ryzyko ładowania akumulatora bez jego odłączenia i zastrzega
tylko, że prąd ma być mały. Tak naprawdę akumulatorowi jest obojętne, czy jest ładowany w
samochodzie, czy też poza nim, a także obojętne jest mu, czy klemy są zdjęte, czy też nie.
Ewentualne ograniczenia wynikają z innych okoliczności. Jeżeli akumulator jest typu całkowicie
bezobsługowego, np. Bosch silver i używa się do ładowania specjalnej automatycznej ładowarki (np.:
prostownika elektronicznego firmy Bosch kosztującego kilkaset złotych), to wyjmowanie akumulatora i
odłączanie klem właściwie nie ma sensu. Przy akumulatorach bardziej klasycznych (choć też
bezobsługowych) i ładowarce zwykle używanej, sprawa wygląda nieco inaczej. Klasyczne prostowniki
podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać szkodliwe dla bardzo czułych na
zakłócenia elementów elektronicznych samochodu jak poduszki powietrzne, urządzenia sterujące pracą
silnika, alternator, telefon samochodowy, odtwarzacz płyt kompaktowych i inne urządzenia, które
muszą być szczególnie chronione przed przepięciami występującymi podczas ładowania akumulatora i z
tego powodu należy odpiąć jedną klemę. Do ładowania z powodów bezpieczeństwa należy odkręcić korki
lub zdjąć pokrywki ogniw, a wtedy w czasie ładowania w okolicy akumulatora rozpylany jest aerozol
kwasu siarkowego, który niszczy lakier i powoduje korozję blach nadwozia. Z tego powodu lepiej jest
usunąć akumulator i ładować go poza samochodem.

--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 18:59:50 - AZ

On 02/19/2012 02:25 PM, Krzysztof 45 wrote:
>
> Można pod warunkiem odłączenia jednej klemy. Jeśli w samochodzie jest
> komputer, którego odłączenie wymagałoby wezwania serwisu do jego
> zakodowania, nie powinno się tego robić samemu. Najlepiej przyjechać do
> naszego zakładu, wymontujemy akumulator z podtrzymaniem napięcia,
> włożymy nasz do wypożyczania, a akumulator klienta naładujemy.
>
Aha czyli klient jest głupi i nie umie, my zrobimy to za niego a on nam
za to zapłaci.
>
> W instrukcji obsługi auta powinien być opis ponownego zaprogramowania
> komputera w przypadku, gdy parametry tego kasują się po odłączeniu
> akumulatora. Należy pamiętać, że przy odłączaniu akumulatora centralny
> zamek zamyka drzwi, dlatego nie należy zostawiać kluczyków w stacyjce.
> A instrukcja obsługi do mojego auta (Skoda Felicja) mówi, że można
> ładować małym prądem bez konieczności odpinania klem. Jaka jest prawda?
> Prawdopodobnie występuje tu wspomniany problem resetowania się komputera
> odpowiedzialnego za sterowanie pracą silnika i producent doszedł do
> wniosku, że problemy związane z odłączeniem zasilania są większe niż
> ewentualne ryzyko ładowania akumulatora bez jego odłączenia i zastrzega
> tylko, że prąd ma być mały. Tak naprawdę akumulatorowi jest obojętne,
> czy jest ładowany w samochodzie, czy też poza nim, a także obojętne jest
> mu, czy klemy są zdjęte, czy też nie.
> Ewentualne ograniczenia wynikają z innych okoliczności. Jeżeli
> akumulator jest typu całkowicie bezobsługowego, np. Bosch silver i używa
> się do ładowania specjalnej automatycznej ładowarki (np.: prostownika
> elektronicznego firmy Bosch kosztującego kilkaset złotych), to
> wyjmowanie akumulatora i odłączanie klem właściwie nie ma sensu. Przy
> akumulatorach bardziej klasycznych (choć też bezobsługowych) i ładowarce
> zwykle używanej, sprawa wygląda nieco inaczej. Klasyczne prostowniki
> podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać
> szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych
> samochodu jak poduszki powietrzne, urządzenia sterujące pracą silnika,
> alternator, telefon samochodowy, odtwarzacz płyt kompaktowych i inne
> urządzenia, które muszą być szczególnie chronione przed przepięciami
> występującymi podczas ładowania akumulatora i z tego powodu należy
> odpiąć jedną klemę.
>
No bo urządzenia przystosowane do pracy przy stałym napięciu 14,4V padną
gdy tylko w instalacji pojawi się 15,5V a wszystkie poduszki nagle
wystrzelą choć inicjowane są elektronicznie... A co się stanie gdy
padnie regulator i będzie w instalacji 20V? Nagle wszystko się popali i
poduszki wystrzelą? Widziałem przypadek popsutego regulatora w
motocyklu, cokolwiek w instalacji zaczęło się palić dopiero po
wygotowaniu elektrolitu z akumulatora.
>
> Do ładowania z powodów bezpieczeństwa należy
> odkręcić korki lub zdjąć pokrywki ogniw, a wtedy w czasie ładowania w
> okolicy akumulatora rozpylany jest aerozol kwasu siarkowego, który
> niszczy lakier i powoduje korozję blach nadwozia. Z tego powodu lepiej
> jest usunąć akumulator i ładować go poza samochodem.
>
Dobrze, że ten aerozol kwasu siarkowego nie wytwarza się podczas
ładowania akumulatora z alternatora bo inaczej akumulatory by wypadały
na glebę po pół roku użytkowania.

--
Artur
ZZR 1200



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 23:24:49 - Adam Płaszczyca

Dnia Sun, 19 Feb 2012 14:25:42 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

> Można pod warunkiem odłączenia jednej klemy. Jeśli w samochodzie jest komputer, którego odłączenie
> wymagałoby wezwania serwisu do jego zakodowania, nie powinno się tego robić samemu. Najlepiej
> przyjechać do naszego zakładu,

Tak, przyjedź i zapłać :D

Oj, jakiś Ty durny...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-20 21:36:49 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
> Dnia Sun, 19 Feb 2012 14:25:42 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
>
>> Można pod warunkiem odłączenia jednej klemy. Jeśli w samochodzie jest komputer, którego odłączenie
>> wymagałoby wezwania serwisu do jego zakodowania, nie powinno się tego robić samemu. Najlepiej
>> przyjechać do naszego zakładu,
>
> Tak, przyjedź i zapłać :D
>
> Oj, jakiś Ty durny...
Oj, jakiś Ty pojebany...
Oj, jaki wniosek z Twoich cytatów?
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 11:01:51 - Wmak

AZ napisał(a):

> On 02/18/2012 08:39 PM, Krzysztof 45 wrote:
> >> Skąd niby ten amperaż przy złym styku? ?
> > Mam takie okienko ze wskazówka, a na okienku jest literka A
> > Wskazówka czasami czasami potrafi polatać od dechy do dechy mało nie
> > wyskoczy :D
> > Spytaj sie prostownika czemu potrafi poczęstować przepięciami.
> >
> ROTFL. Wskaźnik amperów a Ty mówisz o przepięciach... Tymbardziej, że
> jego wskazania przy złym styku nie mają wiele wspólnego z tym co się na
> klemach dzieje.
>

Wina tandetnego amperomierza, którego wskazówka nie ma żadnego tłumienia i w
momencie włączenia ustalonego prądu lata sobie, jak chce, uspokaja się dopiero
po kilku oscylacjach.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 22:25:38 - John Kołalsky


Użytkownik Krzysztof 45

>> Wątpliwe. Przeciętna ładowarka nie ma wydajności alternatora
> Nie wiem co ma przeciętna ładowarka, ja mówię o prostownikach.

Prostownik do prostowania służy a nie ładowania akumulatorów.

> Mam taki średniej kalsy niemiecki to pod koniec ładowania napiecie na
> klemach jest 15,5V. A przy kiepskim styku z klemami wali amperaż ma maxa.

Nie może prądu dawać na maxa bo nie ma co tego prądu odebrać. Może dawać
największe napięcie. 15,5 nie spali urządzenia, które normalne musi
wytrzymywać ciągłe 14,5.

> Wole nie częstować elektroniki w aucie tymi cukierkami
> Nie jestem fachowcem w tej kwestii, ale jak poczytasz fora i porady
> fachowców co i jak to będziesz raczej odpinał w aucie chociaż jedną kleme.

To jeszcze dwie miałbym odpinać ? :-)

Moja ładowarka daje 14,5V, więc raczej nie będę odpinał, ale oczywiście
gdyby dawał znacząco więcej to odpięcie byłoby celowe.

>> a podłączony akumulator skutecznie ogranicza napięcie jakie może odłożyć
>> się.
> Ciekawe w jaki sposób on to robi?

Weź się go zapytaj

>> A dobra ładowarka nie dostarczy napięcia w trosce o akumulator.
> Tak. Mam taką do akumulatora żelowego 120Ah za 5 stów.
> Jak dojdzie napięcie do (nie pamietam chyba 14V) przechodzi w stan
> podtrzymania. Posiada wszelkie zabezpieczenia i jest bezpieczna. Ale kto
> takie kupuje do ładowania akumulatorów kwasowych?

Ten co chce ładować w samochodzie ?




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 22:37:54 - Artur Maśląg

W dniu 2012-02-18 20:10, Krzysztof 45 pisze:
(...)
> klemach jest 15,5V. A przy kiepskim styku z klemami wali amperaż ma
> maxa. Wole nie częstować elektroniki w aucie tymi cukierkami

LOL - widzę, że nadal nie odróżniasz prądu od napięcia. W sumie to
nie musisz, ale może nie karm innych swoimi rewelacjami bo jeszcze
ktoś uwierzy...





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 23:11:51 - Krzysztof 45

Artur Maśląg napisał(a):
> LOL - widzę, że nadal nie odróżniasz prądu od napięcia.
LOL - A ja widzę trolla.
Za... ładunkami elektrycznymi skacze napięcie i wskazówka na amperomierzu. Więc chyba i z natężeniem
jest coś nie tak. Co?
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 23:18:35 - Artur Maśląg

W dniu 2012-02-18 23:11, Krzysztof 45 pisze:
> Artur Maśląg napisał(a):
>> LOL - widzę, że nadal nie odróżniasz prądu od napięcia.
> LOL - A ja widzę trolla.

Przypomnę co napisałeś:

klemach jest 15,5V. A przy kiepskim styku z klemami wali amperaż ma
maxa. Wole nie częstować elektroniki w aucie tymi cukierkami


> Za... ładunkami elektrycznymi skacze napięcie i wskazówka na
> amperomierzu. Więc chyba i z natężeniem jest coś nie tak. Co?

Nie wiem co ci skacze i jak, ale może jednak naprawdę się doucz
kiedy płynie prąd i od czego to zależy. Zresztą to już nie
pierwszy Twój raz, kiedy opowiadasz bzdury na ten temat.





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 23:21:53 - Krzysztof 45

Artur Maśląg napisał(a):
> Nie wiem co ci skacze i jak, ale może jednak naprawdę się doucz
Juz wspominałem wcześniej że wskazówka na amperomierzu wali od dechy do dechy. Więc może doczytaj co
i jak.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 19:55:18 - J.F.

Dnia Sat, 18 Feb 2012 17:14:27 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
>>>> ...] wtedy można prostownik bez odłaczania aku podłączyć.
>>> *Nie można* tak ładować akumulatora.
>> Czemu nie można?
>
> T.z. chciałem powiedzieć że zwykłym prostownikiem nie można lub będzie to bardzo ryzykowne dla
> samochodowej elektroniki.
> W trakcie ładowania dochodzi do dużych zakłóceń. Chwilowy wzrost napięcia może wynosić nawet
> kilkadziesiąt wolt.

a niby skad takie napiecie ? moj zwykly prostownik ma 19v szczytowego,
wiecej jak elektrownia zwariuje.

a akumulator swietnie tlumi i szczytowe i przepiecia.

Natomiast jest drobne ryzyko ze akumulator peknie.

J.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 20:56:55 - Adam Płaszczyca

Dnia Sat, 18 Feb 2012 17:14:27 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

> W trakcie ładowania dochodzi do dużych zakłóceń. Chwilowy wzrost napięcia może wynosić nawet
> kilkadziesiąt wolt.

LOL. A akumulator co na to?

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 21:08:37 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
> LOL. A akumulator co na to?
A akumulator nic. Jemu to powiewa.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 22:52:07 - Adam Płaszczyca

Dnia Sat, 18 Feb 2012 21:08:37 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

> Adam Płaszczyca napisał(a):
>> LOL. A akumulator co na to?
> A akumulator nic. Jemu to powiewa.

Może policz sobie, jaką rezystancję wewnętrzną ma akumulator i jaki
musiałby popłynąć prąd, żeby podnieść napięcie w instalacji do 15V?

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 23:05:45 - J.F.

Dnia Sat, 18 Feb 2012 22:52:07 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
> Dnia Sat, 18 Feb 2012 21:08:37 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
>>> LOL. A akumulator co na to?
>> A akumulator nic. Jemu to powiewa.
>
> Może policz sobie, jaką rezystancję wewnętrzną ma akumulator i jaki
> musiałby popłynąć prąd, żeby podnieść napięcie w instalacji do 15V?

To nie takie proste.
podlaczasz miernik, powiedzmy 12.8V. Zapalasz silnik ... 14.5V.
ile pradu plynie z alternatora ? przeciez nie 100A, bo juz odczekalismy
minute od rozruchu.

J.



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 00:42:50 - Adam Płaszczyca

Dnia Sat, 18 Feb 2012 23:05:45 +0100, J.F. napisał(a):

> To nie takie proste.
> podlaczasz miernik, powiedzmy 12.8V. Zapalasz silnik ... 14.5V.
> ile pradu plynie z alternatora ? przeciez nie 100A, bo juz odczekalismy
> minute od rozruchu.

Wyłacz silni,, zarejestruj SEM aku tuż po zgaszeniu i policz :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 23:10:26 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
> Może policz sobie, jaką rezystancję wewnętrzną ma akumulator i jaki
> musiałby popłynąć prąd, żeby podnieść napięcie w instalacji do 15V?
Co tu liczyć. i nie chodzi tu o 15V.
Skok napięcia nie idzie pierw do akumulatora a potem na instalację auta. Po co te brednie wypisujesz.
Tu chodzi o impuls. Milisekundowy impuls który rozejdzie sie i do aku i po instalacji auta i zniknie.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 00:43:53 - Adam Płaszczyca

Dnia Sat, 18 Feb 2012 23:10:26 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

> Co tu liczyć. i nie chodzi tu o 15V.
> Skok napięcia nie idzie pierw do akumulatora a potem na instalację auta. Po co te brednie wypisujesz.
> Tu chodzi o impuls. Milisekundowy impuls który rozejdzie sie i do aku i po instalacji auta i zniknie.

Tak, to teraz policz indukcyjność przewodów i jak szybkie musiało by być
narastanie takowego, żeby się 'rozeszło'.


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 09:59:55 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
> Tak, to teraz policz indukcyjność przewodów i jak szybkie musiało by być
> narastanie takowego, żeby się 'rozeszło'.
Jak Ci przyjdzie doładować akumulator wyciągasz go z auta? T.z. odłączasz go w momencie ładowania od
instalacji w aucie?
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 13:30:43 - Adam Płaszczyca

Dnia Sun, 19 Feb 2012 09:59:55 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

>> Tak, to teraz policz indukcyjność przewodów i jak szybkie musiało by być
>> narastanie takowego, żeby się 'rozeszło'.
> Jak Ci przyjdzie doładować akumulator wyciągasz go z auta? T.z. odłączasz go w momencie ładowania od
> instalacji w aucie?

A po cholerę? No chyba, że nie mam gniazdka w okolicy.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 14:47:28 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
>> Jak Ci przyjdzie doładować akumulator wyciągasz go z auta? T.z. odłączasz go w momencie ładowania od
>> instalacji w aucie?
> A po cholerę?

Bo np. klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać
szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 17:30:07 - Irokez

Użytkownik Krzysztof 45 napisał w wiadomości
news:jhquhj$eka$1@news.vectranet.pl...
> Adam Płaszczyca napisał(a):
>>> Jak Ci przyjdzie doładować akumulator wyciągasz go z auta? T.z.
>>> odłączasz go w momencie ładowania od instalacji w aucie?
>> A po cholerę?
> Bo np. klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie,

Konkrety, ile?

> które może się okazać szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia
> elementów elektronicznych samochodu.

Konkrety, podaj które elementy

--
Irokez





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 19:02:40 - AZ

On 02/19/2012 05:30 PM, Irokez wrote:
>
> Konkrety, podaj które elementy
>
Daj spokój, trochę temu pisał, że walą amperaż a teraz pisze o
napięciu. Nie ma pojęcia o czym pisze.

--
Artur
ZZR 1200



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 20:56:28 - Krzysztof 45

AZ napisał(a):
>> Konkrety, podaj które elementy
www.motofakty.pl/artykul/ryzykowne_ladowanie.html
> Daj spokój, trochę temu pisał, że walą amperaż a teraz pisze o
> napięciu. Nie ma pojęcia o czym pisze.
mainhg.demotywatory.pl/uploads/201102/1298315650_by_martij88_500.jpg
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 21:07:41 - Artur Maśląg

W dniu 2012-02-19 20:56, Krzysztof 45 pisze:
> AZ napisał(a):
>>> Konkrety, podaj które elementy
> www.motofakty.pl/artykul/ryzykowne_ladowanie.html

Widzę, że wiedzy nie posiadasz i jedynie opierasz się na jakichś
internetowych opowieściach, których wiarygodności ocenić nie
potrafisz... W sumie to nie dziwne, skoro nie odróżniasz napięcia
od natężenia i chcesz innych pouczać.

>> Daj spokój, trochę temu pisał, że walą amperaż a teraz pisze o
>> napięciu. Nie ma pojęcia o czym pisze.
> mainhg.demotywatory.pl/uploads/201102/1298315650_by_martij88_500.jpg

Coś w tym jest, ale Ty tego nie rozumiesz :(




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 21:15:59 - Krzysztof 45

Artur Maśląg napisał(a):
> Widzę, że wiedzy nie posiadasz i jedynie opierasz się na jakichś
Ty za to wnosisz do tematu tyle co popaprany troll.
EOT
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 21:21:00 - Artur Maśląg

W dniu 2012-02-19 21:15, Krzysztof 45 pisze:
> Artur Maśląg napisał(a):
>> Widzę, że wiedzy nie posiadasz i jedynie opierasz się na jakichś
> Ty za to wnosisz do tematu tyle co popaprany troll.

Wolę być popapranym trollem ze znajomością fizyki, elektrotechniki
itd., niż pewnym siebie ignorantem, który wyczytał 3 zdania gdzieś w
internecie i próbuje innych pouczać. Taka rzeczywistość.




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 21:13:14 - Irokez

Użytkownik Krzysztof 45 napisał w wiadomości
news:jhrk5e$nhe$1@news.vectranet.pl...
> AZ napisał(a):
>>> Konkrety, podaj które elementy
> www.motofakty.pl/artykul/ryzykowne_ladowanie.html
>> Daj spokój, trochę temu pisał, że walą amperaż a teraz pisze o
>> napięciu. Nie ma pojęcia o czym pisze.
> mainhg.demotywatory.pl/uploads/201102/1298315650_by_martij88_500.jp
> g

Po tym:

Użytkownik Krzysztof 45 napisał w wiadomości
news:jhot2k$go5$1@news.vectranet.pl...
> A przy kiepskim styku z klemami wali amperaż ma
> maxa.

myślę tak samo, wysłałem linka do praw Kirchhoffa, ale Ci to nic nie dało.
Po prostu wiesz lepiej.
Dla mnie EOT.

--
Irokez





Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 21:23:35 - Bydlę

On 2012-02-19 21:13:14 +0100, Irokez said:


> Po prostu wiesz lepiej.

Ekhem, w tym zdaniu masz błąd logiczny.
;-)



--
Bydlę




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-19 23:25:38 - Adam Płaszczyca

Dnia Sun, 19 Feb 2012 14:47:28 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

>
> Bo np. klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać
> szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu.

Tak, oczywiście. A prawo Ohma oraz Kirhoffa przestało działać

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-20 21:39:48 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
>> Bo np. klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać
>> szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu.
> Tak, oczywiście. A prawo Ohma oraz Kirhoffa przestało działać
Dasz se obciąć?
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-20 22:54:58 - Adam Płaszczyca

Dnia Mon, 20 Feb 2012 21:39:48 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

>>> Bo np. klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać
>>> szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu.
>> Tak, oczywiście. A prawo Ohma oraz Kirhoffa przestało działać
> Dasz se obciąć?

Co i za co?

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-20 23:01:01 - Krzysztof 45

Adam Płaszczyca napisał(a):
> Dnia Mon, 20 Feb 2012 21:39:48 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
>
>>>> Bo np. klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać
>>>> szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu.
>>> Tak, oczywiście. A prawo Ohma oraz Kirhoffa przestało działać
>> Dasz se obciąć?
>
> Co i za co?
Jak byś miał co, to byś nie pytał się co. Za co? Czy przestało działać.
--
Krzysiek



Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 17:13:12 - Irokez

Użytkownik Tomas napisał w wiadomości
news:jhoeuq$c46$1@inews.gazeta.pl...

> Polecam Centra Futura.Ja mam 20 letni bosch i działa do dziś
> ale uzywany jest w piwnicy.

Ja nie polecam, miałem raz, opadła masa jakaś po 3 tygodniach, traktowanie
mnie jak za komuny że ja zepsułem, półtorej miesiąca bez aku (dobrze że
stary 7 letni Bosch nie oddałem) i cudem dosłownie dostałem następny.
Poszedł do ludzi z autem więc nie wiem jak ma się teraz, ale do aktualnego
wozidła półtorej roku temu kupiłem Vartę Silver i ma się dobrze. Nigdy
więcej Centry nie kupię. Widać nie to samo co kiedyś Centra Plus.

Pozdro.

--
Irokez






Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 19:16:29 - RoMan Mandziejewicz

Hello Tomas,

Saturday, February 18, 2012, 4:09:14 PM, you wrote:

>> dostaje potu na czole z moim Boschem 2 letnim, dwa dni na dworze i nie mozna
>> odpalić smaochodu, wczesniej mialem pierwszy akumulator mazdy z oryginału 9
>> letni i powiem pod koniec zywota był taki sam jak ten bosch
>> jaki akumulator kupic sensowny
> Polecam Centra Futura.Ja mam 20 letni bosch i działa do dziś
> ale uzywany jest w piwnicy.
> Akumulator w ostre mrozy trzeba brać do domu i podładowywać.

Musiałbym na głowę upaść, żeby w 20 stopniowe mrozy odkręcać
akumulator i dżwigać go do domu. To już wolę raz na zimę rozwinąć
kabel i ładowarkę podłączyć.

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: akumulator - jaki ?

2012-02-18 19:44:05 - Irokez

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał w wiadomości
news:9681716961$20120218191630@squadack.com...
>> Polecam Centra Futura.Ja mam 20 letni bosch i działa do dziś
>> ale uzywany jest w piwnicy.
>> Akumulator w ostre mrozy trzeba brać do domu i podładowywać.
> Musiałbym na głowę upaść, żeby w 20 stopniowe mrozy odkręcać
> akumulator i dżwigać go do domu. To już wolę raz na zimę rozwinąć
> kabel i ładowarkę podłączyć.

cii.. gość ma Fiuturę, tam widocznie tak trzeba (nie wiem, nie doczytałem do
końca instrukcji o temperaturach, skupiałem się na lekturze opad masy w 3
tygodnie dla opornych)

--
Irokez





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS