Pytałem jakiś czas temu i szukałem na różnych forach z jednym prozaicznym
pytaniem: Czy warto? No i stało się. Zmęczone wnętrze audi siostry
pojechało na usługę detailingu wnetrza. Koszt ponad 1000 zł. PIENIĄDZE
WYRZUCONE W BŁOTO. Marmury, glazury i piaskowce we wnetrzu firmy pozwalaly
przypuszczać, że jakość usługi będzie bedzie odpowiednia do ceny. Ponieważ w
samochodzie została brudna podsufitka, osłony przeciwsłoneczne (lusterka w
nich nietkniete), uchwyty do trzymania, pod szynami od foteli były
pozostawione papierki po cukierkach (samochodem jeżdżą dzieci) - szyba tylna
od wewnatrz przetarta z centralna smugą, boczne szyby pomazane od wewnątrz.
Pomiedzy siedzeniem a tynelem syf. Błoto na pedałach. Jako tako przetarta
skora choć w szwie siedzenia tynego był piach (!) Wszystko to dojrzeliśmy
dopiero nastepnego dnia na zewnatrz - bo odbior byl w myjni tego
pseudodetailingowego przedsiebiorstwa i w cieniach i zakamarkach nic nie
bylo widać. Praca nad samochodem trwała dwa dni - jak na dwa dni to panowie
sie nie przepracowali, a przynajmniej wystawili sobie opinie partaczy. Pan
szef zaprosił nas na poprawkę, ale wolę poprawić sam albo oddać samochód do
normalnej myjni i omijać te marmury jak najdalej.
Mialem zamiar oddać im do zrobienia scenika (wnetrze, polerka i jakas tam
powłoka), ale propozycja 2000 zł plus vat przy takiej jakości wykonania
powinna brzmieć - 50 zł. I nad tym też bym sie zastanawiał. Generalnie nie
polecam - aaaa i jakby ktoś szukal kosztów to ceny ktore sie uzgadnia
cenami, ale jak ktoś chce fakturę to do ceny doliczyć trzeba vat.

pzdr
HKalter