rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwacznie??
2010-12-15 23:45:23 - Andrzej Lawa
Właśnie przyszedł kolejny rachunek z PGE... Wczytując się w to monstrum
komplikacji zaszła mnie taka refleksja: dlaczego, do licha ciężkiego,
zakłady energetyczne nie rozliczają się jak każdy normalny dostawca
usług, czyli co miesiąc abonament z góry plus zużyte jednostki z dołu?
A może są takie, co się tak rozliczają?
Jak w ogóle ten pokręcony sposób rozliczeń jest uzasadniany?
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 00:00:29 - Adam Szendzielorz
wrote:
> Ave!
>
> Właśnie przyszedł kolejny rachunek z PGE... Wczytując się w to monstrum
> komplikacji zaszła mnie taka refleksja: dlaczego, do licha ciężkiego,
> zakłady energetyczne nie rozliczają się jak każdy normalny dostawca
> usług, czyli co miesiąc abonament z góry plus zużyte jednostki z dołu?
>
> A może są takie, co się tak rozliczają?
W moim Vattenfallu mozesz sobie zazyczyc rozliczanie co miesiac, na
biezaco, ze zuzytych kWh w danym miesiacu. Zuzycie podajesz przez
internet (www.vattenfall.pl/pl/odczyt-licznika-slask.htm).
Fakture dostajesz na maila. Razem z mailem przychodzi link do
platnosci on-line :) Full nowoczesnosc - nie spotkalem sie dotad z tak
dobrze zinformatyzowana instytucja dla przecietnego kowalskiego.. Az
zal, ze vattenfall chce sie z PL wycofywac :(
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 00:04:56 - Krzysztof
Użytkownik Adam Szendzielorz
news:2c302484-b071-47f3-9973-
> W moim Vattenfallu mozesz sobie zazyczyc rozliczanie co miesiac, na
> biezaco, ze zuzytych kWh w danym miesiacu.
W Enerdze to samo.
Stan licznika podaje się przez telefon.
Pani podaje kwotę do zapłaty.
Faktura przychodzi później.
> Az zal, ze vattenfall chce sie z PL wycofywac :(
Pardon?
To z jakiej paki przyłażą do nas od 2 miesięcy i namawiają na przejście do
nich?
K.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 00:11:08 - Adam Szendzielorz
> W Enerdze to samo.
> Stan licznika podaje si przez telefon.
> Pani podaje kwot do zap aty.
> Faktura przychodzi p niej.
W vattenfallu mozesz przez internet, telefon, a nawet serwis WAPowy
przez komorke :-) Kwote do zaplaty tez odrazu dostajesz, a fakturka na
maila pozniej.. Choc ja i tak wole standardowy typ rozliczania sie co
rok (bo ogrzewanko na prad).
> > Az zal, ze vattenfall chce sie z PL wycofywac :(
>
> Pardon?
> To z jakiej paki przy a do nas od 2 miesi cy i namawiaj na przej cie do
> nich?
www.cire.pl/item,49159,1,0,0,0,0,0,vattenfall-moze-wycofac-sie-z-polski.html
www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/biznes/vattenfall-rozwaza-wycofanie-sie-z-polski,65107,1
itp :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 12:25:18 - Kadar
> itp :)
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Najbardziej z tego wszystkiego to lubie czytac komentarze sa
urzekajace i jakie budujace.
KADAR
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 00:09:34 - Krzysztof
> Jak w ogóle ten pokręcony sposób rozliczeń jest uzasadniany?
Na trudne pytania zawsze jest prosta odpowiedź - KASA :)
W moim przypadku dopiero jak zrobiłem rozpierduchę w lokalnym BOKu
(Energa), to zaczęto wystawiać logicznie uzasadnione prognozy, a nie wzięte
z kosmosu czyli dotychczasowe zużycie prądu razy numer buta kierownika plus
rozmiar biustu pani Bożenki i jeszcze razy trzy, a co tam, niech jeleń
płaci, może nie zauważy, najwyżej potem potrącimy nadpłatę z kolejną
prognozą (albo i nie).
A ostatecznie i tak przeszedłem na rozliczanie miesięczne. Tyle, że tutaj
muszę samemu pilnować, żeby danego dnia zadzwonić i podać stan licznika.
K.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 06:17:51 - robercik-us
> Jak w ogóle ten pokręcony sposób rozliczeń jest uzasadniany?
To pewnie, żeby pomydlić oczy Kowalskiemu...
Ja w enionie mam pierdylion jakichś składowych i jak sobie ostatnio
policzyłem, to mój rachunek za jakieś dwa miesiące wynosił chyba 257 zł,
a zużycie było na poziomie 265 kWh...
Ile zatem mnie wyszła 1 kWh...? Blisko 1 zł !!! 8-OOO
I niech nikt mi nie wmawia, że energia elektryczna jest tania, bo za 1
zł, to ja mam pewnie z 7-8 kWh energii z węgla przy mało korzystnej
cenie zakupu.
No... ale może dlatego, że ja mam ciągle taryfę budowlaną...???
Tylko, że w vattenfallu jest coś podobnego.
opłata taka...
opłata siaka...
opłata przesylowa...
.... abonamentowa...
....jakościowa...
cena za jednostkę... ilość jednostek...
cena za jednostkę, coś tam...
vat...
srutututu...
I na koniec kwota do zapłacenia :-)))
Nie ma co się czarować. Prąd jest koszmarnie drogi bez tych wszystkich
opłat, ale z nimi, to już horror.
Pozdrawiam ogrzewających domy prądem !!!
robercik-us
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 08:17:50 - Krzysztof
Użytkownik robercik-us
news:iec7e2$kpp$1@news.onet.pl...
> I niech nikt mi nie wmawia, że energia elektryczna jest tania, bo za 1
> zł, to ja mam pewnie z 7-8 kWh energii z węgla przy mało korzystnej cenie
> zakupu.
Tylko co z tego? Komputerów na węgiel jeszcze nie wynaleziono :)
> No... ale może dlatego, że ja mam ciągle taryfę budowlaną...???
Oczywiście, że tak.
Ja przy budowlanej nawet gdy miałem niemal zerowe zużycie prądu, to
płaciłem też coś koło 200 zł samych opłat stałych.
Zobaczysz, zmienisz taryfę i od razu odetchniesz ;-)
K.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 08:30:04 - Andrzej Lawa
>> I niech nikt mi nie wmawia, że energia elektryczna jest tania, bo za 1
>> zł, to ja mam pewnie z 7-8 kWh energii z węgla przy mało korzystnej
>> cenie zakupu.
>
> Tylko co z tego? Komputerów na węgiel jeszcze nie wynaleziono :)
Stawiasz silnik Stirlinga nad piecem, dynamko i wio :)
Albo jakiś przetwornik termoelektryczny.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 09:01:48 - robercik-us
>
>
> Tylko co z tego? Komputerów na węgiel jeszcze nie wynaleziono :)
>
Akurat komputery nie pobierają tyle energii, żeby załamywać nad tym ręce
:-) Przeboleję.
Gorzej jak ktoś robi sobie kalkulacje do grzania prądem, a tu zonk...,
bo nie uwzględniał tzw kosztów towarzyszących i sobie siada po sezonie
grzewczym.
>> No... ale może dlatego, że ja mam ciągle taryfę budowlaną...???
>
> Oczywiście, że tak.
> Ja przy budowlanej nawet gdy miałem niemal zerowe zużycie prądu, to
> płaciłem też coś koło 200 zł samych opłat stałych.
> Zobaczysz, zmienisz taryfę i od razu odetchniesz ;-)
>
Może i tak..., nie wiem, ale utrzymuję w tej chwili jeszcze mieszkanie,
gdzie jest taryfa mieszkaniowa... nie pamiętam jak ona się tam nazywa i
sytuacja jest analogiczna.
Faktyczne koszty 1 kWh niewiele odbiegają od tego co napisałem
wcześniej. No... może jest ciut taniej, ale nie jakoś powalająco -
vattenfall. Zużycie na poziomie stu kilkudziesięciu kWh miesięcznie, a
rachunki za dwa mies coś ponad 260 zł.
Może jak ktoś zużywa więcej, to ma te opłaty niższe, albo się inaczej mu
rozkładają...?
Jest drogo !!! :-)
pozdr
robercik-us
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-17 17:04:54 - Czarek Daniluk
> Użytkownik Krzysztof napisał:
>>
>>
>> Tylko co z tego? Komputerów na węgiel jeszcze nie wynaleziono :)
>>
> Akurat komputery nie pobierają tyle energii, żeby załamywać nad tym ręce
> :-) Przeboleję.
> Gorzej jak ktoś robi sobie kalkulacje do grzania prądem, a tu zonk...,
> bo nie uwzględniał tzw kosztów towarzyszących i sobie siada po sezonie
> grzewczym.
Mówisz kolego że komputer nie pobiera aż tyle energii ??
Zauważam, że w wielu domach komputer pracuje 24h na dobę.
Przyjmijmy że niezgorszej klasy komputer z monitorem pobiera z sieci
energetycznej 150W - tak bo tak, mój w zależności od ustawień
oszczędzania bierze od 120 do ponad 150W, ale ja nie mam super hiper
duper wypasu do grania.
0,15*24=3,6kWh na dobę, przy 30 dniach w miesiącu daje razem ponad
100kWh pobranych przez głupi komputer - co przy cenie prądu z wszelakimi
dodatkami daje około 100zł ;)
Dla jednych to mało, dla innych dużo.
Są maszyny które zużywają na pewno więcej energii niż 150W i wtedy
pomału zaczynają się robić duże kwoty.
Pozdrawiam !
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-17 17:35:42 - robercik-us
> Dla jednych to mało, dla innych dużo.
> Są maszyny które zużywają na pewno więcej energii niż 150W i wtedy
> pomału zaczynają się robić duże kwoty.
>
Nieee. no pewnie...
Ja mówię jednak bardziej w kontekście używania komputera do 'osobistej'
pracy vs energia na ogrzewanie :-).
Co do komputerów, to ja już od kilku ładnych lat nie pracuję na
stacjonarnych, tylko na lapkach, a one zużywają jeszcze mniej energii :-).
pozdr
robercik-us
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-17 22:06:53 - Czarek Daniluk
> Użytkownik Czarek Daniluk napisał:
>
>> Dla jednych to mało, dla innych dużo.
>> Są maszyny które zużywają na pewno więcej energii niż 150W i wtedy
>> pomału zaczynają się robić duże kwoty.
>>
> Nieee. no pewnie...
> Ja mówię jednak bardziej w kontekście używania komputera do 'osobistej'
> pracy vs energia na ogrzewanie :-).
>
> Co do komputerów, to ja już od kilku ładnych lat nie pracuję na
> stacjonarnych, tylko na lapkach, a one zużywają jeszcze mniej energii :-).
>
> pozdr
> robercik-us
Zdziwiłbyś się ;)
HP 2 latek po podłączeniu do miernika energii żre około 90W non stop ;)
Pozdrawiam !
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-17 20:10:15 - Kris
Użytkownik Czarek Daniluk
wiadomości news:ieg1n5$8hk$1@news.onet.pl...
> 0,15*24=3,6kWh na dobę, przy 30 dniach w miesiącu daje razem ponad 100kWh
> pobranych przez głupi komputer - co przy cenie prądu z wszelakimi
> dodatkami daje około 100zł ;)
Jesli juz to 50zł. 1//w kosztuje ok 0.5zł
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 13:14:36 - Adam Szendzielorz
> I na koniec kwota do zapłacenia :-)))
>
> Nie ma co się czarować. Prąd jest koszmarnie drogi bez tych wszystkich
> opłat, ale z nimi, to już horror.
>
> Pozdrawiam ogrzewających domy prądem !!!
Oj bzdury piszesz - zadnych komplikacji nie ma! Jest oplata za
zuzycie i za przesyl. Podana konkretnie na stronie, zadnego mydlenia
oczu. I ja place dokladnie od zuzycia - zuzyje 100kWh - place 45 pln.
Nie ma zadnych dodatkowych ukrytych kosztow. To, co jest w rozliczeniu
(te wszystkie przesyly etc) to poprostu rozbita kwota 0,45 pln / kWh
na poszczegolne pozycje :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 13:15:56 - Adam Szendzielorz
> Oj bzdury piszesz - zadnych komplikacji nie ma! Jest oplata za
> zuzycie i za przesyl. Podana konkretnie na stronie, zadnego mydlenia
> oczu. I ja place dokladnie od zuzycia - zuzyje 100kWh - place 45 pln.
> Nie ma zadnych dodatkowych ukrytych kosztow. To, co jest w rozliczeniu
> (te wszystkie przesyly etc) to poprostu rozbita kwota 0,45 pln / kWh
> na poszczegolne pozycje :)
A przepraszam - mam 3 pln / m-c abonamentu stalego :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 13:46:05 - robercik-us
> A przepraszam - mam 3 pln / m-c abonamentu stalego :)
> pozdr.
No to jakieś 'chody' chyba masz w tym vattenfallu :-)
U mnie jest togo wszystkiego jakoś więcej... No, ale nie mam przed sobą
teraz tych faktur i nie mogę tego przytoczyć :-)
Na budowie jednak mam prąd z enion i właśnie tam było ostatnio...,
wcześniej też :-) masa jakichś składników... i cena ostateczna dużo
wyższa w przeliczeniu na kWh od tej, deklarowanej.
pozdr
robercik-us
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-17 22:36:36 - Adam Szendzielorz
> No to jakieś 'chody' chyba masz w tym vattenfallu :-)
Skad :) Poza flaszka jaka postawilem monterowi ze szybciej zmienili mi
taryfe na mieszkalna nie robilem z nimi zadnych konszachtow ;))
> U mnie jest togo wszystkiego jakoś więcej... No, ale nie mam przed sobą
> teraz tych faktur i nie mogę tego przytoczyć :-)
szyna.civ.pl/faktura1.jpg
szyna.civ.pl/faktura2.jpg
Tu masz moja ostatnia fakturke. Owszem na drugiej stronie jest
wszystko rozbite na jakies dziwne skladniki (stawka jakosciowa, stawka
opl. koncowej i jakies inne dziwy) ale ostatecznie zobacz jak
wychodzi. Zuzycie 17924 kWh (ostatni stan licznika 19024 ale zaczynamy
liczyc od stanu 1100) i do zaplaty brutto 8283. Czyli dokladnie 0,462
pln za 1kWh z totalnie wszystkim, wszystkimi skladnikami, stawkami,
abonamentami etc - to jest najzwyklejsza jedna taryfa G11 :)
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 09:39:50 - Tomemk
> Właśnie przyszedł kolejny rachunek z PGE... Wczytując się w to monstrum
> komplikacji zaszła mnie taka refleksja: dlaczego, do licha ciężkiego,
> zakłady energetyczne nie rozliczają się jak każdy normalny dostawca
> usług, czyli co miesiąc abonament z góry plus zużyte jednostki z dołu?
>
Znajomy uparł się i ma obecnie licznik przedpłatowy
Prepeid
Muszę dopytać jak go uzupełnia, ale wymagało to sporego poświęcenia
włącznie z odcięciem 'prądu' :)
Bardzo zadowolony jest
pozdrawiam
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 10:02:17 - Andrzej Lawa
>> Właśnie przyszedł kolejny rachunek z PGE... Wczytując się w to monstrum
>> komplikacji zaszła mnie taka refleksja: dlaczego, do licha ciężkiego,
>> zakłady energetyczne nie rozliczają się jak każdy normalny dostawca
>> usług, czyli co miesiąc abonament z góry plus zużyte jednostki z dołu?
>>
>
>
> Znajomy uparł się i ma obecnie licznik przedpłatowy
> Prepeid
> Muszę dopytać jak go uzupełnia, ale wymagało to sporego poświęcenia
> włącznie z odcięciem 'prądu' :)
To to już pewne przegięcie - zapomnisz naładować i zonk.
Swoją szosą w PGE miała miejsce jakaś rewolucja - zadzwoniłem dziś i
okazuje się, że już można przejść na normalne, miesięczne rozliczenia za
zużytą energię. Tylko za dodatkową fatygę inkasenta płaci się niecałe
6zł miesięcznie.
Re: rachunki za elektrycznosc - dzlaczego tak dziwaczni...
2010-12-16 14:39:39 - Tomemk
> To to już pewne przegięcie - zapomnisz naładować i zonk.
>
> Swoją szosą w PGE miała miejsce jakaś rewolucja - zadzwoniłem dziś i
> okazuje się, że już można przejść na normalne, miesięczne rozliczenia za
> zużytą energię. Tylko za dodatkową fatygę inkasenta płaci się niecałe
tez cenie sobie wygodę dlatego mam telefon z abonamentem a nie prepaida :)