Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym ...
2010-12-05 17:40:13 - Maniek4
Tak mnie naszlo, bo w zeszlym roku dyskutowalismy o zasniezonych prozniowych
kolektorach slonecznych. Otoz z plaskimi jest podobnie. Pojawialy sie tu
teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym obiegiem glikolu przez
wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze to bzdura. Stopienie
sniegu z kolektorow o lacznej powierzchni ok. 5m^2 i ujemnych temp. na
zewnatrz to pomysl chorej glowy. Dzis probowalem podobnego zabiegu i
niestety bez fizycznego odsniezenia nie ma mowy o jakim kolwiek topieniu
sniegu. Jedyna rada to wylaczyc pompe by kolektor w stagnacji osiagnal max
temperature i sam sie rozmrozil, ale podobnie jak w przypadku kolektorow
prozniowych bez ingerencji w snieg sie nie obejdzie.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 18:09:13 - Adam Szendzielorz
> Tak mnie naszlo, bo w zeszlym roku dyskutowalismy o zasniezonych prozniowych
> kolektorach slonecznych. Otoz z plaskimi jest podobnie. Pojawialy sie tu
> teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym obiegiem glikolu przez
> wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze to bzdura. Stopienie
> sniegu z kolektorow o lacznej powierzchni ok. 5m^2 i ujemnych temp. na
> zewnatrz to pomysl chorej glowy. Dzis probowalem podobnego zabiegu i
> niestety bez fizycznego odsniezenia nie ma mowy o jakim kolwiek topieniu
> sniegu. Jedyna rada to wylaczyc pompe by kolektor w stagnacji osiagnal max
> temperature i sam sie rozmrozil, ale podobnie jak w przypadku kolektorow
> prozniowych bez ingerencji w snieg sie nie obejdzie.
W temacie - moj sasiad planuje prozniowe i do rozmrazania ma zamiar
wyprowadzic dodatkowa rure wylotu z rekuperatora (przelaczana jakas
przepustnica) -> co myslicie o tym pomysle? Moje szare komorki jakos
tego nie potrafia ogarnac ;-)
Powietrze wywiewane moze byc czasem wilgotne - czy to aby nie
spowoduje ze zrobi sobie na tych rurach dodatkowa warstwe lodu ??
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 18:37:43 - Maniek4
Uzytkownik Adam Szendzielorz
news:54d9cb66-ff65-467d-bb8a-
> W temacie - moj sasiad planuje prozniowe i do rozmrazania ma zamiar
> wyprowadzic dodatkowa rure wylotu z rekuperatora (przelaczana jakas
> przepustnica) -> co myslicie o tym pomysle? Moje szare komorki jakos
> tego nie potrafia ogarnac ;-)
>
> Powietrze wywiewane moze byc czasem wilgotne - czy to aby nie
> spowoduje ze zrobi sobie na tych rurach dodatkowa warstwe lodu ??
Zrobi jak nic. Pomysl poroniony rzeklbym.
Na przeciwko mnie stoja na dachu plaskim dwa prozniowe kolektory i dzis
patrzylem, czy sasiad z tego cos wyciagnie. Cos moze wyciagnie, ale
zaszronione i lekko przysniezone caly dzien. Plaski w tym przypadku bedzie
lepszy bo rozmrozi sie ze szronu i tak malej ilosci sniegu sam.
W zeszlym roku bylem mocnym oredownikiem kolektorow prozniowych, ale po
testach jakie ciagle jeszcze robie majac taka mozliwosc dochodze do wniosku,
ze Marko1a jednak mial racje. Dobre prozniowe kosztuja sporo a ich
podstawowa zaleta w porach kiedy ma najwieksze znaczenie tj. izolacja w
pewnych warunkach jest ich podstawowa wada. Kolektory heat pipe nie maja
gwarancji na rury a u mnie jedna pekla w miejscu w ktorym nie byla narazona
na uszkodzenia mechaniczne. Na dzis doradzalbym jednak kupno kolektorow
plaskich dobrej firmy o dobrych parametrach i mozliwie tanich.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 19:50:47 - Plumpi
news:idgf9d$la$1@news.onet.pl...
> Tak mnie naszlo, bo w zeszlym roku dyskutowalismy o zasniezonych
> prozniowych kolektorach slonecznych. Otoz z plaskimi jest podobnie.
> Pojawialy sie tu teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym
> obiegiem glikolu przez wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze
> to bzdura. Stopienie sniegu z kolektorow o lacznej powierzchni ok. 5m^2 i
> ujemnych temp. na zewnatrz to pomysl chorej glowy. Dzis probowalem
> podobnego zabiegu i niestety bez fizycznego odsniezenia nie ma mowy o
> jakim kolwiek topieniu sniegu. Jedyna rada to wylaczyc pompe by kolektor w
> stagnacji osiagnal max temperature i sam sie rozmrozil, ale podobnie jak w
> przypadku kolektorow prozniowych bez ingerencji w snieg sie nie obejdzie.
Popełniłeś błąd, któryt polega na tym, że próbowałeś rozmrażać mając słabo
nagrzany zasobnik.
Zapomniałeś o tym, że wężownica kolektorów znajduje sie na dole zasobnika,
gdzie jest zimna woda, a wężownicę od kotła masz u góry.
Aby rozmrozić kolektory trzeba najpierw mocno nagrzać zasobnik i to w całej
objętości, a w tym celu musisz mieć dodatkową pompę, która zacznie mieszać
wodę w zasobniku pomiedzy wylotem, a wlotem wody użytkowej w zasobniku.
Dopiero po porzadnym nagrzaniu tej wody w całej objętości zasobnika i
dalszym dostarczaniu ciepła można ciepło skierować do kolektorów. Przez cały
czas rozmrażania musisz wodę mieszać i grzać kotłem, w przeciwnym razie
bardzo szybko Ci się wychłodzi woda w na dole zasobnika od kolektora i
efektywność przekazywania energiido kolektora spadnie do zera.
Oczywiście w przypadku kolektorów próżniowych efektywność grzania kolektorów
jest znikoma, gdyż energia przekazywana jest tylklo poprzez promieniowanie,
a w przypadku heat pipe żadna, bo system nie potrafi pracować w rewersie.
Tak więc nie pisz o chorych głowach skoro sam popełniłeś błąd.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 23:43:27 - Maniek4
Użytkownik Plumpi
news:idgmuh$q9k$1@news.onet.pl...
> Popełniłeś błąd, któryt polega na tym, że próbowałeś rozmrażać mając słabo
> nagrzany zasobnik.
> Zapomniałeś o tym, że wężownica kolektorów znajduje sie na dole zasobnika,
> gdzie jest zimna woda, a wężownicę od kotła masz u góry.
Nic nie zapomnialem. Chodzi o uzytkowo ekonomiczny aspekt patentu. Jak mam
grzac zasobnik po to by odsniezyc kolektor to predzej zglosze sie do
psychiatry.:-)
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 17:17:21 - Plumpi
news:idh4ih$c5h$1@news.onet.pl...
>> Popełniłeś błąd, któryt polega na tym, że próbowałeś rozmrażać mając
>> słabo nagrzany zasobnik.
>> Zapomniałeś o tym, że wężownica kolektorów znajduje sie na dole
>> zasobnika, gdzie jest zimna woda, a wężownicę od kotła masz u góry.
>
> Nic nie zapomnialem. Chodzi o uzytkowo ekonomiczny aspekt patentu. Jak mam
> grzac zasobnik po to by odsniezyc kolektor to predzej zglosze sie do
> psychiatry.:-)
To w końcu chodzi Ci o to, że jest to w ogóle niemożliwe do wykonania, czy
tylko o to, że nie ma to sensu ekonomicznego ?
Oczywiście, że usuwanie śniegu działa w kolektorach płaskich, które są
ustawione pod kątem, an ie są zamontowane płasko na dachu.
Skierowanie ciepła do kolektora powoduje stopienie cienkiej warstewki śniegu
i lodu bezpośrednio przyległego do szyby, a następnie zjechanie tej masy pod
własnym ciężarem. Czy ma to sens ekonomiczny ? Myślę, że nie, ale taka
możliwość istnieje. Tak więc nadal nie rozumiem skąd teksty o chorej
głowie ?
Maniusiek jak widać sam się zapędziłeś w kozi róg i teraz nie wiesz jak z
tego się wycofać :)
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 19:12:52 - Maniek4
Użytkownik Plumpi
news:idj2as$28p$1@news.onet.pl...
> Maniusiek jak widać sam się zapędziłeś w kozi róg i teraz nie wiesz jak
> z tego się wycofać :)
Bo to troche nie tak. Staram sie byc daleki od gloszenia tu jedynie
slusznych tez, to tez mozliwe jest rozmrozenie i stopienie nawet metrowej
warstwy sniegu z kolektora. Tyle ze w kontekscie kolektorow domyslnie
przyjmuje sie aspekt ekonomiczny. Ten aspekt jest jakby nieodlaczna czescia
kazdego tematu dotyczacego kolektorow. Opisany przez Ciebie sposob
oczywiscie bedzie skuteczny, ale niestety podwojnie zly. Po pierwsze i
oczywiste takie rozmrazanie bedzie nieekonomiczne, po drugie nagrzany
wczwsniej zasobnik przyjmie mniej wiecej zero energii ze slonca a nastepnego
dnia znow moze spasc snieg. Droga jaka zalozyles rozmrozimy kazdy kolektor,
kwestia doboru metody, a to co opisalem nie ma na celu zdyskredytowania
kolektorow takich czy innych w ogole. Stwierdzam tylko, ze taki sposob jest
zlym pomyslem i bez odsniezania standardowymi sposobami sie nie obejdzie.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:12:12 - Budyń
news:idj936$qh2$1@news.onet.pl...
> przyjmuje sie aspekt ekonomiczny. Ten aspekt jest jakby nieodlaczna
> czescia kazdego tematu dotyczacego kolektorow. Opisany przez Ciebie sposob
> oczywiscie bedzie skuteczny, ale niestety podwojnie zly. Po pierwsze i
> oczywiste takie rozmrazanie bedzie nieekonomiczne, po drugie nagrzany
mysle ze kwestia ekonomicznosci odsnieżania to kwestia prognozy podgody i
nabrania doswiadczeń. Jesli na przykład idzie wyż i przewidujemy ze następne
dni będą słoneczne to warto poświęcic energię dla odsnieżenia. Moze opłaca
sie odsnieżać już dla kilku godzin słonecznych.
Temat do badań :-)
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:27:28 - Maniek4
Użytkownik Budyń
news:idjcia$m8n$1@inews.gazeta.pl...
> mysle ze kwestia ekonomicznosci odsnieżania to kwestia prognozy podgody i
> nabrania doswiadczeń. Jesli na przykład idzie wyż i przewidujemy ze
> następne dni będą słoneczne to warto poświęcic energię dla odsnieżenia.
> Moze opłaca sie odsnieżać już dla kilku godzin słonecznych.
>
> Temat do badań :-)
No oczywiscie, w pewnych okolicznosciach bedzie to uzasadnione. Ale czy nie
lepiej ustawic sie tak do tematu, zeby miec latwiejszy dostep do kolektorow
bez szczegolnych zabiegow?
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:35:40 - Budyń
news:idjdf2$bcl$1@news.onet.pl...
> No oczywiscie, w pewnych okolicznosciach bedzie to uzasadnione. Ale czy
> nie lepiej ustawic sie tak do tematu, zeby miec latwiejszy dostep do
> kolektorow bez szczegolnych zabiegow?
Kwestia indywidualnych rozwiazań - ale sadze ze kolektory powinny być na
dachu bo to miejsce mamy za darmo. Zrobić galeryjkę do chodzenia?
Niepotrzebna komplikacja.
Ustawić je w ogrodzie? U mnie są drzewa i mam cień, u was za 20 lat też będą
:-)
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:41:13 - Maniek4
Użytkownik Budyń
news:idjdub$rcq$1@inews.gazeta.pl...
> Kwestia indywidualnych rozwiazań - ale sadze ze kolektory powinny być na
> dachu bo to miejsce mamy za darmo. Zrobić galeryjkę do chodzenia?
> Niepotrzebna komplikacja.
> Ustawić je w ogrodzie? U mnie są drzewa i mam cień, u was za 20 lat też
> będą
Ja docelowo tez mam na dachu, tylko nie wiem jeszcze co i jak. :-)
Dach to dla mnie tez jakby oczywiste miejsce.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 20:25:11 - Budyń
news:idgf9d$la$1@news.onet.pl...
> Tak mnie naszlo, bo w zeszlym roku dyskutowalismy o zasniezonych
> prozniowych kolektorach slonecznych. Otoz z plaskimi jest podobnie.
> Pojawialy sie tu teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym
> obiegiem glikolu przez wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze
> to bzdura. Stopienie sniegu z kolektorow o lacznej powierzchni ok. 5m^2 i
> ujemnych temp. na zewnatrz to pomysl chorej glowy. Dzis probowalem
> podobnego zabiegu i niestety bez fizycznego odsniezenia nie ma mowy o
> jakim kolwiek topieniu sniegu.
Nagrzewania absorbera to półśrodek bo w koncu powietrze nad nim to
izolator - myślę że zagrzanie szyby dla odsnieżenia mogłoby być prowadzone
poprzez nagrzanie tegoż powietrza np poprzez chwilowe skierowanie tam wylotu
wentylacji (moze bypasem omijajacym rekuperator zeby to było rzeczywiscie
ciepłe powietrze).
Bo w odgarnianie mechaniczne nie wierze - to sie musi skonczyć potłuczeniem
szyby :)
>Jedyna rada to wylaczyc pompe by kolektor w stagnacji osiagnal max
>temperature i sam sie rozmrozil,
Obserwowałem u sąsiada - kolektory płaskie, śniegu tak z 2-3cm, odsnieżenie
samoistne w słońcu trwało jakąś godzinę. Teraz lezy gruba warstwa sniegu i
we wczorajszy słoneczny dzien kolektory sie nie oczyściły.
Natomiast czyszczenie próżniowych - chyba niewykonalne :-))))
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 23:47:56 - Maniek4
Użytkownik Budyń
news:idgoun$30g$1@inews.gazeta.pl...
> Nagrzewania absorbera to półśrodek bo w koncu powietrze nad nim to
> izolator - myślę że zagrzanie szyby dla odsnieżenia mogłoby być prowadzone
> poprzez nagrzanie tegoż powietrza np poprzez chwilowe skierowanie tam
> wylotu wentylacji (moze bypasem omijajacym rekuperator zeby to było
> rzeczywiscie ciepłe powietrze).
Chyba malo wykonalne. Pompowanie powietrza pod szybe spowoduje oblodzenie od
wewnatrz po zachodzie slonca i nie wiadomo co tam z welna pod spodem. Nad
szyba fizycznie niewykonalne.
> Bo w odgarnianie mechaniczne nie wierze - to sie musi skonczyć
> potłuczeniem szyby :)
Jezeli kolektor jest wykonany zgodnie z normami to ma wytrzymywac upadek
kulki 100g z wysokosci 1m o ile dobrze pamietam. Ja odsniezalem plaskim
mopem i pomoglo. Klopot w tym, ze dol kolektora nie chcial sie rozmrozic ale
gora owszem z tym ze to i tak za malo.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 08:01:21 - Budyń
news:idh4r1$d1r$1@news.onet.pl...
> Chyba malo wykonalne. Pompowanie powietrza pod szybe spowoduje oblodzenie
> od wewnatrz po zachodzie slonca i nie wiadomo co tam z welna pod spodem.
W firmowych - owszem. Ale w samoróbach - da sie zrobić. Tylko trzeba
pomyśleć o tym na etapie konstrukcji. Oblodzenie wewnątrz - nie ma
sprawy -gdyby co, bo w koncu teoretyzujemy, z tym sobie poradzimy dokładnie
jak ze śniegiem wpuszczając rano ciepłe powietrze.
>Nad szyba fizycznie niewykonalne.
oczywiscie
> mopem i pomoglo. Klopot w tym, ze dol kolektora nie chcial sie rozmrozic
> ale gora owszem z tym ze to i tak za malo.
Nawet jak zostawiłeś na stagnację? Sądziłem ze wystarczy przetrzeć fragment
a reszta sama sie stopi.
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 19:19:24 - Maniek4
Użytkownik Budyń
news:idi1o4$lua$1@inews.gazeta.pl...
> W firmowych - owszem. Ale w samoróbach - da sie zrobić. Tylko trzeba
> pomyśleć o tym na etapie konstrukcji. Oblodzenie wewnątrz - nie ma
> sprawy -gdyby co, bo w koncu teoretyzujemy, z tym sobie poradzimy
> dokładnie jak ze śniegiem wpuszczając rano ciepłe powietrze.
No to moze byc jakis pomysl.
>> mopem i pomoglo. Klopot w tym, ze dol kolektora nie chcial sie rozmrozic
>> ale gora owszem z tym ze to i tak za malo.
>
> Nawet jak zostawiłeś na stagnację? Sądziłem ze wystarczy przetrzeć
> fragment a reszta sama sie stopi.
Wlasnie ja tez i dla tego bylem nieco zdziwiony efektem doswiadczenia. Na
dole kolektora byl normalnie na szybie lod. Kolektor rozgrzany, inaczej,
glikol rozgrzany do ok. 40C. Na zewnatrz -10 i kolektor nie chcial sie
wiecej rozgrzac. Moze gdybym tak zostawil na caly dzien to i by sie
rozmrozil, ale pare stopni z niego jeszcze wygciagnalem normalna praca przy
czym na koniec dnia w kwestii oblodzenia nic sie nie zmienilo.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:04:08 - Budyń
news:idj9fe$s1o$1@news.onet.pl...
>> Nawet jak zostawiłeś na stagnację? Sądziłem ze wystarczy przetrzeć
>> fragment a reszta sama sie stopi.
>
> Wlasnie ja tez i dla tego bylem nieco zdziwiony efektem doswiadczenia. Na
> dole kolektora byl normalnie na szybie lod. Kolektor rozgrzany, inaczej,
> glikol rozgrzany do ok. 40C. Na zewnatrz -10 i kolektor nie chcial sie
> wiecej rozgrzac. Moze gdybym tak zostawil na caly dzien to i by sie
> rozmrozil, ale pare stopni z niego jeszcze wygciagnalem normalna praca
> przy czym na koniec dnia w kwestii oblodzenia nic sie nie zmienilo.
Zrób eksperyment bo ciekaw jestem jak bedzie okazja taka -odsnież tylko dół
kolektora i zostaw w spokoju (bez odbioru ciepła). Daj znaka czy sie
odsnieżyła reszta sama. Aha, nie pamietam, jaki masz kat nachylenia?
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:22:01 - Maniek4
Użytkownik Budyń
news:idjc36$khh$1@inews.gazeta.pl...
> Zrób eksperyment bo ciekaw jestem jak bedzie okazja taka -odsnież tylko
> dół kolektora i zostaw w spokoju (bez odbioru ciepła). Daj znaka czy sie
> odsnieżyła reszta sama. Aha, nie pamietam, jaki masz kat nachylenia?
Wlasnie odsniezalem na pocztku dol jednego kolektora i co ciekawe, lodu nie
ruszylem. Po jakims czasie poszedlem jeszcze raz i mopa przelecialem tez
gore z ktorej w wiekszosci calosc dalo sie pieknie zsunac z obu dostepnych
kolektorow. Wniosek z tego taki, ze mimo lodu kolektor mogl sie nieco
rozgrzac na gorze. Gdbyby nie odsniezenie dolu to snieg z gory nie moglby
sie zsunac nawet mopem przez okno.
Kat nachylenia 42 stopnie. Warto byloby podniesc wiecej, ale na dwoch
metrach gora kolektora odstawac bedzie od dachu o 20cm. Estetycznie porazka.
Poza tym w moim rejonie jak na razie to kilka dni w listopadzie i dzien w
grudniu. Poza tym deficyt mocy bo ciagle jakies chmury, pada albo snieg.
Uzytkowe temp. przez chmury o tej porze roku mozemy przebolec. Latem przez
podobne chmury mamy spokojnie te trzydziesci pare stopni w zasobniku, ale do
tego akurat trzeba mniejszego kata, wiec sam nie wiem co lepsze. W sloneczne
letnie dni wiadomo i tak nadwyzka i tak.
Ze dwa miesiace temu robilem sobie symulacje programem kolektorek. Dane
wynikowe wskazywalyby, ze lepiej jest ustawic kolektor pod wiekszym katem,
ale te wszystkie dane wydaja mi sie byc czysta teoria. Co mozna sobie
pomyslec jak pompa ciagle stoi a na niebie i dachu brak warunkow do pracy?
Taka sytuacje obserwuje juz drugi rok i jak sadze ustawianie kolektora pod
wyzszym katem mimo wszystkich nieprzychylnych warunkow to kiepski pomysl.
Ostatecznie te pare kW w skali roku i tak nie dedyduje o oplacalnosci.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:31:35 - Budyń
news:idjd4r$a97$1@news.onet.pl...
> Taka sytuacje obserwuje juz drugi rok i jak sadze ustawianie kolektora pod
> wyzszym katem mimo wszystkich nieprzychylnych warunkow to kiepski pomysl.
tez tak sadze - zeby uzyskac efekt wspomagania ogrzewania to trzeba
rzeczwiscie miec niewąska baterię kolektorów. Wtedy kąt zbliżony do
pionewego bedzie ok bo latem i tak z tego sie wycisnie tyle co trzeba a moze
sie nie przegrzeje. Przy małej ilosc kolektorów (czyli typowa sytuacja)
ustawiamy je na prace latem.
A tak naprawde decyduje pochylenie dachu bo to kolektory sa dla budynku a
nie odwrotnie :-)
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 20:46:05 - Maniek4
Użytkownik Budyń
news:idjdml$qcm$1@inews.gazeta.pl...
>> Taka sytuacje obserwuje juz drugi rok i jak sadze ustawianie kolektora
>> pod wyzszym katem mimo wszystkich nieprzychylnych warunkow to kiepski
>> pomysl.
>
>
> tez tak sadze - zeby uzyskac efekt wspomagania ogrzewania to trzeba
> rzeczwiscie miec niewąska baterię kolektorów.
Marko juz sie chwalil swoimi wstepnymi osiagami w tym temacie. Ja kompletuje
graty i moze sprobuje jak tylko mocy wystarczy. W okolicy lutego moze cos
wiecej bedzie jak tylko na CWU, jak w kwietniu to chyba szkoda czasu i
dlubania dla 5 metrow kolektora.
Pzdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:48:02 - Budyń
news:idjehv$fim$1@news.onet.pl...
> Marko juz sie chwalil swoimi wstepnymi osiagami w tym temacie. Ja
> kompletuje graty i moze sprobuje jak tylko mocy wystarczy. W okolicy
> lutego moze cos wiecej bedzie jak tylko na CWU, jak w kwietniu to chyba
> szkoda czasu i dlubania dla 5 metrow kolektora.
niby fajnie ale bez 50m2 to chyba zabawa dla zabawy :)
b.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 21:03:11 - tarnus
news:idgf9d$la$1@news.onet.pl...
>Pojawialy sie tu teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym
>obiegiem >glikolu przez wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze
>to bzdura.
Między innymi ja to pisałem i podtrzymuję. Potwierdził to mój test
zeszłoroczny. Warunek to w zbiorniku masz na tyle ciepłej wody a na zewnątrz
nie panują zbyt niskie temperatury.
Oczywiście nie licz na to że cały śnieg stopnieje. Po prostu zjedzie. Czasem
więcej czasem mniej. Wystarczy żeby zjechała czhoćby cześć śniegu aby
kolektor zaczął się rozgrzewać i po pewnym czasie sam się oczyści.
Po raz kolejny napiszę że solary to w ogrodzie a na skośnym dachu bez
łatwego dostępu wybić sobie z głowy jakiś z nich pożytek w zimie. U mojego
sąsiada na dachu są dwa płaskie. Od dwóch dni pomimo pięknego słońca z
jednego zjechała połowa śniegu ale nic to nie dało gdyż drugikolektor cały
zawalony śniegiem gdyż znajduje się blisko kosza dachowego gdzie zalega
więcej śniegu. Taka pogoda a jemu kolektory leżą bezczynnie jak impotentowi
k..as na paradzie miłości. Na wiosnę może odtaje... Tymczasem ja podczas
odśnieżania podwórka przy okazji miotełką zgarnąłem w parę chwil śnieg i mam
z nich pożytek. Dzisiaj było w nocy -20stC a rano o 9:00 gdy kolektor
ruszył -13,5stC. W południe przy -8stC kolektor nagrzany był do 55stC.
Sterownik zmienną regulacją obrotów pilnuje aby delta była w okolicach 10K.
Marek
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 23:52:12 - Maniek4
Użytkownik tarnus
news:idgr5p$2mn4$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Maniek4
> news:idgf9d$la$1@news.onet.pl...
>
>>Pojawialy sie tu teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym
>>obiegiem >glikolu przez wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze
>>to bzdura.
>
> Między innymi ja to pisałem i podtrzymuję. Potwierdził to mój test
> zeszłoroczny. Warunek to w zbiorniku masz na tyle ciepłej wody a na
> zewnątrz nie panują zbyt niskie temperatury.
Dzis bylo -10C
> Oczywiście nie licz na to że cały śnieg stopnieje. Po prostu zjedzie.
> Czasem więcej czasem mniej. Wystarczy żeby zjechała czhoćby cześć śniegu
> aby kolektor zaczął się rozgrzewać i po pewnym czasie sam się oczyści.
Nie oczyscil sie bo na dole lod i snieg. Wylaczylem pompe i rozgrzalem
kolektor do ok. 40C i nic to nie pomoglo. Moze dla tego, ze to TLP - strata
4%.
> Po raz kolejny napiszę że solary to w ogrodzie a na skośnym dachu bez
> łatwego dostępu wybić sobie z głowy jakiś z nich pożytek w zimie.
Z pewnoscia latwiej, ale nie kazdemu na dzialce sie da.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 08:07:32 - tarnus
news:idh52t$dlh$1@news.onet.pl...
> Nie oczyscil sie bo na dole lod i snieg. Wylaczylem pompe i rozgrzalem
> kolektor do ok. 40C i nic to nie pomoglo. Moze dla tego, ze to TLP -
> strata 4%.
Dodam jeszcze. Jeżeli to będzie stara skorupa śniegu lub gruba warstwa to
nie zjedzie.
U mnie nachylenie o 10st większe więc większa szansa że coś zjedzie.
Marek
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 19:36:21 - Maniek4
Użytkownik tarnus
news:4cfc8bbd$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Maniek4
> news:idh52t$dlh$1@news.onet.pl...
>
>> Nie oczyscil sie bo na dole lod i snieg. Wylaczylem pompe i rozgrzalem
>> kolektor do ok. 40C i nic to nie pomoglo. Moze dla tego, ze to TLP -
>> strata 4%.
>
> Dodam jeszcze. Jeżeli to będzie stara skorupa śniegu lub gruba warstwa to
> nie zjedzie.
> U mnie nachylenie o 10st większe więc większa szansa że coś zjedzie.
Dokladnie o ile pod kolektorem nie zrobi sie balwan i snieg ma sie gdzie
zsunac.
Kiedys ktos tu pisal, ze wystarczy odwrocic obieg glikolu o temp. wody w
zasobniku na pare minut i kolektor sie rozmrozi. Nie Ty to pisales a jakis
inny teoretyk kolektorow plaskich, a bylo to przy okazji dyskusji o
zasypanych sniegiem kolektorach prozniowych. Wtedy bylo to takie hop siup i
sniagu/lodu nie ma. Zeby tak bylo to kolektor trzeba by podgrzewac jak pisze
Jacek nagrzana wczesniej woda i to dosc dlugi czas, no ale...
Innymi slowy oba rodzaje kolektow uwazam, ze trzeba odsniezac recznie,
najlepiej na biezaco i nie ma tu jakichs szczegolnych roznic, przy naprawde
niskich temperaturach. W okolicy zera czy przy zwyklym rannym oszronieniu
faktycznie plaski ma szanse odszronic sie sam. Gdyby ktos byl przed
instalacja i rozwazal miejsce instalacji to takie rzeczy powinien wziac pod
uwage. Plaskie i prozniowe powinno traktowac sie tak samo i montaz na
dzialce pod tym wzgledem bedzie najlepszym miejscem. Jezeli dach to zapewnic
sobie dostep do kolektorow i to nie tylko przez okno dachowe, bo zasypane
sniegiem moze nawet nie dac sie otworzyc, ew. pod oknem. Ja mam obok i sa
problemy, powyzej jeszcze wieksze. Najlepiej w miare nisko zeby dalo sie
szczota teleskopowa z dolu siegnac.
Pozdo.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:03:50 - Plumpi
news:idjaf6$vp7$1@news.onet.pl...
> Dokladnie o ile pod kolektorem nie zrobi sie balwan i snieg ma sie gdzie
> zsunac.
> Kiedys ktos tu pisal, ze wystarczy odwrocic obieg glikolu o temp. wody w
> zasobniku na pare minut i kolektor sie rozmrozi. Nie Ty to pisales a jakis
> inny teoretyk kolektorow plaskich, a bylo to przy okazji dyskusji o
> zasypanych sniegiem kolektorach prozniowych. Wtedy bylo to takie hop siup
> i sniagu/lodu nie ma. Zeby tak bylo to kolektor trzeba by podgrzewac jak
> pisze Jacek nagrzana wczesniej woda i to dosc dlugi czas, no ale...
> Innymi slowy oba rodzaje kolektow uwazam, ze trzeba odsniezac recznie,
> najlepiej na biezaco i nie ma tu jakichs szczegolnych roznic, przy
> naprawde niskich temperaturach. W okolicy zera czy przy zwyklym rannym
> oszronieniu faktycznie plaski ma szanse odszronic sie sam. Gdyby ktos byl
> przed instalacja i rozwazal miejsce instalacji to takie rzeczy powinien
> wziac pod uwage. Plaskie i prozniowe powinno traktowac sie tak samo i
> montaz na dzialce pod tym wzgledem bedzie najlepszym miejscem. Jezeli dach
> to zapewnic sobie dostep do kolektorow i to nie tylko przez okno dachowe,
> bo zasypane sniegiem moze nawet nie dac sie otworzyc, ew. pod oknem. Ja
> mam obok i sa problemy, powyzej jeszcze wieksze. Najlepiej w miare nisko
> zeby dalo sie szczota teleskopowa z dolu siegnac.
Maniusiek, nie pisał tego jakiś teoretyk, ale to ja pisałem w kontekście
produkowanych przez siebie sterowników mikroprocesorowych do zarządzania
CWU.
I wcale nie chodziło o odwrócenie obiegu glikolu, lecz odwrócenie kierunku
przepływu ciepła z kotła -> poprzez CWU -> do kolektora.
Nie pisałem, że to było hop siup tak jak teraz to przedstawiasz.
Zaimplementowana przeze mnie funkcja w moich sterownikach najpierw
rozgrzewała zasobnik wody przy użyciu kotła. Uruchamiane było mieszanie wody
w zasobniku, a po osiągnięciu wysokiej temperatury, rzędu 80-90stC dopiero
wtedy ciepło było kierowane do kolektora poprzez uruchomienie pompy obiegu
glikolu.
Jednoczesne uruchomienie grzania CWU kotłem oraz uruchomienie obiegu glikolu
powodowało, że woda w CWU szybko się wychładzała, a moc wężownicy kotła nie
była w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości ciepła wodzie CWU, aby
rozmrozić kolektor.
Dlatego też bardzo ważnym było wcześniejsze nagrzanie całego CWU i to do
dość wysokiej temperatury, a dopiero wtedy skierowanie tego ciepła do
kolektora. W ten sposób kumulowało się ciepło przed wysłaniem do kolektora.
I to się sprawdzało na tamtych płaskich kolektorach, do których produkowałem
te sterowniki.
Cały cykl rozmrażania trwał nawet 3-4 godziny. Najpierw był grzany CWU, a
dopiero później uruchamiany był obieg glikolu.
Co do porównywania kolektorów płaskich z próżniowymi to nie masz racji.
W kolektorach próżniowych istnieje bariera w postaci próżni, która
skutecznie izoluje. Po prostu w takim kolektorze nie ma przekazywania ciepła
poprzez konwekcję oraz przewodnictwo cieplne gazu tak jak jest to w
kolektorach płaskich niepróżniowych.
Kolektory próżniowe mogą tylko i wyłącznie przekazać to ciepło poprzez
promieniowanie, ale efektywność promieniowania przy temp. 80-90stC jest zbyt
mała, aby stopić śnieg.
Niestety Twoje doświadczenia skazane są na niepowodzenie tylko dlatego, że
nie masz dodatkowej pompy mieszającej wodę w CWU i przez to nie uzyskujesz
odpowiedniej temperatury wody grzejącej w CWU wężownicę kolektora, ponieważ
w Twoim CWU woda się uwarstwia tzn. będzie gorąca tylko i wyłącznie w górze
CWU, a zimna na dole, gdzie znajduje się wężownica kolektora.
Wstaw pompkę pomiędzy wyjściem gorącej, a wejściem zimnej wodu uzytkowej w
zasobniku i grzej zasobnik dopiero jak zaczniesz mieszać tę wodę. Po
uzyskaniu przynajmniej 70stC w CWU uruchom obieg glikolu, a wtedy zobczysz,
że to działa.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:38:57 - Bartek
> Co do porównywania kolektorów płaskich z próżniowymi to nie masz racji.
> W kolektorach próżniowych istnieje bariera w postaci próżni, która
> skutecznie izoluje. Po prostu w takim kolektorze nie ma przekazywania
> ciepła poprzez konwekcję oraz przewodnictwo cieplne gazu tak jak jest to w
> kolektorach płaskich niepróżniowych.
> Kolektory próżniowe mogą tylko i wyłącznie przekazać to ciepło poprzez
> promieniowanie, ale efektywność promieniowania przy temp. 80-90stC jest
> zbyt mała, aby stopić śnieg.
Jeśli masz na myśli heat-pipe, pisząc o próżniowych, to nie jest to cała
prawda.
W heat-pipe proces przekazywania ciepła od rur do glikolu jest jednostronny
i nawet jeśli zagrzejesz glikol do bardzo wysokiej temperatury, wewnętrzna
rurka heat-pipe się nie nagrzeje i rura nie będzie oddawała ciepła nawet
przez promieniowanie. Aby zagrzać taką rurkę musiałbyś obrócić kolektor aby
glikol znalazł się na dole.
--
Bartek
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:49:04 - Plumpi
news:idjl5i$a9r$1@news.onet.pl...
> Jeśli masz na myśli heat-pipe, pisząc o próżniowych, to nie jest to cała
> prawda.
> W heat-pipe proces przekazywania ciepła od rur do glikolu jest
> jednostronny i nawet jeśli zagrzejesz glikol do bardzo wysokiej
> temperatury, wewnętrzna rurka heat-pipe się nie nagrzeje i rura nie będzie
> oddawała ciepła nawet przez promieniowanie. Aby zagrzać taką rurkę
> musiałbyś obrócić kolektor aby glikol znalazł się na dole.
Już o tym pisałem wcześniej w tym wątku w mojej pierwszej wypowiedzi.
Oto ten fragment:
Oczywiście w przypadku kolektorów próżniowych efektywność grzania
kolektorów
jest znikoma, gdyż energia przekazywana jest tylko poprzez promieniowanie,
a w przypadku heat pipe żadna, bo system nie potrafi pracować w rewersie.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:42:42 - Maniek4
Użytkownik Plumpi
news:idjj41$26p$1@news.onet.pl...
> Maniusiek, nie pisał tego jakiś teoretyk, ale to ja pisałem w kontekście
> produkowanych przez siebie sterowników mikroprocesorowych do zarządzania
> CWU.
A nie nie Jacku drogi to nie byles Ty. Nie pamietam nicka, zreszta w
kontekscie to i tak nie ma znaczenia.
> I wcale nie chodziło o odwrócenie obiegu glikolu, lecz odwrócenie kierunku
> przepływu ciepła z kotła -> poprzez CWU -> do kolektora.
No tak, to bylo uproszczenie. Mniej wiecej chodzilo o to, ze woda z dolu
zasobnika o temp. ok. 9C mozna rozgrzac kolektor bez dostarczania dodatkowej
energii procz energii pompy rzecz jasna co byloby sensownym rozwiazaniem.
Byloby a nie jest niestety.
> Co do porównywania kolektorów płaskich z próżniowymi to nie masz racji.
> W kolektorach próżniowych istnieje bariera w postaci próżni, która
> skutecznie izoluje. Po prostu w takim kolektorze nie ma przekazywania
> ciepła poprzez konwekcję oraz przewodnictwo cieplne gazu tak jak jest to w
> kolektorach płaskich niepróżniowych.
> Kolektory próżniowe mogą tylko i wyłącznie przekazać to ciepło poprzez
> promieniowanie, ale efektywność promieniowania przy temp. 80-90stC jest
> zbyt mała, aby stopić śnieg.
W teorii to prawda, w praktyce bywa roznie.
Testuje od konca pazdzienika oba uklady. Moje obserwacje w skrocie tu
publikuje. Pierwsze wnioski a wlasciwie wniosek pomijajac calkowicie
parametry kolektorow to na dzien dzisiejszy jest mniej wiecej taki:
W czasie kiedy kolektor prozniowy mogby sie popisac swoja skutecznoscia
najzyczajniej w swiecie nie ma slonca, lub jest go na tyle malo zeby taki
wybor byl uzasadniony. Reszta wnioskow to pochodne parametrow samych
kolektorow i sa scisle zwiazane z iloscia slonca w poszczegolnych okresach a
takze sama moca docierajaca do ziemii. Ktos majacy jako takie pojecie o czy
pisze wyciagnie wlasne wnioski.
> Niestety Twoje doświadczenia skazane są na niepowodzenie tylko dlatego, że
> nie masz dodatkowej pompy mieszającej wodę w CWU i przez to nie uzyskujesz
> odpowiedniej temperatury wody grzejącej w CWU wężownicę kolektora,
> ponieważ w Twoim CWU woda się uwarstwia tzn. będzie gorąca tylko i
> wyłącznie w górze CWU, a zimna na dole, gdzie znajduje się wężownica
> kolektora.
> Wstaw pompkę pomiędzy wyjściem gorącej, a wejściem zimnej wodu uzytkowej w
> zasobniku i grzej zasobnik dopiero jak zaczniesz mieszać tę wodę. Po
> uzyskaniu przynajmniej 70stC w CWU uruchom obieg glikolu, a wtedy
> zobczysz, że to działa.
Wierze w to bez testow, ale na moj gust lepiej znalezc inne rozwiazanie o
ktorym juz tu pisalem. W skrocie, oba kolektory instalacyjnie nalezy
traktowac tak samo z dostepem do recznego odsniezania.
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:46:41 - Maniek4
Użytkownik Maniek4
news:idjlco$b4o$1@news.onet.pl...
> parametry kolektorow to na dzien dzisiejszy jest mniej wiecej taki:
> W czasie kiedy kolektor prozniowy mogby sie popisac swoja skutecznoscia
w powinno byc male rzecz jasna, tj. w czasie kiedy kolektor przozniowy...
TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 22:58:47 - Plumpi
news:idjlco$b4o$1@news.onet.pl...
> No tak, to bylo uproszczenie. Mniej wiecej chodzilo o to, ze woda z dolu
> zasobnika o temp. ok. 9C mozna rozgrzac kolektor bez dostarczania
> dodatkowej energii procz energii pompy rzecz jasna co byloby sensownym
> rozwiazaniem. Byloby a nie jest niestety.
Zapomnij, że taka zimna woda będzie w stanie przkazać odpowiednią ilość
energii poprzez wężownicę kolektora.
Im mniejsza róznica temperatur tym moc wężownicy jest mjniejsza.
Aby stopić śnieg z kolektora musisz do kolektora dostarczyć energii więcej
niż on sam oddaje do otoczenia. W przeciwnym razie nie uzyskasz wzrostu
temperatury.
> W czasie kiedy kolektor prozniowy mogby sie popisac swoja skutecznoscia
> najzyczajniej w swiecie nie ma slonca, lub jest go na tyle malo zeby taki
> wybor byl uzasadniony. Reszta wnioskow to pochodne parametrow samych
> kolektorow i sa scisle zwiazane z iloscia slonca w poszczegolnych okresach
> a takze sama moca docierajaca do ziemii. Ktos majacy jako takie pojecie o
> czy pisze wyciagnie wlasne wnioski.
Pamiętasz jak pisałem o bezsensie użytkowania kolektorów w okresie zimy, co
spotkało się z wielkim oburzeniem Marko ? :)
Pisałęm wtedy, że w okresie grzewczym oszczędności związane z użytkowaniem
klektoró są znikome, bo i tak jesteśmy zmuszeni grzać dom kotłem CO.
> Wierze w to bez testow, ale na moj gust lepiej znalezc inne rozwiazanie o
> ktorym juz tu pisalem. W skrocie, oba kolektory instalacyjnie nalezy
> traktowac tak samo z dostepem do recznego odsniezania.
Samo odśnieżanie może nie spełnić zadania, ponieważ często dochodzi do
oblodzenia kolektorów na skutek zamarzania podtopniałego śniegu.
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-06 23:05:03 - Maniek4
Użytkownik Plumpi
news:idjmb2$erk$1@news.onet.pl...
>> Wierze w to bez testow, ale na moj gust lepiej znalezc inne rozwiazanie o
>> ktorym juz tu pisalem. W skrocie, oba kolektory instalacyjnie nalezy
>> traktowac tak samo z dostepem do recznego odsniezania.
>
> Samo odśnieżanie może nie spełnić zadania, ponieważ często dochodzi do
> oblodzenia kolektorów na skutek zamarzania podtopniałego śniegu.
I tu lepsze beda wlasnie kolektory plaskie. Z mala warstwa sronu czy lodu
poradza sobie spokojnie, ze sniegiem juz nie bardzo, bo gdzie ten snieg
moglby sie zsunac?
To sa wszystko problemy techniczne. W teorii wszystko ladnie sie samo zrobi,
snieg sie zsunie lod sie stopi. Ale zycie to nie jebajka jak to mowia i
ksiazkowe teorie mozna sobie wsadzic...
Pozdro.. TK
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-07 09:34:37 - tarnus
news:idjmb2$erk$1@news.onet.pl...
> Samo odśnieżanie może nie spełnić zadania, ponieważ często dochodzi do
> oblodzenia kolektorów na skutek zamarzania podtopniałego śniegu.
Tego problemu wogóle u siebie nie zauważyłem. Jezeli nawet kolektor był
podczas mrozów miejscami pokryty lodem to i tak się oczyścił od bezpośrednio
padających promieni słonecznych (sublimacja) oraz od dołu od kolektora.
Marek
Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszo...
2010-12-05 23:00:57 - ptoki
> Uszanowanie.
>
> Tak mnie naszlo, bo w zeszlym roku dyskutowalismy o zasniezonych prozniowych
> kolektorach slonecznych. Otoz z plaskimi jest podobnie. Pojawialy sie tu
> teorie o rozmrozeniu kolektorow plaskich wymuszonym obiegiem glikolu przez
> wzglednie cieply zasobnik. Na dzis stwierdzam, ze to bzdura. Stopienie
> sniegu z kolektorow o lacznej powierzchni ok. 5m^2 i ujemnych temp. na
> zewnatrz to pomysl chorej glowy. Dzis probowalem podobnego zabiegu i
> niestety bez fizycznego odsniezenia nie ma mowy o jakim kolwiek topieniu
> sniegu. Jedyna rada to wylaczyc pompe by kolektor w stagnacji osiagnal max
> temperature i sam sie rozmrozil, ale podobnie jak w przypadku kolektorow
> prozniowych bez ingerencji w snieg sie nie obejdzie.
>
Juz dawno tlumaczylem: Kolektory nisko, najlepiej tak aby miotla
dosiegac. Ale kto by tam sluchal, wszyscy tylko dachy, pompki,
regulatory...