To jak to jest z tymi wypadkami

Arek Data ostatniej zmiany: 2012-01-06 15:01:32

To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 09:05:10 - Arek

moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3

Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.

To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej działa
na tych przyjezdnych piratów, morderców, miszczów prostej,
oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są głównie autochtoni.

A.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 09:25:31 - BrunoJ

Arek napisał(a):

> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=
> 3
>
> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
> odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>
> To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej działa
> na tych przyjezdnych piratĂłw, mordercĂłw, miszczĂłw prostej,
> oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są głównie autochtoni.
>
> A.
Raczej nic odkrywczego, to wiadomo od dawna. Ja sie spotkalem kiedys z
liczbami ze 80% zdarzen jest w odleglosci do 1km od miejsca docelowego (start
lub koniec podrozy). Moja osobista statystyka jak najbardziej to potwierdza.
Roznica do Twojej wypowiedzi to 'miejsce docelowe' a nie 'dom'.
Nie mniej kolo domu sie juz najmniej uwaza - bo znam droge na pamiec (rowniez
jako pieszy) i bo juz mysle o innych sprawach, skoro jestem prawie na miejscu.
Nie bardzo widze tutaj zwiazek z FR. No i nie bylo mowy o sprawcach wypadkow
tylko o ich wystepowaniu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 09:43:32 - Arek

W dniu 2012-01-03 09:25, BrunoJ pisze:
> Arek napisał(a):
>
>> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=
>> 3
>>
>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
>> odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>>
>> To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej działa
>> na tych przyjezdnych piratĂłw, mordercĂłw, miszczĂłw prostej,
>> oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są głównie autochtoni.
>>
>> A.
> Raczej nic odkrywczego, to wiadomo od dawna. Ja sie spotkalem kiedys z
> liczbami ze 80% zdarzen jest w odleglosci do 1km od miejsca docelowego (start
> lub koniec podrozy). Moja osobista statystyka jak najbardziej to potwierdza.
> Roznica do Twojej wypowiedzi to 'miejsce docelowe' a nie 'dom'.
> Nie mniej kolo domu sie juz najmniej uwaza - bo znam droge na pamiec (rowniez
> jako pieszy) i bo juz mysle o innych sprawach, skoro jestem prawie na miejscu.
> Nie bardzo widze tutaj zwiazek z FR. No i nie bylo mowy o sprawcach wypadkow
> tylko o ich wystepowaniu.

Przecież napisałem, szkoda, że odpowiedziałeś nie czytając. Skoro
wypadki głównie powodują osoby niedaleko swojego domu, to co zmieni
postawiony tam FR, o którym doskonale wiedzą.

A.




Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 09:35:23 - huri_khan

Dnia Tue, 03 Jan 2012 09:05:10 +0100, Arek napisał(a):

> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3
>
> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
> odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.

Ja miałem wypadek około 1km od domu ale wjechał we mnie gość który miał
przeszło 100 km od domu więc w której grupie ten wypadek umieścić ?


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 09:49:49 - SW3

Dnia 03-01-2012 o 09:05:10 Arek napisał(a):

> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
> odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.

Oprócz innych nasuwających się powodów, jakiś wpływ na taką statystykę
może mieć również to, że większość kierowców stosunkowo często jeździ w
pobliżu domu. Jak ktoś dojeżdża np. 10km do pracy to przez dość sporą
część trasy jest nie dalej niż 8km od domu. Dzieci również często bywają w
okolicach domu (a 10 minut, czyli ~1km to dość spora okolica).


--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 09:00:25 - to

begin SW3

> Oprócz innych nasuwających się powodów, jakiś wpływ na taką statystykę

Myślę, że kluczowy. :>

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 10:30:59 - Arek

W dniu 2012-01-03 09:49, SW3 pisze:
> Dnia 03-01-2012 o 09:05:10 Arek napisał(a):
>
>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi
>> w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>
> Oprócz innych nasuwających się powodów, jakiś wpływ na taką statystykę
> może mieć również to, że większość kierowców stosunkowo często jeździ w
> pobliżu domu. Jak ktoś dojeżdża np. 10km do pracy to przez dość sporą
> część trasy jest nie dalej niż 8km od domu. Dzieci również często bywają
> w okolicach domu (a 10 minut, czyli ~1km to dość spora okolica).

Niesamowita przenikliwość:)

A.




Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 12:58:42 - Marcin N

W dniu 2012-01-03 09:49, SW3 pisze:
> Dnia 03-01-2012 o 09:05:10 Arek napisał(a):
>
>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi
>> w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>
> Oprócz innych nasuwających się powodów, jakiś wpływ na taką statystykę
> może mieć również to, że większość kierowców stosunkowo często jeździ w
> pobliżu domu. Jak ktoś dojeżdża np. 10km do pracy to przez dość sporą
> część trasy jest nie dalej niż 8km od domu. Dzieci również często bywają
> w okolicach domu (a 10 minut, czyli ~1km to dość spora okolica).

Otóż to! Tu nie chodzi o żadne przydomowe rozluźnienie czy inne
brednie. Zwyczajnie - każdy najwięcej statystycznie jeździ blisko
swojego domu. Skoro jeździ tu najwięcej - to i wypadków powinien mieć tu
najwięcej - tymczasem ma tylko 1/3 wypadków - stąd wniosek zupełnie
odwrotny: nie przydomowe rozluźnienie zwiększa ilość wypadków, a
raczej znajomość lokalnych dróg - zmniejsza tę wypadkowość.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 13:55:34 - SW3

Dnia 03-01-2012 o 12:58:42 Marcin N
napisał(a):

> tymczasem ma tylko 1/3 wypadków

Żeby stwierdzić czy tylko czy aż to mamy za mało danych. Ktoś wie ile
statystyczny kierowca jeździ w promieniu do 1,5 i do 8km od swojego domu?
I czy wogóle przeliczać to względem czasu jazdy czy przejeżdżanych
kilometrów...
Tak na oko to ja bym powiedział, że 1/3 do 1,5km to aż, ale połowa do
8km to tylko.

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 21:20:57 - Tomasz Pyra

On Tue, 03 Jan 2012 13:55:34 +0100, SW3 wrote:


> Tak na oko to ja bym powiedział, że 1/3 do 1,5km to aż, ale połowa do
> 8km to tylko.

Jeszcze zauważ że te dwie dane pochodzą z zupełnie różnych źródeł, być może
z innej próby kierowców, niewykluczone że mające różne definicje mierzonych
parametrów.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 13:49:04 - Arek

W dniu 2012-01-03 21:20, Tomasz Pyra pisze:
> On Tue, 03 Jan 2012 13:55:34 +0100, SW3 wrote:
>
>
>> Tak na oko to ja bym powiedział, że 1/3 do 1,5km to aż, ale połowa do
>> 8km to tylko.
>
> Jeszcze zauważ że te dwie dane pochodzą z zupełnie różnych źródeł, być może
> z innej próby kierowców, niewykluczone że mające różne definicje mierzonych
> parametrów.

Dwa różne źródła doszły do podobnych wniosków. To gorzej czy lepiej?

A.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 15:12:03 - SW3

Dnia 04-01-2012 o 13:49:04 Arek napisał(a):

> Dwa różne źródła doszły do podobnych wniosków.

No raczej nie do podobnych.

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 13:57:37 - Arek

W dniu 2012-01-03 12:58, Marcin N pisze:
> W dniu 2012-01-03 09:49, SW3 pisze:
>> Dnia 03-01-2012 o 09:05:10 Arek napisał(a):
>>
>>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>>> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi
>>> w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>>
>> Oprócz innych nasuwających się powodów, jakiś wpływ na taką statystykę
>> może mieć również to, że większość kierowców stosunkowo często jeździ w
>> pobliżu domu. Jak ktoś dojeżdża np. 10km do pracy to przez dość sporą
>> część trasy jest nie dalej niż 8km od domu. Dzieci również często bywają
>> w okolicach domu (a 10 minut, czyli ~1km to dość spora okolica).
>
> Otóż to! Tu nie chodzi o żadne przydomowe rozluźnienie czy inne
> brednie. Zwyczajnie - każdy najwięcej statystycznie jeździ blisko
> swojego domu. Skoro jeździ tu najwięcej - to i wypadków powinien mieć tu
> najwięcej - tymczasem ma tylko 1/3 wypadków - stąd wniosek zupełnie
> odwrotny: nie przydomowe rozluźnienie zwiększa ilość wypadków, a
> raczej znajomość lokalnych dróg - zmniejsza tę wypadkowość.

Jeżeli średnio jeździ się ok 20 000km. To ile trzeba robić tych 1,5km
lub 8km odcinków koło domu aby wyjeździć te 20 000km?

A.




Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 14:09:08 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-01-04 13:57, Arek pisze:

>> Otóż to! Tu nie chodzi o żadne przydomowe rozluźnienie czy inne
>> brednie. Zwyczajnie - każdy najwięcej statystycznie jeździ blisko
>> swojego domu. Skoro jeździ tu najwięcej - to i wypadków powinien mieć tu
>> najwięcej - tymczasem ma tylko 1/3 wypadków - stąd wniosek zupełnie
>> odwrotny: nie przydomowe rozluźnienie zwiększa ilość wypadków, a
>> raczej znajomość lokalnych dróg - zmniejsza tę wypadkowość.
>
> Jeżeli średnio jeździ się ok 20 000km. To ile trzeba robić tych 1,5km lub 8km odcinków koło domu aby wyjeździć te 20 000km?

A jeżeli się nie jeździ średnio 20 kkm? Np. Niemcy jeżdżą mniej.
I dlaczego twierdzisz że ma wyjeździć tyle ile jeźdźi średnio, a nie 1/3 tego?
Wyjdzie nadal sporawo tych kursów ale już realniej.

Mnie nie wychodzi 1/3 do 1.5 km, tylko raczej 15-20%, ale już ok 60% do 8km - spokojnie.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 14:30:14 - Arek

W dniu 2012-01-04 14:09, Jakub Witkowski pisze:
> W dniu 2012-01-04 13:57, Arek pisze:
>
>>> Otóż to! Tu nie chodzi o żadne przydomowe rozluźnienie czy inne
>>> brednie. Zwyczajnie - każdy najwięcej statystycznie jeździ blisko
>>> swojego domu. Skoro jeździ tu najwięcej - to i wypadków powinien mieć tu
>>> najwięcej - tymczasem ma tylko 1/3 wypadków - stąd wniosek zupełnie
>>> odwrotny: nie przydomowe rozluźnienie zwiększa ilość wypadków, a
>>> raczej znajomość lokalnych dróg - zmniejsza tę wypadkowość.
>>
>> Jeżeli średnio jeździ się ok 20 000km. To ile trzeba robić tych 1,5km
>> lub 8km odcinków koło domu aby wyjeździć te 20 000km?
>
> A jeżeli się nie jeździ średnio 20 kkm? Np. Niemcy jeżdżą mniej.

Fakt, każdy samochód sprowadzony z Niemiec ma niewielki przebieg. Ale
przed sprowadzeniem to mają te przebiegi jednak całkiem niezłe.

> I dlaczego twierdzisz że ma wyjeździć tyle ile jeźdźi średnio, a nie 1/3
> tego?
> Wyjdzie nadal sporawo tych kursów ale już realniej.

Chodziło mi o pokazanie, że nie jest to takie oczywiste, że
statystycznie te krótkie odcinki to większa część przebiegu. A wręcz
przeciwnie. A mimo, że są to znane odcinki dzieje się na nich najwięcej
niebezpiecznych i nieoczekiwanych sytuacji.

A.





Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 10:42:15 - J.F

Użytkownik Arek napisał w wiadomości grup
>moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3
>Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci
>dochodzi w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.

>To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej
>działa na tych przyjezdnych piratów, morderców, miszczów
>prostej, oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są
>głównie autochtoni.

Nie ma jak to odpowiednio zaprezentowac fakty - 1/3 blizej niz, a nie
2/3 dalej niz :-)

Oczywiscie nie spytawszy sie ani co dokladnie badano, ani o czyja
odleglosc chodzi (dziecka ? ), ani nie spojrzawszy na zrodla:

* Źródło: churchill.com
** Źródło: The National Highway Traffic Safety Administration
*** Źródło: Partners for Child Passenger Safety

Ale musze pochwalic moja SM - maja ulubione miejsce wlasnie 1.5km od
domu :-)

J.




Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 22:33:27 - Artur Maśląg

W dniu 2012-01-03 10:42, J.F pisze:
> Użytkownik Arek napisał w wiadomości grup
>> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3
>>
>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi
>> w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>
>> To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej
>> działa na tych przyjezdnych piratów, morderców, miszczów
>> prostej, oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są głównie
>> autochtoni.
>
> Nie ma jak to odpowiednio zaprezentowac fakty - 1/3 blizej niz, a nie
> 2/3 dalej niz :-)

Nieważne - grunt, że To trochę teorie z FR nam się rozsypują... :)

> Oczywiscie nie spytawszy sie ani co dokladnie badano, ani o czyja
> odleglosc chodzi (dziecka ? ), ani nie spojrzawszy na zrodla:

Nieważne - grunt, że To trochę teorie z FR nam się rozsypują... :)

> * Źródło: churchill.com
> ** Źródło: The National Highway Traffic Safety Administration
> *** Źródło: Partners for Child Passenger Safety

Nieważne - grunt, że To trochę teorie z FR nam się rozsypują... :)

> Ale musze pochwalic moja SM - maja ulubione miejsce wlasnie 1.5km od
> domu :-)

Poprawiają statystykę? (tylko jaką...)




Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 13:48:06 - Arek

W dniu 2012-01-03 22:33, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-01-03 10:42, J.F pisze:
>> Użytkownik Arek napisał w wiadomości grup
>>> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3
>>>
>>>
>>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>>> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi
>>> w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
>>
>>> To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej
>>> działa na tych przyjezdnych piratów, morderców, miszczów
>>> prostej, oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są głównie
>>> autochtoni.
>>
>> Nie ma jak to odpowiednio zaprezentowac fakty - 1/3 blizej niz, a nie
>> 2/3 dalej niz :-)
>
> Nieważne - grunt, że To trochę teorie z FR nam się rozsypują... :)

Liczyłem na coś więcej. To było wyjątkowo słabe, nawet jak na Ciebie.

A.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 13:51:19 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-01-03 10:42, J.F pisze:

> Ale musze pochwalic moja SM - maja ulubione miejsce wlasnie 1.5km od domu :-)

Znaczy od siedziby? ;)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 20:57:25 - J.F.

Dnia Wed, 04 Jan 2012 13:51:19 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
> W dniu 2012-01-03 10:42, J.F pisze:
>> Ale musze pochwalic moja SM - maja ulubione miejsce wlasnie 1.5km od domu :-)
>
> Znaczy od siedziby? ;)

Od siedziby ale mojej :-)

J.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-03 21:19:30 - Tomasz Pyra

On Tue, 03 Jan 2012 09:05:10 +0100, Arek wrote:

> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3
>
> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
> odległości 8 km**.

Pytanie jaka część całkowitego przebiegu samochodów w badanych przypadkach
robi się w odległości odpowiednio 1.5km i 8km od miejsca zamieszkania.
Bo wcale nie będzie tego tak mało jak się na pierwszy rzut oka wydaje.

No i pytanie co to za zdarzenia drogowe? Bo większość zdarzeń drogowych
to pewnie parkingowe stłuczki, a ponieważ prawie każda trasa zaczyna i
kończy się pod domem, to siłą rzeczy szansa na takie zdarzenie tam jest
dość spora - na pewno większa niż gdziekolwiek indziej.

Bo bez takiej analizy to te artykuły zasługują na miano statystyki jako
najgorszej formy kłamstwa.


> Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
> odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.

Dokładnie jak wyżej.
Podejrzewam że dzieci większość czasu poza domem spędzają jednak w
odległości mniejszej niż 10 minut od domu, to i tu mają wypadki gdzie są.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 13:46:41 - Arek

W dniu 2012-01-03 21:19, Tomasz Pyra pisze:
> On Tue, 03 Jan 2012 09:05:10 +0100, Arek wrote:
>
>> moto.onet.pl/1654783,1,wiekszosc-wypadkow-blisko-domu,artykul.html?node=3
>>
>> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
>> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
>> odległości 8 km**.
>
> Pytanie jaka część całkowitego przebiegu samochodów w badanych przypadkach
> robi się w odległości odpowiednio 1.5km i 8km od miejsca zamieszkania.
> Bo wcale nie będzie tego tak mało jak się na pierwszy rzut oka wydaje.

Łatwo policzyć. Jeżeli robisz ok 20 000 rocznie. To jeżeli robisz tylko
przebiegi 1,5 km. To wynika z tego, że robisz w roku 13,333 takich
odcinków co daje ok 44 takich odcinków dziennie (zakładając, że używasz
samochodu 300 dni w roku).
A.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 00:25:25 - Fishman

W dniu 2012-01-03 09:05, Arek pisze:
> Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości
> około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w
> odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w
> odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.

Wiesz, są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwo, cholerne kłamstwo i statystyka.
Zauważ, że 100% przejazdów ma swój przebieg 1,5km od domu (dla samochodu
tam parkowanego). Nieco mniej 8 km od domu. Niewielki procent >>100km od
domu. Dzieci też rzadko bywają niepilnowane dalej niż 10 minut drogi od
domu.
Wyjaśniło się trochę?

Fishman





Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 14:04:53 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-01-04 00:25, Fishman pisze:

> Wyjaśniło się trochę?

Nie wyjaśniło. Wątpliwość brzmiała: czy aby FR faktycznie poprawiają bezpieczeństwo,
skoro gro wypadków powodują lokalsi, na których prawie nie działają.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-04 15:15:55 - yabba

Użytkownik Jakub Witkowski napisał w
wiadomości news:je1ipl$qde$1@news2.ipartners.pl...
>W dniu 2012-01-04 00:25, Fishman pisze:
>
>> Wyjaśniło się trochę?
>
> Nie wyjaśniło. Wątpliwość brzmiała: czy aby FR faktycznie poprawiają
> bezpieczeństwo,
> skoro gro wypadków powodują lokalsi, na których prawie nie działają.
>


Czy FR stoją w miejscach, w których często były wypadki spowodowane
przekroczeniem dopuszczalnej prędkości?

--
Pozdrawiam,

yabba




Re: To jak to jest z tymi wypadkami

2012-01-06 15:01:32 - user@domain.invalid

W dniu 2012-01-03 09:05, Arek pisze:
> To trochę teorie z FR nam się rozsypują. Bo wiadomo, że FR raczej działa
> na tych przyjezdnych piratów, morderców, miszczów prostej,
> oszołomów itp., a tym czasem sprawcami wypadków są głównie autochtoni.

Jakby tu chodziło o bezpieczeństwo to wszystkie FR stałyby przed
szkołami, centrami handlowymi, przedszkolami, żłobkami, kościołami i
innymi często uczęszczanymi miejscami. Tymczasem stoją przeważnie na
rogatkach lub miejscach i nikłym zagrożeniu dla pieszych czy innych
uczestnikach ruchu. No może parę by się znalazło na ruchliwych
skrzyżowaniach, ale to raczej mniejszość (przynajmniej w mojej okolicy).
A jak nie wiadomo o co chodzi...



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS