Dachówka naturalna czy angobowana ?

unet Data ostatniej zmiany: 2010-12-06 22:01:55

Dachówka naturalna czy angobowana ?

2010-12-05 12:59:24 - unet

Witajcie,

chce ulokowac pieniadze, co by nie tracily na lokacie w banku, w dachowke :). Ma byc ceramiczna,
kolor czerwony, esowka czy jak tam zwal holenderka...

Takie wymagania spelniaja dachowki naturalne czerwone jak i miedziane angobowane.

Za naturalnymi na plus przemawia idealny dla nas kolor i cena (-4zl/m2)
Za angobowanymi, no wlasnie, podobno angobowanie to nie tylko barwienie (bo kolor juz mniej nam
odpowiada) ale i wytrzymalosc, kilka lat dluzej bez mchu itp marketingowe hasla

Podsumowujac, czy rzeczywiscie angobowanie 'wzmacnia' dachowke ? Czy jezeli podoba nam sie
naturalna, brac taka bez zastanowienia ?

Pozdrawiam, unet.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dachówka naturalna czy angobowana ?

2010-12-06 10:52:07 - januszgazda

On 5 Gru, 12:59, unet wrote:
> Witajcie,
>
> chce ulokowac pieniadze, co by nie tracily na lokacie w banku, w dachowke :). Ma byc ceramiczna,
> kolor czerwony, esowka czy jak tam zwal holenderka...

Bardzo słuszna decyzja, gdyż od trwałości dachu i fundamentu zależy
stopa zwrotu twojej lokaty :)
Przy dachówce zawsze kupuje się kilkanaście dachówek na zapas, by po
30-50 latach móc uzupełnić popękane, lub połamane dachówki (tak było
przy starych wypalanych ręcznie dachówkach, warto to robić i przy
nowocześnie wyrabianej ceramice)
Jeśli 4 zł na m2 daje dużą różnicę, a angoba kłoci się z twoim
poczuciem estetyki, to kup więcej tej naturalnej dachówki i zostaw ją
jako zapas. Zwróć natomiast uwagę na warstwy pod dachówka (ja jestem
zwolennikiem pełnego deskowania) i porządne obróbki blacharskie i
rynny (z miedzi lub tytan-cynku), gdyż to one są najbardziej
eksploatowanym elementem dachu, unikając przy okazji kolorowych blach
i plastików :)
Jednym słowem dachówka w każdej postaci górą!!
Pozdrawiam,
Janek



Re: Dachówka naturalna czy angobowana ?

2010-12-06 11:58:32 - unet

januszgazda napisał(a):

(musialem wyciac bo cos z kodowaniem sie pospulo)


Dzieki za odpowiedz, a szczegolnie za rade zeby kupic wiecej, bo o tym
zwyczajnie nie pomyslalem ...

Juz mi nawet nie chodzi o to 4zl co daje dla 235m2 <1kzl czyli w skali budowy
to kropelka :)

Chodzi o estetyke, bo przy dachowce naturalnej, jest dla nas idealna.

Ale jezeli angobowanie ma stanowic lepsza ochrone p/warunkom atmosferyczna na
zniszczenia, porastanie mchem itp, to mozna wybrac angobowana najbardziej
kolorem zblizona do naturalnej :)

Tak wiec czy angobowanie chroni, czy tylko barwi ?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dachówka naturalna czy angobowana ?

2010-12-06 22:01:55 - Jarek P.


Użytkownik unet napisał w wiadomości
news:idifko$870$1@inews.gazeta.pl...

> Tak wiec czy angobowanie chroni, czy tylko barwi ?

Ono _trochę_ chroni. Nie wyklucza mszenia, jak niektórzy sprzedawcdy
twierdzą, nie odwleka go o lata, jak twierdzą inni. Ale trochę odwlecze, a
na pewno ułatwi czyszczenie dachu, jeśli takie zabawy planujesz.
Po prostu nie ma cudów, jesli dach jest w warunkach sprzyjających mszeniu
(drzewa w pobliżu, północna połać, wilgotna okolica), to będzie się mszył,
każdy.

Można temu zapobiegać innymi metodami, chyba skuteczniejszymi: miedziana
taśma kalenicowa jest tu bardzo dobrym rozwiązaniem, jeszcze lepszym jest
taki dobór kolorystyki, żeby mszenie nie było problemem. Zielonobure naloty
na najpopularniejszej u nas czerwonej dachówce wyglądają koszmarnie, ale już
na takiej bardziej beżowej aż tak się gryźć nie będą, a na niejednorodnej
będą po prostu jedną barwą na dachu więcej.

J.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS