Akumulator pada?

Norbert Data ostatniej zmiany: 2010-11-18 09:48:04

Akumulator pada?

2010-11-17 01:22:19 - Norbert

Mam sobie akumulator na gwarancji.
Od kilku dni widze że cos jest nie tak. Mianowicie rano ciezko odpala ,
potrafi wrecz na chwile przestac krecic rozrusznikiem i wszystko
przygasa by za moment zaapać.
Dziś po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,
poratował mnie czlowiek z prostownikiem i po podladowaniu 15 minut zapalił.
Po dojechaniu do domu sprawdzilem alternator - 14,45
Po zgaszeniu silnika akumulator - 12,80
Silnik odpalał raz za razem choć momentami znowu z zadyszką i
przykasaniem kontrolek.
Wyglada ze alternator ok bo i dojechalem do domu i swiatla i wszystko
dzialalo bez zazutu. Czy to oznaka awarii akumulatora? Tak jakby mu
momentami nie starczało siły , no i dziś ta padaka ze nie chciał odpalić.
Może cele zwarte? Wyglada to tak jakby aku mial szybkie samorozładowanie.
Akumulator to Varta 77Ah 780A
Samochód VW Golf III 1,9TDI z fabrycznym alternatorem 120A.



Re: Akumulator pada?

2010-11-17 02:38:44 - kogutek

> Mam sobie akumulator na gwarancji.
> Od kilku dni widze ¿e cos jest nie tak. Mianowicie rano ciezko odpala ,
> potrafi wrecz na chwile przestac krecic rozrusznikiem i wszystko
> przygasa by za moment zaapaæ.
> Dzi¶ po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,
> poratowa³ mnie czlowiek z prostownikiem i po podladowaniu 15 minut zapali³.
> Po dojechaniu do domu sprawdzilem alternator - 14,45
> Po zgaszeniu silnika akumulator - 12,80
> Silnik odpala³ raz  za razem choæ momentami znowu z zadyszk± i
> przykasaniem kontrolek.
> Wyglada ze alternator ok bo i dojechalem do domu i swiatla i wszystko
> dzialalo bez zazutu. Czy to oznaka awarii akumulatora? Tak jakby mu
> momentami nie starcza³o si³y , no i dzi¶ ta padaka ze nie chcia³ odpaliæ.
> Mo¿e cele zwarte? Wyglada to tak jakby aku mial szybkie samoroz³adowanie.
> Akumulator to Varta 77Ah 780A
> Samochód VW Golf III 1,9TDI z fabrycznym alternatorem 120A.
Zdychający rozrusznik też potrafi dać takie efekty. Podjedz do jakiegoś
elektryka żeby zmierzył prąd jaki pobiera rozrusznik. Przy okazji sprawdzi
akumulator. Elektrycy mają takie przyrządy że w miarę dokładnie potrafią podać
rzeczywistą wartość pojemności i co ważniejsze rezystancji wewnętrznej akumulatora.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: Akumulator pada?

2010-11-17 08:01:15 - choczsz

On 17 Lis, 01:22, Norbert wrote:

> Dziś po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,

Przyczyna takich objawow nie musi byc uszkodzony akumulator
Zaczalbym od tego, czy klemy sa porzadnie zalozone - mozna to
stwierdzic, kiedy w momencie takiego utrudnionego rozruchu klema robi
sie cieplutka. A ten objaw co zacytowalem wyzej jest typowy dla takiej
usterki.
Dalej czy silnik ma dobra mase
Dalej czy z rozrusznikiem wszystko OK
Na koncu winilbym akumulator, ale po objawach wydaje mi sie ze aku
masz OK.



Re: Akumulator pada?

2010-11-17 10:07:58 - Michał Gut

dokladnie tak

a jeszcze dokladniej:
sprawdzic w kolejnosci:
klemy (zdjac oczyscic zalozyc)
mocowanie kabla w klemie:)
końcówka kabla przy rozruszniku
masa na budzie - kabel idacy od klemy minusowej do budy
masa silnika (za silnikiem powinna iść do grodzi)
kable alternatora


mialem taki przypadek i generalnie wina lezala po stronie gownianego
akumulatora chinskiego (od tamtej pory never ever).
sir




Re: Akumulator pada?

2010-11-17 11:19:52 - Norbert

Michał Gut napisał(a):


> klemy (zdjac oczyscic zalozyc)
sa ok , sprawdzone
> mocowanie kabla w klemie:)
ok
> końcówka kabla przy rozruszniku
ok
> masa na budzie - kabel idacy od klemy minusowej do budy
ok
> masa silnika (za silnikiem powinna iść do grodzi)
ok
> kable alternatora
ok
>
>
> mialem taki przypadek i generalnie wina lezala po stronie gownianego
> akumulatora chinskiego (od tamtej pory never ever).
> sir



Re: Akumulator pada?

2010-11-17 12:23:28 - J.F.

Użytkownik Norbert napisał w
> Od kilku dni widze że cos jest nie tak. Mianowicie rano ciezko
> odpala , potrafi wrecz na chwile przestac krecic rozrusznikiem i
> wszystko przygasa by za moment zaapać.

To moze oznaczac klopoty z samym rozrusznikiem, kablami, a nawet
brudne klemy.

> Dziś po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,
> poratował mnie czlowiek z prostownikiem i po podladowaniu 15
> minut zapalił.

A dluga przerwa byla ?
Bo jesli krotka, to raczej wskazuje na alternator niz akumulator.

> Po dojechaniu do domu sprawdzilem alternator - 14,45

Jak szczotki sie koncza to tak bywa - czasem dobrze, czasem zle.

> Po zgaszeniu silnika akumulator - 12,80

Zostaw na noc, zmierz rano. Mozliwe tez ze aku zlapal
samorozladowanie, ale tak w ciemno wymieniac nie ma sensu.

J.




Re: Akumulator pada?

2010-11-17 17:48:37 - Norbert

J.F. napisał(a):

> To moze oznaczac klopoty z samym rozrusznikiem, kablami, a nawet brudne
> klemy.

Kable ok, klemy rowniez czysciutkie. Rozrusznika nie wiem jak sprawdzic.

>> Dziś po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,
>> poratował mnie czlowiek z prostownikiem i po podladowaniu 15 minut
>> zapalił.
>
> A dluga przerwa byla ?

5 minut?

> Bo jesli krotka, to raczej wskazuje na alternator niz akumulator.

Alternator ma prąd ładowania 14,45 wiec to nie on.
>
>> Po dojechaniu do domu sprawdzilem alternator - 14,45
>
> Jak szczotki sie koncza to tak bywa - czasem dobrze, czasem zle.

Sprawdzalem na roznych obrotach silnika i z wlaczonymi wszystkimi
odbiornikami pradu w aucie. Trzyma.


> Zostaw na noc, zmierz rano. Mozliwe tez ze aku zlapal samorozladowanie,
> ale tak w ciemno wymieniac nie ma sensu.
Po dobie postoju akumulator ma 12,68 a samochod odpala bez problemu.

Już po woli głupieje i nie wiem co jest grane...




Re: Akumulator pada?

2010-11-17 17:55:11 - Cavallino

Użytkownik Norbert napisał w wiadomości news:

>>> Dziś po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,
>>> poratował mnie czlowiek z prostownikiem i po podladowaniu 15 minut
>>> zapalił.
>>
>> A dluga przerwa byla ?
>
> 5 minut?

U mnie kiedyś trwała 30 sekund, tyle ile trzeba żeby bramę zamknąć.
A auto już nie odpaliło, akumulator umarł na zawsze.




Re: Akumulator pada?

2010-11-17 19:31:28 - J.F.

Użytkownik Norbert napisał w
> J.F. napisał(a):
>> To moze oznaczac klopoty z samym rozrusznikiem, kablami, a nawet
>> brudne klemy.
> Kable ok, klemy rowniez czysciutkie. Rozrusznika nie wiem jak
> sprawdzic.
>
>>> Dziś po przejechaniu 50km zgasilem silnik i nie moglem odpalic,
>>> poratował mnie czlowiek z prostownikiem i po podladowaniu 15
>>> minut zapalił.
>> A dluga przerwa byla ?
> 5 minut?

Co sugeruje ze to jednak nie akumulator .. chyba ze juz mu sie
polaczenie miedzy sekcjami rwie.
Na samorozladowanie za szybko.

>> Bo jesli krotka, to raczej wskazuje na alternator niz
>> akumulator.
> Alternator ma prąd ładowania 14,45 wiec to nie on.

Ma napiecie ladowania w chwili pomiaru.
A co bylo w tym feralnym dniu to nie wiadomo.

> Po dobie postoju akumulator ma 12,68 a samochod odpala bez
> problemu.
> Już po woli głupieje i nie wiem co jest grane...

W takich sytuacjach .. trzeba jezdzic z miernikiem :-)

J.




Re: Akumulator pada?

2010-11-17 19:53:55 - Norbert

J.F. napisał(a):

> Ma napiecie ladowania w chwili pomiaru.
> A co bylo w tym feralnym dniu to nie wiadomo.

Jakiego ładowania?
Przecież mierzyłem bez włączonego silnika.



Re: Akumulator pada?

2010-11-18 11:29:08 - J.F.

Użytkownik Norbert
> J.F. napisał(a):
>> Ma napiecie ladowania w chwili pomiaru.
>> A co bylo w tym feralnym dniu to nie wiadomo.
>
> Jakiego ładowania?
> Przecież mierzyłem bez włączonego silnika.

14.45 to bylo Amperow pradu ladowania przy wlaczonym silniku, czy
to bylo napiecie na akumulatorze przy wlaczonym silniku ?

Ja ci tylko sugeruje ze akumulator sie raczej tak nie zachowuje ze
po 5 minutach od ladowania juz nie moze odpalic.
Natomiast uszkodzenie alternatora mogloby to powodowac.
Co sugeruje ze trzeba nadal szukac przyczyny.

J.






Re: Akumulator pada?

2010-11-18 14:37:48 - Norbert

J.F. napisał(a):

> 14.45 to bylo Amperow pradu ladowania przy wlaczonym silniku, czy to
> bylo napiecie na akumulatorze przy wlaczonym silniku ?
>
> Ja ci tylko sugeruje ze akumulator sie raczej tak nie zachowuje ze po 5
> minutach od ladowania juz nie moze odpalic.
> Natomiast uszkodzenie alternatora mogloby to powodowac.
> Co sugeruje ze trzeba nadal szukac przyczyny.
>
> J.

14,45 to napiecie na akumulatorze w momencie kiedy silnik działą i
alternator pracuje.
To ja już nie wiem na co stawiać. Z rok temu popiskiwał mi rozrusznik
ale przestał. ALternator ładowanie ma... chyba się bez elektryka nie
obejdzie. Tylko gdzie w okolicy zachodniej warszawy i peryferii znaleść
takiego który nie zedrze i nie narazi na wymiane polowy podzespolow
zanim dojdzie co jest nie tak...



Re: Akumulator pada?

2010-11-18 14:41:28 - Norbert

J_K_K napisał(a):

> Akumulator może się tak zachować, jak w ogóle nie przyjmuje
> prądu - od początku ładowania wskaźnik ładowania na zero Amper.
> Ostatnio musiałem tak w trybie pilnym szukać w górach akumulatora
> w niedzielę wieczorem, przed 1 listopada ;-)
Akumulator prąd przyjmuje, prostownik ustawiam na 7 i schodzi do 0 jak
sie napaduje jak i slychac zachowanie elektrolitu w ostatniej fazie
ladowania.
Dodatkowo kiedy nastapila ta awaria zlitował się człowiek bo bylo już
ciemno a w aucie mialem dziecko 18 miesiecy , wepchnelismy do niego na
posesje i pod prostownik. Zaraz po podlaczeniu nie odpalił. Poczekalismy
15 minut i po tym czasie ladowania z zająknięciem ale odpalił a czlowiek
powiedzial ze na prostowniku po tych 15 minutach wyglada na naladowany
bo tez zeszła do zera wskazowka.
Godzine potem jak dojechalem do domu to juz odpalał raz za razem ,
czasem z takim wysiłkiem ale to 1 na 5 odpaleń.




Re: Akumulator pada?

2010-11-18 17:44:25 - J.F.

Użytkownik Norbert napisał w wiadomości
news:ic3ao4$j8g$1@mx1.internetia.pl...
> Akumulator prąd przyjmuje, prostownik ustawiam na 7 i schodzi do
> 0 jak sie napaduje jak i slychac zachowanie elektrolitu w
> ostatniej fazie ladowania.

Ale czas jaki ? Kompletnie rozladowany (sprawdzic zarowka i
woltomierzem) akumulator pradem 7A laduje sie jednak pare godzin.
Jesli u ciebie trwa to szybciej - kupic nowe aku, a to do
reklamacji, bo mu masa z plyt splynela.

> Dodatkowo kiedy nastapila ta awaria zlitował się człowiek bo bylo
> już ciemno a w aucie mialem dziecko 18 miesiecy , wepchnelismy do
> niego na posesje i pod prostownik. Zaraz po podlaczeniu nie
> odpalił. Poczekalismy 15 minut i po tym czasie ladowania z
> zająknięciem ale odpalił a czlowiek

Tylko ze zdrowy ale rozladowany akumulator podobnie sie zachowuje.
15 minut ladowania powinno wystarczyc do odpalenia.

> powiedzial ze na prostowniku po tych 15 minutach wyglada na
> naladowany bo tez zeszła do zera wskazowka.

A to z kolei znow zle swiadczy o aku.

J.




Re: Akumulator pada?

2010-11-18 09:48:04 - Jarek Andrzejewski

On Wed, 17 Nov 2010 17:48:37 +0100, Norbert
wrote:

>> Zostaw na noc, zmierz rano. Mozliwe tez ze aku zlapal samorozladowanie,
>> ale tak w ciemno wymieniac nie ma sensu.
>Po dobie postoju akumulator ma 12,68 a samochod odpala bez problemu.
>
>Już po woli głupieje i nie wiem co jest grane...

Moje dwa w ten sposób dokonały żywota: zaczynały padać znienacka w
różnych momentach (przy włączaniu rozrusznika właśnie), choć czasem
działały bez problemu. Ale te moje umarły ze starości, więc w Twoim
przypadku stawiam raczej na wadę egzemplarza.
Chyba pozostaje Ci zastosować się do sugestii J.F. - jeździć z
miernikem.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS