bezmyslny egoizm...

Andrzej Lawa Data ostatniej zmiany: 2010-12-02 10:12:23

bezmyslny egoizm...

2010-12-01 09:32:21 - Andrzej Lawa

Ave!

No właśnie - skąd ten bezmyślny egoizm?

Jest jakieś trudniejsze skrzyżowanie - zawalone śniegiem i jeszcze pod
górkę. Ludzie w tym utykają, niezależnie od opon.

Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma problem - i
nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.

Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego wysiadam i
bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 10:01:02 - Bartosz 'Seco' Suchecki

Andrzej Lawa pisze:
> Ave!
>
> No właśnie - skąd ten bezmyślny egoizm?

Egoizm to za słabe określenie...

>
> Jest jakieś trudniejsze skrzyżowanie - zawalone śniegiem i jeszcze pod
> górkę. Ludzie w tym utykają, niezależnie od opon.
>
> Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma problem - i
> nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.

Ciekaw jestem czy jak oni się zakopią to przepędzą kogoś, kto chce pomóc...

>
> Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego wysiadam i
> bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?

Jesteś świrem jak i ja :-) Nie widzę problemu w pomaganiu innym. Choćby
podczas ostatniego ataku zimy pojechałem wieczorem rowerować,
rozdziewiczać mało uczęszczane drogi torując sobie drogę przez świeży
puch. Po drodze, jeszcze w mieście pomogłem 3 kierowcom wyjechać ze
śniegu. Nic mi się od tego nie stało.

Niczego za taką pomoc nie oczekuję, aczkolwiek może gdyby się zdarzył
kiedyś jakiś sąd ostateczny to taka postawa zaprocentuje ;-)

Seco

--
Szukam pracy:
www.goldenline.pl/bartosz-suchecki



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 10:23:27 - Sylwester Łazar

Jesteście nienormalni.
Normalność to większość :-(

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
www.alpro.pl
www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 10:12:34 - Heraklit

Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 9:32 *Andrzej
Lawa* naskrobał(a):


> Jest jakieś trudniejsze skrzyżowanie - zawalone śniegiem i jeszcze pod
> górkę. Ludzie w tym utykają, niezależnie od opon.
> Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma problem - i
> nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.
> Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego wysiadam i
> bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?

przecież czytasz wypowiedzi użytkowników grupy i ich opinie o innych
użytkownikach (tzw.kapelusznikach), o przepisach, o pojazdach
uprzywilejowanych, więc raczej nie powinno cię już dziwić takie
nieludzkie zachowanie na drodze.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2010-12-01 10:04:54



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 11:04:54 - CeSaR

> Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma problem - i
> nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.

W poniedziałek nie mogłem ruszyć z parkingu. Stanąłem w niefartownym miejscu
gdzie śnieg mnie zawalił dokumentnie, wiatr poprawił - nawiał śniegu
wszędzie pod samochód i luksusowo dookoła. Trzeba było tylko metr do przodu
i dalej już by poszło. Próbowałem się odkopać, połamałem jakąś pożyczoną
szufelkę :-), generalnie jakoś się odgrzebałem. Pozostał problem wyjechania
z dołka - koła się ślizgały mimo zimowych oponek. Całość trwała jakieś pół
godziny, może trochę więcej.
Po drugiej stronie parkinku, moze 10m od mojego, stał samochód, z którego w
pewnym momencie wysiadł pan, otrzepał wycieraczki, zapalił swiatła i
pojechał sobie.
Wyszło na to, że przez cały czas siedział sobie w odpalonym samochodzie,
pooglądał sobie jak się męczę po czym jak już się odmroził to na spokojnie
sobie pojechał. Przyznam szczerze że dość mnie to tak po prostu wkur...ło.
Wyżaliłem się - sorry.

C





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 11:56:09 - J.F.

Użytkownik Andrzej Lawa
> No właśnie - skąd ten bezmyślny egoizm?
> Jest jakieś trudniejsze skrzyżowanie - zawalone śniegiem i
> jeszcze pod
> górkę. Ludzie w tym utykają, niezależnie od opon.
> Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma
> problem - i
> nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.
> Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego
> wysiadam i
> bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?

a) spokojnie, da rade,
b) na drugi raz niech se lepsze opony kupi,
c) pod nastepne gorke tez utkwi, ominac i pojechac dalej
d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie laska ?
e) auto umyl ? rekawiczki sie latwo brudza :-)
f) ... a nastepnym razem niech sie zastanowi przed wyborami, czemu
jemu i sobie zycze :-)


J.




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 12:06:38 - Heraklit

Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 11:56 *J.F.*
naskrobał(a):


> d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie laska ?

a zapodaj jeszcze właściwą formułkę proszącą, by przypadkiem nie
urazić pana kierowcy.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2010-12-01 12:04:56



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 16:56:39 - pablo eldiablo

Heraklit napisał(a):

> Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 11:56 *J.F.*
> naskrobał(a):
>
>
> > d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie laska ?
>
> a zapodaj jeszcze właściwą formułkę proszącą, by przypadkiem nie
> urazić pana kierowcy.
>
>

Bez przesady - wystarczy zaczac od 'dzien dobry' lub 'dobry wieczor',
nastepnie wplesc w swa wypowiedz slowo 'prosze', a po wszystkim uzyc slowka
'dziekuje'. Zazwyczaj powyzsze dziala w roznych sytuacjach zyciowych ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 17:02:24 - J.F.

Użytkownik pablo eldiablo napisał w
> Heraklit napisał(a):
>> Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 11:56
>> *J.F.*
>> naskrobał(a):
>> > d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie
>> > laska ?
>> a zapodaj jeszcze właściwą formułkę proszącą, by przypadkiem
>> nie
>> urazić pana kierowcy.
>>
> Bez przesady - wystarczy zaczac od 'dzien dobry' lub 'dobry
> wieczor',
> nastepnie wplesc w swa wypowiedz slowo 'prosze', a po wszystkim
> uzyc slowka
> 'dziekuje'. Zazwyczaj powyzsze dziala w roznych sytuacjach
> zyciowych ;)

Dokladnie - czy moze mnie pan przepchnac ? :-))

Tymczasem pisza pozniej takie ksiezniczki wydza te meskie
szowinistyczne swinie ze kobieta sie meczy z ....., ale zaden nie
podejdzie pomoc.

J.






Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 17:41:35 - masti

Dnia pięknego Wed, 01 Dec 2010 17:02:24 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał:

> Użytkownik pablo eldiablo napisał w
>> Heraklit napisał(a):
>>> Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 11:56 *J.F.*
>>> naskrobał(a):
>>> > d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie laska ?
>>> a zapodaj jeszcze właściwą formułkę proszącą, by przypadkiem nie
>>> urazić pana kierowcy.
>>>
>> Bez przesady - wystarczy zaczac od 'dzien dobry' lub 'dobry wieczor',
>> nastepnie wplesc w swa wypowiedz slowo 'prosze', a po wszystkim uzyc
>> slowka
>> 'dziekuje'. Zazwyczaj powyzsze dziala w roznych sytuacjach zyciowych ;)
>
> Dokladnie - czy moze mnie pan przepchnac ? :-))
>
> Tymczasem pisza pozniej takie ksiezniczki wydza te meskie
> szowinistyczne swinie ze kobieta sie meczy z ....., ale zaden nie
> podejdzie pomoc.
>
mój znajomy kiedyś chciał pomóc, z własnej woli, pewnej pani zepchnąć
samochód z jezdni na chodnik, żeby nie blokował ruchu. Dostał zjebkę, że
się wtrąca bo paniusia czeka na męża i kazała mu spadać.





--
mst gazeta <.> pl
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 20:52:46 - DoQ

W dniu 2010-12-01 17:41, masti pisze:

> mój znajomy kiedyś chciał pomóc, z własnej woli, pewnej pani zepchnąć
> samochód z jezdni na chodnik, żeby nie blokował ruchu. Dostał zjebkę, że
> się wtrąca bo paniusia czeka na męża i kazała mu spadać.

Po tym traumatycznym przeżyciu już pewnie nigdy w życiu nikomu nie pomoże.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 22:33:35 - Piter

na ** p.m.s ** masti pisze tak:

> Dostał zjebkę, że się wtrąca bo paniusia czeka na męża i kazała mu
> spadać.

meandry rozumowania tej paniusi nie sniły sie fizjologom.
może to było preludium do molesty o nowe auto od męzusia|sponsora ;)

--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 16:30:06 - glang

> No właśnie - skąd ten bezmyślny egoizm?
> Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego wysiadam i
> bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?

ufff a myślałem że to ja jestem wariat :)
w poniedziałek wypchnąłem na światłach pod górkę z 5 samochodów /w tym dwa
spowrotem bo nie dałoby radę pod górę/ ale niestety potem sam nie mogłem
ruszyć.
no i co ???
większośc mnie wyminęła a jeden Pan nawet przez otwartą szybkę zakrzyknął
że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??
nic to ze moje koła zimowe więcej warte niż jego cały samochód ale jakim
trzeba być śmieciem żeby tak zrobić??
bo to na pewno nie jest egoizm
pzdr
GL





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 16:53:17 - Piter

na ** p.m.s ** glang pisze tak:

> większośc mnie wyminęła a jeden Pan nawet przez otwartą szybkę
> zakrzyknął że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??

Ja zawsze trąbie i krzyczę ap ap ap ap

Wczoraj pożyczyłem prondu starszemu panu i wiecie co zajechał mi
akumulator 10.4V zostało. Gdyby nie to że odepchnąłem się lewą nogą i
golfik zaskoczył od pierszego to musiałbym go zbić felgą z bagaznika :)

--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 18:44:50 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Piter napisał w wiadomości
news:Xns9E41ABCBAFC2Felektronik@localhost.net...
> na ** p.m.s ** glang pisze tak:
>
>> większośc mnie wyminęła a jeden Pan nawet przez otwartą szybkę
>> zakrzyknął że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??
>
> Ja zawsze trąbie i krzyczę ap ap ap ap
>
> Wczoraj pożyczyłem prondu starszemu panu i wiecie co zajechał mi
> akumulator 10.4V zostało. Gdyby nie to że odepchnąłem się lewą nogą i
> golfik zaskoczył od pierszego to musiałbym go zbić felgą z bagaznika :)

no ja tam nie wiem, ale jesli nie popełniłeś błędu i nie zgasiłeś silnika
podczas odpalania tamtego auta, to raczej nie powinien wydoić Twojego aku,
chyba, ze coś nie tak z ładowaniem w Twoim aucie.

Radze sprawdzić.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 19:40:41 - PiteR

na ** p.m.s ** Kuba (aka cita) pisze tak:

> no ja tam nie wiem, ale jesli nie popełniłeś błędu i nie zgasiłeś
> silnika

załóżmy że nie popełniłem :)

> Radze sprawdzić.

Jak mróz odpuści to sprawdzę bo mnie to zaciekawiło.


--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 17:42:24 - masti

Dnia pięknego Wed, 01 Dec 2010 16:30:06 +0100 osobnik zwany glang
wystukał:

> zakrzyknął że na samochód Cię było stać a na zimówki nie?? nic to ze
> moje koła zimowe więcej warte niż jego cały samochód ale jakim trzeba
> być śmieciem żeby tak zrobić?? bo to na pewno nie jest egoizm

skoro on wjechał a ty nie to znaczy, że przepłaciłeś :)




--
mst gazeta <.> pl
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 19:38:41 - Andrzej Lawa

W dniu 01.12.2010 16:30, glang pisze:

> większośc mnie wyminęła a jeden Pan nawet przez otwartą szybkę
> zakrzyknął że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??

Mam nadzieję, że będzie liczył na te swoje zimówki i się przeliczy bez
poważniejszych szkód w jakimś rowie ;->

Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
ruszyć, mieli zimówki. Ja na letnich nie widzę różnicy - może za
wolno jeżdżę ;)



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 19:52:07 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-01 19:38, Andrzej Lawa pisze:
(...)
> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.

W sporej mierze tak.

> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
> szybciej...

O nie - różnica jest spora, tylko pytanie w jakich warunkach
i w stosunku do jakich opon.

> ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli zimówki.

Najwyraźniej zbyt rzadko pomagasz, bądź problem był poważniejszy.
Na lodzie i zimówki nie pomogą.

> Ja na letnich nie widzę różnicy - może za
> wolno jeżdżę ;)

Skoro nie widzisz różnicy, to wyjścia są dwa:
- jeździsz tam, gdzie nie ma zimy
- nie jeździsz w ogóle
- trollujesz

Wybierz co wygodne.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 06:47:43 - Andrzej Lawa

W dniu 01.12.2010 19:52, Artur Maśląg pisze:

> Skoro nie widzisz różnicy, to wyjścia są dwa:
> - jeździsz tam, gdzie nie ma zimy
> - nie jeździsz w ogóle
> - trollujesz
>
> Wybierz co wygodne.
>

Opcja 4: jeźdżę na tyle wolno i ostrożnie, że te ewentualne kolosalne
różnice nie dają się jeszcze zauważyć

Opcja 5: jesteś dystrybutorem opon (BP,NMSP ;) )



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 07:34:08 - J.F.

On Thu, 02 Dec 2010 06:47:43 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>W dniu 01.12.2010 19:52, Artur Maśląg pisze:
>> Skoro nie widzisz różnicy, to wyjścia są dwa:
>> - jeździsz tam, gdzie nie ma zimy
>> - nie jeździsz w ogóle
>> - trollujesz
>> Wybierz co wygodne.
>Opcja 4: jeźdżę na tyle wolno i ostrożnie, że te ewentualne kolosalne
>różnice nie dają się jeszcze zauważyć

Przyjmujemy tem wypowiedz za dobra monete, uznajemy ze nie jestes
trollem .. oj, ty sie jeszcze kiedys przejedziesz na swojej opinii.

J.




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 11:03:12 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-02 06:47, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 01.12.2010 19:52, Artur Maśląg pisze:
>
>> Skoro nie widzisz różnicy, to wyjścia są dwa:
>> - jeździsz tam, gdzie nie ma zimy
>> - nie jeździsz w ogóle
>> - trollujesz
>>
>> Wybierz co wygodne.
>
> Opcja 4: jeźdżę na tyle wolno i ostrożnie, że te ewentualne kolosalne
> różnice nie dają się jeszcze zauważyć

No cóż, jazda wolna/spokojna i ostrożna nie ma wpływu na eliminację
różnic, których nie zauważasz. Spore różnice są nawet miedzy różnymi
oponami letnimi.

> Opcja 5: jesteś dystrybutorem opon (BP,NMSP ;) )

Wręcz przeciwnie.




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 11:12:20 - Andrzej Lawa

W dniu 02.12.2010 11:03, Artur Maśląg pisze:

>> Opcja 4: jeźdżę na tyle wolno i ostrożnie, że te ewentualne kolosalne
>> różnice nie dają się jeszcze zauważyć
>
> No cóż, jazda wolna/spokojna i ostrożna nie ma wpływu na eliminację
> różnic, których nie zauważasz. Spore różnice są nawet miedzy różnymi
> oponami letnimi.

Mam jakiś podstawowy model Dębicy. Nie pamiętam, jakie były te zimowe w
Pandzie, ale kłopoty (tańczenie, problemy z przejechaniem) mam obecnie
w dokładnie tych samych miejscach.

Może to były jakieś wyjątkowo badziewne zimowe, albo może jakieś
znaczenie ma to, że miały one już 4 lata, a letnie kupiłem na wiosnę.

Albo może coś w układzie jezdnym/rozłożeniu masy pojazdu sprawia, że
różnice się niwelują.

Licho wie ;)



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 11:18:47 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-02 11:12, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 02.12.2010 11:03, Artur Maśląg pisze:
>
>>> Opcja 4: jeźdżę na tyle wolno i ostrożnie, że te ewentualne kolosalne
>>> różnice nie dają się jeszcze zauważyć
>>
>> No cóż, jazda wolna/spokojna i ostrożna nie ma wpływu na eliminację
>> różnic, których nie zauważasz. Spore różnice są nawet miedzy różnymi
>> oponami letnimi.
>
> Mam jakiś podstawowy model Dębicy. Nie pamiętam, jakie były te zimowe w
> Pandzie, ale kłopoty (tańczenie, problemy z przejechaniem) mam obecnie
> w dokładnie tych samych miejscach.

Kłopoty w tych samych miejscach nie oznaczają braku różnicy.

> Może to były jakieś wyjątkowo badziewne zimowe, albo może jakieś
> znaczenie ma to, że miały one już 4 lata, a letnie kupiłem na wiosnę.

Bardzo być może, niemniej stwierdzenie o braku różnic jest
nieuzasadnione.

> Albo może coś w układzie jezdnym/rozłożeniu masy pojazdu sprawia, że
> różnice się niwelują.
>
> Licho wie ;)

Może jak więcej pojeździsz, to zmienisz zdanie - nawet na temat tego,
co sam przed chwilą napisałeś. Obyś się wcześniej nie przejechał.





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 12:45:42 - Andrzej Lawa

W dniu 02.12.2010 11:18, Artur Maśląg pisze:

>> Mam jakiś podstawowy model Dębicy. Nie pamiętam, jakie były te zimowe w
>> Pandzie, ale kłopoty (tańczenie, problemy z przejechaniem) mam obecnie
>> w dokładnie tych samych miejscach.
>
> Kłopoty w tych samych miejscach nie oznaczają braku różnicy.

Przynajmniej ja nie odczuwam żadnej różnicy. Albo inaczej: nie pamiętam,
żeby było jakoś istotnie inaczej.

>> Może to były jakieś wyjątkowo badziewne zimowe, albo może jakieś
>> znaczenie ma to, że miały one już 4 lata, a letnie kupiłem na wiosnę.
>
> Bardzo być może, niemniej stwierdzenie o braku różnic jest
> nieuzasadnione.

Jakieś różnice może i są - ale nie zauważyłem ich przy moim stylu jazdy
i przy moim pojeździe. Może jakbym jeździł na szybszych trasach i miał
dużo 3-literowych skrótów w samochodzie, to różnica byłaby widoczna ;)

>> Albo może coś w układzie jezdnym/rozłożeniu masy pojazdu sprawia, że
>> różnice się niwelują.
>>
>> Licho wie ;)
>
> Może jak więcej pojeździsz, to zmienisz zdanie - nawet na temat tego,
> co sam przed chwilą napisałeś.

Też możliwe.

> Obyś się wcześniej nie przejechał.

Oby. Chociaż odnoszę wrażenie, że częściej się przejeżdżają ci, co
mają dużo 3-literowych skrótów i są pewni tego, że na zimowych oponach
mogą jeździć jak zwykle.



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 18:44:59 - Shrek

W dniu 2010-12-02 06:47, Andrzej Lawa pisze:

>> Wybierz co wygodne.
>>
>
> Opcja 4: jeźdżę na tyle wolno i ostrożnie, że te ewentualne kolosalne
> różnice nie dają się jeszcze zauważyć

A nie jest tak, że różnice między letnimi a zimówkami widać najepiej w
czasie przyspieszania od zera?

Shrek.



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 20:18:17 - Rafał Grzelak

On Wed, 01 Dec 2010 19:38:41 +0100, Andrzej Lawa wrote:

> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
> szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli zimówki. Ja na letnich nie widzę różnicy - może za
> wolno jeżdżę ;)

Ja jeszcze w poniedzialek mialem z przodu letnie i roznica jest kolosalna -
wtedy przy prawie kazdym hamowaniu ABS sie odzywal a ruszanie na slabo
odsniezonej ulicy bywalo problematyczne (do tego 2 razy sie zakopalem, ale
jakos udalo sie wyjechac).

W poprzednim aucie ujezdzalem caloroczne Debice Navigatory (1) i dopiero
teraz docenilem ich wlasciwosci na sniegu (w porownaniu do Kleber Dynaxxer
HP2). :) No, ale tu mam jakies 60% wiecej KM/t.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 20:38:12 - J.F.

Użytkownik Andrzej Lawa
> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt
> marketingowy.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać
> nieco
> szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli zimówki. Ja na letnich nie widzę różnicy - może
> za
> wolno jeżdżę ;)

Ty idz do kosciola i daj na msze.
Po czym idz do ajenta i sie ubezpiecz.

I ty sie kiedys dowiesz jaka jest roznica miedzy dobra zimowka, a
prawdziwie letnia opona.
Ale to cie moze troche kosztowac :-)

J.




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 20:57:42 - DoQ

W dniu 2010-12-01 19:38, Andrzej Lawa pisze:

> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
> szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli zimówki. Ja na letnich nie widzę różnicy - może za
> wolno jeżdżę ;)

Tia, wczoraj przestawiałem na podwórku parę samochodów.
Jedyny który wymagał pomocy z zewnątrz miał założone dębice navigator,
wystarczyło się zatrzymać żeby już się nie dał rady odgrzebać. Reszta na
zimówkach nie miała najmniejszego problemu.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 11:12:32 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-01 20:57, DoQ pisze:
(...)
> Tia, wczoraj przestawiałem na podwórku parę samochodów.
> Jedyny który wymagał pomocy z zewnątrz miał założone dębice navigator,
> wystarczyło się zatrzymać żeby już się nie dał rady odgrzebać. Reszta na
> zimówkach nie miała najmniejszego problemu.

Jasne, ach te złe navigatory. Ja dziś na Puławskiej (DC) nie mogłem
ruszyć po górkę (zimowe klebery - od stacji Lotosu koło hotelu), obok
gość na navigatorach spokojnie pojechał.



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 20:24:35 - DoQ

W dniu 2010-12-02 11:12, Artur Maśląg pisze:
>> Tia, wczoraj przestawiałem na podwórku parę samochodów.
>> Jedyny który wymagał pomocy z zewnątrz miał założone dębice navigator,
>> wystarczyło się zatrzymać żeby już się nie dał rady odgrzebać. Reszta na
>> zimówkach nie miała najmniejszego problemu.
> Jasne, ach te złe navigatory. Ja dziś na Puławskiej (DC) nie mogłem
> ruszyć po górkę (zimowe klebery - od stacji Lotosu koło hotelu), obok
> gość na navigatorach spokojnie pojechał.

Czary Panie.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 21:15:23 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-02 20:24, DoQ pisze:
> W dniu 2010-12-02 11:12, Artur Maśląg pisze:
>>> Tia, wczoraj przestawiałem na podwórku parę samochodów.
>>> Jedyny który wymagał pomocy z zewnątrz miał założone dębice navigator,
>>> wystarczyło się zatrzymać żeby już się nie dał rady odgrzebać. Reszta na
>>> zimówkach nie miała najmniejszego problemu.
>> Jasne, ach te złe navigatory. Ja dziś na Puławskiej (DC) nie mogłem
>> ruszyć po górkę (zimowe klebery - od stacji Lotosu koło hotelu), obok
>> gość na navigatorach spokojnie pojechał.
>
> Czary Panie.

Nie, to nie są czary - na jezdni był lód i żadne czary nie pomogą, jak
coś przyblokuje jedno koło - wystarczy większy kawałek lodo-śniegu,
który wypadł komuś z nadkola.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 21:18:34 - Sylwester Łazar

> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
> szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli zimówki. Ja na letnich nie widzę różnicy - może za
> wolno jeżdżę ;)
Uważam podobnie, ale:
1) opony zimowe mają zwyczajowo wyższy bieżnik, gdyż
nie zużywają się tak szybko jak letnie.
Jest niższa temperatura i mniejsze tarcie.
2) są wykonane z miękiej gumy, więc w niskich temperaturach mają nieco
większą sprężystość.
Tyle faktów.
Wydaje mi się, że nowa opona letnia na zimę niewiele się różni od nowej
zimowej.
Jeśli ktoś porównuje prawie łysą letnią z nową zimową to
jasne jest, że zimowa będzie się zachowywała lepiej.
Jeżeli z drugiej strony ktoś kupi używane zimówki,
a letnie w sezonie wymienił na nowe, może się okazać że
zimą będzie tragedia.

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
www.alpro.pl
www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 22:17:26 - Michał Baszyński

W dniu 2010-12-01 21:18, Sylwester Łazar pisze:

> Wydaje mi się, że nowa opona letnia na zimę niewiele się różni od nowej
> zimowej.

obejrzyj sobie dokładnie jak wygląda bieżnik dobrej opony zimowej i
następnie dobrej letniej (np. ts830 i er300 na images.google.pl).
Popatrz przede wszystkim na układ rowków (usuwanie wody, błota i śniegu
poza oponę) oraz na ilość i układ lamelek na klockach bieżnika.

--
Pozdr.
Michał



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 11:06:20 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-01 22:17, Michał Baszyński pisze:
> W dniu 2010-12-01 21:18, Sylwester Łazar pisze:
>
>> Wydaje mi się, że nowa opona letnia na zimę niewiele się różni od nowej
>> zimowej.
>
> obejrzyj sobie dokładnie jak wygląda bieżnik dobrej opony zimowej i
> następnie dobrej letniej (np. ts830 i er300 na images.google.pl).
> Popatrz przede wszystkim na układ rowków (usuwanie wody, błota i śniegu
> poza oponę) oraz na ilość i układ lamelek na klockach bieżnika.

Jak czytam o lamelkach to od razu widzę te nachalne reklamy, że tylko
opona zimowa zapewnia bezpieczeństwo...





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 18:41:01 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Artur Maśląg napisał w wiadomości
news:id7r2t$c4g$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-12-01 22:17, Michał Baszyński pisze:
>> W dniu 2010-12-01 21:18, Sylwester Łazar pisze:
>>
>>> Wydaje mi się, że nowa opona letnia na zimę niewiele się różni od nowej
>>> zimowej.
>>
>> obejrzyj sobie dokładnie jak wygląda bieżnik dobrej opony zimowej i
>> następnie dobrej letniej (np. ts830 i er300 na images.google.pl).
>> Popatrz przede wszystkim na układ rowków (usuwanie wody, błota i śniegu
>> poza oponę) oraz na ilość i układ lamelek na klockach bieżnika.
>
> Jak czytam o lamelkach to od razu widzę te nachalne reklamy, że tylko
> opona zimowa zapewnia bezpieczeństwo...


A wisz po co są w ogole lamelki w zimówkach, czy też uważasz, ze lamelki
służą do odprowadzania wody?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 20:44:53 - Sylwester Łazar

> Jak czytam o lamelkach to od razu widzę te nachalne reklamy, że tylko
> opona zimowa zapewnia bezpieczeństwo...
Lamelki w reklamach są dla tych, którzy wierzą, że dzięki nadzwyczajnym
właściwościom
zwykłej gumy i jej ceny, staną się najbezpieczniejszym użytkownikiem wozu.
Typowym przykładem są ludzie którzy zakupując zimówki, zwykle
w swym młodym wieku, nabywają wyimaginowanej wiedzy z reklam na
temat właściwości gumy i kształtu bieżnika.
Przy okazji nie mając zielonego pojęcia o składzie chemicznym,
i konstrukcyjnym opony, za to popisują się śmiesznie
szukając argumentów na swój duży (jak dla nich) wydatek.
W swoich samochodach mam letnie, zimowe i wielosezonowe opony.
Jeździłem też latem na zimowych, a zimą na letnich.
Przejechałem setki tysięcy kilometrów różnymi pojazdami.
Zwiedziłem nie tylko Poznań, Gądki i Pcim Dolny.
I takie odczucia ma też wielu tu obecnych, zdrowych ludzi.
Życzę dużo wiary w gumki tym, którzy nie wiedzą jeszcze
na czym polega bezpieczeństwo.

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
www.alpro.pl
www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB






Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 21:24:12 - Artur Maśląg

W dniu 2010-12-02 20:44, Sylwester Łazar pisze:
>> Jak czytam o lamelkach to od razu widzę te nachalne reklamy, że tylko
>> opona zimowa zapewnia bezpieczeństwo...
> Lamelki w reklamach są dla tych, którzy wierzą, że dzięki nadzwyczajnym
> właściwościom
> zwykłej gumy i jej ceny, staną się najbezpieczniejszym użytkownikiem wozu.

Coś w tym guście.

> Typowym przykładem są ludzie którzy zakupując zimówki, zwykle
> w swym młodym wieku, nabywają wyimaginowanej wiedzy z reklam na
> temat właściwości gumy i kształtu bieżnika.
> Przy okazji nie mając zielonego pojęcia o składzie chemicznym,
> i konstrukcyjnym opony, za to popisują się śmiesznie
> szukając argumentów na swój duży (jak dla nich) wydatek.

Zapomniałeś o jednym - stają się w związku z powyższym również
nieśmiertelni.

> W swoich samochodach mam letnie, zimowe i wielosezonowe opony.
> Jeździłem też latem na zimowych, a zimą na letnich.

No popatrz :)

> Przejechałem setki tysięcy kilometrów różnymi pojazdami.
> Zwiedziłem nie tylko Poznań, Gądki i Pcim Dolny.
> I takie odczucia ma też wielu tu obecnych, zdrowych ludzi.
> Życzę dużo wiary w gumki tym, którzy nie wiedzą jeszcze
> na czym polega bezpieczeństwo.

Lepiej niech te wiarę przeniosą na gumki, ale te inne. Większe
szanse na skuteczność ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 21:51:31 - DoQ

W dniu 2010-12-02 20:44, Sylwester Łazar pisze:

> zwykłej gumy i jej ceny, staną się najbezpieczniejszym użytkownikiem wozu.
> Typowym przykładem są ludzie którzy zakupując zimówki, zwykle
> w swym młodym wieku, nabywają wyimaginowanej wiedzy z reklam na
> temat właściwości gumy i kształtu bieżnika.
> Przy okazji nie mając zielonego pojęcia o składzie chemicznym,

Dlatego prawdziwi maczo z peerelowskim rodowodem jeżdżą zimą na slickach.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 18:40:25 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Sylwester Łazar napisał w wiadomości
news:id6act$9ge$1@mx1.internetia.pl...
> Tyle faktów.
> Wydaje mi się, że nowa opona letnia na zimę niewiele się różni od nowej
> zimowej.


wiec generalnie mało wiesz o oponach ... a tym samym możesz dalej żyć sobie
w nieświadomości.
Zajmij sie lepiej dalej komupterami, a nie motoryzacją.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 22:56:53 - R2r

W dniu 2010-12-01 19:38, Andrzej Lawa pisze:
> Ja na letnich nie widzę różnicy
Ale różnicy w stosunku do czego? Bo zimowych nie używasz jak twierdzisz,
więc? Wróbelek różni się tym, że ma jedną nóżkę bardziej?

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 06:39:08 - Andrzej Lawa

W dniu 01.12.2010 22:56, R2r pisze:
> W dniu 2010-12-01 19:38, Andrzej Lawa pisze:
>> Ja na letnich nie widzę różnicy
> Ale różnicy w stosunku do czego? Bo zimowych nie używasz jak twierdzisz,
> więc? Wróbelek różni się tym, że ma jedną nóżkę bardziej?
>
W stosunku do zimowych, na których jeździłem zeszłej zimy - duh!

Fakt, inny samochód, ale czyżby aż tak kolosalna była różnica pomiędzy
5-letnią najmniejszą Pandą a 15-letnią Corsą 1,5D?



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 07:35:13 - J.F.

On Thu, 02 Dec 2010 06:39:08 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>W stosunku do zimowych, na których jeździłem zeszłej zimy - duh!
>Fakt, inny samochód, ale czyżby aż tak kolosalna była różnica pomiędzy
>5-letnią najmniejszą Pandą a 15-letnią Corsą 1,5D?

Nie - jest kolosalna roznica miedzy roznymi oponami letnimi na sniegu.

Jedne sobie radza dobrze, inne wcale.

J.





Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 08:51:57 - Andrzej Lawa

W dniu 02.12.2010 07:35, J.F. pisze:
> On Thu, 02 Dec 2010 06:39:08 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>> W stosunku do zimowych, na których jeździłem zeszłej zimy - duh!
>> Fakt, inny samochód, ale czyżby aż tak kolosalna była różnica pomiędzy
>> 5-letnią najmniejszą Pandą a 15-letnią Corsą 1,5D?
>
> Nie - jest kolosalna roznica miedzy roznymi oponami letnimi na sniegu.
>
> Jedne sobie radza dobrze, inne wcale.

Czyli mówisz, że mam opony letnie bardzo dobrze radzące sobie na śniegu?
Dobrze wiedzieć - jeszcze bym pomyślał, że to zasługa moich umiejętności ;->




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 08:21:20 - DoQ

W dniu 2010-12-02 06:39, Andrzej Lawa pisze:

> Fakt, inny samochód, ale czyżby aż tak kolosalna była różnica pomiędzy
> 5-letnią najmniejszą Pandą a 15-letnią Corsą 1,5D?

Spróbuj przejść 2km po zaśnieżonych ulicach w trampkach, a później
powtórz ten sam eksperyment w butach z zimową podeszwą.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 08:48:57 - Andrzej Lawa

W dniu 02.12.2010 08:21, DoQ pisze:
> W dniu 2010-12-02 06:39, Andrzej Lawa pisze:
>
>> Fakt, inny samochód, ale czyżby aż tak kolosalna była różnica pomiędzy
>> 5-letnią najmniejszą Pandą a 15-letnią Corsą 1,5D?
>
> Spróbuj przejść 2km po zaśnieżonych ulicach w trampkach, a później
> powtórz ten sam eksperyment w butach z zimową podeszwą.

Felgi nie dostaną odmrożeń - porównanie bez sensu.

Swoją szosą przy tak głębokim śniegu przy chodzeniu rzeźba bieżnika
obuwia traci znaczenie i ani w trampkach, ani w zimowych traperach nie
dasz rady - potrzebujesz rakiet lub nart ;-/



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 10:42:17 - DoQ

W dniu 2010-12-02 08:48, Andrzej Lawa pisze:

> Felgi nie dostaną odmrożeń - porównanie bez sensu.

Ale przejdzie się zdecydowanie pewniej i szybciej.

> Swoją szosą przy tak głębokim śniegu przy chodzeniu rzeźba bieżnika
> obuwia traci znaczenie i ani w trampkach, ani w zimowych traperach nie
> dasz rady - potrzebujesz rakiet lub nart ;-/

W obecnych warunkach to tylko skuter sniezny ;>


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 13:22:18 - R2r

W dniu 2010-12-02 08:48, Andrzej Lawa pisze:
> Felgi nie dostaną odmrożeń - porównanie bez sensu.
>
Z sensem jak najbardziej. Ubierz się w grube skarpety i na nie załóż
trampki - odmrożeń nie dostaniesz.
Opowiedz nam później o wrażeniach i czy widzisz różnicę między obuwiem
letnim i zimowym. I proponuję zacząć od zimowego, bo po trampkach i
pokonaniu dłuższego dystansu na śniegu będziesz z pewnością zdecydowanie
bardziej zmęczony...

> Swoją szosą przy tak głębokim śniegu przy chodzeniu rzeźba bieżnika
> obuwia traci znaczenie i ani w trampkach, ani w zimowych traperach nie
> dasz rady - potrzebujesz rakiet lub nart ;-/
Ale zrób ten test nie na śniegu głębokim po kolana czy pas, lecz po
takim centymetrowym, z ubitym twardym pod spodem. Tak jak na jezdniach. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 13:13:26 - R2r

W dniu 2010-12-02 06:39, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 01.12.2010 22:56, R2r pisze:
>> W dniu 2010-12-01 19:38, Andrzej Lawa pisze:
>>> Ja na letnich nie widzę różnicy
>> Ale różnicy w stosunku do czego? Bo zimowych nie używasz jak twierdzisz,
>> więc? Wróbelek różni się tym, że ma jedną nóżkę bardziej?
>>
> W stosunku do zimowych, na których jeździłem zeszłej zimy - duh!
>
> Fakt, inny samochód, ale czyżby aż tak kolosalna była różnica pomiędzy
> 5-letnią najmniejszą Pandą a 15-letnią Corsą 1,5D?
No cóż, albo faktycznie nie widzisz różnicy (co wcale nie oznacza, że
jej nie ma) albo po prostu lubisz mieć odrębne zdanie, choćby było
bezzasadne.
Moje obserwacje i porównanie zachowania się tych samych samochodów
(testowałem na 3 różnych) w warunkach podobnych do dziś panujących
zupełnie nie przystają do Twojej opinii. Owszem jeśli ktoś spodziewa
się, że opona zimowa na lodzie będzie się zachowywała jak letnia na
suchym asfalcie to nie dziwi jego rozczarowanie, ale ono nie uprawnia do
twierdzenia, że letnie są tak samo dobre jak zimowe bo zimowe też się
ślizgają na lodzie i różnica jest niewielka, wręcz przez niektórych
niezauważalna.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 20:34:51 - DoQ

W dniu 2010-12-02 13:13, R2r pisze:

> No cóż, albo faktycznie nie widzisz różnicy (co wcale nie oznacza, że
> jej nie ma) albo po prostu lubisz mieć odrębne zdanie, choćby było
> bezzasadne.

Rajdowcy muszą być mocno zbajerowani przez marketing oponiarski.
Zamiast brać dębice navigator, która jest tania, trwała i taka nasza
swojska to kupują rożne opony (kapitalistycznych firm) na asfalt, śnieg
czy szuter i jeszcze płacą za nie krocie ;)


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 21:16:36 - Adam 'Chloru' Drzewososki

Dnia 02.12.2010 DoQ napisał/a:
> W dniu 2010-12-02 13:13, R2r pisze:
>
>> No có?, albo faktycznie nie widzisz ró?nicy (co wcale nie oznacza, ?e
>> jej nie ma) albo po prostu lubisz mie? odr?bne zdanie, cho?by by?o
>> bezzasadne.
>
> Rajdowcy musz? by? mocno zbajerowani przez marketing oponiarski.
> Zamiast bra? d?bice navigator, która jest tania, trwa?a i taka nasza
> swojska to kupuj? ro?ne opony (kapitalistycznych firm) na asfalt, ?nieg
> czy szuter i jeszcze p?ac? za nie krocie ;)

I nie dość, że to zimówki jakieś wąskie mają to jeszcze dopłacają coby
im gwoździ ponabijać ;-)

--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 21:48:48 - DoQ

W dniu 2010-12-02 21:16, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

> I nie dość, że to zimówki jakieś wąskie mają to jeszcze dopłacają coby
> im gwoździ ponabijać ;-)

NIE WIERZE! ;)



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-01 17:57:44 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4cf6083a$1@news.home.net.pl...
> Ave!
>
> No właśnie - skąd ten bezmyślny egoizm?
>
> Jest jakieś trudniejsze skrzyżowanie - zawalone śniegiem i jeszcze pod
> górkę. Ludzie w tym utykają, niezależnie od opon.
>
> Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma problem - i
> nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.
>
> Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego wysiadam i
> bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?

bezmyśność, egoizm ... za duży czubek nosa.

W miejscu gdzie mieszkam musze pokonać dwa skrzyżowania gdzie mam pod górke
na droge z pierwszeństwem.
Jeśli ktokolwiek choć raz tędy jechał ... przepuści. Jeśli nie - nie ma
szans, zeby zrobił miejsce i dał czas na ruszenie pod górke. Tym samym
wyjazd jest mocno upierdliwy.
Dodatkowo jedno z tych skrzyżowan jest z lustrem, bio widoczność słaba w
jedną strone. Konczy sie tym, ze opłaca sie wyjechać w przeciwną strone i
zawrócić, niż skręcić w lewo, bo żaden (prawie) chujek nie wpuści, a manewry
typu szybki start zimą (nawet latem po deszczu) są praktycznie nierealne.

Pozostaje tylko ... przyzwyczaić sie do polskich warunków drogowych (czyt.
bezmyślności)/

Przykładów z rezszta można mnożyć.
Stoi unieruchomiony samochód. Zeby go ominąć musi być puste z naprzeciwka.
Jedzie sznurek samochodów, wiec chcący ominąć czeka. Sznurek dojeżdza do
skrzyżowania (rondo) i ci czekający za omojającym tworzą koreczek do ronda.
Tam ci z naprzeciwka czekają aż Ci omijający ominą i rozładują korek - no
i oczywiście nikt na wysokościu unieruchomionego samochodu nie zatrzyma sie
przed nim, tylko jedzie dokąd sie da i poźniej wszyscy czekają na
wszystkich, bo jedni nie ominą, bo nie ma miejsca, a Ci nie przejadą bo Ci
nie ominą, bo ci stoją. Masakra

Ślisko. Ktoś z przodu jedzie 50 km/h (fakt, ze smiało można jechać
przepisowe 70, czy 90 ... mniejsza z tym. Jedzie sznurek za takim
cielokiem
Zostawiam przerwe do poprzedzającego na niecały jeden samochód ale na tyle
dużą, zeby w razie w wyhamować no i co ... oczywiście jeden z drugim musi
próbować wyprzedzać,z eby być jeden dalej zmuszając do nieprzewidywalnych
manewrów.

itd, itp tylko po co strzępić palce na pms... zwlaszcza, ze tu wszyscy
wiedzą, ale w rzeczywistości jakoś brak tych normalnych


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 02:00:50 - Jaroslaw Berezowski

Dnia Wed, 01 Dec 2010 17:57:44 +0100, Kuba \(aka cita\) napisał(a):


> Przykładów z rezszta można mnożyć. Stoi unieruchomiony samochód. Zeby go
> ominąć musi być puste z naprzeciwka. Jedzie sznurek samochodów, wiec
> chcący ominąć czeka. Sznurek dojeżdza do skrzyżowania (rondo) i ci
> czekający za omojającym tworzą koreczek do ronda. Tam ci z naprzeciwka
> czekają aż Ci omijający ominą i rozładują korek - no i oczywiście nikt
> na wysokościu unieruchomionego samochodu nie zatrzyma sie przed nim,
> tylko jedzie dokąd sie da i poźniej wszyscy czekają na wszystkich, bo
> jedni nie ominą, bo nie ma miejsca, a Ci nie przejadą bo Ci nie ominą,
> bo ci stoją. Masakra
W terminologii systemow to sie nazywa zakleszczenie (deadlock) :) Jak sie
kijowo zakoduje wspolbieznosc, to sie udaje takie cos wywolac. Widac mamy
slabe algosy wspolbieznosci zimowej.

--
Jaroslaw jaros Berezowski



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 11:36:15 - Adam Adamaszek

On 1 Gru, 17:57, Kuba \(aka cita\) wrote:

> Zostawiam przerwe do poprzedzającego na niecały jeden samochód ale na tyle
> dużą, zeby w razie w wyhamować no i co ... oczywiście jeden z drugim musi
> próbować wyprzedzać,z eby być jeden dalej zmuszając do nieprzewidywalnych
> manewrów.

Skoro nie wyprzedzasz, to dlaczego nie zostawisz wiecej miejsca przed
soba, zeby ten jeden z drugim mogl w miare bezpiecznie wyprzedzic, nie
zmuszajac Cie do manewrow?

pozdr
AA



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 18:47:56 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Adam Adamaszek napisał w wiadomości
news:f4a5e3b8-55eb-453f-8e93-8f537c21f2ec@j19g2000prh.googlegroups.com...
On 1 Gru, 17:57, Kuba \(aka cita\) wrote:

>> Zostawiam przerwe do poprzedzającego na niecały jeden samochód ale na
>> tyle
>> dużą, zeby w razie w wyhamować no i co ... oczywiście jeden z drugim
>> musi
>> próbować wyprzedzać,z eby być jeden dalej zmuszając do
>> nieprzewidywalnych
>> manewrów.

> Skoro nie wyprzedzasz, to dlaczego nie zostawisz wiecej miejsca przed
> soba, zeby ten jeden z drugim mogl w miare bezpiecznie wyprzedzic, nie
>zmuszajac Cie do manewrow?

przeca pisze ze zostawiłem przerwe, zebym miał czas na reakcje wszelakie i
wlasnie ta przerwa spowodowała, ze jakiś dupek musi mnie wyprzedzić
wciskając sie na siłe między mnie, a samochód poprzedzający jednoczesnie
niwelując mój zapas miejsca na czas reakcji. Zmusze mnie więc do
podejmowania niepotrzebnych, potencjalnie niebezpiecznych manewrów.
Żeby jeszcze miał szanse wyprzedzać dalej ... ale nie - jechał przede mną do
konca swojej drogi, bo NIE BYLO możliwości wyprzedzania w sznurku
samochodów.
Jakby taka możliwość była - sam bym wyprzedził, ale zeby to zrobić trzeba
wlasnie kogoś zmusić do hamowania bo trzeba sie wpierdolić przed nos.

I żeby nie bylo, bie chodzi o to, ze mnie wyprzedzł, a o to, ze zrobił to po
nic stwarzając niebezpieczną sytuacje i zmusił mnie do hamowania.
Nie wiem czy wiesz, ale żeby wyprzedzać nie tylko z przeciwka trzeba miec
wolne miejsce, ale trzeba też mieć gdzie wjechać.
Ten nie mial ani z przeciwka, bo luka była na styk ani przede mną na tyle,
zeby nie zmuszać mnie do hamowania.
Nie pierdol mi więc, ze miałem zostawić więcej miejsca, bo jak każdy zostawi
20m wolnego miejsca w warunkach jazdy w korku ... to sorki, ale wiesz jaka
długa będzie kolejka?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka




Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 21:27:39 - Adam Adamaszek

On 2 Gru, 18:47, Kuba \(aka cita\) wrote:
> U ytkownik Adam Adamaszek napisa w wiadomo cinews:f4a5e3b8-55eb-453f-8e93-8f537c21f2ec@j19g2000prh.googlegroups.com...
> On 1 Gru, 17:57, Kuba \(aka cita\) wrote:
>
> >> Zostawiam przerwe do poprzedzaj cego na nieca y jeden samoch d ale na
> >> tyle
> >> du , zeby w razie w wyhamowa no i co ... oczywi cie jeden z drugim
> >> musi
> >> pr bowa wyprzedza ,z eby by jeden dalej zmuszaj c do
> >> nieprzewidywalnych
> >> manewr w.
> > Skoro nie wyprzedzasz, to dlaczego nie zostawisz wiecej miejsca przed
> > soba, zeby ten jeden z drugim mogl w miare bezpiecznie wyprzedzic, nie
> >zmuszajac Cie do manewrow?
>
> przeca pisze ze zostawi em przerwe, zebym mia czas na reakcje wszelakie i
> wlasnie ta przerwa spowodowa a, ze jaki dupek musi mnie wyprzedzi
> wciskaj c sie na si e mi dzy mnie, a samoch d poprzedzaj cy jednoczesnie
> niweluj c m j zapas miejsca na czas reakcji. Zmusze mnie wi c do
> podejmowania niepotrzebnych, potencjalnie niebezpiecznych manewr w.
> eby jeszcze mia szanse wyprzedza dalej ... ale nie - jecha przede mn do
> konca swojej drogi, bo NIE BYLO mo liwo ci wyprzedzania w sznurku
> samochod w.

>
> I eby nie bylo, bie chodzi o to, ze mnie wyprzedz , a o to, ze zrobi to po
> nic stwarzaj c niebezpieczn sytuacje i zmusi mnie do hamowania.
> Nie wiem czy wiesz, ale eby wyprzedza nie tylko z przeciwka trzeba miec
> wolne miejsce, ale trzeba te mie gdzie wjecha .
> Ten nie mial ani z przeciwka, bo luka by a na styk ani przede mn na tyle,
> zeby nie zmusza mnie do hamowania.
> Nie pierdol mi wi c, ze mia em zostawi wi cej miejsca, bo jak ka dy zostawi
> 20m wolnego miejsca w warunkach jazdy w korku ... to sorki, ale wiesz jaka
> d uga b dzie kolejka?

No sorry, ale nie widzac sytuacji, nie moge wiedziec, czy piszesz o
jezdzie miejskiej, gdzie ta kolejka aut jest praktycznie nieskonczona,
czy tez calkowicie poza miastem, gdzie do prowadzacego peleton masz 3
auta i po prostu nie chce Ci sie wyprzedzac, pomimo, ze bezpiecznie
daloby sie to zrobic. Sam przyznasz, ze w tej drugiej sytuacji
zostawianie na sliskiej jezdni miejsca przed soba na styk tez do
konca fajne nie jest.

Nie pisales tez ani slowem o korku - poza tym trudno o korek, w ktorym
daloby sie przepisowo jechac 70, czy 90.

pozdro
Adam



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 20:38:19 - Shrek

W dniu 2010-12-02 11:36, Adam Adamaszek pisze:
> On 1 Gru, 17:57, Kuba \(aka cita\) wrote:
>
>> Zostawiam przerwe do poprzedzającego na niecały jeden samochód ale na tyle
>> dużą, zeby w razie w wyhamować no i co ... oczywiście jeden z drugim musi
>> próbować wyprzedzać,z eby być jeden dalej zmuszając do nieprzewidywalnych
>> manewrów.
>
> Skoro nie wyprzedzasz, to dlaczego nie zostawisz wiecej miejsca przed
> soba, zeby ten jeden z drugim mogl w miare bezpiecznie wyprzedzic, nie
> zmuszajac Cie do manewrow?

W ogóle powinien wsteczny wrzucić.

Shrek



Re: bezmyslny egoizm...

2010-12-02 10:12:23 - glang

>> zakrzyknął że na samochód Cię było stać a na zimówki nie?? nic to ze
>> moje koła zimowe więcej warte niż jego cały samochód ale jakim trzeba
>> być śmieciem żeby tak zrobić?? bo to na pewno nie jest egoizm
>
> skoro on wjechał a ty nie to znaczy, że przepłaciłeś :)

heheh. pewnie tak.
tylko on jechał z rozpędu a ja niestety musiałem na rondzie przepuścic kilka
aut
pzdr
GL




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS