9 na 10 Polaków uważa się za szczęśliwych (infografika)
91 proc. Polaków uważa się za szczęśliwych. Najsilniej na odczuwanie szczęścia wpływa udane życie osobiste, choć ważne są i pieniądze, a niewielki wpływ ma sfera zawodowa. Ponad połowa Polaków deklaruje, że już suma 6 tys. zł pomoże im poczuć smak szczęścia - wynika z badania TNS Polska.
Zdecydowana większość Polaków (91 proc.) czuje się szczęśliwa. W przypadku 14 proc. badanych poczucie szczęścia jest bezwarunkowe i stałe, a dla 77 proc. – splecione z chwilami smutku i niepokoju, lecz wyraźnie dominujące w życiu. Bezwarunkowo nieszczęśliwych jest tylko 2 proc. respondentów, a przewagę smutku i nieszczęścia nad zadowoleniem z życia odczuwa 7 na 100 Polaków.
Największy odsetek mieszkańców odczuwających szczęście odnotowany został w zachodniej części kraju. W województwach lubuskim i zachodniopomorskim odsetek szczęśliwych sięga 97 proc., a w województwie kujawsko-pomorskim - 95 proc. Najmniej szczęśliwych Polaków zamieszkuje województwa podlaskie (82 proc.) i świętokrzyskie (86 proc.). Najwięcej szczęśliwych przypada na niewielkie miasta - do 50 tys. mieszkańców (95 proc.). Najtrudniej o codzienne odczuwanie szczęścia w największych miastach, tych powyżej pół miliona mieszkańców (88 proc.).
Czynniki, które wpływają na nasze poczucie szczęścia, najczęściej związane są z życiem osobistym i dotyczą zwykle narodzin dziecka (39 proc.) lub zawarcia związku małżeńskiego (11 proc.). Ślub jest wydarzeniem kojarzonym ze szczęściem częściej przez mężczyzn (13 proc.) niż kobiety (9 proc.). Jednak zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn wiąże szczęście z narodzinami dziecka (46 proc. vs. 30 proc.).
Na szarym końcu znalazła się praca: sukcesy zawodowe zostały wymienione jako najszczęśliwszy moment w życiu zaledwie przez 2 proc. badanych, częściej przez mężczyzn (3 proc.) niż kobiety (1 proc.).
Pieniądze są wymieniane najczęściej (14 proc. odpowiedzi) jako czynnik, który może dopomóc naszemu szczęściu. Wśród okoliczności, które nas unieszczęśliwiają, pierwsze miejsce przypada problemom zdrowotnym (9 proc.), a trudności finansowe wymieniane są jako trzeci czynnik (8 proc.). Z kolei poprawa stanu zdrowia i wyższe zarobki to najistotniejsze czynniki, które mogłyby pozytywnie wpłynąć na odczuwanie szczęścia.
Dla 2/3 Polaków (67 proc.) nie ma takiej kwoty, która uczyniłaby ich szczęśliwymi. Za to 33 proc. badanych jest w stanie "wycenić" swoje szczęście. 9 proc. za próg szczęścia uznaje okrągły milion złotych, 4 proc. uszczęśliwi "każda kwota", a kolejne 3 proc. - suma kilku tys. zł. Swe szczęście oszacować potrafią najczęściej ludzie młodzi, w wieku 25-45 lat, czynni zawodowo, a najrzadziej - osoby po sześćdziesiątce. Im wyższy dochód, tym trudniej przypisać szczęściu konkretną wartość pieniężną. Wycenić swe szczęście najczęściej potrafią mieszkańcy województw świętokrzyskiego (74 proc.) i małopolskiego (73 proc.).
Ponad połowie (56 proc.) Polaków wystarczy kwota 6 tys. zł, by poczuć się szczęśliwszym. Kwota ta jest za niska do zmiany poziomu odczuwania szczęścia dla niemal 1/3 badanych (29 proc.), a kolejna trzecia część (33 proc.) konsekwentnie utrzymuje, że żadna kwota nie uczyni ich szczęśliwymi.
W ramach limitu finansowego w wysokości wspomnianych 6 tys. zł Polaków najbardziej ucieszy samochód (14 proc.), wyjazd na wycieczkę za granicę (11 proc.) i nowe meble (8 proc.). Prócz tego liczy się jeszcze remont łazienki (7 proc.) i zakup komputera (4 proc.).
Dołącz do dyskusji: 9 na 10 Polaków uważa się za szczęśliwych (infografika)