motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/tego-jeszcze-nie-bylo-podatek-od-przydroznych-krzyzy,1742208

Użytkownik marcin napisał w wiadomości
news:je1a80$lnd$1@inews.gazeta.pl...
> motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/tego-jeszcze-nie-bylo-podatek-od-przydroznych-krzyzy,1742208

Trochę z innej beczki ale...

Jak to jest, że przed domem jest droga gminna do której aż do jej krawężnika
działka jest moja. Są na to wpisy w księgach wieczystych oraz drugi dowód -
gmina każe mi płacić podatek od całości gruntu aż do krawężnika. Tu wszyscy
zgodnie twierdzą że działka moja i dlatego ja mam obowiązek to odśnieżać i
sprzątać ze śmieci.
Innym razem, gdy chciałem żwirowy dojazd wybrukować, powiedziano mi że muszę
mieć zgodę od drogowców bo to jest pas drogowy. Jeszcze innym razem,
chciałem postawić małą tablicę informacyjną o mojej firmie. Także drogowcy
musieli wydac zgodę oraz skasowali mnie za zajęcie pasa drogowego.
To w końcu czyje to jest ? Moje czy drogowców. Dlaczego w księgach
wieczystych nic o nich nie wspomniano? Dlaczego ja mam płacić co roku
podatek za ich pas drogowy? Dlaczego ja mam sprzątać i odśnieżać ich pas
drogowy? I w końcu dlaczego ja nic nie wiedziałem o tym że to pas drogowy
kupując tą działkę przed 3 laty. Dlaczego chodząc do wydziału architektury
po warunki zabudowy nigdzie na mapkach nie było mowy o pasie drogowym.
Dlaczego od całości gruntu jaki kupiłem zapłaciłem podatek oraz opłaty
notarialne kupując tą działkę? Dlaczego drogowcy uzurpują sobie prawo do
czyjejś własności i żądają opłat za użytkowanie gruntu którego nie
przypominam sobie aby ode mnie wykupili?

Marek

Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f04312d$0$1196$65785112@news.neostrada.pl...
>Trochę z innej beczki ale...
>Jak to jest, że przed domem jest droga gminna do której aż do jej
>krawężnika działka jest moja. Są na to wpisy w księgach wieczystych
>oraz drugi dowód - gmina każe mi płacić podatek od całości gruntu aż
>do krawężnika. Tu wszyscy zgodnie twierdzą że działka moja i dlatego
>ja mam obowiązek to odśnieżać i sprzątać ze śmieci.

Na takich poslow sobie zaglosowales :-)
I uchwalili ze utrzymanie chodnika nalezy do Ciebie.

Mowiac szczerze - najpierw obsobaczyc urzad gminy ze droga
nieodsniezona, a potem nagrac z kamera jak plug zasypuje pieknie
odsniezony chodnik i domagac sie odszkodowania :-)
Wiecej takich akcji i moze samorzady wystapia o zmiane przepisow :-)


>Innym razem, gdy chciałem żwirowy dojazd wybrukować, powiedziano mi
>że muszę mieć zgodę od drogowców bo to jest pas drogowy. Jeszcze
>innym razem, chciałem postawić małą tablicę informacyjną o mojej
>firmie. Także drogowcy musieli wydac zgodę oraz skasowali mnie za
>zajęcie pasa drogowego.
>To w końcu czyje to jest ? Moje czy drogowców.

A to nie wiem czy slusznie, musialbys sie doczytac w przepisach, czy
mieli prawo. Moze cie z automatu potraktowali - prosi, to pozwolic i
obciazyc.

>Dlaczego w księgach wieczystych nic o nich nie wspomniano?

Bo to sie rozumie samo przez sie ze jest plan miejscowy i inne
przepisy, i dzialka niby twoja, a do plotu ma byc trawnik :-)
Drzewo pewnie posadzic mozesz ... ale sciac juz nie :-)

J.

Użytkownik J.F napisał w wiadomości
news:je1cnv$pl$1@inews.gazeta.pl...

> Na takich poslow sobie zaglosowales :-)
> I uchwalili ze utrzymanie chodnika nalezy do Ciebie.

Od lat na Korwina głosuję...

>
> Mowiac szczerze - najpierw obsobaczyc urzad gminy ze droga nieodsniezona,
> a potem nagrac z kamera jak plug zasypuje pieknie odsniezony chodnik i
> domagac sie odszkodowania :-)

Pomysł ciekawy.

> Wiecej takich akcji i moze samorzady wystapia o zmiane przepisow :-)

W to wątpię, prędziej zmienią na przepis nakazujący mi odśnieżanie także
drogi do osi jezdni.

>>Dlaczego w księgach wieczystych nic o nich nie wspomniano?
>
> Bo to sie rozumie samo przez sie ze jest plan miejscowy i inne przepisy, i
> dzialka niby twoja, a do plotu ma byc trawnik :-)

Dlatego od lat na Korwina głosuję.

Marek

Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości
Użytkownik J.F napisał w wiadomości
>> Na takich poslow sobie zaglosowales :-)
>> I uchwalili ze utrzymanie chodnika nalezy do Ciebie.

>Od lat na Korwina głosuję...

No to co sie dziwisz - glos marnujesz, a komuchy rzadza :-)

>> Wiecej takich akcji i moze samorzady wystapia o zmiane przepisow
>> :-)
>W to wątpię, prędziej zmienią na przepis nakazujący mi odśnieżanie
>także drogi do osi jezdni.

Jeszcze mozesz napisac do RPO, kto wie, moze sie dopatrzy
nieprawidlowosci i do TK skieruje.

>>>Dlaczego w księgach wieczystych nic o nich nie wspomniano?
>>Bo to sie rozumie samo przez sie ze jest plan miejscowy i inne
>>przepisy, i dzialka niby twoja, a do plotu ma byc trawnik :-)

>Dlatego od lat na Korwina głosuję.

No coz, tym razem to jednak troche co innego.
Ale juz slyszalem ze zwolniono architekta miejskiego, bo po co taki
ktos ..

J.

> To w końcu czyje to jest ? Moje czy drogowców.
Prawo własności nie jest jednoznaczne z prawem do swobodnego decydowania o
zabudowie. Np. nie pozwolą ci wybudować spalarni śmieci w środku miasta choć
będzie to na twojej prywatnej działce.

> Dlaczego chodząc do wydziału architektury po warunki zabudowy nigdzie na
> mapkach nie było mowy o pasie drogowym.
Plan zagospodarowania miasta powinien mieć oznaczone tereny na których jest
ograniczone prawo rzeczowe, np. projektowane pasy drogowe pod przyszłą
rozbudowę miasta. W tej chwili możesz domagać się się od gminy dokonania
podziału i wykupienia gruntów pod pasem drogowym.

Dnia Wed, 4 Jan 2012 14:16:04 +0100, Marcepan napisał(a):
>> To w końcu czyje to jest ? Moje czy drogowców.
> Prawo własności nie jest jednoznaczne z prawem do swobodnego decydowania o
> zabudowie. Np. nie pozwolą ci wybudować spalarni śmieci w środku miasta choć
> będzie to na twojej prywatnej działce.


Tobie nie pozwola, sami byc moze zbuduja :-)

J.

Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:3kmond0m2dq2$.1j7awpqa0l1t.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 4 Jan 2012 14:16:04 +0100, Marcepan napisał(a):
>>> To w końcu czyje to jest ? Moje czy drogowców.
>> Prawo własności nie jest jednoznaczne z prawem do swobodnego decydowania
>> o
>> zabudowie. Np. nie pozwolą ci wybudować spalarni śmieci w środku miasta
>> choć
>> będzie to na twojej prywatnej działce.
>
>
> Tobie nie pozwola, sami byc moze zbuduja :-)

A żebyś wiedział!
Mieszkam przy niewielki lasie o pow. 250ha. W środku lasu znajduje się
nieczynna strzelnica milicji obywatelskiej. Obiekty niszczały nikt się tym
nie interesował, tylko paintbalowcy mieli super miejsce do uprawiania
swojego hobby.
Ostatnio miasto ogłosiło przetarg na ten teren. Kupiło ten teren
przedsiębiorstwo oczyszczania i wywozu nieczystości. W gazecie wyczytałem że
mają zamiar tam zbudować segregatornie śmieci..

....URWA W ŚRODKU LASU?

Dnia Thu, 5 Jan 2012 09:32:27 +0100, 4CX250 napisał(a):

> Ostatnio miasto ogłosiło przetarg na ten teren. Kupiło ten teren
> przedsiębiorstwo oczyszczania i wywozu nieczystości. W gazecie wyczytałem że
> mają zamiar tam zbudować segregatornie śmieci..
>
> ...URWA W ŚRODKU LASU?

Wolałbyś w środku miasta? Protesty wiewiórek łatwiej spacyfikować niż
demonstracje wkurzonych mieszkańców.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik P.B. napisał w wiadomości
news:19u15ys7e1emf.p8ofyoyhm3r8.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 5 Jan 2012 09:32:27 +0100, 4CX250 napisał(a):
>
>> Ostatnio miasto ogłosiło przetarg na ten teren. Kupiło ten teren
>> przedsiębiorstwo oczyszczania i wywozu nieczystości. W gazecie wyczytałem
>> że
>> mają zamiar tam zbudować segregatornie śmieci..
>>
>> ...URWA W ŚRODKU LASU?
>
> Wolałbyś w środku miasta? Protesty wiewiórek łatwiej spacyfikować niż
> demonstracje wkurzonych mieszkańców.

Oczywiście poza miastem.
Las ten jest na terenie miasta. Wokół pobudowane domy, przez las wytyczone i
oznakowane szlaki turystyczne. Cała okolica ma w planie zagospodarowania
przeznaczenie jako rekreacyjno wypoczynkowa. Weź idź teraz do lasu
wypoczywać i zaciągać się świeżym powietrzem skoro w samym środku lasu walić
będzie z sortowni śmieci.

Marek

Dnia Thu, 5 Jan 2012 11:33:12 +0100, 4CX250 napisał(a):

> Oczywiście poza miastem.

Ale konkretnie to gdzie? Pustyń nie mamy, wyrobisk po kopalniach
odkrywkowych jak na lekarstwo. Wszędzie albo tereny rolnicze, albo las,
albo obszary cenne krajobrazowo. Jak już nic nie ma, to zawsze ktoś bloki
wybuduje i mieszkańcom będzie przeszkadzać :)

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik P.B. napisał w wiadomości
news:1w7fqmebjtadg$.135rz5e4wcwzc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 5 Jan 2012 11:33:12 +0100, 4CX250 napisał(a):
>
>> Oczywiście poza miastem.
>
> Ale konkretnie to gdzie? Pustyń nie mamy, wyrobisk po kopalniach
> odkrywkowych jak na lekarstwo. Wszędzie albo tereny rolnicze, albo las,
> albo obszary cenne krajobrazowo. Jak już nic nie ma, to zawsze ktoś bloki
> wybuduje i mieszkańcom będzie przeszkadzać :)

Przy autostradach, przy liniach kolejowych
Takich miejsc przeważnie ludzie unikają na budowę nowego domu.

Marek

tego-jeszcze-nie-bylo...

1 PLN za metr to niewiele. Lecę sobie okrzyżować kilka ładnych działek i
walnę tam hipermarket KING CROSS ;-)

W dniu 2012-01-04 13:57, Marcepan pisze:
> tego-jeszcze-nie-bylo...
>
> 1 PLN za metr to niewiele.

....dziennie :)

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00

On 4 Sty, 11:38, marcin wrote:
> motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/tego-jeszcz...

miałem podobną sytuację. Fakt że w 1982-3 roku kupiłem działkę.
Wybudowałem dom ze stosownymi pozwoleniami /nie do końca bo ówczesny
kierownik WBiA chciał łapówkę za zezwolenie na budowę ale po chyba 8
miesiącach częściowo odpuścił i dał to pozwolenie. Po 2000 roku przy
znoszeniu współwłasności działki wypłynęło że działka jest do
krawężnika drogi wojewódzkiej /chyba/. Ja od razu stosowne wystąpienie
i po 3 latach otrzymałem ja i współwłaściciel /bo automatycznie jemu
też załatwiłem/ odszkodowanie. Wys odszkodowania wyniosła 1/4 wartości
m2 gruntu w tej okolicy. Dlaczego? Ano dlatego że zabrano grunt pod
drogę a zupełnie bez znaczenia że z terenów pod bud. jednorodzinne w
najdroższej dzielnicy Łodzi

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/je1a80$lnd$1@inews.gazeta.pl
*marcin* napisał(-a):

> motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/tego-jeszcze-nie-bylo-podatek-od-przydroznych-krzyzy,1742208

Ciekawe czy tylko od katolickich, czy też może również od prawosławnych,
maltańskich, św. Andrzeja, gwiazd Dawida i półksiężyca?

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-

Użytkownik marcin napisał w wiadomości
news:je1a80$lnd$1@inews.gazeta.pl...
> motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/tego-jeszcze-nie-bylo-podatek-od-przydroznych-krzyzy,1742208

znam miejsca gdzie sa krzyze otoczone talowym plotkiem
i mini nagrobki

ile oni zabula ?
droga gminna, mniej wazna lokalna

w sumie na krajowych najwiecej

z drugiej strony m2 to jedno
w syokosc ustojstwa to drugie

On 01/04/2012 11:38 AM, marcin wrote:
> motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/tego-jeszcze-nie-bylo-podatek-od-przydroznych-krzyzy,1742208
>

I dlatego ta cywilizacja musi upaść. Brak zdrowego rozsądku.

W dniu 2012-01-05 05:28, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:

> I dlatego ta cywilizacja musi upaść. Brak zdrowego rozsądku.

Amen :-)

To jest tylko malutki przykład aczkolwiek bardzo symptomatyczny na
wynaturzenie aparatu państwowego który przecież w założeniu ma nam
służyć. Czy potrzebna jest aż wielka spektakularna klapa tego czegoś
żebyśmy w końcu dostrzegli że to jest chore?
Tu nie trzeba być ekonomistą czy kończyć pięciu fakultetów. Wystarczy
się rozejrzeć dookoła.
A lemingi nie widzą :-(

z

On 05/01/2012 08:10, z wrote:
> W dniu 2012-01-05 05:28, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
>
>> I dlatego ta cywilizacja musi upaść. Brak zdrowego rozsądku.
>
> Amen :-)
>
> To jest tylko malutki przykład aczkolwiek bardzo symptomatyczny na
> wynaturzenie aparatu państwowego który przecież w założeniu ma nam
> służyć. Czy potrzebna jest aż wielka spektakularna klapa tego czegoś
> żebyśmy w końcu dostrzegli że to jest chore?
> Tu nie trzeba być ekonomistą czy kończyć pięciu fakultetów. Wystarczy
> się rozejrzeć dookoła.
> A lemingi nie widzą :-(

To może jako nie-leming zorganizujesz jakieś demonstracje, zamach stanu,
petycje wysmarujesz, reportaż, książkę... cokolwiek? W internecie pełno
takich, co to jedyni prawdę widzą i nic poza tym.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net

W dniu 2012-01-05 14:40, kamil pisze:

> To może jako nie-leming zorganizujesz jakieś demonstracje, zamach stanu,
> petycje wysmarujesz, reportaż, książkę... cokolwiek? W internecie pełno
> takich, co to jedyni prawdę widzą i nic poza tym.
>
No wiesz trzeba demokratycznie. Trzeba przekonywać, wytykać błędy,
pokazywać palcem kłamców i uświadamiać lemingom że wcale nie musi być aż
tak źle. A najpierw zagłosować zgodnie z maksymą Nie dla psa kiełbasa
Przed telewizorem jest pełno takich co się tylko gapią i nic poza tym. :-)

z

On 05/01/2012 14:25, z wrote:
> W dniu 2012-01-05 14:40, kamil pisze:
>
>> To może jako nie-leming zorganizujesz jakieś demonstracje, zamach stanu,
>> petycje wysmarujesz, reportaż, książkę... cokolwiek? W internecie pełno
>> takich, co to jedyni prawdę widzą i nic poza tym.
>>
> No wiesz trzeba demokratycznie. Trzeba przekonywać, wytykać błędy,
> pokazywać palcem kłamców i uświadamiać lemingom że wcale nie musi być aż
> tak źle. A najpierw zagłosować zgodnie z maksymą Nie dla psa kiełbasa
> Przed telewizorem jest pełno takich co się tylko gapią i nic poza tym. :-)

I uświadamiasz na niszowej grupie czytanej przez kilkadziesiąt osób?
Rozmach akcji nie powala, szczerze mówiąc. ;) No i powiedzmy sobie
szczerze - tak jak przed telewizorem siedzą sami gapiący się i
komentujący piłke nożną, bo oni potrafią lepiej, tak na PMSie siedzą
sami piszący, jak to oni potrafią lepiej od innych jeździć. Medium inne,
zasada zbliżona.


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net