[ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 06:19:43 - megrimsNOSPAM@interia.pl
No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 07:55:13 - PaweL
nie chcą jeździć po autostradach, bo... co za bzdury jeszcze napiszą?
Liczbę wypadków na samych autostradach jakoś zapomniano podać.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:39:29 - Jacek Midura
PaweL
> Wzrosła liczba zabitych bo szybciej jeżdżą po autostradach, bo
> ciężarówki nie chcą jeździć po autostradach, bo... co za bzdury
> jeszcze napiszą? Liczbę wypadków na samych autostradach jakoś
> zapomniano podać.
Tutaj są jakieś dane (choć nie podali źródła):
www.rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-osob-ginie-na-polskich-drogach,nId,425002
AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
DROGI EKSPRESOWE
styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14
Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych
jest mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
--
Jacek Midura
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 09:52:48 - to
> AUTOSTRADY
> styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
> styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
>
> DROGI EKSPRESOWE
> styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
> styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14
>
> Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
> związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
> to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych jest
> mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych
SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby mając do
dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 11:03:17 - P.B.
> Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych
> SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby mając do
> dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?
Wystarczy pracować w naczelnym organie PiS. Zauważ, że Onet tylko
przekopiował artykuł z Rzeczpospolitej. Jutro redaktor Semka będzie
grzmiał, że to wina PO, a wkrótce jakiś geniusz w sejmie zażąda powołania
komisji śledczej.
--
Pozdrawiam,
Przemek
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 11:08:20 - Chris
> Dnia 04 Jan 2012 09:52:48 GMT, to napisał(a):
>> Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych
>> SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby mając do
>> dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?
> Wystarczy pracować w naczelnym organie PiS. Zauważ, że Onet tylko
> przekopiował artykuł z Rzeczpospolitej. Jutro redaktor Semka będzie
> grzmiał, że to wina PO, a wkrótce jakiś geniusz w sejmie zażąda powołania
> komisji śledczej.
Coś muszą robić bo by się zanudzili na śmierć ...
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 11:12:59 - P.B.
> P.B. nabazgrał(a):
>> grzmiał, że to wina PO, a wkrótce jakiś geniusz w sejmie zażąda powołania
>> komisji śledczej.
>
> Coś muszą robić bo by się zanudzili na śmierć ...
Nie mają Angry Birds na te swoje iPady?
--
Pozdrawiam,
Przemek
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:21:38 - to
> Nie mają Angry Birds na te swoje iPady?
Masz coś do tej gry? ;)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 12:34:00 - P.B.
> begin P.B.
>
>> Nie mają Angry Birds na te swoje iPady?
>
> Masz coś do tej gry? ;)
Do gry? Nic. Sam w nią młócę, jak uda mi się przegonić dzieciaki od tabletu
żony. Tyle, że ja mam Androida i za tablet płaciłem pieniędzmi zarobionymi
przez siebie, a nie zabranymi podatnikom.
--
Pozdrawiam,
Przemek
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 12:43:38 - kamil
> Dnia 04 Jan 2012 10:21:38 GMT, to napisał(a):
>
>> begin P.B.
>>
>>> Nie mają Angry Birds na te swoje iPady?
>>
>> Masz coś do tej gry? ;)
>
> Do gry? Nic. Sam w nią młócę, jak uda mi się przegonić dzieciaki od tabletu
> żony. Tyle, że ja mam Androida i za tablet płaciłem pieniędzmi zarobionymi
> przez siebie, a nie zabranymi podatnikom.
Jest południe, siedzisz teraz w pracy, czy może na grupie piszesz za
własne pieniądze?
--
Pozdrawiam,
Kamil
bynajmniej.net
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 12:52:17 - P.B.
> Jest południe, siedzisz teraz w pracy, czy może na grupie piszesz za
> własne pieniądze?
Słyszałeś kiedyś o zadaniowym systemie pracy. Czasem w południe piszę na
grupy, kiedy indziej w nocy kończę pilny raport albo organizuję usuwanie
awarii u klienta. Taka praca.
--
Pozdrawiam,
Przemek
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 12:56:40 - kamil
> Dnia Wed, 04 Jan 2012 11:43:38 +0000, kamil napisał(a):
>
>> Jest południe, siedzisz teraz w pracy, czy może na grupie piszesz za
>> własne pieniądze?
>
> Słyszałeś kiedyś o zadaniowym systemie pracy. Czasem w południe piszę na
> grupy, kiedy indziej w nocy kończę pilny raport albo organizuję usuwanie
> awarii u klienta. Taka praca.
Słyszałem, bo też taką miałem i współczuję. ;)
Jesteś wyjątkiem - OK. Ale raczej nie wszyscy tutaj pracują zadaniowo
albo na nocnej zmianie w fabryce, a najaktywniejsze godziny na grupie to
godziny pracy. Do narzekania na marnowanie cudzych pieniędzy za to
wszyscy pierwsi.
--
Pozdrawiam,
Kamil
bynajmniej.net
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:13:58 - to
>>> AUTOSTRADY
>>> styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
>>> styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29 DROGI
>>> EKSPRESOWE
>>> styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
>>> styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14 Niech
>>> sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał związek
>>> zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych to bym
>>> nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych jest mniej.
>>> A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
>> Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach
>> ekspresowych SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby
>> mając do dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?
>
> Liczba wypadków na autostradach spadła ale liczba zabitych wzrosła ...
Ale potrafisz czytać? ;) Pytam z ciekawości...
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 17:08:55 - =?utf-8?Q?Rafa=C5=82 Grzelak?=
> Tutaj są jakieś dane (choć nie podali źródła):
>
www.rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-osob-ginie-na-polskich-drogach,nId,425002
>
> AUTOSTRADY
> styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
> styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
Według mnie to pokazuje, ze opieka szpitalna sie pogorszyla...
> Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
> związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby
> zabitych to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i
> zabitych jest mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
Otoz to - nie moge teraz znalezc konkretnych danych, ale zaloze sie ze
w 2011 otworzyli wiecej km nowych autostrad i ekspresowek niz 1/9
dotychczasowej sumy ich dlugosci.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 17:17:31 - =?utf-8?Q?Rafa=C5=82 Grzelak?=
> Otoz to - nie moge teraz znalezc konkretnych danych, ale zaloze sie ze
> w 2011 otworzyli wiecej km nowych autostrad i ekspresowek niz 1/9
> dotychczasowej sumy ich dlugosci.
www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1142261
www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=345003
W 2011 oddano ponad 300km drog A i S. Calkowity stan drog A i S na
koniec roku to ~1900km.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 20:49:00 - J.F.
>> AUTOSTRADY
>> styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
>> styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
>
> Według mnie to pokazuje, ze opieka szpitalna sie pogorszyla...
To bys musial sprawdzic ilu na miejscu.
Mala liczba - czyli mozliwe duze fluktuacje statystyczne.
Trzeba wiecej autostrad zrobic, to beda bardziej rzetelne.
> Otoz to - nie moge teraz znalezc konkretnych danych, ale zaloze sie ze
> w 2011 otworzyli wiecej km nowych autostrad i ekspresowek niz 1/9
> dotychczasowej sumy ich dlugosci.
No, taki pewny bym nie byl. Ale zeby oddali w styczniu ... tak sie chyba
nie da :-)
J.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:39:21 - =?ISO-8859-2?Q?Rafa=B3 Grzelak?=
> No, taki pewny bym nie byl. Ale zeby oddali w styczniu ... tak sie
> chyba nie da :-)
Zapytano dwie przypadkowe osoby Czy nalezy podwyzszyc ograniczenie
predkosci na autostradach do 140km/h?
Wyniki: 50% ankietowanych było za, jedna osoba była przeciw.
wot, statystyki ;]
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-05 21:16:53 - V-Tec
> On Wed, 4 Jan 2012 07:55:13 +0100
> PaweL
>
>> Wzrosła liczba zabitych bo szybciej jeżdżą po autostradach, bo
>> ciężarówki nie chcą jeździć po autostradach, bo... co za bzdury
>> jeszcze napiszą? Liczbę wypadków na samych autostradach jakoś
>> zapomniano podać.
>
> Tutaj są jakieś dane (choć nie podali źródła):
> www.rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-osob-ginie-na-polskich-drogach,nId,425002
>
> AUTOSTRADY
> styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
> styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
>
> DROGI EKSPRESOWE
> styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
> styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14
>
> Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
> związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
> to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych
> jest mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
Wzrosła liczba km autostrad, to i wypadków przybyło. Na drogach ginie
około 4000 osób rocznie (w 2010 3902 za
www.automoc.pl/bezpieczenstwo/bezpieczenstwo/wypadki-statystyki-2010.html),
więc ofiary autostradowe to okolice 1%. Czemu nie zajmą się usuwaniem
przyczyn wypadków tam, gdzie jest ich najwięcej? (na pewno nie na
autostradach) Jest to znacznie trudniejsze, niż banalne zmniejszenie
limitu prędkości.
W.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 08:32:43 - Krzysiek Kielczewski
> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>
> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
Tu jest źródłowy artykuł:
www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-drogach.html
Co prawda mamy tam jak zwykle kwiatki w stylu:
Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle.
czy
? Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością ? ocenia
Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
Krzysiek Kiełczewski
Re: znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 09:11:41 - WS
wrote:
> On 2012-01-04, megrimsNOS...@interia.pl
>
> >wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,498...
>
> > No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
>
> Tu jest źródłowy artykuł:www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-dro...
>
> Co prawda mamy tam jak zwykle kwiatki w stylu:
>
> Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
> dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
> dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle.
>
> czy
>
> - Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością - ocenia
> Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
>
> Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
> Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
> 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. -
> Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
> opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
> wyprzedzania - spekuluje Badyda.
>
> Krzysiek Kiełczewski
spokojnie, juz pojawia sie nowa fucha - audytor bezpieczeństwa ruchu
drogowego - wszystko zostanie profesjonalnie zbadane ;) ;) ;)
oczywiscie za nasze pieniadze...
serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/581423,nowy_zawod_audytor_oceni_zakret_i_zarobi_nawet_150_tysiecy_zlotych.html
WS
Re: znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 18:05:30 - megrimsNOSPAM@interia.pl
(ciach)
> spokojnie, juz pojawia sie nowa fucha - audytor bezpieczeństwa ruchu
> drogowego - wszystko zostanie profesjonalnie zbadane ;) ;) ;)
> oczywiscie za nasze pieniadze...
to ja się pisze na takiego audytora.
1. audyt będzie wymagał czasu: to jest 12 miesięcy, aby sprawdzić
go w różnych warunkach pogodowych
2. audyt będzie wymagał pieniędzy: należy przetestować pokonywanie
zakrętu wszelkimi możliwymi autami. Od Lanosa do GT3RS
3. współczynnik bezpieczeństwa ustawiamy na 3. To znaczy, że jeśli
wzięcie zakrętu w warunkach gołoledzi będzie możliwe przy prędkości
90 km/h, to postawimy ograniczenie do 30.
4. obowiązkową rekomendacją będzie postawienie fotoradaru.
Tak myślę, że jakieś 100.000 za jeden audyt to będzie dobra cena.
Ze względu na autorski charakter opinii będzie przyjęte 50% kosztów
uzyskania przychodu.
To teraz jak kupić taki przepis?
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:07:25 - Bartosz 'Seco' Suchecki
> On 2012-01-04, megrimsNOSPAM@interia.pl
>> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>>
>> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
>
> Tu jest źródłowy artykuł:
> www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-drogach.html
>
> Co prawda mamy tam jak zwykle kwiatki w stylu:
>
> Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
> dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
> dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle.
Jeżeli masz na myśli onet, to też mi się wydawało, że kwiatek. Ale
jakbyś zacytował z onetu cały akapit, z ostatnim zdaniem, brzmiało by
sensowniej:
Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle. Ustawodawca
dopuścił bowiem tolerancję błędu urządzeń pomiarowych o kolejne 10 km/h.
Oznacza to, że na autostradzie można bezkarnie pędzić nawet 150 km/h.
>
> czy
>
> ? Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością ? ocenia
> Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
>
> Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
> Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
> 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
> Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
> opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
> wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
>
To co powyżej, też się znalazło na onecie:
Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
Ale najlepsze i najsensowniejsze z całego artykułu są dwa słowa
spekuluje Badyda. Niestety za często specjaliści spekulują...
Seco
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 09:33:23 - to
> Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
> dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
> dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle. Ustawodawca
> dopuścił bowiem tolerancję błędu urządzeń pomiarowych o kolejne 10 km/h.
> Oznacza to, że na autostradzie można bezkarnie pędzić nawet 150 km/h.
Ale tak swoją drogą, to nie każde auto jest dostosowane do jazdy z
prędkością 150 km/h po czymkolwiek, a już na pewno nie stary trup z
amortyzatorami wyciągniętymi ze złomowiska i oponami z kibla. IMHO
podniesieniu limitów powinien towarzyszysz jakiś rodzaj kampanii
informacyjnej (np. w zamian tych idiotyzmów i pijanych kierowcach itp.).
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 13:15:52 - AZ
>
> a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?
>
Zebys nie zaczelo Toba miotac jak szatan gdy mocniej zawieje po
wyjezdzie za ekranu albo wykonasz nagly manewr omijajac przechodzacego
przez jezdnie jezyka.
--
Artur
ZZR 1200
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 13:16:48 - to
> a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?
Czasem trzeba zahamować albo coś ominąć.
> a) sprawdz w statystykach ile jest z powodu usterek technicznych,
Większość -- pod hasłem niedostosowanie prędkości do warunków.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakie? bzdury pisz?
2012-01-04 21:04:58 - to
> Ja tam nie wiem, w zadnym samochodzie nie zmienialem amorow bez
> potrzeby, a potrzeba byla dopiero wtedy jak calkiem sie urwaly.
>
> I co ? I nic, wczesniej jezdzily te auta calkiem dobrze, ale ja sie nie
> znam, moze znawcy by powiedzieli ze zle.
Zmień kiedyś takie co mają na teście niby jeszcze 50-60% (dla większości
kierowców prawie nówki) na jakieś nowe, sportowe to zobaczysz na czym
polega różnica. :>
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakie? bzdury pisz?
2012-01-04 22:26:20 - DoQ
> Zmień kiedyś takie co mają na teście niby jeszcze 50-60% (dla większości
> kierowców prawie nówki) na jakieś nowe, sportowe to zobaczysz na czym
> polega różnica. :>
Ja miałem z tyłu 66/68% ale coś IMHO było nie tak.
Kupiłem (nowe! ;), wyjęliśmy stare ... i różnica była taka że stary
wciskałem bez problemu kciukiem do oporu a nowego musiałem podpierać o
ziemię wciskając całą dłonią. Różnicy w zachowaniu tyłu chyba nie muszę
komentować.
--
Paweł
Re: [ONET] znów jakie? bzdury pisz?
2012-01-04 21:39:48 - to
> Ja miałem z tyłu 66/68% ale coś IMHO było nie tak. Kupiłem (nowe! ;),
> wyjęliśmy stare ... i różnica była taka że stary wciskałem bez problemu
> kciukiem do oporu a nowego musiałem podpierać o ziemię wciskając całą
> dłonią. Różnicy w zachowaniu tyłu chyba nie muszę komentować.
A sportowe w ogóle trudno ścisnąć. :> Za to można skoczyć o dwa pasy w
prawo, a potem z powrotem o dwa w lewo na pełnym gazie i auto nie wlatuje
do rowu ani na drzewo. ;)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: [ONET] znów jakie? bzdury pisz?
2012-01-04 22:43:44 - AZ
>> Ja miałem z tyłu 66/68% ale coś IMHO było nie tak. Kupiłem (nowe! ;),
>> wyjęliśmy stare ... i różnica była taka że stary wciskałem bez problemu
>> kciukiem do oporu a nowego musiałem podpierać o ziemię wciskając całą
>> dłonią. Różnicy w zachowaniu tyłu chyba nie muszę komentować.
>
> A sportowe w ogóle trudno ścisnąć. :> Za to można skoczyć o dwa pasy w
> prawo, a potem z powrotem o dwa w lewo na pełnym gazie i auto nie wlatuje
> do rowu ani na drzewo. ;)
>
No i w czasie tych manewrow mozna spokojnie sie napic kawy.
--
Artur
ZZR 1200
Re: [ONET] znów jakie? bzdury pisz?
2012-01-04 22:53:55 - DoQ
> A sportowe w ogóle trudno ścisnąć. :> Za to można skoczyć o dwa pasy w
> prawo, a potem z powrotem o dwa w lewo na pełnym gazie i auto nie wlatuje
> do rowu ani na drzewo. ;)
Ano. Na tył nie narzekam, mam fabrycznie dość sztywne sprężyny - tylne
amory są przewidziane do mnie z zapasem. Niestety problem mam z
przednimi. Już po fakcie, dopatrzyłem się ze wszyscy producenci
zamienników (to co sprawdzałem Sachs, KYB, Bilstein) dopasowali do
mojego modelu przednie amory od 1.6 do 3.0. Niestety silnik ciężki, no
i teraz mam tapczan z przodu, buja się jak łada samara po przejściach. Z
ciekawości trzęsawka wykazała 45% - jakoś ledwo w granicach normy.
Pozostaje mi kupić oryginały dopasowane pod mój model - te są dobrane,
różnią się od innych wersji. Z czegoś usportowionego nie mam za dużego
wyboru - ew. jakieś KONI...
--
Paweł
Re: [ONET] znów jakie? bzdury pisz?
2012-01-05 10:24:00 - Wanamingo
> Ano. Na tyĹ nie narzekam, mam fabrycznie doĹÄ sztywne sprÄĹźyny -
> tylne
> amory sÄ przewidziane do mnie z zapasem. Niestety problem mam z
> przednimi. JuĹź po fakcie, dopatrzyĹem siÄ ze wszyscy producenci
> zamiennikĂłw (to co sprawdzaĹem Sachs, KYB, Bilstein) dopasowali do
> mojego modelu przednie amory od 1.6 do 3.0. Niestety silnik ciÄĹźki, no
> i teraz mam tapczan z przodu, buja siÄ jak Ĺada samara po przejĹciach. > Z
> ciekawoĹci trzÄsawka wykazaĹa 45% - jakoĹ ledwo w granicach normy.
> Pozostaje mi kupiÄ oryginaĹy dopasowane pod mĂłj model - te sÄ dobrane,
> róşniÄ siÄ od innych wersji. Z czegoĹ usportowionego nie mam za
> duĹźego
> wyboru - ew. jakieĹ KONI...
>
Hej.
Jakie autko? (rok, pojemność?)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 11:02:23 - DoQ
> Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
> Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
> 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
> Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
> opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
> wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki. No i sporo ludzi
zrezygnowało z urlopów w Tunezji i Egipcie, zakładam że duża część
spędziła je w Polsce co też przełożyło się na większy ruch.
--
Paweł
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 11:10:40 - J.F
dyskusyjnych:je184c$r23$1@mx1.internetia.pl...
>Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki. No i sporo ludzi
>zrezygnowało z urlopów w Tunezji i Egipcie, zakładam że duża część
>spędziła je w Polsce co też przełożyło się na większy ruch.
Ale ruch nam wzrasta systematycznie od 10 lat i powoduje spadek
wypadkow.
Bo i tak nie ma gdzie wyprzedzac :-)
J.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 13:23:02 - DoQ
> Ale ruch nam wzrasta systematycznie od 10 lat i powoduje spadek wypadkow.
Owszem, ale akurat chodzi mi o sezonowe wypadki. Coraz więcej Polaków
robi wypad za granicę, zamiast tłuc 1000-1500km po Polsce.
> Bo i tak nie ma gdzie wyprzedzac :-)
No nie ma, a wyprzedzają i później są tego efekty :)
--
Paweł
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:18:58 - Tomasz Pyra
> W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
>> Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
>> Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
>> 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
>> Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
>> opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
>> wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
>
> Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki.
Akurat deszczowe dni latem i śnieżne zimą _zmniejszają_ ilość śmietelnych
wypadków.
I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?
Bo koniec 2011 zimy nie było, pogoda była dobra i na wszystkich świętych i
w grudniu, więc na drogach zapewne ofiar było sporo.
Jak to wyglądało na początku roku to nie pamiętam, trochę śniegu bylo, ale
od lutego jeździłem nowym samochodem na letnich oponach i jakoś nie
pamiętam śniegu.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:49:32 - Cavallino
news:bx3mcbmtsn60.n7qfhz1kpp1z$.dlg@40tude.net...
> On Wed, 04 Jan 2012 11:02:23 +0100, DoQ wrote:
>
>> W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
>>> Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
>>> Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
>>> 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
>>> Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
>>> opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
>>> wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
>>
>> Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki.
>
> Akurat deszczowe dni latem i śnieżne zimą _zmniejszają_ ilość śmietelnych
> wypadków.
>
> I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?
Ostra.
Żeby nie powiedzieć, że rekordowa, na pewno moje rachunki za ogrzewanie
takowe były.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 23:15:41 - Tomasz Pyra
> Użytkownik Tomasz Pyra
> news:bx3mcbmtsn60.n7qfhz1kpp1z$.dlg@40tude.net...
>> On Wed, 04 Jan 2012 11:02:23 +0100, DoQ wrote:
>>
>>> W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
>>>> Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
>>>> Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
>>>> 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. ?
>>>> Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
>>>> opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
>>>> wyprzedzania ? spekuluje Badyda.
>>>
>>> Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki.
>>
>> Akurat deszczowe dni latem i śnieżne zimą _zmniejszają_ ilość śmietelnych
>> wypadków.
>>
>> I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?
>
> Ostra.
> Żeby nie powiedzieć, że rekordowa, na pewno moje rachunki za ogrzewanie
> takowe były.
Ale tak że był śnieg?
Bo tak jak pisałem - kupiłem Civica jakoś na początku lutego i jeździlem na
letnich, prawie łysych, a śnieg był tylko na jakiś nieużywanych placach.
Jakieś odśnieżanie garażu czy coś to pamiętam, ale w grudniu.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-05 17:22:40 - Cavallino
news:
>>> I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?
>>
>> Ostra.
>> Żeby nie powiedzieć, że rekordowa, na pewno moje rachunki za ogrzewanie
>> takowe były.
>
> Ale tak że był śnieg?
Był od grudnia, nowy już raczej nie pojawiał się w większych ilościach, ale
też stary nie topniał, bo mrozy były solidne.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 23:48:31 - J.F.
> I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?
> Bo koniec 2011 zimy nie było, pogoda była dobra i na wszystkich świętych i
> w grudniu, więc na drogach zapewne ofiar było sporo.
> Jak to wyglądało na początku roku to nie pamiętam, trochę śniegu bylo, ale
> od lutego jeździłem nowym samochodem na letnich oponach i jakoś nie
> pamiętam śniegu.
Az zaczalem fotki przegladac
w grudniu 2010 byl powazny atak zimy, mrozy, sniegu tez troche spadlo ... i
ile dobrze pamietam to znow zrobil kleske zywiolowa we wrocku, bo lezal
dlugo.
Ale pozniej sie ocieplilo i 18 lutego sladu sniegu nie widac.
J.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-05 17:23:13 - Cavallino
news:wrdkeasd88th$.nnywtte7b9hm$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 4 Jan 2012 22:18:58 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>> I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?
>> Bo koniec 2011 zimy nie było, pogoda była dobra i na wszystkich świętych
>> i
>> w grudniu, więc na drogach zapewne ofiar było sporo.
>> Jak to wyglądało na początku roku to nie pamiętam, trochę śniegu bylo,
>> ale
>> od lutego jeździłem nowym samochodem na letnich oponach i jakoś nie
>> pamiętam śniegu.
>
> Az zaczalem fotki przegladac
> w grudniu 2010 byl powazny atak zimy, mrozy, sniegu tez troche spadlo ...
> i
> ile dobrze pamietam to znow zrobil kleske zywiolowa we wrocku, bo lezal
> dlugo.
>
> Ale pozniej sie ocieplilo
Ciekawe gdzie?
Bo w Poznaniu dopiero tak w kwietniu.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:23:23 - mw
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 18:09:57 - megrimsNOSPAM@interia.pl
> Podniesienie limitu o 10km/h nic nie zmieniło, ludzie
> jeździli jak jeżdżą teraz, kierowcy limity ignorują tak czy siak,
> a czy ignorują +10 czy -20 to ma znaczenie tylko przy wystawianiu
> mandatu.
No i właśnie o tą wysokość mandatu chodzi. Policja ze względu
na represyjny a nie prewencyjny charakter swojej pracy najchętniej
wprowadziła by ograniczenie z terenie zabudowanym na 30, a poza nim
na 40. Ilość wypadków by się nie zmieniła, a przychody do budżetu
na pewno. Oczywiście trochę żartuje i trochę przesadzam.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:40:34 - Arek
> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>
>
> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
Jaka prasa taki poziom.
Wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych.
Łącznie było ich 39,4 tys. (o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r.).
Reasumując o ile procent wzrosła nam liczba km autostradowych. Mimo, że
buduje się dość wolno to jednak będzie więcej niż 2,5%. I już to chyba
powinno wystarczyć. Ale dodajmy do tego brak zimy w tym roku, co zwykle
wpływa na zwiększenie wypadków. I jakoś te 2,5% uzbieramy. Ba nawet może
się okazać, że te 2,5% to znacznie mniej niż mogło by być gdyby nie
otwarto tylu autostrad.
Wniosek? Nie robić autostrad:) Bo chyba o tym o ile zmniejszył się ruch
na innych drogach i jak tam zmieniła się liczba wypadków to już nikt nie
pomyślał.
wPisuJcIe MiAstA ktÓre PopiErAJą oNeT:)
Pozdrawiam,
Arek
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 12:37:20 - Arek
> W dniu 2012-01-04 06:19, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
>> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>>
>>
>>
>> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
>
> Jaka prasa taki poziom.
>
> Wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych.
> Łącznie było ich 39,4 tys. (o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r.).
>
> Reasumując o ile procent wzrosła nam liczba km autostradowych. Mimo, że
> buduje się dość wolno to jednak będzie więcej niż 2,5%. I już to chyba
> powinno wystarczyć. Ale dodajmy do tego brak zimy w tym roku, co zwykle
> wpływa na zwiększenie wypadków. I jakoś te 2,5% uzbieramy. Ba nawet może
> się okazać, że te 2,5% to znacznie mniej niż mogło by być gdyby nie
> otwarto tylu autostrad.
>
> Wniosek? Nie robić autostrad:) Bo chyba o tym o ile zmniejszył się ruch
> na innych drogach i jak tam zmieniła się liczba wypadków to już nikt nie
> pomyślał.
>
> wPisuJcIe MiAstA ktÓre PopiErAJą oNeT:)
Poprawka, źle doczytałem i nabrałem się na głupawy tytuł mówiący o
żniwach na autostradach, a dane tyczyły się wszystkich dróg.
A swoją drogą, dodali nowych bezpiecznych dróg, dodali FR podnoszących
bezpieczeństwo a liczba wypadków wzrosła. Co na to Artur M.?
Ale oficjalnie winą jest zwiększenie limitów, tak jakby ktoś faktycznie
jeździł te 130 na autostradach przed zmianą limitów. Kto pisze takie
cwane artykuły?
A.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 14:22:41 - yabba
news:je1dlg$c7d$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-01-04 10:40, Arek pisze:
>> W dniu 2012-01-04 06:19, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
>>> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>>>
>>>
>>>
>>> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
>>
>> Jaka prasa taki poziom.
>>
>> Wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych.
>> Łącznie było ich 39,4 tys. (o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r.).
>>
>> Reasumując o ile procent wzrosła nam liczba km autostradowych. Mimo, że
>> buduje się dość wolno to jednak będzie więcej niż 2,5%. I już to chyba
>> powinno wystarczyć. Ale dodajmy do tego brak zimy w tym roku, co zwykle
>> wpływa na zwiększenie wypadków. I jakoś te 2,5% uzbieramy. Ba nawet może
>> się okazać, że te 2,5% to znacznie mniej niż mogło by być gdyby nie
>> otwarto tylu autostrad.
>>
>> Wniosek? Nie robić autostrad:) Bo chyba o tym o ile zmniejszył się ruch
>> na innych drogach i jak tam zmieniła się liczba wypadków to już nikt nie
>> pomyślał.
>>
>> wPisuJcIe MiAstA ktÓre PopiErAJą oNeT:)
>
> Poprawka, źle doczytałem i nabrałem się na głupawy tytuł mówiący o żniwach
> na autostradach, a dane tyczyły się wszystkich dróg.
>
> A swoją drogą, dodali nowych bezpiecznych dróg, dodali FR podnoszących
> bezpieczeństwo a liczba wypadków wzrosła. Co na to Artur M.?
>
Jak to leciało? Jeśli naród nie słucha rządu, to trzeba wymienić naród
> Ale oficjalnie winą jest zwiększenie limitów, tak jakby ktoś faktycznie
> jeździł te 130 na autostradach przed zmianą limitów. Kto pisze takie cwane
> artykuły?
>
Dziennikarze, którzy mają płacone od wiersza, niezależnie od sensowności ich
treści.
Straszniejsze jest to, że eksperci wyciągają dziwne wnioski.
--
Pozdrawiam,
yabba
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 10:51:01 - SW3
skutki ewentualnego wypadku. Pytanie tylko czy korzyści są warte tego
ryzyka. Bo jeśli brać pod uwagę wyłącznie ryzyko to nieuchronnie dojdzie
się do wniosku, że jedyną dopuszczalną prędkością jest 0km/h.
Ciekawe też czy podwyższenie limitów miało faktycznie wpływ na prędkości
rozwijane przez samochody na autostradach. Bo ilu kierowców jeździ równo z
limitem lub limit+const? Możliwe, że głównym skutkiem zmian są tylko
niższe mandaty.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 19:42:06 - venioo@interia.pl
> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>
>
> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
Przeciez golym okiem widac, ze to jakis gimnazjalista na zlecenie pisal
ten tekst. Merytorycznie poziom ponizej dna, za to propagandowo - rewelka!
--
venioo -> GG:198909
Sprzedam AUDI 100 C4 '91 AAR 2.3 LPG
tablica.pl/oferta/audi-100-c4-czarna-gaz-lpg-mafia-look-IDvheh.html
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:02:49 - Tomasz Pyra
> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>
> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
Czegoś nie rozumiesz? :)
Przecież to jasne że podniesienie dopuszczalnej prędkości na autostradach
spowodowało większą ilość pieszych zabitych na pasach. ;)
W ogóle lepiej było kiedyś jak tych wszystkich autostrad i ekspresówek nie
było ;)
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:37:09 - Krzysiek Kielczewski
> On Wed, 04 Jan 2012 06:19:43 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl wrote:
>
>> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>>
>> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
>
> Czegoś nie rozumiesz? :)
> Przecież to jasne że podniesienie dopuszczalnej prędkości na autostradach
> spowodowało większą ilość pieszych zabitych na pasach. ;)
> W ogóle lepiej było kiedyś jak tych wszystkich autostrad i ekspresówek nie
> było ;)
Oj coś nie myślisz dzisiaj. To tylko znaczy, że trzeba *koniecznie* więcej
fotoradarów postawić.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:08:44 - Adam Płaszczyca
> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>
> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
Jak zwykle...
A może tak policzyć ile autostrad przybyło i jakie jest na nich natężenie
ruchu?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 22:21:24 - Tomasz Pyra
> Dnia Wed, 04 Jan 2012 06:19:43 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl napisał(a):
>
>> wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html
>>
>> No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.
>
>
> Jak zwykle...
> A może tak policzyć ile autostrad przybyło i jakie jest na nich natężenie
> ruchu?
Lepiej nie.
Jeszcze jakiś gigant intelektu wychwyci korelację, że im więcej tych
autostrad tym więcej na nich wypadków i nasunie mu się oczywisty wniosek że
autostrady są złe, bo ilość wypadków miała się zmniejszać, a się zwiększa
:)
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 11:05:58 - Chris
> begin Jacek Midura
>> AUTOSTRADY
>> styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
>> styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
>> DROGI EKSPRESOWE
>> styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
>> styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14
>> Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
>> związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
>> to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych jest
>> mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
> Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych
> SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby mając do
> dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?
Liczba wypadków na autostradach spadła ale liczba zabitych wzrosła ...
znaczy trafili jakiegoś busa wracającego z sadu.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 13:13:15 - J.F
>Ale tak swoją drogą, to nie każde auto jest dostosowane do jazdy z
>prędkością 150 km/h po czymkolwiek,
Jak niemieckie to kazde :-)
>a już na pewno nie stary trup z
>amortyzatorami wyciągniętymi ze złomowiska i oponami z kibla. IMHO
a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?
>podniesieniu limitów powinien towarzyszysz jakiś rodzaj kampanii
>informacyjnej (np. w zamian tych idiotyzmów i pijanych kierowcach
>itp.).
A po cholere ?
a) sprawdz w statystykach ile jest z powodu usterek technicznych,
b) przejedz sie na autostrade - kierowcy sami sie uspolecznili i
czesciej jada 125 niz 150.
J.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 13:35:01 - DoQ
>> a już na pewno nie stary trup z
>> amortyzatorami wyciągniętymi ze złomowiska i oponami z kibla. IMHO
> a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?
Zdziwiłbyś się :)
--
Paweł
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 14:04:48 - J.F
W dniu 04-01-2012 13:13, J.F pisze:
>>> a już na pewno nie stary trup z
>>> amortyzatorami wyciągniętymi ze złomowiska i oponami z kibla. IMHO
>> a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?
>Zdziwiłbyś się :)
Ja tam nie wiem, w zadnym samochodzie nie zmienialem amorow bez
potrzeby, a potrzeba byla dopiero wtedy jak calkiem sie urwaly.
I co ? I nic, wczesniej jezdzily te auta calkiem dobrze, ale ja sie
nie znam, moze znawcy by powiedzieli ze zle.
Za to jak sie urwa dwa, to juz faktycznie jezdzic sie nie da.
J.
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 21:46:20 - DoQ
> Ja tam nie wiem, w zadnym samochodzie nie zmienialem amorow bez
> potrzeby, a potrzeba byla dopiero wtedy jak calkiem sie urwaly.
Co to znaczy dobry amortyzator ? To że na teście wyszło DOBRE, nie
oznacza ze jest dobry:)
> I co ? I nic, wczesniej jezdzily te auta calkiem dobrze, ale ja sie nie
> znam, moze znawcy by powiedzieli ze zle.
To zupełnie jak na łysych laczkach - przecież jedzie do przodu, a że na
mokrym słabo coś i nosi w kałużach .. no cóż przyzwyczaiłem się.
--
Paweł
Re: [ONET] znów jakieś bzdury piszą
2012-01-04 18:07:02 - megrimsNOSPAM@interia.pl
(ciach)
>
> a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?
wykręć amortyzatory i przekrocz 80km/h nawet na nowej
betonowej autostradzie i opowiedz jak było.